Wrześniowe mamusie 2015

[monic167]

a kiedy chcesz wybrac sie do gina ?

kurcze macie jakis pomysl co zrobic ze slubem ?
chcialabym max do 16TC miec to za soba(jestem z natury szczupla i wysportowana wiec ludze sie ze brzuszek szybko sie nie ujawni

z terminem pojawiaja sie schody -
bo jakby nie bylo bedzie to okres wielkiego postu a z tym bywa różnie u księży
impreze chcemy jak normalne wesele. czyt.impreza na 80 osob nei cchce odpuscic bo suknia slubna juz wisi ( jak to dobrze ze sa na swiecie krawcowe )
a z drugiej strony -organizowac wesele na szybko ?w ciagu miesiaca czy 1.5?
kurcze, poradźcie mi ...

[singularity]

Musisz sama zdecydować. Na mnie na pewno będą naciskać, aby brać ślub przed porodem. Już mi niedobrze na samą myśl...

[monic167]

singularity- rozumiem ze niekoniecznie planowaliscie ciążę z Twoim partnerem, wiesz dla mnie slub z koniecznosci to nie rozwiazanie ale kazdy z nas sam dobrze wie czego chce,i chyba nie ma co ulegac presji otoczenia .
mam troche wrazenie ze chyba nie do konca jestes zadowolona z tego fakty,chyba ze mylnie odbieram ?

[singularity]

Trudno, abym była zadowolona, teściowa od x lat ględzi, że żyjemy bez ślubu, #coludziepowiedzą. Jak się dowie o ciąży, to będą dopiero przejścia...

[monic167]

aaaaa...
no tak, kurde ja sama z glupot pomyslalam ze beda glupie dogadywania mimo ze mamy slub planowany na 06.2015 ale stwierdzam ze suma sumarum nic im do tego

to moze nie spieszcie sie z tym, chyba ze faktycznie sama bierzesz pod uwage slub?

[bianeczkaa]

Co innego jak uz mieliscie w planach slub a co innego jak nie. Moi znajomi wpadli i na razie beda czekac ze slubem no chyba ze przez swieta sie cos zmienilo Jak dla mnie nic na sile

[monic167]

to chyba zalezy od tego kto ma jakie podejscie,ja wiem ze po narodzinach nie bedzie na to czasu
tylko jak tu pogodzic wielki post ,moj rosnacy brzuszek i przygotowania ktoego kosciół wymaga od młodych ?dla mnie paranoja..
przy okazji jeszcze Wam pokażę suknię slubną , glupia ludzilam sie ze moze jeszcze schudnę w talii ale obawiam sie ze niekoniecznie :P

no nic,bedziemy z krawcową kombinować

[monic167]

przy okazji stwierdzam ze w tej pozie mam biceps jak Gołota

[singularity]

Ślub mamy wstępnie zaplanowany na połowę 2016 roku.[COLOR="Silver"]

[czarownica_tea]

Singularity- ja sobie myślę, że to tylko i wyłącznie Wasza decyzja. Teściowa to sobie może ględzić jak radio.

Monic- no tak w czerwcu to już ciąża będzie dość zaawansowana. No to trzeba przesunąć albo w jedną albo w drugą. A suknia bardzo ładna

[bianeczkaa]

Zrobilam dzisiaj test juz ostatni i widac juz elegancko a to 25tka Ale zeby nie bylo tak kolorowo to mala sie pochorowala

[madzixx912]

Witam nową mamusię

Bianeczkaa zdrówka dla malutkiej

Byłam z rańca na becie wyniki będę ok 13. Zrobiłam też morfologie bo u mnie przy ciąży szybko pojawia się małopłytkowość Teraz mąż zostanie chłopakami, a ja na zakupy chemiczne muszę skoczyć.
Miluśkiego dnia

[TusiaeM]

Napisane przez bianeczkaa

Oj, chodziło o książeczkę ciąży nie zdrowia :P No to zrób jak chcesz Teraz się zastanawiam, jak oni to oznaczają w tej książeczce, bo np jja mam jutro 4 tydzień 1 dzień, ale mówi się, że to tydzień piąty i jeśli piszą w książeczce tą drugą opcją, to wtedy wpiszą ci tydzień dziesiąty i nie wiem jak to będzie rozpatrywane. Nie wiem, twoja decyzja, ale jeśli pytasz, to ja bym nie ryzykowała. Wizyty przecież nie musisz odwoływać, a tak będziesz spokojniejsza jak już książeczkę będziesz miała

Chodziło Ci o kartę ciąży Stwierdziłam, że pójdę na początku stycznia prywatnie na usg i jeśli będzie wszystko ok to spokojnie poczekam do tego 29 stycznia i potem będę chodzić już do tej mojej.

Mnie dziś od rana katar nawiedził

[singularity]

Ja dzisiaj pakuję się na wyjazd. Wychodzi na to, że wydam majątek na taksówki na miejscu...

[owieczkaa]

Napisane przez madzixx912

Singularity, sama chętnie bym gdzieś poleciała więc Ci zazdroszczę

Jestem dziś wykończona - byli u nas rodzice, teściowie i siostra ze szwagrem, ale i szczęśliwa bo po 6latach starań, dwóch nieudanych ivf i trzech poronieniach moja siostra ogłosiła, że jest w 15tygodniu ciąży i spodziewają się synka Adasia nic po niej nie widać :p
Narobiłam się jak głupia masa jedzenia została, ale było fajnie

Ale super że tak wam się razem ułożyło No i dzieciaki będą mogły się bawić w przyszłości razem

Napisane przez TusiaeM

To u mnie jeszcze lepiej Poszłam się zapisać do mojego gina na wizytę i pani w recepcji zapisała mnie dopiero na 29 stycznia! Powiedziała, że dopiero koło 10 tygodnia umawiają I nie wiem teraz czy czekać tyle, bo to będzie 9t4d czy iść szybciej do kogoś innego?

U mnie ten 20 stycznia to też 9 tydzień. W poniedziałek będę dzwonić do jeszcze kogoś innego prywatnie.

Napisane przez bianeczkaa

Ja bym poszła szybciej, bo jeśli się okaże, że jest po 10 tygodniu to nie dostaniesz becikowego \

Ja tam i tak się nie łapię na becikowe...

Napisane przez monic167

czesc dziewczyny !: )
ja sie nieoficjalnie nastawiam na pozostanie na tym wątku bo się @ spoznia juz 3dzien, a byla zawsze terminowa .jutro kupuje test
mam 25lat, cykl staran to drugi bo w pierwszym za szybko odpuscilismy z tematem :P dzieci jeszcze nie mamy troche jeszcze jestem oszołomiona bo nie spodziewalam sie ze temat moze odrazu zaskoczyc,ale to jutro potwierdzę z rana
martwie się troche tym co z pracą... z tego co czytalam spore znaczenie ma stres w I trymestrze a ja w pracy ciagle w stresie..mam juz umowe na czas nieokreslony wiec to akurat nie problem,ale jakos mysl o durnych kontrolach z Zusu naprawa mnie niepokojem. no ale pozyjemy zobaczymy

Cześć! Mamy dokładnie taką samą sytuację - pierwsze dziecko i 25 lat, fajnie
Co do pracy to spróbuj pociągnąć jak się będziesz dobrze czuła. Bo z kontrolą z ZUS trzeba się liczyć, a potem mogą ci cofnąć zwolnienie i kary są straszne (bo doliczają odsetki). I musisz siedzieć w domu, żadnych spacerów ani załatwiania prywatnych spraw, siedzisz jak na chorobowym nieważne co lekarz na zwolnieniu napisze. A z tym stresem to wiadomo że lepiej by było bez, ale zdania są podzielone na temat jego wpływu na groszka.

Napisane przez bianeczkaa

Dziewczyny jutro niby miesiaczka powinna przyjsc no i mam stresa troche czy nic sie w temacie nie zmienilo bo jakos mnie przestalo pobolewac podbrzusze

Mnie nie bolało przez dobre 3 dni i znowu zaczęło więc chyba nie ma się czym martwić póki nie ma krwawień.

Napisane przez monic167

kurcze macie jakis pomysl co zrobic ze slubem ?
chcialabym max do 16TC miec to za soba(jestem z natury szczupla i wysportowana wiec ludze sie ze brzuszek szybko sie nie ujawni

Ja bym sobie darowała przed porodem bo ciężko będzie to załatwić. W 16 tc i tak już możesz mieć widoczny brzuszek. Ale moja rodzina ma totalnie wylane na mój status małżeński więc sobie tak mogę mówić...

[czarownica_tea]

Dziewczyny- spokojnie ZUS nie wpada bez zapowiedzi do domu. A kontrole w większości przypadków dotyczą dokumentacji i to lekarz ją wysyła. Pacjent rzadko jest wzywany do ZUSu żeby się dać badać orzecznikom. Także spokojnie.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[monic167]

Napisane przez owieczkaa

Ale super że tak wam się razem ułożyło No i dzieciaki będą mogły się bawić w przyszłości razem

U mnie ten 20 stycznia to też 9 tydzień. W poniedziałek będę dzwonić do jeszcze kogoś innego prywatnie.

Ja tam i tak się nie łapię na becikowe...

Cześć! Mamy dokładnie taką samą sytuację - pierwsze dziecko i 25 lat, fajnie
Co do pracy to spróbuj pociągnąć jak się będziesz dobrze czuła. Bo z kontrolą z ZUS trzeba się liczyć, a potem mogą ci cofnąć zwolnienie i kary są straszne (bo doliczają odsetki). I musisz siedzieć w domu, żadnych spacerów ani załatwiania prywatnych spraw, siedzisz jak na chorobowym nieważne co lekarz na zwolnieniu napisze. A z tym stresem to wiadomo że lepiej by było bez, ale zdania są podzielone na temat jego wpływu na groszka.

Mnie nie bolało przez dobre 3 dni i znowu zaczęło więc chyba nie ma się czym martwić póki nie ma krwawień.

Ja bym sobie darowała przed porodem bo ciężko będzie to załatwić. W 16 tc i tak już możesz mieć widoczny brzuszek. Ale moja rodzina ma totalnie wylane na mój status małżeński więc sobie tak mogę mówić...

owieczkaaa- miło mi z tym chorobowym to z kontrolami tak nei do konca, kolezanka tez pracowala w banku ze wzgledu na stres i niesprzyjajace warunki w pracy (przyjmowanie klientow ktorzy kichaja i smarkaja i co tylko mozna) tez stanowi dla ciezarnej zagrozenie, wiecie dmucham na zimne. akurat jak na zlosc przyszl szwagierka nas w świeta zarazila ( ona w 4mc ciazy) ja dopiero 5tydzien zaczynam takze juz bylam w aptece po syrop na wzmocnienie -prenalen czy jakos tak.
ze slubem zaczynam myslec co i jak- stwierdzam ze pełniejszy bist ktory teraz mam zdecydowanie lepiej wyglada w sukni slubnej
my nie mozemy czekac ze slubem po porodzie bo mamy na głowie wykanczanie domu ,przeprowadzke i cala reszte wiec wylacznie wczesniej

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

Napisane przez czarownica_tea

Dziewczyny- spokojnie ZUS nie wpada bez zapowiedzi do domu. A kontrole w większości przypadków dotyczą dokumentacji i to lekarz ją wysyła. Pacjent rzadko jest wzywany do ZUSu żeby się dać badać orzecznikom. Także spokojnie.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

czarownica- widzisz u mnie pewnie sie ktos moze zjawic bo mam od zakladu pracy do domu 5min pieszo ,choc w zasazdie moja szefowa sama stwierdzila (jeszcze nic nikt nie wie) ze woli zebym kiedys poszla na ciagle L4 niz tak skakac w kratke bo to deorganizuje pracę
w domu pzez cale 7czy 8 mcy chyba był dostała fioła...

[czarownica_tea]

Monic- przez pierwsz 30 dni L4 pieniążki wypłaca pracodawca i on może wysłać kontrole żeby zobaczyć czy jesteś w domu jeśli na zwolnieniu masz napisany kod 1 czyli musi leżeć. Jeśli masz 2 czyli może chodzić masz milion rożnych tłumaczeń byłaś u lekarza itp. Poza tym prawo nakazuje żeby kontrola została zapowiedziana. Po 30 dniach zasiłek chorobowy zaczyna wypłacać ZUS. I jeśli masz na zwolnieniu kod 1 to kontrola może przyjść do Ciebie do domu ale też po listownej zapowiedzi. Jeśli masz kod 2 to Cię wezwą do siebie w określonym dniu z dokumentacja. To sie wszystko odbywa w świetle prawa. Nie może być inaczej.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[owieczkaa]

Napisane przez czarownica_tea

Dziewczyny- spokojnie ZUS nie wpada bez zapowiedzi do domu. A kontrole w większości przypadków dotyczą dokumentacji i to lekarz ją wysyła. Pacjent rzadko jest wzywany do ZUSu żeby się dać badać orzecznikom. Także spokojnie.

Do mojej szwagierki wpadli na chatę jak była trzeci miesiąc na L4 z powodu ciąży, na szczęście siedziała grzecznie w domu i nie było problemu. Wpadli tak po prostu o i zadawali jej pytania. Także to nie do końca legenda z tymi kontrolami.

Napisane przez monic167

ze slubem zaczynam myslec co i jak- stwierdzam ze pełniejszy bist ktory teraz mam zdecydowanie lepiej wyglada w sukni slubnej
my nie mozemy czekac ze slubem po porodzie bo mamy na głowie wykanczanie domu ,przeprowadzke i cala reszte wiec wylacznie wczesniej


w domu pzez cale 7czy 8 mcy chyba był dostała fioła...

To jak chcesz załatwiać ten ślub to trzeba zacząć od razu - rezerwacja terminu i sali weselnej. Mam nadzieję że ci objawy nie będą dokuczać i będziesz mogła się porządnie wybawić na swoim weselu.

U nas też się szykuje przeprowadzka ale nie wiem, czy zdążymy przed porodem z remontem od stanu deweloperskiego. No cóż, zobaczymy.

Ja też mam do skończenia drugie studia i też pracuję i cieszy mnie to bo chyba też bym fioła na kanapie dostała bleh.

[czarownica_tea]

Owieczko- to ja na taką kontrolę napisałabym skargę. Muszą osobę powiadomić o tym że przyjdą. A gdyby poszła do lekarza lub apteki to też zabiorą świadczenie?? Najcześciej kontrole dotyczą jednak dokumentacji medycznej. A to leży w gestii lekarza.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[monic167]

Napisane przez czarownica_tea

Monic- przez pierwsz 30 dni L4 pieniążki wypłaca pracodawca i on może wysłać kontrole żeby zobaczyć czy jesteś w domu jeśli na zwolnieniu masz napisany kod 1 czyli musi leżeć. Jeśli masz 2 czyli może chodzić masz milion rożnych tłumaczeń byłaś u lekarza itp. Poza tym prawo nakazuje żeby kontrola została zapowiedziana. Po 30 dniach zasiłek chorobowy zaczyna wypłacać ZUS. I jeśli masz na zwolnieniu kod 1 to kontrola może przyjść do Ciebie do domu ale też po listownej zapowiedzi. Jeśli masz kod 2 to Cię wezwą do siebie w określonym dniu z dokumentacja. To sie wszystko odbywa w świetle prawa. Nie może być inaczej.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

czarownica-a a jest jakis zapis prawa na ktory mozmna sie powołać ?
lubię być dobrze doinformowana
ja raczej w pracy nie bede dlugo ze wzgledu na jej charakter, zreszta przygotowania do slubu tez pewnie mocno nas pochłoną

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

Napisane przez owieczkaa

Do mojej szwagierki wpadli na chatę jak była trzeci miesiąc na L4 z powodu ciąży, na szczęście siedziała grzecznie w domu i nie było problemu. Wpadli tak po prostu o i zadawali jej pytania. Także to nie do końca legenda z tymi kontrolami.

To jak chcesz załatwiać ten ślub to trzeba zacząć od razu - rezerwacja terminu i sali weselnej. Mam nadzieję że ci objawy nie będą dokuczać i będziesz mogła się porządnie wybawić na swoim weselu.

U nas też się szykuje przeprowadzka ale nie wiem, czy zdążymy przed porodem z remontem od stanu deweloperskiego. No cóż, zobaczymy.

Ja też mam do skończenia drugie studia i też pracuję i cieszy mnie to bo chyba też bym fioła na kanapie dostała bleh.

owieczkaaa- to chyba zalezy na kogo sie trafi, suma sumarum nikt chyba nie zabroni mi przebywacc poza domem, naturalnie to zalezy ktory kod ma sie wpisany u mnie jest o tyle zabawnie ze mam zupelnie inny adres zameldowania a inny zamieszkania
widze ze nei tylko ja na nowe miejsce zamieszkania bede miala małego domownika
juz zaczylam wypytywac uslugodawcow o inne terminy jeszcze nie przyznajac sie do niczego bo wiecie,dmucham na zimne , ale na Usg i tak pewnie najwczesniej za 3tyg??
myslicie zeby pojsc na betę ? nie wiem czy to koneiczne czy jak ? czy ginekolg i tak sam mi to zleci ?

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------

Napisane przez czarownica_tea

Owieczko- to ja na taką kontrolę napisałabym skargę. Muszą osobę powiadomić o tym że przyjdą. A gdyby poszła do lekarza lub apteki to też zabiorą świadczenie?? Najcześciej kontrole dotyczą jednak dokumentacji medycznej. A to leży w gestii lekarza.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

czarownica_tea - a o co chodzi z ta kontrola dokumentacji medycznej ??
widze ze jestes w temacie takze prosze o doinformowanie
na szczescie umowe mam juz dlugo takze jakichs cudacznych powodow ontroli raczej sie nie spodziewam

[owieczkaa]

Napisane przez czarownica_tea

Owieczko- to ja na taką kontrolę napisałabym skargę. Muszą osobę powiadomić o tym że przyjdą. A gdyby poszła do lekarza lub apteki to też zabiorą świadczenie?? Najcześciej kontrole dotyczą jednak dokumentacji medycznej. A to leży w gestii lekarza.

Na pewno jednorazowa nieobecność to nie jest powód do odebrania świadczenia, dopiero oni ci muszą udowodnić że np. pracujesz dodatkowo mimo pobieranego zwolnienia. A skargi nie miała co pisać bo wszystko było okej

Napisane przez monic167

czarownica-a a jest jakis zapis prawa na ktory mozmna sie powołać ?
lubię być dobrze doinformowana
ja raczej w pracy nie bede dlugo ze wzgledu na jej charakter, zreszta przygotowania do slubu tez pewnie mocno nas pochłoną

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------



owieczkaaa- to chyba zalezy na kogo sie trafi, suma sumarum nikt chyba nie zabroni mi przebywacc poza domem, naturalnie to zalezy ktory kod ma sie wpisany u mnie jest o tyle zabawnie ze mam zupelnie inny adres zameldowania a inny zamieszkania
widze ze nei tylko ja na nowe miejsce zamieszkania bede miala małego domownika
juz zaczylam wypytywac uslugodawcow o inne terminy jeszcze nie przyznajac sie do niczego bo wiecie,dmucham na zimne , ale na Usg i tak pewnie najwczesniej za 3tyg??
myslicie zeby pojsc na betę ? nie wiem czy to koneiczne czy jak ? czy ginekolg i tak sam mi to zleci ?

Z tego co wiem to inspektor ma prawo sprawdzić, czy faktycznie chorujesz a nie naciągasz na kasę i chyba żadne skargi tu nie mają nic do rzeczy. Zapowiedziana kontrola to nie kontrola. Ale mogę zapytać znajomą która pracuje w ZUS jak to dokładnie wygląda.

Na USG można pójść już w 4-5 tygodniu ale jedyne na co możesz liczyć to widoczny pęcherzyk czyli potwierdzenie samej ciąży i tego, że ciąża rozwija się w prawidłowym miejscu. Na bijące serce trzeba zaczekać minimum do końcówki 6 tygodnia.

Na betę można pójść zawsze ale bez zlecenia od ginekologa z NFZ będziesz musiała zapłacić sama. Ginekolog zleca betę wtedy kiedy nie widać pęcherzyka.


Ja melduję się w 6 tygodniu, w poniedziałek idę na prywatną betę i TSH.

[monic167]

kurcze zadzwonie do mojego lekarza i zapytam kiedy w sumie powinnam podejsc, nie chce biegac tam i spowrotem,ale zalezy mi zeby wszystko bylo pod kontrolą

a co do kolezanki, jesli zapytasz to bede wdzieczna

[owieczkaa]

Napisane przez monic167

kurcze zadzwonie do mojego lekarza i zapytam kiedy w sumie powinnam podejsc, nie chce biegac tam i spowrotem,ale zalezy mi zeby wszystko bylo pod kontrolą

a co do kolezanki, jesli zapytasz to bede wdzieczna

Okej, przy najbliższej okazji zapytam.

Ja też nie chcę latać w tę i z powrotem, szczególnie że jestem raczej zajęta i wysiadywanie pod gabinetami mi się nie uśmiecha.

Mam pytanie do doświadczonych mam - jak to jest z kartą ciąży? Planuję chodzić na NFZ i czasem wpaść na dodatkową wizytę prywatną w najważniejszych momentach dla spokoju ducha. Jak to będzie wtedy z tą kartą?

[bianeczkaa]

Napisane przez czarownica_tea

Dziewczyny- spokojnie ZUS nie wpada bez zapowiedzi do domu. A kontrole w większości przypadków dotyczą dokumentacji i to lekarz ją wysyła. Pacjent rzadko jest wzywany do ZUSu żeby się dać badać orzecznikom. Także spokojnie.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Nie zgodzę się Miałam kontrolę z Zusu w pracy. Byłam wzywana, ale po to, aby potwierdzić, że faktycznie pracuję a nie zatrudniłam się tylko po to, by kasę brać. Moja mama za to miała kontrolę w domu, czy faktycznie siedzi na zwolnieniu i wcale nikt się nie zapowiadał, taka sytuacja byłaby wprost śmieszna. Teraz bardzo kontrolują.

Dzisiaj impreza tż-ta a mnie już się nie chce na niej siedzieć Zrobiłam co miałam zrobić, jestem padnięta. Jak sobie pomyśle, że mam się jeszcze przebierać w sukienkę i malować.........dobrze, że szwagierka jest fryzjerką

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

Napisane przez owieczkaa

Okej, przy najbliższej okazji zapytam.

Ja też nie chcę latać w tę i z powrotem, szczególnie że jestem raczej zajęta i wysiadywanie pod gabinetami mi się nie uśmiecha.

Mam pytanie do doświadczonych mam - jak to jest z kartą ciąży? Planuję chodzić na NFZ i czasem wpaść na dodatkową wizytę prywatną w najważniejszych momentach dla spokoju ducha. Jak to będzie wtedy z tą kartą?

Nie do końca rozumiem, a jak ma być? Kartę musisz mieć za każdym razem i podbija ci ją lekarz u którego właśnie jesteś, nie ma znaczenia czy prywatnie czy państwowo. Prawda jest taka, że może być nawet za każdym razem kto inny

[owieczkaa]

Napisane przez bianeczkaa

Nie zgodzę się Miałam kontrolę z Zusu w pracy. Byłam wzywana, ale po to, aby potwierdzić, że faktycznie pracuję a nie zatrudniłam się tylko po to, by kasę brać. Moja mama za to miała kontrolę w domu, czy faktycznie siedzi na zwolnieniu i wcale nikt się nie zapowiadał, taka sytuacja byłaby wprost śmieszna. Teraz bardzo kontrolują.

Dzisiaj impreza tż-ta a mnie już się nie chce na niej siedzieć Zrobiłam co miałam zrobić, jestem padnięta. Jak sobie pomyśle, że mam się jeszcze przebierać w sukienkę i malować.........dobrze, że szwagierka jest fryzjerką

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------


Nie do końca rozumiem, a jak ma być? Kartę musisz mieć za każdym razem i podbija ci ją lekarz u którego właśnie jesteś, nie ma znaczenia czy prywatnie czy państwowo. Prawda jest taka, że może być nawet za każdym razem kto inny.

Aha czyli ja tą kartę ze sobą noszę? To wiele wyjaśnia Tylko żeby jeden lekarz nie miał pretensji że chodzę do drugiego i na odwrót bo takich kwasów nie znoszę wrrrr.

Z tymi kontrolami z ZUS to zapytałam teściowej która zajmuje się obecnie księgowością i ona twierdzi (ale nie na 100%) że zapowiadane są kontrole u pracodawców i lekarzy bo muszą oni przygotować dokumenty. W domach są niezapowiedziane bo musisz pokazać szanowną twarz i w sumie wystarcza.

Mi też się nic nie chce dzisiaj

[czarownica_tea]

To ja dopytałam koleżankę, która się tym zajmuje i wygląda to tak:

do domu może przyjść kontrola z ZUS ale kontroluje wtedy czy na L4 nie wykonuje się innej pracy (nie kontroluje zasadności medycznej zwolnienia). Kontrola jest niezapowiedziana a jeśli nie ma Cię w domu to zostawiają pismo i wtedy umawiają na inny termin

jeśli ZUS chce skontrolować medyczną zasadność zwolnienia to wtedy albo wysyła pismo do lekarza i on wysyła dokumentację albo wzywa pacjenta z dokumentacją do siebie w wyznaczonym terminie albo jeśli pacjent ma wpisany kod "musi leżeć" przychodzi do domu w zapowiedzianym terminie.

[lui_89]

hej,

ja w prawdzie jestem mamą lutową 2015, ale lubię podczytywać świeże ciężaróweczki.

Piszecie o ZUSie, ja jestem na etapie walki z nimi, gdyż stwierdzili pozorną umowę o pracę.

Ja nie dostałam żadnego listu, zawiadomienia, kontroli też nie miałam.
wezwali natomiast pracodawcę z dokumentami na 07.01. i o tym, że mam wszystko wstrzymane dowiedziałam się od szefowej.

Szkoda tylko, że nikogo to nie interesuje, że nie dostałam od nich ani grosza od 17.11. Polityka prorodzinna to się nazywa

wiem, że z dziewczynami które idą szybko na zwolnienie np. w 2-3 m-cu sprawa jest prosta, bo lekarz może położyć Was do szpitala na 3 dni i wpisać, że ciąża zagrożona. Ja natomiast pracowałam do 7 m-ca, a mimo to te pipy i tak się doczepiły

i dziewczyny pilnujcie dokumentów typu szkolenia bhp, badania lekarskie uprawniające do pracy na określonym stanowisku itp., bo bez tego ZUS od razu stwierdza pozorność i zostajecie z niczym.

[owieczkaa]

Napisane przez lui_89

Szkoda tylko, że nikogo to nie interesuje, że nie dostałam od nich ani grosza od 17.11. Polityka prorodzinna to się nazywa
.

Mnie najbardziej wk****a w ZUS to, że jak ty im coś zalegasz to odsetki są niebotyczne - ostatnio znaleźli mi zaległość 1 grosza za 2011 rok i musiałam zapłacić 35 zł. Za to jak wywalczyłam, że nie musiałam im niczego płacić to odsetek na moją rzecz nie ma żadnych. Sam fakt że zwrócą to święto lasu. Wrrrr

Ja w ogóle na macierzyński nie mam co liczyć bo pracuję u siebie i od razu by mi powiedzieli że firma jest założona tylko po to. Cóż.

[bianeczkaa]

Napisane przez lui_89

hej,

ja w prawdzie jestem mamą lutową 2015, ale lubię podczytywać świeże ciężaróweczki.

Piszecie o ZUSie, ja jestem na etapie walki z nimi, gdyż stwierdzili pozorną umowę o pracę.

Ja nie dostałam żadnego listu, zawiadomienia, kontroli też nie miałam.
wezwali natomiast pracodawcę z dokumentami na 07.01. i o tym, że mam wszystko wstrzymane dowiedziałam się od szefowej.

Szkoda tylko, że nikogo to nie interesuje, że nie dostałam od nich ani grosza od 17.11. Polityka prorodzinna to się nazywa

wiem, że z dziewczynami które idą szybko na zwolnienie np. w 2-3 m-cu sprawa jest prosta, bo lekarz może położyć Was do szpitala na 3 dni i wpisać, że ciąża zagrożona. Ja natomiast pracowałam do 7 m-ca, a mimo to te pipy i tak się doczepiły

i dziewczyny pilnujcie dokumentów typu szkolenia bhp, badania lekarskie uprawniające do pracy na określonym stanowisku itp., bo bez tego ZUS od razu stwierdza pozorność i zostajecie z niczym.

Miałam podobnie, bo zaszał dość szybko w ciążę, chociaż się nie staraliśmy. U mnie chodziło o fikcyjne zatrudnienie, tyle, że ja szybko poszłam na zwolnienie bo miałam zjechana kierowniczkę i mnie psychicznie mordowała. No i musiałam jeździć z wszystkimi dokumentami, listami obecności, wystawianymi przeze mnie dokumentami, bhp i już nie pamiętam co jeszcze. Trwało to 3 miesiące, o odsetkach mogłam zapomnieć

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

Napisane przez owieczkaa

Aha czyli ja tą kartę ze sobą noszę? To wiele wyjaśnia Tylko żeby jeden lekarz nie miał pretensji że chodzę do drugiego i na odwrót bo takich kwasów nie znoszę wrrrr.

Z tymi kontrolami z ZUS to zapytałam teściowej która zajmuje się obecnie księgowością i ona twierdzi (ale nie na 100%) że zapowiadane są kontrole u pracodawców i lekarzy bo muszą oni przygotować dokumenty. W domach są niezapowiedziane bo musisz pokazać szanowną twarz i w sumie wystarcza.

Mi też się nic nie chce dzisiaj

Nie, lekarz nie ma prawa ci nicc powiedzieć, to jest twoja sprawa, a jak sięzapyta, to powiesz, że tak ci wygodniej. Ja też miałam wpisy chyba z trzech lekarzy i nikt o nic nie pytał. Był mój prowadzący, raz czy dwa państwowo i od usg raz. Chociaż jak siętrafi jakiś z parciem na kasę, to różnie może być. Spotkałam się z sytuacją, że nie przyjmowali wyników z innych placówek, bo rzekomo inne normy (hehe, które zawsze są wypisane pod wynikiem)

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------

Wiecie co, zaprosiliśmy gości na 18 a połowy jeszcze nie ma :/ No rozumiem jak ktoś jedzie z daleka czy zadwoni, że się spóźni bo ma też inną okoliczność, ale jak ktos mieszka prawie za płotem to chyba można przyjść o czasie :/ I grzej żarcie co chwila dla kogoś innego