|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4
|
![]() Związek się rozpadł, co mam robić...
Witam, wszystkich.
Byłam dwa lata z facetem, nawet się zaręczyliśmy, kochaliśmy się oboje, nasz związek nie był idealny ale udany. Jednak ja mam skłonność do wybuchów złości i wiele razy naprzeklinałam na mojego faceta, zawsze tego później żałowałam i przepraszałam. On natomiast był strasznie zazdrosny, musiałam mu mówić kiedy, gdzie, z kim wychodzę, kiedy wrócę, po co idę i dodatkowo podczas spotkania odbierać jego telefony i odpisywać na smsy. Kłóciliśmy się też dosyć często jednak zawsze się godziliśmy i było między nami dobrze. Jednak w tym roku wyjechałam na studia 500km do mojego miasta. On od poczatku wiedział że pójdę na studia i planował w przyszłym roku przyjechać do mnie i zamieszkać razem. Jednak im dłużej mnie nie było tym bardziej zaczynało sie miedzy nami psuć, widzieliśmy się tylko co dwa tygodnie w weekendy, bo on ma pracę a ja nie mam kiedy jechać do domu. Przez ostatnie dwa tygodnie sytuacja była bardzo napięta, strasznie się kłóciliśmy i wyzywaliśmy i on podjął decyzję o rozstaniu. Zawalczyłam o nasz związek i udało mi się przez chwilę do podtrzymać, ale dzisiaj mój niedoszły mąż ogłosił kategoryczny koniec. Nie wiem co mam ze sobą zrobić, kocham go jak głupia i w ogień bym za nim skoczyła. Mimo że raniłam go wiele razy moimi wyzwiskami to zawsze przepraszałam i kiedy obiecałam mu że nigdy więcej tego nie zrobie i nie zrobiłam on i tak zakończył nasz związek. Podobno głównym powodem było to że tak dużo go wyzywałam i to ja zawsze byłam górą w tym związku, bo on po prostu nie potrafił rządzić. Nagle się zbuntował i zamiast normalnie pogadać on mnie potraktował ja ścierwo. Teraz nawet nie chce się ze mną spotkać i powiedzieć mi tego w cztery oczy, bo dopiero w sobote przyjeżdżam do domu. Nie wiem co mam ze sobą zrobić, jestem załamana, kocham go całym sercem i nie mogę przestać rozpaczać. Doskonale wiem że to nie tylko moja wina ale najgorsze jest to że on swojej winy w tym nie widzi. Chciałabym go odzyskać za wszelką cenę, jestem nawet gotowa rzucić studia ale on nie chce tego słuchać, powiedział że dał mi już tyle szans że na więcej nie zasługuję. Powiedział mi że już mnie nie kocha i że na niego nie zasługuję, nie wiem jak można się tak szybko odkochać... Ulżyło mi trochę jak to napisałam, bo nie mam nawet z kim o tym porozmawiać. Pomóżcie mi proszę i poradźcie co zrobić i czy uda mi się go odzyskać, bo nie potrafię bez niego żyć... A jak nie to jak sobie poradzić z tą stratą, chociaż sobie chyba nie poradzę... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Związek się rozpadł, co mam robić...
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
|
Dot.: Związek się rozpadł, co mam robić...
Daj mu spokój. On potraktował Cie jak "ścierwo"?! Serio?! A Ty by lepsza? Wyzywasz, obrażasz, wybuchasz...
Przelała się czara goryczy i lepiej wyciągnij z tego nauczkę na przyszłość. Popracuj też nad kontrolowaniem gniewu. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4
|
Dot.: Związek się rozpadł, co mam robić...
Kochaliśmy się i to bardzo, związek nie polega tylko na mizianiu i miłych słówkach, są też kłótnie i sprzeczki. Wiem że popełniałam błędy, nie chciałam napisać tak żeby on wyszedł na tego złego, a to ja wyszłam, bo trochę przekoloryzowałam opinię o sobie. Uważam że obydwie osoby są tutaj winne, nie tylko ja.
Ale dziękuję za opinie, teraz lepiej się czuję. Edytowane przez Devinire Czas edycji: 2014-12-17 o 20:41 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Związek się rozpadł, co mam robić...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4
|
Dot.: Związek się rozpadł, co mam robić...
Źle to wszystko opisałam wyszliśmy na tyranów, ale wygadałam sie przynajmniej. Dzięki za opinie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Związek się rozpadł, co mam robić...
toksyczny związek, więc dobrze, że się zakończył.
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Związek się rozpadł, co mam robić...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4
|
Dot.: Związek się rozpadł, co mam robić...
Nie ładniej tylko dokładniej.
Doskonale zdaje sobie sprawę że to głównie z mojej winy wszystko się rozpadło, ale on nie potrafił mi powiedzieć stop, nie był tak silny psychicznie jak ja. Ja dominowałam tym związku chociaż tego nie chciałam bo jestem z natury uległa, ale on był jeszcze bardziej uległy. A gdy w końcu się zbuntował to było już za późno. Był po prostu zbyt delikatny jak dla mnie, bo mam bardzo silny charakter i potrzebowałabym kogoś kto by mnie utemperował a on nie potrafił. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 691
|
Dot.: Związek się rozpadł, co mam robić...
Cytat:
Cytat:
I nie, nie odkochał się ot tak. Już od dawna sobie na to pracowałaś, żeby go do siebie zniechęcić. Mieliście dwa lata, żeby ze sobą porozmawiać, zmienić coś. Magiczne 'przepraszam' po którymś tam razie traci swoją moc. Pomysł z rzuceniem studiów wyjątkowo głupi. Związku tym nie uratujesz. Wyciągnij wnioski na przyszłość i zacznij się uczyć hamować swoją złość i nie wyżywać na kimś, kogo niby kochasz. Daj sobie spokój przynajmniej na jakiś czas, skup się na sobie. Może za parę tygodni jak ochłoniecie to pogadacie na spokojnie, bez przetrawienia tego wszystkiego nie odbudujecie związku na zdrowszych podstawach. Nawet, jak już się nie zejdziecie to na przyszłość będziesz mądrzejsza i może nauczysz się szacunku do partnera. A problemy rozwiązuje się na bieżąco, nie zamiata pod dywan nic nie wartymi przeprosinami. ---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ---------- Cytat:
|
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
|
Dot.: Związek się rozpadł, co mam robić...
Cytat:
![]() Weź odpowiedzialność za siebie i swoje zachowanie. Nie zwalaj winy na to, że ktoś powinien Cie utemperować, tylko sama weź się za siebie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Związek się rozpadł, co mam robić...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Związek się rozpadł, co mam robić...
ale nie rozumiesz, że ten związek to patologia, więc nawet jak napiszesz więcej to nie zmieni to obrazu całokształtu na plus? może tylko pogorszyć wszystko. są rzeczy/zachowania w związku, które z góry go przekreślają - u was tak było.
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Związek się rozpadł, co mam robić...
Cytat:
Dziewczyno, jak ci ten jego delikatny charakter nie pasował, to trzeba było sobie znaleźć innego chłopaka, a nie jeździć po tym jak po łysej kobyle. Nie dziwię się, że zakończył ten związek. Pewnie czara goryczy się przelała. Pewnie doszedł do wniosku, że dość ma wyzwisk z twojej strony. Możliwe, że pomogła mu w tym odległość, bo łatwiej zebrać myśli, kiedy człowiek nabiera do sprawy dystansu. Możliwe, że planował to od dawna, ale brakło mu siły. Gdybyś go naprawdę kochała, to starałabyś się pracować nad swoim charakterem, a nie usprawiedliwiała tym, że masz "silny charakter" (swoją drogą, częste wyzwiska to nie jest oznaka "silnego charakteru"). Inna sprawa, że takie kontrolowanie ponad wszelką miarę też normalne nie jest i to było bardzo toksyczne ze strony tego chłopaka. Cóż mogę powiedzieć - oboje jesteście niedojrzali i oboje niewiele wiecie o miłości i o związkach. To było jedno z pierwszych waszych doświadczeń, oboje narobiliście błędów, relacja się zakończyła, tak się często dzieje z nastoletnimi związkami. Wyciągnij z tego lekcję, chłopakowi odpuść i go nie dręcz, i popracuj nad charakterem, by w przyszłości stworzyć z kimś innym trwalszy i zdrowszy związek.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 92
|
Dot.: Związek się rozpadł, co mam robić...
Zastanów się czy Ty go naprawdę kochasz tak jak to deklarujesz. Twoje wybuchy nie brały się znikąd... Coś musiało być nie tak, coś musiało Ci w nim przeszkadzać.
Jakaś przyczyna musiała być... Jak dla mnie on po prostu nie odpowiada Ci jako partner i już. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Związek się rozpadł, co mam robić...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 424
|
Dot.: Związek się rozpadł, co mam robić...
Worek treningowy się zerwał i dziewczynie zaczęło się nudzić z braku ćwiczeń
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Związek się rozpadł, co mam robić...
Cytat:
On - patologiczna zazdrość, ty - patologiczne niepanowanie nad sobą, co, a przede wszystkim, po co tu ratować? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 463
|
Dot.: Związek się rozpadł, co mam robić...
Jeśli byłaś nerwowa i wyzywałaś faceta to czemu nie poszłaś do terapeuty? Może masz problemy z emocjami? I związek nie powinien polegać na tym, że jedna osoba jest nerwowa a druga ją "temperuje". Jak Ty sobie to wyobrażasz. Ty wpadasz w szał a on daje Ci w twarz abyś ochłonęła? Bo jak ktoś jest w szale to racjonalne argumenty i prośby nie docierają. Chłopak mial dość. Postaw się w jego sytuacji jeśli każda kłótnia (których z tego co piszesz było sporo) kończyła się inwektywami. Piszesz, że w każdym związku są burze. U mnie nie ma. Czy są sprzeczki? Pewnie ale oboje wiemy że należy odczekać i porozmawiać na spokojnie. Przez 5 lat nie podnieśliśmy na siebie głosu i nie używaliśmy słów obelżywych. Nawet w złości. Nie byłam w związku z osobą z którą się tak kłóciłam. Związek jest ciągłym docieraniem się. Jednym wielkim kompromisem. Jesli dwojka ludzi nie umie ze sobą rozmawiac to długi związek jest niemożliwy.
__________________
Szczęście w budowie... ![]() Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód. A. E.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:19.