![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 42
|
Nie wiem, jak sie wyprowadzic
Z gory przepraszam za brak polskich znakow, ale moja klawiatura dogorywa.
Powinnam sie wyprowadzic. Dojazd z miejsca, w ktorym mieszkam od 3 lat (zaraz za Warszawa, z ktorej sie przeprowadzilam), na uczelnie zajmuje mi 1,5 godziny. Na przystanek z domu mam 2 km, bez porzadnych warunkow do parkowania roweru - przy rzekomo monitorowanym parkingu po drugiej stronie ulicy (+10 minut do calej drogi) rowery sa okradane z lampek tak samo, jak przyczepione do slupa "na dziko". Calosc mojej codziennej drogi nie jest wykonczona, dlatego czasem miewam na plecach blotna mozaike. Tak poza tym moje okulary bywaja odpowiednikiem szyby samochodowej. Niesmieszne. Mieszkam w ogromnym domu, ale na odludziu, nawet na spacer nie ma gdzie pojsc, bo okolica straszy pustka i psami (pokonac cala droge przy akompaniamencie szczekania - bezcenne wrazenie). Musze sie wyprowadzic, bo uparlam sie na zbyt wiele zajec (w tym jedne dla wieczorowki) i jesli z czegos powinnam zrezygnowac, to z dlugich dojazdow. Wypad na poczte, do lekarza, gdziekolwiek - to kwestia rowerowej przeprawy i nie zanosi sie na poprawe raczej nikt nie zbuduje blizej nic z wyjatkiem kolejnych domow. Zdarza mi sie wyc z rozpaczy. Powoli trace zmysly. Nie mam sie jak wyzyc, zdarza mi sie czasem wrzasnac i rzucic rzecza. I tu sie zaczyna problem: rodzice zaczynaja to dostrzegac, moja mama ostatnio milczy, chwilami (glownie przy rodzinnych posilkach, majacych miejsce chyba glownie po to, by mogla wytykac wszystkim ich rzekome przewinienia) wspominajac, zebym sie wyprowadzila na swoje, jesli tak nienawidze tego domu. Szczerze? Kiedys bylam gotowa, kiedy znalazlam prace. Wtedy rodzice naklaniali mnie, bym zostala. Z pracy mnie wyrzucono, zatem i tak zostalam. Musze sie wyprowadzic, bo widze, ze reszte domownikow tez meczy dom z ogrodem. Nie zniose dluzej tej atmosfery. Chce sie wyprowadzic, chce, zeby "mam blisko do lekarza" oznaczalo 3 minuty na piechote jak dawniej, nie 10-minutowa (przy bezwietrznej pogodzie) przeprawe rowerem. Problemem jest brak czasu. Nawet kiedy pracowalam w wakacje, rownoczesnie rysujac komiks (zwiazane z moimi studiami i kierunku, w ktorym sie ksztalce), nie wyrabialam. Co ciekawe, w pracy poznalam podobny przypadek - muzykujacego chlopaka. By wszystko pogodzic, sypial 4 godziny tygodniowo. Mnie by taki tryb zycia wykonczyl. Gdyby dolozyc do tego studia, nie dalabym rady. Czas na odpoczynek, szlifowanie umiejetnosci, prace domowa, nauke owniez musi sie znalezc. Sprzet daloby sie przeniesc, mysle. Kolejnym, jeszcze wiekszym problemem jest fakt, ze nie umiem pracowac. Z kazdej dotychczasowej pracy odchodzilam lub bylam wyrzucana. Nie dla mnie praca z ludzmi czy taka w szalenczym tempie chocby, bo przez takie glownie sie przewinelam. Na prace w zawodzie za wczesnie, mam jeszcze zbyt slabe portfolio. Boje sie, ze moge nie udzwignac wszystkiego, jesli postanowie sie usamodzielnic. Bo rodzice, swoja droga, nie dadza mi ani grosza, jesli sie wyprowadze. Nawet jesli intencja jest glupi nocleg w tygodni, by jie zrywac sie o 6 w przypadku zajec na 9. W przypadku niespojnosci czy chaosu - prosze o pytania. Ponadto przed wszystkim prosze o pomoc w ogarnieciu mojego zycia. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Nie wiem, jak sie wyprowadzic
Nie kumam czemu nie zrobilas prawka i nie kupilas auta. To duzo tansze niz wynajmowanie nawet miejsca w pokoju w warszawie.
---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ---------- A z reszta nie histeryzuj. Majac na 9 ludzie i tak czesto wstaja o 7 i to zadna anonalia. Ty wstajesz godzine szybciej. No zdarza sie. Skoro dojazd zajmuje ci 1,5 godziny sprobuj wyrabiac sie rano w pol godziny. Sana tworzysz problemy. Nie mieszkasz na wsi na podlasiu tylko pod warszawa. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: Nie wiem, jak sie wyprowadzic
Cytat:
__________________
May the Force be with You!
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
ReklaMO(D)żerca.
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 889
|
Dot.: Nie wiem, jak sie wyprowadzic
połowę studenckiego życia szłam na przystanek 10 minut, wsiadałam w jeden autobus żeby jechać nim 20 minut, wysiadałam, czekałam pół godziny na drugi autobus i nim jechałam godzinę. Mając na 9.30 wstawałam o 6.15, bo trzeba było. Przeżyłam.
Ale skoro Tobie nie odpowiada taki tryb i tak strasznie Cię to załamuje, że musisz z tego powodu wyć to przykro mi to stwierdzić, ale najpierw musisz iść do pracy(pomimo tego, że pracować nie potrafisz...), żeby mieć się za co utrzymywać. Edytowane przez kisielova Czas edycji: 2014-12-23 o 20:33 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Nie wiem, jak sie wyprowadzic
no właśnie - czemu nie jeździć autem, tańsze to niż wynajem a auto takie tylko "do dojazdów" można kupić dość tanio (wiadomo, żaden luksus no ale skoro ma tylko skrócić czas podróży to chyba cuda wianki są zbędne)
i też uważam, że histeryzujesz - 1,5h dojazdu to żadna znowu tragedia - też tyle na studia jeździłam i jakoś żyję (a potem kupiłam auto i teraz na podobnym dystansie do pracy mam już 45min drogi) a już ten tekst o ogromnym dyskomforcie drogi do lekarza 10 minutowej a nie 3 minutowej to wisienka na torcie ![]() zejdź na ziemię - nie masz czasu, nie masz pracy (ani czasu na pracę - a poświęcając czas zaoszczędzony na dojazdach ani nie wyżyjesz ani poprawisz swojej sytuacji ze zmęczeniem), nie masz "zaplecza" rodzinnego na życie które Ci się marzy więc pozostaje Ci albo zacisnąć zęby i się przemęczyć albo położyć się w łóżku i czekać na zbawienie chociaż jak czytam o Twoim podejściu do pracy to pewnie wyjdzie na tą drugą opcję... ps. nie da się spać regularne 4h tygodniowo także znowu Cię (albo kolegę) poniosło bo w zasadzie przy takiej ilości godzin to dość łatwo umrzeć, przy 4h dziennie można sobie jeszcze żyć ale z doświadczenia wiem, że jeżeli tak się sypia regularnie to już nieźle daje po psychice
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
Edytowane przez eyo Czas edycji: 2014-12-23 o 20:38 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 42
|
Dot.: Nie wiem, jak sie wyprowadzic
Ach, zapomnialabym - prawko! Nie mam na to pieniedzy. Nie, zebym o nie kogokolwiek prosila.
Wiesz, co powiedziala moja mama? Ze jestem zbyt niezrownowazona, by prowadzic. Ze utkne na ruchliwej ulicy i bede plakac. Tata natomiast zawsze mi przypomina, ze UTRZYMANIE SAMOCHODU KOSZTUJE. I wyjasnij, czemu tworze problemy. Swoja droga, wiem. Ale tam sie mieszka jak na wsi. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
ReklaMO(D)żerca.
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 889
|
Dot.: Nie wiem, jak sie wyprowadzic
Autorko, mnie się wydaje, że największym Twoim problemem w tym wszystkim jest bak pieniędzy na wszystko, a co za tym idzie- niechęć do pracy.
Skoro potrzebujesz pieniędzy na prawo jazdy (a chyba mama nie zabroni Ci jeździć, skoro sama za wszystko zapłacisz i kupisz jeździdełko) to idź do pracy i ZARÓB. A nie płacz, że nie nadajesz się to takiej, siakiej i owakiej pracy. Wydajesz się mieć pretensje do wszystkich wokół za to, że nie mieszkasz w środku miasta. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Nie wiem, jak sie wyprowadzic
Buahhahahha nie stac cie na 1,5 tys za prawko ale stac cie zeby rocznie wywalac ok 9000 zl na wynajem pokoju o biletach dojezdzie i jedzeniu nie wspominajac?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
|
Dot.: Nie wiem, jak sie wyprowadzic
Cytat:
Także pieścisz się ze sobą okropnie. W podpisie mam projekt nad którym pracuje. Nie zostało mi dużo do dokończenia, ale potrzebuję ok. 700 zł. To sobie chodzę na różne prace dorywcze i nie marudzę, że trzeba kontener rozładować, czy też noc spędzić na liczeniu towaru. Takie życie, takie potrzeby. Dorośnij.
__________________
Widziane okiem faceta. Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap. http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20 http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30 Edytowane przez Leszy Czas edycji: 2014-12-23 o 20:47 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: Nie wiem, jak sie wyprowadzic
20lat mieszkałam na wsi, gdzie do najbliższego spożywczego, w sumie w sąsiedniej miejscowości, było 6km. Dojazd na uczelnię zajmował mi podobnie czasu, co Tobie, ale to nie był czas stracony, czytałam książki, uczyłam się albo robiłam coś innego, by nie mieć poczucia zmarnowanego czasu.
10 minut na przystanek czy do lekarza, to seryjnie nie dramat. szukasz współczucia dla siebie w złym miejscu i ze złych powodów.
__________________
May the Force be with You!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
|
Dot.: Nie wiem, jak sie wyprowadzic
Cytat:
__________________
Widziane okiem faceta. Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap. http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20 http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30 |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: Nie wiem, jak sie wyprowadzic
no tak, ale nie długość podróży jest tu głównym problemem, ale fakt, że autorce się marzy inne życie, ale nie zamierza nic robić, by cokolwiek zmienić, bo do pracy się nie nadaje, pieniędzy nie ma, a prowadzić auta nie planuje.
__________________
May the Force be with You!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 42
|
Dot.: Nie wiem, jak sie wyprowadzic
Nie znosze srodkow miasta. Dawniej mieszkalam na dobrze zagospodarowanym obrzezu, o takie okolice mi chodzi. Serio.
A ze nie nadaje sie do pracy z ludzmi, nie mowie bez powodu, skoro przez kilka takich sie przewinelam i boje sie, ze moge nie wytrzymac. Okej, przekonalyscie mnie. Postawie na samochod, poki co. Dzieki za tych pare sugestii. Cytat:
Btw, kazdy moze miec gorszy dzien i byc mniej przyzwyczajony do otaczajacego go dziadostwa. Nie bierzecie tu tego pod uwage? Edytowane przez Linke Czas edycji: 2014-12-23 o 21:12 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Nie wiem, jak sie wyprowadzic
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Nie wiem, jak sie wyprowadzic
Cytat:
Nie masz żadnej dramatycznej sytuacji i się "pieścisz" ze sobą, masa ludzi dojeżdża podobnie lub nawet dłużej, na uczelnię czy do pracy. No takie jest życie, dojazdy w Warszawie trwają, ruch jest duży, są korki, trzeba jechać z przesiadkami i tak dalej. Jak wracam z roboty, to wychodzę o 15:30, a w domu jestem 17:00-17:15 jak nie ma żadnych większych problemów po drodze. Do tego też studiuję i na uczelnię jadę koło godziny z domu, jakieś 40 minut z pracy. A mieszkam na obrzeżach miasta, tak jak Ty byś chciała. Żeby nie marnować tego czasu, w trasie czytam książki albo się uczę. Prawo jazdy to dobry pomysł, tylko że wymaga kasy, a więc praca a potem kierunek - prawko. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Nie wiem, jak sie wyprowadzic
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 511
|
Dot.: Nie wiem, jak sie wyprowadzic
Gdy jeszcze studiowałam, również mieszkałam pod Warszawą i dojazd w jedną stronę zajmował mi ok. 1,5 godziny (a mój wydział znajdował się na drugim krańcu Warszawy). Klęłam na czym świat stoi, bo tuż za wyjazdem z mojej dziury było komunikacyjne "wąskie gardło" i człowiek zawsze nadziewał się na korek-gigant. Pamiętam, że zimą nieraz wysiadało się z busa i szło na piechotę w śniegu do następnego przystanku, i było się szybciej niż autobus, którym się jechało. Czas spędzony w korku wykorzystywałam konstruktywnie - drzemka (zwłaszcza rano), lektura, czasem uczenie się do jakiegoś egzaminu czy kolokwium. Jasne, dojazdy były wykańczające. Ale jakoś na wszystko był czas: na dorabianie sobie, rozwój, randki, spotkania, imprezy. Mieszkanie na zadupiu siłą rzeczy zmusza do dobrej organizacji czasu.
Gdy się wyprowadziłam, zamieszkałam z TŻ, ówczesną prace miałam niemal pod nosem (15 minut). I jakoś tak wszędzie...blisko. Teraz do pracy mam ok. 50 minut, ale łapię się na tym, że coraz częściej nie chce mi się opuszczać dzielnicy czy osiedla, rozleniwiłam się. A kiedyś, gdy dojeżdżałam, nie było dla mnie problemu by pojechać rano na uczelnię, potem wrócić do domu i pod wieczór jeszcze raz pojechać do Warszawy na jakieś spotkanie. Albo przejechać się na drugi koniec Warszawy w jakimś celu, ot tak. Teraz by mi się nie chciało.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 647
|
Dot.: Nie wiem, jak sie wyprowadzic
Ile masz lat?
Cytat:
W obecnej sytuacji auto faktycznie wydaje się być niezłym pomysłem, no ale: - potrzebujesz co najmniej 1500 zł na prawko - zakładając, że zdasz od razu i nie będziesz chciała wykupić żadnych dodatkowych godzin...więc realnie, zanim zdasz, to ta przygoda może kosztować Cię nawet pod 2000 zł. I dobrych parę miesięcy pracy oraz samozaparcia. - Teraz sprawa zakupu auta. Oczywiście takie coś w miarę na chodzie ogarniesz pewnie i za 3-4k (dolicz od razu do ceny pakiet startowy lub jak wolisz reanimacyjny o wartości ~~ 2-3k zł), ale ja osobiście wolałbym trochę dołożyć i mieć coś, w czym nie byłoby strach jeździć. Osobną rzeczą są teraz z tego miejsca koszta utrzymania pojazdu wraz z wszystkimi ubezpieczeniami, zmianami opon, etc. Stawiałbym na coś koło 400-500 zł/miesiąc przy dość budżetowym pojeździe. Przy czym pamiętaj, że czasem to będzie 200, 300, 250 zł na miesiąc, a raz zdarzą się naprawy i przyjdzie zabulić 1200-1500 zł na raz. Generalnie to czy samochód czy wynajem mieszkania - bez dodatkowej kasy (a więc i pracy) się nie obejdzie. No chyba, że będziesz miała tzw. "zawód - córka ", ale zdaje się, że ta opcja nie wchodzi w grę - i zresztą bardzo słusznie, bo jak widzę te rozpieszczone małolaty to mi się flaki wywracają. Edytowane przez topdong Czas edycji: 2014-12-23 o 23:20 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 391
|
Dot.: Nie wiem, jak sie wyprowadzic
A ja pod koniec studiów wyprowadziłam się od rodziców - byłam na ostatnim roku jednego kierunku i na licencjacie na drugim. Zamieszkałam jakieś 10 minut od uczelni z moim TŻ. I codziennie prawie spóźniałam się na zajęcia
![]() Ale do rzeczy, tak zupełnie serio to - żeby mieszkać sobie "nie z rodzicami" musiałam ciężko tyrać, dorabiałam gdzie się dało i jak mogłam, płacąc za luksus mieszkania bez rodziny. Za darmo tego nie dostaniesz. P.s. a teraz marzę o domku pod miastem, więc co kto lubi, dla mnie dojazdy nie są jakieś straszliwe. Ot, wstajesz, zbierasz się i spędzasz jakiś odcinek czasu w autobusie/tramwaju/pociągu etc. Ile osób może się pochwalić, że do pracy to idą 2 minutki, w czas ten wliczając wizytę w piekarni po drodze? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
zuy mod
|
Dot.: Nie wiem, jak sie wyprowadzic
Mieszkam na dokladnie przeciwnym końcu Poznania niż moja uczelnia (dla znajacych: Lubon-Morasko). Autobus+ tramwaj to bylo ok 1,5 w jedna stronę. Spielam sie i kupilam auto - wyjezdzam 45 minut przed zajeciami i daje rade. To najlepsze wyjscie.
__________________
![]() L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: Nie wiem, jak sie wyprowadzic
chyba priorytetem jest prawko i zakup autka, zwiększy to Twoją mobilności i będziesz mogła sobie dorabiać.
Zaciśnij zęby, zaoszczędź trochę, w lecie pracuj - pogadaj z rodzicami czy może Ci trochę dorzucą. Chyba zła jesteś bo, odnoszę wrażenie, że ta przeprowadzka nie była z Toba omawiana, rodzice podjęli decyzję a Ty musiałaś się dostosować. Nie masz szans na akademik? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
|
Dot.: Nie wiem, jak sie wyprowadzic
Ciągle zapominacie, że samochód jest owszem, fajnym rozwiązaniem, tylko że są 2 "ale".
1. Autorka nie ma pracy i nie chce pracować, bo "ludzie". Rodzicie jej pieniędzy nie dadzą. I słusznie wg mnie, bo samochód jest fanaberią i można bez niego żyć. 2. Autorka po swoim zachowaniu wykazuje jakieś problemy psychiczne. Wsadzić kogoś takiego za kółko to niebezpieczeństwo.
__________________
Widziane okiem faceta. Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap. http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20 http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: Nie wiem, jak sie wyprowadzic
Cytat:
2) nikt nie pisze że ma natychmiast je sobie sprawić, 3) nie widzę u Autorki problemów psychicznych raczej frustrację i ogólne nieogarnięcie ale to można zrzucić na wiek (ile ma ona lat 19-21?) 4) a za kółkiem jest wielu frustratów, psychopatów, kryminalistów, idiotów, uzależnionych od narkotyków, leków, alkoholu .... Więc nieogarnięcie Autorki raczej nie zwiększy zagrożenia na drodze. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Nie wiem, jak sie wyprowadzic
Autorka chyba nie ma tej świadomości, że samochód to skarbonka bez dna, minimum kilkaset na miesiąc a po drugie-ewentualna odsprzedaż. W momencie wyjazdu z salonu auto zaczyna tracić na wartości i ta kasa nie ma szans się zwrócić. Też się zastanawiam nad autkiem (Lancia Ypsilon
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
ReklaMO(D)żerca.
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 889
|
Dot.: Nie wiem, jak sie wyprowadzic
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: Nie wiem, jak sie wyprowadzic
Cytat:
Rozważania są hipotetyczne bo na razie Autorka prawka nie ma. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 219
|
Dot.: Nie wiem, jak sie wyprowadzic
Cytat:
![]() ![]() ![]() Edytowane przez 201605161428 Czas edycji: 2014-12-24 o 10:54 |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
|
Dot.: Nie wiem, jak sie wyprowadzic
Cytat:
2) I wątpię by szybko sobie je sprawiła z obecnym podejściem. 3) Frustracja z błahego powodu to dla mnie problemy psychiczne. A błahym powodem jest sytuacja autorki, bo wcale nie jest wyjątkową śnieżynką, której jedynej jest źle. Ogromne rzesze ludzi tak dojeżdżają na studia/do pracy. Jak się nie podoba królewnie, to niech idzie do pracy, która jej pozwoli się utrzymać i zamieszka na wymarzonych, dobrze zagospodarowanych obrzeżach. 4) Genialny argument. To dołóżmy kolejna osobę, która łatwo wpada w frustrację i na dodatek jest kompletnie niedoświadczona na drodze (magia każdego nowego kierowcy). Przez takie nieogary drogowe kilka razy na pasach dwupasmówki bym był połamany. Bo niezauważyłA (tak, zawsze kobieta) że jeden samochód się zatrzymał żeby mnie przepuścić.
__________________
Widziane okiem faceta. Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap. http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20 http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Nie wiem, jak sie wyprowadzic
Jednym słowem-rada dla Autorki na przyszły rok zająć się nauką, pracą i nie marudzić, że ciężko a potem można myśleć o mieszkaniu i innych takich. Bez ciężkiej pracy oraz włożonego w nią wysiłku nic samo nie przyjdzie, chyba że ktoś wygra w totka ale na to zdecydowanie bym nie liczyła
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
|
Dot.: Nie wiem, jak sie wyprowadzic
Cytat:
![]()
__________________
Widziane okiem faceta. Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap. http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20 http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:42.