Grudniowe Mamusie cz. V

[NaamaH6669]

Napisane przez Paulinkus

albo śpię albo piję jakbym odwodniona była kurcze wykończy mnie to czekanie. A jak pomyślę że mieliby czekać 14 dni i dopiero by mi wywoływali to lekka załamka mnie bierze bo to by oznaczało poród dopiero ok. 07.01.

No właśnie ja też się tego boję że przenoszę i że wszystko będzie po nowym roku ale myślicie, że jak się nie rozkręci to będą aż 14 dni czekać na wywołanie?
Wogóle ja cały czas nie mam ktg, moja gin uważa że to niepotrzebne bo robi przepływy. Wizytę mam 23 grudnia. A jechać na ip i ściemniać to też bez sensu, bo się czeka parę godzin :/ ehh

[Chemisette]

Napisane przez Paulinkus

bardzo możliwe bo kilka dziewczyn się dłuższy czas nie odzywało a jak się odezwały to się okazywało że już urodziły

Wychodzi na to że trzymamy wartę do końca i ciekawe która z nas pierwsza urodzi

[maczuma]

Trusia, to szybciutko Was puścili

[Chemisette]

Trusia super ze już w domku jesteś, zawsze to inaczej niż w szpitalu, mniejszy stres i komfort psychiczny

Napisane przez sasia25

Mysza gratulacje Kciukasy za Lile


Dzięki za rady. Była u nas przed południem położna i powiedziała, że to normalne z tą kupką i może relaksująca kąpiel pomoże albo masaż brzuszka, ale mam się nie martwić.

Zważyła ją i kurde waży 200g mniej od porodu. Tez mówiła, żeby się nie martwić, bo taki spadek jest normalny i przyjdzie znów w poniedziałek ją zważyc. A ja i tak sobie wrzucam, że źle ją karmie

Obejrzała też moje krocze dowiedziałam się, że mam rozpuszczalne szwy i wszystko ładnie się goi.

Aaaa i moja kruszyna ma tylko 51cm! mały kurdupelek

Dzieci szybko rosną i za nim się obejrzysz to Ci wyrośnie z ubranek 56. Spadek wagi też jest normalny, nie wyrzucaj sobie tego żebyś się nie potrzebnie nie nakręciła i potem miała problemy z kp.

[antosia5]

Mysza, gratulacje Wyprzedziłas mnie

Napisane przez Paulinkus

Karo i Jussi miały ten sam tp co ja i już urodziły Suqub, Chemisette mamy prawie ten sam tp i tak się zaczęłam zastanawiać która z nas pierwsza urodzi bo w zasadzie wychodzi na to że nadchodzi nasza kolej Antosia ma na dzisiaj tp Kasiulka na poniedziałek a reszta dziewczyn z listy jakoś się ostatnio nie odzywa. No i oczywiście Jojla i maczuma

Ja jeszcze nie i zaczynam sie denerwować bo nie wiem kiedy to nastąpi

[Chemisette]

Napisane przez NaamaH6669

No właśnie ja też się tego boję że przenoszę i że wszystko będzie po nowym roku ale myślicie, że jak się nie rozkręci to będą aż 14 dni czekać na wywołanie?
Wogóle ja cały czas nie mam ktg, moja gin uważa że to niepotrzebne bo robi przepływy. Wizytę mam 23 grudnia. A jechać na ip i ściemniać to też bez sensu, bo się czeka parę godzin :/ ehh

Ja nie mam robionych przepływów i ciężko mi porównać oba te badania, ale lekarz chyba wie co robi. Z tego co nam mówili to 14 dni za długo na wywołanie porodu, teraz to po 7 dniach zgłaszasz się do szpitala, a tam po badaniu decydują co dalej, ale 14 dni to stanowczo za dużo bo podobno maluszek nie przybiera już na wadzę i boją się aby wody zielone się nie zrobiły. A czemu na ktg czeka się parę godzin? W moim szpitalu ktg robią każdej ciężarnej bez problemu do godz 12 bo lekarz dyżuruje, a jak ktoś przyjedzie później to też robią tylko dłużej trzeba czekać na lekarza bo on na oddziale jest i przychodzi jak ma trochę wolnego czasu

[Paulinkus]

Napisane przez NaamaH6669

No właśnie ja też się tego boję że przenoszę i że wszystko będzie po nowym roku ale myślicie, że jak się nie rozkręci to będą aż 14 dni czekać na wywołanie?
Wogóle ja cały czas nie mam ktg, moja gin uważa że to niepotrzebne bo robi przepływy. Wizytę mam 23 grudnia. A jechać na ip i ściemniać to też bez sensu, bo się czeka parę godzin :/ ehh

To chyba zależy od szpitala. Siostrę tż wzięli po 10 dniach od tp do szpitala nie mogli jej wywołać tego porodu pomimo 3 kroplówek z oksytocyną i w sumie urodziła ponad 14 dni od przewidywanego tp. Zielone wody już miała nie wiem czy to tak standardowo czy u niej tak akurat było ja w każdym razie będę rodziła w innym szpitalu. Co do ktg ja też go nie mam i nigdy nie miałam ani razu. Czuję że mały się rusza wizyty mam 1 raz w tygodniu także się nie martwię tym że nie mam ktg. Teraz wizytę mam 22.12. i nie mam zamiaru jeździć na ip i ściemniać skoro jestem pod stałą opieką lekarza. Zresztą jakbym się bała że coś się dzieje to chyba najpierw wolałabym pojechać do mojego lekarza prowadzącego na prywatną wizytę niż na ip.

Napisane przez Chemisette

Wychodzi na to że trzymamy wartę do końca i ciekawe która z nas pierwsza urodzi

też jestem ciekawa. Maczuma i Jojla zaraz idą do szpitala także pewnie któraś z nich a co do nas trzech to jak na razie niestety nie zapowiada się na nic poważnego ale z tym to nigdy nic nie wiadomo może którejś nagle odejdą wody

[Chemisette]

Napisane przez antosia5

Mysza, gratulacje Wyprzedziłas mnie

Ja jeszcze nie i zaczynam sie denerwować bo nie wiem kiedy to nastąpi

Właśnie takie czekanie jest najgorsze, a z tego co czytałam ostatnio pierworódki w większości rodzą po terminie i myślę że u mnie też tak będzie. Fajnie mieć już maluszka przy sobie, ale jeśli chce jeszcze posiedzieć to niech posiedzi. Tylko ludzie denerwują pytaniami czy już rodzisz? I przez to nie potrzebnie się nakręca.

[minka26]

ja dziś czasu nie mam, ale podrzucam wam fajny wywiad o karmieniu piersią



http://dziecisawazne.pl/magda-karpie...modyfikowanym/

[Chemisette]

Napisane przez Paulinkus

też jestem ciekawa. Maczuma i Jojla zaraz idą do szpitala także pewnie któraś z nich a co do nas trzech to jak na razie niestety nie zapowiada się na nic poważnego ale z tym to nigdy nic nie wiadomo może którejś nagle odejdą wody

Chyba lepiej jak odejdą wody bo wtedy masz pewność że coś się dzieje i musi się skończyć porodem, bo skurcze niby się wydaje że to już, jedziesz na porodówkę i po paru godzinach ustają a tu wielkie rozczarowanie i zmęczenie.

[Paulinkus]

Napisane przez Chemisette

Ja nie mam robionych przepływów i ciężko mi porównać oba te badania, ale lekarz chyba wie co robi. Z tego co nam mówili to 14 dni za długo na wywołanie porodu, teraz to po 7 dniach zgłaszasz się do szpitala, a tam po badaniu decydują co dalej, ale 14 dni to stanowczo za dużo bo podobno maluszek nie przybiera już na wadzę i boją się aby wody zielone się nie zrobiły. A czemu na ktg czeka się parę godzin? W moim szpitalu ktg robią każdej ciężarnej bez problemu do godz 12 bo lekarz dyżuruje, a jak ktoś przyjedzie później to też robią tylko dłużej trzeba czekać na lekarza bo on na oddziale jest i przychodzi jak ma trochę wolnego czasu

To mnie pocieszyłaś 7 dni jeszcze jakoś wytrzymam w razie "w"

Napisane przez antosia5

Ja jeszcze nie i zaczynam sie denerwować bo nie wiem kiedy to nastąpi

czekanie chyba będę najgorzej wspominać jeżeli chodzi o ciążę. Mam nadzieję na szybki i sprawny poród

[maczuma]

Napisane przez Chemisette

Właśnie takie czekanie jest najgorsze, a z tego co czytałam ostatnio pierworódki w większości rodzą po terminie i myślę że u mnie też tak będzie. Fajnie mieć już maluszka przy sobie, ale jeśli chce jeszcze posiedzieć to niech posiedzi. Tylko ludzie denerwują pytaniami czy już rodzisz? I przez to nie potrzebnie się nakręca.

Też tak słyszałam bardzo wiele pierworódek z mojego otoczenia rodzi po terminie, nie wiem od czego to zależy...

[Suqub]

A ja nie mam porównania bo większość kobiet jest po cc więc nie wiem czy by przenosily normalnie.
MACZUMA jak nic się nie dzieje to na 3 dobe już wypisują bo sensu trzymać w szpitalu nie ma.

[antosia5]

Napisane przez Chemisette

Właśnie takie czekanie jest najgorsze, a z tego co czytałam ostatnio pierworódki w większości rodzą po terminie i myślę że u mnie też tak będzie. Fajnie mieć już maluszka przy sobie, ale jeśli chce jeszcze posiedzieć to niech posiedzi. Tylko ludzie denerwują pytaniami czy już rodzisz? I przez to nie potrzebnie się nakręca.

Nom, tylko wiesz- mi grozi wigilia w szpitalu jak do konca tygodnia sie nie urodzi

[Chemisette]

Napisane przez maczuma

Też tak słyszałam bardzo wiele pierworódek z mojego otoczenia rodzi po terminie, nie wiem od czego to zależy...

Też nie wiem, może ciężko oszacować dokładnie czas porodu, albo maluch potrzebuje trochę więcej czasu aby przygotować się do wyjścia U mnie też większość po terminie rodzi, chyba że jest nagła sytuacja i jest to cc

[NaamaH6669]

Napisane przez Chemisette

Ja nie mam robionych przepływów i ciężko mi porównać oba te badania, ale lekarz chyba wie co robi. Z tego co nam mówili to 14 dni za długo na wywołanie porodu, teraz to po 7 dniach zgłaszasz się do szpitala, a tam po badaniu decydują co dalej, ale 14 dni to stanowczo za dużo bo podobno maluszek nie przybiera już na wadzę i boją się aby wody zielone się nie zrobiły. A czemu na ktg czeka się parę godzin? W moim szpitalu ktg robią każdej ciężarnej bez problemu do godz 12 bo lekarz dyżuruje, a jak ktoś przyjedzie później to też robią tylko dłużej trzeba czekać na lekarza bo on na oddziale jest i przychodzi jak ma trochę wolnego czasu

No właśnie - byle nie zwlekać za długo, bo to tylko ryzyko dla maluszka. Najgorzej że mi terminy z om i usg się znacząco różnią. Miałam monitoring w cyklu w którym zaszłam i wiem, że owulację miałam dokładnie 12 dc, moje cykle były bardzo krótkie a II kreski były w 24 dc. I tak to mi wychodzi 28 grudnia, a z om która była 23 marca - 30 grudnia. W usg genetycznym wyszło 14 grudnia. I ciekawe co szpital będzie respektował, który termin

Napisane przez Paulinkus

To chyba zależy od szpitala. Siostrę tż wzięli po 10 dniach od tp do szpitala nie mogli jej wywołać tego porodu pomimo 3 kroplówek z oksytocyną i w sumie urodziła ponad 14 dni od przewidywanego tp. Zielone wody już miała nie wiem czy to tak standardowo czy u niej tak akurat było ja w każdym razie będę rodziła w innym szpitalu. Co do ktg ja też go nie mam i nigdy nie miałam ani razu. Czuję że mały się rusza wizyty mam 1 raz w tygodniu także się nie martwię tym że nie mam ktg. Teraz wizytę mam 22.12. i nie mam zamiaru jeździć na ip i ściemniać skoro jestem pod stałą opieką lekarza. Zresztą jakbym się bała że coś się dzieje to chyba najpierw wolałabym pojechać do mojego lekarza prowadzącego na prywatną wizytę niż na ip.

To mnie pocieszyłaś z tym ktg. Bo tak to 90% babek ma to regularnie wykonywane. Też chodzę prywatnie, moja gin zawsze robi szczególowe badanie usg i tam sprawdza tętno i przepływy. Mam nadzieję że nie będziemy musiały czekać na upływ tych 7 dni żeby się zgłosić na wywołanie tylko samo się za moment zacznie

[Paulinkus]

Napisane przez antosia5

Nom, tylko wiesz- mi grozi wigilia w szpitalu jak do konca tygodnia sie nie urodzi

Mnie też bo jak zacznę rodzić w terminie to właśnie w wigilię i szczerze mówiąc mam to gdzieś chcę żeby było już po obojętnie przed wigilią po wigilii w samą wigilię naprawdę jest to dla mnie nieistotne. Mam dosyć czekania i siedzenia na tej tykającej bombie

[Suqub]

Ja nie mam robionego KTG. Mam wizyty co tydzień, sprawdzane tętno, przepływy więc nie powinnam się martwić. Mam nadzieję...

[Chemisette]

Napisane przez antosia5

Nom, tylko wiesz- mi grozi wigilia w szpitalu jak do konca tygodnia sie nie urodzi

Termin mam w święta wiec wiem czym to grozi

[Paulinkus]

Napisane przez NaamaH6669

No właśnie - byle nie zwlekać za długo, bo to tylko ryzyko dla maluszka. Najgorzej że mi terminy z om i usg się znacząco różnią. Miałam monitoring w cyklu w którym zaszłam i wiem, że owulację miałam dokładnie 12 dc, moje cykle były bardzo krótkie a II kreski były w 24 dc. I tak to mi wychodzi 28 grudnia, a z om która była 23 marca - 30 grudnia. W usg genetycznym wyszło 14 grudnia. I ciekawe co szpital będzie respektował, który termin

To mnie pocieszyłaś z tym ktg. Bo tak to 90% babek ma to regularnie wykonywane. Też chodzę prywatnie, moja gin zawsze robi szczególowe badanie usg i tam sprawdza tętno i przepływy. Mam nadzieję że nie będziemy musiały czekać na upływ tych 7 dni żeby się zgłosić na wywołanie tylko samo się za moment zacznie

U mnie z OM 24.12. z pierwszego usg 19.12. oby się zaczęło samo jak nie to ja chcę szybko wywoływać żeby urodzić jeszcze w tym roku co do ktg to ja się nie przejmuję jedni mają ktg inni usg a jeszcze inni samo badanie ręczne że tak to napiszę póki czujemy nasze maluszki to uważam że wszystko jest w porządku nie chcę się jakoś specjalnie nakręcać bo bym chyba oszalała.

[maczuma]

Napisane przez Suqub

A ja nie mam porównania bo większość kobiet jest po cc więc nie wiem czy by przenosily normalnie.
MACZUMA jak nic się nie dzieje to na 3 dobe już wypisują bo sensu trzymać w szpitalu nie ma.

Mam nadzieję, że do tego czasu mały się urodzi

Napisane przez Paulinkus

Mnie też bo jak zacznę rodzić w terminie to właśnie w wigilię i szczerze mówiąc mam to gdzieś chcę żeby było już po obojętnie przed wigilią po wigilii w samą wigilię naprawdę jest to dla mnie nieistotne. Mam dosyć czekania i siedzenia na tej tykającej bombie

Mam dokładnie tak samo, ja na wszystko się już zgadzam, mogę leżeć w święta w szpitalu, byle z małym w ramionach

Mam bardzo krępujące pytanie - czy którąś z Was męczą gazy? Zaparcia swoją drogą...

[Chemisette]

NaamaH ja miałam nieregularne cykle tak 28-43dni, a w momencie zajścia w ciąże egzaminy, rehabilitacje i pracę- ogólnie dużo stresu więc po tym wszystkim tak naprawdę miałam wyliczone trzy daty porodu, z okresu 19, lekarz wyliczył 21(mam tak wpisane w karcie ciąży) a usg pokazało 26grudnia więc pierwszy termin upływa jutro, ale gin powiedział że ten ostatni jest najbardziej realny, więc tego się trzymam. U siebie też powinnaś się trzymać tego co lekarz mówi.

[Paulinkus]

Napisane przez Chemisette

Termin mam w święta wiec wiem czym to grozi

Bo już praktycznie zostały same dziewczyny z terminami świątecznymi, międzyświątecznymi i sylwestrowymi także wszystkie i te które mają takie tp i te które mają już lekkie opóźnienie tp że tak to nazwę mają szanse urodzić właśnie w tych świątecznych terminach także dziewczyny jedziemy na jednym wózku

[Chemisette]

Napisane przez maczuma

Mam nadzieję, że do tego czasu mały się urodzi



Mam dokładnie tak samo, ja na wszystko się już zgadzam, mogę leżeć w święta w szpitalu, byle z małym w ramionach

Mam bardzo krępujące pytanie - czy którąś z Was męczą gazy? Zaparcia swoją drogą...

Ja czasami czuje i słyszę jak mi coś tam "chlupie" w brzuchu, jak by się woda przelewała...

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

Napisane przez Paulinkus

Bo już praktycznie zostały same dziewczyny z terminami świątecznymi, międzyświątecznymi i sylwestrowymi także wszystkie i te które mają takie tp i te które mają już lekkie opóźnienie tp że tak to nazwę mają szanse urodzić właśnie w tych świątecznych terminach także dziewczyny jedziemy na jednym wózku

Może dziewczyny z tych samych miejscowości spotkają się na porodówkach

[Paulinkus]

Napisane przez maczuma

Mam dokładnie tak samo, ja na wszystko się już zgadzam, mogę leżeć w święta w szpitalu, byle z małym w ramionach

Mam bardzo krępujące pytanie - czy którąś z Was męczą gazy? Zaparcia swoją drogą...

Co do Twojego pytania to już raczej nie mam zaparć ale niestety pozostał mi po nich skutek uboczny który będę mogła wyleczyć dopiero po porodzie

Napisane przez Chemisette

NaamaH ja miałam nieregularne cykle tak 28-43dni, a w momencie zajścia w ciąże egzaminy, rehabilitacje i pracę- ogólnie dużo stresu więc po tym wszystkim tak naprawdę miałam wyliczone trzy daty porodu, z okresu 19, lekarz wyliczył 21(mam tak wpisane w karcie ciąży) a usg pokazało 26grudnia więc pierwszy termin upływa jutro, ale gin powiedział że ten ostatni jest najbardziej realny, więc tego się trzymam. U siebie też powinnaś się trzymać tego co lekarz mówi.

to tak jak ja na przemian dłuższy i krótszy cykl średnio w skali roku pewnie co 28 dni ale tak normalnie to w rozrzucie od 26-32 dni także jakoś do końca nie jestem przekonana do wyliczania mojego tp z OM szczególnie że wiem kiedy doszło do zapłodnienia i z moich wyliczeń wychodził 18.12.co by się w zasadzie pokrywało z tp z pierwszego badania usg czyli 19.12.

[Suqub]

Napisane przez Chemisette

Ja czasami czuje i słyszę jak mi coś tam "chlupie" w brzuchu, jak by się woda przelewała...

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------


Może dziewczyny z tych samych miejscowości spotkają się na porodówkach

Ja też słyszę takie chlupanie. TŻ jak przykłada ucho to mówi, że Mała ma kąpiel bo się pluska
Ja jak mam patrzeć na terminy to rozbieżność mam od 11 do 28 grudnia

[Paulinkus]

Napisane przez Suqub

Ja też słyszę takie chlupanie. TŻ jak przykłada ucho to mówi, że Mała ma kąpiel bo się pluska
Ja jak mam patrzeć na terminy to rozbieżność mam od 11 do 28 grudnia

Ja zawsze wtedy mówię do tż że mały znowu pływa

to się nazywa rozrzut

[87agata]

Napisane przez sasia25

Mysza gratulacje Kciukasy za Lile


Dzięki za rady. Była u nas przed południem położna i powiedziała, że to normalne z tą kupką i może relaksująca kąpiel pomoże albo masaż brzuszka, ale mam się nie martwić.

Zważyła ją i kurde waży 200g mniej od porodu. Tez mówiła, żeby się nie martwić, bo taki spadek jest normalny i przyjdzie znów w poniedziałek ją zważyc. A ja i tak sobie wrzucam, że źle ją karmie

Obejrzała też moje krocze dowiedziałam się, że mam rozpuszczalne szwy i wszystko ładnie się goi.
Aaaa i moja kruszyna ma tylko 51cm! mały kurdupelek

Sasia dont worry moj tez w drugiej dobie spadl z wagi 200 g
i malo tego dzisiaj jest 10 dzien i jeszcze nie wyrownal swojej wagi urodzeniowej o ile to normalne ze po porodzie jak wydali smolke waga przewaznie lekko spada to u mnie juz jest 10 dzien i juz powinien wyrownac wiec polozna zalecila aby maly byl dluzej przy cycu przynajmniej pol godziny zeby zalapal sie na tlustszy pokarm ale moj maly juz po 15 minutach odpada i nijak go dobudzic wiec jak tak dalej pojdzie bede Go dokarmiac mm

[Suqub]

Napisane przez Paulinkus

Ja zawsze wtedy mówię do tż że mały znowu pływa

to się nazywa rozrzut

11 już minął, mam jeszcze 19, 24, 26 no i 28 do wyboru do koloru
Ciekawe czy któryś się sprawdzi

[Paulinkus]

Napisane przez Suqub

11 już minął, mam jeszcze 19, 24, 26 no i 28 do wyboru do koloru
Ciekawe czy któryś się sprawdzi

W zasadzie są średnio co jakieś 2 dni te Twoje terminy także może Gabrysia się wstrzeli w któryś z nich