Czy mogę być w ciąży? Prawdopodobieństwo. Zbiorczy cz. X

[Mya_93]

Napisane przez kurczaczek55

Ponawiam moje pytanie. Jak jestem teraz zabezpieczona, jeżeli zapomniałam drugiej tabletki z pierwszego tygodnia, a trzecia wzięłam razem z drugą ale nie kolo 20 jak biorę zawsze, a kolo 24? Obie na raz o 24 w środę mam na myśli. Internet pisze, ze tydzień powinnam używać prezerwatywy, albo że do końca pudełka nie jestem zabezpieczona. Pomocy

A co mówi ulotka?

[kurczaczek55]

Napisane przez Mya_93

A co mówi ulotka?

W razie zapomnianej tabletki przyjąć druga nawet jeżeli oznacza to przyjęcie dwóch jednocześnie. W przypadku stosunków poprzedzających zapomniana tabletkę może istnieć ryzyko ciąży. I tyle... Nie ma nic o tym, czy zabezpieczenie jest zachowane. :/ a w internecie piszą różnie. Tabletki to sidratella

[MascarpOOne]

A o moim przypadku ktoś chce coś powiedzieć?

Wysłane z mojego telefonu komórkowego <3

[PaulinciaKWC]

Napisane przez MascarpOOne

A o moim przypadku ktoś chce coś powiedzieć?

Wysłane z mojego telefonu komórkowego <3

Mnie zdziwil 2minutowy seks :p

A powaznie, koniec byl w srodku?

---------- Dopisano o 00:54 ---------- Poprzedni post napisano o 00:51 ----------

A ten okres to bylo normalne krwawienie? Czasem sie zdarza krotsze i nic w tym zlego

[MascarpOOne]

Napisane przez PaulinciaKWC

Mnie zdziwil 2minutowy seks :p
Krwawienie chyba normalne z tym, że pierwszy raz tak krótkie.
A powaznie, koniec byl w srodku?

---------- Dopisano o 00:54 ---------- Poprzedni post napisano o 00:51 ----------

A ten okres to bylo normalne krwawienie? Czasem sie zdarza krotsze i nic w tym zlego

Nie :P
Właśnie mnie to wszystko dziwi co się ze mną dzieje bo tyle objawów jak na 3 tydzień i stosunek nie zapowiadający niespodzianek a tu takie rzeczy :P

Wysłane z mojego telefonu komórkowego

[Ola Rai]

Napisane przez Ola Rai

Cześć. Mam też problem. Nie będę naświetlać po raz kolejny tematu z moją walką o regularne cykle.


Od 4 miesięcy przyjmuję Parodel (odpowiednik Bromka na obniżenie Prolaktyny, która blokuje okres) od tego cyklu przyjmuję tylko pół tabletki ponieważ bardzo źle się czułam po łykaniu całej.

Mniej więcej 15 dnia cyklu miałam straszną chcicę na swojego chłopaka i byłam w sumie szczęśliwa, ponieważ to oznaczało, że prawdopodobnie wróciły owulacjacje. Tego dnia, podejżewam na 100%, że jego plemniki mogły jednak zostać we mnie.

22 dnia cyklu(19 grudnia) zrobiłam badanie na Prolaktynę- wynik 146,50 normy:102 - 496.


Ponieważ okres mi się powinien już zacząć a od 17 dnia cyklu boli mnie podbrzusze jak na okres, brzucho jest nadęte, piersi są wrażliwe i czuję się jak nadmuchany balon;



26 dnia cyklu robiłam test, który wyszedł negatywny.



Do tego dodam, że wizytę najbliższą w LuxMedzie mam na 20 stycznia a tabletki mi się skończą 8 stycznia ( bo pani doktor stwierdziła, że mi jeszcze starczy).
Poprzedni okres został wywolany przez duphaston po 40 dniach bez okresu, przy braniu całej tabletki.



Dziś jest 29 dzień cyklu a okresu nadal nie ma a od 2 dni dopiero godzinę po łyknięciu tablrtki zaczyna mnie boleć brzuch. normalnie w ciągu dnia czuję się "nadęta".



Czy potarzać test po raz kolejny test? Macie jakieś sugestie co zrobić?

Czy Ktoś mi odpowie co mam zrobić ?

[olasia99]

Napisane przez Ola Rai

Czy Ktoś mi odpowie co mam zrobić ?

"Podejrzewam, ze plemniki mogły zostać"?
Albo się to wie, albo nie. Albo uprawiałaś seks, albo nie. Ciąży z palca nie ma. Nie wiem, w czym masz problem

[Ola Rai]

Plemniki zostały. Nie musisz od razu negatywnie podchodzić do mojej sytuacji.
Jeślibyś przeczytała cały mój post to byś wiedziała, że lek który przyjmuje w przypadku ciąży jest raczej niewskazany ponieważ jest duże ryzyko poronienia.

Postaw się w mojej sytuacji: po raz kolejny nie masz okresu a lek który przyjmujesz miał Tobie pomóc. Co robisz gdy masz zalecone jego branie a wizyta dopiero za miesiąc i do tego tabletek Ci nie starczy ? I do tego test jest negatywny ale czujesz, że jednak jest "coś nie tak" ?

[olasia99]

Ale plemniki zostały, bo uprawiałaś seks, czy uważasz, że przenieśliście je rękoma czy w inny sposób? Jeżeli ta druga opcja, to ciąży nie ma.

jeżeli nie starcza Ci tabletek, to zasranym obowiązkiem lekarza jest wypisanie recepty na kolejne, bez względu na to, kiedy masz wizytę. Dzwonisz, mówisz czego potrzebujesz i zgłaszasz się po receptę, a na wizytę przychodzisz w umówiony termin. Jeżeli lekarz nie chce tak zrobić, to ja bym na twoim miejscu go zmieniła. Kiedyś Ci się zdarzy brac tabletki anty, zgubisz jedno opakowanie albo nie będziesz miała pełnego, bo zrobisz z niego zapasowe, będziesz potrzebowała tabletek i co? Zaczniesz je brać 5 dni później, bo lekarz nie chciał wypisac recepty? Trochę lekceważące podejście lekarza.
Nie wtajemniczam się w twoje leki i przyczyny braku okresu, bo nie jestem lekarzem i się n a tym nie znam. Rzuciło mi się tylko w oczy zdanie "Podejrzewam, że plemniki zostały". takich rzeczy się nie podejrzewa, trzeba wiedzieć, a jeżeli seksu nie było (i jeszcze test był negatywny), to nie martw się ciążą.

[BadObsession]

Cześć dziewczyny, jestem tutaj nowa, przychodzę do was po opinię, bo już wariuję...

Spóźnia mi się okres, a zawsze był bardzo punktualny. Przy wszystkich tych wyliczeniach usnęłam przypadkiem wpisy gdzie zapisywałam terminy miesiączek...spóźnia się wiec mniej więcej 4-5 dni, nie mogę dokładnie określić. Ponad 2 tygodnie temu kochałam się z chłopakiem, poranny, spontaniczny i niestety - bez zabezpieczenia...seks, nie była to długa penetracja i bez finiszu w środku. Później już tylko z prezerwatywą. Tabletek nie biorę, jestem w trakcie półrocznej przerwy, zacznę brać od stycznia.
Jestem od 2 tygodni ciągle lekko chora, ciągle mam podwyższoną temperaturę, mimo że czuję się już prawie zdrowa, został tylko kaszel.
Zrobiłam już 6 testów, każdy negatywny, ale jeden...po kilku godzinach (robilam wieczorem, rano sprawdzilam niepotrzebnie ponownie) zmienił się na pozytywny. Kolejne testy robione i popołudniu i rano nie wykazały ciąży. Okresu dalej nie ma

Ostatni miesiąc był bardzo stresujący i często chorowałam, ale nigdy nie spoznial mi się okres aż tak Co myślicie? Nie mogę być w ciąży...

[olasia99]

Napisane przez BadObsession

Cześć dziewczyny, jestem tutaj nowa, przychodzę do was po opinię, bo już wariuję...

Spóźnia mi się okres, a zawsze był bardzo punktualny. Przy wszystkich tych wyliczeniach usnęłam przypadkiem wpisy gdzie zapisywałam terminy miesiączek...spóźnia się wiec mniej więcej 4-5 dni, nie mogę dokładnie określić. Ponad 2 tygodnie temu kochałam się z chłopakiem, poranny, spontaniczny i niestety - bez zabezpieczenia...seks, nie była to długa penetracja i bez finiszu w środku. Później już tylko z prezerwatywą. Tabletek nie biorę, jestem w trakcie półrocznej przerwy, zacznę brać od stycznia.
Jestem od 2 tygodni ciągle lekko chora, ciągle mam podwyższoną temperaturę, mimo że czuję się już prawie zdrowa, został tylko kaszel.
Zrobiłam już 6 testów, każdy negatywny, ale jeden...po kilku godzinach (robilam wieczorem, rano sprawdzilam niepotrzebnie ponownie) zmienił się na pozytywny. Kolejne testy robione i popołudniu i rano nie wykazały ciąży. Okresu dalej nie ma

Ostatni miesiąc był bardzo stresujący i często chorowałam, ale nigdy nie spoznial mi się okres aż tak Co myślicie? Nie mogę być w ciąży...

Kasę wydaną na 6 testów, przeznaczyłabym na betę hcg w laboratorium Na ulotce testów ciazowych wyraźnie jest napisane, po jakim czasie sprawdza się wynik. Po nocy jest nieważny, więc nie masz się czym przejmować Dla pewności zrób betę, choć pewnie okres przyjdzie, jak przestaniesz się stresować albo lepiej się poczujesz.

[Mya_93]

Napisane przez BadObsession

Cześć dziewczyny, jestem tutaj nowa, przychodzę do was po opinię, bo już wariuję...

Spóźnia mi się okres, a zawsze był bardzo punktualny. Przy wszystkich tych wyliczeniach usnęłam przypadkiem wpisy gdzie zapisywałam terminy miesiączek...spóźnia się wiec mniej więcej 4-5 dni, nie mogę dokładnie określić. Ponad 2 tygodnie temu kochałam się z chłopakiem, poranny, spontaniczny i niestety - bez zabezpieczenia...seks, nie była to długa penetracja i bez finiszu w środku. Później już tylko z prezerwatywą. Tabletek nie biorę, jestem w trakcie półrocznej przerwy, zacznę brać od stycznia.
Jestem od 2 tygodni ciągle lekko chora, ciągle mam podwyższoną temperaturę, mimo że czuję się już prawie zdrowa, został tylko kaszel.
Zrobiłam już 6 testów, każdy negatywny, ale jeden...po kilku godzinach (robilam wieczorem, rano sprawdzilam niepotrzebnie ponownie) zmienił się na pozytywny. Kolejne testy robione i popołudniu i rano nie wykazały ciąży. Okresu dalej nie ma

Ostatni miesiąc był bardzo stresujący i często chorowałam, ale nigdy nie spoznial mi się okres aż tak Co myślicie? Nie mogę być w ciąży...

Po 2 tygodniach od stosunku test wykryłby raczej ciąże, okres może spóźniać się od wielu czynników, między innymi też od choroby, a i od stresu, bo pewnie się nakręcasz, najlepiej jak pójdziesz do ginekologa lub zrobisz betę i będziesz wiedzieć, bo każdy niezabezpieczony stosunek w dni płodne może skończyć się ciążą.

[MascarpOOne]

Napisane przez Mya_93

Po 2 tygodniach od stosunku test wykryłby raczej ciąże, okres może spóźniać się od wielu czynników, między innymi też od choroby, a i od stresu, bo pewnie się nakręcasz, najlepiej jak pójdziesz do ginekologa lub zrobisz betę i będziesz wiedzieć, bo każdy niezabezpieczony stosunek w dni płodne może skończyć się ciążą.

Może ale nie musi... To bardzo krótki czas, są kobiety, którym w piątym tygodniu nie wychodzą II kreski. Poszłabym na betę.

[EfC!@]

POMOCY!
Tabletki biorę regularnie o tej samej porze. Ostatnio jednak podczas miesiączki miałam dość mocne krwawienie i strasznie bolał mnie brzuch. A chyba nie powinien. Inna sprawa, że byłam w stresie, ale i tak był dośc intensywny. Chciałam zrobić na wszelki wypadek przerwe, ale z przyzwyczajenia wziełam tabletkę i potem juz stwierdzilam ze skoro zaczelam to najwyzej zastosuje cos pomocniczego. Potem mialam wesele i chyba wymiotowalam z przejedzenia (ale po 4h od zazycia), troche alkoholu i sex (bez gumek) :/
Myslicie ze tabletki nie dzialaly podczas tego krwawienia? Nie martwie sie ze moglam zajsc na tym weselu bo raczej to nierealne z tego co wiem. Powinny sie wchlonac do tego czasu. Nie rozumiem tylko tego bólu podczas miesiaczki.
Teraz planuje stsowac cos dodatkowego, zrobic rzerwe na 1 miesiac i zaczac od poczatku

[Mya_93]

Napisane przez EfC!@

POMOCY!
Tabletki biorę regularnie o tej samej porze. Ostatnio jednak podczas miesiączki miałam dość mocne krwawienie i strasznie bolał mnie brzuch. A chyba nie powinien. Inna sprawa, że byłam w stresie, ale i tak był dośc intensywny. Chciałam zrobić na wszelki wypadek przerwe, ale z przyzwyczajenia wziełam tabletkę i potem juz stwierdzilam ze skoro zaczelam to najwyzej zastosuje cos pomocniczego. Potem mialam wesele i chyba wymiotowalam z przejedzenia (ale po 4h od zazycia), troche alkoholu i sex (bez gumek) :/
Myslicie ze tabletki nie dzialaly podczas tego krwawienia? Nie martwie sie ze moglam zajsc na tym weselu bo raczej to nierealne z tego co wiem. Powinny sie wchlonac do tego czasu. Nie rozumiem tylko tego bólu podczas miesiaczki.
Teraz planuje stsowac cos dodatkowego, zrobic rzerwe na 1 miesiac i zaczac od poczatku

Ale co pomocniczego zastosujesz i dlaczego?

Skoro minęły 4h od zażycia tabletki, to powinna być już wchłonięta, bo tabletki i tak wchłaniają się szybciej. Jeżeli chodzi o bóle podbrzusza, to może wypadałoby się zbadać? Cytologia, usg, standardowe badanie? Skoro mówisz, że były to bóle silniejsze niż zwykle, ale mogły wynikać też ze stresu.

[PaulinciaKWC]

Dzizas jaka przerwa na miesiac?

[zakonna]

Napisane przez EfC!@

POMOCY!
. Chciałam zrobić na wszelki wypadek przerwe, ale z przyzwyczajenia wziełam tabletkę i potem juz stwierdzilam ze skoro zaczelam to najwyzej zastosuje cos pomocniczego.

Teraz planuje stsowac cos dodatkowego, zrobic rzerwe na 1 miesiac i zaczac od poczatku

bosze, bosze. Czy Ty czytałaś ulotkę, rozmawiałaś z lekarzem i w ogóle jakoś zapoznałaś się z mechanizmem działania tabletek? Bo normalnie mnie ten post położył na łopatki.

[deszczowypies]

Pisałam już na zapominalskim, ale pozwólcie, że wstawię post jeszcze tu, więcej dziewczyn tu zagląda .

Hej dziewczyny, zazwyczaj znam na pamięć ulotkę i całą listę składników, które osłabiają działanie tabletek, ale teraz z własnej głupoty wpadam w panikę.

Dzisiaj powinnam zacząć brać 4 placebo (YAZ), ale ze względu na incydent w nocy z czwartku na piątek (wtedy 3 różowa od końca) poważnie zastanawiam się nad przejściem od razu do kolejnego blistra. Miks wina z koleżanką i świątecznego jedzenia niestety skutkował wymiotami po tabletce, od razu wzięłam kolejną (rano upewniłam się, że w blistrze nie ma dodatkowej tabletki), więc teoretycznie jestem zabezpieczona. Mam w głowie jednak głupie myśli, że mogłam wymiotować kolejny raz, ale tego nie pamiętam . Na 99,99% jestem pewna że nic takiego nie miało miejsca, ale wiecie jak jest...

Ciąży aktualnie się nie boję, bo ostatni stosunek i tak miał miejsce tydzień wcześniej (w mojej ocenie potencjalnie pominięta tabletka tydzień później wyklucza ciążę, ale nich mnie ktoś poprawi jeśli się mylę), zresztą był przerywany. Chodzi mi głównie o to, czy jeśli przejdę do nowego blistra od razu będę w stu procentach zabezpieczona. Oczywiście zakładając że żadnej tabletki nie pominęłam urojonymi wymiotami () to tak, ale jeśli faktycznie jej nie wzięłam? Czy organizm ten brak potraktuje jako jednodniową wcześniejszą przerwę? Co wówczas? Należy się dodatkowo zabezpieczać - jeśli tak to ile czasu?

Przepraszam za te głupoty, ale naprawdę im dłużej o tym myślę, tym bardziej się martwię i zaraz coś przekombinuję .

[Ola Rai]

Napisane przez olasia99

Ale plemniki zostały, bo uprawiałaś seks, czy uważasz, że przenieśliście je rękoma czy w inny sposób? Jeżeli ta druga opcja, to ciąży nie ma.

jeżeli nie starcza Ci tabletek, to zasranym obowiązkiem lekarza jest wypisanie recepty na kolejne, bez względu na to, kiedy masz wizytę. Dzwonisz, mówisz czego potrzebujesz i zgłaszasz się po receptę, a na wizytę przychodzisz w umówiony termin. Jeżeli lekarz nie chce tak zrobić, to ja bym na twoim miejscu go zmieniła. Kiedyś Ci się zdarzy brac tabletki anty, zgubisz jedno opakowanie albo nie będziesz miała pełnego, bo zrobisz z niego zapasowe, będziesz potrzebowała tabletek i co? Zaczniesz je brać 5 dni później, bo lekarz nie chciał wypisac recepty? Trochę lekceważące podejście lekarza.
Nie wtajemniczam się w twoje leki i przyczyny braku okresu, bo nie jestem lekarzem i się n a tym nie znam. Rzuciło mi się tylko w oczy zdanie "Podejrzewam, że plemniki zostały". takich rzeczy się nie podejrzewa, trzeba wiedzieć, a jeżeli seksu nie było (i jeszcze test był negatywny), to nie martw się ciążą.

Może w Twoim mieście/ przychodni jest tak łatwo o wepchnięcie się między pacjentami, ale u mnie tak nie jest. Do tego jestem obecnie w podróży (jak to każdy na święta gdzieś jedzie często) i nie mam możliwości tego załatwić osobiście.
Nadal nie dostałam okresu, brzuch boli i jest nadęty rano zauważyłam powiekszone i wrażliwe brodawki.

Odnośnie tego zdania, już wytłumaczyłam, że seks był, plemniki zostały i dlatego tak się martwię.

[BadObsession]

Gdybym mogła, to z pewnością szybciej zrobiłabym betę, ale przez świeta nie było to możliwe. Byłam dzisiaj rano na badaniu krwi, popołudniu wizyta u ginekologa, prawdopodobnie będą już wyniki... czekam nerwowo.
Pielęgniarka przy pobieraniu krwi powiedziała mi, że z jej doświadczenia wynika, że testy ciążowe z moczu wychodzą zazwyczaj dopiero po 10 dniu po planowanym okresie...ale nie chce mi się w to wierzyć.

[Szangal1206]

Dziewczyny ja tez się zgłaszam do was z małym problemem. Otóż jeśli chodzi o seks to jestem ostrożna i zawsze wyliczam sobie kiedy może mi wypaśc owulacja i miesiaczka. Zawsze pilnowałam mojego Tż jak miałam mieć dni płodne żebyśmy to robili w zabezpieczeniu i dodatkowo jak miał dojść to szybko ze mnie wychodził( tak w razie czego jak by gumka miała pęknąć). No i wczoraj mój kochany( był to 8 dzień cyklu... 7 zwykle kończy mi się okres) się zagalopował choć tyle razy mu mówiłam że po okresie do 10 dnia cyklu mozemy bez gumki ale bawimy się chwile i potem zabawa do końca w innej formie byle by nie we mnie.
Nie kochaliśmy sie dość długi czas i ten zamiast poskromić "Pana Wacława" zanim się rozochocił to doszedł częściowo we mnie i nie zdążyłam się w porę "uwolnić". Tż oczywiście dostał opierdziel po tym krótkim dla niego stanie przyjemnosci gdyż nie raz mu to tłuklam do głowy żeby się nie zapędzał. No i teraz jestem w kropce bo 8 dnia cyklu był ten feralny raz a owulacja wypada mi zwykle 14 czasami 15-16 dnia cyklu, raz mi się tylko zdarzyło że był to 12 dzień( wnioskuję to po ilości śluzu jaki się wtedy u mnie pojawia przez około 4 dni). cykl mam 30 dniowy czasem 31,32 ale owulacja prawie zawsze jest w przedziale tych dni. I teraz moje pytanie do was czy była by możliwość że mogłabym zajść w ciążę mając odstęp około 5 dni do owulacji?

[Chatul]

Napisane przez Szangal1206

Otóż jeśli chodzi o seks to jestem ostrożna i zawsze wyliczam sobie kiedy może mi wypaśc owulacja i miesiaczka.

W jaki sposób to robisz?

No i teraz jestem w kropce bo 8 dnia cyklu był ten feralny raz a owulacja wypada mi zwykle 14 czasami 15-16 dnia cyklu, raz mi się tylko zdarzyło że był to 12 dzień( wnioskuję to po ilości śluzu jaki się wtedy u mnie pojawia przez około 4 dni).

Dokładnego dnia owulacji nie wyznaczysz bez specjalistycznych badań, np. USG. Sama ilość i typ śluzu to za mało, by móc stwierdzić, że akurat tego dnia jest owulacja

[grosiek22]

Witajcie,
przed przedostatnim okresem miałam dość regularne cykle 28-dniowe, jednak wówczas cykl wydłużył mi się do 32 dni. Przed dniami płodnymi z moim TŻ uprawialiśmy seks, raz wsunął penisa bez prezerwatywy, potem ją założyliśmy. Mówił, że czuł jakby dochodził, ale jako takiego wytrysku nie miał. Potem miałam lekkie wstrząśnienie mózgu, dużo ćwiczeń na WF, lekkie przeziębienie i PMS przyszedł dość późno (a może i w ogóle go nie było, bo piersi mogły mnie boleć od ćwiczeń). Pierwszy dzień okresu był skąpy, praktycznie leciało samo brązowe, przestraszyłam się tego i wypłakałam mojemu w ramiona. W drugi dzień dopiero zaczęło lecieć czerwone, brzuch mnie bolał ale nie tak uciążliwie jak zawsze. Potem miałam kolejny cykl 32 dniowy, PMS przyszedł z owulacją w postaci mocnych pobolewań jajnika, potem tydzień przed @ zaczęły mi puchnąć i boleć piersi. Okres przyszedł, dość obfity i bolesny. Teraz, jeśli będę mieć cykl 32 dniowy @ powinnam dostać 9 stycznia. Jednak już teraz w święta, 25 grudnia zaczął mnie boleć jajnik i byłam wilgotna jak na owulację i dni płodne. Też mniej więcej od tego dnia zaczęły mnie pobolewać piersi, szczególnie podczas ruchu.
Stąd moje pytania:

Czy możliwe, żeby objawy w postaci bólu i napuchniętych piersi utrzymywały się już od owulacji?
Czy okres wyklucza ciążę? Jak często zmieniają się tak hormony powodując zmiany długości cyklu?
Kochałam się 15 grudnia, praktycznie po okresie i sprawiło mi to wielki ból - czy mogło to być spowodowane krótkim czasie po okresie, czy raczej wielkością członka i zbyt małym podnieceniem? Następny raz kochaliśmy się 19, najpierw mój TŻ stwierdził, że mam nisko dość i twardą macicę podczas zabawy palcami, a potem po mocniejszym seksie miałam małe krwawienie - podejrzewam, że było spowodowane zbyt dużą ingerencją palców w środku, ale czy macica nie powinna być bardziej 'miękka'?

[aalpen]

Hej, hej, niestety jestem kolejną ofiarą, która potrzebuje Waszego głosu rozsądku.
Wpadam w wariacje, mam nadzieję, że zupełnie bezpodstawnie. W 14 dniu cyklu, miałam dni płodne, co zdecydowanie dało się odczuć po śluzie, zaspokajał mnie oralnie facet. Zaraz po tym ja jego. Skończył na moim dekolcie, więc od razu pobiegłam do łazienki. Ciepłą wodą pozbyłam się spermy, przemyłam dekolt samą wodą (czemu o zgrozo mam przeświadczenie, że nie użyłam mydła, chociaż zwykle to robię?), wytarłam ręcznikiem. Zaraz później usiadłam na bidecie, wzięłam na rękę troche żelu do higieny intymnej i chciałam się podmyć. Dodatkowo włożylam palec do pochwy, lubie sprawdzić jaki mam śluz.
Naczytałam się tyle głupot, a może i nie, o plemnikach, ciążach z palca i innych, że sama nie wiem co myśleć.
Nie mam powodów do niepokoju, jak myślicie? Martwi mnie ten 14 dzień, dni płodne, brak mydła, plus uprzedzenie na ciąże, bo wszyscy wokół ostatnio wpadają. To troche działa na psyche, wiecie.

[Floydka]

grosiek22 - objawy mogą utrzymywać się od owulacji. Okres wyklucza ciążę, a hormony wariują zależnie od trybu życia, ogólnego stanu, samopoczucia, leków itp.
Ból może być spowodowany tym co napisałaś lub może (ale nie musi) sugerować problemy ginekologiczne. Jeśli to się powtarza to śmigaj do gina.

aalpen - ile masz lat? od kiedy współżyjesz? polecam wizytę u ginekologa albo seksuologa, sama nie wiem kto mógłby w tej sytuacji uświadomić Cię, że do zajścia w ciąże prócz owulacji potrzebny jest wytrysk w pochwie.

[aalpen]

Sama też tak zawsze myślałam, do momentu aż zaczęłam czytać w necie takie teorie, że głowa mała.. ^^ wolałam zapytać, bo wiem, że wypowiadają się tu ogarnięte, znające temat dziewczyny, a nie jakieś spamerki.

[MascarpOOne]

Napisane przez Floydka

grosiek22 - objawy mogą utrzymywać się od owulacji. Okres wyklucza ciążę, a hormony wariują zależnie od trybu życia, ogólnego stanu, samopoczucia, leków itp.
Ból może być spowodowany tym co napisałaś lub może (ale nie musi) sugerować problemy ginekologiczne. Jeśli to się powtarza to śmigaj do gina.

aalpen - ile masz lat? od kiedy współżyjesz? polecam wizytę u ginekologa albo seksuologa, sama nie wiem kto mógłby w tej sytuacji uświadomić Cię, że do zajścia w ciąże prócz owulacji potrzebny jest wytrysk w pochwie.

Nie tylko wytrysk :P

Wysłane z mojego telefonu komórkowego <3

[Paulaa200]

Witam. 29 list uprawilam z chlopakiem petting. (Mogl miec sperme na palcu) potem dotykal mnie w okolicach wejscia do pochwy,(nie wkladal do srodka!) 3 dni potem dostałam okresu(w terminie) kilka dni potem kulo mnie w pachwinie i mialam lekkie bole podbrzusza. Podbrzusze nie boli juz dluzszy czas, ale klucie w pachwinie wraca, gdy tylko pomysle o ciazy. Jestem bardzo młoda i się strasznie boje. Dodam jeszcze, ze dzis powinnam dostac okres, a mam tylko jakis sluz:/. W tym msc bardzo sie denerwowalam, czy ten sluz moze miec zwiazek ze stresem? :/

[aalpen]

Chętnie poznałabym opinię jeszcze którejś z Was

[Chatul]

Napisane przez Paulaa200

Witam. 29 list uprawilam z chlopakiem petting. (Mogl miec sperme na palcu) potem dotykal mnie w okolicach wejscia do pochwy,(nie wkladal do srodka!) 3 dni potem dostałam okresu(w terminie) kilka dni potem kulo mnie w pachwinie i mialam lekkie bole podbrzusza. Podbrzusze nie boli juz dluzszy czas, ale klucie w pachwinie wraca, gdy tylko pomysle o ciazy. Jestem bardzo młoda i się strasznie boje. Dodam jeszcze, ze dzis powinnam dostac okres, a mam tylko jakis sluz:/. W tym msc bardzo sie denerwowalam, czy ten sluz moze miec zwiazek ze stresem? :/

Nie, właściwie nie ma szans na ciążę w przypadku, gdy sperma była jedynie w okolicach wejścia do pochwy. Poza tym, od tamtego czasu normalnie miałaś miesiączkę, więc skąd miałaby się wziąć ciąża?

Poczytaj na temat tego, w jakich warunkach zachodzi się w ciążę, bo jako osoba uprawiająca seks, powinnaś takie rzeczy wiedzieć. Poza tym, naprawdę zastanów się, czy jesteś na seks gotowa, jeśli panikujesz w takiej sytuacji, jak teraz.