Wystarczająco Dobre Panie Domu - część II

[201604250957]

Napisane przez ijaa

So? Moim zdaniem to tym bardziej dobry pomysł - w końcu ktoś by ugotował coś pysznego dla niego, a nie on dla kogoś.

To, że w Poznaniu wszystkie fajne knajpy ma zaliczone, mało tego gotują w nich jego koledzy których spotyka też przy innych okazjach bo to dość hermetyczne środowisko wiec ma okazje jeść ich dania a dwa spędza tyle czasu w pracy że jest szcześliwy jak w czasie wolnym może pobyć z rodziną i zjeść cos domowego

Rise też mi sie nie podobają te dekoracje, które pokazała Joss, podobnie jak pościel 3D

szczególnie, że bratowa Tż jest zafiksowana na urządzanie wnętrz i często zmienia wystrój (nie pracuje zawodowo więc ma na to czas) a mieszkanie mają urządzone raczej w stylu skandynawskim, dużo bieli itd. Właśnie wpadłam na pomysł, że może kupię im taki świecznik latarenkę do postawienia w domu plus jakieś dobre wino bo wiem, że lubią

[ijaa]

Napisane przez kashmirka

To, że w Poznaniu wszystkie fajne knajpy ma zaliczone, mało tego gotują w nich jego koledzy których spotyka też przy innych okazjach bo to dość hermetyczne środowisko wiec ma okazje jeść ich dania a dwa spędza tyle czasu w pracy że jest szcześliwy jak w czasie wolnym może pobyć z rodziną i zjeść cos domowego

no, to żonie sexi fartuszek by mu to domowe jedzonko w nim ugotowała - na pewno obojgu się prezent spodoba

[JossStone]

Mi się te drzewka bardzo podobają, każdy ma inny gust, ale np. w takiej aranżacji jak w linku super https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=4893

Ja za to nie rozumiem pytania o to co ktoś chce dostać na prezent Zakładam, że jeżeli kogoś znasz to nie ma potrzeby pytać, zresztą to ma być prezent, a nie coś na zasadzie : co chcesz dostać, pokaż i co kupię Na to samo wychodzi dać komuś kasę i niech kupi sobie sam. Czasami mi się zdarza powiedzieć co chciałabym dostać, ale wolę niespodzianki. Na szczęście u nas w rodzinie jakiś nietrafionych prezentów nigdy nie było.

[201604250957]

Napisane przez ijaa

no, to żonie sexi fartuszek by mu to domowe jedzonko w nim ugotowała - na pewno obojgu się prezent spodoba

Hehe On by był pewnie zadowolony ale Ona uwierz nie to jest ten typ co raczej nie wychodzi z bawełnianych gaci i dresu plus kompleksy na punkcie wagi, chyba znienawidziłaby mnie za ten prezent

[ijaa]

Napisane przez kashmirka

Hehe On by był pewnie zadowolony ale Ona uwierz nie to jest ten typ co raczej nie wychodzi z bawełnianych gaci i dresu plus kompleksy na punkcie wagi, chyba znienawidziłaby mnie za ten prezent

no nie mów, że byłoby Ci z tego powodu bardzooo przykro

[scarlett26]

Napisane przez JossStone

Mi się te drzewka bardzo podobają, każdy ma inny gust, ale np. w takiej aranżacji jak w linku super https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=4893

Ja za to nie rozumiem pytania o to co ktoś chce dostać na prezent Zakładam, że jeżeli kogoś znasz to nie ma potrzeby pytać, zresztą to ma być prezent, a nie coś na zasadzie : co chcesz dostać, pokaż i co kupię Na to samo wychodzi dać komuś kasę i niech kupi sobie sam. Czasami mi się zdarza powiedzieć co chciałabym dostać, ale wolę niespodzianki. Na szczęście u nas w rodzinie jakiś nietrafionych prezentów nigdy nie było.

No to masz szczęście faktycznie....

Od pewnych osób rok w rok dostaję nietrafiony i mam stos rzeczy, których w życiu nie użyję (na przykład planszówki) i nie bardzo wiem co z tym zrobić (pewnie najsensowniej byłoby spieniężyć). Już wolałabym kartę prezentową do empiku, albo właśnie pokazanie palcem którą książkę chcę przeczytać.

Swoich Rodziców znam, przynajmniej teoretycznie tak powinno być a jednak od kiedy już z nimi nie mieszkam to cięęęężko mi coś dla nich wymyśleć...

Największy dramat z TŻtem - on nic nie chce i w ogóle nie wiem co mu kupić.... Chyba fotoksiążkę wyklikam....

[Miss Saeki]

Napisane przez kashmirka

To, że w Poznaniu wszystkie fajne knajpy ma zaliczone, mało tego gotują w nich jego koledzy których spotyka też przy innych okazjach bo to dość hermetyczne środowisko wiec ma okazje jeść ich dania a dwa spędza tyle czasu w pracy że jest szcześliwy jak w czasie wolnym może pobyć z rodziną i zjeść cos domowego

Rise też mi sie nie podobają te dekoracje, które pokazała Joss, podobnie jak pościel 3D

szczególnie, że bratowa Tż jest zafiksowana na urządzanie wnętrz i często zmienia wystrój (nie pracuje zawodowo więc ma na to czas) a mieszkanie mają urządzone raczej w stylu skandynawskim, dużo bieli itd. Właśnie wpadłam na pomysł, że może kupię im taki świecznik latarenkę do postawienia w domu plus jakieś dobre wino bo wiem, że lubią

Jak lubią styl skandynawski to pewnie nie pogardzą ceramiką z ib laursena albo bloomingville. Albo słynny pled w gwiazdki z ib laursena, chyba żaden miłośnik stylu skandynawskiego nim nie pogardzi http://www.scandishop.pl/pl/p/Pled-w...IB-Laursen/325

Możesz im też kupić jakieś fajne typografie zobacz tu np. http://babafu.pl/

[scarlett26]

Napisane przez Miss Saeki

Jak lubią styl skandynawski to pewnie nie pogardzą ceramiką z ib laursena albo bloomingville. Albo słynny pled w gwiazdki z ib laursena, chyba żaden miłośnik stylu skandynawskiego nim nie pogardzi http://www.scandishop.pl/pl/p/Pled-w...IB-Laursen/325

Możesz im też kupić jakieś fajne typografie zobacz tu np. http://babafu.pl/

Niby fajne rzeczy, ale ja np. wolałabym takie zakupy sama robić. Już chyba bezpieczniejsza jakaś karta podarunkowa.

[201604250957]

Napisane przez ijaa

no nie mów, że byłoby Ci z tego powodu bardzooo przykro

dla dobra ogółu staram się żeby mieć z nią poprawne stosunki

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

Napisane przez scarlett26

Niby fajne rzeczy, ale ja np. wolałabym takie zakupy sama robić. Już chyba bezpieczniejsza jakaś karta podarunkowa.

Dokładnie a na ścianach to mają tylko ramki ze zdjęciami bo fotografia to też pasja bratowej Tż

Miss wiem, że marzy się jej biała szydełkowa narzuta na łóżko ale to strasznie droga rzecz

[ijaa]

Napisane przez kashmirka

dla dobra ogółu staram się żeby mieć z nią poprawne stosunki

nie no oczywiście

[scarlett26]

Napisane przez kashmirka

Miss wiem, że marzy się jej biała szydełkowa narzuta na łóżko ale to strasznie droga rzecz

Taaaaa, ja sobie kiedyś zrobię, i zasłony do sypialni też....

[Miss Saeki]

Napisane przez kashmirka

dla dobra ogółu staram się żeby mieć z nią poprawne stosunki

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------



Dokładnie a na ścianach to mają tylko ramki ze zdjęciami bo fotografia to też pasja bratowej Tż

Miss wiem, że marzy się jej biała szydełkowa narzuta na łóżko ale to strasznie droga rzecz :cool:

To kup jej spory zapas białej, dobrej jakościowo najlepiej bawełnianej włóczki, zestaw szydełek i ewentualnie jakąś książkę o szydełkowaniu Będzie miała zajęcie. Zrobienie takiej narzuty nie jest trudne tylko bardzo czasochłonne wiem bo sama robię, mam póki co 30 kwadracików

[scarlett26]

Napisane przez Miss Saeki

To kup jej spory zapas białej, dobrej jakościowo najlepiej bawełnianej włóczki, zestaw szydełek i ewentualnie jakąś książkę o szydełkowaniu Będzie miała zajęcie. Zrobienie takiej narzuty nie jest trudne tylko bardzo czasochłonne wiem bo sama robię, mam póki co 30 kwadracików

Pewnie zależy jaki wzór to i szybciej można - ja się zastanawiam nad robieniem samymi słupkami, albo siateczką - słupek +2 oczka łańcuszka - zrobiłam tak kilka serwet i firanek ze wzorów haftu krzyżykowego i fajnie to wyszło...

Na kwadracikach poległabym na pewno, bo nie potrafię rozkminić ich opisów, a zresztą nawet jak bym je zrobiła to nie chciałoby mi ich ich zszywać

Ciekawa jestem ile włóczki trzeba na narzutę.... Trochę to tłumaczy ich cenę pewnie, bo sama włóczka to spory koszt....

[Miss Saeki]

Napisane przez scarlett26

Pewnie zależy jaki wzór to i szybciej można - ja się zastanawiam nad robieniem samymi słupkami, albo siateczką - słupek +2 oczka łańcuszka - zrobiłam tak kilka serwet i firanek ze wzorów haftu krzyżykowego i fajnie to wyszło...

Na kwadracikach poległabym na pewno, bo nie potrafię rozkminić ich opisów, a zresztą nawet jak bym je zrobiła to nie chciałoby mi ich ich zszywać

Ciekawa jestem ile włóczki trzeba na narzutę.... Trochę to tłumaczy ich cenę pewnie, bo sama włóczka to spory koszt....

Ja robię kwadracikami granny quare. Bardzo łatwe, słupki+łańcuszki i koniec. Mogę zrobić Ci słowny opis jak chcesz

Moim zdaniem właśnie cały urok jest w tych zszywanych z kwadracików albo pięcio/sześciokątów

O tutaj macie namiastke mojego: http://instagram.com/p/vswuy4nvLO/

W środku będa pastelowe kolory, potem cały kwadracik zyska jeszcze biała obwódkę

No włóczka potrafi sporo kosztować. Ja ostatnio kupowałam bawełne 100% po 11 zł za motek 50 gramów.

[_agg_]

Joss, mi się mega te drzewka podobają aż się chyba rozejrzę w swojej biedrze

[JossStone]

Napisane przez kashmirka

Hehe On by był pewnie zadowolony ale Ona uwierz nie to jest ten typ co raczej nie wychodzi z bawełnianych gaci i dresu plus kompleksy na punkcie wagi, chyba znienawidziłaby mnie za ten prezent

Kup jej karnet na siłownię albo steper, albo płyty Chodakowskiej

Napisane przez scarlett26

No to masz szczęście faktycznie....

Od pewnych osób rok w rok dostaję nietrafiony i mam stos rzeczy, których w życiu nie użyję (na przykład planszówki) i nie bardzo wiem co z tym zrobić (pewnie najsensowniej byłoby spieniężyć). Już wolałabym kartę prezentową do empiku, albo właśnie pokazanie palcem którą książkę chcę przeczytać.

planszówki kocham, a dostaję ich zdecydowanie za mało

Napisane przez kashmirka

Miss wiem, że marzy się jej biała szydełkowa narzuta na łóżko ale to strasznie droga rzecz

No to chyba będziesz musiała się wykosztować Będzie dla niej i dla niego od razu, na pewno pokocha Cię za to bardziej niż za wino ( w końcu to same kalorie )

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

Miss fajne, jestem ciekawa finalnego efektu Ja mam wielki wór włóczek w domu, dostałam za darmo, troche uczyłam się na drutach w tamtym roku trochę swetrów mi ciocia porobiła na drutach ale jeszcze sporo mam, różne kolory, bo każdy trochę z innej parafii

[Miss Saeki]

Napisane przez JossStone

Kup jej karnet na siłownię albo steper, albo płyty Chodakowskiej


planszówki kocham, a dostaję ich zdecydowanie za mało


No to chyba będziesz musiała się wykosztować Będzie dla niej i dla niego od razu, na pewno pokocha Cię za to bardziej niż za wino ( w końcu to same kalorie )

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

Miss fajne, jestem ciekawa finalnego efektu :) Ja mam wielki wór włóczek w domu, dostałam za darmo, troche uczyłam się na drutach w tamtym roku trochę swetrów mi ciocia porobiła na drutach ale jeszcze sporo mam, różne kolory, bo każdy trochę z innej parafii

Jeszcze sporo czasu minie zanim go skonczę.

Ale w tym się zakochałam:

http://2.bp.blogspot.com/-vHoZUn0Scp...1600/RJAvd.jpg

[ijaa]

Napisane przez Miss Saeki

http://2.bp.blogspot.com/-vHoZUn0Scp...1600/RJAvd.jpg

To co prawda zupełnie nie mój styl, ale o maamo jaka misterna robota. Szacun!

[201608160903]

Napisane przez ijaa

A mni się zdarza kupić, ale tylko osobom które dobrze znam, więc co lubią / co by chciały.
W przeciwnym wypadku, kupowanie dla kupowania, np. o fajne niebieskie świeczniki (kiedy obdarowywany nie ma nic w tym stylu) jest moim zdaniem istną masakrą.

Troszeczkę.
Ale.. jak już szaleć to szaleć.

Połaziliśmy trochę po marketach budowlanych by ustalić kilka rzeczy / podjąć kilka decyzji.
Wybraliśmy panele do pokoi - zastanawiam się czy nie zrobić takich samych w salonie i sypialni. A jeśli nie, to drugą opcję też już mamy. Kolorki na ściany też prawie wybrane jedynie co do salonu nadal nie podjęta decyzja - jestem mocno rozerwana w tej kwestii.

Co do pogrubionego - ano właśnie. Jeśli na przykład wiem, jakie ktoś ma mieszkanie, jest łatwiej, ale ja sama jestem tak super wybredna że mierzę innych swoją miarą i jednak dopytuję :P pracowałam przez jakiś czas w branży wnętrzarskiej i wiem, jak ciężko jest zrobić wnętrze, które będzie grało. jak oglądałam mieszkania do kupienia (z rynku wtórnego), 95% było ohydne, zawalone przydasiami i milionem szafek, a te 5% które właściciele odnowili i urządzili, żeby się lepiej prezentowały i żeby wyciągnąć od kupującego więcej kasy... też zazwyczaj były ohydne nie chcę nikogo tu obrazić (a zwłaszcza Ciebie, bo zdecydowanie się do tej grupy nie kwalifikujesz ), ale polacy nie mają dobrego wyczucia w tych tematach, nawet czytałam kiedyś artykuł na ten temat. u nas jest dużo i pstrokato, albo pseudoluksusowo - meble na wysoki połysk i skórzany zestaw wypoczynek plus, ludzie nie zatrudniają archiketów wnętrz (i ogrodów), bo przecież sami urządzą mieszkanie... ja tam korzystałam z podpowiedzi AW i uważam to za świetne doświadczenie

Napisane przez scarlett26

Mamy takie same panele w całym mieszkaniu z kuchnią i korytarzem włącznie - polecam, bardzo fajnie to wygląda i jak wyczytałam optycznie powiększa przestrzeń

Napisane przez kashmirka

Rise też mi sie nie podobają te dekoracje, które pokazała Joss, podobnie jak pościel 3D
szczególnie, że bratowa Tż jest zafiksowana na urządzanie wnętrz i często zmienia wystrój (nie pracuje zawodowo więc ma na to czas) a mieszkanie mają urządzone raczej w stylu skandynawskim, dużo bieli itd. Właśnie wpadłam na pomysł, że może kupię im taki świecznik latarenkę do postawienia w domu plus jakieś dobre wino bo wiem, że lubią

Moja duchowa siostro :Pijemy: ja też bym się dużo bardziej ucieszyła z buteleczki i drobiazgu, wino nigdy się nie zmarnuje

Napisane przez JossStone

Mi się te drzewka bardzo podobają, każdy ma inny gust, ale np. w takiej aranżacji jak w linku super https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=4893

Ja za to nie rozumiem pytania o to co ktoś chce dostać na prezent Zakładam, że jeżeli kogoś znasz to nie ma potrzeby pytać, zresztą to ma być prezent, a nie coś na zasadzie : co chcesz dostać, pokaż i co kupię Na to samo wychodzi dać komuś kasę i niech kupi sobie sam. Czasami mi się zdarza powiedzieć co chciałabym dostać, ale wolę niespodzianki. Na szczęście u nas w rodzinie jakiś nietrafionych prezentów nigdy nie było.

No ta aranżacja jest bardzo ładna, ale mało widziałam takich mieszkań.
Ja mojego TŻta znam najlepiej na świecie a i tak się pytam nie umiem robić niespodzianek i nie lubię (chociaż TŻ jest w tym całkiem niezły)

Napisane przez Miss Saeki

Jak lubią styl skandynawski to pewnie nie pogardzą ceramiką z ib laursena albo bloomingville. Albo słynny pled w gwiazdki z ib laursena, chyba żaden miłośnik stylu skandynawskiego nim nie pogardzi http://www.scandishop.pl/pl/p/Pled-w...IB-Laursen/325

Możesz im też kupić jakieś fajne typografie zobacz tu np. http://babafu.pl/

Moje klimaty

Napisane przez scarlett26

Pewnie zależy jaki wzór to i szybciej można - ja się zastanawiam nad robieniem samymi słupkami, albo siateczką - słupek +2 oczka łańcuszka - zrobiłam tak kilka serwet i firanek ze wzorów haftu krzyżykowego i fajnie to wyszło...

Na kwadracikach poległabym na pewno, bo nie potrafię rozkminić ich opisów, a zresztą nawet jak bym je zrobiła to nie chciałoby mi ich ich zszywać

Ciekawa jestem ile włóczki trzeba na narzutę.... Trochę to tłumaczy ich cenę pewnie, bo sama włóczka to spory koszt....

No i po raz kolejny obiecuję sobie, że wezmę się za naukę robienia na szydełku...

Rozpoczynam weekendową zmianę wątkową i już uciekam, mam jakiś fitness wiatr w żaglach i trenuję do upadłego. To chyba przed tymi świętami, no i sukienka jeszcze czeka, żeby ją kupić. Zauważyłam wczoraj niestety efekt uboczny ćwiczeń - sukienki były ciasne w rękach... tłuszczyk jakoś lepiej wchodził niż mięśnie tak samo spodnie - robią się luźniejsze w pasie, ale łydka jakoś ciężko wchodzi

ale to nic, znajdę jakąś bardziej rozciągliwą. TŻtowi też kurtka w bicku nie wieszłą

[lucyohlucy]

Miss - mamy takie 2 koce z granny squares od babci mojego Tz, mi zrobila bialo-czerwony bo to polskie kolory I pozniej nam jeszcze przyslala poczta posdtawki od kubki i talerze tez zrobione tak samo.

Tutaj bardzo tanio mozna kupic wloczki w sklepach charytatywnych - Salvation Army i St Vincent de Paul Society (ostanio kupilismy tam sokowirowke - nowa, za 26$ - w sklepie ten sam model 220$ - kocham te sklepy!) Zamierzam tez odkurzyc pamiec i sporobowac udziergac jakis koc, tylko bardziej zwarty, bo te od babci Tz nie sa za cieple (maja spore oczka)

Ktoras chciala przepis na pierniczki:

Pierniczki
1 kg mąki
3 jajka
1 dag sody
40 dag miodu może być pół na pół sztuczny i prawdziwy
40 dag cukru pudru
1 łyżka stołowa przyprawy do pierników
kostka masła
Miód, cukier puder, przyprawę do pierników, kostkę masła - podgrzać mieszając aż do rozpuszczenia, a następnie ostudzić też mieszając. Zagnieść ciasto z pozostałymi składnikami. Wałkować placki o grubości pół cm i wycinać ciastka foremkami. Piec około 6 minut w temperaturze 170 stopni (trzeba wypraktykować z piecykiem)

Robimy je od lat, mozna jesc od razu. Troche tez rosna, wiec nie nadaja sie do tworzenia delikatnych wzorow jak sniezynki itp. Ale sa pyszne i polecam To nie super tradycyjne pierniki, ale my je kochamy.

Dzis moj dzien wolny... wiec pracowalam w studio i robilam zdjecia wieeelkiej rodzinie na swieta. Pozniej tz zabral mnie do Ikei i kupilam kilka przydatnych rzeczy plus 3 ramy 100x70 na moje prezenty pod choinke Prezenty ode mnie dla mnie! Zamowiam sobie 3 plakaty za strony polishposter.com (super kopalnia prezentow dla wielbicieli sztuki, filmu i teatru) i beda mi ozdabialy salon. Kolega (australijczyk) tez zamowil kilka, bo kolekcjonuje plakaty z roznych stron swiata. Nie moge sie doczekac przesylki

Kolejny post-gigant z dedykacja dla Kash, bo lubi literature wysokich lotow!

[scarlett26]

Napisane przez Miss Saeki

Ja robię kwadracikami granny quare. Bardzo łatwe, słupki+łańcuszki i koniec. Mogę zrobić Ci słowny opis jak chcesz

Moim zdaniem właśnie cały urok jest w tych zszywanych z kwadracików albo pięcio/sześciokątów

O tutaj macie namiastke mojego: http://instagram.com/p/vswuy4nvLO/

W środku będa pastelowe kolory, potem cały kwadracik zyska jeszcze biała obwódkę

No włóczka potrafi sporo kosztować. Ja ostatnio kupowałam bawełne 100% po 11 zł za motek 50 gramów.

Zgłoszę sie po opis w swoim czasie 😉 dziergne córze. Na razie zrobiłam jej kocyk, komin i kilka czapek. Kusi mnie koc/narzuta robiona szydełkiem tunezyjskim.

Ciekawe ile motkow na narzute by wyszło....

[ijaa]

Dzień doby

Napisane przez rise_against

Co do pogrubionego - ano właśnie. Jeśli na przykład wiem, jakie ktoś ma mieszkanie, jest łatwiej, ale ja sama jestem tak super wybredna że mierzę innych swoją miarą i jednak dopytuję :P pracowałam przez jakiś czas w branży wnętrzarskiej i wiem, jak ciężko jest zrobić wnętrze, które będzie grało. jak oglądałam mieszkania do kupienia (z rynku wtórnego), 95% było ohydne, zawalone przydasiami i milionem szafek, a te 5% które właściciele odnowili i urządzili, żeby się lepiej prezentowały i żeby wyciągnąć od kupującego więcej kasy... też zazwyczaj były ohydne nie chcę nikogo tu obrazić (a zwłaszcza Ciebie, bo zdecydowanie się do tej grupy nie kwalifikujesz ), ale polacy nie mają dobrego wyczucia w tych tematach, nawet czytałam kiedyś artykuł na ten temat. u nas jest dużo i pstrokato, albo pseudoluksusowo - meble na wysoki połysk i skórzany zestaw wypoczynek plus, ludzie nie zatrudniają archiketów wnętrz (i ogrodów), bo przecież sami urządzą mieszkanie... ja tam korzystałam z podpowiedzi AW i uważam to za świetne doświadczenie

Z tą ohydnością to bardzo względnie jest - dla jednego jedno będzie ohydne, a drugiego coś innego. Sama sobie czasem przeglądam mieszkania i różne kwiatki widzę, ale właścicieli części urządzonych mieszkań też jestem w stanie zrozumieć (nie każdy potrafi, nie każdego stać na coś innego, czasem ludzie na prawdę urządzają się kilkanaście lat i jak dokupią coś nowego to to ginie w czeluściach starości i nie pasuje, a nie są w stanie wszystkiego zmienić).
Jasne są rażące przypadki totalnego zagracenia powierzchni (o tym też niżej) oraz totalnego szału kolorystycznego, że się patrzeć na to nie da, a co dopiero w tam mieszkać (głowa by mnie bolała od połączenia różu z zielenią), ale jeśli to właścicielom odpowiada to mnie nic do tego. A i jak ktoś lubi skórzany wypoczynek, który się do dupska latem klei to też nie moja broszka.

W kwestii dużej ilości rzeczy to serio nie ogarniam czegoś takiego. Moja mama jest typowym chomikiem (ale raczej nie kupowania nowych tylko nie wyrzucania starych), chociaż o dziwo ostatnio trochę jej przeszło (może dlatego, że z 60 metrów przeprowadziła się na 30, więc nie ma wyjścia trochę ), ale i tak nikt w moim otoczeniu nie przebije mojej Szwagierki. Dziewczyna zawsze lubiła dużo pierdółek, ale odkąd ma swój pokój (mieszka z rodzicami, a wcześniej pokój należał do babci) to w ogóle przechodzi samą siebie. Non stop coś kupuje, niby za grosze, ale to się przecież zbiera, a później jest narzekanie, że kasy brak.
Miliony pudełeczek, świeczników, duperelek, szkła, kieliszków i innych rzeczy. Najlepsze, że to 5 zł, a to 10 to przecież nie mogłam nie kupić, a ja serio później nie widzę by ona tego jakoś szczególnie używała, większość rzeczy stoi popakowana w oryginalne opakowania bo nie ma miejsca by ich używać (pokój maleńki).
Ja jak do niej wchodzę to czuję się przytłoczona. Nie wiem jak można w takim wnętrzu odpoczywać, zebrać myśli, o sprzątaniu tego nie wspominając - nie wiem jak ona to robi.
Ostatnio nawet zrobiłam cichaczem zdjęcie jej uginającego się segmentu, żeby koleżance pokazać, bo to jest dla mnie ewenement na skalę światową.



Dopijam pośniadaniową kawkę i zaraz ruszam do działania. TŻ jedzie do sklepu po kilka rzeczy, a ja ogarnę trochę chatkę, później poprzestawiamy co nieco (musimy wszystko z kuchni i przedpokoju usunąć), żeby przygotować podłogę na jutrzejsze układanie płytek.

Po południu planujemy wypad na miast - obiad w jakimś przyjemnym miejscu i zakupy (mam dwa prezenty do kupienia).

[201604250957]

Napisane przez lucyohlucy

Kolejny post-gigant z dedykacja dla Kash, bo lubi literature wysokich lotow!

no super,dziękuję i masz szczęście bo już Cię chciałam do porządku przywoływać, że się nic nie odzywasz ostatnio a ciocia Kash wszystko widzi

Plakaty super mi się podobają stare plakaty filmowe oraz jestem zakochana w tych z polskimi miastami, których autorem jest Ryszard Kaja:

http://www.poster.pl/plakaty/?q=kaja_ryszard

Joss nie bede wyskakiwac z prezentem za kilka stówek jak robimy sobie drobne upominki

Rise no wiesz o gustach się nie dyskutuje, niech każdy sobie mieszka jak chce

Miss no mogłabym jej kupić ale ona jest " tak zarobiona i ma tak mało czasu na codzień", że na pewno nie znalazłaby na to czasu (ale to nie temat na publiczne forum )

jak byliśmy w tym apartamencie w Zakopanym to była w sypialni taka narzuta ale raczej robiona maszynowo z bon prix, tylko na pewno jakaś stara kolekcja

Zrobiłam zakupy, kupiłam zmywarkę na raty (do historii kredytowej, mój pierwszy taki zakup) i właśnie piję kawkę ogarnę mieszkanie, później siebie, zrobię jedzenie na wieczór a wieczorem urodzinowe party

Udanego weekendu Kochane!

[Miss Saeki]

Napisane przez lucyohlucy

Miss - mamy takie 2 koce z granny squares od babci mojego Tz, mi zrobila bialo-czerwony bo to polskie kolory I pozniej nam jeszcze przyslala poczta posdtawki od kubki i talerze tez zrobione tak samo.

Tutaj bardzo tanio mozna kupic wloczki w sklepach charytatywnych - Salvation Army i St Vincent de Paul Society (ostanio kupilismy tam sokowirowke - nowa, za 26$ - w sklepie ten sam model 220$ - kocham te sklepy!) Zamierzam tez odkurzyc pamiec i sporobowac udziergac jakis koc, tylko bardziej zwarty, bo te od babci Tz nie sa za cieple (maja spore oczka)

Też dużo zalezy jakie włóczki, bo włóczka włóczce nie równa Ja się już nauczyłam, ze tanich, włochatych wełenek czy anilanek nie ma co brać jak chce się robić ozdoby, podkładki, koce itp. Wtedy tylko bawełna ewentualnie bawełna z domieszką czegoś a to już trochę kosztuje.

Ja mój kocyk robie z Drops Cotton Light - bawełna z poliestrem. mały motek 50 g kosztował około 7 zł. Mam chyba 7 takich motków i wiem, że na narzutę na łózko nie starczy...

Kupiłam tez 100% bawełny z Alto, to ona już 11 zł. Ale super się z niej robi

Napisane przez scarlett26

Zgłoszę sie po opis w swoim czasie 😉 dziergne córze. Na razie zrobiłam jej kocyk, komin i kilka czapek. Kusi mnie koc/narzuta robiona szydełkiem tunezyjskim.

Ciekawe ile motkow na narzute by wyszło....

Ja mam póki co 7x50gramów i wiem, że muszę jeszcze ze 2-3 razy tyle dokupić. Ale ja chcę taką 2mx2m zrobić...

[JossStone]

Moja mama też miała sporo pierdółek, jakieś kryształy itp ale wszystkie zapakowała w pudło i siedzi na strychu. Ja dużo nie mam, bo nie mam nawet miejsca gdzie postawić te wszystkie rzeczy.

No i wiadomo, o gustach się nie dyskutuje bo dla kogoś coś może być super, a dla kogoś innego beznadziejne. Poza tym jak już napisano wyżej - niektórych po prostu nie stać, żeby sobie zrobić dom jak z katalogu, bo to po prostu kosztuje.

A tak w ogóle to ja nigdy niczego nie brałam na raty, nawet nie wiem jak to się załatwia Zresztą lepiej, bo ja zapominam notorycznie o zapłaceniu rachunków

[201604250957]

Napisane przez JossStone

A tak w ogóle to ja nigdy niczego nie brałam na raty, nawet nie wiem jak to się załatwia Zresztą lepiej, bo ja zapominam notorycznie o zapłaceniu rachunków

ja też pierwszy raz, warto kupować na raty i spłacać w terminie bo to buduje historię kredytową i pozwala wziąć np kredyt na mieszkanie na lepszych warunkach

A jeśli masz problem z pamiętaniem o płaceniu rachunków to najlepiej zrobić sobie zlecenie stałe na koncie i wtedy co miesiąc bank sam pobiera kwotę z Twojego konta. Przyznam szczerze że dla mnie rachunki i opłaty to rzecz święta, nie mogłabym spać w nocy wiedząc że mam coś niezapłacone,zawsze na początku płacę wszystkie rachunki a dopiero później gospodaruję resztą pieniędzy

[Miss Saeki]

Napisane przez JossStone

Moja mama też miała sporo pierdółek, jakieś kryształy itp ale wszystkie zapakowała w pudło i siedzi na strychu. Ja dużo nie mam, bo nie mam nawet miejsca gdzie postawić te wszystkie rzeczy.

No i wiadomo, o gustach się nie dyskutuje bo dla kogoś coś może być super, a dla kogoś innego beznadziejne. Poza tym jak już napisano wyżej - niektórych po prostu nie stać, żeby sobie zrobić dom jak z katalogu, bo to po prostu kosztuje.

A tak w ogóle to ja nigdy niczego nie brałam na raty, nawet nie wiem jak to się załatwia Zresztą lepiej, bo ja zapominam notorycznie o zapłaceniu rachunków

Ja na raty brałam dwie rzeczy:
x-boxa na raty w sklepie żeby mieć historię kredytową a rok później mieszkanie (ale to już inna zabawa).

A co do dekoratorów wnętrz... Mieliśmy konsultacje dwiema. Jedna salon chciała nam zrobić tak beznadziejny, że chyba bym siedziała w nim i płakała.

Druga wzięta głównie do łazienki. Powiedzieliśmy jaka seria płytek nam się podoba to nam pół łazienki zaproponowała w mozaice która kosztowała 400 zł za metr kwadratowy...
Salon też nam zaproponowała, wyglądałby już lepiej ale dalej nie to.

Potem wtrąciła się teściowa i wylądowaliśmy z fioletem na ścianach w salonie. Nie wiem jak mogłam do tego dopuścić. Zanim jeszcze pojawiły się meble salon przemalowaliśmy na taką śmietankową biel i jest dużo lepiej...

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Napisane przez kashmirka

ja też pierwszy raz, warto kupować na raty i spłacać w terminie bo to buduje historię kredytową i pozwala wziąć np kredyt na mieszkanie na lepszych warunkach

A jeśli masz problem z pamiętaniem o płaceniu rachunków to najlepiej zrobić sobie zlecenie stałe na koncie i wtedy co miesiąc bank sam pobiera kwotę z Twojego konta. Przyznam szczerze że dla mnie rachunki i opłaty to rzecz święta, nie mogłabym spać w nocy wiedząc że mam coś niezapłacone,zawsze na początku płacę wszystkie rachunki a dopiero później gospodaruję resztą pieniędzy

Ja też mam problem z płaceniem rachunków. Nie zawsze da się zrobić zlecenie stałe, jeśli co miesiąc kwoty są inne.

Ale póki co większość rachunków przerzuciłam na TŻa. Ja płacę kredyt (a to bank sobie sam zabiera ode mnie) a on wszelkie gazy i prądy. Płacę jeszcze internet, ale to właśnie kwota stała co miesiąc, więc ustawiłam zlecenie.

[Blondi2989]

Hej, witam się pourlopowo
Tydzień w Egipcie był przeboski - świetny hotel, super pogoda, pyszne jedzenie, dobre towarzystwo - czego chcieć więcej
Wypoczęliśmy bardzo, ten rok był dla nas mega zakręcony, dużo się działo, więc fajnie, że kończymy go w dobrym stylu
Jedynie co to jesteśmy dobę w plecy, bo nie latały samoloty Ale napiszemy reklamację, może będzie jakiś zwrot.
Czas powrócić do szarej rzeczywistości, ale aż mi się chce
Tylko nie wiem jak ja pranie ogarnę, mam rzeczy na chyba 8 prań

[ijaa]

Napisane przez kashmirka

Zrobiłam zakupy, kupiłam zmywarkę na raty (do historii kredytowej, mój pierwszy taki zakup) i właśnie piję kawkę ogarnę mieszkanie, później siebie, zrobię jedzenie na wieczór a wieczorem urodzinowe party

Ooo super. To znaczy, że jakby ruszyła Wasza kredytowa machina - z stąd już co raz bliżej do własnego M.

Napisane przez JossStone

Moja mama też miała sporo pierdółek, jakieś kryształy itp ale wszystkie zapakowała w pudło i siedzi na strychu. Ja dużo nie mam, bo nie mam nawet miejsca gdzie postawić te wszystkie rzeczy.

A u nas niby miejsca jest, ale zdecydowanie preferuję minimalizm.
Właśnie przeglądam sobie trochę meble do salonu i myślę, że skończy się na czterech sztukach: kanapa, stół, szafka pod telewizor i komoda/słupek (częściowo w szkle). Nic więcej mi do szczęścia nie potrzeba.

Aaaa zapomniałabym. Jako, że zmieniamy kuchnię na indukcyjną to z tych rzeczy co mamy przy dobrych wiatrach będą nam działać.. dwie patelnie, resztę musimy kupić. Mama oczywiście zabroniła mi cokolwiek z garnków wyrzucać, bo przecież jej się przyda. Tjaaa.. ciekawe gdzie gdzie to wszystko schowa w swojej małej kuchni - a nie dalej jak dwa tygodnie temu narzekała na brak miejsca i małą ilość szafek (faktycznie nie ma ich dużo).

[JossStone]

Napisane przez kashmirka

ja też pierwszy raz, warto kupować na raty i spłacać w terminie bo to buduje historię kredytową i pozwala wziąć np kredyt na mieszkanie na lepszych warunkach

A jeśli masz problem z pamiętaniem o płaceniu rachunków to najlepiej zrobić sobie zlecenie stałe na koncie i wtedy co miesiąc bank sam pobiera kwotę z Twojego konta. Przyznam szczerze że dla mnie rachunki i opłaty to rzecz święta, nie mogłabym spać w nocy wiedząc że mam coś niezapłacone,zawsze na początku płacę wszystkie rachunki a dopiero później gospodaruję resztą pieniędzy

Ostatnio o tym myślałam, ale hm... chyba nam się nie przyda ta historia kredytowa, dom już mamy, większych zakupów nie planujemy w przyszłości.

A zleceń stałych nie mogę ostawić, bo mam za każdym razem inne rachunki tylko za śmieci jest stały, reszta się zmienia.

Napisane przez Blondi2989

Hej, witam się pourlopowo
Tydzień w Egipcie był przeboski - świetny hotel, super pogoda, pyszne jedzenie, dobre towarzystwo - czego chcieć więcej
Wypoczęliśmy bardzo, ten rok był dla nas mega zakręcony, dużo się działo, więc fajnie, że kończymy go w dobrym stylu
Jedynie co to jesteśmy dobę w plecy, bo nie latały samoloty Ale napiszemy reklamację, może będzie jakiś zwrot.
Czas powrócić do szarej rzeczywistości, ale aż mi się chce
Tylko nie wiem jak ja pranie ogarnę, mam rzeczy na chyba 8 prań

O jak fajnie, ze wypoczeliście a pranie powoli sobie ogarniesz