Pogaduchy kobietek 25 plus- cz. 2

[Listopadowaa]

Szczęśliwego Nowego Roku!

[geosmina]

Wszystkiego dobrego dziewczyny!!!:-D


Piszę z telefonu-pozdro szejset

[Nadzieja87]

Szczęśliwego Nowego Roku 🎉

Listopadowaa te fochy to foch o moje foszenie. 2 dni się na niego złościłam, że nie chce się z tyłkiem ruszyć nigdzie na sylwestra... A mieliśmy do wyboru sylwester w górach u cioci lub domówka u znajomych...zostaliśmy w domu

[Listopadowaa]

Napisane przez Nadzieja87

Szczęśliwego Nowego Roku 🎉

Listopadowaa te fochy to foch o moje foszenie. 2 dni się na niego złościłam, że nie chce się z tyłkiem ruszyć nigdzie na sylwestra... A mieliśmy do wyboru sylwester w górach u cioci lub domówka u znajomych...zostaliśmy w domu

Sylwester w górach! Ja marze o tym, kiedyś z tz pojedziemy ale to jak będziemy w pl. Bo tutejsze gory mi się nie podobaja. Uwielbiam gory. A zimą jak spadnie śnieg to juz w ogóle są piękne. Tez bym na twoim miejscu fochala. Żeby z takiej propozycji zrezygnować :P domator ten twój tz

[aassiiaa1988]

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

[Listopadowaa]

ale sie dzisiaj lenimy z tz. Dalej w łóżku siedzimy

[Kolorowa89]

Ja też się dzisiaj lenię, pogoda okropna, nie mam zamiaru nigdzie wychodzić.

Sylwester w górach to moje marzenie

[Nadzieja87]

Chyba nie muszę mówić, że taki sylwester to i moje marzenie? no ale ok, przeżyłam go w domu, a teraz czekam na maj

[geosmina]

A ja miałam lekki spontan w Sylwestra, o 14 dowiedziałam się, że przyjadą do nas na noc kumpel męża z żoną (zołzą której nie lubię) z dwójką dzieci. Nie byłam zachwycona, bo ani nie było posprzątane, ani nic do jedzenia nie przyszykowałam, pościele itd. akurat się po świętach prały więc trzeba było na gwałt suszyć, bo goście nie mieliby pod czym spać ale trudno. No i tak żeśmy we czwórkę siedzieli i szeptem gadali bo dzieci przed 22 poszły spać;-) chłopaki ostro popili, ja z 3 lampki wina, bo głupio mi szaleć przy tamtej zołzie było i przed 2 poszłam do wyrka. Pośmiałam się jeszcze z facetów, bo takie głupoty gadali za ścianą, a ja większość słyszałam bo nie byli cicho, i zasnęłam po jakimś czasie. Rano jak wstałam o 9 to tamta była już gotowa do wyjazdu, torby spakowane czekały na wyniesienie, foch na swojego mena wypisany na twarzy i dzieci ubrane do wyjścia ;-) nigdy nie pojmę tej baby, mój TŻ też jej nie lubi, ale jej mąż to jego najlepszy kumpel od dziecka więc rozumiem że chce z nim raz na pół roku zaszaleć, ale tamta tylko fochem zawsze rzuca i całe towarzystwo na tym cierpi, bo atmosfera się od razu kisi.

---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------

A ja miałam lekki spontan w Sylwestra, o 14 dowiedziałam się, że przyjadą do nas na noc kumpel męża z żoną (zołzą której nie lubię) z dwójką dzieci. Nie byłam zachwycona, bo ani nie było posprzątane, ani nic do jedzenia nie przyszykowałam, pościele itd. akurat się po świętach prały więc trzeba było na gwałt suszyć, bo goście nie mieliby pod czym spać ale trudno. No i tak żeśmy we czwórkę siedzieli i szeptem gadali bo dzieci przed 22 poszły spać;-) chłopaki ostro popili, ja z 3 lampki wina, bo głupio mi szaleć przy tamtej zołzie było i przed 2 poszłam do wyrka. Pośmiałam się jeszcze z facetów, bo takie głupoty gadali za ścianą, a ja większość słyszałam bo nie byli cicho, i zasnęłam po jakimś czasie. Rano jak wstałam o 9 to tamta była już gotowa do wyjazdu, torby spakowane czekały na wyniesienie, foch na swojego mena wypisany na twarzy i dzieci ubrane do wyjścia ;-) nigdy nie pojmę tej baby, mój TŻ też jej nie lubi, ale jej mąż to jego najlepszy kumpel od dziecka więc rozumiem że chce z nim raz na pół roku zaszaleć, ale tamta tylko fochem zawsze rzuca i całe towarzystwo na tym cierpi, bo atmosfera się od razu kisi.

Piszę z telefonu-pozdro szejset

[Kolorowa89]

Co tu taka cisza, spamować

[Listopadowaa]

Jutro do pracy. Nie chce się...

[Czekoladowe_Serce]

Ja tez

[Kolorowa89]

Ja do pracy w środę idę, ciezko będzie się zebrać po 2 tym wolnego

[anuhaaaaaaaaaa]

Ja też już zaczynam przeżywać depresję z powodu końca urlopu a najgorsze że mam taaaaaką górę dokumentów do przeklepania w kompa że głowa mała oczywiście miałam się tym zająć wcześniej ale coś czuję że dopiero we wtorek się zbiorę wieczorem

[justka89]

Ja też w środe do pracy. Będzie to mega ciężki dzień, dzieciaki po takiej przerwie o nauce nie bedą chciały słuchac.

[Nadzieja87]

Powrót do pracy, o czym wy mówicie

Mi dni upływają na ciągłym spaniu, jedzeniu i oglądaniu tv heh

[Listopadowaa]

Napisane przez Nadzieja87

Powrót do pracy, o czym wy mówicie

Mi dni upływają na ciągłym spaniu, jedzeniu i oglądaniu tv heh

Zazdroszczę :P

[Czekoladowe_Serce]

My z tz coraz czesciej gadamy o wspolnym mieszkaniu na wiosne
Najpierw wprowadzi sie do mnie i bedziemy szukac jakiegos niedrogiego w dobrej lokalizacji blisko siostry i brata stancji

[Nadzieja87]

Nie ma czego, bo w końcu łatwiej mnie będzie przeskoczyć niż obejść

[Czekoladowe_Serce]

Ile przytylas juz?

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 23:00 ----------

Ja w calej ciazy 10kg ale pozniej ciezko bylo mi z tego zejsc

[Nadzieja87]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Ile przytylas juz?

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 23:00 ----------

Ja w calej ciazy 10kg ale pozniej ciezko bylo mi z tego zejsc ala:

Nie wiem bo ważę się tylko i wyłącznie w gabinecie u ginekologa
Ale na ostatniej wizycie ważyłam tyle co przed ciąża następna wizyta z usg połówkowym za tydzień

[Czekoladowe_Serce]

Swietnie z brzuszkiem wygladasz

[Nadzieja87]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Swietnie z brzuszkiem wygladasz

A dziękuję bardzo

[Czekoladowe_Serce]

Ja mam faze odchudzania po swietach

[Nadzieja87]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Ja mam faze odchudzania po swietach

Ja jako ze waga stała w miejscu to miałam w święta fazę jedzenia na umór
Raz w życiu można sobie pozwolić

[anuhaaaaaaaaaa]

Dokładnie. Ciąża to wspaniały czas bezkarnego i usprawiedliwionego obżarstwa
Ja szybko zrzucałam kg po ciąży. W pierwszej przytyłam 18 i w miesiąc zeszło 24, ale to tarczyca zwariowała. W drugiej już się pilnowałam i "tylko" 13 nabrałam. Wszystko też w miarę szybko uciekło.

[Nadzieja87]

Na swoje usprawiedliwienie dodam, że normalnie wcale dużo nie jem, bo albo zgaga, albo się poprostu nie chce

I chyba mocno mi wyniki krwi poleciały, bo blada mocno jestem, że nawet znajomi pytają "dobrze się czujesz, bo blada jesteś? " - strasznie to wkurzające poza tym mam niedociśnienie ostatnio często około 80/50, no i tez co chwila wydmuchuje nos bo zbierają mi się skrzepy krwi...

---------- Dopisano o 08:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:05 ----------

To sobie pomarudzilam i juz nie będę

[Kolorowa89]

Nadzieja ja bym tak chciała nic mie robić przez max 7 dni, pozniej bym zwariowała, a kwas foliowy bierzesz? Jesz zielone warzywa?

Moja kuzynka w ciąży przytyła 25 kg

[Nadzieja87]

W witaminach mam kw. foliowy... A na zielone warzywa juz patrzeć nie mogę : był czas, ze przed świętami jadłam dzień w dzień 1kg brukselki do tego buraki i szczerze lepiej niech mi dadzą coś na farmakologiczne podbicie bo więcej nie zniese

25 kg, tylko nie to.... Max 15, a najlepiej jakbym tak z 12 przybrała tylko
Chyba się zdrzemne jeszcze

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Zmiana planów, jednak wstaje bo wyczuwam śniadanie

[aassiiaa1988]

nie marudźcie ja pracowałam i w Święta i zaraz po i cały ostatni weekend też

ładny dzionek dzisiaj