Mamy styczniowo - lutowe 2013, część XX !

[misiaeel]

Oskarku trzymaj się dzielnie! Myślimy o Was Musi być dobrze!
Miałam nadrobić ale nie mam głowy do tego teraz..

[ania13.03]

O moj Boze... Mala, blagam Cie, daj znac, ze wszystko jest ok
Jestem z Wami myslami, musi byc dobrze.

[meneq]

mala takie zmartwienie! Jestem z Wami i czekam na dobre wiesci od Was!

[LadyWhisper]

Mala czekam na wiesci..... Pol nocy nie spalam Musi byc dobrze!!!

Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

[mala_19kw]

Hej kochane.
Oskar obudził się o 4 i był świadomy. Czy wyniki się poprawiły będę wiedziała dopiero później. Ma dużą kwasice i lekarze próbują odwrócić zniszczenia jakie zaszły w organizmie,dlatego jego stan był tak poważny. Jego trzustka nie produkuje insuliny także już do końca życia będzie dostawał zastrzyki podskórne i ścisła dieta. Musimy nauczyć się wszystkiego od nowa i teraz jego życie będzie w naszych rękach. Poza tym jest również możliwość że przez tą kwasice i zniszczenia jakie zaszły może mieć obrzęk mózgu. Może być też tak że mózg stanie na jakimś etapie przez to co się stało. Póki co dużo się dzieje,ale jest stabilny a to najważniejsze.

[fewcia]

Mała dziękuję że napisałaś! Kochana najważniejsze że Mały się obudził, że jest świadomy. Teraz już będzie tylko lepiej, zobaczysz! My tu jesteśmy z Tobą i pomożemy jak tylko będziemy mogły.

[Aga8484]

Napisane przez mala_19kw

Hej kochane.
Oskar obudził się o 4 i był świadomy. Czy wyniki się poprawiły będę wiedziała dopiero później. Ma dużą kwasice i lekarze próbują odwrócić zniszczenia jakie zaszły w organizmie,dlatego jego stan był tak poważny. Jego trzustka nie produkuje insuliny także już do końca życia będzie dostawał zastrzyki podskórne i ścisła dieta. Musimy nauczyć się wszystkiego od nowa i teraz jego życie będzie w naszych rękach. Poza tym jest również możliwość że przez tą kwasice i zniszczenia jakie zaszły może mieć obrzęk mózgu. Może być też tak że mózg stanie na jakimś etapie przez to co się stało. Póki co dużo się dzieje,ale jest stabilny a to najważniejsze.

Uff cieszę się

Oby dalej było wszystko ok.
Będę trzymać kciuki

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[iffonka7]

Siedzeń i placze

mała sciskam Cie mocno, trzymie kciuki zeby juz nie było gorzej, najważniejsze ze jesteście pod dobra opieka.

[hope01]

Mala caly czas trzymamy kciuki, zeby wszystko dobrze sie ułożyło

---------- Dopisano o 07:19 ---------- Poprzedni post napisano o 07:16 ----------

I przepraszam ze Ci to napisze ale jak wrocicie do domu i wszystko juz bedzie dobrze, bo bedzie! To bym wziela sie za dupe tego konowala...!

[ezzo]

Mała sciskam was mocno, napisałam ci pw.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[marsi11]

mala kochanie cala noc nie spalam i modlilam sie za Was
piwiedz Oskarkowi ze go tu wszyscy kochamy
A Ty jak sie czujesz? jesli to dobry moment na takie pytanie...jestesmy tu wszyscy z Wami

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Uff. A tymi obawami o rozwoju nie martw się na zapas. Mika też słyszała różne rzeczy a Julek idzie jak burza!

[calawdeszczu]

Mała, trzymajcie się ciepło.i dzielnie. Trzymamy mocno kciuki i wierzymy ze Wszystkich sił, że Będzie dobrze! Oskarku bądź dzielny!

[ILLUSION]

Mała Oskarku bądź silny, teraz już będzie tylko lepiej. Musi być!

[Debrah]

Mała :ufff ! Co do obaw : lekarze muszą informować wszystkich możliwych powiklaniach, Ale oby wszystkie obawy okazały się na wyrost!
Byłam mega zmęczona wczoraj Ale nie mogłam zasnac, ciągle myślałam o Was. Lekarze gdybaja skąd cukrzyca u takiego malucha? Macie w rodzinie ?

[sylwietta1988]

Jestem najszybciej jak tylko mogłam sie zalogowac, bo z pracy nadaje! Mała, kochanie, Bogu dzieki, ze sie Oskar obudził ja wierze, ze to co mowią lekarze to jak Debrah pisala- mają obowiązek poinforomowania, ale bedzie dobrze!!!

HOPE, dobrze piszesz, jak ochłoną i jak mały dojdzie do siebie to bym na ciula prokuratora nasłała o zagrozenie zdrowia i zycia i do wszystkich mozliwych lekarskich istytucji!!!! Tylko muszą kogos kompetentnego mieec, kto ich pokieruje!!!! Bo sami chyba rady nie dadza?


DEBRAH, fajno, ze opchnełas, łóżeczk tez spróbuj B. ma w skarbonce w tym momencie 2700 (jeszcze z chrzcin i to co podostawał na rózne okazje), bedzie na remont jego pokoiku na wiosne

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------

Poza tym, tak sie zaczełam zastanawiac wczoraj, czy jak pojde z B. na bilans za tydzien to zasugerowac babce, zeby zleciła badania małemu pod kątem cukrzycy? Bo jak czytałam opisy Małej na temat zachowan Oskiego to często wypisz wymaluj mój B. I tak teraz sie zaczęłam martwic.... czy przesadzam?

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------

Są może wyprze w pepco?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez mala_19kw

Hej kochane.
Oskar obudził się o 4 i był świadomy. Czy wyniki się poprawiły będę wiedziała dopiero później. Ma dużą kwasice i lekarze próbują odwrócić zniszczenia jakie zaszły w organizmie,dlatego jego stan był tak poważny. Jego trzustka nie produkuje insuliny także już do końca życia będzie dostawał zastrzyki podskórne i ścisła dieta. Musimy nauczyć się wszystkiego od nowa i teraz jego życie będzie w naszych rękach. Poza tym jest również możliwość że przez tą kwasice i zniszczenia jakie zaszły może mieć obrzęk mózgu. Może być też tak że mózg stanie na jakimś etapie przez to co się stało. Póki co dużo się dzieje,ale jest stabilny a to najważniejsze.

tak sobie myślę jeszcze Mała, że naprawdę - idźcie z tym pacanem, który was odesłał, do sądu. Teraz pewnie machacie na to ręką, ale przyjdzie zapewne taki czas, gdy dla Oskarka będzie potrzebna kasa - a jak szpital zapłaci odszkodowanie, to już jakieś pieniądze są. O tym myślcie, o potrzebach synka.

Napisane przez Debrah

Mała :ufff ! Co do obaw : lekarze muszą informować wszystkich możliwych powiklaniach, Ale oby wszystkie obawy okazały się na wyrost!
Byłam mega zmęczona wczoraj Ale nie mogłam zasnac, ciągle myślałam o Was. Lekarze gdybaja skąd cukrzyca u takiego malucha? Macie w rodzinie ?

Debrah, czasem po prostu cukrzyca jest, to jest genetyczna choroba, autoimmunologiczna, może spać kilka pokoleń, bo może, ale nie musi być dziedziczona - moja mama cukrzyk (teraz już na zastrzykach), jej bliźniak też, jej rodzice też, ja NA RAZIE nie mam

Mała, pewnie na pompie będziecie?

Napisane przez sylwietta1988

[/COLOR]Poza tym, tak sie zaczełam zastanawiac wczoraj, czy jak pojde z B. na bilans za tydzien to zasugerowac babce, zeby zleciła badania małemu pod kątem cukrzycy? Bo jak czytałam opisy Małej na temat zachowan Oskiego to często wypisz wymaluj mój B. I tak teraz sie zaczęłam martwic.... czy przesadzam?

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------

Są może wyprze w pepco?

oczywiście, zresztą - nawet sama możesz, pobranie krwi z palca i zbadanie na czczo poziomu cukru to jest sekunda i kosztuje grosze, u nas w przychodni na przykład robią za symboliczną złotówkę ale owszem, na bilansie lekarz powinien zlecić podstawowe badania krwi i moczu

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

Wyprzy niet, wczoraj byłam. Wyprze w lidlu mnie rozśmieszyły wyjściowa cena 22zł, po obniżce 20zł śmiech na sali.

[Debrah]

Ja muszę kiedyś też Ami sprawdzić ze względu na moją cukrzycę ciążowa , miała po porodzie i było ok Ale tak wyrywkowo teraz też by warto było.
Jak się jest na pompie to nadal scisla dieta?
Oskar jest malutki, dzieci się szybko adaptuja i będzie to dla niego niedługo codzienność, dacie sobie na pewno radę, byle do przodu !

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Tak, nadal, obojętnie czy pompa czy zastrzyki - to nie działa tak, że dostajesz insulinę i możesz wszystko jeść Moja mama dietę w nosie ma, cukier wciąż wysoki :/ szlag mnie trafia, ale nic nie mogę zrobić.

[sylwietta1988]

DEBRAH, o tym samym pomyslałam, że Oskar zaakceptuje nowe menu szybciej niz jak by był starszy. Szkoda mi go ze względu na te kłucia....
Ale dzieki Bogu, ze jest lepiej

SZAJU, ale pogadac z babką nie zaszkodzi, no nie? Zwłaszcza, ze ona młoda podejsciowa pediatra. Nie chce wyjsc na matkę paranoiczkę, która wymysla choroby, a z drugiej strony nigdy bym sobie nie wybaczyła zaniedbania......

Gdybyś MAŁA potrzebowała pomocy- jakiejkowliek-WAL JAK W DYM!!!!

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;49503796]Tak, nadal, obojętnie czy pompa czy zastrzyki - to nie działa tak, że dostajesz insulinę i możesz wszystko jeść Moja mama dietę w nosie ma, cukier wciąż wysoki :/ szlag mnie trafia, ale nic nie mogę zrobić.[/QUOTE]
nieodpowiedzialnosc! i to dorosła- przepraszam- baba! dziecku, zwlaszcza w pewnym wieku- trudniej zrozumiec, ze inni jedzą a ono nie moze ale DOROSŁA osobą? taka, która wie, ze od tego jej zdrowie zalezy?

SZAJA w domu czys w pracy?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

W domu miałam we wtorek dyżur, śmiech na sali, od 7 do 12 dwoje nauczycieli, ja z przyjaciółką 12-17 (teoretycznie, dziecko zabrali po 13), a dzieciak JEDEN. Cztery dorosłe osoby przychodziły pracować na jedno dziecko to nawet w PRLu mniej się oczy mydliło. Dzisiaj też dyżury, nie wiem, ile dzieci, najwięcej chyba 5 miało być.

A, ten dzieciak, którego pilnowałam, lat 9, a w domu brat lat... 16

[sylwietta1988]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;49503950]W domu miałam we wtorek dyżur, śmiech na sali, od 7 do 12 dwoje nauczycieli, ja z przyjaciółką 12-17 (teoretycznie, dziecko zabrali po 13), a dzieciak JEDEN. Cztery dorosłe osoby przychodziły pracować na jedno dziecko to nawet w PRLu mniej się oczy mydliło. Dzisiaj też dyżury, nie wiem, ile dzieci, najwięcej chyba 5 miało być.

A, ten dzieciak, którego pilnowałam, lat 9, a w domu brat lat... 16 [/QUOTE]
paranoja
zawracaie doopy.... wlasnie rozmawiałam z babką, zaprowadzała dziecko do przedzkola to była czwórka dzieciakow z dwóch grup, normalnie jest grupa po chyba 20 osób

[BlackSanctum]

Mała, jak dobrze, że napisałaś. Nie mogłam spać pół nocy, ciągle o Was myślałam i nie mogłam przez to zasnąć... Mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze. Najważniejsze, że Oskar jest stabilny i że jest z nim kontakt - a reszta się jeszcze ustabilizuje. Z rozwojem na pewno będzie wszystko dobrze, zobaczysz!, a z cukrzycą da się żyć. Jestem z Wami całym moim sercem.

Napisane przez sylwietta1988

Są może wyprze w pepco?

Tak, są. Ostatnio kupiłam fajne spodnie za 20zł i bluzkę za 12zł.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Moje dziewczyny w przedszkolu dzisiaj, ja siedzę i piszę oceny opisowe. Więc praca w domu dzieci sporo, tzn. w grupie Dorki nie wiem, bo mąż zaprowadzał na górę, tam, gdzie Agatka z 10 dzieci było na bank, a jeszcze dochodziły. ALe Dorka po 5 dniach przerwy aż piszczała na widok swoich przedszkolnych butków i była też wychowawczyni Agatki, a ona sama szła w najbardziej kręcącej się spódniczce, jaką ma więc szał

[meneq]

mala tak bardzo sie ciesze, ze Oskar sie obudzil. Teraz juz wszystko bedzie dobrze!! To cukrzyca dziecieca jest?
sylwietta mozesz zrobic badania dla wlasnego spokoju, cukrzyca jest czesto rozpoznawana u dzieci, ale szogunowatosc nie jest wyznacznikiem.

[charlizz]

Straszne to wszystko!
Oskarku, trzymam kciuki!!!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pstryczek84]

hej

Napisane przez mala_19kw

Hej kochane.
Oskar obudził się o 4 i był świadomy. Czy wyniki się poprawiły będę wiedziała dopiero później. Ma dużą kwasice i lekarze próbują odwrócić zniszczenia jakie zaszły w organizmie,dlatego jego stan był tak poważny. Jego trzustka nie produkuje insuliny także już do końca życia będzie dostawał zastrzyki podskórne i ścisła dieta. Musimy nauczyć się wszystkiego od nowa i teraz jego życie będzie w naszych rękach. Poza tym jest również możliwość że przez tą kwasice i zniszczenia jakie zaszły może mieć obrzęk mózgu. Może być też tak że mózg stanie na jakimś etapie przez to co się stało. Póki co dużo się dzieje,ale jest stabilny a to najważniejsze.

Dzieki Bogu...
ufff, najgorsze juz za wami teraz musi byc juz tylko lepiej

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;49503215]Uff. A tymi obawami o rozwoju nie martw się na zapas. Mika też słyszała różne rzeczy a Julek idzie jak burza![/QUOTE]

dokladnie o tym samym pomyslalam

[LadyWhisper]

Mala, siedze w pracy i prawie rycze, sciskam was z calego serca, jak dobrze, ze Oskar sie obudzil, boze, jakie to niesprawiedliwe, z dnia na dzien taka akcja..... Jestesmy z Wami :-*
Teraz bedzie juz tylko lepiej :-*


Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

[pstryczek84]

dziewczyny - mam prosbe. moze przesadzam ale co tam
nie piszmy teraz slow/zwrotow ze to straszne, okropne, niesprawieliwe itd. bo w ten sposob na pewno nie pomozemy malej. ona o tym doskonale wie, nie trzeba jej ciagle o tym przypominac. teraz trzeba ja podtrzymywac na duchu, wspierac ja a piszac takie rzeczy raczej nie pomagamy jej juz i tak jej ciezko a jak jeszcze poczyta te wpisy to lzej jej nie bedzie. stalo sie to co sie stalo, juz tego nie odwrocimy natomiast musimy myslec o przyszlosci, dodac jej otuchy, wspierac ja w dalszych dzialaniach...
z cukrzyca naprawde da sie zyc

[szklanka19]

Jejku jak dobrze! To teraz już będzie coraz lepiej A Ty Mała jesteś ogarnięta dziewczyna to szybko opanujesz dietę dla Oskarka i kochana dbaj o siebie, wiem jak szpital potrafi wykończyć rodzica i że wtedy w ogóle się o sobie nie myśli, ale pamiętaj, że musisz mieć dużo sił dla Oskarka ściskam mocno!