Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

[farminka]

Napisane przez elianka

Ja zrobiłam Super pamiątka




Tula, Manduca, Mei Tai i Ergo Baby

I jeszcze Bondolino albo Marsupi. Szkoda że ceny mają takie powalające. Chciałam takie bez wiązania i wtedy poniżej 400zl nie ma, nawet używane znaleźć jest problem Rozważań jeszcze Womar eco design 2. Też nie wisiadlo a za 200zl, więc jednak połowę taniej. Muszę się w końcu zdecydować i zrobić sobie prezent pod choinkę

[elianka]

Napisane przez magsik

ja cały czas myślę o tych odciskach ale te zestawy to drogie są, ja musiałabym kupić aż 4. Moje dziecię nie chciało ssać butelki, rumianek podawałam mu łyżeczką. Po ilu dniach nie robienia kupki trzeba iść do lekarza?

Na KP to nawet tydzień kupki może nie być
Mój wczoraj nie robił, ale dziś rano przywitał mnie wielkąąąą, ale normalna , bez sensacji

Teraz moje dziecko niezadowolone bo okropna mgła i matka zamiast iść na spacer to wystawiła dziecię w foteliku na balkon. Krajobraz się nie rusza i się nie podoba

[gargantuiczna]

Napisane przez magsik

ja cały czas myślę o tych odciskach ale te zestawy to drogie są, ja musiałabym kupić aż 4. Moje dziecię nie chciało ssać butelki, rumianek podawałam mu łyżeczką. Po ilu dniach nie robienia kupki trzeba iść do lekarza?

Można taniej - załuje, że kupiłam zestaw, bo gliny i tak nie użyłam. Możesz kupić jakieś ramki do zdjęcia czy antyramę, jak chcesz większe, farby do malowania palcami, blok techniczny czy jakieś inne dobre kartki i jedziesz - nie powinno wyjść drogo.

Jak Wam się udało ręce odbić?

Przy kp może być tydzień bez kupy.

[elianka]

Odbijałam tylko stopy, biała akrylówką na czarnym kartonie

[nowa8686]

Ja raczki na spiocha. Nie wyszlo jakos mega ale to ksiazka dla niej wiec bwdzie pamiatka

[kasiakg]

Napisane przez magsik

u nas dziś jest czwarty dzień jak nie ma kupy, zaraz dam mu rumianek, jeśli w ogóle będzie chciał go wypić

Magsik moja córa ostatnio robiła kupkę we wtorekDziś trochę pomazała pieluchę, więc się chyba zaczyna

Napisane przez gargantuiczna

Cześć wszystkim
Miałam super weekend.
Wczoraj przy obiedzie Mały odpowiedział mi "Hej!". Serio. Siedzimy z TŻ przy stole, Mały w gondoli pod stołem leży i coś zaczyna marudzić, to gadam do niego: "Hej synku, hej hej, nie marudź..." I on do mnie: "Hej!". Nie przesłyszałam się, bo aż TŻ łyżkę z wrażenia odłożył.
A w sobotę zrobiliśmy odciski stópek Małego - dziadki i pradziadki dostaną pod choinkę ramkę z odciskami stópek i zdjęciami po bokach. Pierwotnie miały być odciski w glinie, ale za twarda. Glinę odpuściliśmy i chcieliśmy farbami odbić łapki, ale konia z rzędem temu, komu się uda zrobić odcisk dłoni niemowlaka, co cały czas zaciska pięści. Wiec stanęło na stopach. Polecam - super zabawa takie malowanie dzieckiem. I myślę, że świetna pamiątka. Dziewczyny, róbcie odciski.
Poza tym - stoi już u nas choinka. O dziwo, to TŻ zarządził zakup. Rok temu i dwa lata temu, ten sam TŻ mówił, że kupowanie choinki jest bez sensu, po co i bzdura. Zaskakuje mnie koleś.
Ogólnie naprawdę jest fajnie.
Mały się uśmiecha i gada. Lubi, jak się powtarza za nim. I tak sobie robimy lalalala do siebie.

My znowu rodzicom sprawiliśmy pod choinkę kalendarze ze zdjęciami Małej

[gargantuiczna]

Dzięki za odpowiedzi

Napisane przez nowa8686

Ja raczki na spiocha. Nie wyszlo jakos mega ale to ksiazka dla niej wiec bwdzie pamiatka

Fajnie My założyliśmy Małemu maila i różne zdjęcia tam idą. Też kiedyś dostanie.
Poza tym mam zeszyt duży, w którym zapisuję różne wydarzenia, taka kronika rodzinna. Też będzie pamiątka.

[agnieszkakr1987]

Napisane przez magsik

Witamy się
Dziecię się uparło i nie dało mi już spać stękał, kwękał, wypluwał smoczka aż się poddałam i go podniosłam. Jestem niewyspana, po 6jej nakarmiłam go i sobie myślę dobra już go nie odbijam bo przysnął, a mi się kręciło w głowie, to za pół godziny się zasikał i tak musiałam wstać A zamówiłam wczoraj ubranko do chrztu dla niego, mam nadzieję, że będzie dobre
Czemu tu tak cicho??? gdzie sie wszystkie podziały

Możesz zalinkować to ubranko. Jestem bardzo ciekawa i sama stoję przed kupnem czegoś fajnego. Mi się podoba takie: http://allegro.pl/ubranko-do-chrztu-...889411443.html

Muszę kupić Adasiowi butelkę i nie mogę znaleźć na forum dyskusji na ten temat. Może ktoś mi pomoże, czy da się przeszukać wątek, czy trzeba czytać od a do z? A może coś polecicie?

[magsik]

Napisane przez agnieszkakr1987

Możesz zalinkować to ubranko. Jestem bardzo ciekawa i sama stoję przed kupnem czegoś fajnego. Mi się podoba takie: http://allegro.pl/ubranko-do-chrztu-...889411443.html

Muszę kupić Adasiowi butelkę i nie mogę znaleźć na forum dyskusji na ten temat. Może ktoś mi pomoże, czy da się przeszukać wątek, czy trzeba czytać od a do z? A może coś polecicie?

http://www.zaczarowane-sny.pl/pl/p/K...ozmiar-62/1739

[monic84]

Napisane przez nowa8686

My w ksiazce do opisywania mamy strone na odciski raczek i atopek. Oczywiscie juz zrobione dawno

Dospalysmy. I usmiechy takie piekne sa bo wyspana, pojedzona, przebrana

Monic super ze mala rosnie. Jak szcEpilas ?

Jezu my w tym tyg szczepimy.

szczepilismy 6w1
210zl

Dziewczyny dzieki za info co do nosidelek. Poszukam jeszcze na necie opini.

[PurBlanka]

Dobry wieczór !
My po wizycie u kumpla Olinka, ma niecałe 3 tygodnie, kiedy mój był taki drobniutki
No i mamy dziś dzień marudzenia. Chyba kolejny. Pękłam dziś po 9 dniach TYLKO na moim mlesiu. Dałam po cycach 90 ml mm. A Oli ? Ryczy U babci na rękach. Walka ze snem, jak zawsze o tej porze. Pękłam już, bo cyc, drugi (na bank nie dojadł żadnego, ale po prawym domagał się zmiany a przy lewym wył) no i poszłam butle zrobić. Nie wiem, czy ja mam kryzys laktacyjny czy on skok rozwojowy.
Wychodze z pokoju na minutę a on wyje. Masakrę mam w ciągu dnia jak jestem sama.
Teraz idę do podyplomówki..

Napisane przez magsik

A tobie to nie za dobrze? Dużo macie tych małych dzieciaczków.Michał teraz śpi w leżaczku, dostał smoka, kocyk który sobie przytulił do buzi i zasnął, ciekawe na ile.

W nocy dobrze Gorzej w dzień...
No porodziło mi się dzieci wśród znajomych. Sami chłopcy

Napisane przez elianka

Pur Blanka : http://dziecisawazne.pl/czemu-dzieci...eniu-lozeczka/

Fajny artykuł, dziekuje ! Ja bym bardzo chciała synka odkładać do łóżeczka, może troszkę by się ode mnie od uzależnił. Bo ostatnio od ojca słyszę coraz częściej "mama miała was dwoje, a ogarnęła dom, upichciła obiad (...)". Niesamowicie mnie to denerwuje. Mój syn w ciągu dnia po prostu nie interesuje się za długo zabawkami. Może ja go nauczyła, bo ciągle mu śpiewam, tańczę z nim, opowiadam. No i jak go odkładam to jest ciężko, ale musi trochę sam poprzebywać, bo jak mam inaczej funkcjonować ? Doła mam dziś

[mamad1]

PurBlanka ja przy starszym synku na nic nie mialam czasu. Przy dwojce tez nie mam, ale jestem lepiej zorganiizowana. Po prostu nie mam wyjscia.

Ja mam nosidlo ergonomiczne z polskiej firmy Pentelka - ostatnio linki wklejalam. Tylko nie wiem, od jakieggo wieku jest. Kupilismy je, gdy Patryk juz chodzil. Cena na pewno ponizej 100 zl.

[magsik]

My juz po drugim karmieniu. Kręgosłup mi wysiada, mocno boli przy schylaniu była kupka wczoraj, odrazu człowiek spokojniejszy jest. Młody od dwóch dni jak się budzi w nocy to podrzuca do góry nóżki aż dupka podskakuje, tez tak u was jest? Ja nie mam żadnego nosidła i zastanawiam się czy będzie mi potrzebne.

[nowa8686]

Napisane przez magsik

My juz po drugim karmieniu. Kręgosłup mi wysiada, mocno boli przy schylaniu była kupka wczoraj, odrazu człowiek spokojniejszy jest. Młody od dwóch dni jak się budzi w nocy to podrzuca do góry nóżki aż dupka podskakuje, tez tak u was jest? Ja nie mam żadnego nosidła i zastanawiam się czy będzie mi potrzebne.

Jezu mnie tez m mega boli, codzien bardziej, czasami wstac nie moge nie wiem co to bedzie.
My tez po 2 karmieniu ale trzeba usypiac.
Majactez tak duipkevfo gory daje

[magsik]

Kolejne karmienie za nami i coś mi się wydaje, że już nie Zaśniemy młody fika na łóżku i się cieszy, o i gadki uskutecznia, czasami myślę ,ze mnie wykonczy. Spać jeszcze chcę ��

[monic84]

mnie tez boli kregoslup
mysle nawet nad cwiczeniami, bo problem chyba bedzie sie poglebial

wogole to brodawki mnie bola, Mała za płytko je chwyta, nie moga ja nauczyc prawidlowego chwytania. Nieraz jej sie uda, ale przypadkiem.
Wiec cierpie

[magsik]

Napisane przez monic84

mnie tez boli kregoslup
mysle nawet nad cwiczeniami, bo problem chyba bedzie sie poglebial

wogole to brodawki mnie bola, Mała za płytko je chwyta, nie moga ja nauczyc prawidlowego chwytania. Nieraz jej sie uda, ale przypadkiem.
Wiec cierpie

Oj to boli, pamiętam jak cierpiałam jak Michał jeszcze nie umiał prawidłowo łapać brodawki. Próbujesz jej zabierać pierś jak źle łapie i jeszcze raz przystawiać?

[monic84]

Napisane przez magsik

Oj to boli, pamiętam jak cierpiałam jak Michał jeszcze nie umiał prawidłowo łapać brodawki. Próbujesz jej zabierać pierś jak źle łapie i jeszcze raz przystawiać?

probuje kilka razy, ale nieraz sie nie udaje to daje za wygrana...
moze brodawki sie przyzwyczaja

[magsik]

Przyszły ubranka do chrztu i są super a jak fajnie wygląda w czapce chciałam mu zdjęcie cyknąć ale nie zdążyłam bo zaczął mocno krzyczeć ponieważ nie cierpi czapek ale buciki dużo za duże są, trzeba będzie waty nawciskać

[mortisha84]

Napisane przez monic84

probuje kilka razy, ale nieraz sie nie udaje to daje za wygrana...
moze brodawki sie przyzwyczaja

Pociesze Cię. Tymek też źle łapał i cierpiałam. Też dawalam za wygraną często. Teraz już nie boli wcale nawet jak źle złapie.

[elianka]

Napisane przez PurBlanka

Fajny artykuł, dziekuje ! Ja bym bardzo chciała synka odkładać do łóżeczka, może troszkę by się ode mnie od uzależnił. Bo ostatnio od ojca słyszę coraz częściej "mama miała was dwoje, a ogarnęła dom, upichciła obiad (...)". Niesamowicie mnie to denerwuje. Mój syn w ciągu dnia po prostu nie interesuje się za długo zabawkami. Może ja go nauczyła, bo ciągle mu śpiewam, tańczę z nim, opowiadam. No i jak go odkładam to jest ciężko, ale musi trochę sam poprzebywać, bo jak mam inaczej funkcjonować ? Doła mam dziś

Mnie tez takie teksty niemiłosiernie wkurzają. Celuje w nich moja matka. A tak naprawdę milczy się tylko to, co dla Ciebie jest ważne i dobre. Łatwo dać się wpędzić w myślenie "dziecko jest najważniejsze , ja jestem nieważna". to nie prawda - w rodzinie wszyscy są tak samo ważni, każdy musi znaleźć swoje miejsce i swoja orbitę we wspólnym życiu. Mam nadzieję, że uda CI się jakoś odkleić od siebie synka, żeby mieć trochę czasu dla siebie

Napisane przez magsik

Kolejne karmienie za nami i coś mi się wydaje, że już nie Zaśniemy młody fika na łóżku i się cieszy, o i gadki uskutecznia, czasami myślę ,ze mnie wykonczy. Spać jeszcze chcę ��

My wstaliśmy o 9.00, ale o 6.00 tez młody wdał się w gadkę Ale na szczęście jeszcze padł i spał dalej

Napisane przez monic84

mnie tez boli kregoslup
mysle nawet nad cwiczeniami, bo problem chyba bedzie sie poglebial

Mnie boli potwornie podczas kąpieli małego brrr. Odbiera mi to polowe przyjemności. na szczęście zmieniamy się przy tym z mężem,wiec nie ma dramatu. Oduczyłam się tez wszelkiego schylania, po cokolwiek, teraz kucam. naprawdę widzę/czuje znaczna poprawę..

[PedzacaSkarpeta]

Witajcie drogie Mamy
Ja pierwszy raz na odchowalni. Przyznam szczerze, że prawie w ogóle tu nie zaglądałam bo mała zajęła mi prawie 100% czasu (tak jak Wam ) i trochę się bałam, że jestem złą matką i nie będę potrafiła się przyznać, że czasem nie ogarniam. Ale przeczytałam cały wątek więc może nie na bieżąco ale również przeżyłam Wasze problemy i radości i widzę, że mamy podobne problemy więc się uspokoiłam trochę

Chciałabym tyle napisać i mam tyle pytań, ale jest mała istotka, która potrzebuje mojej uwagi
Napiszę tylko, że wczoraj skończyła 6 tyg. co jest równoznaczne z końcem połogu, jutro wizyta u gina i zobaczymy jak to wygląda. Nie czuję się tam komfortowo po nacięciu i trochę się obawiam.
Kończę bo mała płacze
Pozdrawiam

[Katrina2000]

Napisane przez magsik

Przyszły ubranka do chrztu i są super a jak fajnie wygląda w czapce chciałam mu zdjęcie cyknąć ale nie zdążyłam bo zaczął mocno krzyczeć ponieważ nie cierpi czapek ale buciki dużo za duże są, trzeba będzie waty nawciskać

Mój też nie znosi czapek

[nocnyskowronek]

Cześć PędzącaSkarpeto!

Jeśli chodzi o włosy to mam długie, więc teraz śpię i najczęściej chodzę w warkoczu lub luźnym koku.

Przed urodzeniem miałam w planach raczej unikanie wspólnego spania, ale jednocześnie zapewnienie Maleńkiej jak najwięcej bliskości - a sobie wygody Wymyśliłam, więc dostawkę do łóżka (ale w formie zwykłego łóżeczka tylko ze zdemontowanym jednym bokiem). Jest w swoim łóżeczku, ale na wyciągnięcie ręki. Spokojnie można spać trzymając ją za rękę czy z dłonią na jej główce czy brzuszku

Sprawdzało się super na początku i ponownie od kiedy skończyła 2 miesiące. Czyli generalnie wtedy kiedy nocą przesypiała jednym ciągiem min. 2,5h. Bo przy częstszych pobudkach to ja wymiękałam i wolałam leżeć z cycem na wierzchu i niech sobie je
Teraz od ok 21 do 4/5 śpi w łóżeczku (z przerwami na 1-2 karmienia w naszym łóżku). Zasypia zawsze przy cycu i jak mocniej zaśnie to odkładam na bok do dostawki czasem jeszcze chwilę ją tam obejmując.
Od 4/5 robi się stękająca i wierzgająca wszystkimi kończynami, budzi się często, więc już ją wtedy zabieram do nas Udaje się nam tak przekimać do 8/9. Lubię ją strasznie przytulać w nocy, ale jednak mimo wszystko śpiąc z nią czuję się spięta i wstaję połamana. Więc cieszę się, że już ponad połowę nocy śpi u siebie Myślę, że z czasem dojdziemy i do całej nocy

Dziś przy tym nadrannym kimaniu obudziła mnie np trzymając (jeden!) paluszek na moim nosie i przyglądając się mi Pózniej mąż jeszcze widział jak rano już całą piąstka zaczęła mnie głaskać w nos

Zmierzyliśmy ją ostatnio i od narodzin urosła już ok 11cm! Wszerz lepiej nie mierzyć hehe

[elianka]

Napisane przez nocnyskowronek

Przed urodzeniem miałam w planach raczej unikanie wspólnego spania, ale jednocześnie zapewnienie Maleńkiej jak najwięcej bliskości - a sobie wygody Wymyśliłam, więc dostawkę do łóżka (ale w formie zwykłego łóżeczka tylko ze zdemontowanym jednym bokiem). Jest w swoim łóżeczku, ale na wyciągnięcie ręki. Spokojnie można spać trzymając ją za rękę czy z dłonią na jej główce czy brzuszku

Sprawdzało się super na początku i ponownie od kiedy skończyła 2 miesiące. Czyli generalnie wtedy kiedy nocą przesypiała jednym ciągiem min. 2,5h. Bo przy częstszych pobudkach to ja wymiękałam i wolałam leżeć z cycem na wierzchu i niech sobie je
Teraz od ok 21 do 4/5 śpi w łóżeczku (z przerwami na 1-2 karmienia w naszym łóżku). Zasypia zawsze przy cycu i jak mocniej zaśnie to odkładam na bok do dostawki czasem jeszcze chwilę ją tam obejmując.
Od 4/5 robi się stękająca i wierzgająca wszystkimi kończynami, budzi się często, więc już ją wtedy zabieram do nas Udaje się nam tak przekimać do 8/9. Lubię ją strasznie przytulać w nocy, ale jednak mimo wszystko śpiąc z nią czuję się spięta i wstaję połamana. Więc cieszę się, że już ponad połowę nocy śpi u siebie Myślę, że z czasem dojdziemy i do całej nocy

Jakbym o nas czytała tez mamy dostawkę i tez zabieramy małego do łóżka ok 4-5

Ja się zdecydowałam na dostawkę bo mamy łózko 140 cm i się bala, ze się zwyczajnie nie pomieścimy. Okazało sie, że sie mieścimy, ale Cezary nie ma problemu ze spaniem u siebie wiec tam spędza większość nocy, zabieram go jak się miota albo ja chcemy się do niego poprzytulać

[Isgaard]

Napisane przez monic84

wogole to brodawki mnie bola, Mała za płytko je chwyta, nie moga ja nauczyc prawidlowego chwytania. Nieraz jej sie uda, ale przypadkiem.
Wiec cierpie

pocieszę Cię bo mnie też bolą a nie karmię piersią.. normalnie mnie ta laktacja wykończy, faktycznie powoli czuję się jak "łaciata".. a spróbuj człowieku tego nie ściągnąć, to mi biust rozsadzi. Druga szuflada w zamrażarce zapełnia się, mam tylko jeszcze jedną..
tak to wygląda:


PędzącaSkarpeta witaj i ty się niczym nie przejmuj i nie stresuj, macierzyństwo to ma być piękna przygoda a nie jakaś kara "za niewiadomoco".
Mnie dość łatwo mówić, bo mam mega grzeczne dziecko, je, śpi i robi kupki, ale też mamy swój "krzyż" i to co nas czeka to nie życzyłabym nikomu i wolałabym przez 3 miesiąc użerać się z wrzeszczącym dzieckiem niż mieć ten wyrok, jaki mamy. Ja się staram czerpać z każdego dnia garściami i cieszyć młodym bo to se już ne wrati. Z każdym dniem oddalamy się od czegoś co jest mega piękne, ale zbliżamy się do innych cudownych spraw.
Może mi też łatwiej mieć takie a nie inne podejście bo mam już swoje lata i dystans do wielu spraw, ale jedno wiem, nikt i nic nie spowoduje że będę źle wspominać ten czas, to cały czas jest nasze "5 minut".

Dziewczyny u mnie też bobo śpi od 4-5 w łóżku, ale mamy 180 cm, więc jest dużo miejsca. To że mały ląduje w naszym łóżku to raczej moja sprawka i potrzeba kontaktu z nim, bo równie dobrze mógłby spać u siebie.. W końcu kto mi zabroni.. no kto??

[nowa8686]

Isgaard milo sie Ciebie czyta. Pamietam jak pojawilas sie na forum i pisalas, ze tak srednio chcialas dziecko itd. A tu tak pieknie piszes o Maksiu i o macierzynstwie.

Ja tez mam wrazenie ze ten czas tak leci, Maja rosnie o az zal tego jednej strony, Ze ten maluszek juz nie bedzie w 100 % zalezny od nas.

[elianka]

Isgaard - pięknie się czyta co piszesz Ja czuje tak samo I tez ma swoje lata, może to o to chodzi? Że w w pewnym momencie zauważa się , ze dobre jest to, co jest dobre dla MNIE

[Isgaard]

Przyznaję się że wcześniej to byłam mocno pragmatyczna i miałam zadaniowe podejście do ciąży i posiadania potomka.. i nigdy bym nie pomyślała że tak mi się przeklapnie jak zobaczę własne dziecko..

eliankabo z wiekiem to już łatwiej jest mieć własne zdanie i opierać się naciskom innym, poza tym wewnętrznie człowiek mniej już się miota i sam siebie zagania w kozi róg

[elianka]

Tak sobie myślę nad tym co napisałaś i w sumie to chyba nie o wiek chodzi a własnie o perspektywę. Mnie bardzo zmieniło leczenie i trudna droga do macierzyństwa. Zmieniłam się ja , zmieniło się moje życie.
Może właśnie w perspektywie doświadczeń i naprawdę dużych problemow te małe schodzą na dalszy plan