Panny Młode 2015, część 34

[misiaa91]

Napisane przez pati0090

właśnie wstępnie mu powiedziałam, że mogą być proste ale wszystko wyjdzie jak przymierzę bo nic nie mierzyłam.
Ja mam chude paluszki i czuje, że proste się mogą nie sprawdzić

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------



no ale przynajmniej twój coś zrobił sam z siebie bo mój to czeka na mnie ze wszystkim. ala: garnitur to on kupi w lipcu , obrączki jeszcze . wszystko później

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------



ooo jakiś błąd chyba się wkradł na którymś papierku

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------



taaa oni to mają czas ale na głupoty tylko

Oczywiście u TŻta

Napisane przez asica_

w szkole mieliście poradnie i kurs? to fajnie macie, tzn Ty masz

Tak wynika z mojego dokumentu.

Wysłałam już mamę, żeby się dowiedziała, czy w takim przypadku musimy do tej poradni iść. Trzymajcie kciuki!

[ania9o]

Napisane przez sQuaara

Pati z tym zgadzaniem sie jako kompromis na proste a nie ogrągłe to bym sie wstrzymała do mierzenia (chyba ze cos mierzylas) ja załozyłam proste i wygladały na mojej rece tragicznie.. nie wiem dlaczego bo lasek tu mi sie podobaja a kurcze te co mierzylam byly takie se... i sie mocno rozczarowalam bo wlasnie takie mialam wymarzone ;P

Zgadzam się z Tobą... My sobie wybraliśmy model ah oh, pojechaliśmy do jubilera, założyliśmy i okropnie na naszych dłoniach wyglądały. Także my zostajemy przy trapezowych bo najlepiej nam w nich, a półokrągłych nie chcemy, jakoś nawet nie mierzyliśmy bo takie baaaardzo zwyczajne są.

[misiaa91]

My z obrączkami mieliśmy to szczęście, że każdemu z nas podobały się tr same i dobrze wyglądały na naszych dłoniach po przymierzeniu, więc z tym szybko poszło. Problem był bardziej z umiejscowieniem graweru.

[Nusia1988]

Napisane przez dotuniek

Ja też ale uwierzyłam na słowo rodzinie


ja za to uwielbiam wielkanoc, święconke, triduum paschalne, emaus


nie wiem kiedy macie ślub, my w lutym i w zeszłym roku odebraliśmy nasze

Powinni mi dać zakaz chodzenia do Pepco... poszłam i 100 nie moja, ale za to mam spódnicę, 2 bluzki, leginsy

Kurcze a ja się w tym Pepco jakoś odnaleźć nie mogę..Zawsze tam są tłumy i te ciuszki takie pościskane..Jedynie co mi się podobały to takie wystrojowe "pierdółki" do domku

[201711281030]

Napisane przez misiaa91

My z obrączkami mieliśmy to szczęście, że każdemu z nas podobały się tr same i dobrze wyglądały na naszych dłoniach po przymierzeniu, więc z tym szybko poszło. Problem był bardziej z umiejscowieniem graweru.

tzn? jakie opcje braliście pod uwagę?

[misiaa91]

Napisane przez asica_

tzn? jakie opcje braliście pod uwagę?

Na zewnątrz i standardowo wewnątrz.

[Nusia1988]

Napisane przez misiaa91

Oczywiście u TŻta

Tak wynika z mojego dokumentu.

Wysłałam już mamę, żeby się dowiedziała, czy w takim przypadku musimy do tej poradni iść. Trzymajcie kciuki!

No to byś miała farta
Ale my też w weekend się dowiedzieliśmy od mojej kuzynki że jak ponarzekamy trochę proboszczowi że czasu za bardzo nie mamy to nam załatwi 3 pieczątki na 1 spotkaniu w poradni
Moja świadkowa niedawno mi opowiadała co oni na takim spotkaniu mieli no to ja raczej podziękuję Nie chcę żeby ktoś sprowadzał moją rolę w związku do wydzielania śluzu

[viva91]

Mogę wtrącić swoje pytanie całkiem z innej beczki?

Jako, że jestem studentką do 26 roku życia to jestem dopisana do ubezpieczenia zdrowotnego pracującego taty. W przyszłym roku jak wiecie zmienię stan cywilny Ale dalej będę studentką do 26 roku życia i dalej będę dzieckiem mojego taty Czy ślub zmieni coś w kwestii dopisania mnie do ubezpieczenia taty?

[dotuniek]

Napisane przez Nusia1988

Kurcze a ja się w tym Pepco jakoś odnaleźć nie mogę..Zawsze tam są tłumy i te ciuszki takie pościskane..Jedynie co mi się podobały to takie wystrojowe "pierdółki" do domku

a ja zawsze coś znajdę jeszcze na poprzednim mieszkaniu miałam je po drugiej stronie ulicy i ze współlokatorką chodziłyśmy raz w tyg i zawsze z czymś fajnym wróciłyśmy - w ciągu kilku miesięcy niedrogim kosztem udało mi się zmienić całą garderobę, bo wtedy strasznie przytyłam (20 kilo) w krótkim czasie i z dnia na dzień przestałam się w ciuchy mieścić

[pati0090]

Napisane przez viva91

Mogę wtrącić swoje pytanie całkiem z innej beczki?

Jako, że jestem studentką do 26 roku życia to jestem dopisana do ubezpieczenia zdrowotnego pracującego taty. W przyszłym roku jak wiecie zmienię stan cywilny Ale dalej będę studentką do 26 roku życia i dalej będę dzieckiem mojego taty Czy ślub zmieni coś w kwestii dopisania mnie do ubezpieczenia taty?

ja nie pomogę bo nie mam zielonego pojęcia

[201711281030]

Napisane przez dotuniek

Ja też ale uwierzyłam na słowo rodzinie


ja za to uwielbiam wielkanoc, święconke, triduum paschalne, emaus


nie wiem kiedy macie ślub, my w lutym i w zeszłym roku odebraliśmy nasze

Powinni mi dać zakaz chodzenia do Pepco... poszłam i 100 nie moja, ale za to mam spódnicę, 2 bluzki, leginsy

Ślub mamy 19 września.


Ja też uwielbiam Pepco

[pati0090]

Napisane przez Nusia1988

Kurcze a ja się w tym Pepco jakoś odnaleźć nie mogę..Zawsze tam są tłumy i te ciuszki takie pościskane..Jedynie co mi się podobały to takie wystrojowe "pierdółki" do domku

pepcco to jeden z moich ulubionych sklepów

[dotuniek]

Napisane przez viva91

Mogę wtrącić swoje pytanie całkiem z innej beczki?

Jako, że jestem studentką do 26 roku życia to jestem dopisana do ubezpieczenia zdrowotnego pracującego taty. W przyszłym roku jak wiecie zmienię stan cywilny Ale dalej będę studentką do 26 roku życia i dalej będę dzieckiem mojego taty Czy ślub zmieni coś w kwestii dopisania mnie do ubezpieczenia taty?

Wydaje mi się, że mąż ewentualnie powinien Cię zgłosić do ubezpieczenia, a jeśli nie może on to uczelnia

[misiaa91]

Napisane przez Nusia1988

No to byś miała farta
Ale my też w weekend się dowiedzieliśmy od mojej kuzynki że jak ponarzekamy trochę proboszczowi że czasu za bardzo nie mamy to nam załatwi 3 pieczątki na 1 spotkaniu w poradni
Moja świadkowa niedawno mi opowiadała co oni na takim spotkaniu mieli no to ja raczej podziękuję Nie chcę żeby ktoś sprowadzał moją rolę w związku do wydzielania śluzu ala:

Mam nadzieję, że się uda, inaczej będziemy musieli załatwić to w styczniu, a wtedy mamy tyle spraw do ogarnięcia, że wątpię, czy poczujemy urlop.

[viva91]

Napisane przez dotuniek

Wydaje mi się, że mąż ewentualnie powinien Cię zgłosić do ubezpieczenia, a jeśli nie może on to uczelnia

No wyjście z mężem znam, tylko czy to jest konieczne? Nie mogłabym zostać na te kilka miesięcy ubezpieczona przy tacie?

[lipstick89]

Napisane przez Nusia1988

No to byś miała farta
Ale my też w weekend się dowiedzieliśmy od mojej kuzynki że jak ponarzekamy trochę proboszczowi że czasu za bardzo nie mamy to nam załatwi 3 pieczątki na 1 spotkaniu w poradni
Moja świadkowa niedawno mi opowiadała co oni na takim spotkaniu mieli no to ja raczej podziękuję Nie chcę żeby ktoś sprowadzał moją rolę w związku do wydzielania śluzu

o faaak! no nie żartuj!

Napisane przez viva91

Mogę wtrącić swoje pytanie całkiem z innej beczki?

Jako, że jestem studentką do 26 roku życia to jestem dopisana do ubezpieczenia zdrowotnego pracującego taty. W przyszłym roku jak wiecie zmienię stan cywilny Ale dalej będę studentką do 26 roku życia i dalej będę dzieckiem mojego taty Czy ślub zmieni coś w kwestii dopisania mnie do ubezpieczenia taty?

tak. możesz być do męża dopisana, ale nie do taty. w momencie zawarcia związku małżeńskiego rodzice już nie mogą Cię ubezpieczać.

[dotuniek]

To Wam pokaże co kupiłam, ale to jak już dotrę do domu

[viva91]

Napisane przez lipstick89

tak. możesz być do męża dopisana, ale nie do taty. w momencie zawarcia związku małżeńskiego rodzice już nie mogą Cię ubezpieczać.

Dziękuje TŻ się ucieszy, że będzie miał dodatkową papierologię dzięki mnie

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Napisane przez gr8ania

ja też mam wszystko dla Teściów długopisy parkera, dla P. transmiter fm do samochodu i okulary przeciwsłoneczne. dla Rodziców rowerek magnetyczny, dla Sióstr koszula, torebki, paski, kremy itd

Przeczytałam transformer, nie transmiter

Napisane przez magda_mjt

Tylko ja odmiany/ nie odmiany mojego nazwiska nie uważam za pomyłkę . Dla mnie od zawsze jest to naturalne, ze mozna, ale bez odmiany rowniez jest poprawne.



Ja dzisiaj ide na silke . Choc tak mi sie ostatnio nie chce, ze masakra ... ale brakuje mi tam dyskusji o posiłkach mimo wszystko . A wczoraj jedna z reklam zgłosiłam

Ja nie mam czasu, cały czas się uczę, no masakra. Jeszcze koleżanka przychodzi się uczyć, a o 23 nie będę skakał w mieszkaniu bo mnie sąsiedzi zjedzą

Napisane przez sQuaara

a tam. ja bede pisac tak jak sie stosuje. mam sasiadów "ak" i nie bedzie pisac "aków" bo nikt tego nie używa
i gdzies mam poprawnosc skoro maja sie poczuc glupio czytajac wg nich dziwną odmiane swojego nazwiska :P

No ale jak masz sąsiadów Nowak, to mówisz "idę do Nowaków" albo do "Nowaka" a nie "idę do Nowak", no chyba, że do kobitki Nowak.
I w sumie Miodek dobrze do podsumował - w mowie potocznej wszystko robimy ok, odmieniamy jak trzeba, a jak się pojawia papier oficjalny - zaproszenie, dyplom to Polacy głupieją.
I żeby nie było. Wczoraj wstukałam 70 zaproszeń.
Oczywiście bez odmiany I teraz muszę poprawiać

Napisane przez ania9o

Zgadzam się z Tobą... My sobie wybraliśmy model ah oh, pojechaliśmy do jubilera, założyliśmy i okropnie na naszych dłoniach wyglądały. Także my zostajemy przy trapezowych bo najlepiej nam w nich, a półokrągłych nie chcemy, jakoś nawet nie mierzyliśmy bo takie baaaardzo zwyczajne są.

A mi się zwyczajne podobają. Chcę patrzeć na obrączkę za lat 15 i chcę, żeby była klasyczna. Jak widzę te "przeplatańce" biało-złote to sobie myślę, że za 15 lat pewnie będzie mi się to dziwnie nosić.
Tak jak spodnie dzwony, jeansy z rzemykami, czy buty z kwadratowym noskiem, które niegdyś były szalenie modne.
Ja tam lubię klasykę. I w ubraniach i w biżuterii
Generalnie jestem królową "basicu"

[ania9o]

Napisane przez viva91

Mogę wtrącić swoje pytanie całkiem z innej beczki?

Jako, że jestem studentką do 26 roku życia to jestem dopisana do ubezpieczenia zdrowotnego pracującego taty. W przyszłym roku jak wiecie zmienię stan cywilny Ale dalej będę studentką do 26 roku życia i dalej będę dzieckiem mojego taty Czy ślub zmieni coś w kwestii dopisania mnie do ubezpieczenia taty?

Wtedy już będziesz musiała iść z mężem do ZUSu i on będzie musiała wziąć Cię pod swoje ubezpieczenie.
Znaczy w pracy chyba może to zgłosić. Serio nie bardzo wiem jak to się załatwia ale już pod taty ubezpieczeniem nie będziesz mogła być.

[lipstick89]

tak piszecie o tych obrączkach, że poczułam nieodpartą potrzebę zmierzenia mojej dobrze, że już je mamy

[dotuniek]

Napisane przez viva91

No wyjście z mężem znam, tylko czy to jest konieczne? Nie mogłabym zostać na te kilka miesięcy ubezpieczona przy tacie?

wydaje mi się, że nie możesz

[viva91]

Napisane przez Nusia1988

No to byś miała farta
Ale my też w weekend się dowiedzieliśmy od mojej kuzynki że jak ponarzekamy trochę proboszczowi że czasu za bardzo nie mamy to nam załatwi 3 pieczątki na 1 spotkaniu w poradni
Moja świadkowa niedawno mi opowiadała co oni na takim spotkaniu mieli no to ja raczej podziękuję Nie chcę żeby ktoś sprowadzał moją rolę w związku do wydzielania śluzu

Niach niach, ja zostałam sprowadzona do takiej roli Ale próbne kalendarzyki nawet fajnie się wypełniało

[lipstick89]

Napisane przez viva91

Dziękuje TŻ się ucieszy, że będzie miał dodatkową papierologię dzięki mnie

nie ma za co. ze mną jest tak: dopóki się uczyłam dostawałam alimenty. gdybym w czasie studiów wzięła ślub to tracę do nich prawo.

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;49362503]
A mi się zwyczajne podobają. Chcę patrzeć na obrączkę za lat 15 i chcę, żeby była klasyczna. Jak widzę te "przeplatańce" biało-złote to sobie myślę, że za 15 lat pewnie będzie mi się to dziwnie nosić.
Tak jak spodnie dzwony, jeansy z rzemykami, czy buty z kwadratowym noskiem, które niegdyś były szalenie modne.
Ja tam lubię klasykę. I w ubraniach i w biżuterii
Generalnie jestem królową "basicu" [/QUOTE]

piona!

[ania9o]

Napisane przez lipstick89

tak piszecie o tych obrączkach, że poczułam nieodpartą potrzebę zmierzenia mojej dobrze, że już je mamy

Ja teeeż

[viva91]

Napisane przez lipstick89

nie ma za co. ze mną jest tak: dopóki się uczyłam dostawałam alimenty. gdybym w czasie studiów wzięła ślub to tracę do nich prawo.

Mhm, tak samo jest ze stypendium socjalnym, też bym musiała z niego rezygnować, ale na szczęście () go nie dostałam.

Tak sobie myślę, że w sumie nie byłoby źle jakbym została na ten krótki czas bez ubezpieczenia... Mam pełną opiekę medyczną z prywatnej placówki, którą mam bezpłatnie

[ania9o]

Napisane przez viva91

Mhm, tak samo jest ze stypendium socjalnym, też bym musiała z niego rezygnować, ale na szczęście () go nie dostałam.

Tak sobie myślę, że w sumie nie byłoby źle jakbym została na ten krótki czas bez ubezpieczenia... Mam pełną opiekę medyczną z prywatnej placówki, którą mam bezpłatnie

Ja bym się bała. Życie jest różne. I zazwyczaj w takich momentach szczęście człowiekowi nie sprzyja... Myślę, że jeżeli Twój TŻ pracuje to wystarczy, że zgłosi, że się ożenił i żonę chce zgłosić do swojego ubezpieczenia, i nie powinno być z tym problemu. To chyba wszystko księgowa załatwia, bo ostatnio moja teściowa zgłaszała teścia jak trafił do szpitala i właśnie on też jest po jej ubezpieczeniem a ja dokumenty od księgowej odbierałam.

[viva91]

Napisane przez ania9o

Ja bym się bała. Życie jest różne. I zazwyczaj w takich momentach szczęście człowiekowi nie sprzyja... Myślę, że jeżeli Twój TŻ pracuje to wystarczy, że zgłosi, że się ożenił i żonę chce zgłosić do swojego ubezpieczenia, i nie powinno być z tym problemu. To chyba wszystko księgowa załatwia, bo ostatnio moja teściowa zgłaszała teścia jak trafił do szpitala i właśnie on też jest po jej ubezpieczeniem a ja dokumenty od księgowej odbierałam.

Wiem, ale zapomniałam o tym prywatnym ubezpieczeniu, które leczenie szpitalne też obejmuje Także powiem TŻ-owi, żeby mnie zgłosił, ale jakby coś miało nie wypalić to będę mieć plan B

[dotuniek]

Napisane przez viva91

Mhm, tak samo jest ze stypendium socjalnym, też bym musiała z niego rezygnować, ale na szczęście () go nie dostałam.

Tak sobie myślę, że w sumie nie byłoby źle jakbym została na ten krótki czas bez ubezpieczenia... Mam pełną opiekę medyczną z prywatnej placówki, którą mam bezpłatnie

ale ta nie ma żadnej papirologi , idzie do księgowej i mówi żeby zgłosiła żonę do ubezpieczenia i wsio

[Nusia1988]

Napisane przez viva91

Niach niach, ja zostałam sprowadzona do takiej roli Ale próbne kalendarzyki nawet fajnie się wypełniało

Ja jak to usłyszałam to się we mnie zagotowało.. a co dopiero gdybym siedziała na przeciwko takiej babki Dlatego ten punkt programu wolę ominąć..Zresztą od 6 lat stosuje hormony więc naturalne metody jakoś mi się nie przydadzą..