Facet prosi o pomoc- do kobiet

[grzesiio]

Witam,
wiem, że jest to forum dla pań, jednak bardzo proszę Was o pomoc.

Od kilku lat znam pewną kobietę. Wiem, że obecnie z nikim nie jest. Zauważyłem, że od pewnego czasu traktuje mnie trochę inaczej, może wyolbrzymiam sprawe bo bardzo mi się podoba ale postaram się dokładnie opisać sytuacje.

Często na mnie patrzy, wyłapuje jej spojrzenie z tłumu skierowane w moją stronę. Kiedy przechodzi obok spuszcza wzrok i ma taką minę jakby nie chciala mnie znac. Gdy z nią rozmawiam długo patrzy mi w oczy, uśmiecha się, znowu innym razem kompletnie mnie olewa. Czasem sama zagaduje, pyta o moje osobiste sprawy, głównie wypytuje o moje hobby. Kilka razy się ze mną "droczyła", ja oczywiście odpowiedziałem ripostą jednak nie na tyle, żeby jej było przykro. Raz pokazywała mi zdjęcia i połozyła ręke na kolanie. Przybliża się podczas rozmowy. Gdy nie jestesmy sami, tylko w gronie kilku osób, traktuje mnie jak powietrze, z innymi prowadzi luźne rozmowy, uśmiecha sie do nich, komplementuje, a na mnie nie zwraca uwagi. Znowu gdy jestesmy sami pyta mnie co sądzę na ten temat, jest zdecydowanie milsza, troskliwa, pyta o moje zdrowie.


O co jej może chodzić? Jak mogę sie do niej zbliżyć?

[Leszy]

Napisane przez grzesiio

Witam,
wiem, że jest to forum dla pań, jednak bardzo proszę Was o pomoc.

Od kilku lat znam pewną kobietę. Wiem, że obecnie z nikim nie jest. Zauważyłem, że od pewnego czasu traktuje mnie trochę inaczej, może wyolbrzymiam sprawe bo bardzo mi się podoba ale postaram się dokładnie opisać sytuacje.

Często na mnie patrzy, wyłapuje jej spojrzenie z tłumu skierowane w moją stronę. Kiedy przechodzi obok spuszcza wzrok i ma taką minę jakby nie chciala mnie znac. Gdy z nią rozmawiam długo patrzy mi w oczy, uśmiecha się, znowu innym razem kompletnie mnie olewa. Czasem sama zagaduje, pyta o moje osobiste sprawy, głównie wypytuje o moje hobby. Kilka razy się ze mną "droczyła", ja oczywiście odpowiedziałem ripostą jednak nie na tyle, żeby jej było przykro. Raz pokazywała mi zdjęcia i połozyła ręke na kolanie. Przybliża się podczas rozmowy. Gdy nie jestesmy sami, tylko w gronie kilku osób, traktuje mnie jak powietrze, z innymi prowadzi luźne rozmowy, uśmiecha sie do nich, komplementuje, a na mnie nie zwraca uwagi. Znowu gdy jestesmy sami pyta mnie co sądzę na ten temat, jest zdecydowanie milsza, troskliwa, pyta o moje zdrowie.


O co jej może chodzić? Jak mogę sie do niej zbliżyć?

Ile macie lat? Skąd ją znasz? Uczycie się razem? Pracujecie razem? Czy ona też zajmuje się tym hobby?

[grzesiio]

Ona 31 ja 28, pracujemy razem i tam też się poznaliśmy.Mamy wspólne hobby dlatego często o tym rozmawiamy.

[szynka_w_toscie]

Ile macie lat?
Może spróbuj ją gdzieś zaprosić, wtedy się przekonasz czy Ty też jej się podobasz

[Lunola]

Może próbuje zwrócić na siebie Twoją uwagę i jednocześnie pokazać, że jej wcale nie zależy. Zrób pierwszy krok

[8dffddb6e628bfb98112858ba516cbd40bf27d07_5e28e2031c1d9]

Różne mogą być przyczyny takiego jej zachowania. Może właśnie zrób ten pierwszy krok, zaproś ją gdzieś, a po jakimś czasie powinieneś już wiedzieć czy Ty również się jej spodobałeś.

[Korah]

Pocałuj ją

[dobrarada]

Grzesioo - zabierasz się jak pies do jeża.

Podchodzisz i pytasz:
Cześć Zosiu, mam propozycję z gatunku nie do odrzucenia: Pójdziesz ze mną na kawę? Lojalnie informuję, że odmowy nie przyjmę, ale możesz określić czas i miejsce (i tu banan, czyli uśmiech).

Wersja odważniejsza:
Cześć Zosiu, zawsze wyglądasz pięknie, ale dzisiaj przesadziłaś. Na trzeźwo nie zniosę tego napięcia, więc zapraszam cię na drinka... (tu banan uwodzicielski +mrugnięcie okiem).

Powodzenia.

[topdong]

Daje Ci sporo oznak zainteresowania, szczególnie dotyk i to przybliżanie się oraz długotrwałe wpatrywanie się. Powiedz, że fajnie się z nią dyskutuje, ale w pracy jakoś tak nie ma za bardzo czasu i warunków na to, więc w związku z tym zapraszasz ją na kawę lub na spacer (czy coś innego, ale daj alternatywę) w czwartek o 18:00 (rzuć jakiś konkretny termin, najlepiej dwa).

Popatrz jak Ci odpowie w przypadku "nie", czy to będzie:
a) nie, nie pasuje mi, wiesz jestem zajęta, mam dużo roboty, pies chory, etc.
vs
b) czwartek mi nie pasuje, aaaaale w sobotę po południu bardzo chętnie

Jak dostaniesz odpowiedzi z serii a) bez żadnej inicjatywy z jej strony, to marnie to widzę. Biorąc jednak pod uwagę jak wiele sygnałów zainteresowania ona Ci wysyła jestem niemal pewny scenariusza b)

[grzesiio]

A czy te wyżej opisane sygnały sa przepustka do dalszego działania?
Wiem, ze ta różnica wieku jest niewielka, ale jestem jednak od niej młodszy... Nie wiem jak zareaguje.

[topdong]

Dokładnie - to jest zielone światło do działania!
Wcześniej byłem głupi i na to nie zwracałem uwagi, tylko szukałem byle powodu na nie, np. eh ona ma faceta to ja nie mam szans (nie bacząc na to, że jej związek mógł już być czysto teoretyczny). Dziś bym wiedział co robić.

Ludzie mogą mówić co chcą, słowa wiele nie znaczą, bo ludzie potrafią kłamać przy pomocy słów. Mało kto jednak potrafi kłamać mową ciała. Jeśli strasznie kogoś nie lubisz ze względu na wygląd/charakter/zapach/whatever - to dasz radę zmusić się, aby patrzeć się na tę osobę z zainteresowaniem, zaczepiać ją, a już w ogóle przybliżać się do niej i dotykać ja?!

Bycie młodszym może być problemem. Właśnie teraz przerabiam ten problem - no cóż, jeśli dla niej okaże się to problemem, to nic nie zrobisz. Ale póki co wydaje się, że tak nie jest. Na kawę/spacer prawie na bank z Tobą pójdzie. Jeśli zaiskrzy, to powinna się przekonać - jeżeli ona w ogóle się tym przejmuje, bo jak się jej spodobałeś to ona ma to gdzieś i jedyne co ją teraz interesuje to Ty i fakt kiedy ją zaprosisz na kawę

[grzesiio]

Dziękuje wszystkim za odpowiedzi, w takim razie zaryzykuje

[topdong]

Nic nie ryzykujesz kolego, najwyżej powie Ci to co w b) i tyle, wasz kontakt może się trochę zmniejszy i to tyle ;p
Szybciej się dowiesz na czym stoisz i w przypadku b) nie stracisz masy czasu na podchodach. Ale tak jak mówię, ja tu widzę zbyt wiele zainteresowania, żeby to mogło nie wypalić

[aer]

Napisane przez dobrarada

Grzesioo - zabierasz się jak pies do jeża.

Podchodzisz i pytasz:
Cześć Zosiu, mam propozycję z gatunku nie do odrzucenia: Pójdziesz ze mną na kawę? Lojalnie informuję, że odmowy nie przyjmę, ale możesz określić czas i miejsce (i tu banan, czyli uśmiech).

Wersja odważniejsza:
Cześć Zosiu, zawsze wyglądasz pięknie, ale dzisiaj przesadziłaś. Na trzeźwo nie zniosę tego napięcia, więc zapraszam cię na drinka... (tu banan uwodzicielski +mrugnięcie okiem).

Powodzenia.

Serio? Nawet jakbym była zainteresowana facetem po takim tekście pomyślałabym, że jest cwaniakowatym maksikazem i straciłabym ochotę na znajomość w jednym momencie.

[raita]

Zaproś ją gdzieś,a jak się nie zgodzi to będziemy Cię pocieszać.

[201604250941]

Napisane przez dobrarada

Grzesioo - zabierasz się jak pies do jeża.

Podchodzisz i pytasz:
Cześć Zosiu, mam propozycję z gatunku nie do odrzucenia: Pójdziesz ze mną na kawę? Lojalnie informuję, że odmowy nie przyjmę, ale możesz określić czas i miejsce (i tu banan, czyli uśmiech).

Wersja odważniejsza:
Cześć Zosiu, zawsze wyglądasz pięknie, ale dzisiaj przesadziłaś. Na trzeźwo nie zniosę tego napięcia, więc zapraszam cię na drinka... (tu banan uwodzicielski +mrugnięcie okiem).

Powodzenia.

To rada prowadząca prosto do 'to co chcesz robić' podczas randki...

[Alex1771]

1. Nie całuj jej.. jak ktoś wyżej napisał.. Możesz zrobić to po 3 spotkaniach
2.Są to jej zaloty czyli daje ci okazję a ty jej nie wykorzystujesz...
3.Zaproś na spacer patrz jej głęboko w (LEWE) jej oko połóż rękę na jej kolanie po pewnym czasie możesz posuwać się mocniej

Jak nie umiesz wykorzystać takiej okazji to nie wiem co to za z ciebie Facet... Powiedział ci to właśnie 17 latek ale spoko rozumiem cie nikt niczego się nie nauczył od razu

O widzisz ; ) tu cie mam jakieś doświadczenie mam i w prowadzeniu i w majsterkowaniu.
Nie jestem typem Gracza mam swoje cele i codziennie robie coś w realizowaniu ich. Dla mnie gry to strata czasu. Ale muzyka to jest poezja coś magicznego

Jeżeli chcesz sie dowiedzieć czegoś dużo więcej niż na tym kobiecym forum napisz śmiało do mnie

[topdong]

Napisane przez Alex1771

1. Nie całuj jej..
2.Są to jej zaloty czyli daje ci okazję a ty jej nie wykorzystujesz...
3.Zaproś na spacer patrz jej głęboko w (LEWE) jej oko połóż rękę na jej kolanie po pewnym czasie możesz posuwać się mocniej

Jak nie umiesz wykorzystać takiej okazji to nie wiem co to za z ciebie Facet... Powiedział ci to właśnie 17 latek...

Może po prostu nie ma doświadczenia i dopiero musi się nauczyć? To tak samo jak Twoje doświadczenie z jazdy samochodami, które zapewne ogranicza się do gier z serii NFS, etc. - nie wiem co z ciebie za facet - a nie przepraszam, chłopiec, bo jeszcze nie masz nawet 18ski.

[grzesiio]

Tu nie chodzi o doświadczenie, jak sie kogoś kocha to uważa sie na wszystko co sie robi i mowi, taka wewnętrzna bariera. Stad moje obawy czy czasem nie nad interpretuje jej gestów. Kiedy jesteśmy zakochani cieżko szukać u nas obiektywnego spojrzenia na sprawę

[Alex1771]

Napisane przez candycotton

To rada prowadząca prosto do 'to co chcesz robić' podczas randki...

Zasady.
1.Nigdy kobiety się nie pytaj (To ty masz decydować i Dominować).
2.Bądź konkretnym facetem a nie łajzą.
3.Szanuj siebie udawaj trochę trudno dostępnego(nikt nie szanuje czegoś co ma na wyciągnięcie ręki).
4.Jej teksty są wyuczone i sztuczne...
5.Nie bądź miłym i sympatycznym facetem pokaż ,że jesteś samcem Alfa.
6.Nie nachylaj się do niej (na ławce)
7.Nie bądź desperatem i nachalny i nie pokazuj ,że ci zależy (na początku)
8.musisz negować (zaprzeczać)
9.Mowa ciała pokaż ,że to co robisz jest współpracujące z twoim charakterem i tym co mówisz.

Najważniejsza jest mowa ciała jest to 70% Sukcesu, 35% to sposób w jaki mówisz i opowiadasz a słowa to 5%.

Powodzenia

[biegnaca_z_wilkami]

Napisane przez Alex1771

5. Nie bądź miłym i sympatycznym facetem pokaż ,że jesteś samcem Alfa.

Alex, zechcesz wytłumaczyć mi dlaczego samiec Alfa nie może być sympatyczny?

[biegnaca_z_wilkami]

Napisane przez Alex1771

5. Nie bądź miłym i sympatycznym facetem pokaż ,że jesteś samcem Alfa.

Alex, zechcesz wytłumaczyć mi dlaczego samiec Alfa nie może być sympatyczny?

[Alex1771]

Napisane przez biegnaca_z_wilkami

Alex, zechcesz wytłumaczyć mi dlaczego samiec Alfa nie może być sympatyczny?

To znaczy zazwyczaj to facet sie tak podlizuje jest miły.. sympatyczny..
Jak kobieta powie po 1 randce koleżance ,która zapytała jaki był a ty odpowiesz ,,No wiesz był taki sympatyczny.." To juz wiadomo o co chodzi

Może być sympatyczny ale nie 24/7 ma pokazać swoje cechy męskie(twarde)

[Leszy]

Napisane przez Alex1771

To znaczy zazwyczaj to facet sie tak podlizuje jest miły.. sympatyczny..
Jak kobieta powie po 1 randce koleżance ,która zapytała jaki był a ty odpowiesz ,,No wiesz był taki sympatyczny.." To juz wiadomo o co chodzi

Może być sympatyczny ale nie 24/7 ma pokazać swoje cechy męskie(twarde)

Borze najzieleńszy. Gadasz takie głupoty, że albo jesteś trollem, albo najbardziej naiwnym, stereotypowym 17-sto letnim chłopakiem.

Nie znam ani jednego związku, który miałby cokolwiek wspólnego z Twoją zabawną listą. I dzięki wszelkim demonom, bo to by znaczyło, że moi znajomi się mentalnie cofają do czasów prehistorii.

[201604250941]

Napisane przez biegnaca_z_wilkami

Alex, zechcesz wytłumaczyć mi dlaczego samiec Alfa nie może być sympatyczny?

Masz nie byc ciapą, jak będziesz nsie zachowywał jak telefon do przyjaciela to tak skończysz. Ja sie zgadzam z większością punktow Alexa (ale neguj tylko kiedy trzeba XD ), ale trzeba jeszcze dodać jeden - nigdy nie mów o związku zanim coś się zacznie, jak na pierwszej niezobowiazujacej kawie sie słyszy 'no mysle ze coś z tego będzie' to sie wie, ze to koniec znajomości. I spoko nie odpisze nie wysyłasz kolejnego smsa, nie moze nagle zobaczyz 30 smsow na tel.i 20 nieodebranych tel.

[Antilia]

Jeju tylko nie wal do dziewczyny z tymi badziewnymi tekstami na podryw, to straszny żal. Zwyczajnie na luzie, jak następnym razem zagada o to wasze hobby to zaproponuj, że chętnie z nią o tym porozmawiasz po pracy, przy kawie. Wyjdzie naturalnie i samo się potoczy.

[dobrarada]

Napisane przez aer

Serio? Nawet jakbym była zainteresowana facetem po takim tekście pomyślałabym, że jest cwaniakowatym maksikazem i straciłabym ochotę na znajomość w jednym momencie.

Po pierwsze żartowałam (przecież nikt nie każe mu DOSŁOWNIE powiedzieć tego co tu napisane), po drugie ONI się ZNAJĄ od kilku lat?
Rozmawiają ze sobą, ona mu kładzie dłoń na kolanie, pokazuje foty, droczy się z nim, przybliża gdy siedzą razem etc...
Moim zdaniem pani próbuje Autora zachęcić itd... do bliższego kontaktu, czeka na jakąkolwiek inicjatywę ze strony Autora (droczy się, inicjuje dotyk, albo wręcz odwrotnie, schładza relację itd...).
I tak się to ciągnie, latami.
No ileż można.

[Alex1771]

Napisane przez candycotton

Masz nie byc ciapą, jak będziesz nsie zachowywał jak telefon do przyjaciela to tak skończysz. Ja sie zgadzam z większością punktow Alexa (ale neguj tylko kiedy trzeba XD ), ale trzeba jeszcze dodać jeden - nigdy nie mów o związku zanim coś się zacznie, jak na pierwszej niezobowiazujacej kawie sie słyszy 'no mysle ze coś z tego będzie' to sie wie, ze to koniec znajomości. I spoko nie odpisze nie wysyłasz kolejnego smsa, nie moze nagle zobaczyz 30 smsow na tel.i 20 nieodebranych tel.

Jasna sprawa ale trzeba pokazać ,że masz swoje zdanie
- Rozmowa i komfort = Przyjaciel
- Eskalacja(dotyk), Atrakcyjność (zachowanie, twarde cechy Męskie),Komfort (gadka szmatka) Prowadzi do serca kobiety : )

Dzięki zapomniałem tego dodać
Nigdy nie pokazuj swoich zamiarów wobec niej zachowywuj się jak zwykły kolega nic od niej niczego nie chcesz (a potem po nocach będzie myślała o tobie i będzie próbować cię rozpracować jakie masz zamiary ) a o to chodzi Im więcej o tobie myśli tym bardziej się zakochuje w tobie

A jeżeli ona ci pokazuję takie zainteresowanie to masz drogę otwartą tylko musisz wykorzystać to

[biegnaca_z_wilkami]

ale przecież bycie sympatycznym nie oznacza bycie ciapkiem, pierdołą, i "funflem"na kazde pierdniecie laski.

i rozumiem Alex co miałeś na myśli, tylko moim zdanem zbyt ogolnikowo to nazwales, bo koleś słysząc- nie badz miły i sympatyczny, zacznie sie zachowywać jak dupek ( a na takiego raczej wartościowa kobieta nie poleci).

a nie oszukujmy sie- na milego faceta, czyli np takiego, ktory nie jest paziem swojej pani, ale jest w swoim zachowaniu dzentelmenski, wiekszość z nas ma mokro w majtkach

[Alex1771]

a nie oszukujmy sie- na milego faceta, czyli np takiego, ktory nie jest paziem swojej pani, ale jest w swoim zachowaniu dzentelmenski, wiekszość z nas ma mokro w majtkach[/QUOTE]

To prawda ale chciała byś by twój facet umiał się z tobą obchodzić, umiał prowadzić (dżentelmen, nie zwraca na to wgl uwagi) i był męski