|
Notka |
|
Auto Marianna Lubisz auta i motocykle? Fascynuje cię motoryzacja? Dołącz do forum Auto Marianna, podziel się swoją pasją i wiedzą. |
|
Narzędzia |
2014-12-30, 09:02 | #3451 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 272
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Cytat:
__________________
|
|
2014-12-30, 10:31 | #3452 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: zewszad
Wiadomości: 3 365
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
faktycznie atmosfera nietęga się zrobiła - ja rozumiem żal dziewczyn co nie zdały bo sama zdawałam aż 8 razy - to serio nie jest przyjemne zwłaszcza ze nie jestem już najmłodsza i tym bardziej jechało mi to po ambicji bo wszyscy moi rówieśnicy od 10 lat mają prawko a ja stara baba nie umiem zdać wchodzę na ten wątek codziennie ale przykro mi czytać ze skoro udało mi się zdać to nie mam o czym tu pisać - kto jak kto ale moje doświadczenie z egzaminami jest naprawdę spore w dodatku miałam 1,5 roku przerwy więc wiem jak prawko potrafi siąść na psychikę. do klubu niestety nie należę więc udzielać się nigdzie nie będę ale serio doskonale wiem że ja i dziewczyny które zdały mamy świeżo w pamięci nasze niepowodzenia i podejrzenia że się wywyższamy są bardzo niemiłe mnie wspierały w mojej walce właśnie osoby które już mają plastik - niejednokrotnie to od nich słyszałam więcej słów wsparcia niż od tych które prawka nie mają i tylko potrafiły się "dziwić" ze jak to można oblać 7 razy? jak widać można - a teraz jeżdżę od miesiąca codziennie i to duże trasy i każdy kto ze mną jechał jest w szoku że dobrze sobie radzę więc nie ma znaczenia ile razy się zdawało - jak ktos chce być kierowcą to będzia bez względu na plastik
|
2014-12-30, 10:45 | #3453 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 6 502
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Cytat:
Owszem, nie ukrywam, że najchętniej wywaliłabym z głowy wszystkie wspomnienia związane z egzaminami, bo to nic miłego, ale nie da się, przynajmniej u mnie. Wciąż boję się egzaminatora dającego po hamulcach, widok egzaminu na mieście mnie przeraża, chociaż mam już prawko, czasem sobie troszkę jeżdżę i to bez strat w ludziach oraz materii Ja wchodzę na wątek, aby jakoś wspierać dziewczyny, które jeszcze nie zdały i dzielić się swoimi przeżyciami/przemyśleniami na temat kursu i egzaminu przede wszystkim. Kibicuję Wam wszystkim i mam nadzieję, że zdacie jak najszybciej, bo Wasze pozytywy to tylko kwestia czasu Mi dziewczyny bardzo pomogły. Chociaż czułam się jak ciota, że dużo jest tu dziewczyn, które zdały, a ja czekam na czwarty egzamin, co do którego wyniku byłam mocno niepewna, to jednak ich słowa i rady bardzo mi pomogły. Poza tym w moim przypadku czułam podświadomie, że muszę zdać dla nich i się pochwalić na wątku, ponieważ one mocno we mnie wierzyły Dały mi więcej wsparcia niż moja rodzina-poza tatą nie miałam żadnego oparcia i pocieszenia, ciągle słyszałam od mamy i starszego brata, że jestem beznadziejna, że nie powinnam mieć prawka itp. Tutaj zaś dziewczyny bardzo mnie wspierały, nie usłyszałam od nich, że jestem beznadziejna, bo oblałam trzy razy. |
|
2014-12-30, 11:01 | #3454 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 726
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Dziewczyny, nie odbierajcie tego jako zazdrość, nie twierdźcie, że nie możecie pisać. Nikt tez nie sugerował że się "wywyższacie"
Po prostu zwracacie uwagę na to, ze więcej jest w tym wątku osób które mają prawko niż tych które się dopiero o nie ubiegają. No to odpowiadamy, że nie udzielamy się, bo nie wszystkich motywują opisy samodzielnych jazd albo wspomnienia osób które już zdały. Zwłaszcza że zarówno ja, jak i Personal_Jesus oraz goszzi, która też już się nie udziela, mamy więcej niezdanych egzaminów za sobą niż 2 czy 3. A ja to jestem w mega trudnej sytuacji, bo jestem bez instruktora, chyba też bez szkoły bo rezygnuję z "mojej", egzamin w styczniu a ja nigdy po śniegu/lodzie nie jeździłam, i w dodatku ponad 200km od miasta w którym zdaję Edytowane przez 201604251028 Czas edycji: 2014-12-30 o 11:02 |
2014-12-30, 12:31 | #3455 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 4 567
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Cytat:
|
|
2014-12-30, 12:32 | #3456 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 105
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
younce- zdawanie zimą jest łatwiejsze niż wiosną. Nigdy nie jeździłam zimą. Zdawałam przed ostani (przed utratą) 29.10.2012 r., a ze względu na zimę (nie chciałam zdawać wtedy) kolejny wzięłam na marzec. Pamiętam dokładnie, że od poniedziałku chodziłam lekko ubrana bo tak cieplutko było... Wiosna normalnie... W piątek śnieg... Zimno, mróz. W poniedziałek egzamin. Chcąc nie chcąc musiałam sobie poradzić jakoś i dałam radę. Jedziesz wolniej, nie widać linii etc- ułatwienie
|
2014-12-30, 12:33 | #3457 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 726
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Cytat:
|
|
2014-12-30, 12:40 | #3458 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 534
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Moim zdaniem najlepiej skończyć juz ten temat Będziemy pisały na szaro oprocz tych trzech rzeczy, albo w klubie. Bez sensu ciągnąć ciągle ta samą dyskusję, która nie ma sensu.
Cytat:
Co do zdawania w zimę moim zdaniem tez lepiej :p Ciocia zdawała i miała takie szczęście, ze nie było widać lini Było to parę lat temu, ale to raczej nie ma różnicy. Będziesz jechała 40 km/h to wszystko będzie ok i raczej w żaden poślizg nie wpadniesz Sama z chęcią poszlabym na kurs w zime, nie ma juz potem obawy jak się jeździ. Poszłam w lato bo tak wypadły urodziny. W zimę może nawet byłoby lepiej, jak bym zdała zaraz wiosna i jasno A tak to zanim odebrałam prawko po 17 było juz ciemno, a nienawidzę jeździć jak jest ciemno. . Jeszcze co do poslizgow : Ostatnio szłam z psem kolo 22, dopiero co spadł śnieg i nie zdążyli odśnieżać. Oczywiście znalazł się jakiś idiota, który jechał z 70 km/h, jeszcze dodał gazu żeby przelecieć na zielonym. Skręcal w prawo i co się stało? Nieźle nim zarzuciło, całe szczęście, że nie było nikogo na 2 pasie. Więc jak będziesz jechała pomału, to wszystko będzie ok Edytowane przez Quadesha Czas edycji: 2014-12-30 o 12:44 |
|
2014-12-30, 12:45 | #3459 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 105
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Nie ma co się na zapas martwić.
Na pewno aż tak źle nie będzie Sama bylam pełna obaw, a okazało się że o wiele przyjemniej. Pieszych prawie wcale, rowerzystów w ogóle. Idealne warunki Ja np parkowałam na oblodzonym parkingu gdzie musiałam w bryłe sporą wjechać bo leżała na parkingu... Na całe miasto co przejechałyśmy tylko 1 jedyne miejsce parkingowe znalazłyśmy ;p Tak to pozajmowane wszystko Ja widziałam jak wracalam ze szkoly raz (w tamtym roku) jak jakiemuś tak spieszyło się ze zmianą pasa ruchu że znalazł się na prawym pasie (na który zjeżdżał) w sposób jakby skośnie zaparkował. NIe mógł wyjechać... Bo tak mu się spieszyło... Sznur aut za nim w tym L egzaminacyjne a ten stoi na drodze (zamiast na chodniku) i gada przez telefon zamiast próbować jakoś przepchnąć samochód bo utrunia ruch. Edytowane przez A_neta1 Czas edycji: 2014-12-30 o 12:50 |
2014-12-30, 12:47 | #3460 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 726
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Cytat:
Dzięki dziewczyny za pocieszenie, załatwiam sobie właśnie dodatkowe godziny to zobaczymy jak to jest z tym jeżdżeniem w zimie. Moi rodzice się śmieją że ja już tyle godzin wyjeździłam w przeróżnych warunkach pogodowych, a skoro trening czyni mistrza, to jak zdam to będę mistrzem |
|
2014-12-30, 12:51 | #3461 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 6 502
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Cytat:
Ja wciąż będę się upierać, że przed samym egzaminem warto wziąć sobie godzinkę, aby się rozruszać i złapać rytm jazdy I zgadzam się z tym, że zimą nie ma rowerzystów-na kursie i egzaminach nie znosiłam jak mi tak wyskakiwali nagle zza rogu |
|
2014-12-30, 12:56 | #3462 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 105
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Jak ja bym podliczyla ile godzin wykupiłam to bym za pewne ostro się przeraziła
Idąc na doszkalające nie patrz na konkretne osk tylko na polecanego instruktora. Może się zdarzyć tak że osk dobre, ale właśnie ten co ci przydzielą jest do niczego. Miałam tak w 1 osk więc na prawdę nie polecam... PS. Co do rowerzystów... Często widzę jak na 1 światłach przy word (przyciskiem trzeba włączyć dla pieszych) czeka zakonnica z rowerem. Gdy zapala się zielone dla rowerzystów wsiada i jedzie przez pasy |
2014-12-30, 12:56 | #3463 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 534
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Cytat:
Edytowane przez Quadesha Czas edycji: 2014-12-31 o 22:09 |
|
2014-12-30, 13:40 | #3464 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 38 005
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Mam nadzieję,że dalej będziecie się wspierać dziewczyny i nie będzie na wątku kłótni i sporów, bo to bez sensu. Jeżeli ktoś mnie nie zrozumiał- a widzę,że poza dwiema osobami większość nie zrozumiała to przepraszam. Nie chciałam byście się kłóciły, ot chciałam ułatwić komunikację i komfort zdających i tych po. Nigdy nie powiedziałam,że ktoś się z Was wywyższa, że Wam zazdroszczę i mam dość bo zdałyście a ja nie, i macie sobie iść, i zostawić mnie w depresji. Kto tak twierdzi, niech sobie poczyta raz jeszcze, potem raz jeszcze i trzeci i wskaże mi choć jedno takie zdanie. To Wasza interpretacja, jak widać błędna. Moją jedyną intencją było to aby każdy ze zdających czuł się dobrze, bo ja chciałam pogadać z kimś kto jeszcze zdaje, nie tylko z tymi co już są po. A,że co weszłam widziałam same dyskusje tych co zdały zaczęłam wchodzić tutaj coraz rzadziej.
Też mi się miło z Wami pisało, i służyłyście cenną radą. Ale szczerze ostatnio odniosłam wrażenie, że zostały tu same posiadaczki prawka i rozmawiacie między sobą. Jak kiedyś zdam to wpadnę się pochwalić. I nie użalam się Carusel nad sobą. Porażki rozbiły mnie na kawałki, i mam szczerze dość egzaminu. Bardzo chcę zdać, wiem,że mam wymagane umiejętności, wiem,że zdam .... kiedyś. Problem w tym, że nie wiem ile razy usłyszę jeszcze Negatyw przed Zdany. A jako wyjątkowo wrażliwa osoba, każdą porażkę odbieram osobiście i o ile wiem,że umiem, to nie wierzę,że te umiejętności pokażę na egzaminie i tyle. Powodzenia dla Yonce i przyszłej Mamy z mojego Pordu- będę podczytywać jak Wam idzie
__________________
Every siren often my lullaby Every heartbeat functioning thrown to the night I'm quenched in your light And see the floor rising through a dream Forgotten thoughts lost in a memorable theme And soaked to the skin Mój kulinarny kącik Edytowane przez Personal_Jesus Czas edycji: 2014-12-30 o 13:47 |
2014-12-30, 13:54 | #3465 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 534
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Cytat:
Ale jeżeli nie przystąpisz do egzaminu to nigdy się nie dowiesz. Pisałam juz, ze mam koleżankę w podobnej sytuacji jak ty - oblala już 6 razy. Trzy razy plac, trzy na mieście. Zaczęła kurs pod koniec czerwca, a już koniec grudnia. Ma juz dość, także wie, ze umie jeździć i w końcu jej się uda. Teraz zrobiła przerwę, ale w styczniu idzie zapisać sie siódmy raz. Czym dłużej będziesz to odkladala tym trudniej będzie Ci tam iść (wiem, ze pewnie to wiesz i niepotrzebnie piszę) . Trzymam za was obie moocno kciuki i mam nadzieję, ze liczba 7 będzie dla Was szczęśliwa |
|
2014-12-30, 14:13 | #3466 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 38 005
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Cytat:
__________________
Every siren often my lullaby Every heartbeat functioning thrown to the night I'm quenched in your light And see the floor rising through a dream Forgotten thoughts lost in a memorable theme And soaked to the skin Mój kulinarny kącik |
|
2014-12-30, 14:21 | #3467 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 534
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Cytat:
Wiem, domyślam się Ja też jestem mega wrażliwa i jak oblałam pierwszy raz już leciały mi łzy (bo przecież jeszcze 3h temu łuk robiłam idealnie), drugi raz jeszcze bardziej bo jak ja mogłam wymusić , ale jak zdasz to zobaczysz jaka będziesz szczęśliwa normalnie będziesz Moja kol jeszcze zaczęła płakać, że te nowe zasady i w ogóle, ale pocieszyłam ją tym, że jej one nie obowiązują Ona zaczęła pod koniec czerwca teorię, ale strasznie długo zeszły jej jazdy, plus u nas czeka się 3 tygodnie na egzamin :/ |
|
2014-12-30, 14:53 | #3468 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 105
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Personal- znam ten ból.
Najgorsza jest świadomość że umie się jeździć, i np tak jak w moim przypadku byłoby już tak blisko. (np za nie włączenie kierunku przy parkowaniu - reszta idealnie). Momenty załamania i braku chęci na kolejne podejście też przechodzilam. Przerwa dużo pomaga... |
2014-12-30, 16:42 | #3469 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Wioska Smerfów
Wiadomości: 2 595
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Cytat:
Dzisiaj zapisałam się na kolejny egzamin - mam 16 stycznia
__________________
Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać... |
|
2014-12-30, 16:43 | #3470 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 534
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
|
2014-12-30, 16:47 | #3471 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Wioska Smerfów
Wiadomości: 2 595
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Cytat:
Cytat:
Żadnych karpi, ciuchów, pościeli itd., bo mój WORD jest tuż przy Lidlu ---------- Dopisano o 17:47 ---------- Poprzedni post napisano o 17:46 ---------- Dzięki, się przydadzą
__________________
Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać... |
||
2014-12-31, 21:29 | #3472 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 534
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Dziewczyny moje kochane! Szczęśliwego Nowego Roku, mam nadzieję, ze 2015 r. będzie dla Was szczęśliwy, zdacie ten okropny egzamin i już niedługo będziecie smigaly bez eLki (i jeszcze za nią zatesknicie :p), a dla wszystkich, które już mają prawko : jak najwięcej jazd, rodziców, chłopaków, którzy z chęcią dadzą wam samochody, a już najlepiej to życzę wam swoich własnych Mam nadzieję, ze świetnie się bawicie
|
2015-01-02, 08:46 | #3473 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 272
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku, żebyście spełniły wszystkie swoje marzenia
__________________
|
2015-01-02, 18:06 | #3474 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 164
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Powróciłam po świąteczno-sylwestrowej przerwie No więc moje drogie pierwsze starcie z egzaminem praktycznym w WORD mam już 13 stycznia o godzinie 11;30 Co będzie to ma być, po cichu marzę, że może się uda? 16 stycznia mam rozmowę kwalifikacyjna w sprawie pracy i kiedy zadzwonili z zaproszeniem mówiąc, że pokonałam ponad 300 osób, to sobie pomyślałam, że może i z prawkiem się poszczęści Niby jedno nie ma związku z drugim, ale ja to sobie tak tłumaczę, że ten rok będzie dla mnie bardzo udany. Pewnie po pierwszym praktycznym zacznę inaczej śpiewać
|
2015-01-02, 18:31 | #3475 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 1
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Dla mnie to był najgorszy stres ever! Nawet na maturze się tak nie bałam... Wielkie nerwy zaowocowały długą walką z egzaminami, ale za którymś razem się udało ;D
__________________
Zapraszam na bloga - http://kinopecet.pl/ |
2015-01-02, 18:58 | #3476 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Cytat:
Także na pewno się uda
__________________
Postanowiłam w tym roku zrzucić 10 kg. Zostało mi jeszcze 13 |
|
2015-01-02, 19:02 | #3477 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 534
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Cytat:
|
|
2015-01-02, 19:47 | #3478 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 164
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Mój młodszy brat zdał w grudniu za 8 podejściem Mam nadzieję, że nie będzie to u nas rodzinne Już nie chodzi o jakieś ambicje, bo wiem, że bardzo ciężko zdać. Ja po prostu słabo znoszę porażki i pewnie będę ryczała już po pierwszym potknięciu Nie wspominając o tym, że jeśli przyjdzie mi zdawać 5 czy 8 razy to ogłoszę upadłość
|
2015-01-02, 20:01 | #3479 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 534
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Cytat:
|
|
2015-01-03, 15:13 | #3480 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 78
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Ja egzamin mam 9 stycznia, na godzinę 11. Kupiłam po dwie godziny jazd na środę, oraz w piątek na 8. I zastanawiam się czy to był dobry pomysł, zapisywać się na jazdy w dzień egzaminu...
|
Nowe wątki na forum Auto Marianna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:17.