Brak pasji = pustka

[blackleviathan]

Witam , mam 16 lat i męczy mnie pewien problem.

Poszłam do nowej szkoły i jak to zwykle w nowej szkole każdy przedstawiał siebie i swoje zainteresowania . Wtedy doszło do mnie że nie mam żadnej pasji ( nie licząc książek oraz filmów ale to takie pospolite ) .

Rok temu zaczęłam chodzić na zajęcia tańca towarzyskiego , trwało to może z 8 miesięcy. Po tym czasie stwierdziłam że to nie dla mnie , przeraziła mnie myśl że nigdy nie będę tak dobra jak ludzie zaczynający w wieku 5 lat.
Moja mama nie pomyślała wcześniej o żadnych zajęciach dodatkowych typu język obcy , zajęcia sportowe czy gra na instrumencie .
Męczy mnie myśl że jedyne co moge robić to uczyć się , oglądać telewizor i sprzątać .
Chciałam bym nauczyć się grać na jakimś instrumencie , ale nie wiem czy z moim słomianym zapałem to wyjdzie.. Proszę o pomoc

[GgochaA]

Napisane przez blackleviathan

Witam , mam 16 lat i męczy mnie pewien problem.

Poszłam do nowej szkoły i jak to zwykle w nowej szkole każdy przedstawiał siebie i swoje zainteresowania . Wtedy doszło do mnie że nie mam żadnej pasji ( nie licząc książek oraz filmów ale to takie pospolite ) .

Rok temu zaczęłam chodzić na zajęcia tańca towarzyskiego , trwało to może z 8 miesięcy. Po tym czasie stwierdziłam że to nie dla mnie , przeraziła mnie myśl że nigdy nie będę tak dobra jak ludzie zaczynający w wieku 5 lat.
Moja mama nie pomyślała wcześniej o żadnych zajęciach dodatkowych typu język obcy , zajęcia sportowe czy gra na instrumencie .
Męczy mnie myśl że jedyne co moge robić to uczyć się , oglądać telewizor i sprzątać .
Chciałam bym nauczyć się grać na jakimś instrumencie , ale nie wiem czy z moim słomianym zapałem to wyjdzie.. Proszę o pomoc

O pomoc w czym prosisz? Przecież nikt Cię nie zna i nie wie co lubisz robić.

[blackleviathan]

Napisane przez GgochaA

O pomoc w czym prosisz? Przecież nikt Cię nie zna i nie wie co lubisz robić.

Po prostu nie wiem czy opłaca mi się zacząć nauke gry na gitarze ,co prawda mam juz 16 lat i to trochę późno ... Co prawda nie chce być jakimś mistrzem , chcę po prostu mieć co robić w wolnych chwilach . Boję się że może mi to nie wyjść i nie wiem czy w ogóle coś zacząc ...
właśnie problemem jest to że ja nie wiem co lubie robić , bo prócz nauki sprzątania , telewizji , czytania książek i różnych rutynowych czynności życia odziennego NIC NIE ROBIE

[GgochaA]

Napisane przez blackleviathan

Po prostu nie wiem czy opłaca mi się zacząć nauke gry na gitarze ,co prawda mam juz 16 lat i to trochę późno ... Co prawda nie chce być jakimś mistrzem , chcę po prostu mieć co robić w wolnych chwilach . Boję się że może mi to nie wyjść i nie wiem co robić ....

Jak chcesz to robić tylko w wolnych chwilach i dla przyjemności to możesz zacząć w każdym wieku, przecież to oczywiste.

[blackleviathan]

Ale to wiąże się z kosztami takimi jak np. zakupienie gitary. Boję się że jeśli sama zaczne się uczyć i mi nie wyjdzie , znowu się zdemotywuję , a moi rodziece przypomna mi o moi słomianym zapale z tańcem .

[MalwinaMaj]

ja myślę że mogłabyś się zająć czymś co ma związek z twoim podejściem do rzeczy, czyli z góry siebie skreślasz. Bez sensu, jakbyś chciała jeszcze raz zacząć życie na nowo...

[GgochaA]

Napisane przez blackleviathan

Ale to wiąże się z kosztami takimi jak np. zakupienie gitary. Boję się że jeśli sama zaczne się uczyć i mi nie wyjdzie , znowu się zdemotywuję , a moi rodziece przypomna mi o moi słomianym zapale z tańcem .

To poszukaj ogniska muzycznego w jakiejś szkole albo domu kultury (darmowe), albo sama zarób na gitarę. Jak masz 16 lat to możesz roznosic ulotki i wykonywać inne tego typu prace...

[blackleviathan]

Napisane przez MalwinaMaj

ja myślę że mogłabyś się zająć czymś co ma związek z twoim podejściem do rzeczy, czyli z góry siebie skreślasz. Bez sensu, jakbyś chciała jeszcze raz zacząć życie na nowo...

Bardzo bym chciała zacząć od nowa..[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 00:35 ---------- Poprzedni post napisano o 00:31 ----------

Napisane przez GgochaA

To poszukaj ogniska muzycznego w jakiejś szkole albo domu kultury (darmowe), albo sama zarób na gitarę. Jak masz 16 lat to możesz roznosic ulotki i wykonywać inne tego typu prace...

W moim mieście nie ma ogniska muzycznego , ani domu kultury . Jest szkoła muzyczna gdzie początkujący zaczynają w wieku 6-10 lat

[laisla]

Rodzice nie powinni wypominać Ci słomianego zapału w związku z tańcem bo to normalne, że poszukujesz tego, co da Ci satysfakcję, najbardziej podpasuje. Pogadaj z nimi koniecznie, na pewno sfinansują zajęcia dodatkowe I nie oczekuj jakichś rewelacyjnych wyników od siebie, nie każdy może być Kowalczyk czy Małyszem, najważniejsze, aby sprawiło Ci to przyjemność

Może potrafisz coś sama zrobić, biżuterię czy decoupage? Fajny efekt niewielkim kosztem

[GgochaA]

Napisane przez blackleviathan

W moim mieście nie ma ogniska muzycznego , ani domu kultury . Jest szkoła muzyczna gdzie początkujący zaczynają w wieku 6-10 lat

Co Ty z tym wiekiem ciągle? Nie będziesz zawodowym muzykiem, chcesz się nauczyć podstaw. Szkoła muzyczna to zły trop.

[rabid]

Nie wiem czy Cię to pocieszy, ale Eric Clapton nauczył się grać na gitarze w twoim wieku, po czym został uznany za drugiego najlepszego gitarzystę w historii, a Ty chyba nie masz aż takich ambicji. Ja zacząłem jeszcze później, też sam, też z tendencją do słomianego zapału, ale udało się i nie żałuję.

Poza tym, po pierwsze, pasja to nie jest przecież coś co wybierasz sobie z dostępnych opcji - o, od dzisiaj to będzie moją pasją, a po drugie, naprawdę nigdy nie jest za późno żeby znaleźć w czymś przyjemność, bo chyba o to przede wszystkim chodzi. Próbuj różnych rzeczy i w końcu trafisz na coś dla siebie.

[_Matilde_]

Napisane przez blackleviathan

Po prostu nie wiem czy opłaca mi się zacząć nauke gry na gitarze ,co prawda mam juz 16 lat i to trochę późno ... Co prawda nie chce być jakimś mistrzem , chcę po prostu mieć co robić w wolnych chwilach . Boję się że może mi to nie wyjść i nie wiem czy w ogóle coś zacząc ...
właśnie problemem jest to że ja nie wiem co lubie robić , bo prócz nauki sprzątania , telewizji , czytania książek i różnych rutynowych czynności życia odziennego NIC NIE ROBIE

Ja zaczęłam w wieku 25 lat, nikt mi nie mówił że to za późno, przegrałam życie

[lulka19]

Ja uważam, że czytanie książek może być pasją jesli się to na prawdę lubi. Pasją za to nie będzie coś co nie sprawi Ci przyjemności. Nic na siłę.

[maacieek]

A w szkołach muzycznych nie ma możliwości wypożyczenia sprzętu? Nie wiem jak w innych, ale u nas były to groszowe kwoty w porównaniu z nowym instrumentem.

Jest wiele opcji: wolontariat, harcerstwo, gdzie zapewne się nauczysz grać na gitarze, jakiś język obcy.
Cokolwiek, będzie lepsze niż siedzenie przed TV czy pisanie na forum i użalanie się. Wystarczy tylko ruszyć głową i tyłek.

[m000]

Właśnie - wolontariat to ciekawe rozwiązanie. Poszukaj u siebie w mieście, możesz nawet zapytać w szkole - u mnie takimi sprawami zajmowała się pani psycholog. Podawała nam dalsze namiary i można było dołączyć do grupy działającej pod okiem kilku pań, które organizowały różne akcje. Jakieś spotkania w domach pomocy społecznej, czasem w przedszkolach

[Kle_oo]

Nie możesz zamykać się na jedną określoną pasję -człowiek z wiekiem się zmienia i często (choć nie zawsze) zmieniają się jego zainteresowania. Ja osobiście uważam, że zapisywanie dziecka na siłę na jakieś kursy typu jezyk obcy czy szkoła baletowa jak ktoś nie chce, albo nie wykazuje zainteresowań w tym kierunku mija się z celem. Zwłaszcza, że pasje mogą być różne ja interesowałam się w Twoim wieku modelarstwem czyli malowałam figurki, robiłam plansze i ze znajomymi graliśmy w różne gry właśnie z udziałem figurek. Robiłam biżuterię i szydełkowałam, wyszywałam i szyłam. Dziś już mnie to nie interesuje jak kiedyś, ale zdolności manualne zostały -nie muszę ganiać z każdą poprawką do krawcowej Po dzień dzisiejszy uwielbiam gry karciane, planszowe, konsolowe i komputerowe mi się wydaje, że z tego się nie wyrasta. w międzyczasie interesowałam się wędkarstwem (a tym akurat mój ex mnie zaraził) itd.itp. obecnie jak widać piszę bloga - i nie powiem, że na tym koniec i na bank za jakiś czas coś innego mnie nie zainteresuje. Zastanawiam się skąd u Ciebie pomysł z gitarą? Grałaś/próbowałaś kiedyś grać , chcesz się tego nauczyć czy po prostu chcesz znaleźć hobby, którym można "zaszpanować znajomym". Bo ja jak byłam młodsza, a chciałam się czegoś nauczyć to nie patrzyłam czy jestem na to za stara/za młoda tylko po prostu robiłam wszystko w kierunku rozwinięcia pasji - więc nie stresuj się wiekiem tylko rozwijaj różne zainteresowania Z czasem znajdziesz to co będzie sprawiać ci największą przyjemność

[90agnieszka90]

Nigdy nie jest za późno na zdobywanie i rozwijanie zainteresowań Zazdroszczę chęci gry na gitarze ja niestety jestem zupełnym antytalenciem artystycznym więc śpiew,taniec, gra na instrumencie to totalnie nie dla mnie, więc zostaje mi podziwianie talentu innych

Także próbuj różnych rzeczy, patrz co Cię inspiruje. Pasja potrafi zrodzić się niespodziewanie

Wysyłane z mojego GT-S5570 za pomocą Tapatalk 2

[charsi]

Ja co pół roku mam inną pasję, tylko dwóch trzymam się już od dziecka. Raz mam fazę na jakiś język obcy, raz na gitarę, innym razem na filmy czy książki.

Zacząć można zawsze. Nie chodzi w tym o to, żebyś była mistrzem świata w każdej kategorii każda, nawet taka szybko gasnąca pasja wprowadzi coś nowego do Twojego życia, nowe doświadczenie, wiedzę, inne spojrzenie na pewne kwestie.

Jeśli kręci cię gitara spróbuj - poszukaj np. używanych, jak się nie wkręcisz to sprzedasz dalej

[cava]

Twoim prawdziwym problemem , jest gigantomnia a nie brak pasji.

Tak pospolicie czytam SF od ... ponad 30 lat. Przeczytałam KAŻDY numer Fantastyki, teraz->Nowej Fantastyki od pierwszego wydania.
Tak, czytanie jest pospolite ale to akurat dobrze i oby tak było. A dzieki temu pospolitemu czytaniu zawszemam o czym ponawijać i wprowdzic ludzi w opad szczęk (no gatunek na to pozwala jak mało który)

Mam ponad 40 lat i nie boję się próbować nowych rzeczy.Nigdy nie będę w nich tak dobra jak osoby które mają 10 lat i już to robia od lat 5.
Ale ja sie nie wybieram na mistrzostwa świata w tym czymś, tylko robię co lubię.

Jeśli lubiłaś tańczyć, sprawiało Ci to przyjmnośc, frajdę, chciało Ci się, to bardzo niedobrze że to rzuciłaś tylko dlatego że "nie będziesz najlepsza"
Jeśli to lubiłaś- wróć do tego nawet teraz.

Chcesz spróbowac gry na gitarze - gitare mozna kupić na All za nieduże pieniądze, nie potrzebujesz markowej extra klasy, tylko jakiś seryjny podstawowy model- zresztą, to tak popularny instrument że jak popytasz to pozyczysz.

A jak Ci sie nie spodoba, to co z tego, spróbujesz cos innego.
Pasje nie sa od tego, zeby być najlepszym w całej wsi, tylko żeby mieć dla siebie samego, frajdę z robienia tego czegoś.

Niektórzy nawet nie wiedzą że maja pasje, bo nie rozkminiaja tego.
Po prostu robią co lubią i tyle.
Jaby moją mamę zapytac jaką ma pasję to by 5 godzin myslała i nie wymyśliła. A mimo to ma pasję- jej ogródek to najpiekniej, najgęściej i najkolorowiej ukwiecony kawałek ziemi w całej okolicy. Jej po prostu wszytko rośnie 3 rzy większe i gęstsze niz innym.
Rosliny chyba czują że je kocha, bo żdnych tajnych nawozów i metod nie stosuje, a sadzonki kupuje te same co wszyscy, na pobliskim targu.
po prostu lubi koło tego chodzić więc to robi... z pasją.

[charsi]

Niektórym się wydaje, że pasja to musi być coś spektakularnego i w dodatku wykonywanego na niesamowitym poziomie. A tak naprawdę to nawet te rzekomo pospolite czytanie książek czy oglądania filmów może być bardzo wartościowe.
Mój kolega przeczytał tyle książek historycznych, że zaginał każdego nauczyciela historii.
Moja koleżanka uwielbia czytać o chemii kosmetyków i można ją zapytać o każdy skład i właściwości. A jak ktoś pyta o zainteresowania to tylko coś tam skromie mruknie pod nosem o muzyce czy filmach.

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

Napisane przez cava

Pasje nie sa od tego, zeby być najlepszym w całej wsi, tylko żeby mieć dla siebie samego, frajdę z robienia tego czegoś.

dokładnie

[201611210932]

Nigdy nie jest za późno, ja zaczęłam grac na gitarze właśnie jak miałam 16 lat. Już wcześniej o tym marzyłam, zbierałam kasę na gitarę, no ale jak przyszło co do czego to kupiłam jedną z tańszych, bo kasa się jakoś rozeszła Na początku chodziłam do młodzieżowego domu kultury, było to 30 km od mojego domu no ale rodzice jakimś cudem zgodzili się wozić mnie na zajęcia. Później zaczęłam uczyć się sama.

Wielu moich kolegów zaczynało w liceum czy nawet na studiach, a teraz grają w jakichś swoich niedużych zespołach także da się.

Wiek tutaj nie gra żadnej roli, poza tym w posiadaniu pasji nie chodzi tylko o to żeby być w czymś najlepszym, ale żeby miło i ciekawie spędzać czas. I to może być zarówno poprzez czytanie jak i skoki na bandżi.

[I ona]

Napisane przez blackleviathan

Witam , mam 16 lat i męczy mnie pewien problem.

Poszłam do nowej szkoły i jak to zwykle w nowej szkole każdy przedstawiał siebie i swoje zainteresowania . Wtedy doszło do mnie że nie mam żadnej pasji ( nie licząc książek oraz filmów ale to takie pospolite ) .

Rok temu zaczęłam chodzić na zajęcia tańca towarzyskiego , trwało to może z 8 miesięcy. Po tym czasie stwierdziłam że to nie dla mnie , przeraziła mnie myśl że nigdy nie będę tak dobra jak ludzie zaczynający w wieku 5 lat.
Moja mama nie pomyślała wcześniej o żadnych zajęciach dodatkowych typu język obcy , zajęcia sportowe czy gra na instrumencie .
Męczy mnie myśl że jedyne co moge robić to uczyć się , oglądać telewizor i sprzątać .
Chciałam bym nauczyć się grać na jakimś instrumencie , ale nie wiem czy z moim słomianym zapałem to wyjdzie.. Proszę o pomoc

Bez przesady! Dziś to już nawet każdy pasję jakąś musi mieć bo jak nie ma to się źle czuje ... A może mama po prostu nie miała pieniedzy lub nie chciała Ci odbierać dzieciństwa a nie nie pomyślała? Jeśli widziałaby w Tobie jakiś konkretny potencjał to zapewne by Cie wysłała. To troche wymyslanie na siłe sobie tej pasji, chcesz się nauczyć grać na JAKIMŚ INSTRUMENCIE czyli na jakim? Pierwsze musi Cię coś konkretnego zainteresować naprawdę a nie na siłę i wtedy trzeba to rozwijać.
Ucz się po prostu bo na tym lepiej wyjdziesz niż na wymyślaniu sobie zainteresowań, bo z takiego szukania na siłe i tak nic nie wyjdzie.

[Kle_oo]

No właśnie też zastanawiam czy jesteś muzykalna i to Cię interesuje czy po prostu chcesz pokazać znajomym, że masz "za☠☠☠iaszczą pasje". Jesli to drugie nie narażaj rodziców na koszta. jeśli to pierwsze to warto najpierw rozpytać wśród znajomych czy ktoś ma gitarę -może ma może będzie chciał pokazać Ci kilka chwytów itd. lepiej najpierw spróbować poćwiczyć, a dopiero potem ewentualnie kupić.
Piszesz, że nic nie robisz i że oglądasz telewizje -jakie programy -może popatrz pod tym kątem - co Cię interesuje firmy historyczne, kostiumowe itd.?

[kwestiawyboru]

bardzo polecam wolontariat - zaangażowałam się mając niecałe 17 lat i super wspominam ten czas
języki obce też super sprawa, kurs, jeśli masz pieniądze, albo samodzielna nauka, o ile starczy motywacji
filmy, książki - fakt, oklepane, ale obecne jednak w życiu większości z nas i... wcale nie warto z tego rezygnować
kolejna rzecz, którą baaardzo rekomenduję, to TEATR!

co do instrumentów, to klasyczny wiek na rozpoczęcie - mam znajomych, którzy w takim zaczynali i niektórzy kontynuują, inni zarzucili...ale mnóstwo wśród nich było samouków (przyznam, że też próbowałam, ale niestety - brak talentu oraz samodyscypliny mnie zgubił). nie poddawaj się powodzenia!

[Lyonne]

Dwa lata temu mialam ten sam problem I zaczelam szukac cos po katem fotografii. Znalazlam dom kultury w Krakowie, gdzie jest klub fotograficzny i sie zapisalam i nie zaluje. Dzieki temu poznalam naprawde ciekawych ludzi Da sie? Da sie

Sprobuj z tancem. Jesli nie bedzie Ci sie podobalo, sprobuj z gitara. Jesli bedzie Ci to sprawialo frajde i bedziesz zadowolona z efektow to bedze fajnie

*pisze z urzadzenia mobilnego.

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Napisane przez blackleviathan

Po prostu nie wiem czy opłaca mi się zacząć nauke gry na gitarze ,co prawda mam juz 16 lat i to trochę późno ...

Nie no, oszalałaś? Zaczynać cokolwiek w tym wieku? Prawie nad grobem?! A dajże spokój

[ama]

Jej, nad czym ty się w ogóle zastanawiasz. Idź, próbuj, graj. Znudzi się? Trudno, wymyślisz coś następnego.
Piszesz, że lubisz się uczyć. Może nauka może stać się Twoją pasją? O ile gra na gitarze nie da ci nic poza przyjemnością (nie mówię broń boże, że to mało istotne!) to nauka jest też inwestycją, więc skoro to lubisz to może warto rozejrzeć się za czymś dla młodych naukowców?