Polecamy:

Charlotta11 · 2014-12-26, 15:26

Dziewczyny, wiecie może gdzie kupic czarną, skórzaną szoperkę w stylu Zary? Tylko żeby miała srebrne elementy a nie złote, pasek do przewieszenia przez ramię i zamknięcie głównej komory na zamek. Najleiej jakby była średniej wielkości bo ja jestem drobna i z tymi wielkimi wyglądam dziwnie.

Szukam już chyba rok i nic ...

Bonjour_tristesse · 2014-12-26, 17:52

Cytat:

Napisane przez tigrinha

Hej! Napisałam tu kiedyś kilka postów, a potem z braku czasu zniknęłam, mogę jeszcze dołączyć

?

Nie wiem czy słyszałaś, w Douglasie mają (a przynajmniej niedawno mieli) taką usługę "analizy kolorystycznej" dla skóry - przykładają Ci do skóry (najlepiej bez mejkapu) takie urządzonko, wyświetla im się numerek i najlepiej dopasowane odcieniem podkłady. Nie wiem czy to się sprawdza, bo mi "wyskoczył" Armani za 250zł

(no dobra i jeszcze Clinique za nieco ponad stówę, ale na razie mam jaśniutkiego Rimmela i muszę go najpierw wykończyć) i nie kupiłam, ale sama analiza nic nie kosztuje, myślę że warto spróbować

A jeśli szukasz czegoś jasnego i lekkiego, to może wypróbuj Whitestay Maybelline? na allegro kosztuje jakieś 8zł, a jak dla mnie jakością nie różnił się od Max Factorów itd. Miałam odcień 01Buff (są po dwa odcienie z każdego numerka, ciepłe i chłodne), teraz czaję się na 00Snowwhite, podobno bywa na all, ale nie mogę upolować

[COLOR="Silver"]

Tygrysie, miło widzieć Cię w tym wątku

Słyszałam kiedyś o tej usłudze, ale jakoś nie przepadam za Douglasem. Zawsze kiedy tam jestem Panie próbują mi nachalnie wcisnąć jakiś bubel. Ostatnio, kiedy potrzebowałam korektora pod oczy polecono mi dwa najjaśniejsze odcienie Bobbi Brown - ciepły i chłodny. Po wypróbowaniu obu Pani orzekła, że lepiej wygląda oko z chłodnym, co było absolutną nieprawdą. Kiedy chciałam wypróbować jeszcze jeden produkt, innej marki, Pani chciała mi go nakładać na poprzedni korektor, który zresztą bardzo ładnie ukrył co trzeba (gdybym tak wyglądała bez kosmetyku na pewno nie chciałabym go kupić

).

Trochę kusisz tymi podkładami, ale tym razem chciałabym jakiś taki naprawdę porządny podkład z super właściwościami z wyższej półki

Nie mam już dwudziestu lat i chyba trzeba jakoś mocniej zadbać o swój wygląd

Co do dziewczynki z dobrego domu to właśnie jakoś zawsze kojarzyłam Cię ze stylem Orli Kiely

Cytat:

Napisane przez Charlotta11

Dziewczyny, wiecie może gdzie kupic czarną, skórzaną szoperkę w stylu Zary? Tylko żeby miała srebrne elementy a nie złote, pasek do przewieszenia przez ramię i zamknięcie głównej komory na zamek. Najleiej jakby była średniej wielkości bo ja jestem drobna i z tymi wielkimi wyglądam dziwnie.

Szukam już chyba rok i nic ...

Mogłabyś doprecyzować, o który model chodzi?

Mi strasznie podobają się torby z Everlane, ale niestety nie wysyłają do Europy i po drugie dla mnie duża torba musi być przede wszystkim lekka, więc skóra odpada ;>

**201704051536** · 2014-12-26, 19:47

Misiu jest na lekach, to już jego trzecie ostre rozszerzenie żołądka. Wszystko robimy tak jak zalecił lekarz

Nie wydali mi go dziś do domu, jest słabiusieńki

To było ogromne obciążenie dla organizmu - jedno rozszerzenie o godzinie 22, drugie o piątej rano. Dziś nawet nie chciał wstać.
Ma słabiuteńskie serduszko, strasznie się o niego martwię...

Ponieważ musiałam się czymś zająć, żeby nie myśleć, jeśli interesuje Was tematyka tego, "ile wylewamy za kołnierz", czy też wyrzucamy do kosza gotówki, to możecie zerknąć na blog.

**201604250949** · 2014-12-26, 20:18

Ile macie kompletów pościeli ?
Tak się zastanawiam ostatnio, że w sumie używam tylko dwa komplety na zmianę więc po co mi więcej w szafie. Muszę się ich pozbyć

Cytat:

Napisane przez PaulaMyFashionBlog

Misiu jest na lekach, to już jego trzecie ostre rozszerzenie żołądka. Wszystko robimy tak jak zalecił lekarz

Nie wydali mi go dziś do domu, jest słabiusieńki

To było ogromne obciążenie dla organizmu - jedno rozszerzenie o godzinie 22, drugie o piątej rano. Dziś nawet nie chciał wstać.
Ma słabiuteńskie serduszko, strasznie się o niego martwię...

Ponieważ musiałam się czymś zająć, żeby nie myśleć, jeśli interesuje Was tematyka tego, "ile wylewamy za kołnierz", czy też wyrzucamy do kosza gotówki, to możecie zerknąć na blog.

Biedny piesio:< Trzymaj się tam jakoś

Mój psiak dziś cały dzień na dworze, ma dziką radochę, że śnieg spadł i nie chce wejść do domu

scarlett26 · 2014-12-26, 20:31

Cytat:

Napisane przez PaulaMyFashionBlog

Misiu jest na lekach, to już jego trzecie ostre rozszerzenie żołądka. Wszystko robimy tak jak zalecił lekarz

Nie wydali mi go dziś do domu, jest słabiusieńki

To było ogromne obciążenie dla organizmu - jedno rozszerzenie o godzinie 22, drugie o piątej rano. Dziś nawet nie chciał wstać.
Ma słabiuteńskie serduszko, strasznie się o niego martwię...

Ponieważ musiałam się czymś zająć, żeby nie myśleć, jeśli interesuje Was tematyka tego, "ile wylewamy za kołnierz", czy też wyrzucamy do kosza gotówki, to możecie zerknąć na blog.

ooo matko, trzymam kciuki - nie słyszałam o czymś takim u psów, ja niestety "przerabiałam" nowotwór u mojej jamniczycy, choć minęło już 5 lat jak nie żyje to nadal łzy mi płyną do oczu jak czytam, że coś nie tak z jakimś psiakiem

ile ma lat?

Cytat:

Napisane przez _alison

Ile macie kompletów pościeli ?
Tak się zastanawiam ostatnio, że w sumie używam tylko dwa komplety na zmianę więc po co mi więcej w szafie. Muszę się ich pozbyć

Biedny piesio:< Trzymaj się tam jakoś

Mój psiak dziś cały dzień na dworze, ma dziką radochę, że śnieg spadł i nie chce wejść do domu

no właśnie pościeli muszę się pozbyć - kupowałam w jysk, bo tania, ale ich jakość jest do d - teraz mam nowe 2 komplety z home & you, w jednym śpimy od kilku dni, drugi dopiero wyciągnęłam z opakowania i wyprałam - zawsze myślałam, że ciepło i miło może być tylko we flaneli, ale te mamy z bawełnianej satyny i bardzo miłe - jeszcze jakiś trzeci bym kupiła, bo jeden w świąteczny wzorek - zawsze chciałam mieć, to sobie pozwoliłam na taką ekstrawagancję - jednak latem by się jakiś nie w płatki śniegu przydał,to przy jakimś przypływie gotówki kupię trzeci.

nasze bawełniane z jyska to tragedia - jeden farbuje NAS - kremowy w buraczkowe wzory i jak rano idę pod prysznic to spływa ze mnie buraczkowa woda

a w sumie był najdroższy, bo bawełniana satyna, z 2 innych sypią się guziki, rozłażą szwy mimo, że dbam o rzeczy to po 2-3 latach wyglądają jak szmaty

zimą lubię się wtulić we flanelową pościel, chciałabym wyhaczyć jakąś bdb jakości na mrozy, jak któraś zna taką firmę to dać znać

więc ogółem dążę do 4 - no i mam zapasową poduszkę i kołdrę i powleczenie w rozkładanym narożniku dla ewentualnych gości - użyte pojedyncze razy, ale warto mieć

ijaa · 2014-12-26, 20:49

Cytat:

Napisane przez _alison

Ile macie kompletów pościeli ?

Dwa!

Niedawno zmieniliśmy kołdrę na dużą (z dwóch małych) i póki co tylu się dorobiliśmy.
Planuję za jakiś czas dokupić jeszcze jedną i to zdecydowanie wystarczy.

Tych na małe kołdry miałam chyba 8, nie wiem po jakiego grzyba. Z przyjemnością się wszystkich pozbyłam.

W ogóle to wlazłam tak z buciorami bez przywitania. Wybaczcie.

Cześć!

Fajny wątek.

Pozwolicie, że będę zaglądać.

**201704051536** · 2014-12-26, 21:04

scarlett - 11 latek, to duzo jak na owczarka... mam go od pięciu miesięcy, jest kompletnym głucholkiem
moj poprzedni owczarek odszedł na raka

scarlett26 · 2014-12-26, 21:14

Cytat:

Napisane przez PaulaMyFashionBlog

scarlett - 11 latek, to duzo jak na owczarka... mam go od pięciu miesięcy, jest kompletnym głucholkiem
moj poprzedni owczarek odszedł na raka

moja Mama w dzieciństwie miała owczarka - żył 16 lat, moja jamniczka (niby max 12 jamniki żyją) żyła 17 lat - więc psiaki potrafią wymykać się statystykom - czego Ci życzę

**201604250949** · 2014-12-26, 21:29

Cytat:

Napisane przez scarlett26

no właśnie pościeli muszę się pozbyć - kupowałam w jysk, bo tania, ale ich jakość jest do d - teraz mam nowe 2 komplety z home & you, w jednym śpimy od kilku dni, drugi dopiero wyciągnęłam z opakowania i wyprałam - zawsze myślałam, że ciepło i miło może być tylko we flaneli, ale te mamy z bawełnianej satyny i bardzo miłe - jeszcze jakiś trzeci bym kupiła, bo jeden w świąteczny wzorek - zawsze chciałam mieć, to sobie pozwoliłam na taką ekstrawagancję - jednak latem by się jakiś nie w płatki śniegu przydał,to przy jakimś przypływie gotówki kupię trzeci.

nasze bawełniane z jyska to tragedia - jeden farbuje NAS - kremowy w buraczkowe wzory i jak rano idę pod prysznic to spływa ze mnie buraczkowa woda

a w sumie był najdroższy, bo bawełniana satyna, z 2 innych sypią się guziki, rozłażą szwy mimo, że dbam o rzeczy to po 2-3 latach wyglądają jak szmaty

zimą lubię się wtulić we flanelową pościel, chciałabym wyhaczyć jakąś bdb jakości na mrozy, jak któraś zna taką firmę to dać znać

więc ogółem dążę do 4 - no i mam zapasową poduszkę i kołdrę i powleczenie w rozkładanym narożniku dla ewentualnych gości - użyte pojedyncze razy, ale warto mieć

Ta z jyska faktycznie słaba jak farbuje, do tego jak puszcza barwnik to nawet niezdrowa, pozbądź się ich

Z home&you mam jedną pościel z bawełnianej satyny też, po 3 latach dalej dobrze wygląda

Pozostałe 3 bawełniane z ikea. Są ok ale mam 4 więc o dwie za dużo.
Jedną zawsze trzymałam dla gości ale jak przychodzi co do czego to wszyscy zawsze wybierają taki jeden milusi pled

Cytat:

Napisane przez ijaa

Dwa!

Niedawno zmieniliśmy kołdrę na dużą (z dwóch małych) i póki co tylu się dorobiliśmy.
Planuję za jakiś czas dokupić jeszcze jedną i to zdecydowanie wystarczy.

Tych na małe kołdry miałam chyba 8, nie wiem po jakiego grzyba. Z przyjemnością się wszystkich pozbyłam.

W ogóle to wlazłam tak z buciorami bez przywitania. Wybaczcie.

Cześć!

Fajny wątek.

Pozwolicie, że będę zaglądać.

Hej

Też kiedyś zamieniłam 2 małe na jedną dużą i w końcu pościeli zrobiło się mniej

Bonjour_tristesse · 2014-12-26, 22:04

Cytat:

Napisane przez PaulaMyFashionBlog

Misiu jest na lekach, to już jego trzecie ostre rozszerzenie żołądka. Wszystko robimy tak jak zalecił lekarz

Nie wydali mi go dziś do domu, jest słabiusieńki

To było ogromne obciążenie dla organizmu - jedno rozszerzenie o godzinie 22, drugie o piątej rano. Dziś nawet nie chciał wstać.
Ma słabiuteńskie serduszko, strasznie się o niego martwię...

Ponieważ musiałam się czymś zająć, żeby nie myśleć, jeśli interesuje Was tematyka tego, "ile wylewamy za kołnierz", czy też wyrzucamy do kosza gotówki, to możecie zerknąć na blog.

Widziałam zdjęcie na Twoim blogu i naprawdę bardzo Ci współczuję... Ja też zawsze przeżywałam choroby swoich zwierząt (zresztą innych również). Trzymam za Was kciuki!

scarlett26 · 2014-12-26, 22:06

Cytat:

Napisane przez Bonjour_tristesse

Widziałam zdjęcie na Twoim blogu i naprawdę bardzo Ci współczuję... Ja też zawsze przeżywałam choroby swoich zwierząt (zresztą innych również). Trzymam za Was kciuki!

Też widziałam biedaczka... Blog mnie wciągnął, a Mąż do wyrka z moim suchotniczym kaszlem wywala... Chyba tam pójdę, bo już ledwo zipię...

**201608160903** · 2014-12-27, 09:29

Cytat:

Napisane przez _alison

Ile macie kompletów pościeli ?
Tak się zastanawiam ostatnio, że w sumie używam tylko dwa komplety na zmianę więc po co mi więcej w szafie. Muszę się ich pozbyć

Ja mam dwa plus jedna kołdra + jedna poszwa dla niej dla gości

no i zaczęły się wyprzedaże w inditexie, kliknęłam 2 sukienki

**201604251028** · 2014-12-27, 09:45

Cytat:

Napisane przez rise_against

Ja mam dwa plus jedna kołdra + jedna poszwa dla niej dla gości

no i zaczęły się wyprzedaże w inditexie, kliknęłam 2 sukienki

Pokaż jakie

Ja twardo się trzymam i nie kupuję nic, wydaje mi się że wszystkie ciuchy mam - obkupię się dopiero jak będę kompletować garderobę wiosenno-letnią, Poza tym zbieram kasę na walentynkowy wyjazd z TŻ

**201608160903** · 2014-12-27, 10:22

Cytat:

Napisane przez yonce

Pokaż jakie

Ja twardo się trzymam i nie kupuję nic, wydaje mi się że wszystkie ciuchy mam - obkupię się dopiero jak będę kompletować garderobę wiosenno-letnią, Poza tym zbieram kasę na walentynkowy wyjazd z TŻ

W załączniku

My zbieramy na wyjazd na wakacje, ale jeszcze parę tysięcy nam brakuje... czas do września, więc odkładamy powoli ale systematycznie

TŻ zresztą upolował dziś rano piękne buty w massimo dutti

scarlett26 · 2014-12-27, 10:48

Co chwilę dostaję smsa o jakiejś wyprzedaży - minimalistycznie nie kupię nic, za to chyba pójdę do łózka - wstałam, ale czuję się źleeee....

ijaa · 2014-12-27, 10:53

Cytat:

Napisane przez rise_against

W załączniku

Jeansowa fajna.

Cytat:

Napisane przez scarlett26

Co chwilę dostaję smsa o jakiejś wyprzedaży - minimalistycznie nie kupię nic, za to chyba pójdę do łózka - wstałam, ale czuję się źleeee....

U mnie to samo.
Obudziłam się i telefon piszczał co chwilę, myślę sobie ciekawe komu się przypomniało po świętach z życzeniami, a tu proszę smsy wyprzedażowe.

My dzisiaj lub jutro planujemy uderzyć do sklepów. TŻ chce kupic spodnie, a ja potrzebuję stanik sportowy. Może coś jeszcze wpadnie, ale szaleć nie planujemy.

favianna · 2014-12-27, 11:12

Cytat:

Napisane przez tigrinha

W mallach NIC ciekawego nie ma, wyjdziesz sfrustrowana że straciłaś czas i być może kasę na byle jaką szmatkę - próbowałam zrobić tam zakupy prezentowe i wyszłam z niczym. Proponuję pójście do Centrum Kopernika

, basen Warszawiankę na Merliniego i wystawę Faras w Muzeum Narodowym

Tigrinha moja aktualna stolica to teraz Dublin

ale będę musiała usiąść do komputera i zrobić sobie plan na kilka wycieczek po mieście

Może wreszcie zobaczę Book of Kells w Trinity college
Zakupów nie planuje może poza czymś do jedzenia z koreańskiego sklepu, pyszne rzeczy tam mają

Raise against - obie sukienki bardzo ładne, brązowa świetna, choć to nie moje kolory

Planuje tu napisanie dłuższego posta, ale to dopiero jak usiade do komputera, bo narazie pisze z telefonu. Co do wątku antyzakupowego to może faktycznie zostawmy tutaj

chciałabym przeorganizowac pierwszy wpis, ale nie wiem czy uderzać do autorki czy do moda, ktoś ma doświadczenie w tym temacie?

scarlett26 · 2014-12-27, 11:23

Tigrinha, a ja bym chętnie pozwiedzała część warszawskich sklepów - przede wszystkim zwłaszcza tych co ich nie ma w ogóle w 3mieście- typu MAC, Bath and Body Works, M&S Home i Kids, dużo większy asortyment TK Maxx, już nie mówiąc o takich miejscach jak Domoteka, czy sklepy z meblami kolonialnymi pod Warszawą....

Bonjour_tristesse · 2014-12-27, 11:25

Mnie nie bardzo interesują wyprzedaże - jak ktoś już tu wspominał - to doskonała okazja, żeby kupić coś czego nie potrzebujemy

Miałam na oku szpilki z Zary (tak się składa, że dostałam na święta od rodziców bon zakupowy), ale widzę, że nie są przecenione, a wiem, że za zarowe buty nie warto przepłacać

Tydzień temu włożyłam sobie do kalendarzyka kartkę - listę rzeczy, które chciałabym kupić. Oczywiście byłam już prawie gotowa, żeby biec po nie do sklepu. Dopiero dzisiaj spojrzałam na listę racjonalnie - pewnie wszystko kupię (mam tam torebkę i kilka kosmetyków), ale powoli i będę się starała wybrać jak najlepsze opcje.

favianna · 2014-12-27, 11:34

Cytat:

Napisane przez Bonjour_tristesse

Mnie nie bardzo interesują wyprzedaże - jak ktoś już tu wspominał - to doskonała okazja, żeby kupić coś czego nie potrzebujemy

Miałam na oku szpilki z Zary (tak się składa, że dostałam na święta od rodziców bon zakupowy), ale widzę, że nie są przecenione, a wiem, że za zarowe buty nie warto przepłacać

Tydzień temu włożyłam sobie do kalendarzyka kartkę - listę rzeczy, które chciałabym kupić. Oczywiście byłam już prawie gotowa, żeby biec po nie do sklepu. Dopiero dzisiaj spojrzałam na listę racjonalnie - pewnie wszystko kupię (mam tam torebkę i kilka kosmetyków), ale powoli i będę się starała wybrać jak najlepsze opcje.

O tak, polecam sposób na przeczekanie i odkładanie w czasie. Zrobiłam tak jak szukałam swetra i jestem bardziej zadowolona i lepszy sweter znalazłam

scarlett26 · 2014-12-27, 11:35

A ja powinnam "Sztukę umiaru" przeczytać, może zainspirowała by mnie do nieobżerania się. Moja historia wahań wagi wsyatrczyłaby na telenowelę wenezuelską, pokomplikowaną przez różne choroby i 40 kilowe wędrówki, a czasem superszybkie maratony w górę i w dół. Przestało mi już w pewnym momencie zależeć po prostu na wyglądzie, ale mam problemy zdrowotne, a dodatkowo powinnam sobie zakupić jakiś elegancki ciuch na ważne wydarzenie wiosną i szkoda mi kasy na coś co ubiorę raz, a potem już raczej nie włożę (powinno to być coś dość biznesowo wyglądającego).... W ogóle szkoda mi kasy na ciuchy noszone krótko.... Nie wiem jak w kontekście minimalistycznym podejść do ciuchów - zwykle pozbywam się za małych/za dużych - czasem jak coś jest super jakości to najzwyczajniej w świecie mi szkoda, zwłaszcza jak wybuliłam - a nie mam miejsca na trzymanie ciuchów od rozmiaru 38 do 48.... Na ciągłe sprzedawanie ich żeby mieć kasę na nowe nie mam siły i czasu - i nie wiem co dalej....

**201704051536** · 2014-12-27, 13:30

Cytat:

Napisane przez scarlett26

moja Mama w dzieciństwie miała owczarka - żył 16 lat, moja jamniczka (niby max 12 jamniki żyją) żyła 17 lat - więc psiaki potrafią wymykać się statystykom - czego Ci życzę

Dziękujemy

Cytat:

Napisane przez Bonjour_tristesse

Widziałam zdjęcie na Twoim blogu i naprawdę bardzo Ci współczuję... Ja też zawsze przeżywałam choroby swoich zwierząt (zresztą innych również). Trzymam za Was kciuki!

Dziekujemy

Cytat:

Napisane przez scarlett26

Co chwilę dostaję smsa o jakiejś wyprzedaży - minimalistycznie nie kupię nic, za to chyba pójdę do łózka - wstałam, ale czuję się źleeee....

Zmieniłam numer i już mi nie spamują. Wypisałam się też z newsletterów, bo już uzupełniłam szafę.

Cytat:

Napisane przez Bonjour_tristesse

Mnie nie bardzo interesują wyprzedaże - jak ktoś już tu wspominał - to doskonała okazja, żeby kupić coś czego nie potrzebujemy

Miałam na oku szpilki z Zary (tak się składa, że dostałam na święta od rodziców bon zakupowy), ale widzę, że nie są przecenione, a wiem, że za zarowe buty nie warto przepłacać

Tydzień temu włożyłam sobie do kalendarzyka kartkę - listę rzeczy, które chciałabym kupić. Oczywiście byłam już prawie gotowa, żeby biec po nie do sklepu. Dopiero dzisiaj spojrzałam na listę racjonalnie - pewnie wszystko kupię (mam tam torebkę i kilka kosmetyków), ale powoli i będę się starała wybrać jak najlepsze opcje.

Cytat:

Napisane przez favianna

O tak, polecam sposób na przeczekanie i odkładanie w czasie. Zrobiłam tak jak szukałam swetra i jestem bardziej zadowolona i lepszy sweter znalazłam

Ja się rzuciłam we wrześniu na pierwsze swetry jakie były i kupiłam cokolwiek... Teraz to próbuję sprzedać, bo mi w ogóle nie pasuje. Za to w pełnym sezonie kupiłam tańsze i dużo fajniejsze, które zostawiam i noszę.

Zrobiłam sobie po odgruzowaniu listę tego, co bym jeszcze przygarnęła. Zajrzałam do niej tydzień później i już wykreśliłam 1/4 pozycji, bo jednak w sumie to takie zachcianki, a nie coś, co de facto mi się przyda.
Lubię też zamawiać paczki za pobraniem... jak mi się odwidzi, to po prostu nie odbiorę i tyle.
Nauczyłam się nie odrywać metek aż do pierwszego założenia i tak bluza, która wydawała się w sklepie idealna, po dwóch przymiarkach w domu... wraca do sklepu, bo wyglądam w niej jak w namiocie. Tzn jest świetna, ale jakaś taka ogromna :/

Cytat:

Napisane przez scarlett26

A ja powinnam "Sztukę umiaru" przeczytać, może zainspirowała by mnie do nieobżerania się. Moja historia wahań wagi wsyatrczyłaby na telenowelę wenezuelską, pokomplikowaną przez różne choroby i 40 kilowe wędrówki, a czasem superszybkie maratony w górę i w dół. Przestało mi już w pewnym momencie zależeć po prostu na wyglądzie, ale mam problemy zdrowotne, a dodatkowo powinnam sobie zakupić jakiś elegancki ciuch na ważne wydarzenie wiosną i szkoda mi kasy na coś co ubiorę raz, a potem już raczej nie włożę (powinno to być coś dość biznesowo wyglądającego).... W ogóle szkoda mi kasy na ciuchy noszone krótko.... Nie wiem jak w kontekście minimalistycznym podejść do ciuchów - zwykle pozbywam się za małych/za dużych - czasem jak coś jest super jakości to najzwyczajniej w świecie mi szkoda, zwłaszcza jak wybuliłam - a nie mam miejsca na trzymanie ciuchów od rozmiaru 38 do 48.... Na ciągłe sprzedawanie ich żeby mieć kasę na nowe nie mam siły i czasu - i nie wiem co dalej....

Pomyśl jak cudownie byłoby stać się niezależną od jedzenia. Odzyskać panowanie, które przejął żołądek. Mieć władzę nad własnym ciałem. Sztukę Prostoty i Sztukę Umiaru gorąco polecam

Mnie zainspirowała ta pierwsza do zmiany podejścia ad żywienia... wróć, żarcia bez opamiętania...

**201604250949** · 2014-12-27, 13:56

Ja z wyprzedaży kupiłam już ostatnio spodnie i nic więcej nie planuję

Cytat:

Napisane przez favianna

Planuje tu napisanie dłuższego posta, ale to dopiero jak usiade do komputera, bo narazie pisze z telefonu. Co do wątku antyzakupowego to może faktycznie zostawmy tutaj

chciałabym przeorganizowac pierwszy wpis, ale nie wiem czy uderzać do autorki czy do moda, ktoś ma doświadczenie w tym temacie?

Autorka pierwszego posta jakoś od roku nie logowała się na wizazu to pewnie nie odpisze. lepiej więc już do moda

lemka · 2014-12-27, 15:08

Cytat:

Napisane przez Charlotta11

Dziewczyny, wiecie może gdzie kupic czarną, skórzaną szoperkę w stylu Zary? Tylko żeby miała srebrne elementy a nie złote, pasek do przewieszenia przez ramię i zamknięcie głównej komory na zamek. Najleiej jakby była średniej wielkości bo ja jestem drobna i z tymi wielkimi wyglądam dziwnie.

Szukam już chyba rok i nic ...

Witaj w klubie, też poszukuję czarnej torebki od niepamiętnych czasów. Problem w tym, że shopery w większości nie mają zamków, a jednak jest to trochę niebezpieczne dla rzeczy w środku. No i dla mnie torebka musi być lekka, inaczej leży w szafie z powodu cierpiącego kręgosłupa.

Daj znać, jak coś ci się trafi.

***

W kwestii kupowania rzeczy minimalistycznie, to choć rozumiem chęć posiadania rzeczy na kilka lat, to jednak niewiele ubrań spełni takie wymagania. Jeżeli zakładamy, że jesteśmy minimalistami i kupujemy mało, to oznacza, że mało mamy też w naszej szafie. Rzeczy niszczą się więc o wiele szybciej niż w przypadku przeciętnej szafy, w której jest więcej ubrań, a więc i większa rotacja w stylizacjach. Mam płaszcz, który ma kilka lat, buty i sukienki, które są rzadko używane, ale spodnie, sweterki czy bluzki niszczą się szybko.

Moim największym wyzwaniem obecnie jest właśnie ogarnięcie szafy, mam sporo rzeczy niepotrzebnych, ale też takich na które nie mam pomysłu. Muszę na spokojnie wszystko poprzeglądać, uporządkować, zaczęłam też robić listę rzeczy (nie tylko ubrań), których mi brakuje. Nie kupuję niczego od razu, ale jeżeli potem jeszcze kilkakrotnie okazuje się, że wracam myślami do danego pomysłu, to znaczy, że jest to mi potrzebne.

Muszę również odgracić notatki i książki. TO dopiero jest syzyfowa praca

. Powiedzcie, jak się zmobilizować do wykonania czegoś, co od razu wiemy, że zajmie kilka (jeżeli nie więcej) wieczorów? Porządkowanie kawałków przestrzeni jest jakimś pomysłem, ale ilość włożonego w to wysiłku mnie trochę przeraża.

scarlett26 · 2014-12-27, 15:20

Cytat:

Napisane przez lemka

Witaj w klubie, też poszukuję czarnej torebki od niepamiętnych czasów. Problem w tym, że shopery w większości nie mają zamków, a jednak jest to trochę niebezpieczne dla rzeczy w środku. No i dla mnie torebka musi być lekka, inaczej leży w szafie z powodu cierpiącego kręgosłupa.

Daj znać, jak coś ci się trafi.

***

W kwestii kupowania rzeczy minimalistycznie, to choć rozumiem chęć posiadania rzeczy na kilka lat, to jednak niewiele ubrań spełni takie wymagania. Jeżeli zakładamy, że jesteśmy minimalistami i kupujemy mało, to oznacza, że mało mamy też w naszej szafie. Rzeczy niszczą się więc o wiele szybciej niż w przypadku przeciętnej szafy, w której jest więcej ubrań, a więc i większa rotacja w stylizacjach. Mam płaszcz, który ma kilka lat, buty i sukienki, które są rzadko używane, ale spodnie, sweterki czy bluzki niszczą się szybko.

Moim największym wyzwaniem obecnie jest właśnie ogarnięcie szafy, mam sporo rzeczy niepotrzebnych, ale też takich na które nie mam pomysłu. Muszę na spokojnie wszystko poprzeglądać, uporządkować, zaczęłam też robić listę rzeczy (nie tylko ubrań), których mi brakuje. Nie kupuję niczego od razu, ale jeżeli potem jeszcze kilkakrotnie okazuje się, że wracam myślami do danego pomysłu, to znaczy, że jest to mi potrzebne.

Muszę również odgracić notatki i książki. TO dopiero jest syzyfowa praca

. Powiedzcie, jak się zmobilizować do wykonania czegoś, co od razu wiemy, że zajmie kilka (jeżeli nie więcej) wieczorów? Porządkowanie kawałków przestrzeni jest jakimś pomysłem, ale ilość włożonego w to wysiłku mnie trochę przeraża.

Jestem po ogarnięciu notatek - jakoś w temacie papierów u mnie cieżko wyrZucanie idzie, ale ze względu na ślub i wyprowadzkę z rodzinnego domu ze strychem i piwnica do wynajmowanego a potem własnego mieszkania musialAm drastycznie ograniczyć stan posiadania. Pozbyłam sie około 50 kartonów jak na papier ksero notatek, giełd, kserowanych skryptów i książek. Praktycznie wszystko zeskanowałam. Trwało to jakieś 2 mce po kilka godzin dziennie - robiłam to na zwolnieniu w ciąży, w przerwach miedzy puszczaniem kolejnych pawi. W ogóle radzę takie odgruzowania każdemu zanim w domu pojawi sie dziecko - teraz byłoby to niewykonalne.

Co do książek to o ile jakaś mnie nie zachwyciła to pozbywam sie wszystkich przeczytanych zeby mieć miejsce na nowe - mam cały jeden pokój w książkach, tu większy minimalizm bolalby strasznie

ZamyslonaRoztargniona · 2014-12-27, 15:56

Cytat:

Napisane przez _alison

Ile macie kompletów pościeli ?
Tak się zastanawiam ostatnio, że w sumie używam tylko dwa komplety na zmianę więc po co mi więcej w szafie. Muszę się ich pozbyć

Dużo i nie zamierzam tego zmieniać.
Moja rodzina to 2+2 i każdy ma swoją kołdrę.
Dorośli mają po 2 zestawy zimowe i 2 letnie.
Dzieci mają za mało, zwłaszcza że do żłobka też potrzebny jest komplet, a brudzą zdecydowanie częściej niż dorośli. Muszę dokupić, ale nie jest to najpilniejszy wydatek.
Prześcieradeł łącznie ok10-15 na 3 łóżka w domu i do żłobka i jest tak na styk (znów biorąc pod uwagę jaki talent mają dzieci do brudzenia pościeli).

Cytat:

Napisane przez scarlett26

A ja powinnam "Sztukę umiaru" przeczytać, może zainspirowała by mnie do nieobżerania się. Moja historia wahań wagi wsyatrczyłaby na telenowelę wenezuelską, pokomplikowaną przez różne choroby i 40 kilowe wędrówki, a czasem superszybkie maratony w górę i w dół. Przestało mi już w pewnym momencie zależeć po prostu na wyglądzie, ale mam problemy zdrowotne, a dodatkowo powinnam sobie zakupić jakiś elegancki ciuch na ważne wydarzenie wiosną i szkoda mi kasy na coś co ubiorę raz, a potem już raczej nie włożę (powinno to być coś dość biznesowo wyglądającego).... W ogóle szkoda mi kasy na ciuchy noszone krótko.... Nie wiem jak w kontekście minimalistycznym podejść do ciuchów - zwykle pozbywam się za małych/za dużych - czasem jak coś jest super jakości to najzwyczajniej w świecie mi szkoda, zwłaszcza jak wybuliłam - a nie mam miejsca na trzymanie ciuchów od rozmiaru 38 do 48.... Na ciągłe sprzedawanie ich żeby mieć kasę na nowe nie mam siły i czasu - i nie wiem co dalej....

Miałam bardzo podobnie.
Rozmiary 36-48. Aktualnie noszę 38. Pozbyłam się wszystkich większych. To mnie motywuje żeby nie przytyć. Ubrania w rozmiarze 36 jeszcze trzymam z nadzieją że schudnę.

istari · 2014-12-27, 16:01

Cytat:

Napisane przez PaulaMyFashionBlog

Misiu jest na lekach, to już jego trzecie ostre rozszerzenie żołądka. Wszystko robimy tak jak zalecił lekarz

Nie wydali mi go dziś do domu, jest słabiusieńki

To było ogromne obciążenie dla organizmu - jedno rozszerzenie o godzinie 22, drugie o piątej rano. Dziś nawet nie chciał wstać.
Ma słabiuteńskie serduszko, strasznie się o niego martwię...

Trzymam kciuki za powrót do zdrowia

Zwierzę to dla mnie członek rodziny, zawsze bardzo przeżywałam choroby mojej kitki i domyślam się co teraz możesz czuć

Cytat:

Napisane przez _alison

Ile macie kompletów pościeli ?
Tak się zastanawiam ostatnio, że w sumie używam tylko dwa komplety na zmianę więc po co mi więcej w szafie. Muszę się ich pozbyć

4 komplety, z czego 1 typowo letni, 2 zimowe (flanela) i 1 na każdą porę roku. Po sezonie chyba pożegnam jeden z zimowych, bo czasy świetności ma za sobą.

Cytat:

Napisane przez rise_against

W załączniku

Podoba mi się dżinsowa

Cytat:

Napisane przez Bonjour_tristesse

Mnie nie bardzo interesują wyprzedaże - jak ktoś już tu wspominał - to doskonała okazja, żeby kupić coś czego nie potrzebujemy

Co prawda wybieram się niedługo na rundę po sklepach, ale w charakterze osoby towarzyszącej i dla siebie tym razem żadnych zakupów nie przewiduję. Natomiast wyprzedaże bardzo lubię, bo uważam, że ubrania w sklepach nie są warte swoich cen regularnych

Cytat:

Napisane przez lemka

W kwestii kupowania rzeczy minimalistycznie, to choć rozumiem chęć posiadania rzeczy na kilka lat, to jednak niewiele ubrań spełni takie wymagania. Jeżeli zakładamy, że jesteśmy minimalistami i kupujemy mało, to oznacza, że mało mamy też w naszej szafie. Rzeczy niszczą się więc o wiele szybciej niż w przypadku przeciętnej szafy, w której jest więcej ubrań, a więc i większa rotacja w stylizacjach. Mam płaszcz, który ma kilka lat, buty i sukienki, które są rzadko używane, ale spodnie, sweterki czy bluzki niszczą się szybko.

Muszę również odgracić notatki i książki. TO dopiero jest syzyfowa praca

. Powiedzcie, jak się zmobilizować do wykonania czegoś, co od razu wiemy, że zajmie kilka (jeżeli nie więcej) wieczorów? Porządkowanie kawałków przestrzeni jest jakimś pomysłem, ale ilość włożonego w to wysiłku mnie trochę przeraża.

Zgadzam się z Tobą co do ubrań, ale mimo wszystko wolę kupować częściej i mieć mniej, bo mój gust się zmienia i teraz mam szafę pełną ubrań, którymi nie jestem zachwycona, ale chodzę w nich, bo nie mam pomysłu na siebie.
Co do notatek i książek - ja zawsze myślę o tym ile miejsca odzyskam i o ile mniej będę miała do sprzątania

**201604251028** · 2014-12-27, 16:37

Ja na wyprzedażach nie kupiłam nic, trzymam sie twardo

Bonjour_tristesse · 2014-12-27, 16:52

Cytat:

Napisane przez istari

Co prawda wybieram się niedługo na rundę po sklepach, ale w charakterze osoby towarzyszącej i dla siebie tym razem żadnych zakupów nie przewiduję. Natomiast wyprzedaże bardzo lubię, bo uważam, że ubrania w sklepach nie są warte swoich cen regularnych

Tyle, że mam wrażenie, że najlepsze egzemplarze (te upatrzone jeszcze przed wyprzedażą) albo do wyprzedaży nie dotrwają albo będą nadal wisiały w regularnej cenie z bardzo okrojoną rozmiarówką. Trochę też przerażają mnie tłumy polujących kobiet

Najbardziej doceniam sezonowe akcje typu -20%, -30% na wszystko. Może to i nieduża przecena, ale od wysokiej kwoty nazbiera się spora suma.

Charlotta11 · 2014-12-27, 16:55

Widziałam baner na Allegro, że do końca 28 grudnia można u nich wystawiac aukcje za darmo.

2014-12-26, 15:26	#2431
Charlotta11 Zadomowienie Zarejestrowany: 2006-04 Lokalizacja: Bydgoszcz Wiadomości: 1 019	Dot.: Minimalizm praktykujemy, w bałaganie nie toniemy! Dziewczyny, wiecie może gdzie kupic czarną, skórzaną szoperkę w stylu Zary? Tylko żeby miała srebrne elementy a nie złote, pasek do przewieszenia przez ramię i zamknięcie głównej komory na zamek. Najleiej jakby była średniej wielkości bo ja jestem drobna i z tymi wielkimi wyglądam dziwnie. Szukam już chyba rok i nic ... __________________ "Mniej znaczy lepiej."

2014-12-26, 19:47	#2433
201704051536 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-10 Wiadomości: 887	Dot.: Minimalizm praktykujemy, w bałaganie nie toniemy! Misiu jest na lekach, to już jego trzecie ostre rozszerzenie żołądka. Wszystko robimy tak jak zalecił lekarz Nie wydali mi go dziś do domu, jest słabiusieńki To było ogromne obciążenie dla organizmu - jedno rozszerzenie o godzinie 22, drugie o piątej rano. Dziś nawet nie chciał wstać. Ma słabiuteńskie serduszko, strasznie się o niego martwię... Ponieważ musiałam się czymś zająć, żeby nie myśleć, jeśli interesuje Was tematyka tego, "ile wylewamy za kołnierz", czy też wyrzucamy do kosza gotówki, to możecie zerknąć na blog.

2014-12-26, 21:04	#2437
201704051536 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-10 Wiadomości: 887	Dot.: Minimalizm praktykujemy, w bałaganie nie toniemy! scarlett - 11 latek, to duzo jak na owczarka... mam go od pięciu miesięcy, jest kompletnym głucholkiem moj poprzedni owczarek odszedł na raka

2014-12-27, 10:48	#2445
scarlett26 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-12 Wiadomości: 9 934	Dot.: Minimalizm praktykujemy, w bałaganie nie toniemy! Co chwilę dostaję smsa o jakiejś wyprzedaży - minimalistycznie nie kupię nic, za to chyba pójdę do łózka - wstałam, ale czuję się źleeee.... __________________ "The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon. - 100/2017 (28304 strony) - 143/2018 (35435 strony) - 45/2019 (9833 strony)

2014-12-27, 11:23	#2448
scarlett26 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-12 Wiadomości: 9 934	Dot.: Minimalizm praktykujemy, w bałaganie nie toniemy! Tigrinha, a ja bym chętnie pozwiedzała część warszawskich sklepów - przede wszystkim zwłaszcza tych co ich nie ma w ogóle w 3mieście- typu MAC, Bath and Body Works, M&S Home i Kids, dużo większy asortyment TK Maxx, już nie mówiąc o takich miejscach jak Domoteka, czy sklepy z meblami kolonialnymi pod Warszawą.... __________________ "The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon. - 100/2017 (28304 strony) - 143/2018 (35435 strony) - 45/2019 (9833 strony)

2014-12-27, 11:25	#2449
Bonjour_tristesse Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-06 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 444	Dot.: Minimalizm praktykujemy, w bałaganie nie toniemy! Mnie nie bardzo interesują wyprzedaże - jak ktoś już tu wspominał - to doskonała okazja, żeby kupić coś czego nie potrzebujemy Miałam na oku szpilki z Zary (tak się składa, że dostałam na święta od rodziców bon zakupowy), ale widzę, że nie są przecenione, a wiem, że za zarowe buty nie warto przepłacać Tydzień temu włożyłam sobie do kalendarzyka kartkę - listę rzeczy, które chciałabym kupić. Oczywiście byłam już prawie gotowa, żeby biec po nie do sklepu. Dopiero dzisiaj spojrzałam na listę racjonalnie - pewnie wszystko kupię (mam tam torebkę i kilka kosmetyków), ale powoli i będę się starała wybrać jak najlepsze opcje. __________________ “the problem with the world is that the intelligent people are full of doubts while the stupid ones are full of confidence” Mój blog minimalistyczno - modowy

2014-12-27, 11:35	#2451
scarlett26 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-12 Wiadomości: 9 934	Dot.: Minimalizm praktykujemy, w bałaganie nie toniemy! A ja powinnam "Sztukę umiaru" przeczytać, może zainspirowała by mnie do nieobżerania się. Moja historia wahań wagi wsyatrczyłaby na telenowelę wenezuelską, pokomplikowaną przez różne choroby i 40 kilowe wędrówki, a czasem superszybkie maratony w górę i w dół. Przestało mi już w pewnym momencie zależeć po prostu na wyglądzie, ale mam problemy zdrowotne, a dodatkowo powinnam sobie zakupić jakiś elegancki ciuch na ważne wydarzenie wiosną i szkoda mi kasy na coś co ubiorę raz, a potem już raczej nie włożę (powinno to być coś dość biznesowo wyglądającego).... W ogóle szkoda mi kasy na ciuchy noszone krótko.... Nie wiem jak w kontekście minimalistycznym podejść do ciuchów - zwykle pozbywam się za małych/za dużych - czasem jak coś jest super jakości to najzwyczajniej w świecie mi szkoda, zwłaszcza jak wybuliłam - a nie mam miejsca na trzymanie ciuchów od rozmiaru 38 do 48.... Na ciągłe sprzedawanie ich żeby mieć kasę na nowe nie mam siły i czasu - i nie wiem co dalej.... __________________ "The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon. - 100/2017 (28304 strony) - 143/2018 (35435 strony) - 45/2019 (9833 strony)

2014-12-27, 16:37	#2458
201604251028 Konto usunięte Zarejestrowany: 2014-01 Wiadomości: 2 726	Dot.: Minimalizm praktykujemy, w bałaganie nie toniemy! Ja na wyprzedażach nie kupiłam nic, trzymam sie twardo

2014-12-27, 16:55	#2460
Charlotta11 Zadomowienie Zarejestrowany: 2006-04 Lokalizacja: Bydgoszcz Wiadomości: 1 019	Dot.: Minimalizm praktykujemy, w bałaganie nie toniemy! Widziałam baner na Allegro, że do końca 28 grudnia można u nich wystawiac aukcje za darmo. __________________ "Mniej znaczy lepiej."

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)