Grudniowe Mamusie cz. V

[Trusiulandia]

Jojla wypis dopiero przyniosła mi położna w piątek bo jak szliśmy do domu to jeszcze nie było, a później święta i sekretariat nieczynny no a później Tz wrócił do pracy i nie było jak. Mógł mi ktoś powiedzieć ale żebym żelazo kupiła sobie no ale...a dziwnie tak słabo się czułam gorzej niż po porodzie.

Ja umowilam się dzisiaj na usg bioderek na 13.01.15 i teraz się martwię czy nie za wcześnie..to będzie równe skończone 4 tygodnie hmm

[19Inka90]

Ja mam USG bioderek na 27.01

Kurcze dzisiaj jak ubieralam Mile to glizda tak się rzucała że ciemiączkiem delikatnie się stukneła w moją dłoń i wydaje mi się ze teraz ciemiączko jest bardziej wyczuwalne..
Ppwinnam jechać z tym do lekarza ?? Jakyslicie ?? Bo Ja bym najchętniej juz była na pogotowiu ale tż krzyczy że panikuje

[Trusiulandia]

Inka a to załapiesz się między 4-6 tyg?
Ja nie mam pojęcia ale chyba nic się jej nie stało tak myślę

[jojla]

Napisane przez Trusiulandia

Jojla wypis dopiero przyniosła mi położna w piątek bo jak szliśmy do domu to jeszcze nie było, a później święta i sekretariat nieczynny no a później Tz wrócił do pracy i nie było jak. Mógł mi ktoś powiedzieć ale żebym żelazo kupiła sobie no ale...a dziwnie tak słabo się czułam gorzej niż po porodzie.

Ja umowilam się dzisiaj na usg bioderek na 13.01.15 i teraz się martwię czy nie za wcześnie..to będzie równe skończone 4 tygodnie hmm

To faktycznie mógł Ci ktoś powiedzieć o tym żelazie... Ja przy wypisie dostałam receptę na żelazo i heparynę, na co mi heparyna to się domyśliłam ale lekarz mógł coś też powiedzieć

Napisane przez 19Inka90

Ja mam USG bioderek na 27.01

Kurcze dzisiaj jak ubieralam Mile to glizda tak się rzucała że ciemiączkiem delikatnie się stukneła w moją dłoń i wydaje mi się ze teraz ciemiączko jest bardziej wyczuwalne..
Ppwinnam jechać z tym do lekarza ?? Jakyslicie ?? Bo Ja bym najchętniej juz była na pogotowiu ale tż krzyczy że panikuje

Kochana spokojnie, jak piszesz sama było delikatnie i o rękę a nie o coś twardego obserwuj

[19Inka90]

Napisane przez Trusiulandia

Inka a to załapiesz się między 4-6 tyg?
Ja nie mam pojęcia ale chyba nic się jej nie stało tak myślę

Wiesz co tak mi ustalili wizytę przy wypisie w szpitalu wiec chyba będzie okay...

[Trusiulandia]

Jojla no właśnie a ja wyników morfo do ręki nie dostalam więc się nie domyślłam ze mam brać
Inka a skoro tak to na pewno! Ja muszę robić na własną rękę i dlatego teraz się zastanawiam czy nie za wcześnie ale kilka dni może nie zrobią różnicy?

[Roksape]

Ja u lekarza az w miescie. W mojej przychodni nie przyjmuja i nie wiem czy to nie przez te zamieszki z nfz. Czekam w kolejce w innej przychodni, mala kaszle coraz mocniej

[Trusiulandia]

Roksi tak przychodnie sa pozamykane do odwolania przez brak porozumienia. Kochana obyscie długo nie czekały!

[jojla]

Napisane przez 19Inka90

Wiesz co tak mi ustalili wizytę przy wypisie w szpitalu wiec chyba będzie okay...

a ja bezskutecznie próbuję się dodzwonić do szpitala i umówić bioderka ale chyba tam długi weekend mają bo nie ma szans się dodzwonić, jak nie zajęte to znów nikt nie odbiera

Napisane przez Trusiulandia

Jojla no właśnie a ja wyników morfo do ręki nie dostalam więc się nie domyślłam ze mam brać
Inka a skoro tak to na pewno! Ja muszę robić na własną rękę i dlatego teraz się zastanawiam czy nie za wcześnie ale kilka dni może nie zrobią różnicy?

to może zadzwoń i podpytaj, najwyżej przesuniesz termin



Roksi za wizytę przerąbane z tymi przychodniami...

[basiabasia989]

Moje dziecko od wczoraj śpi tył ko na rękach albo przy cycu, każde odłożenie kończy się histerycznym płaczem. Je z piersi ale podaje 3 min i śpi i głodna co chwilę, ciągle szuka cyca już nawet smoczkiem nie daje się oszukać co robić

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Nawet jak zjadła 50 ml bo miałam do butli osiągnięte to dalej pchała łapki do buzi i szukała jakby głodna była... Oszaleje zaraz

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Może kupić mm i ją nakarmić? Już nie wiem co robić

[Paulinkus]

Napisane przez basiabasia989

Moje dziecko od wczoraj śpi tył ko na rękach albo przy cycu, każde odłożenie kończy się histerycznym płaczem. Je z piersi ale podaje 3 min i śpi i głodna co chwilę, ciągle szuka cyca już nawet smoczkiem nie daje się oszukać co robić

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Nawet jak zjadła 50 ml bo miałam do butli osiągnięte to dalej pchała łapki do buzi i szukała jakby głodna była... Oszaleje zaraz

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Może kupić mm i ją nakarmić? Już nie wiem co robić

U nas to samo. Mały ciągle płacze i zachowuje się jakby nie najedzony był wisi na piersi 40 min odrywa się i płacze nadal już nie wiem co mam robić.

[Demeter]

Napisane przez basiabasia989

Moje dziecko od wczoraj śpi tył ko na rękach albo przy cycu, każde odłożenie kończy się histerycznym płaczem. Je z piersi ale podaje 3 min i śpi i głodna co chwilę, ciągle szuka cyca już nawet smoczkiem nie daje się oszukać co robić

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Nawet jak zjadła 50 ml bo miałam do butli osiągnięte to dalej pchała łapki do buzi i szukała jakby głodna była... Oszaleje zaraz

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Może kupić mm i ją nakarmić? Już nie wiem co robić

Budź ją, niech je min, 15 minut z piersi jednej, jak wyciagnie to daj drugą.
Mozesz ruszać ją po buźce, pod brodą, jak nie pomaga rozbierz ją i ubierz.

[Chemisette]

Promolcia - - naprawdę ciężko miałaś i współczuje Trzymam kciuki za badania i że wszystko będzie już ok

Jojla- nie łatwy poród miałaś...

Karooka - trzymam kciuki

Grey cat - właśnie się zastanawiałam gdzie zniknełaś. A co do szpitala, kurcze to strasznie nieodpowiedzialnie postąpili. Mam nadzieję ze wszystko się jak najlepiej ułoży

Trusia - ja w zeszłym tyg umawiałam się na usg bioderek i termin mam na 5 lutego i mały będzie miał ok 8 tyg

Była właśnie u nas położna i mój mały od zeszłego tyg przytył pół kilo

[antosia5]

Hello
znow po raz n-ty piszę kurcze, co ja mam z tym wizazem:confuse d:

Napisane przez promolcia

cześć Mamuśki

gratuluję wszystkim tulącym już swoje Maluszki i trzymam kciuki za te jeszcze nie rozpakowane

Grześ urodził się 7 grudnia, 53 cm, 3270, sn
było mega hardkorowo, 10 dni w szpitalu na intensywnej...oszczędzę Wam szczegółów
najważniejsze, że już powoli wychodzimy na prostą od jutra zaczynamy te wszystkie kontrole u specjalistów i się dopiero okaze czy wsztstko jest w miarę ok...oby
karmimy się cyckiem, przystawiam go bardzo często bo wiecznie cmoka i szuka cyca, z hormonami i wahaniami nastrojów jest całkiem spoko - najbardziej doskwiera ciągłe niedospanie bo mały ssak często buszuje też w nocy
chciałabym kupić chustę, żeby trochę uwolnić ręce ale brak czasu na wczytanie się w temat...

przede wszystkim gratulacje
ZWspolczuje przezyc trzymam Dużo dożo zdrówka
kurcze, jak tak czytam to u nas sporo sn nielatwe były Albo sam poród albo po

Napisane przez Paulinkus

My mamy smoczek z lovi i jesteśm zadowoleni. Mały ma bardzo duży odruch ssania więc potrzebuje smoczka żeby się np. uspokoić albo zasnąć. Potem smoczek wypluwa. Ogółem miałam trochę wyrzutów sumienia że mu dałam smoczek ale nie dałabym rady jakby miał cały czas wisieć mi na piersi. Jak wiem że jest najedzony to wolę mu dać smoczek żeby sobie w spokoju zasnął. Czytałam gdzieś też że ssanie zmniejsza poziom stresu także jak się wścieka bo np. za długo go przebieram to też dostaje smoka

Ja teraz mam wyrzuty ze od razu nie podawalam

Napisane przez Suqub

Moja smoka nie chce pluje nim. Mam jeden z aventa jeszcze trochę mniejszy więc może inaczej zareaguje.

u mnie to samo z aventa wypluwa tez Na razie z Lovi utrzymuje sie nadluzej w buzi, wiec jest nadzieja

Napisane przez NaamaH6669

Hej kochane, nie dam rady nadrobić wątku niestety... Gratulacje dla wszystkich rozpakowanych mam
Napiszę po krótce co u mnie. Staś ma już 10 dni, kp bez żadnego problemu, ciągnie pięknie, najada się - wczoraj była położna i już zwiększył swoją wagę urodzeniową i waży 3700 g Nie wisi na piersi ale często się jej domaga i przerwy ma nie dłuższe niż 2 godziny co jest męczące w nocy. No i ta ilość kupy... Wczoraj było chyba 8 o_O. Mam nadzieję, że to się unormuje. Włączyliśmy też doraźnie smoczek bo odruch ssania jest naprawdę silny, ale dostaje go naprawdę w awaryjnej sytuacji.
TŻ wspaniale się zajmuje, kąpie, zmienia pieluchy, zabawia.
Dziś mieliśmy wycieczkę do moich rodziców i był bardzo grzeczny, później zahaczyliśmy o Tesco i sobie elegancko spał w foteliku włożonym do wózka sklepowego :P
Sam poród opiszę w wolnej chwili i po przypomnieniu sobie wszystkiego, bo było to ciężkie przeżycie.

Napisane przez grey cat

Cześć dziewczyny

Ja tylko na krótko, nie nadganiam na razie. Wiktor urodził się 25 grudnia, ważył 3100, 55 cm. Poród był mega szybki, opiszę później, karmiłam piersią na żądanie, po dwóch dniach puścili nas do domu. Niestety dzień po powrocie do domu wylądowaliśmy na oddziale noworodkowym, okazało się że miałam za mało pokarmu, mały się żle dostawiał, brodawki zgryzione do krwi, a w szpitalu mowili że jest dobrze dossany i wszystko ok. Do sylwestra byliśmy w szpitalu, wróciliśmy na kontrolę i jeszcze za kilka dni idziemy. Miał żółtaczkę, był odwodniony. Teraz sciągam mleko laktatorem i dokarmiam go modyfikowanym.
To tak w skrócie.

Oooo, widzę, że nie ja sama rodziłam w swieta Gratulacje dziewczyny

Napisane przez basiabasia989

Moje dziecko od wczoraj śpi tył ko na rękach albo przy cycu, każde odłożenie kończy się histerycznym płaczem. Je z piersi ale podaje 3 min i śpi i głodna co chwilę, ciągle szuka cyca już nawet smoczkiem nie daje się oszukać co robić

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Nawet jak zjadła 50 ml bo miałam do butli osiągnięte to dalej pchała łapki do buzi i szukała jakby głodna była... Oszaleje zaraz

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Może kupić mm i ją nakarmić? Już nie wiem co robić

Basiu u mnie to samo A wiem ze glodny nie jest bo wyssysa wszystko, a po tym i tak szuka cyca

[19Inka90]

Basia moim zdaniem możesz spróbować podać mm... Ja mam puszkę bebilonu w domu dla własnego komfortu i uważam ze lepiej czasami spróbować dokarmic i nie mam nadzieje ze nie zostanę zjedzona bo tylko wyrazami moje zdanie.
Butelka mm od czasu do czasu to żadne zlo...

[Roksape]

Jestesmy w szpitalu. Wszystko opisze jak znajde chwile

[19Inka90]

Ooo kurcze... Roksi mam nadzieje ze to nic poważnego

[mysza88]

Napisane przez 19Inka90

Basia moim zdaniem możesz spróbować podać mm... Ja mam puszkę bebilonu w domu dla własnego komfortu i uważam ze lepiej czasami spróbować dokarmic i nie mam nadzieje ze nie zostanę zjedzona bo tylko wyrazami moje zdanie.
Butelka mm od czasu do czasu to żadne zlo...

ja też nie jestem zwolenniczką mm ale musze napisac to dla tych z was które mają opory bo mm to straszne zło. od kiedy dokarmiam małą jest spokojniejsza, i wcale nie spi non stop bo jest zawalona mm tylko spokojniej łapie cyca i nie piszczy z nerwów bo jest głodna a tu nic nie leci. ja też mam komfort psychiczny że nie głodzę dziecka w imię zaparcia się tylko na kp. mam wrażenie że nawet lepiej mi idzie bo dziecko nie jest wściekle głodne non stop i ciągu dnia nie daje mm tylko własciwie pod wieczór i to nie dużo 50 -60 ml aby dokarmić. więc jeśli któraś z was ma wątpliwości to warto się zastanowić na tym co jest "mniejszym złem": głodne i niespokojne dziecko czy dokarmienie mm, które w końcu do tego jest stworzone

Napisane przez Roksape

Jestesmy w szpitalu. Wszystko opisze jak znajde chwile

o kurczę, trzymam kciuki żeby wszystko było ok

promolcia gratulacje

[antosia5]

Napisane przez 19Inka90

Basia moim zdaniem możesz spróbować podać mm... Ja mam puszkę bebilonu w domu dla własnego komfortu i uważam ze lepiej czasami spróbować dokarmic i nie mam nadzieje ze nie zostanę zjedzona bo tylko wyrazami moje zdanie.
Butelka mm od czasu do czasu to żadne zlo...

Ja tez nie uwazam ze to zło Ja sie nie nastawialam wylącznie na kp, a ze sie udalo to super, ale mam też w domu parę buteleczek takiego gotowego

Napisane przez Roksape

Jestesmy w szpitalu. Wszystko opisze jak znajde chwile

O kurczę Zdrowiejcie tam szybko

[Trusiulandia]

Basia daj mm ja normalnie dawałam a teraz karmimy się dalej i jest dobrze ;-)
Roksi dawaj znać :-(

[Chemisette]

Napisane przez 19Inka90

Basia moim zdaniem możesz spróbować podać mm... Ja mam puszkę bebilonu w domu dla własnego komfortu i uważam ze lepiej czasami spróbować dokarmic i nie mam nadzieje ze nie zostanę zjedzona bo tylko wyrazami moje zdanie.
Butelka mm od czasu do czasu to żadne zlo...

Też mam kupione mm w domu na wszelki wypadek i jak będzie trzeba to należy dokarmiać maluszki. W ogóle ma się ten komfort psychiczny że dziecku niczego nie zabraknie

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

Napisane przez Roksape

Jestesmy w szpitalu. Wszystko opisze jak znajde chwile

Kurcze mam nadzieje że jednak będzie wszystko ok, wszystkie tu trzymamy za Was kciuki i czekamy na wieści

[Demeter]

Napisane przez 19Inka90

Basia moim zdaniem możesz spróbować podać mm... Ja mam puszkę bebilonu w domu dla własnego komfortu i uważam ze lepiej czasami spróbować dokarmic i nie mam nadzieje ze nie zostanę zjedzona bo tylko wyrazami moje zdanie.
Butelka mm od czasu do czasu to żadne zlo...

Napisane przez mysza88

ja też nie jestem zwolenniczką mm ale musze napisac to dla tych z was które mają opory bo mm to straszne zło. od kiedy dokarmiam małą jest spokojniejsza, i wcale nie spi non stop bo jest zawalona mm tylko spokojniej łapie cyca i nie piszczy z nerwów bo jest głodna a tu nic nie leci. ja też mam komfort psychiczny że nie głodzę dziecka w imię zaparcia się tylko na kp. mam wrażenie że nawet lepiej mi idzie bo dziecko nie jest wściekle głodne non stop i ciągu dnia nie daje mm tylko własciwie pod wieczór i to nie dużo 50 -60 ml aby dokarmić. więc jeśli któraś z was ma wątpliwości to warto się zastanowić na tym co jest "mniejszym złem": głodne i niespokojne dziecko czy dokarmienie mm, które w końcu do tego jest stworzone


o kurczę, trzymam kciuki żeby wszystko było ok

promolcia gratulacje

[Hasiap]

Napisane przez alekaz1

A co tam o mnie kochana myslalas
Jak tam u was?

Myślałam że coś mało się odzywasz i czy przez brak czasu czy z innego powodu ;-) my sobie przybieramy na wadze usmiechamy się i w nocy spać nie chcemy a wy jak tam?

Napisane przez Roksape

Ja u lekarza az w miescie. W mojej przychodni nie przyjmuja i nie wiem czy to nie przez te zamieszki z nfz. Czekam w kolejce w innej przychodni, mala kaszle coraz mocniej

Ja przez zamknięta przychodnie nie mam jak zaszczepić małej! w środę prywatne się będziemy z inną pediatra umawiać..

Napisane przez Roksape

Jestesmy w szpitalu. Wszystko opisze jak znajde chwile

Oby nic poważnego kochana :-*

[19Inka90]

Napisane przez Hasiap

Myślałam że coś mało się odzywasz i czy przez brak czasu czy z innego powodu ;-) my sobie przybieramy na wadze usmiechamy się i w nocy spać nie chcemy a wy jak tam?

Ja przez zamknięta przychodnie nie mam jak zaszczepić małej! w środę prywatne się będziemy z inną pediatra umawiać..

Oby nic poważnego kochana :-*

Hasiap i Alekaz ile waza juz wasze szkraby ??
A Klaudia to juz uśmiecha się tak świadomie ?? W sensie że się śmieje ?? Bi Mila niby się uśmiecha i jest to przesłodkie ale wydaje mi się że nie kontrolowane

[maczuma]

Roksape, zdrówka dla małej

Ja miałam dziś kryzys, wyryczałam się mamie w słuchawkę...

Mam zatkany kanalik mlekowy, taki biały prępel na brodawce, a w środę jadę do przychodni (u mnie na szczęście otwarta) po krople jeśli Jaśkowi to ropiejące oko się nie poprawi.

[Trusiulandia]

Maczuma nam polecala położna kupić swietlika zaparxyc i przemywac oczko, ale zakropilam solą fizjologiczna i masowalam i niby przeszło narazie. Może tego swietlika wyprobuj?

[maczuma]

Trusia, solą oczywiście przemywam, rumiankiem, nawet mlekiem moim. Jutro to i tak nic nie załatwię, wstrzymam się do tej środy zobaczę co mi powie pediatra. Ale będę miała ten świetlik na uwadze, dzięki

[19Inka90]

Maczuma
Są dni kiedy jest wszystko na nie

[Trusiulandia]

Kochana i trzymaj się! Z tym kanalikiem to nie mam pojęcia co się robi :-(
A z nastrojem to może daj mm a Ty odpocznij wyspij się zrelaksuj ja tak robilam i mi to dużo dało siły

[maczuma]

Dzięki dziewczyny Póki co, leczę się melisą

Mam masować tą brodawkę, polewać ciepłą wodą lub przekłuć (!) ten prępel, na to ostatnie to się raczej nie zdecyduję