|
Notka |
|
W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#2371 | |
BAN stały
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
Wysłane z mojego telefonu komórkowego <3 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2372 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 58
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Dziewczyny! Chciałabym Wam złożyć najcieplejsze życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia. Życzę Wam doświadczenia wielu radosnych chwil i odpoczynku w gronie osób, które kochacie.
Życzę Wam też dużo siły, nadziei i takiego wewnętrznego pokoju, aby Święta nie były zakłócane przez wiadomo jakiego typu problemy. Tego życzę i Wam i sobie. Trzymajcie się mocno przez te dni ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2373 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 466
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Mascarpoone ta literówk w podpisie to tak specjalnie?
Księga kodów podświatomości ![]()
__________________
Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2374 |
BAN stały
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Chyba muszę hasło zmienić... Miałam normalnie napisane :/
Wysłane z mojego telefonu komórkowego <3 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2375 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 85
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
a czas... mam 28 lat i jakiś cholerny lęk że coraz mniej czasu, że dużo tego czasu straciłam chorując i izolując się od mężczyzn albo tkwiąc w niewłaściwych związkach.. chociaż to w sumie nie do końca musi być związane z chorobą, zdrowe osoby też tak mają.. przecież zdrowie nie oznacza tylko dobrych wyborów.. muszę coś zrobić, by zmniejszyć ten lęk, że nikogo nigdy nie pokocham z wzajemnością.. żeby nie rzucać się w ramiona pierwszego faceta, który okazuje mi jakieś uczucie, ale czuję, że to nie to (kurczę, tylko tak było już kilka razy... i najdłużej tkwiłam w takim czymś 3,5 roku.. teraz nie chcę tego powtórzyć..). wiem, że związek nie może być ucieczką, a ja chcę uciec id kompulsywnego jedzenia, chcę by ktoś mnie uchronił.. ale to chyba nie działa tak zresztą same pisałyście, że bycie lub niebycie w związku niczego nie zmienia (i to kolejne potwierdzenie, że autorka "Brain over binge ma rację".. objadanie to nie kwestia emocji ale instynktu i nawyku.. ) jak tam u Was? ja wczoraj na noc zjadlam całą czekoladę 200 g tylko dlatego, że była w domu ![]() ![]() glupi nawyk, jeść bo coś jest... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2376 | |
BAN stały
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
![]() Ale w sumie u mnie w domu zawsze tak było, że w ciągu roku można grzecznie jeść ale w święta spuszczamy z hamulca. Ostatnio miałam kompuls za kompulsem a przecież ponad rok ładnie się trzymałam ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2377 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 85
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
hih tak jest chyba u wszystkich. nawet na większości portali są już info jak radzić sobie ze świątecznym przejedzeniem itp
![]() ja wiem, że będę więcej jadła ale nie chcę jeść kompulsywnie, w ukryciu, w poczuciu, że "kradę" jedzenie, które mogliby zjeść inni, że jem, a inni widzą jak ja dużo jem i pogardzają mną. nie chcę jeśc w poczuciu, że starciłam kontrolę, że muszę - mogę zjeśc teraz jeszcze jak najwięcej bo po swiętach dieta. nie chcę by przejedzenie powodowało, że izoluję się od ludzi i nie mam na nic siły. dziewczynki, a może wyzwanie na kolejne dni- takie do przemyślenia - do napisania: za co jesteście dzisiaj wdzięczne? sobie, innym...? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2378 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Witajcie,
Chciałam życzyć Wam aby te święta były wyjątkowym czasem, dla siebie, dla rodziny. Niech to będzie czas radości, lenistwa, swobody. Nie myślcie o problemach, o tym co złe, nie liczcie kalorii. Bądźcie sobą i takie pozostańcie bo jesteście wspaniałe. Dbajcie o siebie, nie dajcie się zwariować że jeszcze czegoś nie zrobiłyście, że coś jest niedoprawione, a coś przesolone. To są głupoty... Skupiajcie się na tym co jest ważne, na relacjach z ludźmi, by otaczali Was ludzie serdeczni, dobrzy, tacy przy których nie boicie się być sobą. Rozmawiajcie z rodziną, nawet jeśli Wasze kontakty nie były dobre, święta to czas przebaczenia. Dużo miłości, zdrowia, spokoju, pogody ducha, samych pozytywnych myśli w głowie - nie tylko w ten świąteczny czas ale na cały kolejny rok. Trzymajcie się ciepło, Ściskam i przesyłam mnóstwo dobrej energii.
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią. Cel--> 60 kg - 15.12.2015 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2379 |
BAN stały
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Nesko i my Ci tego życzymy
![]() Za co jestem wdzięczna? Za to, że mogłam spędzić święta w komplecie z rodzicami i bratem, za to, że dodatkowo był na nich mój Tż, że było miło, ciepło i rodzinnie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2380 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Żrecie?
![]()
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią. Cel--> 60 kg - 15.12.2015 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2381 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 58
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Neska!!! Nareszcie! Co u Ciebie?
Ja żrę, powinnam dostać z tego bata ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2382 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 182
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Wesolych Swiat dziewczynki
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2383 | ||
BAN stały
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
Wysłane z mojego telefonu komórkowego <3 ---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ---------- Cytat:
![]() Wysłane z mojego telefonu komórkowego <3 ---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ---------- *brawoo T9 xd Wysłane z mojego telefonu komórkowego <3 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2384 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 58
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Strusio moje gratulacje- brawo
Mascarpoone widzę, że się rozumiemy. Wiesz, ja dzisiaj jak zwykle zaczynam od nowa (jak codziennie :/) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2385 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 85
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
ja jestem 2 kg na plusie
![]() ale co tam, zrzuce to ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2386 |
BAN stały
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2387 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
u mnie to tak średnio, na pewno bywało lepiej. No ale walczę... Choć nie jest łatwo, od 30stego znowu zaczynam wizyty u lekarzy... Może dobiorą mi leki w końcu i będzie dobrze. No a poza tym to przeszłam załamanie nerwowe, stwierdziłam że za bardzo się przejmuję wszystkim i za bardzo skupiam się na złych rzeczach i nie umiem cieszyć się z tych dobrych. Znowu... ![]() ![]() Święta... przeżarte zdecydowanie ![]() ![]() ![]() Na Sylwestra idziemy do TŻa kolegi, a w sumie to do naszego wspólnego już. Mam ochotę się napić ![]() Dzisiaj lepiej czy nadal sie obżerasz? ---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ---------- Cytat:
![]() ![]() ![]() ---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 15:59 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ---------- Oczywiście, że tak. Już za samo podejście powinien zlecieć Ci kilogram ![]() ![]()
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią. Cel--> 60 kg - 15.12.2015 |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2388 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Macie jakieś postanowienia noworoczne?
Ja w tym roku nie robię żadnych ![]() Postanawiam nic nie postanawiać !
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią. Cel--> 60 kg - 15.12.2015 Edytowane przez neska002 Czas edycji: 2014-12-28 o 17:06 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2389 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 58
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Neska, rozumiem. Mam nadzieję, że z Twoim zdrowiem wszystko pójdzie w lepszym kierunku. Sama wiem z własnego doświadczenia, jak takie różne problemy mogą zdołować, dlatego tym bardziej chciałabym, żeby u Ciebie się to jakoś ustabilizowało. Nie na darmo są te wszystkie przysłowia o zdrowiu itp. naprawdę jak coś szwankuje i się ciągną jakieś problemy to nieźle to potrafi dać w kość.
Wczoraj i dzisiaj może to nie był jeszcze detoks, który sobie obiecałam, ale było bez kompulsów i bez słodyczy od których ostatnio zaczynałam. Także myślę, że jest to dla mnie sukces. Rzeczywiście, masz rację, czasami na mnie działa ten argument jak sobie powiem, że po co tracić czas na jedzenie. Chyba dzisiaj właśnie trochę mi to pomogło, bo mam mnóstwo różnych zajęć w czasie tego wolnego. Te Święta były bardzo nieudane pod względem jedzenia, ale staram się wyszukiwać mimo wszystko innych dobrych stron, których przecież było sporo. Moje postanowienia.. Cóż, też nie chciałabym, żeby to były takie słowa rzucane na wiatr.. Ale nadal nie wymyśliłam nic konkretnego. Chciałabym naprawdę, żeby były takie celne i pomocne, a nie oklepane i kończące się jak zawsze to bywało... Na razie mam takie postanowienie, żeby wrócić po Świętach do lekkiego detoksu tzn. zdrowego jedzenia, regularnego i zróżnicowanego w miarę. Odstawić jednak te słodycze, w ostatnich dniach najadłam się ich za wszystkie czasy. Dwa dni już się udało, i prawie ten cały czas, który wyznaczyłyśmy sobie przed Świętami... Dlaczego więc miałoby się nie udać np. w styczniu. tatia1 2kg to nie dużo, zrzucisz to szybko faktycznie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2390 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Mam gorszy okres...
nie dość ze wymiotuje to jeszcze przytyłam ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2391 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
![]() ![]() Dokładnie, nie ma zdrowia to człowiek traci ochote na wszystko. To już jest sukces!!! A nie wiem czy w naszym przypadku robienie takiego typowego detoksu jest wskazane i czy nie napędzi obżarstwa. Na pewno odpadają detoksy polecane w gazetach i telewizji typu głodówki czy tylko na sokach. Ja mam zamiar zrobić sobie 3 dni na warzywach, owocach, kaszach, jeść pełnowartościowe posiłki i po prostu postawić na jedzenie zasadowe. Spędziłaś te święta z rodziną, z najbliższymi? Jeśli tak to ciesz się z tego!!! Nie rozpamiętuj kompulsów, były, trudno. Życie toczy się dalej. Nie rób postanowień na siłę, ![]() Buziaki!!! ---------- Dopisano o 06:24 ---------- Poprzedni post napisano o 06:21 ---------- Wracaj do pionu kobieto. Po co Ci to? I co z tego, że przytyłaś? Nie znam osoby, której po świętach by nic nie przybyło. Świat się nie zawalił, żyjesz dalej więc żyj jak człowiek. Serio chcesz by kibel stał się Twoim najlepszym przyjacielem? A ja sądzę, że stać Cię na dużooo więcej!!! Ogarnij się. Jestes taką wartościową dziewczyną, nie niszcz siebie.
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią. Cel--> 60 kg - 15.12.2015 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2392 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 85
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
neska, a wiesz, że to u mnie też wczoraj podziałało i dzisiaj też będzie działać - nie mówię sobie już o zdrowym odżywianiu, o diecie itp - po prostu w danym momencie kiedy czuję, że zjadłabym jeszcze "jeden" kawałek czegoś mimo, ze nie jestem głodna to mówię sobie, "że jedzenie mną nie rządzi". I faktycznie- przecież to ja decyduję.
Ja też nie robię postanowień noworocznych, jakkolwiek miałam pomysł, żeby do końca stycznia być na -5 kg ![]() ![]() ![]() dziś juz do pracy, ale mi się nie chce. dlaczego ja nie wziełam urlopu, broniłam się przed nim rękami i nogami a teraz chętnie pospałabym do 10 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2393 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
![]() No niestety powroty do normalności bywają ciężkie ale z drugiej strony ile można siedzieć w domu ? Mnie się już mega nudzi, ostatnio miałam za dużo wolnego i tylko głupie myśli mi przez to przychodziły do głowy. Czas ruszyć dupsko i wyjść do ludzi. Oglądałaś może nowego Hobitta? Jestem fanką i wybieram się na 3 część, opinie są bardzo podzielone i jestem ciekawa czy mi się spodoba.
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią. Cel--> 60 kg - 15.12.2015 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2394 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 85
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Nie, nie przepadam za Hobbitem. Ale wczoraj oglądałam rewelacyjny film http://www.filmweb.pl/film/Zaginiona...na-2014-695409 , długi ale trzyma w napięciu
![]() Poza tym byłam w kinie na Dzień dobry kocham Cię ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2395 | |||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 182
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Hej dziewczynki
![]() Wracam do was po krótkiej przerwie. U mnie jedzeniowo wszystko w porządku.. tzn. jakis czas temu napisalabym, ze jadlam w ostatnim czasie tak sobie ale ostatnio uległ zmianie moj punkt widzenia i uwazam, ze jem normalnie. Dzis np. zjadlam na sniadanie kanapki z pasztetem ( tak - tym który uznawalam za mega przetworzony), serem żółtym oraz polędwicą( wedliny jadlam tylko podczas kompulsow bo uznawalam je za niezdrowe ) + misa warzyw. Pewnie jakis czas temu byloby to jedzenie które byloby zapalnikiem kompulsu...ale nie obecnie. Jestem najedzona i zadowolona. Czuje sie swietnie - mimo iz nie byl to moze najlepszy wybor pod wzgledem wartosci odzywczych, to bylo to zdecydowanie to na co mialo ochote moje cialo . Tak jak obiecalam sobie przed świetami - jem ile chce i co chce. Jestem najedzona ale nie przejedzona. Jesli jestem glodna - jem. Chocby o 22 ( odrzucilam dietetyczne podejscie zeby nie jesc na noc).... Bardzo to uspokoilo moje cialo bo zazwyczaj potrafilam sie przejadac na wieczor w obawie, ze zglodnieje przed pojsciem spac. Teraz problem ten nie istnieje. ...Nie wiem ile jem, czy duzo czy malo, czy tyje czy nie ... wazne, ze wiem, ze taka ilosc pozwala mojemu cialu i organizmowi czuc sie doskonale ![]() Poki co ciesze sie, ze moge delektowac sie jedzeniem ... i poczuc ten luz i nieskrepowanie ( ostatnio nawet na spotkaniu z przyjaciolmi skusilam sie na pizze i gorącą gorzka czekolade w wedlu i na serio czulam sie jak male dziecko wpuszczone do sklepu z cukierkami - przeszczęsliwa!.. i moglam skupic sie na rozmowie a nie obwinianiu sie : co ja robie, bede gruba itp itd) ![]() .... Co ciekawe po 3 dniach jedzenia w świeta ciast ( w niesamowicie przyzwoitych ilosciach- po 1 kawalku do obiadu) na 4 odmówilam kawalka sernika - mojego ulubionego ciasta!!! :O ( i nie wynikalo to z zalu czy wyrzutów sumienia a po prostu z braku checi ![]() To znak, ze organizm przyzwyczaja sie do "obfitosci" ... kiedys zjadlabym cala blache w podswiadomej obawie, ze dlugo sernika moge na oczy nie zobaczyc ... Teraz organizm chyba wyzbyl sie tych obaw. Mam nadzieje, ze u was wszystko w porzadku dziewczynki. Moje postatnowienie noworoczne : - pozbyc sie kompulsow i jesc normalnie ( pozbywajac sie równiez chorych "dietetowych" natrętnych mysli) -zaakcetowac siebie niezalenie od wagi czy wygladu A wasze? ![]() ---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ---------- Cytat:
![]() ![]() ---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ---------- Cytat:
![]() ![]() ---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ---------- Cytat:
![]() Nie miej do siebie pretensji ... myślę, że 99% populacji jadło w te świeta gorzej niz zazwyczaj ![]() ![]() ---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ---------- Cytat:
- pozbyc sie kompulsów i życ normalnie ( pozbyc sie tej natrętnej dietowej mentalnosci i niezdrowego podejscia do sportu) ...Jak to sie powiedzie to bede przeszczesliwa... a jestem juz na dobrej drodze by to osiagnac ![]() Polecam ksiazke Intuitive eating - otiwera bardzo oczka ... ![]() ---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ---------- Cytat:
![]() Lekarka kazala mi wlaczyc gluten znowu do diety bo tak na serio nie jest 100% potwierdzone, ze wszyscy chorzy na hashimoto go nie toleruja. We wrzesniu zrobimy przeciwciala i sprawdzimy czy dieta z glutenem pogorszy wyniki czy nie... mam nadzieje, ze nie bo to znaczyloby wprowadzanie "ograniczen" do diety, a tego chce unikac jak ognia :/ " Edytowane przez Strusio Czas edycji: 2014-12-30 o 11:17 |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2396 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 290
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2397 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 182
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
![]() Fakt, wracaja glupie mysli i leki... ale staram sie o tym nie myslec i je od siebie oddalac. Bylam na chyba kazdej mozliwej diecie zeby schudnac, a potem pozbyc sie kompulsow ale nic nie dziala tylko zaostrza moj stan. Recepta na wyzdrowienie to brak diety i zmiana myslenia oraz postrzegania siebie. Polecam ksiazke intuitive eating - mam linka do strony gdzie mozna te ksiazke przeczytac lub tez mozna sie zaopatrzec w polska wersje tej ksiazki ' jem intuicyjnie' w ksiegarni. Ja planuje jej zakup tuz po powrocie do domu z urlopu ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2398 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 290
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
podrzuć mi link jak możesz
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2399 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 182
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
http://pl.scribd.com/doc/243964352/i...ion-pdf#scribd proszę bardzo ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2400 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 16
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
długo borykałam się z kompulsami, niestety, ale znalazłam na siebie metodę. sporo z tego opisałam na blogu, tam też jest historia, ale... chciałam Wam życzyć dużo siły - dziewczyny, z tego da się wybrnąć, choć nie będzie to łatwe. każdy stres, emocje, mogą sprawić, że znów do tego wrócicie - ale to zależy tylko od Was!
Każda decyzja, to Wasza decyzja i to Wy ją podejmujecie, więc podejmujcie tylko te dobre ![]()
__________________
pro-perfection: http://pretty-perfection.blogspot.com/ fit&healthy blog o psychologii odchudzania pisany okiem studentki medycyny ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:46.