Polecamy:

Emilia 25 · 2014-12-20, 16:37

Cytat:

Napisane przez LusiaPlotkara

Idę sobie dziś chodnikiem. Na takiej zatoczce dla autobusów zatrzymuje sie samochód, otwierają się drzwi, ukazuje się nocnik, wylatuję kupa, prosto na chodnik, drzwi się zamykają, samochód odjeżdża.

Żartujesz?

Jak duże miasto?

kawa_zmlekiem · 2014-12-20, 16:39

Nie wyobrażam sobie dziecka siedzącego na nocniku w samochodzie, w trakcie jazdy, chyba średnio rozsądny pomysł.

Emilia 25 · 2014-12-20, 16:40

Cytat:

Napisane przez kawa_zmlekiem

Nie wyobrażam sobie dziecka siedzącego na nocniku w samochodzie, w trakcie jazdy, chyba średnio rozsądny pomysł.

Może to mamusia zmajstrowała.

**201604250941** · 2014-12-20, 17:29

Cytat:

Napisane przez _Tinkerbell

Mnie generalnie denerwuja ludzie ktorzy probuja wepchnac sie w kolejke. Najbardziej rozwalaja mnie starsze babeczki ktore w rozmowie 50 razy powtorza "ja to tylko po recepte" i maja nadzieje ze ktos je wpusci.

Bo zwykle wpuszczają. I są pretensje jak ktoś nie wpusci. Odkąd się przerzuciłam na państwową służbę zdrowia uczę się sztuki kolejkowania. Matka poza kolejką bedzie mi tu wyznaczala, kiedy ja wejde a kiedy ona.
Inna metoda wepchania się w kolejkę to nie uspokoić płaczącego dziecka, jak zacznie już tak bardzo bardzo wyć to ludzie sam zaoferują, byle już poszło. Ostatnio taki cyrk musiałam znosić, a dzieciak wcale nie płakał przez gorączkę tylko mu nie pozwolili usiąść i trzymali sztywno, krępując ruchy. Po godzinie stania wył jak syrena strażacka.

I do nikogo nie trafia, że ja też jestem tylko po receptę, że ja też się urwałam z pracy, że mi też sie spieszy

Nie, oni są bardziej po receptę. Tylko dżungla się zaczyna jak próbują ustalić, kto jest bardziej z dzieckiem.

**201607111040** · 2014-12-20, 17:31

Cytat:

Napisane przez Emilia 25

Żartujesz?

Jak duże miasto?

Małe.

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------

Cytat:

Napisane przez kawa_zmlekiem

Nie wyobrażam sobie dziecka siedzącego na nocniku w samochodzie, w trakcie jazdy, chyba średnio rozsądny pomysł.

Dziecko ewidentnie musiało to robić w samochodzie, bo to trwało pare sekund.

Ciekawe co by było jakby dziecko sikało i trzeba było nagle zahamować

Cały samochód zafajdany.

Zielona_Porzeczka · 2014-12-20, 21:10

Ja miałam taką sytuację w Piotrze i Pawle.

Stoję w kolejce do wędlin z przyjaciółką. Przede mną matka z chłopcem około 3 letnim i chyba ojciec dziecka. Dziecko kręci się, ciąga matkę, ojca za rękę. Coś tam do nich mówi, rodzice debatują nad wyborem salami. W pewnym momencie chłopiec nieco podniesionym głosem "siku, już nie mogę ". I w tym momencie matka w panice wyciąga z torebki butelkę po soczku cappy i chłopiec z ulgą oddaje mocz przy wszystkich, w otoczeniu kabanosów i szynek z kotła.

Gdy wraz z koleżanką wyraziłam dezaprobatę (między sobą), zostałyśmy zjechane przez starszą Panią stojącą za nami, że będziemy miały swoje dzieci itd itp

**201604250941** · 2014-12-20, 21:15

Cytat:

Napisane przez Zielona_Porzeczka

Ja miałam taką sytuację w Piotrze i Pawle.

Stoję w kolejce do wędlin z przyjaciółką. Przede mną matka z chłopcem około 3 letnim i chyba ojciec dziecka. Dziecko kręci się, ciąga matkę, ojca za rękę. Coś tam do nich mówi, rodzice debatują nad wyborem salami. W pewnym momencie chłopiec nieco podniesionym głosem "siku, już nie mogę ". I w tym momencie matka w panice wyciąga z torebki butelkę po soczku cappy i chłopiec z ulgą oddaje mocz przy wszystkich, w otoczeniu kabanosów i szynek z kotła.

Gdy wraz z koleżanką wyraziłam dezaprobatę (między sobą), zostałyśmy zjechane przez starszą Panią stojącą za nami, że będziemy miały swoje dzieci itd itp

Jeju.. jak juz umie mowic to i trzymac umie. I co jak dzieciak bedzie dorosly i mu sie zachce w srodku konferencji biznesowej to tez do WC nie dojdzie?

ciri15 · 2014-12-20, 21:15

Cytat:

Napisane przez Zielona_Porzeczka

Ja miałam taką sytuację w Piotrze i Pawle.

Stoję w kolejce do wędlin z przyjaciółką. Przede mną matka z chłopcem około 3 letnim i chyba ojciec dziecka. Dziecko kręci się, ciąga matkę, ojca za rękę. Coś tam do nich mówi, rodzice debatują nad wyborem salami. W pewnym momencie chłopiec nieco podniesionym głosem "siku, już nie mogę ". I w tym momencie matka w panice wyciąga z torebki butelkę po soczku cappy i chłopiec z ulgą oddaje mocz przy wszystkich, w otoczeniu kabanosów i szynek z kotła.

Gdy wraz z koleżanką wyraziłam dezaprobatę (między sobą), zostałyśmy zjechane przez starszą Panią stojącą za nami, że będziemy miały swoje dzieci itd itp

ajah · 2014-12-20, 21:30

Cytat:

Napisane przez LusiaPlotkara

Idę sobie dziś chodnikiem. Na takiej zatoczce dla autobusów zatrzymuje sie samochód, otwierają się drzwi, ukazuje się nocnik, wylatuję kupa, prosto na chodnik, drzwi się zamykają, samochód odjeżdża.

Cytat:

Napisane przez Zielona_Porzeczka

Ja miałam taką sytuację w Piotrze i Pawle.

Stoję w kolejce do wędlin z przyjaciółką. Przede mną matka z chłopcem około 3 letnim i chyba ojciec dziecka. Dziecko kręci się, ciąga matkę, ojca za rękę. Coś tam do nich mówi, rodzice debatują nad wyborem salami. W pewnym momencie chłopiec nieco podniesionym głosem "siku, już nie mogę ". I w tym momencie matka w panice wyciąga z torebki butelkę po soczku cappy i chłopiec z ulgą oddaje mocz przy wszystkich, w otoczeniu kabanosów i szynek z kotła.

Gdy wraz z koleżanką wyraziłam dezaprobatę (między sobą), zostałyśmy zjechane przez starszą Panią stojącą za nami, że będziemy miały swoje dzieci itd itp

Obrydliwe, ohydne i bezdennie głupie.

Cytat:

Napisane przez candycotton

Jeju.. jak juz umie mowic to i trzymac umie. I co jak dzieciak bedzie dorosly i mu sie zachce w srodku konferencji biznesowej to tez do WC nie dojdzie?

Niekoniecznie.Z dziećmi bywa różnie.
Bez względu na wszystko to sikanie do butelki na środku sklepu jest ohydne.

**201803111829** · 2014-12-20, 22:26

Zaraz sie pojawia glosy ze lepiej do nocnika i wyrzucic czy na srodku sklepu, bo co, w majtki mialo robic?

**201604250941** · 2014-12-20, 22:45

Jasne, bo to oczywiste ze nie lepiej nie dawac dziecku zbyt duzo do picia albo wziac je do toalety za nim 'juz nie moge'. Ale swoja droga dzieciaki tez bywaja wredne, znajoma pracuje w przedszkolu i mowi, ze jej tam na zlosc robia sikajac w majtki.

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2014-12-21, 01:00

Cytat:

Napisane przez _Tinkerbell

Zaraz sie pojawia glosy ze lepiej do nocnika i wyrzucic czy na srodku sklepu, bo co, w majtki mialo robic?

Nie, nie pojawią się.

Wszystko, co opisujecie, to okropne, obrzydliwe sytuacje. Ta z przytrzymywaniem dziecka, żeby płakało, to jakieś znęcanie.

Ale... nadal utrzymuję teorię, że głupi człowiek pozostanie głupim człowiekiem, niezależnie od tego, czy trafi mu się dzieciak, pies czy emerytura.
Za lat 40 ta sama mamuśka będzie wredną emerytką "ja tylko po receptę". Z takich to się śmieją nawet sami starsi ludzie. Ostatnio mój sąsiad (mocno wiekowy) skrytykował takie babcie, które się pchają w kolejkach, bo one się spieszą, a potem przed sklepem rozmawiają 15 minut z koleżanką.

**201803111829** · 2014-12-21, 07:27

Ano, raczej nikt nie traci IQ po urodzeniu dziecka

Luba · 2014-12-21, 11:18

Cytat:

Napisane przez _Tinkerbell

Zaraz sie pojawia glosy ze lepiej do nocnika i wyrzucic czy na srodku sklepu, bo co, w majtki mialo robic?

Takie komcie mnie rozwalaja
Plus jeszcze: zaraz zleca sie mamuski i mnie zjedza
albo: jeden dwa trzy nalot mamusiek

Jak dzieci w piaskownicy

Bananalama · 2014-12-21, 11:31

z jednej strony aż ciężko mi uwierzyć w niektóre historie, a z drugiej widziałam już takie dziwno-głupie zachowania ludzi w każdym wieku, że już mnie chyba nic nie zdziwi

kiedyś widziałam, jak babka na plaży wykopała płytki dołek i kazała dzieciom tam sikać. Toaleta była przy wyjściu.

Luba · 2014-12-21, 11:45

Cytat:

Napisane przez Bananalama

z jednej strony aż ciężko mi uwierzyć w niektóre historie, a z drugiej widziałam już takie dziwno-głupie zachowania ludzi w każdym wieku, że już mnie chyba nic nie zdziwi

To tez prawda, ja jednak na wiele opowiesci patrze z przymruzeniem oka

Bo rozni moga byc tez opowiadajacy, czy wymyslajacy historyjki.

Ale fakt, nawet obserwujac tylko wizaz czlowiek dochodzi do wniosku, ze nic juz go nie zdziwi

Samo to, ze np ludziom sie chce trollowac, to jest nie do pojecia

I ona · 2014-12-21, 12:34

Fajny wątek, subskrybuje

Napisze od siebie, że nic tak mnie nie irytuje jak "szczęśliwa rodzinka" na zakupach w markecie. Mama tata i jedno lub czasem co gorsza więcej dzieci, które biegają, płaczą i krzyczą. Po prostu nie rozumiem tego, już nieraz zdarzyło mi się prawie wózkiem w takie małe biegające dziecko wjechać. Bo wózek jest duży i jak jest zapakowany to nie widze tak małych ludzi.
Jeśli ktos ma problem z zachowaniem dziecka/dzeci w markecie to naprawdę nie rozumiem po co je ze sobą zabiera i "umila" pięknie czas innym ludziom na zakupach. Czy jeden rodzic nie może zostać w domu z dziećmi a drugi zrobić zakupy? Nigdy tego nie zozumiem.

Shar14 · 2014-12-21, 12:50

Cytat:

Napisane przez I ona

Fajny wątek, subskrybuje

Napisze od siebie, że nic tak mnie nie irytuje jak "szczęśliwa rodzinka" na zakupach w markecie. Mama tata i jedno lub czasem co gorsza więcej dzieci, które biegają, płaczą i krzyczą. Po prostu nie rozumiem tego, już nieraz zdarzyło mi się prawie wózkiem w takie małe biegające dziecko wjechać. Bo wózek jest duży i jak jest zapakowany to nie widze tak małych ludzi.
Jeśli ktos ma problem z zachowaniem dziecka/dzeci w markecie to naprawdę nie rozumiem po co je ze sobą zabiera i "umila" pięknie czas innym ludziom na zakupach. Czy jeden rodzic nie może zostać w domu z dziećmi a drugi zrobić zakupy? Nigdy tego nie zozumiem.

Też mam z tym problem. Wczoraj byłam w dużym centrum handlowym i wszędzie dzieci. Tak samo na poczcie. Taka dziewczynka jak głupia biegała od matki (stała za mną) gdzieś tam. Raz mnie zdeptała, drugi raz potrąciła, a za trzecim przewróciła o moje nogi (stałam w miejscu, żeby nie było). I już był spokój, stała grzecznie i nie biegała.

DudiBoy · 2014-12-21, 13:05

Cytat:

Napisane przez I ona

Fajny wątek, subskrybuje

Napisze od siebie, że nic tak mnie nie irytuje jak "szczęśliwa rodzinka" na zakupach w markecie. Mama tata i jedno lub czasem co gorsza więcej dzieci, które biegają, płaczą i krzyczą. Po prostu nie rozumiem tego, już nieraz zdarzyło mi się prawie wózkiem w takie małe biegające dziecko wjechać. Bo wózek jest duży i jak jest zapakowany to nie widze tak małych ludzi.
Jeśli ktos ma problem z zachowaniem dziecka/dzeci w markecie to naprawdę nie rozumiem po co je ze sobą zabiera i "umila" pięknie czas innym ludziom na zakupach. Czy jeden rodzic nie może zostać w domu z dziećmi a drugi zrobić zakupy? Nigdy tego nie zozumiem.

Ooo wyczuwam hejt za 3...2...1...

Że nie każdy ma z kim dzieci zostawić, bla, bla, umie upilnować, bla, bla, czy wychować

Też mnie to denerwuje kiedy nie można spokojnie w sklepie zrobić zakupów bo co krok słuchać jakiś wrzask. Nawet wózkiem normalnie przejechać nie idzie, bo całą alejkę tarasuje mamusia z wózkiem+obok tatuś z wózkiem na zakupy+dwoje dzieci biegających wkoło tego pochodu.
Raz TŻ wkurzyła się do tego stopnia że wyszła, wróciła z drugim wózkiem i tak sobie paradowaliśmy dumnie obok siebie

I ona · 2014-12-21, 13:40

Cytat:

Napisane przez DudiBoy

Ooo wyczuwam hejt za 3...2...1...

Że nie każdy ma z kim dzieci zostawić, bla, bla, umie upilnować, bla, bla, czy wychować

Też mnie to denerwuje kiedy nie można spokojnie w sklepie zrobić zakupów bo co krok słuchać jakiś wrzask. Nawet wózkiem normalnie przejechać nie idzie, bo całą alejkę tarasuje mamusia z wózkiem+obok tatuś z wózkiem na zakupy+dwoje dzieci biegających wkoło tego pochodu.
Raz TŻ wkurzyła się do tego stopnia że wyszła, wróciła z drugim wózkiem i tak sobie paradowaliśmy dumnie obok siebie

Według mnie argumenty, że nie ma z kim zostawić dziecka są w dużej mierze przesadzone. Dzieci mogą zostać w domu z jednym rodzicem a drugi może wybrać się na zakupy. I zawsze można to zrobić, nawet jeśli pracuje się na zmiany ze współmałżonkiem to zawsze jest taki dzień w tygodniu czy nawet kilka godzin kiedy jest się razem w domu, więc spokojnie jedno może pojechać.
Nie mówię tutaj o wyjściu do normalnego sklepiku po jakies małe zakupy, bo wiadomo czegoś braknie czy chleb trzeba świeży kupić to się pakuje dzieciaka i się idzie. Mówię natomiast o marketach, dużych zakupach - nie dość, że "umila" się zakupy innym swoim rodzinnym wyjściem to według mnie jest to niebezpieczne. Wózki są naprawdę duże i kiedy są zawalone zakupami nie widać biegających dzieci.

avesome · 2014-12-21, 13:59

Cytat:

Napisane przez I ona

Według mnie argumenty, że nie ma z kim zostawić dziecka są w dużej mierze przesadzone. Dzieci mogą zostać w domu z jednym rodzicem a drugi może wybrać się na zakupy. I zawsze można to zrobić, nawet jeśli pracuje się na zmiany ze współmałżonkiem to zawsze jest taki dzień w tygodniu czy nawet kilka godzin kiedy jest się razem w domu, więc spokojnie jedno może pojechać.
Nie mówię tutaj o wyjściu do normalnego sklepiku po jakies małe zakupy, bo wiadomo czegoś braknie czy chleb trzeba świeży kupić to się pakuje dzieciaka i się idzie. Mówię natomiast o marketach, dużych zakupach - nie dość, że "umila" się zakupy innym swoim rodzinnym wyjściem to według mnie jest to niebezpieczne. Wózki są naprawdę duże i kiedy są zawalone zakupami nie widać biegających dzieci.

To jest przykład ozm? że dzieci się zabiera na zakupy? skoro dajesz tak rewelacyjne porady (zaznaczone na czarno) to ja Ci też dam. Rób zakupy przez internet w zaciszu swojego domu

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2014-12-21, 14:07

Cytat:

Napisane przez DudiBoy

Ooo wyczuwam hejt za 3...2...1...

LOL Wy serio macie jakiś problem

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

Cytat:

Napisane przez avesome

To jest przykład ozm? że dzieci się zabiera na zakupy? skoro dajesz tak rewelacyjne porady (zaznaczone na czarno) to ja Ci też dam. Rób zakupy przez internet w zaciszu swojego domu

Niektórzy traktują chyba wyjście do marketu jak rozrywkę na miarę teatru

Wszystko wokół przeszkadza. Jak ja idę do sklepu to wiem, że czeka mnie milion nieprzyjemnych sytuacji, biegające dzieci, babcie tarasujące wózkami alejki i na dodatek przygłuche i takie tam. Ale ja idę do sklepu po to, by coś kupić, jak ma ochotę poparadować 3 godziny z wózkiem, to idę do parku

DudiBoy · 2014-12-21, 14:14

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;49426339]LOL Wy serio macie jakiś problem

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

Niektórzy traktują chyba wyjście do marketu jak rozrywkę na miarę teatru

Wszystko wokół przeszkadza. Jak ja idę do sklepu to wiem, że czeka mnie milion nieprzyjemnych sytuacji, biegające dzieci, babcie tarasujące wózkami alejki i na dodatek przygłuche i takie tam. Ale ja idę do sklepu po to, by coś kupić, jak ma ochotę poparadować 3 godziny z wózkiem, to idę do parku

[/QUOTE]
Widziałem że się zaraz zacznie

Szkoda tylko że nie wszyscy rodzice lubią spacery z wózkiem po parku, wciąż sporo zażywa tej przyjemności w markecie

I ona · 2014-12-21, 14:17

Nie chodzi mi o wszystkie dzieci, jesli dziecko umie się zachować, jest grzeczne to niech sobie siedzi w tym wózku w markecie i już. Chodzi mi o dzieci biegające, krzyczące - tak jak napisałam chociażby ze względu na ich bezpieczeństwo rodzice powinni je zostawiać w domu. Amen.

Emilia 25 · 2014-12-21, 14:19

Cytat:

Napisane przez DudiBoy

Widziałem że się zaraz zacznie

Szkoda tylko że nie wszyscy rodzice lubią spacery z wózkiem po parku, wciąż sporo zażywa tej przyjemności w markecie

Ty tak serio?

kennedy · 2014-12-21, 14:23

Mam zrobic zdjrcia ryczacym w galerii dzieciakom bo ich rodzice ciagaja po sklepach?;

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2014-12-21, 14:25

Cytat:

Napisane przez DudiBoy

Widziałem że się zaraz zacznie

Szkoda tylko że nie wszyscy rodzice lubią spacery z wózkiem po parku, wciąż sporo zażywa tej przyjemności w markecie

I nic mi do tego

Dopóki mnie żadne dziecko nie opluje, nie zarzyga ani nie rzuci mi w głowę butelką - niech sobie biegają, nie mój cyrk, nie moje małpy. A pod wózek raczej mi nie wpadnie, bo w marketach nie ma 1m2 wolnej przestrzeni, żeby tak szybko z tym iść. Jak wpadnie, to się z pewnością przyjdę podzielić tą nowiną

A o przyjemnym paradowaniu z wózkiem w sklepie to bynajmniej żaden rodzic tu nie napisał

avesome · 2014-12-21, 14:28

Cytat:

Napisane przez DudiBoy

Widziałem że się zaraz zacznie

Szkoda tylko że nie wszyscy rodzice lubią spacery z wózkiem po parku, wciąż sporo zażywa tej przyjemności w markecie

do teatru nie, do restauracji nie, kawiarni

nawet do marketu teraz?
to gdzie Ty wychodziłeś jako dzieciak? tylko do zoo?

1,2,3 hejt

I ona · 2014-12-21, 14:32

Ja naprawdę nie rozumiem oburzenia. Jeśli dziecko jest wychowane to można go zabrać wszędzie bo się umie zachować. Wiadomo, że dziecko to dziecko i czasem coś zacznie odwalać - ale jak jest wychowane to po rozmowie z rodzicem się uciszy. I wtedy nie ma problemu. Wiadomo, że dziecko to tylko dziecko i nie będzie siedzieć jcały czas cicho jak mysz.
Natomiast jeśli jest niewychowane i wydziera się pół godziny, a rodzice nie umieją nad nim zapanować to przepraszam bardzo pozostaje dom lub wspomiane wcześniej zoo.

Dzieci się wychowuje, a nie tylko posiada.

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2014-12-21, 14:39

Cytat:

Napisane przez I ona

Ja naprawdę nie rozumiem oburzenia. Jeśli dziecko jest wychowane to można go zabrać wszędzie bo się umie zachować. Wiadomo, że dziecko to dziecko i czasem coś zacznie odwalać - ale jak jest wychowane to po rozmowie z rodzicem się uciszy. I wtedy nie ma problemu. Wiadomo, że dziecko to tylko dziecko i nie będzie siedzieć jcały czas cicho jak mysz.
Natomiast jeśli jest niewychowane i wydziera się pół godziny, a rodzice nie umieją nad nim zapanować to przepraszam bardzo pozostaje dom lub wspomiane wcześniej zoo.

Dzieci się wychowuje, a nie tylko posiada.

Oczywiście, masz rację

Tyle, że dużo zależy od tego, w jakim dziecko jest wieku. Sama mam w domu 1,5-roczniaka, bardzo grzecznego zresztą (na zewnątrz, bo w domu to tornado), nigdy żadnej sceny mi nie zrobił, czasami się niecierpliwi przy kasie, ale zawsze coś dostaje do rączki, żeby siedział spokojnie. Na razie

Ale bywają takie dzieci (w jego wieku), które umieją roznieść wszystko w ciągu kilku sekund. A takiemu nawet 2-latkowi jeszcze nie wytłumaczysz

Co innego, jeśli mówimy o 6,7-letnich dzieciach.

2014-12-20, 16:39	#4682
kawa_zmlekiem damn good coffee Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 11 170	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu. Nie wyobrażam sobie dziecka siedzącego na nocniku w samochodzie, w trakcie jazdy, chyba średnio rozsądny pomysł.

2014-12-20, 21:10	#4686
Zielona_Porzeczka Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-06 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 31	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu. Ja miałam taką sytuację w Piotrze i Pawle. Stoję w kolejce do wędlin z przyjaciółką. Przede mną matka z chłopcem około 3 letnim i chyba ojciec dziecka. Dziecko kręci się, ciąga matkę, ojca za rękę. Coś tam do nich mówi, rodzice debatują nad wyborem salami. W pewnym momencie chłopiec nieco podniesionym głosem "siku, już nie mogę ". I w tym momencie matka w panice wyciąga z torebki butelkę po soczku cappy i chłopiec z ulgą oddaje mocz przy wszystkich, w otoczeniu kabanosów i szynek z kotła. Gdy wraz z koleżanką wyraziłam dezaprobatę (między sobą), zostałyśmy zjechane przez starszą Panią stojącą za nami, że będziemy miały swoje dzieci itd itp

2014-12-20, 22:26	#4690
201803111829 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 13 966	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu. Zaraz sie pojawia glosy ze lepiej do nocnika i wyrzucic czy na srodku sklepu, bo co, w majtki mialo robic?

2014-12-20, 22:45	#4691
201604250941 Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-10 Wiadomości: 22 811	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu. Jasne, bo to oczywiste ze nie lepiej nie dawac dziecku zbyt duzo do picia albo wziac je do toalety za nim 'juz nie moge'. Ale swoja droga dzieciaki tez bywaja wredne, znajoma pracuje w przedszkolu i mowi, ze jej tam na zlosc robia sikajac w majtki.

2014-12-21, 07:27	#4693
201803111829 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 13 966	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu. Ano, raczej nikt nie traci IQ po urodzeniu dziecka

2014-12-21, 11:31	#4695
Bananalama jestę wieszczę Zarejestrowany: 2010-09 Lokalizacja: z lasu Wiadomości: 12 581	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu. z jednej strony aż ciężko mi uwierzyć w niektóre historie, a z drugiej widziałam już takie dziwno-głupie zachowania ludzi w każdym wieku, że już mnie chyba nic nie zdziwi kiedyś widziałam, jak babka na plaży wykopała płytki dołek i kazała dzieciom tam sikać. Toaleta była przy wyjściu. __________________ Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety

2014-12-21, 12:34	#4697
I ona Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-08 Wiadomości: 5 490	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu. Fajny wątek, subskrybuje Napisze od siebie, że nic tak mnie nie irytuje jak "szczęśliwa rodzinka" na zakupach w markecie. Mama tata i jedno lub czasem co gorsza więcej dzieci, które biegają, płaczą i krzyczą. Po prostu nie rozumiem tego, już nieraz zdarzyło mi się prawie wózkiem w takie małe biegające dziecko wjechać. Bo wózek jest duży i jak jest zapakowany to nie widze tak małych ludzi. Jeśli ktos ma problem z zachowaniem dziecka/dzeci w markecie to naprawdę nie rozumiem po co je ze sobą zabiera i "umila" pięknie czas innym ludziom na zakupach. Czy jeden rodzic nie może zostać w domu z dziećmi a drugi zrobić zakupy? Nigdy tego nie zozumiem.

2014-12-21, 14:14	#4703
DudiBoy Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-07 Lokalizacja: [x]Śląsk / Małopolska[ ] Wiadomości: 5 640	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu. [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;49426339]LOL Wy serio macie jakiś problem ---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ---------- Niektórzy traktują chyba wyjście do marketu jak rozrywkę na miarę teatru Wszystko wokół przeszkadza. Jak ja idę do sklepu to wiem, że czeka mnie milion nieprzyjemnych sytuacji, biegające dzieci, babcie tarasujące wózkami alejki i na dodatek przygłuche i takie tam. Ale ja idę do sklepu po to, by coś kupić, jak ma ochotę poparadować 3 godziny z wózkiem, to idę do parku [/QUOTE] Widziałem że się zaraz zacznie Szkoda tylko że nie wszyscy rodzice lubią spacery z wózkiem po parku, wciąż sporo zażywa tej przyjemności w markecie

2014-12-21, 14:17	#4704
I ona Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-08 Wiadomości: 5 490	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu. Nie chodzi mi o wszystkie dzieci, jesli dziecko umie się zachować, jest grzeczne to niech sobie siedzi w tym wózku w markecie i już. Chodzi mi o dzieci biegające, krzyczące - tak jak napisałam chociażby ze względu na ich bezpieczeństwo rodzice powinni je zostawiać w domu. Amen.

2014-12-21, 14:23	#4706
kennedy Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-02 Wiadomości: 18 401	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu. Mam zrobic zdjrcia ryczacym w galerii dzieciakom bo ich rodzice ciagaja po sklepach?; __________________ Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.

2014-12-21, 14:32	#4709
I ona Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-08 Wiadomości: 5 490	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu. Ja naprawdę nie rozumiem oburzenia. Jeśli dziecko jest wychowane to można go zabrać wszędzie bo się umie zachować. Wiadomo, że dziecko to dziecko i czasem coś zacznie odwalać - ale jak jest wychowane to po rozmowie z rodzicem się uciszy. I wtedy nie ma problemu. Wiadomo, że dziecko to tylko dziecko i nie będzie siedzieć jcały czas cicho jak mysz. Natomiast jeśli jest niewychowane i wydziera się pół godziny, a rodzice nie umieją nad nim zapanować to przepraszam bardzo pozostaje dom lub wspomiane wcześniej zoo. Dzieci się wychowuje, a nie tylko posiada.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)