Grudniowe Mamusie cz. V

[Roksape]

Sasia mam nadzieję, że mała przybierze i nie będzie potrzeby do szpitala

[Suqub]

Napisane przez lindsley

Nie martw się ja zostanę z Tobą, u mnie cisza

Ty na dziś masz termin więc może się błyskawicznie ruszyć.

[antosia5]

Napisane przez Joanna XL

Antosia nie decyduj sie pochopnie na cesarke - w De wsparcie w czasie porodu sn jest bardzo dobre i naprawde caly czas monitoruja dziecko... Juz nie chcialam pisac ale u mnie cc skonczylo sie operacja i gdybym miala przez to przejsc jeszcze raz to nawet pda bym nie wziela( choc mowia ze to niby nie mialo znaczenia- taka anatomia) A w razie problemow to cesarke robia blyskawicznie- jak powiedzialam tak to w kwadrans bylam na stole.
Lekarz mi powiedzial jeszcze ze to 20 h sn bylo jednak dobre dla dziecka mala jest okazem zdrowia, swietnie spi,przybiera i ani sladu zoltaczki(odpukac) a ja mam swiadomosc ze zrobilam co moglam (na miare swojej wiedzy i mozliwosci).

Joasiu, ja pochopnie na nic nie bede sie decydowac. O opiekę sie nie boję, bo wiem ze jest ok, juz teraz skaczy wokól mnie poł porodówki jak tylko przychodzę na kontrole, jakbym tam jedna była. Chodzi o moje obawy nie związane z opieką: i tak wczesniej jakoś bardziej mnie przerazał sn niz cc, a jak już sie nastawiłam itd. to teraz może wchodzić w grę indukcja, więc to mnie przeraża

Napisane przez Suqub

Ja tak patrzę, że jednak sama tu zostanę... Ładne rzeczy mi się tutaj dzieją

Suqub, jeszcze sie może okazać ze wszystkie mnie przeskoczycie

---------- Dopisano o 17:16 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------

Napisane przez sasia25

Jestem załamana Była położna sprawdzić wagę małej, no i znów spadła Mam dokarmiac mm po każdym cycku i jutro w południe znów przyjdzie zwazyc. Jak to nic nie da, to czeka nas szpital

Mam nadzieje ze poprawi sie, trzymam

[minka26]

Napisane przez maczuma

My już w domu. Kp nie zapeszajac coraz lepiej, dzięki dziewczyny za postawienie do pionu, zwłaszcza Tobie
Minka

Napisane przez Basjenia

ja tylko na szybko po kontroli-z małym wsio dobrze. klocek wazy 4324!! a wychodził ze szpitala w zeszłą sobotę i miał 3908!!
jestem na etapie ogarnięcie własnego i dziecka za to rodzinka która powoli się zbiera i "oni nic ode mnie nie chcą i głowy nie będą zawracać" zaczyna mi działac na nerwy

Faktycznie duży

Napisane przez yanca1

U nas wszystko ok chyba jutro do domku! Tylko jedno zdanie o wadze: na sali mam laske ktora urodzila sn ...4700. Rodzila w piatek a wtorkoee usg pokazywalo 3800. Ja nie chce straszyc ale jak widac z waga roznie bywa.

OMG 4700

Napisane przez sasia25

Maczuma no nie wiem, myślę, że nie najada się moim mlekiem. Niby je, mleko w cycach jest, ale na cycku moglaby wisiec caly dzien i noc, a waga spada. Moja mama mówi, że miała z dziećmi dokładnie ten sam problem, dlatego po 2 tyg przechodziła na butelke.



Karmię tylko cyckiem. Mam nadzieję, że przez jeden dzień choć ciupke jej przybędzie rosi:



A z dobrych wiadomości dostaliśmy taką, że jutro rano będą do odebrania klucze do naszego nowego domu (wreszcie). Tylko jakoś mnie to nie cieszy po wizycie położnej

Sasia a czujesz że je czy tylko ciumka? Może przez tą dobę przyglądaj się mocno czy przełyka i pobudzaj jak przysypia. W nocy wzbudzaj nawet co 2 godziny, w nocy mleko jest najtłustrze (tak się to pisze ? )
Nie ma opcji żebyś miała liche mleko, albo słabo je, bo przysypia i nie ciągnie, albo coś jest nie tak.
Glowa do góry, musi być dobrze

[Suqub]

Napisane przez antosia5

Joasiu, ja pochopnie na nic nie bede sie decydowac. O opiekę sie nie boję, bo wiem ze jest ok, juz teraz skaczy wokól mnie poł porodówki jak tylko przychodzę na kontrole, jakbym tam jedna była. Chodzi o moje obawy nie związane z opieką: i tak wczesniej jakoś bardziej mnie przerazał sn niz cc, a jak już sie nastawiłam itd. to teraz może wchodzić w grę indukcja, więc to mnie przeraża

Suqub, jeszcze sie może okazać ze wszystkie mnie przeskoczycie

---------- Dopisano o 17:16 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------



Mam nadzieje ze poprawi sie, trzymam

Wątpię U mnie mąż poszedł na wigilię z pracy i jakoś tak humor straciłam.
Dziś w sklepie kolejki niemiłosiernie długie, na 10 kas 8 otwartych i wiecie co było takie "miłe". Jak każdy tylko "rzucił" na mnie okiem i udawał, że nie widzi mojego brzucha Spoko, ja stoję z 4 rzeczami a Oni cały koszyki. Nie lubię się wpychać i dlatego grzecznie stałam i w sumie nigdy nie wykorzystywałam jakoś ciąży ale ludzie są naprawdę dziwni.

[grey cat]

Napisane przez Suqub

Ty na dziś masz termin więc może się błyskawicznie ruszyć.

No to ja zostanę mam wrażenie, że ta ciąża się nigdy nie skończy..
Mi się kiedyś humor na cały dzień popsuł jak tak w tramwaju miałam i jechałam na stojąco. A nie widziałam tego znaczka, że miejsce dla kobiety w ciązy bo bym poprosiła. A w kasie pierwszenstwa mąż mnie raz przegnał do przodu to raz skorzystałam.


Czy ktoś mi odpowie, może jakaś mama co miała osłonki i laktator w szpitalu?:

Napisane przez grey cat

A bierzecie silikonowe osłonki na piersi do szpitala? bo na moich pisze, żeby je sterylizować przed każdym użyciem gotując 5min. w wodzie a jak ja w szpitalu mam je gotować a laktator jakby był potrzebny to jak części w szpitalu sterylizować, tylko wrzątkiem zalać? czy nie trzeba jakby nim tylko brodawki wyciągać?

[iwona_1987]

Napisane przez Suqub

Ja tak patrzę, że jednak sama tu zostanę... Ładne rzeczy mi się tutaj dzieją

oj tam, ja naprawdę nic nie czuję, żadnych skurczy, żadnych bóli... Więc ja się nie nakręcam że coś się szybko ruszy
Ciekawe jak tam Paulinkus, bo coś cicho siedzi po wizycie

[Suqub]

Napisane przez iwona_1987

oj tam, ja naprawdę nic nie czuję, żadnych skurczy, żadnych bóli... Więc ja się nie nakręcam że coś się szybko ruszy
Ciekawe jak tam Paulinkus, bo coś cicho siedzi po wizycie

Też to zauważyłam. Może gin Jej masaż zafundował i akcja się zaczęła

[sasia25]

Napisane przez minka26

Sasia a czujesz że je czy tylko ciumka? Może przez tą dobę przyglądaj się mocno czy przełyka i pobudzaj jak przysypia. W nocy wzbudzaj nawet co 2 godziny, w nocy mleko jest najtłustrze (tak się to pisze ? )
Nie ma opcji żebyś miała liche mleko, albo słabo je, bo przysypia i nie ciągnie, albo coś jest nie tak.
Glowa do góry, musi być dobrze

Ona je przez 20-30 min z malymi przerwami, pozniej juz tylko ciumka. Ja oczywiscie ją wybudzam, ale to na nic. Przez kilka h potrafi ciągle wisieć na cycu po czym dopiero zasypia na 2-3h. Właściwie nie ma żadnej reguły.

No nic, dokarmiam mm, bo jak leci z wagi, to nie jest wesoło i nie chce, żeby było gorzej. Zobaczymy co będzie jutro.

[Paulinkus]

Napisane przez iwona_1987

U mnie mąż się ze mnie śmieje że ostatnio często sprawdzam czy coś się w lodówce nie zmieniło bo co chwilę głodna jestem, przez całą przytyłam 11 kg, z czego 3 kg w ciągu ostatniego m-ca Ale też przez całą ciąże mało słodyczy jadłam bo nie miałam na nie ochoty, a teraz to co chwilę mi się czegoś słodkiego chce i rośnie...

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Paulinkus czekamy na dobre wieści, że coś jednak się rusza u Ciebie

Ja przytyłam dotąd 14 kg o 2 kg więcej niż planowałam

Napisane przez jojla

Kochana chociaż możesz jeszcze kilka dni poczekać, może się sytuacja zmieni

Jestem, jestem...

U mnie jutro rano mam się zgłosić do szpitala na indukcję...
Prawodopobnie założą mi balonik a po dobie dopiero kroplówka z oxy... Ehh już mi chyba wszystko jedno...
A Mała urosła już na niezłą kluskę - lekarz oszacował dziś na 3700g

któraś pisała że przed indukcją zastosowała terapię szokową masaż sutków, chodzenie po schodach i poród sam ruszył.

Napisane przez lindsley

Też melduję się w dwupaku. Mojego syna nic nie przekonuje...
Czy jak się zgłasza po terminie do szpitala to robią choć usg? Kurcze tak piszecie o wielkości dziecka a ja ostatnie usg miałam w 30tc i wtedy mały miał 1680g chyba. Niby nie dużo. Ale starszy w 36tc urodził się 3510g. Trochę się cykam rodzić 4kg bobasa

Tak mają taki obowiązek tak mnie dzisiaj poinformował lekarz na wizycie. Ja mam się zgłosić na ip w dniu terminu na ktg jeżeli nie urodzę do tego czasu.

Napisane przez Suqub

Widzisz nie mów hop bo jeszcze Nas wszystkie wyprzedzisz.

Jak wracałam ze sklepu to mnie plecy bolały i myślałam, że do domu nie dojdę. No ale standard ucichło.

Napisane przez iwona_1987

Ja już po wizycie...
Podobnie jak Basia mogę ponoć nie doczekać świąt, ale to wszystko różnie bywa. Gin stwierdziła że szyjki już praktycznie nie mam, Mała leży bardzo niziutko i ponoć gdyby mnie mocniej zbadała na wizycie to zaczęłoby się robić rozwarcie Stwierdziła że jak nie urodzę do świąt to 27.12 mam przyjść na KTG, ale raczej skłania się ku temu że prędzej się spotkamy na porodówce. Zobaczymy jak to wszystko wyjdzie

Paulinkus a u Ciebie jak?????

Ja też już nie mam szyjki jest zgładzona rozwarcie mam na ok. 2-2,5 cm ale jak to lekarz ujął "bez skurczy Pani nie urodzi" także w dniu tp czyli 24.12. mam się zgłosić na ip na ktg a 27.12. mój lekarz ma dyżur i mam się zgłosić na oddział to mnie zbada o ile nie urodzę do tego czasu. Także czekam i co raz bardziej jestem zła jeszcze się mnie zapytał czy chcę rodzić po nowym roku. Taaa jasne jak mały miał szacowaną wagę tydzień temu na ok. 4kg to ja nie chcę wiedzieć ile będzie ważył za 2 tygodnie co raz bardziej się boję że nie będę w stanie go urodzić sn z taką wagą.

Napisane przez iwona_1987

oj tam, ja naprawdę nic nie czuję, żadnych skurczy, żadnych bóli... Więc ja się nie nakręcam że coś się szybko ruszy
Ciekawe jak tam Paulinkus, bo coś cicho siedzi po wizycie

A siedzę cicho bo po wizycie byłam tak wściekła że zjadłam 2 pączki na pocieszenie a potem siostra zadzwoniła że jedziemy robić zakupy świąteczne i dopiero do domu wróciłam. Wydałam pieniądze, kupiłam prezenty dla wszystkich i humor mi trochę wrócił teraz chyba poskaczę na piłce i wypiję melisę odpręża mnie to

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------

Napisane przez Suqub

Też to zauważyłam. Może gin Jej masaż zafundował i akcja się zaczęła

Niestety masażu mi nie zafundował tylko sprawdził "ręcznie" jak szyjka i rozwarcie akcja się nie zaczęła mam nadzieję że po dzisiejszym maratonie po CH który sobie zafundowałam coś się w końcu ruszy

Nadal czuję tylko napięcie jak na @ i tyle już chyba przestaję wierzyć w to że samo się ruszy

[Suqub]

Napisane przez Paulinkus

Ja przytyłam dotąd 14 kg o 2 kg więcej niż planowałam


któraś pisała że przed indukcją zastosowała terapię szokową masaż sutków, chodzenie po schodach i poród sam ruszył.


Tak mają taki obowiązek tak mnie dzisiaj poinformował lekarz na wizycie. Ja mam się zgłosić na ip w dniu terminu na ktg jeżeli nie urodzę do tego czasu.





Ja też już nie mam szyjki jest zgładzona rozwarcie mam na ok. 2-2,5 cm ale jak to lekarz ujął "bez skurczy Pani nie urodzi" także w dniu tp czyli 24.12. mam się zgłosić na ip na ktg a 27.12. mój lekarz ma dyżur i mam się zgłosić na oddział to mnie zbada o ile nie urodzę do tego czasu. Także czekam i co raz bardziej jestem zła jeszcze się mnie zapytał czy chcę rodzić po nowym roku. Taaa jasne jak mały miał szacowaną wagę tydzień temu na ok. 4kg to ja nie chcę wiedzieć ile będzie ważył za 2 tygodnie co raz bardziej się boję że nie będę w stanie go urodzić sn z taką wagą.


A siedzę cicho bo po wizycie byłam tak wściekła że zjadłam 2 pączki na pocieszenie a potem siostra zadzwoniła że jedziemy robić zakupy świąteczne i dopiero do domu wróciłam. Wydałam pieniądze, kupiłam prezenty dla wszystkich i humor mi trochę wrócił teraz chyba poskaczę na piłce i wypiję melisę odpręża mnie to

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------


Niestety masażu mi nie zafundował tylko sprawdził "ręcznie" jak szyjka i rozwarcie akcja się nie zaczęła mam nadzieję że po dzisiejszym maratonie po CH który sobie zafundowałam coś się w końcu ruszy

Może i dobrze, że nie mam wizyty jutro bo jakbym usłyszała znowu, że nic się u mnie nie dzieje to bym zaryczana wyszła z tego gabinetu.

[Paulinkus]

Napisane przez Suqub

Może i dobrze, że nie mam wizyty jutro bo jakbym usłyszała znowu, że nic się u mnie nie dzieje to bym zaryczana wyszła z tego gabinetu.

ja się strasznie czuję po tej wizycie. Miałam nadzieję że coś się jednak rusza a tu kicha. Przestaję wierzyć w to że urodzę jeszcze w tym roku i że to co czuję jest realne odbija mi już powoli naprawdę. Powiem że jeżeli ta "akacja" będzie dalej się rozwijać w tym tempie to naprawdę urodzę raczej na święta wielkanocne

[Suqub]

Napisane przez Paulinkus

ja się strasznie czuję po tej wizycie. Miałam nadzieję że coś się jednak rusza a tu kicha. Przestaję wierzyć w to że urodzę jeszcze w tym roku i że to co czuję jest realne odbija mi już powoli naprawdę. Powiem że jeżeli ta "akacja" będzie dalej się rozwijać w tym tempie to naprawdę urodzę raczej na święta wielkanocne

No nic czekamy... ogarniam co się da w domu. oprócz bólu pleców(ale raczej z przemęczenia) nic się nie dzieje. Nawet brzuch mi nie twardnieje. Wczoraj jak siedziałam było gorzej no żarty sobie mój organizm ze mnie robi.

[Paulinkus]

Napisane przez Suqub

No nic czekamy... ogarniam co się da w domu. oprócz bólu pleców(ale raczej z przemęczenia) nic się nie dzieje. Nawet brzuch mi nie twardnieje. Wczoraj jak siedziałam było gorzej no żarty sobie mój organizm ze mnie robi.

Idę sprzątać

[Kasiulka07]

Hej dziewczyny
Wczoraj o 16.05 urodziła się moja mała Wiktoria waga 3200, 50cm Jest słodziutka Męczyłam się przez 15h na kropluwce bo na początku odeszły mi wody z 3cm rozwarciem w końcu lekarze zadecydowali o cc.

[Suqub]

Napisane przez Kasiulka07

Hej dziewczyny
Wczoraj o 16.05 urodziła się moja mała Wiktoria waga 3200, 50cm Jest słodziutka Męczyłam się przez 15h na kropluwce bo na początku odeszły mi wody z 3cm rozwarciem w końcu lekarze zadecydowali o cc.

Gratuluję!!

Ciekawe co z promolcią?

[antosia5]

Dziewczyny, podobno trzeba wyluzowac tylko jak to zrobic

[Suqub]

Napisane przez antosia5

Dziewczyny, podobno trzeba wyluzowac tylko jak to zrobic

Ja muszę poczekać aż TŻ wróci. Przy Nim się wyciszam

[19Inka90]

My po lekarzu. . .
Mała osluchowo czysto,ale smarka i kaszle/kicha, dostaliśmy wit.c,wapno, inhalacje z soli fizjologicznej i jeśli się nie poprawi bądź jeśli dostanie temperaturę to pędem do szpitala
Czeka mnie ciężka noc... Trzymajcie kciuki

Kasiulka Gratulacje

[grey cat]

Napisane przez Kasiulka07

Hej dziewczyny
Wczoraj o 16.05 urodziła się moja mała Wiktoria waga 3200, 50cm Jest słodziutka Męczyłam się przez 15h na kropluwce bo na początku odeszły mi wody z 3cm rozwarciem w końcu lekarze zadecydowali o cc.

Gratulacje!! :roz a: to maleńka dziewczynka

[Suqub]

Napisane przez 19Inka90

My po lekarzu. . .
Mała osluchowo czysto,ale smarka i kaszle/kicha, dostaliśmy wit.c,wapno, inhalacje z soli fizjologicznej i jeśli się nie poprawi bądź jeśli dostanie temperaturę to pędem do szpitala
Czeka mnie ciężka noc... Trzymajcie kciuki

Kasiulka Gratulacje

niestety taki czas jest, że łatwo coś złapać a tym bardziej taki mały organizm. Będzie dobrze.

[Paulinkus]

Napisane przez Kasiulka07

Hej dziewczyny
Wczoraj o 16.05 urodziła się moja mała Wiktoria waga 3200, 50cm Jest słodziutka Męczyłam się przez 15h na kropluwce bo na początku odeszły mi wody z 3cm rozwarciem w końcu lekarze zadecydowali o cc.

gratulacje

Napisane przez antosia5

Dziewczyny, podobno trzeba wyluzowac tylko jak to zrobic

jak już coś wymyślisz to podziel się

Skończyłam właśnie wieszać firanki w pokoju małego teraz zabieram się za sprzątanie łazienki i kuchni

[Suqub]

Napisane przez Paulinkus

gratulacje


jak już coś wymyślisz to podziel się

Skończyłam właśnie wieszać firanki w pokoju małego teraz zabieram się za sprzątanie łazienki i kuchni

Ja firanki mam jutro w planach w trzech pokojach

[sasia25]

Napisane przez Kasiulka07

Hej dziewczyny
Wczoraj o 16.05 urodziła się moja mała Wiktoria waga 3200, 50cm Jest słodziutka Męczyłam się przez 15h na kropluwce bo na początku odeszły mi wody z 3cm rozwarciem w końcu lekarze zadecydowali o cc.

Gratuluje

Napisane przez 19Inka90

My po lekarzu. . .
Mała osluchowo czysto,ale smarka i kaszle/kicha, dostaliśmy wit.c,wapno, inhalacje z soli fizjologicznej i jeśli się nie poprawi bądź jeśli dostanie temperaturę to pędem do szpitala
Czeka mnie ciężka noc... Trzymajcie kciuki

Kasiulka Gratulacje

Ehh Inka, to teraz obie jesteśmy w stresie
Kciuki za poprawe zdrówka Mili

[lindsley]

Napisane przez Kasiulka07

Hej dziewczyny
Wczoraj o 16.05 urodziła się moja mała Wiktoria waga 3200, 50cm Jest słodziutka Męczyłam się przez 15h na kropluwce bo na początku odeszły mi wody z 3cm rozwarciem w końcu lekarze zadecydowali o cc.

Gratuluję!!!

Napisane przez Suqub

Ja muszę poczekać aż TŻ wróci. Przy Nim się wyciszam

Ja wręcz przeciwnie, przygarnie mnie ktoś?

Napisane przez 19Inka90

My po lekarzu. . .
Mała osluchowo czysto,ale smarka i kaszle/kicha, dostaliśmy wit.c,wapno, inhalacje z soli fizjologicznej i jeśli się nie poprawi bądź jeśli dostanie temperaturę to pędem do szpitala
Czeka mnie ciężka noc... Trzymajcie kciuki

Kasiulka Gratulacje

Zdrówka!

[Suqub]

Napisane przez lindsley

Gratuluję!!!


Ja wręcz przeciwnie, przygarnie mnie ktoś?


Zdrówka!

Zapraszam. Mój TŻ to pocieszny człowiek

[lindsley]

Napisane przez Suqub

Zapraszam. Mój TŻ to pocieszny człowiek

To jak Młody pójdzie spać to się teleportuje bo tutaj to jedynie czekolada albo frytki mi poprawią humor...

[Suqub]

Napisane przez lindsley

To jak Młody pójdzie spać to się teleportuje bo tutaj to jedynie czekolada albo frytki mi poprawią humor...

Czekoladę też mam

[Chemisette]

Hej dziewczyny Gratuluje już rozpakowanym mamą a za te które jeszcze bobasków nie mają na świecie trzymam kciuki

Wróciliśmy dziś do domu i jest wszystko dobrze Kp jakoś mi idzie, mam nawał i strasznie piersi są gorące i bolące ale Mały ładnie nakarmiony i śpi i ja też się do spania wybieram

Napiszę coś więcej i nadrobię Was jak trochę sobie odpocznę.

Dziękuje za gratulacje

[Paulinkus]

Z grubsza ogarnęłam na jutro zostawiłam podłogi i okna nic w tym roku nie robię na wigilię tylko się goszczę u rodziców więc chociaż to mi odpada

Chemisette