Grudniowe Mamusie cz. V

[Suqub]

Napisane przez Paulinkus

Hej, dzięki za pocieszenie chyba każdą z nas prędzej czy później ogarnia zniechęcenie całą tą ciążą ja już po ktg nic się nie dzieje. Żadnych skurczy, rozwarcie na 3 cm. Kolejne ktg mam w poniedziałek. Jak nic się nie ruszy do 01.01. to idę na patologię do szpitala. Lekarz nie może mi już przedłużyć zwolnienia tylko szpital jeżeli będę hospitalizowana także ok. 01.01. czeka mnie wywoływanie porodu

Do 1go jest jeszcze sporo czasu więc aby coś się rozruszało. Rozwarcie coraz większe więc coś tam powoli się dzieje. Trusia też tak czekała i akcja sama się rozwinęła. Może lekki stres będzie i organizm dostanie sygnał, że czas zaczynać.
Ja dziś obudziłam się z niezłymi bólami podbrzusza ale dawno i nieprawda.

[mysza88]

Napisane przez sasia25

Mysza, to Ty sobie z lusterkiem zaglądasz?

ja nie mam szwów na zewnątrz, tylko w środku (tak twierdzi tz) i ciekawa jestem ile bedzie trwało gojenie i skąd będę wiedziała, że to już? chyba pójdę do gina, tylko nie wiem kiedy najlepiej

tak

Napisane przez maczuma

Naamah, Janek stracił 260 g. Dobrze, że jesteście pod fachową opieką, życzę zdrowia

A tymczasem wracam do łóżka na mam nadzieję dłużej niż 20 min

widze4 że u Ciebie tez cieżko idzie... ja sie wczoraj pochwaliłam że taka cudowna noc a dzis miałam budzenie co godzine i 2 godz karmienia dopiero co odespałam troche bo byłam nieprzytomna i kompletnie zrezygnowana do kp nie wiem czy dam rade tak dalej...

karo biedna Ty z tymi piersiami. próbowałas może okładów z liści białej
kapusty? u mnie pomogło bardzo ale nie wiem czy zadziała jak masz juz temperature... a guzki ja mam na obu piersiach tak po bokach, troche bola. co to jest?

[19Inka90]

Mysza pewnie zastoje Ci się robią mi babcia mojego TŻ je rozmasowala...

[Paulinkus]

Napisane przez Suqub

Do 1go jest jeszcze sporo czasu więc aby coś się rozruszało. Rozwarcie coraz większe więc coś tam powoli się dzieje. Trusia też tak czekała i akcja sama się rozwinęła. Może lekki stres będzie i organizm dostanie sygnał, że czas zaczynać.
Ja dziś obudziłam się z niezłymi bólami podbrzusza ale dawno i nieprawda.

Oby się ruszyło bo bardziej niż samego porodu boje się jego wywoływania

[Suqub]

Napisane przez Paulinkus

Oby się ruszyło bo bardziej niż samego porodu boje się jego wywoływania

Doskonale Cię rozumiem. Też się tego boję.
Coś czuję, że jak tak dalej będzie to obie wylądujemy w szpitalu w podobnym czasie

[Roksape]

Madziqq podaj małemu te kropelki, myślę, że powinny pomóc

Dziewczyny po tp rozumiem Wasze rozgoryczenie obecnym stanem. Sama w pierwszej ciąży przenosiłam sporo i w sumie gdyby nie przyśpieszyli mi oksy i przebiciem wód to rodziła bym ze trzy dni teraz się los politował, ale jakim kosztem :/ ważne, że macie możliwość chodzenia na ktg i sprawdzania jak z dzidziusiem. Już niebawem będziecie miały swoje maluchy obok, widać, że im dobrze w maminych brzuszkach

Karo dzięki za opinię nt termometru, chyba się na niego skuszę

Co do piersi to współczuję. Ja też tak miałam, oddusiłam i cały dzień mnie bolało. Na szczęście bez gorączki. Przeszło samo, polewałam ją jeszcze ciepłą wodą, bo dawało ulgę chwilową.

Sasia nie wiem jak to z tymi rocznikami. Tera tak było, że dzieci z pierwszej połowy 2008 miały obowiązek iść do pierwszej klasy, a druga połowa to rodzice decydowali czy puścić do pierwszej klasy czy zostawić w zerówce. Z tego co czytałam to chyba z rocznikiem 2009, gdzie jest mój syn ma być podobnie,a później normalnie.

Basjenia mi pewnie przyjdzie w pon ta z fp z projektorem to dam relacje jak się sprawuje

[sasia25]

Ja mam jakas zwykla karuzele, doslownie 3 pałąki z jakimis badziewnymi kwiatkami ale jak zakrece małej, to w moment przestaje marudzic i patrzy na te kwiatki, a mnei wnerwia melodyjka


Roksape no to już w ogole bez sensu jak tylko dwa roczniki tak mają mieć. nie ogarniam

[Roksape]

No chyba już dzieci z 2010 to czy z początku czy z końca mają obowiązek iść jako pięcio latki. Nie wiem co to im da. Owszem teraz dzieci jako 5 latki są nieźle rozgarnietę, ale zawsze trafią się takie co będą potrzebować więcej czasu żeby się uczyć. Co mnie wkurza to jakiś czas temu surowo zabronili nauki czytania i pisania w przedszkolu,bo dzieci mają się bawić. Przecież dzieci i tak bawią się przez większość czasu , bo nikt ich nie usadzi jak w pierwszej klasie i zmusi do pisania. Takie dzieci uczy się poprzez zabawę co wychodzi dzieciom na dobre,bo szybko zapamiętują taką naukę. Teraz na łen na szyję w zerówce zaczynają uczyć liter, żeby w pierwszej klasie,a raczej na jej koniec dziecko już dość sprawnie czytało i pisało, głupota totalna

[basiabasia989]

Napisane przez karooka

Paulinkus, piszesz tak jakbyś była miesiąc po terminie wyluzuj! A na głupie pytania typu czemu jeszcze nie urodzilas odpowiadaj, ze Twojemu maleństwu jedt tak dobrze u mamusi ze nie chce wychodzic glowa do góry, przecież w końcu urodzimy

Ja to nawet sobie myślę że styczniowe dziecko będzie miało lepiej - szkola itd

U nas tez na razie ciiiiiiiisza tp mam na dziś i jutro. 2stycznia mam wizyte u gina a 5stycznia mam sie zgłosić do szpitala na wywołanie. Będzie co ma być!

Ja tp mam na 31 a na wywoływanie też na 5 to razem pojedziemy

Napisane przez sasia25

A to nie ma tak, ze dzieci np z wrzesnia beda w tej samej klasie co dzieci np z lutego z nastepnego roku? tak mi mama mowila jakis czas temu, ale moze cos pokrecilam
takie pokrecone to jest, ze jedne dzieci poszly juz do szkoly, inne z tego samego rocznika pojda od nastepnego roku szkolnego, bez sensu albo ja mam jakies zle info

W tym roku było tak ze dzieci z pierwszej połowy roku poszły już do 1 klasy a dzieci z drugiej połowy mogły iść albo do 1 klasy albo zostać jeszcze to przedszkolu. A jak będzie w kolejnych latach to kto wie

[Paulinkus]

Napisane przez sasia25

Roksape no to już w ogole bez sensu jak tylko dwa roczniki tak mają mieć. nie ogarniam

Obojętnie czy dzieci są ze stycznia czy z grudnia ważne że są z jednego rocznika i idą w tym samym czasie do szkoły w wieku 6 lat. Czyli niektóre dzieci te ze stycznia mają już 6 lat a te z grudnia nie mają jeszcze ukończonych tych 6. To o czym pisze Roksape jest tzw. okres przejściowy w którym rodzic może zdecydować czy chce puścić swoje dziecko wcześniej do szkoły (w wieku 6 lat) czy nie. Dotychczas dzieci szły do szkoły mając 7 lat. Po okresie przejściowym wszystkie dzieci z danego rocznika będą szły do szkoły w wieku 6 lat. Takie są założenia reformy edukacyjnej. W Polsce nie dzielą roczników na pół tak jak w innych krajach europejskich. U nas cały rocznik idzie do szkoły w tym samym roku.

[Roksape]

Sasia jak zostaniesz na wyspach to będzie jeszcze lepiej. Nie wiem czy u Cb w Irl jest tak samo jak w UK ze szkolnictwem, ale synek mojej cioci z rocznika 2010 jest już w szkole. Zaczynają czytać i pisać, ale przez większą część czasu się bawią. Dwa pierwsze lata to takie jak w przedszkolu,ale dziecko już się dostosowuje i szkoła jest bezpłatna, bo przedszkole nie do końca :\

[Paulinkus]

Napisane przez basiabasia989

Ja tp mam na 31 a na wywoływanie też na 5 to razem pojedziemy

Ja mam się stawić w szpitalu 01.01. a kiedy mi wywołają to nie wiem. Może każą mi jeszcze poczekać kilka dni na patologii zanim wywołają. Chyba 14 dni mogą czekać czyli w moim przypadku gdzieś do 07.01.

[lindsley]

Napisane przez karooka

U nas tez na razie ciiiiiiiisza tp mam na dziś i jutro. 2stycznia mam wizyte u gina a 5stycznia mam sie zgłosić do szpitala na wywołanie. Będzie co ma być!

To ile po tp masz mieś wywoływane? Rodzisz w T? Dowiadywałaś się w szpitalu czy dr tak zalecił? Ja jutro się wybieram na ktg i zastanawiam się czy będą chcieli mnie zostawić już. Generalnie to plan jest taki że jadę sama swoim autem i ewentualnie wrócę po torbę i pojadę już z kimś...

Młody właśnie pojechał do babci, jeszcze na spacerze rozwalił czoło (kuzyn go popchnął) i takiego wielkiego guza ma Musiałam sie powstrzymać żeby się nie rozpłakać jak mu machałam... Jak wróci będziemy już większą rodziną

Napisane przez Paulinkus

Hej, dzięki za pocieszenie chyba każdą z nas prędzej czy później ogarnia zniechęcenie całą tą ciążą ja już po ktg nic się nie dzieje. Żadnych skurczy, rozwarcie na 3 cm. Kolejne ktg mam w poniedziałek. Jak nic się nie ruszy do 01.01. to idę na patologię do szpitala. Lekarz nie może mi już przedłużyć zwolnienia tylko szpital jeżeli będę hospitalizowana także ok. 01.01. czeka mnie wywoływanie porodu

Ja się o L4 właśnie boję, lekarze nie chcą dawać po tp. Moja gin była przekonana że do świąt urodzę i co... Do jutra mi dała bo prawie ją zmusiłam a co dalej? Dlaczego mam zrezygnować z kilku dni macierzyńskiego? Tym bardziej że nie mam po nim gdzie wracać a każda zł się przyda. Ostatecznie pójdę do rodzinnego niech mi na ból kręgosłupa wypisze.

[Paulinkus]

Napisane przez lindsley

Ja się o L4 właśnie boję, lekarze nie chcą dawać po tp. Moja gin była przekonana że do świąt urodzę i co... Do jutra mi dała bo prawie ją zmusiłam a co dalej? Dlaczego mam zrezygnować z kilku dni macierzyńskiego? Tym bardziej że nie mam po nim gdzie wracać a każda zł się przyda. Ostatecznie pójdę do rodzinnego niech mi na ból kręgosłupa wypisze.

Dlatego właśnie zgłoszę się do szpitala 01.01. żeby mi L4 przedłużyli na 8 dobę od tp mają obowiązek przyjąć.

[Suqub]

Wy to coś wiecie a ja dopiero sie dowiem co mój doktorek chce dalej robić... TŻ już też ma dosyć ciągłych pytań. Trochę mu nerwy dziś puściły i dobrze, niech zrozumieją ludzie.
Ja to nie wiem jak dzieci teraz chodzą do szkoły. Trochę tylko zasłyszałam bo chrześniak będzie teraz szedł jako 6latek.
Co do wymogów nauczania to przesada. U Niego w przedszkolu są jakieś profilowane grupy i On chodzi do matematycznej gdzie na koniec roku ma już umieć dodawać, no i jeszcze angielskiego się uczą jak niektórzy polskiego dobrze nie znają. To jest normalne publiczne przedszkole więc w szoku jestem ze coś takiego wprowadzili.

[mysza88]

Napisane przez 19Inka90

Mysza pewnie zastoje Ci się robią mi babcia mojego TŻ je rozmasowala...

nie wiem wlasnie, tak przy samym sutku...

[Basjenia]

czym myjecie bobasy przy zmianie pieluchy?szukam alternatywy dla mokrych chusteczek
do tej pory używałam wody przegotowanej i gazików takich miękkich, ale się skończyły...kupiłam za to takie duże kwadratowe płatki w rosmanie i nie wiem...

[maczuma]

Mam wrażenie, że mojemu synkowi odwróciły się pory dnia. W dzień anioleczek, tylko by spał i jadł, czasami nawet muszę go budzić ns karmienie. W nocy natomiast jest bardziej aktywny - nie ryczy, ale krócej śpi i niespokojnie. Jest jakiś sposób żeby delikatnie mu te pory zamienić? Czy raczej samo się unormuje...?

[alekaz1]

Napisane przez Justyssia87

mi pediatra powiedziała, ze sab simplex podaje sie po skończonych 3tyg czyli 21 dni, a czy inne krople tez to nie wiem.

Polecam termofor z pestek wiśni, bardzo wygodne, wrzucam do mikrofali i po chwileczce mały już ma go na brzuszku no i pomaga, choć nie zawsze

Mipolozna kazala te krople podawac jak mala skoczyla chyba 1,5 tygodjia bo juz byly probkemy z brzuszkiem. Na poczatku 5-10kropli do kazdego karmiania a potem 15

[sasia25]

Eee to lepiej, żeby Wam się te dzieci w styczniu urodziły nasze grudniowe maluchy będą siedzieć w ławce z tymi styczniowymi, które zaraz skończą rok brak sprawiedliwosci

Roksape, no tak, my planujemy tu zostac na najblizsze 7-10 lat, ale jeszcze nie dowiadywalam się jak tu jest ze szkołą wiem jedynie, że przedszkola są drogie.

Basjena ja mam te "wodniste" chusteczki, ale tez czasem uzywam zwyklej kranówy wlasnie z takimi kwadratowymi wacikami-płatkami. Bez sensu używać przegotowanej, przecież kąpiesz w zwykłej kranówce?

[doloresd]

Napisane przez Basjenia

czym myjecie bobasy przy zmianie pieluchy?szukam alternatywy dla mokrych chusteczek
do tej pory używałam wody przegotowanej i gazików takich miękkich, ale się skończyły...kupiłam za to takie duże kwadratowe płatki w rosmanie i nie wiem...

ja stosuję właśnie duże płatki +woda

a co do bólu piersi i zastojów, mi pomaga gorący prysznic przed karmieniem lub chłodny okład po karmieniu. Przed chwilką sobie zakupiłam kompres żelowy w aptece i będę stosować do okładów.

[Basjenia]

wzielam sobie taki pojemniczek mały i codziennie rano nalewam przegotowaną. w trakcie dnia w razie potrzeby wymieniam. a używam przegotowanej bo rano zawsze staram się przetrzeć mu buziaka i oczy. i wogóle od jakiegoś czasu ma takie krosteczki ale tylko pod oczami... nie wiem co to może być.. na jakimś forum wyczytałam że skórę twarzy "jak dupcia niemowlaka" to dzieci mają tylko na reklamach...:P

[19Inka90]

Napisane przez Basjenia

wzielam sobie taki pojemniczek mały i codziennie rano nalewam przegotowaną. w trakcie dnia w razie potrzeby wymieniam. a używam przegotowanej bo rano zawsze staram się przetrzeć mu buziaka i oczy. i wogóle od jakiegoś czasu ma takie krosteczki ale tylko pod oczami... nie wiem co to może być.. na jakimś forum wyczytałam że skórę twarzy "jak dupcia niemowlaka" to dzieci mają tylko na reklamach...

Basjenia nasze maluchy praktycznie na tym samym etapie i moja tez ma krostki na buzi,położna powiedziała ze to trądzik niemowlęcy i żeby się tym nie martwić

[lindsley]

Napisane przez Suqub

Wy to coś wiecie a ja dopiero sie dowiem co mój doktorek chce dalej robić... TŻ już też ma dosyć ciągłych pytań. Trochę mu nerwy dziś puściły i dobrze, niech zrozumieją ludzie.
Ja to nie wiem jak dzieci teraz chodzą do szkoły. Trochę tylko zasłyszałam bo chrześniak będzie teraz szedł jako 6latek.
Co do wymogów nauczania to przesada. U Niego w przedszkolu są jakieś profilowane grupy i On chodzi do matematycznej gdzie na koniec roku ma już umieć dodawać, no i jeszcze angielskiego się uczą jak niektórzy polskiego dobrze nie znają. To jest normalne publiczne przedszkole więc w szoku jestem ze coś takiego wprowadzili.

Ja nic nie wiem bo mi tylko dr kazała 28.12 jak nie urodzę jechać do szpitala. Ale czy oni tam już mnie zostawią to nie wiem...

Co do szkoły to w 2015 mój Młody rocznik 2010 idzie do zerówki już obowiązkowo. W przedszkolu u nas nie uczą się literek ani cyferek ale dużo 4latków już je zna (u nas cyferki super, liczenie do 20 ale powoli łapie o co chodzi dalej, dodawanie do 10 na paluszkach, czasem w pamięci, liter nie chce się uczyć wgl i nie rozpoznaje żadnej a znam takie dzieci co już pisać potrafią), na angielskim raczej przez zabawę się uczą, u nas większość to piosenki i inne zabawy a nie wkuwanie słówek Poza tym się bawią, uczą piosenek, wierszyków, rysują, wycinają, kleją - ćwiczą rękę żeby się przygotować do nauki pisania. Kompletnie nie rozumiem przedszkoli profilowanych, przecież taki maluch to nawet szczególnie chyba swoich preferencji nie przejawia...

Napisane przez 19Inka90

Basjenia nasze maluchy praktycznie na tym samym etapie i moja tez ma krostki na buzi,położna powiedziała ze to trądzik niemowlęcy i żeby się tym nie martwić

Ja pamiętam że po ok 3tyg Misiek tez miał krostki na policzkach. Zniknęło samo.

[iwona_1987]

Ja niedawno wróciłam z KTG, żaden skurcz się nie zapisał przez 40 minut Mała tak się wściekała na tym KTG że myślałam że ten cały czujnik wykopie, no ewidentnie to badanie nie przypadło jej do gustu Tak się kręciła że zamiast jej tętno, to ponoć 3 razy moje się pisało... Ale jak ginka mnie badała to stwierdziła że mam rozwarcie na luźny palec i się pytała czy chce zostać u niej na dyżurze i może uda mi się urodzić, ale ja nie chciałam tak... Wolę zaczekać aż coś samo zacznie się dziać.
Teraz leżę i odpoczywam i nie wiem czy sobie wmawiam czy co, ale mam wrażenie że co 15 minut spina mi się brzuch z dołu na chwilę i puszcza, ale nie wiem czy coś się zaczyna dziać czy to tylko taka ściema

[karooka]

Napisane przez lindsley

To ile po tp masz mieś wywoływane? Rodzisz w T? Dowiadywałaś się w szpitalu czy dr tak zalecił? Ja jutro się wybieram na ktg i zastanawiam się czy będą chcieli mnie zostawić już. Generalnie to plan jest taki że jadę sama swoim autem i ewentualnie wrócę po torbę i pojadę już z kims

Tak mam zalecone przez mojego gina. Czyli wychodzi 8-9dni po tp. Nie wiem czemu akurat tak.
We wtorek KTG, w pt gin, w pon szpital. Chyba ze cos sie zmieni
PS. Tak, rodze w Toruniu na Bielanach.
Powodzenia jutro!

[basiabasia989]

Skoro nie rodzę to idziemy jutro do kina na Hobbita Iwona ja od.soboty do wtorku miałam skurcze co 15 min ale bezbolesne raczej i przez święta przeszło jak ręką odjął....

[Paulinkus]

Napisane przez iwona_1987

Ja niedawno wróciłam z KTG, żaden skurcz się nie zapisał przez 40 minut Mała tak się wściekała na tym KTG że myślałam że ten cały czujnik wykopie, no ewidentnie to badanie nie przypadło jej do gustu Tak się kręciła że zamiast jej tętno, to ponoć 3 razy moje się pisało... Ale jak ginka mnie badała to stwierdziła że mam rozwarcie na luźny palec i się pytała czy chce zostać u niej na dyżurze i może uda mi się urodzić, ale ja nie chciałam tak... Wolę zaczekać aż coś samo zacznie się dziać.
Teraz leżę i odpoczywam i nie wiem czy sobie wmawiam czy co, ale mam wrażenie że co 15 minut spina mi się brzuch z dołu na chwilę i puszcza, ale nie wiem czy coś się zaczyna dziać czy to tylko taka ściema

To tak jak u mnie żadnych skurczy i rozwarcie na 3 cm tylko mój mały leniem jest i raczej mało się rusza w trakcie ktg dzisiaj może ze 6 razy kopnął w ciągu całego badania. Może u Ciebie akcja się rozwinie skoro coś tam się powoli spina i napina

[iwona_1987]

Nie nakręcam się, bo pewnie zaraz przejdzie...

[Paulinkus]

Napisane przez basiabasia989

Skoro nie rodzę to idziemy jutro do kina na Hobbita Iwona ja od.soboty do wtorku miałam skurcze co 15 min ale bezbolesne raczej i przez święta przeszło jak ręką odjął....

Ja nie widziałam poprzednich 2 części także się nie wybieram ale bardzo żałuję że nie grają nic równie interesującego bo chętnie bym się wybrała do kina. Także zazdraszczam

Napisane przez iwona_1987

Nie nakręcam się, bo pewnie zaraz przejdzie...

Nie dziwię Ci się. Okaże się niedługo czy to fałszywy alarm czy prawdziwa akcja.