Mamy styczniowo - lutowe 2013, część XX !

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Aaa miałam pisać - piszczenie jest też (Agatka ochoczo się dołącza ), wylewanie z kubka od dawna i Dorka nie cierpi rękawiczek, więc chodzi bez.

[neti1]

Napisane przez LadyWhisper

no to jedziem z koksem ;-)

http://sklep.urodzinki.pl/girlanda-b...rs-p-7923.html

http://sklep.urodzinki.pl/girlanda-b...rs-p-7924.html

http://sklep.urodzinki.pl/serwetki-a...cm-p-2574.html

http://sklep.urodzinki.pl/swiderki-a...t-p-11822.html

http://sklep.urodzinki.pl/talerzyki-...zt-p-2572.html

http://sklep.urodzinki.pl/obrus-foli...cm-p-9284.html

http://sklep.urodzinki.pl/balony-aut...zt-p-7448.html


co najlepsze - moje dziecie widzialo bajke "cars" raz przez minute i....olalo
no ale nie oszukujmy sie, ciezko znalezc inne autowe dekoracje, a te sa przynajmniej ladne

i prezent ;-)

http://allegro.pl/narzuta-dziecieca-...923240586.html

Ten sklep internetowy jest zaraz obok moich rodziców. Tam kupowalam stacjonarnie na roczek dekoracje

[fewcia]

Tress bo to miało być wszystko na dwa małe ikeowskie półmiski, więc wcale nie tak dużo, tylko różnorodnie.

Sylwietta zapraszam!

Nawijka nie fikaj Na prawdę nie mam czasu


Mariusz bawi się dzisiaj z Małą, słyszę tylko'Piski i okrzyki radości, salwy śmiechu. W pewnym momencie pada zdanie "Boże gdzie byłeś jak chciałem mieć córkę? Myślałem że dziewczynki są grzeczne i bawić się lalkami! A Ty przecież szybciej robisz niż myślisz, choć myślisz równie szybko. Ewa musimy zmienić Blance dealera bo za dużego kopa to daje!" Myślałam że padne ze śmiechu.

[neti1]

Chciałam powiedzieć ze coś mnie bierze i łeb mam ciężki i zatoki zawalone - a jutro powinnam dostać @- w sam raz na SYLWESTRA z tego jednak tytułu zaraz sobie odbije i o nieprzyzwoitej porze zjem nieprzyzwoite pyszności jakimi jest. . (LITTLE) kebson ( tak mówi moja sis):p

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

Napisane przez fewcia

Tress bo to miało być wszystko na dwa małe ikeowskie półmiski, więc wcale nie tak dużo, tylko różnorodnie.

Sylwietta zapraszam!

Nawijka nie fikaj Na prawdę nie mam czasu


Mariusz bawi się dzisiaj z Małą, słyszę tylko'Piski i okrzyki radości, salwy śmiechu. W pewnym momencie pada zdanie "Boże gdzie byłeś jak chciałem mieć córkę? Myślałem że dziewczynki są grzeczne i bawić się lalkami! A Ty przecież szybciej robisz niż myślisz, choć myślisz równie szybko. Ewa musimy zmienić Blance dealera bo za dużego kopa to daje!" Myślałam że padne ze śmiechu.

Łojoj a skund macie towar bo Antonio ma podobny odjazd :p

[Debrah]

Fewcia: luuubie o Was czytać i o Twoim Tz , taki fajny ciepły człowiek z Twojego opisu to jest: )

[marsi11]

Napisane przez fewcia

Tress bo to miało być wszystko na dwa małe ikeowskie półmiski, więc wcale nie tak dużo, tylko różnorodnie.

Sylwietta zapraszam!

Nawijka nie fikaj Na prawdę nie mam czasu


Mariusz bawi się dzisiaj z Małą, słyszę tylko'Piski i okrzyki radości, salwy śmiechu. W pewnym momencie pada zdanie "Boże gdzie byłeś jak chciałem mieć córkę? Myślałem że dziewczynki są grzeczne i bawić się lalkami! A Ty przecież szybciej robisz niż myślisz, choć myślisz równie szybko. Ewa musimy zmienić Blance dealera bo za dużego kopa to daje!" Myślałam że padne ze śmiechu.

hehehe moj TZ ostatnio też dowalił tekstem:
mała płakała bo miała kolke, mąż włączył suszarkę i masował brzuszek, Marinka w końcu usnęla i zaczeła szukać cycka, podaje jej a TZ- no co ty zwariowałaś? dasz jej takie mleko z kolką??? idz się wypompuj i dopiero potem ją nakram myślałam,ze padne

[nancykenator]

Napisane przez marsi11

hehehe moj TZ ostatnio też dowalił tekstem:
mała płakała bo miała kolke, mąż włączył suszarkę i masował brzuszek, Marinka w końcu usnęla i zaczeła szukać cycka, podaje jej a TZ- no co ty zwariowałaś? dasz jej takie mleko z kolką??? idz się wypompuj i dopiero potem ją nakram myślałam,ze padne

jestem okropną matką, właśnie zeżeram słodycze z paczki świątecznej swojego dziecka

pisałyście o daniach sylwestrowych, ja robię standardowo już sałatkę gyros z cukinią na słodko, do tego mamy całe mnóstwo słodyczy ze świąt i tż dziś kupił w Biedrze chipsy w promocji to będzie szalony wieczór

[Delicjanka]

Napisane przez nancykenator

jestem okropną matką, właśnie zeżeram słodycze z paczki świątecznej swojego dziecka

pisałyście o daniach sylwestrowych, ja robię standardowo już sałatkę gyros z cukinią na słodko, do tego mamy całe mnóstwo słodyczy ze świąt i tż dziś kupił w Biedrze chipsy w promocji to będzie szalony wieczór

Ja tam robie placki po węgiersku na obiad i zupe ogórkową. Nie obchodze chyba sylwestra, skoro pewnie tzt pójdzie spać o 21 to nie będe mulić d.py sama.

Chyba ze dokończę 2 część Hobbita;> właśnie zaczęłam oglądać i nie wiem czy iść spać czy co;p

[neti1]

Napisane przez nancykenator

jestem okropną matką, właśnie zeżeram słodycze z paczki świątecznej swojego dziecka

pisałyście o daniach sylwestrowych, ja robię standardowo już sałatkę gyros z cukinią na słodko, do tego mamy całe mnóstwo słodyczy ze świąt i tż dziś kupił w Biedrze chipsy w promocji to będzie szalony wieczór

Ja zrobie sałatkę z czerwoną fasola i ananasem oraz druga z selera. Rano upieke schab karkowy i środkowy i zrobię wafle. Mam jeszcze antipasti i chipsy z biedry. ... ostani dzień w roku i ostatnie obsarstwo

[hope01]

Deli my ogladalismy druga czesc w niedzielę

[mala_19kw]

Wyniki się pogarszają,insulina z pompy nie daje rady,znowu go podłączyli do kroplówki i do insuliny ze strzykawki. Przez to jesteśmy przytwierdzeni do jednego miejsca,a on siedzieć nie chce. Całe dnie praktycznie płacze, ma wciąż za wysoki cukier i niestety ale jest tak że musimy go głodzić. Fewcia,tak może jeść normalnie tylko wszystko jest mierzone i przeliczane na zamienniki insuliny,no ale że cukier ma wysoki to jest głodzony. Może pić tylko wodę bez ograniczeń i herbatę bez cukru.

Skaczą mu te wyniki także wątpię że wyjdziemy planowo. Lekarze nie wiedzą o co chodzi i czemu tak się dzieje.

Jestem wyczerpana tym wszystkim. Wszystkich wypisali dziś do domu tylko my zostaliśmy.
I dziś się dowiedziałam że Oskar jednak był w tej śpiączce. Dlatego tak ważne było wybudzenie go.

[jakajakaja5]

Hej
Mała trzymam kciuki aby wyniki poprawiły się z dnia na dzień co raz to szybciej. Takie maluchy mają ogromną siłę walki i to jest bardzo budujące
Bokeh tak czasami bywa. Faceci tacy już są. Mam nadzieje że się polepszy.

Ja ledwo się toczę , porobiły mi się okropne żylaki.
Jesteśmy już przeprowadzeni. Jak posprzątam to zrobię zdjęcia.

Paaa

[ewulkaaa]

Napisane przez mala_19kw

Wyniki się pogarszają,insulina z pompy nie daje rady,znowu go podłączyli do kroplówki i do insuliny ze strzykawki. Przez to jesteśmy przytwierdzeni do jednego miejsca,a on siedzieć nie chce. Całe dnie praktycznie płacze, ma wciąż za wysoki cukier i niestety ale jest tak że musimy go głodzić. Fewcia,tak może jeść normalnie tylko wszystko jest mierzone i przeliczane na zamienniki insuliny,no ale że cukier ma wysoki to jest głodzony. Może pić tylko wodę bez ograniczeń i herbatę bez cukru.

Skaczą mu te wyniki także wątpię że wyjdziemy planowo. Lekarze nie wiedzą o co chodzi i czemu tak się dzieje.

Jestem wyczerpana tym wszystkim. Wszystkich wypisali dziś do domu tylko my zostaliśmy.
I dziś się dowiedziałam że Oskar jednak był w tej śpiączce. Dlatego tak ważne było wybudzenie go.

kochana, życzę wam przede wszystkim zdrowia!!! wytrwałości, siły i cierpliwości

wszystkie tutaj trzymamy kciuki, ciepło o was myślimy i wierzymy w was!

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Mała, niechże wreszcie wyniki się unormują! trzymam kciuki Oskuś, zdrowiej synek!

Jaka, siebie pokaż, kuleczko

[neti1]

Napisane przez mala_19kw

Wyniki się pogarszają,insulina z pompy nie daje rady,znowu go podłączyli do kroplówki i do insuliny ze strzykawki. Przez to jesteśmy przytwierdzeni do jednego miejsca,a on siedzieć nie chce. Całe dnie praktycznie płacze, ma wciąż za wysoki cukier i niestety ale jest tak że musimy go głodzić. Fewcia,tak może jeść normalnie tylko wszystko jest mierzone i przeliczane na zamienniki insuliny,no ale że cukier ma wysoki to jest głodzony. Może pić tylko wodę bez ograniczeń i herbatę bez cukru.

Skaczą mu te wyniki także wątpię że wyjdziemy planowo. Lekarze nie wiedzą o co chodzi i czemu tak się dzieje.

Jestem wyczerpana tym wszystkim. Wszystkich wypisali dziś do domu tylko my zostaliśmy.
I dziś się dowiedziałam że Oskar jednak był w tej śpiączce. Dlatego tak ważne było wybudzenie go.

Kochana jesteśmy z Wami ale to już wiecie. Wszystko będzie dobrze bo Oskar to silny chłopiec.
A powiedz bo nie wiem czy przeoczyłam i czy pisalas.. możecie być z małym cały czas? Macie tam gdzie spać?
Dużo wytrwałości! !!!

[gojka24]

Napisane przez neti1

Ja zrobie sałatkę z czerwoną fasola i ananasem oraz druga z selera. Rano upieke schab karkowy i środkowy i zrobię wafle. Mam jeszcze antipasti i chipsy z biedry. ... ostani dzień w roku i ostatnie obsarstwo

Ooo ja tez tak mowilam. Ale biore sie za siebie dopiero od poniedzialku z tego wzgledu ze przy tz wstydze sie cwiczyc. Wyjadac na szczescie nie bede miala co bo tylko ciacho pieke. Jutro w dzien siostra z dziecmi przyjezdza. Nie widzielismy sie w swieta ze wzgledu na bostonke.

Napisane przez mala_19kw

Wyniki się pogarszają,insulina z pompy nie daje rady,znowu go podłączyli do kroplówki i do insuliny ze strzykawki. Przez to jesteśmy przytwierdzeni do jednego miejsca,a on siedzieć nie chce. Całe dnie praktycznie płacze, ma wciąż za wysoki cukier i niestety ale jest tak że musimy go głodzić. Fewcia,tak może jeść normalnie tylko wszystko jest mierzone i przeliczane na zamienniki insuliny,no ale że cukier ma wysoki to jest głodzony. Może pić tylko wodę bez ograniczeń i herbatę bez cukru.

Skaczą mu te wyniki także wątpię że wyjdziemy planowo. Lekarze nie wiedzą o co chodzi i czemu tak się dzieje.

Jestem wyczerpana tym wszystkim. Wszystkich wypisali dziś do domu tylko my zostaliśmy.
I dziś się dowiedziałam że Oskar jednak był w tej śpiączce. Dlatego tak ważne było wybudzenie go.

Wszystkie tu trzymamy kciuki za Was. A jak wiadomo nasze kciuki maja moc.. Szybkiego powrotu do zdrowia

[Delicjanka]

Napisane przez mala_19kw

Wyniki się pogarszają,insulina z pompy nie daje rady,znowu go podłączyli do kroplówki i do insuliny ze strzykawki. Przez to jesteśmy przytwierdzeni do jednego miejsca,a on siedzieć nie chce. Całe dnie praktycznie płacze, ma wciąż za wysoki cukier i niestety ale jest tak że musimy go głodzić. Fewcia,tak może jeść normalnie tylko wszystko jest mierzone i przeliczane na zamienniki insuliny,no ale że cukier ma wysoki to jest głodzony. Może pić tylko wodę bez ograniczeń i herbatę bez cukru.

Skaczą mu te wyniki także wątpię że wyjdziemy planowo. Lekarze nie wiedzą o co chodzi i czemu tak się dzieje.

Jestem wyczerpana tym wszystkim. Wszystkich wypisali dziś do domu tylko my zostaliśmy.
I dziś się dowiedziałam że Oskar jednak był w tej śpiączce. Dlatego tak ważne było wybudzenie go.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;49533055]Mała, niechże wreszcie wyniki się unormują! trzymam kciuki Oskuś, zdrowiej synek!

Jaka, siebie pokaż, kuleczko [/QUOTE]

O rety;/// my tu ciotki trzymamy kciuki!!!!

[nancykenator]

Mała dużo, dużo zdrowia dla Oskarka i siły dla Ciebie...

[bokeh]

Mała oby szybko sie dowiedzieli o co chodzi i zarządzili tej sytuacji !!!!! Ściskam was, bardzo mnie ta sytuacja prEjmuje...


Co do tz to właściwie jest katastrofa śpimy osobno nie odzywamy sie do siebie a jak odzywamy to warczymy ale trudno

[pstryczek84]

Oskarku, wracaj do zdrowia!!!!!

trzymam kciuki zeby wyniki szybko sie polepszyly Mala,a dla Ciebie duzo sily. Mam nadzieje ze juz niedlugo to wszystko sie uspokoi

[s i l v e r]

Padam ze zmęczenia. Nadrobię Was na szybciocha i spadam spać bo jutro znów do pracy. Po pracy jedziemy do moich rodziców na Sylwestra bo u nich ryneczek jest i co roku tam scena jest i zabawa na całego. Może uda nam się wyskoczyć jak Daria zaśnie.
Zrobiłam risotto na jutro. Kupiłam chipsy cole i inne przekąski.
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;49519918]jNajgłupszy serial świata - Majka laska idzie na cytologię, zamiast tego robią jej in vitro... omg o_O[/QUOTE]

Napisane przez pstryczek84

OOO! brawa! ja dokladnie mam takie samo podejscie. trzeba mimo wszystko "sie cieszyc" ze jest jak jest bo zawsze mogloby byc gorzej

Napisane przez neti1

Ależ mnie tz dzisiaj wkurzył. ..wrrrrr. :banghead:za kare zjadl przeterminowana kiełbasę na gorąco. .
Jak juz zjadl to zobaczyłam na opakowaniu- nie wcale nie specjalnie mu taką ugotowalam. .. ale nie zamierzam mu o tym mówić. :p

ło matko!

Napisane przez sylwietta1988

TZ mnie podkurzył, kupiłam sobie kloszową pikowaną miniówę na tą okazje a on do mnie- w TYM nie pójdziesz debil wlasnie ze pójde

Ale że czemu zabrania Ci w niej iść? Zrób fote
Sylwia, Twój podpis mnie rozwalił!!!!!

Napisane przez hope01

Rewelacje z frontu:
1) Coś dla posiadaczek "Naciśnij mnie":
Dawid dostał od nas (ode mnie ) pod choinkę. Teksty:
Siostra TZ "Ale, że o co w tej książce chodzi...? Taka... dziwna, trochę głupia"
T. "Gdzie to tyle pieniędzy za takie $^%# "

2) T. powiedziała, żebyśmy jak najbardziej na Sylwestra przyjechali (my wtedy mówiliśmy, że zobaczymy), że przecież będą w domu z W. i M. W pierwszy dzień świąt przyjechała Justysia , my byliśmy u mnie w domu na obiedzie. Po wizycie u mnie, a wizycie J. u t. usłyszeliśmy: "Justyna z Oliwką na Sylwestra przyjeżdżają na noc" czyt. jednak Wy nie przyjeżdżajcie

3) Urodziny Dawida mam zrobić wtedy i wtedy ;]

4) Mówię, że kuzynka chyba przyjdzie z synem na urodziny: t: "A dajty święty spokój, po co!"

5) usypiałam Dawida, on beczał, bo na komputer chciał iść (tak go nauczyłyjak z nimi zostawał ) no i tak się bujaliśmy z godzine, w końcu odpuściłąm, wychodzimy z pokoju a ta do mnie: "JUŻ MIAŁAM TAM WEJŚĆ!"



to tak na poprawę humoru dla Was

brak słów...

Napisane przez bokeh

Dzięki za zainteresowanie tz tak odwala ze juz serio mam dosc kiedyś jak cos mówił lub robił głupiego wchodziłam z nim jeszcze w konwersacje ale dosc z tym. Juz mi chyba nie zależy zeby było dobrze... Zaczęło sie w wigilie jak po wigili pojechał do domu zamiast zostać u moich rodziców teraz w sylwestra woli siedzieć w domu lub iść samotnie w góry w nocy niż iść gdzies ze mna bo moja mama zaproponowała ze zajmie sie Hania

jejku współczuję.
Może jednak przekonaj go żebyście gdzieś wyszli? Dobrze Wam to zrobi

Napisane przez Debrah

U nas To samo, tzn już się nie boi Ale dialog jest taki:
~ zimne masz rączki, może założymy rękawiczki?
~ nie, bez, nie chcę. W domu ogrzeje.

I nie wiem co mam począć z takim argumentem.

Ona takich słów używa?

Napisane przez meneq

Yae na dworze nie chce rekawiczek, natomiast w pomieszczeniach zaklada skarpetki na dlonie i sie cieszy

[pstryczek84]

Bokeh - o kurcze...

[LadyWhisper]

Mala, wierzymy w Was, wierzymy w Oskarka, bedzie dobrze!!! Walcz chlopaku! Skop d.upe tej chorobie!!! od nas!!!

mialam wczoraj robic farsz do pierozkow dzisiaj kleic a wczoraj sieklo mnie o 20 z mlodym i przenioslam sie dopiero o 00.40 do sypialni takze lezanka mega wygodna hehe no ale wszystko sie przelozylo o jeden dzien wiec jutro bede sie gonic a jeszcze o 5.30 wstaje do pracy nie wiem jak dam rade ;p

[misiaeel]

mała kciuki najmocniejsze żeby te wyniki się unormowały! Oskarku trzymaj się tam dzielnie!!

bokeh o kurde aż tak:/
tżbokeh taką ma kobiete i tak sobie grabi

Lady koniecznie zrób zdjęcie jak zrobisz te wszystkie dekorację

my na urodziny kupujemy kuchnię, mam kilka na oku. a reszcie mówię żeby dali pieniądze bo zbieramy na pokoik zresztą zabawek i tak ma dość

[litllesweetangel]

Przeczytalam tzowi posta Malej, gadalismy wczoraj o Oskarku wiec pytal, a on normalnie mi sie rozryczal mowiac, ze nie moze zniesc jak dzieci cierpia i choruja. Normalnie mnie zatkalo.

[nafiyqa]

Napisane przez Debrah

Fewcia: luuubie o Was czytać i o Twoim Tz , taki fajny ciepły człowiek z Twojego opisu to jest: )

A na zywo taki powazny i spokojny
Zupelne przeciwienstwo gaduły fewci

Napisane przez nancykenator

pisałyście o daniach sylwestrowych, ja robię standardowo już sałatkę gyros z cukinią na słodko, do tego mamy całe mnóstwo słodyczy ze świąt i tż dziś kupił w Biedrze chipsy w promocji to będzie szalony wieczór

Aaaaaaaaaaaaaaaa przypomnialas mi, ze mialam chipsy otworzyc

Napisane przez bokeh

Mała oby szybko sie dowiedzieli o co chodzi i zarządzili tej sytuacji !!!!! Ściskam was, bardzo mnie ta sytuacja prEjmuje...


Co do tz to właściwie jest katastrofa śpimy osobno nie odzywamy sie do siebie a jak odzywamy to warczymy ale trudno

To piatka!
Co prawda jestesmy aktualnie na fali wznoszacej, ale tuz po swietach byla taka wojna ze....

dla TZBokeh. Taka babeczke w domu miec i tak wydziwiac!!!

[LadyWhisper]

bokeh, jejku.... a przeciez jeszcze niedawno bylo calkiem ok..... co sie wyrabia z tymi facetami ;/
a nie mozecie razem w te gory?? czy chodzi o to ze chce sam?? ja bym sie dala pokroic za taka wyprawe i chyba bym jaja urwala jakby mi powiedzial ze sam chce

w ogole razem ostatnio na noc wychodzimy drugi raz Pietraszko u tesciowej zostaje

[nancykenator]

Napisane przez bokeh

Co do tz to właściwie jest katastrofa śpimy osobno nie odzywamy sie do siebie a jak odzywamy to warczymy ale trudno

o kurczę...

Napisane przez nafiyqa

A na zywo taki powazny i spokojny
Zupelne przeciwienstwo gaduły fewci


Aaaaaaaaaaaaaaaa przypomnialas mi, ze mialam chipsy otworzyc


To piatka!
Co prawda jestesmy aktualnie na fali wznoszacej, ale tuz po swietach byla taka wojna ze....

dla TZBokeh. Taka babeczke w domu miec i tak wydziwiac!!!

ciekawe, jak tam ellmi...

[Delicjanka]

Napisane przez LadyWhisper

bokeh, jejku.... a przeciez jeszcze niedawno bylo calkiem ok..... co sie wyrabia z tymi facetami ;/
a nie mozecie razem w te gory?? czy chodzi o to ze chce sam?? ja bym sie dala pokroic za taka wyprawe i chyba bym jaja urwala jakby mi powiedzial ze sam chce

w ogole razem ostatnio na noc wychodzimy drugi raz Pietraszko u tesciowej zostaje

My pojechaliśmy na deske w niedziele i pierwszy raz wróciłam do domu o 1 w nocy, Amelka byla z t. usnela ok 23. Ale fajnie by;p, tylko d.pa mnie tera boli;p Ale fajne takie wyjazdy, wyjscia razem, szkoda ze tak rzadko sie to zdarza.

Bokeh, spanie osobno dla mnie to udręka, mijanki, warczenie....ech;(


uciekam spac, buziaki! jutro se dokończę film;p

[mala_19kw]

Ja jestem w miarę silna ale przerasta mnie to wszystko gdy wracamy do punktu wyjścia. Lekarze,pielęgniarki pieprzą o jakichś nie stworzonych rzeczach a ja tylko otwieram usta ze zdziwienia. To wszystko wydaje się takie trudne. Takie skomplikowane.
Jestem wymeczona fizycznie,wszystko mnie boli-no nie jest łatwo. Jest mi bardzo ciężko.

Neti-cały czas ja jestem przy małym. Mąż może być od 7 do 22 dlatego wynajmuje pokój w Gdańsku żeby być przy nas,no ale spać gdzieś musi. A to niestety kosztuje majątek tutaj. Już w tej chwili jesteśmy spłukani bo nikt nie spodziewał się że czeka nas szpital w dodatku tak daleko od domu,że będzie trzeba zainwestować nie małe pieniądze w wyposażenie małego(chodzi o wyposażenie pompy( pompa jest refundowana),igły,insulin ę,zbiorniczki,paski i igły do glukometru,bolusy na zastrzyki podskórne gdyby pompa przestała działać,insulinę i zastrzyk jakby wpadł w hipoglikemie),że będziemy żyć na sklepowym jedzeniu (bo szpital nie daje posiłków rodzicom). W dodatku mąż przecież był na chorobowym więc wypłata była i tak mniejsza. Nie wiem jak to dalej będzie-wszystko się sypie. Ważne chociaż że jesteśmy razem we trójkę. Sama nigdy bym nie dała rady,mąż dużo mi pomaga i tylko dzięki niemu jeszcze jakoś się trzymam.

Przepraszam was że narzekam ale naprawdę nie jest kolorowo i musiałam się komuś wygadać.

Dziękuje wam za wszystkie kciuki,za wszystkie ciepłe słowa,za zaangażowanie dzieci w akcje dla Oskiego- jestem wam bardzo wdzięczna za otuche jaką mi dajecie,to dla mnie naprawdę bardzo bardzo dużo. Jesteście niezastąpione.