W nowym roku nareszcie ujrzymy dwie kreski na teście Staraczki 2015 cz. I

[SugarbabyLove]

Napisane przez croppka23

Hej, co za ciężki dzień.. po 15 wróciłam z pracy, nie było lekko, a przed chwilą skończyłam prasować chyba z 5 prań (aż wstyd się przyznać) Jutro po pracy idę na przedszkolne jasełka moja córeczka będzie Śnieżynką, a Ja Maryją W środę rano przyjechało pogotowie po moją sąsiadkę, która była w 8 miesiącu ciąży, jak później się dowiedziałam, zrobiono jej cesarskie cięcie, a jej maleństwo już nie żyło i do tego zaczęło się w niej rozkładać.. z trudem ją odratowano. Dodam, że kilka dni wcześniej wypuszczono ją z tego właśnie szpitala z rozwarciem na trzy palce, czyli jak dobrze liczę 6 cm. Nie wiem jak ta banda może tam dalej pracować. 2 czerwca ja również się tak wybrałam z krwawieniem w 8 tc., ale lekarz stwierdził bez usg, że wszystko ok, zapisał luteinę i kazał wracać do domu. W domu zaczęłam krwawic jeszcze mocniej, zadzwoniłam do pseudodoktora mówiąc mu o tym, a on powiedział, że tak się czasami na początku zdarza i może potrwać nawet tydzień jak miesiączka. Po dwóch dniach, kiedy zaczęły lecieć ze mnie wielkie na 3-4 cm skrzepy zadzwoniłam do innego szpitala, gdzie kazano mi przyjechać bo prawdopodobnie może być to poronienie.. Natychmiast zrobiono mi usg, gdzie było widać, że mój Aniołek już nie żyje.., a właściwie to już go nawet nie ma w brzuszku.. Kochane Kobietki wszędzie trzeba się domagać tego co się nam należy, czasami nawet z "mordą"..

o matko jakie to smutne az mi sie płakać chce

[MilkaJestem]

Napisane przez croppka23

Hej, co za ciężki dzień.. po 15 wróciłam z pracy, nie było lekko, a przed chwilą skończyłam prasować chyba z 5 prań (aż wstyd się przyznać) Jutro po pracy idę na przedszkolne jasełka moja córeczka będzie Śnieżynką, a Ja Maryją W środę rano przyjechało pogotowie po moją sąsiadkę, która była w 8 miesiącu ciąży, jak później się dowiedziałam, zrobiono jej cesarskie cięcie, a jej maleństwo już nie żyło i do tego zaczęło się w niej rozkładać.. z trudem ją odratowano. Dodam, że kilka dni wcześniej wypuszczono ją z tego właśnie szpitala z rozwarciem na trzy palce, czyli jak dobrze liczę 6 cm. Nie wiem jak ta banda może tam dalej pracować. 2 czerwca ja również się tak wybrałam z krwawieniem w 8 tc., ale lekarz stwierdził bez usg, że wszystko ok, zapisał luteinę i kazał wracać do domu. W domu zaczęłam krwawic jeszcze mocniej, zadzwoniłam do pseudodoktora mówiąc mu o tym, a on powiedział, że tak się czasami na początku zdarza i może potrwać nawet tydzień jak miesiączka. Po dwóch dniach, kiedy zaczęły lecieć ze mnie wielkie na 3-4 cm skrzepy zadzwoniłam do innego szpitala, gdzie kazano mi przyjechać bo prawdopodobnie może być to poronienie.. Natychmiast zrobiono mi usg, gdzie było widać, że mój Aniołek już nie żyje.., a właściwie to już go nawet nie ma w brzuszku.. Kochane Kobietki wszędzie trzeba się domagać tego co się nam należy, czasami nawet z "mordą"..

Masakra! co za przezycia wspolczuje Ci, trzeba walczyc o swoje wszedzie a co do tej sasiadki to tragedia ja bym nie przezyla czegos takiego

[patryska0804]

O matko współczuję Ci... A sąsiadka....prawdziwa tragedia...;(
A ja dZisiaj ostatni dzień w pracy jestem...zwolnilam się bo dostałam dotacje i otwieram swój salon

[MilkaJestem]

Napisane przez patryska0804

O matko współczuję Ci... A sąsiadka....prawdziwa tragedia...;(
A ja dZisiaj ostatni dzień w pracy jestem...zwolnilam się bo dostałam dotacje i otwieram swój salon

wlasna firma to jest to

[patryska0804]

[B]milka[B] jak narazie to się tego boję jak cholera ale mam nadzieję że wszystko się uda tylko chyba z dzidzia poczekam z pół roku....

[diatoma]

witam

nie wchodzilam bo moje dziecko mnie zaskoczylo wczoraj w nocy znow to samo, zapalenie krtani, dobrze ze bylo to nad ranem, zrobilam inhalacje i w ich trakcie zaczal sie dusic w biegu lecialam do samochodu z nim.
dostal zastrzyk , dzis kolejny juz byl, jeszcze tylko jutro.

pediatra stwierdzila ze jest nie doleczony po poprzedniej infekcji.

ktoz to wie.
w srode ide z nim do alergologa moze go cos uczula...

[MilkaJestem]

Napisane przez patryska0804

[B]milka[B] jak narazie to się tego boję jak cholera ale mam nadzieję że wszystko się uda tylko chyba z dzidzia poczekam z pół roku....

Patryska trzymam kciuki, no i owszem, z dzidzią chyba musisz zaczekać bo początki w każdym biznesie są ciężkie

[SugarbabyLove]

dziewczyny jest dziwna sytuacja.. robilam wczoraj popoludniu test..
wyszla pierw 1 kreska reszta testu sniezno biala.. a przy miejscu gdzie ma byc 2 krecha- jest mała różowa kropka u góry.. dziwne troche..
jutro mam wizyte u gina okresu jak nie ma tak niema i nie wiem kiedy bedzie to moj 1 cykl w sumie po odstawieniu tabsów

[MilkaJestem]

Napisane przez SugarbabyLove

dziewczyny jest dziwna sytuacja.. robilam wczoraj popoludniu test..
wyszla pierw 1 kreska reszta testu sniezno biala.. a przy miejscu gdzie ma byc 2 krecha- jest mała różowa kropka u góry.. dziwne troche..
jutro mam wizyte u gina okresu jak nie ma tak niema i nie wiem kiedy bedzie to moj 1 cykl w sumie po odstawieniu tabsów

moze powtorz test albo idz na badanie krwi, bo gin pewnie nic nie ujrzy bo za wczesnie

[croppka23]

Napisane przez patryska0804

O matko współczuję Ci... A sąsiadka....prawdziwa tragedia...;(
A ja dZisiaj ostatni dzień w pracy jestem...zwolnilam się bo dostałam dotacje i otwieram swój salon

powodzenia!!

[Madzik 89]

Napisane przez croppka23

Hej, co za ciężki dzień.. po 15 wróciłam z pracy, nie było lekko, a przed chwilą skończyłam prasować chyba z 5 prań (aż wstyd się przyznać) Jutro po pracy idę na przedszkolne jasełka moja córeczka będzie Śnieżynką, a Ja Maryją W środę rano przyjechało pogotowie po moją sąsiadkę, która była w 8 miesiącu ciąży, jak później się dowiedziałam, zrobiono jej cesarskie cięcie, a jej maleństwo już nie żyło i do tego zaczęło się w niej rozkładać.. z trudem ją odratowano. Dodam, że kilka dni wcześniej wypuszczono ją z tego właśnie szpitala z rozwarciem na trzy palce, czyli jak dobrze liczę 6 cm. Nie wiem jak ta banda może tam dalej pracować. 2 czerwca ja również się tak wybrałam z krwawieniem w 8 tc., ale lekarz stwierdził bez usg, że wszystko ok, zapisał luteinę i kazał wracać do domu. W domu zaczęłam krwawic jeszcze mocniej, zadzwoniłam do pseudodoktora mówiąc mu o tym, a on powiedział, że tak się czasami na początku zdarza i może potrwać nawet tydzień jak miesiączka. Po dwóch dniach, kiedy zaczęły lecieć ze mnie wielkie na 3-4 cm skrzepy zadzwoniłam do innego szpitala, gdzie kazano mi przyjechać bo prawdopodobnie może być to poronienie.. Natychmiast zrobiono mi usg, gdzie było widać, że mój Aniołek już nie żyje.., a właściwie to już go nawet nie ma w brzuszku.. Kochane Kobietki wszędzie trzeba się domagać tego co się nam należy, czasami nawet z "mordą"..

Boziu drogi.. Straszne rzeczy masz rację trzeba wymgać a czasem wymuszać od lekarzy to co się nam należy

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Napisane przez patryska0804

A ja dZisiaj ostatni dzień w pracy jestem...zwolnilam się bo dostałam dotacje i otwieram swój salon

Gratuluję własnego salonu powodzenia i dużo klientów

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

Napisane przez patryska0804

[B]milka[B] jak narazie to się tego boję jak cholera ale mam nadzieję że wszystko się uda tylko chyba z dzidzia poczekam z pół roku....

Dasz radę ja też z dzidzią będę jeszcze czekać z pół roku

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Napisane przez diatoma

witam

nie wchodzilam bo moje dziecko mnie zaskoczylo wczoraj w nocy znow to samo, zapalenie krtani, dobrze ze bylo to nad ranem, zrobilam inhalacje i w ich trakcie zaczal sie dusic w biegu lecialam do samochodu z nim.
dostal zastrzyk , dzis kolejny juz byl, jeszcze tylko jutro.

pediatra stwierdzila ze jest nie doleczony po poprzedniej infekcji.

ktoz to wie.
w srode ide z nim do alergologa moze go cos uczula...

Duzo zdrówka dla maluszka to musi być straszne jak maluch się dusi

[croppka23]

Napisane przez diatoma

witam

nie wchodzilam bo moje dziecko mnie zaskoczylo wczoraj w nocy znow to samo, zapalenie krtani, dobrze ze bylo to nad ranem, zrobilam inhalacje i w ich trakcie zaczal sie dusic w biegu lecialam do samochodu z nim.
dostal zastrzyk , dzis kolejny juz byl, jeszcze tylko jutro.

pediatra stwierdzila ze jest nie doleczony po poprzedniej infekcji.

ktoz to wie.
w srode ide z nim do alergologa moze go cos uczula...

Biedactwo, musiałaś się nieźle przerazić, pewnie spanikowałabym w takiej sytuacji.. a czym inhalujesz małego?

[Madzik 89]

Napisane przez SugarbabyLove

dziewczyny jest dziwna sytuacja.. robilam wczoraj popoludniu test..
wyszla pierw 1 kreska reszta testu sniezno biala.. a przy miejscu gdzie ma byc 2 krecha- jest mała różowa kropka u góry.. dziwne troche..
jutro mam wizyte u gina okresu jak nie ma tak niema i nie wiem kiedy bedzie to moj 1 cykl w sumie po odstawieniu tabsów

Ja bym zrobiła jeszcze raz test oby to było To

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

Witam się
To był pracowity weekend
Szał przedświąteczny... Zakupy, gotowanie, bigos zrobiłam prezenty kupione
Ah... Jeszcze tylko tydzień do pracy
Co tam u Was? Czuć już magię świąt?

[croppka23]

Madzik89 Mmm bigosik
chyba też jutro zrobię, a robisz na kwaśno czy bardziej na słodko? Na zakupy wybieram się jutro.. nie mam jeszcze pomysłów na prezenty.. jutro mała ma wizytę u okulisty, pediatra twierdzi, że lekko zezuje (ja tego w ogóle nie dostrzegam) okaże się czy obędzie się bez szkiełek chociaż Agatka bardzo by chciała..

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Hej laski co tak słabo się udzielacie?? Czyżby wszystkie już zaciążyły??

[MilkaJestem]

oj do zaciazenia Croppko daleko

jutro ide na badania krwi, wszelkie mozliwe jak juz sie badac to na calego

ja w ogole nie czuje magii swiat, choc jestem mega zapracowana wlasnie z tego tytulu, musze robic duzo grafik, zdjec, promocji, akcji, reklam wlasnie ze wzgledu na swieta a w ogole ich nie czuje jakos nastawilam sie ze beda magiczne ze wzgledu na fasolke, ale ze fasolki nie ma to i jakos tak jeszcze ich nie czuje

[Madzik 89]

Napisane przez croppka23

Madzik89 Mmm bigosik
chyba też jutro zrobię, a robisz na kwaśno czy bardziej na słodko? Na zakupy wybieram się jutro.. nie mam jeszcze pomysłów na prezenty.. jutro mała ma wizytę u okulisty, pediatra twierdzi, że lekko zezuje (ja tego w ogóle nie dostrzegam) okaże się czy obędzie się bez szkiełek chociaż Agatka bardzo by chciała..

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Hej laski co tak słabo się udzielacie?? Czyżby wszystkie już zaciążyły??

Ja robię tak że na 2 kg kiszonej daję małą główkę zwykłej oby obyło się bez okularków

---------- Dopisano o 06:01 ---------- Poprzedni post napisano o 05:59 ----------

Napisane przez MilkaJestem

oj do zaciazenia Croppko daleko

jutro ide na badania krwi, wszelkie mozliwe jak juz sie badac to na calego

ja w ogole nie czuje magii swiat, choc jestem mega zapracowana wlasnie z tego tytulu, musze robic duzo grafik, zdjec, promocji, akcji, reklam wlasnie ze wzgledu na swieta a w ogole ich nie czuje jakos nastawilam sie ze beda magiczne ze wzgledu na fasolke, ale ze fasolki nie ma to i jakos tak jeszcze ich nie czuje

Milka nie smutaj na oewno będą magiczne masz przecież tż a fasolka będzie w styczniu coś tak przeczuwam a to tylko miesiąc w ogóle myślę że tsh szybciutko Ci spadnie

---------- Dopisano o 06:06 ---------- Poprzedni post napisano o 06:01 ----------

Napisane przez croppka23

[/COLOR]Hej laski co tak słabo się udzielacie?? Czyżby wszystkie już zaciążyły??

No, słabiutko idzie nam ten wątek, bo nas ogólnie jest mało ale mam nadzieję że w okolicach stycznia więcej kobietek do nas zawita

Witam się skoro świt ale u mnie brzydko brrrrrrr aż się wychodzić nie chce z ciepełka

[MilkaJestem]

Napisane przez Madzik 89

Ja robię tak że na 2 kg kiszonej daję małą główkę zwykłej oby obyło się bez okularków

---------- Dopisano o 06:01 ---------- Poprzedni post napisano o 05:59 ----------


Milka nie smutaj na oewno będą magiczne masz przecież tż a fasolka będzie w styczniu coś tak przeczuwam a to tylko miesiąc w ogóle myślę że tsh szybciutko Ci spadnie

---------- Dopisano o 06:06 ---------- Poprzedni post napisano o 06:01 ----------



No, słabiutko idzie nam ten wątek, bo nas ogólnie jest mało ale mam nadzieję że w okolicach stycznia więcej kobietek do nas zawita

Witam się skoro świt ale u mnie brzydko brrrrrrr aż się wychodzić nie chce z ciepełka

Madzik w styczniu jeszcze nie w lutym najwczesniej jak juz bede po badaniu tsh i wizycie u endo

u mine tez buroooooo i zimnooooo a za godzinke jade na badania krwi

[SzA10]

Hey
Czy mogę się przyłączyć do wątku?? Dawno nie buszowałam po wizażu... z różnych przyczyn. Powracam z nowym nickiem i nowymi planami, m.in. chcę zacząć starania od wakacji ! Mam podobną sytuację do niektórych z Was, dopiero co zaczęłam nową pracę umowę na czas określony dostanę od nowego roku (miała być na zastępstwo ale na szczęście szef zmienił zdanie ) żeby być wobec Niego fair zacznę starania od wakacji....chociaż chciałabym już no ale nie chce go zostawić bez pracownika, a dziewczyna która zastępuje wraca w styczniu 2016.

[MilkaJestem]

Napisane przez SzA10

Hey
Czy mogę się przyłączyć do wątku?? Dawno nie buszowałam po wizażu... z różnych przyczyn. Powracam z nowym nickiem i nowymi planami, m.in. chcę zacząć starania od wakacji ! Mam podobną sytuację do niektórych z Was, dopiero co zaczęłam nową pracę umowę na czas określony dostanę od nowego roku (miała być na zastępstwo ale na szczęście szef zmienił zdanie ) żeby być wobec Niego fair zacznę starania od wakacji....chociaż chciałabym już no ale nie chce go zostawić bez pracownika, a dziewczyna która zastępuje wraca w styczniu 2016.

Hej!
ja tez zmienilam nick choc udzielalam sie baaardzo duzo na wizazu

mozesz cos opowiedziec o sobie? ile masz lat, czym sie zajmujesz itp

[patryska0804]

Witam się i ja dzięki dziewczyny mam nadzieję że się uda rozkręcić i będę mogła zająć się ciąża a ja wam powiem że nie umiem gotować;D i dobrze mi z tym tzn narazie się aż tak nie rwe do tego coś tam ugotuje ale to raz na tydzień;P obok w bloku mieszkają moi dziadkowie i moja babcia co drugi dzien przynosi nam jeść a jak nie chce to się obraża;D

[SzA10]

Napisane przez MilkaJestem

Hej!
ja tez zmienilam nick choc udzielalam sie baaardzo duzo na wizazu

mozesz cos opowiedziec o sobie? ile masz lat, czym sie zajmujesz itp

Mam 27 lat, mój mąż skończył właśnie 30, jesteśmy razem 9 lat (4 lata po ślubie) mamy dwa małe psiaki i w końcu czas na prawdziwe dziecko O dziwo mój TŻ ma straszne ciśnienie już od kliku miesięcy, ja ciągle hamuję temat bo zawsze coś (aktualnie wyżej wspomniana praca) . Mam pracę biurową, dość spokojną dlatego mam czas tutaj zaglądać i podczytuje Was od jakiegoś czasu Mieszkam w Szczecinie Nienawidzę zimna !! Uwielbiam dzieci i bardzo chcę już swoje chociaż boję się równie mocno W wakacje przebadałam sie w zdłuż i w szerz pod kątem tarczycy, ogólnie wszystko wyszło w normie jeden wynik miałam zawyżony (teraz nie pamiętam który) , generalnie planuje zacząć starania z początkiem wakacji ale cholernie się boję że będę miała problemy z zajściem (nasłucham się za dużo opowieści jak to koleżanki miały problemy) . No ale nie martwię się na zapas... Obecnie biorę tabletki anty bo miałam straszne problemy z cerą - dlatego tez tak tą tarczyce badałam, poza tym trochę ubolewam nad faktem, że się rozleniwiłam i nic nie ćwiczę tylko tyje ...a chyba czas pomyśleć o kondycji i zdrowym odżywianiu.
Macie jakiś plan związany z przygotowaniem do starań?

[MilkaJestem]

Napisane przez patryska0804

Witam się i ja dzięki dziewczyny mam nadzieję że się uda rozkręcić i będę mogła zająć się ciąża a ja wam powiem że nie umiem gotować;D i dobrze mi z tym tzn narazie się aż tak nie rwe do tego coś tam ugotuje ale to raz na tydzień;P obok w bloku mieszkają moi dziadkowie i moja babcia co drugi dzien przynosi nam jeść a jak nie chce to się obraża;D

haha ja jakbym mieszkala obok rodzicow to bym co niedziela musiala sie meldowac na obiedzie z mezem a dostawy do domu tez co 2 dzien na szczescie / nieszczescie mieszkam 100km dalej wiec to nie ma miejsca, choc i tak jak jedzie jakis kierowca mamy po cos do krakowa to zawsze ma ogromne siaty wałówy dla córci mamusi mega to doceniam zwlaszcza dlatego, ze dzieje sie to rzadko a jednak jedzonko mamy to najlepsze na swiecie a gotowac uwielbiam ale jakies ciekawe rzeczy, codzienne obiady mnie nudza, uwielbiam piec ciasta ale maz nie lubi slodkiego wiec nie pieke

Napisane przez SzA10

Mam 27 lat, mój mąż skończył właśnie 30, jesteśmy razem 9 lat (4 lata po ślubie) mamy dwa małe psiaki i w końcu czas na prawdziwe dziecko O dziwo mój TŻ ma straszne ciśnienie już od kliku miesięcy, ja ciągle hamuję temat bo zawsze coś (aktualnie wyżej wspomniana praca) . Mam pracę biurową, dość spokojną dlatego mam czas tutaj zaglądać i podczytuje Was od jakiegoś czasu Mieszkam w Szczecinie Nienawidzę zimna !! Uwielbiam dzieci i bardzo chcę już swoje chociaż boję się równie mocno W wakacje przebadałam sie w zdłuż i w szerz pod kątem tarczycy, ogólnie wszystko wyszło w normie jeden wynik miałam zawyżony (teraz nie pamiętam który) , generalnie planuje zacząć starania z początkiem wakacji ale cholernie się boję że będę miała problemy z zajściem (nasłucham się za dużo opowieści jak to koleżanki miały problemy) . No ale nie martwię się na zapas... Obecnie biorę tabletki anty bo miałam straszne problemy z cerą - dlatego tez tak tą tarczyce badałam, poza tym trochę ubolewam nad faktem, że się rozleniwiłam i nic nie ćwiczę tylko tyje ...a chyba czas pomyśleć o kondycji i zdrowym odżywianiu.
Macie jakiś plan związany z przygotowaniem do starań?

hehe u mnie tez najpierw TZ naciskal na dzidzi a miesiac pozniej ja juz bylam przekonana i tez odpuscilam silownie i zle mi z tym co do staran to zazywam kwas foliowy i letrox na tarczyce bo zaczelam leczyc moja ogromna niedoczynnosc, wiec starania mam na razie zawieszone nad czym ubolewam ;( no i staram sie dobrze odzywiac, morfologia mi wyszla super, i chcialabym ten czas kiedy sie nie staramy poswiecic wlasnie dbaniu o wlasne cialo (czyt. silownia, treningi) ale ostatnio nie mam czasu ze wzgledu na firme

[SzA10]

Napisane przez MilkaJestem

hehe u mnie tez najpierw TZ naciskal na dzidzi a miesiac pozniej ja juz bylam przekonana i tez odpuscilam silownie i zle mi z tym co do staran to zazywam kwas foliowy i letrox na tarczyce bo zaczelam leczyc moja ogromna niedoczynnosc, wiec starania mam na razie zawieszone nad czym ubolewam ;( no i staram sie dobrze odzywiac, morfologia mi wyszla super, i chcialabym ten czas kiedy sie nie staramy poswiecic wlasnie dbaniu o wlasne cialo (czyt. silownia, treningi) ale ostatnio nie mam czasu ze wzgledu na firme

No to musimy się wspólnie zmotywować do ćwiczeń!! ja siłownie odpuszczam ale w domu bym chciała coś pofikać ....tylko tak ciężko zejść z kanapy także musimy się ruszyć dzięki temu czas szybciej nam zleci i będziemy mogły zacząć staranka
hmm w sumie kwas foliowy mogłabym zacząć już brać ...trochę wcześnie no ale zaszkodzić nie zaszkodzi

a jak przygotowania do świąt? pisałyście o gotowaniu... ja w tym roku zoribłam swoje pierwsze w życiu pierniczki planuje pierwszy w życiu bigos i tym bardziej pierwsze w życiu uszka ale co z tych planów wyjdzie tak czy siak z głodu nie umrzemy, bo jak co roku wpraszamy się do jednych i drugich rodziców

[MilkaJestem]

Napisane przez SzA10

No to musimy się wspólnie zmotywować do ćwiczeń!! ja siłownie odpuszczam ale w domu bym chciała coś pofikać ....tylko tak ciężko zejść z kanapy także musimy się ruszyć dzięki temu czas szybciej nam zleci i będziemy mogły zacząć staranka
hmm w sumie kwas foliowy mogłabym zacząć już brać ...trochę wcześnie no ale zaszkodzić nie zaszkodzi

a jak przygotowania do świąt? pisałyście o gotowaniu... ja w tym roku zoribłam swoje pierwsze w życiu pierniczki planuje pierwszy w życiu bigos i tym bardziej pierwsze w życiu uszka ale co z tych planów wyjdzie tak czy siak z głodu nie umrzemy, bo jak co roku wpraszamy się do jednych i drugich rodziców

no ja chodakowska cwiczylam i po 3 miesiacach takie efekty byly! i co z tego jak mi sie teraz nie chce a kwas foliowy im wczesniej tym lepiej z reszta tez pomaga nie tylko przy juz obecnej ciazy ale w ogole w zajsciu

[SzA10]

Taaa Chodakowskiej mam wszystkie płyty..... no i nie chudnę jednak nie wystarczy tylko je posiadać

Weź musimy wymyślić coś żeby przełamać to "nie chce mi się" ... ale może później coś wymyślimy ok? bo teraz mi się nie chce

[MilkaJestem]

Napisane przez SzA10

Taaa Chodakowskiej mam wszystkie płyty..... no i nie chudnę jednak nie wystarczy tylko je posiadać

Weź musimy wymyślić coś żeby przełamać to "nie chce mi się" ... ale może później coś wymyślimy ok? bo teraz mi się nie chce

buahahaha dobre no od samego posiadania niestety nie gubi sie kg a mam nawet jej ksiazke i co? i samo tez sie nie gotuje

no dobry pomysl, bedziemy sie motywowac i ustanowimy zakaz wypowiadania zdania "NIE CHCĘ MI SIĘ" tylko faktycznie jeszcze nie w tym miesiacu bo mi sie nie chce

[Madzik 89]

Napisane przez SzA10

Hey
Czy mogę się przyłączyć do wątku?? Dawno nie buszowałam po wizażu... z różnych przyczyn. Powracam z nowym nickiem i nowymi planami, m.in. chcę zacząć starania od wakacji ! Mam podobną sytuację do niektórych z Was, dopiero co zaczęłam nową pracę umowę na czas określony dostanę od nowego roku (miała być na zastępstwo ale na szczęście szef zmienił zdanie ) żeby być wobec Niego fair zacznę starania od wakacji....chociaż chciałabym już no ale nie chce go zostawić bez pracownika, a dziewczyna która zastępuje wraca w styczniu 2016.

Witaj
Mam identyko sytuacje

[MilkaJestem]

ooo Madzik o ludzkiej godzinie na forum

[Madzik 89]

Napisane przez SzA10

Mam 27 lat, mój mąż skończył właśnie 30, jesteśmy razem 9 lat (4 lata po ślubie) mamy dwa małe psiaki i w końcu czas na prawdziwe dziecko O dziwo mój TŻ ma straszne ciśnienie już od kliku miesięcy, ja ciągle hamuję temat bo zawsze coś (aktualnie wyżej wspomniana praca) . Mam pracę biurową, dość spokojną dlatego mam czas tutaj zaglądać i podczytuje Was od jakiegoś czasu Mieszkam w Szczecinie Nienawidzę zimna !! Uwielbiam dzieci i bardzo chcę już swoje chociaż boję się równie mocno W wakacje przebadałam sie w zdłuż i w szerz pod kątem tarczycy, ogólnie wszystko wyszło w normie jeden wynik miałam zawyżony (teraz nie pamiętam który) , generalnie planuje zacząć starania z początkiem wakacji ale cholernie się boję że będę miała problemy z zajściem (nasłucham się za dużo opowieści jak to koleżanki miały problemy) . No ale nie martwię się na zapas... Obecnie biorę tabletki anty bo miałam straszne problemy z cerą - dlatego tez tak tą tarczyce badałam, poza tym trochę ubolewam nad faktem, że się rozleniwiłam i nic nie ćwiczę tylko tyje ...a chyba czas pomyśleć o kondycji i zdrowym odżywianiu.
Macie jakiś plan związany z przygotowaniem do starań?

Heh mieszkam niedaleko Ciebie
Ja będę brać wieśka (wiesiołek) femibion dla planujących no i mierzę tempkę.
Dziewczyny przyszło mi zamówienie te testy owu i ciążowe i witaminy i termometr chcviałam się pochwalić a tu głupi tablet nie potrafi zdjęcia dodać

---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

Napisane przez MilkaJestem

ooo Madzik o ludzkiej godzinie na forum

Czuję się przyłapana
Też mam chodakowską na kompie i niewiadomo dlaczego nie chudnę
Kiedy mogę zacząć robić testy owulacyjne przy 28 dniowym cyklu?

[MilkaJestem]

Napisane przez Madzik 89

Heh mieszkam niedaleko Ciebie
Ja będę brać wieśka (wiesiołek) femibion dla planujących no i mierzę tempkę.
Dziewczyny przyszło mi zamówienie te testy owu i ciążowe i witaminy i termometr chcviałam się pochwalić a tu głupi tablet nie potrafi zdjęcia dodać

---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------



Czuję się przyłapana
Też mam chodakowską na kompie i niewiadomo dlaczego nie chudnę

e no to tablet do reklamacji :d

no ja tez mam na kompie chodakowska i w komorce i jakos centymetry nie leca, oszukanstwo!