Grudniowe Mamusie cz. V

[Trusiulandia]

Napisane przez 19Inka90

Sasia urodziła sn bez znieczulenia o 4:51
Jestem z niej taka dumna !!

Gratulacje!! Ekspresowo poszło! Super

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Basia super ze już w domu

Mnie.coś głowa boli i generalnie wyplakalam się o.6 rano Tz i później mnie uspil i do 10 spalam a na 10.30 już w kościele byliśmy

I powtarzam sobie tylko będzie dobrze będzie dobrze..

[87agata]

Napisane przez 19Inka90

Sasia urodziła sn bez znieczulenia o 4:51
Jestem z niej taka dumna !!

Gratulacje 🎊
A kiedy wraca do domku ?
Aha i zapewne Sasia nie została nacieta ,a jeśli pękła to minimalnie to są właśnie plusy rodzenia na wyspach

[maczuma]

Basjenia, cieszę się, że w domu tak dobrze Wam się układa, i pogratuluj tztowi, oby tak dalej

Trusia, nie smutaj

[Basjenia]

Trusia widzę że termin przechodzony 4 dni...? nie przejmuj się. najwidoczniej bobas jeszcze nie ma swojego momentu. a to on decyduje jakby nie patrzec

Minka a twój dzieć ile ma?bo wiem że kolki i takie reakcje alergiczne nie wychodzą w pierwszych 2tyg zycia. czy ktoś mnie okłamał?

rozwiesiłam pierwsze pranie....produkcja jest niezła!! pytanie- czym wywabiać plamy z ulewania? zauważyłam że nie wszystko się doprało, a mój młody potrafi odbić 3x i ulać po godzinie już nadtrawionym....

[maczuma]

Basjenia, a co to ten "strzał" o ktorym pisalas?

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

Marta, dzięki za opis. Nameczylas się bidulko...

[Paulinkus]

Napisane przez alekaz1

Hej.
Natalka skoczyla dzis miesiac

Napisane przez 19Inka90

Sasia urodziła sn bez znieczulenia o 4:51
Jestem z niej taka dumna !!

Napisane przez lioness89

Dzien dobry Misiaczki !


U mnie w rodzinie pelno maluchów i jak na to wszystko patrze, to... tym bardziej sie boje . Chociaz wierze, ze zadzialaja jakies instynkty i ze po prostu z czasem dojde we wszystkim do wprawy . Jakos damy rade!
Tez mam nadzieje, ze bobasek wzmocni nasz zwiazek ale jednak zawsze pojawiaja sie jakies glupie mysli, ze teraz wkradnie sie rutyna i ze z czasem wszystko 'rozejdzie sie po kosciach'.

Do mnie ostatnio na fejsie napisala dziewczyna, z która chodzilam do jednej klasy w podstawowce z zapytaniem czy pozycze jej sto zlotych . Zabila mnie tym, bo praktycznie w ogole sie nie znamy! Jedyne slowa jakie zamienilysmy w zyciu, to 'czesc' raz na kilka lat, mijajac sie przypadkiem gdzies na miescie .

Ja tez sie boje. Wczesniej jakos nie zaprzatalam sobie glowy porodem, bo wydawal sie odlegly. A tu nagle pyk, nie wiadomo kiedy minelo i na dzisiaj mam termin. Wkrotce bede rodzic czy mi sie to podoba czy nie i bede musiala przez to przejsc jak kazda z nas. Jestem strasznym mieczakiem i nie wiem jak to bedzie.

O związek trzeba dbać jak nie będziesz dosypywać węgla do pieca to i tak płomień zgaśnie obojętnie czy będą dzieci czy nie dlatego my planujemy raz w miesiącu podrzucić małego do dziadków i pójść na randkę do kina, na spacer, zrelaksować się po prostu we dwoje bez małego

Co do koleżanki

Co do porodu ja się nastawiam pozytywnie co ma być to będzie i tak tego nie uniknę więc nie chcę się dodatkowo stresowa.

Napisane przez Sweet Olcia

I kciuki za wszystkie mamusie ktore juz maja swoje maluszki zeby kp szlo sprawnie i dzieci byly grzeczne a za te co sie dopiero zbieraja do porodu kciuki zeby sprawnie poszlo

Dzięki przydadzą się

Napisane przez Basjenia

noc mega spokojna. mały jak zjadł ok 24 poleżał na brzuchach u nas na zmianę (strasznie przyjemna rzecz....ahh ) to chyba ok 1 poszliśmy spać i tak do 6!!
i tu moje pytanie zwłaszcza do doświadczonych- czy to karmienie co 3h jest takie ważne? mój się nie budzi nie płacze i nie mam serca z budzikiem w ręku latać i stresowac nas wszystkich...skoro wcina wtedy kiedy chce to chyba lepiej żebyśmy mieli swój rytm hmm??
o 6 obudził mnie TŻ (który wieczór wcześniej mówił że jego to nic nie ruszy:P) na karmienie i do 9 znowu przytulańsko w łóżku


cieszę się że już do was wróciłam.
gratuluję wszsytkim mamuśkom a dwupakom życzę cierpliwości:P bo bobaski przyjdą w najmniej oczekiwanym momencie

W sr położna mówiła że jeżeli dziecko ma swój rytm nie budzi się na jedzenie co 3h to znaczy że nie jest głodne i żeby go nie budzić

[TheN4ti]

Cześć Mamuśki, melduje, że 14/12/2014 o 1:35 przyszedł na świat nasz dzielny synek, ważył 3.72 kg. Poród trzeba było wspomóc oksytocyna bo wody mi odeszły w piątek rano, niestety bez skurczy i wciąż martwili się moim wysokim ciśnieniem. Poród był długi i ciężki (ale który jest łatwy, wszystkie są ciężkie) , ale dałam rade bez znieczulenia. Jestem taka z siebie dumna, a mąż to patrzy na mnie jak w obrazek. Odezwe się później jak się wyspie i ochlone z tego szczęścia ☺

[87agata]

Napisane przez Basjenia

hej!
no i Saśce się udało super!!i bez znieczulenia!podziwiam... . ja do dzisiaj zastanawiam się czy gdybym nie wzięła strzału to może poród by wolniej poszedł a mały nie miał tego cholernego zapalenia płuc... ale nie ma co rozpamiętywać.
od razu mówię że nie nadrobię ponad tysiąca!! postów
my po pierwszej nocy w domu czujemy się rewelacyjnie!!
TŻ wczoraj wykąpał bobasa sam!i to chyba w 5min bo nawet ręki do wanienki nie wsadziłam
noc mega spokojna. mały jak zjadł ok 24 poleżał na brzuchach u nas na zmianę (strasznie przyjemna rzecz....ahh ) to chyba ok 1 poszliśmy spać i tak do 6!!
i tu moje pytanie zwłaszcza do doświadczonych- czy to karmienie co 3h jest takie ważne? mój się nie budzi nie płacze i nie mam serca z budzikiem w ręku latać i stresowac nas wszystkich...skoro wcina wtedy kiedy chce to chyba lepiej żebyśmy mieli swój rytm hmm??
o 6 obudził mnie TŻ (który wieczór wcześniej mówił że jego to nic nie ruszy:P) na karmienie i do 9 znowu przytulańsko w łóżku

szkoda mi trochę czasu w szpitalu bo TŻ stracił kupę nerwów (wrodzona awersja do szpitala...) i tydzień urlopu...


Inka jeśli chodzi o bóle brzucha to poszukaj na yt filmów zawitkowskiego-robi cuda dzieciom!!

cieszę się że już do was wróciłam.
gratuluję wszsytkim mamuśkom a dwupakom życzę cierpliwości:P bo bobaski przyjdą w najmniej oczekiwanym momencie

aaaa..... i mój mały chyba po tatku ma awersje do szpitala bo póki co odpukać problemy z kp zniknęły. jak się przyssie to do ostatniej kropli i cały czas się uśmiecha. zupełnie inne dziecko niż jeszcze wczoraj...

Basia mój mały tez pierwsze noce przesypial około 6 godzin ale położna sugerowala jednak budzić co 3 godz właśnie w nocy żeby pokarm zaczął narastac a po około 2-3 tygodniach jak juz się wszystko ustabilizować to już nie trzeba wybudzać tylko na żądanie

[Suqub]

Napisane przez TheN4ti

Cześć Mamuśki, melduje, że 14/12/2014 o 1:35 przyszedł na świat nasz dzielny synek, ważył 3.72 kg. Poród trzeba było wspomóc oksytocyna bo wody mi odeszły w piątek rano, niestety bez skurczy i wciąż martwili się moim wysokim ciśnieniem. Poród był długi i ciężki (ale który jest łatwy, wszystkie są ciężkie) , ale dałam rade bez znieczulenia. Jestem taka z siebie dumna, a mąż to patrzy na mnie jak w obrazek. Odezwe się później jak się wyspie i ochlone z tego szczęścia ☺

Gratuluję!!!

No to zaczął się wysyp na naszym wątku.

[Trusiulandia]

Napisane przez TheN4ti

Cześć Mamuśki, melduje, że 14/12/2014 o 1:35 przyszedł na świat nasz dzielny synek, ważył 3.72 kg. Poród trzeba było wspomóc oksytocyna bo wody mi odeszły w piątek rano, niestety bez skurczy i wciąż martwili się moim wysokim ciśnieniem. Poród był długi i ciężki (ale który jest łatwy, wszystkie są ciężkie) , ale dałam rade bez znieczulenia. Jestem taka z siebie dumna, a mąż to patrzy na mnie jak w obrazek. Odezwe się później jak się wyspie i ochlone z tego szczęścia ☺

Gratulacje!

Basiu dziękuję
Nam na sr mówiły znowu ze w nocy pokarm.tresciwszy tlustszy i dziecko ma prawo spać do 5h i nie budzić go wtedy a w dzień min co 3h ma jeść

[antosia5]

Witajcie

Napisane przez Paulinkus

Tak masaż nadal praktykuje i kurcze zaczynam stwierdzać że moge się nie zdążyć wyrobić czasowo bo dopiero na 3 palce robię a tu jeszcze 2 zostały teraz napiszę coś obrzydliwego więc uwaga nie czytać jeżeli nie chcecie najgorszy dla mnie jest ten biały śluz którego mam całkiem sporo i który wypływa mi w trakcie masażu albo zostaje na palcach co do olejku ja mam sporo bo kupiłam zwykłą oliwkę z Ziaji do masażu na bazie olejku kukurydzianego z witaminą E i F całkiem wydajna mam jeszcze pół opakowania

To mnie zaskoczyłas tymi palcami Ja robie wg ulotki, czyli jednym najwyzej dwomaMuszę spróbowac jak to robisz
Ja już sie przyzwyczilam do tego sluzu

Napisane przez 19Inka90

Sasia urodziła sn bez znieczulenia o 4:51
Jestem z niej taka dumna !!

Gratulacje

Napisane przez 87agata

Gratulacje 🎊
A kiedy wraca do domku ?
Aha i zapewne Sasia nie została nacieta ,a jeśli pękła to minimalnie to są właśnie plusy rodzenia na wyspach

No wlaśnie pewnie nie U mnie tez jak na wyspach nie nacinają (chyba ze w wyjątkowych sytuacjach, kiedy dziecku cos grozi), ale peknięć i tak sie boje, nawet tych mini Agata, a tobie sie udało uniknąć? I przy pierwszym i drugim porodzie?

Napisane przez TheN4ti

Cześć Mamuśki, melduje, że 14/12/2014 o 1:35 przyszedł na świat nasz dzielny synek, ważył 3.72 kg. Poród trzeba było wspomóc oksytocyna bo wody mi odeszły w piątek rano, niestety bez skurczy i wciąż martwili się moim wysokim ciśnieniem. Poród był długi i ciężki (ale który jest łatwy, wszystkie są ciężkie) , ale dałam rade bez znieczulenia. Jestem taka z siebie dumna, a mąż to patrzy na mnie jak w obrazek. Odezwe się później jak się wyspie i ochlone z tego szczęścia ☺

TheN4ti, gratulacje ogromne:ro za:

[19marta90]

Napisane przez TheN4ti

Cześć Mamuśki, melduje, że 14/12/2014 o 1:35 przyszedł na świat nasz dzielny synek, ważył 3.72 kg. Poród trzeba było wspomóc oksytocyna bo wody mi odeszły w piątek rano, niestety bez skurczy i wciąż martwili się moim wysokim ciśnieniem. Poród był długi i ciężki (ale który jest łatwy, wszystkie są ciężkie) , ale dałam rade bez znieczulenia. Jestem taka z siebie dumna, a mąż to patrzy na mnie jak w obrazek. Odezwe się później jak się wyspie i ochlone z tego szczęścia ☺

Gratuluję i podziwiam za odwagę

[Karo89]

Napisane przez 19Inka90

Sasia urodziła sn bez znieczulenia o 4:51
Jestem z niej taka dumna !!

Napisane przez Demeter

Hej dziewczyny ja na szybko gratuluję nowym mamusiom! Kciuki za przyszle.
My.od zeszłej niedzieli w domu mała.jest cudna dużo śpi. Braciszek bardzo dobrze ją przyjął. Karmimy się piersią. Dziękuję za gratulacje. Buziaki.

Napisane przez Basjenia

hej!
no i Saśce się udało super!!i bez znieczulenia!podziwiam... . ja do dzisiaj zastanawiam się czy gdybym nie wzięła strzału to może poród by wolniej poszedł a mały nie miał tego cholernego zapalenia płuc... ale nie ma co rozpamiętywać.
od razu mówię że nie nadrobię ponad tysiąca!! postów
my po pierwszej nocy w domu czujemy się rewelacyjnie!!
TŻ wczoraj wykąpał bobasa sam!i to chyba w 5min bo nawet ręki do wanienki nie wsadziłam
noc mega spokojna. mały jak zjadł ok 24 poleżał na brzuchach u nas na zmianę (strasznie przyjemna rzecz....ahh ) to chyba ok 1 poszliśmy spać i tak do 6!!
i tu moje pytanie zwłaszcza do doświadczonych- czy to karmienie co 3h jest takie ważne? mój się nie budzi nie płacze i nie mam serca z budzikiem w ręku latać i stresowac nas wszystkich...skoro wcina wtedy kiedy chce to chyba lepiej żebyśmy mieli swój rytm hmm??
o 6 obudził mnie TŻ (który wieczór wcześniej mówił że jego to nic nie ruszy:P) na karmienie i do 9 znowu przytulańsko w łóżku

szkoda mi trochę czasu w szpitalu bo TŻ stracił kupę nerwów (wrodzona awersja do szpitala...) i tydzień urlopu...


Inka jeśli chodzi o bóle brzucha to poszukaj na yt filmów zawitkowskiego-robi cuda dzieciom!!

cieszę się że już do was wróciłam.
gratuluję wszsytkim mamuśkom a dwupakom życzę cierpliwości:P bo bobaski przyjdą w najmniej oczekiwanym momencie

aaaa..... i mój mały chyba po tatku ma awersje do szpitala bo póki co odpukać problemy z kp zniknęły. jak się przyssie to do ostatniej kropli i cały czas się uśmiecha. zupełnie inne dziecko niż jeszcze wczoraj...

Basjenia mi też to mówili, ale nie karmiłam w zegarkiem w ręku tylko na żądanie. Owszem jak mi spała raz 5h to ją budziłam, na co brat mojej mamy co jest ratownikiem medycznym, śmiał się z nas, że głuptoki zamiast się cieszyć że śpi to ją budzili :P a tak poważnie, to czasem co 3 h się budziła, czasem co 4h, czasem co 2h.
Różnie... na pewno wyczujesz kiedy będzie głodne

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Napisane przez TheN4ti

Cześć Mamuśki, melduje, że 14/12/2014 o 1:35 przyszedł na świat nasz dzielny synek, ważył 3.72 kg. Poród trzeba było wspomóc oksytocyna bo wody mi odeszły w piątek rano, niestety bez skurczy i wciąż martwili się moim wysokim ciśnieniem. Poród był długi i ciężki (ale który jest łatwy, wszystkie są ciężkie) , ale dałam rade bez znieczulenia. Jestem taka z siebie dumna, a mąż to patrzy na mnie jak w obrazek. Odezwe się później jak się wyspie i ochlone z tego szczęścia ☺

[maczuma]

The N4ti, gratulacje!

[Chemisette]

Sasia - gratulacje

Alekaz - ale ten czas szybko rośnie, Natalka duża już jest

Demeter - super ze się odezwałaś I wszystko dobrze u Ciebie

Marta - współczuję trochę się nacierpiałaś, ale już wszystko za Tobą i możesz swoją kruszynkę tulić

Basjena - wychodzi na to że w domu najlepiej i kciuki za kp

The N4ti - Gratulacje

[19marta90]

My po 19tej wychodzimy do domku

[Trusiulandia]

Napisane przez maczuma

Basjenia, cieszę się, że w domu tak dobrze Wam się układa, i pogratuluj tztowi, oby tak dalej

Trusia, nie smutaj

[maczuma]

Marta, jak fajnie! Szybciutko do domu wracacie!

[Karo89]

Marta superowo, że już do domku!

Jak ja Wam zazdroszczę tych sn

U Was też wiosna ? U mnie 10 stopni na plusie. Moje pociechy obie poszły do kościoła, a ja jeszcze w piżamie się trolę
Ściągam sobie skype na telefon.

[Trusiulandia]

U mnie na plusie ale pochmurno i wiatr jakiś taki nie fajny. Ja już gotuje rosół i zaraz zabieram się za ubranie choinki tylko susze plastry pomarańczy w piekarniku laski cynamonu już gotowe do zawieszenia. No i dzisiaj pasta z kurczaka z makaronem na obiad

[Karo89]

Napisane przez Trusiulandia

U mnie na plusie ale pochmurno i wiatr jakiś taki nie fajny. Ja już gotuje rosół i zaraz zabieram się za ubranie choinki tylko susze plastry pomarańczy w piekarniku laski cynamonu już gotowe do zawieszenia. No i dzisiaj pasta z kurczaka z makaronem na obiad

ja już rosołek mam, na drugie też coś kurczakowego ale jeszcze nie wiem co. Zjadłabym risotto.

[Chemisette]

Napisane przez 19marta90

My po 19tej wychodzimy do domku

Super że już do domku wychodzicie Szybko

Karo u mnie też taka temperatura i słońce, wyszłam na pole i tak przyjemnie jest

[Kasiulka07]

Marta ciężko u Ciebie było ale najważniejsze że już po wszystkim i dziś do domku wychodzicie
Trusia nie dziwie się że masz taki humor ale teraz na pewno na Ciebie przyjdzie pora i pewnie już nie długo Ty też będziesz tulić swojego synka
Nati gratulacje
Już Nas w dwupaku coraz mniej zostało!

[Chemisette]

Ja mam obiadek z wczoraj, zachciało mi się robić barszcz czerwony z uszkami i zostało a do tego kurczak z buraczkami i ziemniakami

[maczuma]

A u nas był dziś jarmark przedświąteczny, gdzie kupiłam pierogi z kapustą i grzybami (jem dopóki mogę ) a na deser nasze lokalne pączki ziemniaczano-dyniowe, mniam

[Paulinkus]

Napisane przez Joanna XL

A jutro weterynarz Kot jakby miał zegarek bo ataki ma o 3 nad ranem i 11 przed południem .... Chcieliśmy kogos wezwać ale że bez badań się nie obejdzie więc i tak trzeba go wieźć do kliniki - a , odpukać ostatni atak był jakby słabszy i krótszy i szybciej doszedł do siebie... Może głupia bestia coś zeżarła poprostu

za kotka. Jak mój miauczy za długo albo się kręci tood razu się martwię że coś mu jest także bardzo dobrze Cię rozumiem. Może rzeczywiście coś zjadł. Mój czasami jak śpi też ma drgawki.

Napisane przez maczuma

Basjenia, a co to ten "strzał" o ktorym pisalas?

Podejrzewam że chodziło Basjeni o to że wzięła znieczulenie

Napisane przez TheN4ti

Cześć Mamuśki, melduje, że 14/12/2014 o 1:35 przyszedł na świat nasz dzielny synek, ważył 3.72 kg. Poród trzeba było wspomóc oksytocyna bo wody mi odeszły w piątek rano, niestety bez skurczy i wciąż martwili się moim wysokim ciśnieniem. Poród był długi i ciężki (ale który jest łatwy, wszystkie są ciężkie) , ale dałam rade bez znieczulenia. Jestem taka z siebie dumna, a mąż to patrzy na mnie jak w obrazek. Odezwe się później jak się wyspie i ochlone z tego szczęścia ☺

gratulacje

Napisane przez antosia5

To mnie zaskoczyłas tymi palcami Ja robie wg ulotki, czyli jednym najwyzej dwomaMuszę spróbowac jak to robisz
Ja już sie przyzwyczilam do tego sluzu

No wlaśnie pewnie nie U mnie tez jak na wyspach nie nacinają (chyba ze w wyjątkowych sytuacjach, kiedy dziecku cos grozi), ale peknięć i tak sie boje, nawet tych mini Agata, a tobie sie udało uniknąć? I przy pierwszym i drugim porodzie?

TheN4ti, gratulacje ogromne:ro za:

Napisane przez Trusiulandia

Zazdroszczę ja się strasznie boję tego nacięcia. Wiem że to się robi na skurczu i nie boli ale boję się jakiś późniejszych powikłań nie trzymania moczu, tego że tam w środku wszystko będzie zbyt luźne

Co do masażu doczytałam właśnie że należy dojść do 4 palców co odpowiada 2/3 objętości główki dziecka. No i jest jeszcze to drugie ćwiczenie w którym kciukami rozciąga się ku dołowi i na boki mięśnie.

http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-...cja_37898.html

http://www.edziecko.pl/wideo_edzieck...d_porodem.html

[19Inka90]

Pytanie do doświadczonych czy mała te problemy z kupka może mieć przez to ze wczoraj zjadlam dwie kostki czekolady ??

Dziewczyny które rodziły podobnie jak Ja na poczatku grudnia,
Bimbunia,kasienka,Demeter ,basjenia kiedy zamierzacie zacząć werandowac dzieci ??

[Karo89]

Napisane przez Chemisette

Super że już do domku wychodzicie Szybko

Karo u mnie też taka temperatura i słońce, wyszłam na pole i tak przyjemnie jest

ja się ubrałam w końcu, i zaraz też idę na balkon powdychać świeżego powietrza Aż żal nie wyjść.

Chemisette jak tam wgl ? Bierze Cię coś ? dołączasz do mnie we wtorek na ujastku ?

Napisane przez 19Inka90

Pytanie do doświadczonych czy mała te problemy z kupka może mieć przez to ze wczoraj zjadlam dwie kostki czekolady ??

Dziewczyny które rodziły podobnie jak Ja na poczatku grudnia,
Bimbunia,kasienka,Demeter ,basjenia kiedy zamierzacie zacząć werandowac dzieci ??

nie wiem, ja nie jadłam czekolady na początku więc Ci nie powiem. Może być coś na rzeczy, ale ciężko powiedzieć czy na pewno to miało wpływ...

Inka a jaką masz pogodę ? bo ja bym już wzięła Małą na werandowanie na Twoim miejscu

[Paulinkus]

Napisane przez Karo89

U Was też wiosna ? U mnie 10 stopni na plusie. Moje pociechy obie poszły do kościoła, a ja jeszcze w piżamie się trolę
Ściągam sobie skype na telefon.

Wiosna na całego może po obiedzie pojedziemy nad morze na spacer i sprawdzimy jak wygląda brzeg po przejściu Aleksandry

Napisane przez Karo89

ja już rosołek mam, na drugie też coś kurczakowego ale jeszcze nie wiem co. Zjadłabym risotto.

U nas dzisiaj naleśniki z twarogiem. Jakaś taka nabiałowa się ostatnio zrobiłam mimo że za bardzo za nim nie przepadam

Napisane przez Kasiulka07

Już Nas w dwupaku coraz mniej zostało!

W końcu połowa miesiąca za nami ale jest nas jeszcze kilka z późniejszymi terminami także nie jest tak źle przynajmniej jest z kim czekać na ten dzień

[maczuma]

Z dedykacją dla wszystkich nierozpakowanych