Mamusie LIPCOWE 2015 cz.1

[MarudexuS]

Eee to takie ceny to trochę za duże, wolę pogrzebać w lumpach ale to jak już będę na zwolnieniu ..
Na razie mam te 2 pary ciążowych legginsów (ich pewnie nie będę odsprzedawać bo jak to legginsy się zeszmacą więc im tańsze tym lepsze ) a od siostry dostałam jedne dżinsy ciążowe + 2 tuniki i jakąś bluzkę z HM właśnie. Mam też jakiś sweterek ciążowy kupiony kiedyś okazyjnie i to na razie chyba wystarczy .. bo mam też sporo luźnych tunik i sweterków, które na pewno jakiś czas będą dobre. Na lato też mam kilka luźnych tunik a jeśli będzie wielki brzuch to uszyję na szybko jakieś sukienki wory no albo wygrzebię coś w lumpie powinno być ok ..
Co do dziecięcych ciuchów to siostra coś chyba ma no i też będę szukać w lumpach czy na all używanych zestawów. Dobrze, że mamy letni termin, faktycznie mniej tego będzie trzeba

[Aviskowa]

Ja również zamierzam kupować albo w lumpkach albo na allegro.

Jeżeli chodzi o Woombie to nie wiem po co ono jest. Myślałam, że Wy mi powiecie .

[ewelina1988_20]

Jak byłam na urlopie w Turcji to kobiety tak owijaly dzieci i mówiły ze to robią aby miały proste kończyny. A jak jest to nie wiem bo ja nigdy nie "krepowalam" tak synka

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

A owijaly zwykła pieluszka tetrowa.

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------

I rączki były wyprostowane

[Sikorka0204]

Napisane przez Aviskowa

Jeżeli chodzi o Woombie to nie wiem po co ono jest. Myślałam, że Wy mi powiecie .

Z tego co czytałam to wnioskuje, że to woombie pozwala noworodkowi poczuć się jak u mamy w brzuchu. Dziecko przywykło do takiej ciasnoty i myślę, że to ma odzwierciedlić ten czas w brzuszku

[fuertka88]

Napisane przez Marita1203

Chciałam się dopytać jak zamierzacie po porodzie być długo z dzieckiem?
Czy bierzecie 20tyg macierzyńskiego + 6tyg dodatkowego?
Czy wybieracie również te 26tyg rodzicielskiego?
Czyli pół roku czy rok z bobasem?

Rok tzn. u mnie na bliźniaki będzie 65 tygodni (tak kiedyś czytałam)

[201608010929]

Napisane przez Sikorka0204

A jak nie to najwyżej piwnica zostaje

Piwnica to chyba zły pomysł bo Ci materiał przesiąknie stęchlizną.

Ja wcześniej nie nosiłam spodni tylko sukienki i spódnice i o ile te drugie to już zakopałam na dno szafy to sukienki świetnie się sprawdzają, mam dużo takich dzianinowych, które będą się nadawały nawet na większy brzuszek więc jak gdzieś wychodzę to zakładam sukienkę +getry a jak po domu to getry + koszulka.
Dużo fajnych tunik można znaleźć w Kappahl.

[ja_dalia]

Napisane przez Harrods

Ja jak najbardziej używałam body z długim rękawem. Latem tez. Zdecydowanie potrzebne. Przecież nie codziennie przez cała dobę jest gorąco.

hmmm... ja mama 30.11 to nastawiałam się na zimówki, ale może faktycznie kupie pare szt na 56/62 na wszelki wypadek

Napisane przez kwiatuszek2 3

ha ha ha powiem ci że moje dziewczyny są zimowe i kupowalam calkiem inną garderobę dla malucha .....niż teraz ....na lipiec. sama się zastanawiam czy same bodziaki wystarczają ? czy może potrebne będą jakieś spodenki?
tak samo z kocykami .....? w lipcu przykryć dzidziusia polarem
przydałaby się jakaś bawelniana narzutka

są cienkie kocyki, np ja na wyprzedazy w 2011 w 5-10-15 za 4.99 kupiłam świetny, wlasnie taki cieńszy i sie sprawdza... mam tez od mamy taki cieniutki wiec nie musi byc polar moze byc tez np. flanelowa pieluszka

Napisane przez agunineczka

A ja ciuszki zamierzam kupowac w lumpie

ochhh tak! uwielbiam takie bieganie, szukanie , przebieranie, ale tylko w takiej sytuacji (dla siebie nienawidze kupowac)... z tym że w łodzi ceny takie że chyba bede odwiedzac rodzine i znajomych po kraju

Napisane przez Sikorka0204

Dobrze, że z dzidzią wszystko ok
Ja kupiłam murę i w przyszłym roku chyba mieszkanie kupimy wahałam się ale mąż stwierdził, że będzie nosił bo pracuje z domu więc jak będzie trzeba to jest pod ręką Pewnie będzie 'wyklinał' pod nosem po jakimś czasie ale sam zdecydował
A jak nie to najwyżej piwnica zostaje

A ja myślałam by odkupić od innych mamusiek

ja nie mam za specjalnie dobrych wrazen z zakupów od innych, czesto foto jest przerabiane w roznych programach i niestety realnie nie wyglada jak na zdjeciu... do tego w lumpku czesto jak sa przeceny mozna kupic swietnej jakosci ciusz za marne 5-10 zł, a od mamy kupisz body za 20

Napisane przez Aviskowa

To jest lista ściągnięta z jakiejś strony internetowej. Przepisałam wszystkie pozycje, które były na liście w tym również kurtkę i bluzy.

Jeżeli chodzi o Woombie to wkleję grafikę z netu, bo nie wiem jak to opisać.

masakra... jak dzdzownica :P nie przekonuje mnie to wcale, chcoiaz slyszalalm w szpitalu ze podobno ciasne krępowanie uspokaja dzieci ....

[Sikorka0204]

Napisane przez ja_dalia

ja nie mam za specjalnie dobrych wrazen z zakupów od innych, czesto foto jest przerabiane w roznych programach i niestety realnie nie wyglada jak na zdjeciu... do tego w lumpku czesto jak sa przeceny mozna kupic swietnej jakosci ciusz za marne 5-10 zł, a od mamy kupisz body za 20

właśnie wylicytowałam 3 śpioszki +1 pajacyk za 1zł
Cena taka, że nawet ryzykować można bo wiele się nie straci a nóż będą ok
A ja w lumpkach nie umiem kupować (dla siebie nigdy nic znaleźć nie mogę) ale pójdę popatrzeć za ciuszkami dla dzieci bo faktycznie lepiej zobaczyć na żywo

[elinka21]

Sikorka no niezle

Zastanawiam sie nad zakupem detektora tetna, co o tym myslicie?

[Sikorka0204]

Napisane przez elinka21

Sikorka no niezle

Zastanawiam sie nad zakupem detektora tetna, co o tym myslicie?

Nie wiem ile kosztuje ale to zbędny wydatek moim zdaniem Wystarczy, że podczas wizyt mierzą tętno. No chyba, że są jakieś wskazania ale jak niema to raczej niema sensu. Niedługo zacznie kopać i będziesz wiedziała, że wszystko ok
Poza tym przy zmianie aktywności płodu będziesz panikować, że coś jest nie tak kiedy dziecko śpi czy coś - niepotrzebny stres
Skoro lekarz mówi, że jest ok to bardziej ufałabym jemu niż domowemu detektorowi

[ja_dalia]

Napisane przez elinka21

Sikorka no niezle

Zastanawiam sie nad zakupem detektora tetna, co o tym myslicie?

yyyy... a po co ?

Napisane przez Sikorka0204

właśnie wylicytowałam 3 śpioszki +1 pajacyk za 1zł
Cena taka, że nawet ryzykować można bo wiele się nie straci a nóż będą ok
A ja w lumpkach nie umiem kupować (dla siebie nigdy nic znaleźć nie mogę) ale pójdę popatrzeć za ciuszkami dla dzieci bo faktycznie lepiej zobaczyć na żywo

wow! ja nigdy nie mialam szczescia do aukcji :/ np na bluze dla cory czekam od 16.12 :/ babka nie odbiera tel, nie odp na sms/mail... zglosilam dzis do allegro ... masakra :/

[Sikorka0204]

Napisane przez ja_dalia

wow! ja nigdy nie mialam szczescia do aukcji :/ np na bluze dla cory czekam od 16.12 :/ babka nie odbiera tel, nie odp na sms/mail... zglosilam dzis do allegro ... masakra :/

w zasadzie to moja pierwsza licytacja w życiu
Zobaczymy czy u mnie tak nie będzie bo mi za 1zł nie chciałoby się w kolejce na poczcie stać

[elinka21]

Jak dzidzia spi to tetno tez wyczowalne
A po co, bo czasem mam nślady paniki a tak to sprawdze czy jest ok i juz, plus kolezanka ma jej juz nie potrzebny za 30zl chce odsprzedac

[Harrods]

Napisane przez elinka21

Sikorka no niezle

Zastanawiam sie nad zakupem detektora tetna, co o tym myslicie?

Nie wydaje mi sie to dobrym pomysłem. Czemu chcesz to kupić? Podejrzewam, ze profesjonalne urządzenia sa dosyć drogie. Ile właściwie takie coś kosztuje? Uchwycenie tętna dziecka nie jest łatwe. Uważam, ze można sie niepotrzebnie stresować i nakręcać.

[Sikorka0204]

Napisane przez elinka21

Jak dzidzia spi to tetno tez wyczowalne
A po co, bo czasem mam nślady paniki a tak to sprawdze czy jest ok i juz, plus kolezanka ma jej juz nie potrzebny za 30zl chce odsprzedac

Lepiej przeznacz te 30zł na coś innego
Dzidzie zaraz będą kopać tak, że chcący niechcący będziemy wiedzieć, że żyją i ile energii mają kwestia kilku tygodni
Ja też się martwię od jednego usg do drugiego mam przerwę ok 8 tygodni no ale musi być dobrze i niema co zakładać czarnych scenariuszy

[tarasia]

Napisane przez Anex

Miałam dziś usg genetyczne i wszystko u dzidzi o.k.

To super

Napisane przez ewelina1988_20

Jak byłam na urlopie w Turcji to kobiety tak owijaly dzieci i mówiły ze to robią aby miały proste kończyny. A jak jest to nie wiem bo ja nigdy nie "krepowalam" tak synka

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

A owijaly zwykła pieluszka tetrowa.

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------

I rączki były wyprostowane

Ja tam nie widzę potrzeby takiego zawijania. No może przez kilka pierwszych dni - dla poczucia bezpieczeństwa. A potem dziecko musi uczyć się swojego ciała i wręcz przeciwnie nie powinno miec bioder tak wąsko krępowanych.

[Harrods]

Napisane przez elinka21

Jak dzidzia spi to tetno tez wyczowalne
A po co, bo czasem mam nślady paniki a tak to sprawdze czy jest ok i juz, plus kolezanka ma jej juz nie potrzebny za 30zl chce odsprzedac

Obawiam sie, ze skoro masz napady paniki, to into urządzenie nie pomoże. Zaraz zaczniesz sie bać o coś innego. A jak trafisz na swoje tętno i bedzie ok. 70 uderzeń, to dopiero wtedy sie zestresujesz. W poprzedniej ciazy, w 16 tygodniu, wylądowałam w szpitalu. Przyszla studentka i lekarz. I ona przez nie mogła znaleźć tętna mojego dziecka. Jeździła mi po brzuchu, ugniatala i nic. Już prawie na zawał zeszłam . W końcu lekarz wziął urządzenie i po chwili jemu sie udało.

[jesuismagnifique]

Napisane przez Harrods

Nie wydaje mi sie to dobrym pomysłem. Czemu chcesz to kupić? Podejrzewam, ze profesjonalne urządzenia sa dosyć drogie. Ile właściwie takie coś kosztuje? Uchwycenie tętna dziecka nie jest łatwe. Uważam, ze można sie niepotrzebnie stresować i nakręcać.

tez tak mysle, ja na ktg bylam i dziecko sie przekrecilo i nie czuc bylo tetna...i ja przerazona bylam a co dopiero jakbym sobie sama w domu sprawdzala co chwila - i bym coś zle odczytala

najwazniejsze sprawdzac czy dziecko jest w miare aktywne (sprawdzic np po zjedzeniu slodycza) a jak nie bedzie ruchu przez dluzszy czas to wtedy na IP zeby byc spokojnym, ja mialam raz tak ze malego nie czulam i panikowalam...ale poczekalam i potem cala noc buszowal a my sie niepotrzebnie nakrecamy na nerwy

[Sarrai]

Napisane przez Harrods

Obawiam sie, ze skoro masz napady paniki, to into urządzenie nie pomoże. Zaraz zaczniesz sie bać o coś innego. A jak trafisz na swoje tętno i bedzie ok. 70 uderzeń, to dopiero wtedy sie zestresujesz.

Ja właśnie dlatego, że jestem panikarą, mam natrętne myśli i się niepotrzebnie nakręcam to nie kupiłabym tego detektora Tzn. rozumiem Cię doskonale.. ale u mnie to na tego typu czarne myśli pomaga kierowanie ich na jakieś inne tory. Najlepiej spróbować zapomnieć. O, do kina bym sobie za te 3 dychy lepiej poszła
Elinka, wiem, że się łatwo mówi, ale ja naprawdę Cię rozumiem... najchętniej to bym przespała te pół roku i obudziła się już w lipcu

Ostatnio bylam od świąt na urlopie.. i niby fajnie bo odpoczęłam, wyspałam się to się cieszę, że od środy do roboty bo jednak czas płynie szybciej, myśli zajęte

A właśnie.. ja jestem 14-15 tydzień (14sty wg moich obliczeń od dnia poczęcia, 15 zgodnie z OM i ostatnio usg podgania i ten termin - stąd ta rozbieżność)... i naprawdę czuję się wyśmienicie zero mdłości, senności, sikania w nocy

12 stycznia mam wizyte u gina... i po 12 planuję w pracy o ciąży powiedzieć... Czy są na sali mamusie, które jeszcze tego nie zrobiły?? Pracuję przy kompie w korporacji więc to moje poinformowanie kierownika będzie się wiązało jedynie z tym, że będzie miał swiadomość, że powinien za kilka miesięcy znaleźć kogoś za zastępstwo... ale cały czas zastanawiam się czy to nie za wcześnie
Brzuch trochę mi już widać, ale ostatnio tzn jeszcze przed ciążą kupiłam trochę oversizowych bluzek i w nich nic nie widać. Chodzę w swoich spodniach i jeansach i jesczde mnie nic nie ciśnie w pasie..
Sama nie wiem - ale chyba powiem wreszcie w pracy

Co do wyprawki... jak już wspominałam - moja siostra rodzi w marcu i pewnie część tych najmniejszych rzeczy będę miała po niej Ale oczywiście nie odmówię sobie tej przyjemności i też nie raz, nie dwa wyskoczę w weekend na shopping )) ale to poczekam na poznanie płci Jeśli będzie chłopak to mam dwie torby prawie nieużywanych ciuchów od teściowej.. która kupowała dla swojego dwuletniego już wnuka (szwagierka stwierdziła, że nigdy więcej dzieci mieć nie chce, więc oddała swojej mamie te za małe ubranka bez żalu)..
A moja teściowa to hopla dostała jak się jej pierwszy wnuk rodził. I codziennie.. ale to codziennie latała po pracy do centrum handlowego i coś kupowała. Młody ma ciuchy na kilka lat.

A wózek.. kwestia wózka mi spędza sen z powiek.. Bo ja potrzebuje.... prawdziwej terenówki... ale to prawdziwej... ) i większość terenówek jest masakrycznie ciężka. A ja mieszkam w bloku na 2gim piętrze bez windy... niby na klatce na dole mogłabym zostawić wózek ale to zbyt ryzykowne... (ostatnio mojemu tżtowi ktoś zakosił spod drzwi stare, śmierdzące, dziurawe adidasy..... które miał na spacery po szuwarach z psem..) więc pozostawienie wózka na klatce to zbytnie ryzyko.
Ostatnio wykombinowałam, że mogłabym zostawiać wózek w samochodzie :P i znosić dziecko np. w samej gondoli hmmmmm

[Harrods]

Napisane przez Sarrai

Ja właśnie dlatego, że jestem panikarą, mam natrętne myśli i się niepotrzebnie nakręcam to nie kupiłabym tego detektora Tzn. rozumiem Cię doskonale.. ale u mnie to na tego typu czarne myśli pomaga kierowanie ich na jakieś inne tory. Najlepiej spróbować zapomnieć. O, do kina bym sobie za te 3 dychy lepiej poszła
Elinka, wiem, że się łatwo mówi, ale ja naprawdę Cię rozumiem... najchętniej to bym przespała te pół roku i obudziła się już w lipcu

Ostatnio bylam od świąt na urlopie.. i niby fajnie bo odpoczęłam, wyspałam się to się cieszę, że od środy do roboty bo jednak czas płynie szybciej, myśli zajęte

A właśnie.. ja jestem 14-15 tydzień (14sty wg moich obliczeń od dnia poczęcia, 15 zgodnie z OM i ostatnio usg podgania i ten termin - stąd ta rozbieżność)... i naprawdę czuję się wyśmienicie zero mdłości, senności, sikania w nocy

12 stycznia mam wizyte u gina... i po 12 planuję w pracy o ciąży powiedzieć... Czy są na sali mamusie, które jeszcze tego nie zrobiły?? Pracuję przy kompie w korporacji więc to moje poinformowanie kierownika będzie się wiązało jedynie z tym, że będzie miał swiadomość, że powinien za kilka miesięcy znaleźć kogoś za zastępstwo... ale cały czas zastanawiam się czy to nie za wcześnie
Brzuch trochę mi już widać, ale ostatnio tzn jeszcze przed ciążą kupiłam trochę oversizowych bluzek i w nich nic nie widać. Chodzę w swoich spodniach i jeansach i jesczde mnie nic nie ciśnie w pasie..
Sama nie wiem - ale chyba powiem wreszcie w pracy

Co do wyprawki... jak już wspominałam - moja siostra rodzi w marcu i pewnie część tych najmniejszych rzeczy będę miała po niej Ale oczywiście nie odmówię sobie tej przyjemności i też nie raz, nie dwa wyskoczę w weekend na shopping )) ale to poczekam na poznanie płci Jeśli będzie chłopak to mam dwie torby prawie nieużywanych ciuchów od teściowej.. która kupowała dla swojego dwuletniego już wnuka (szwagierka stwierdziła, że nigdy więcej dzieci mieć nie chce, więc oddała swojej mamie te za małe ubranka bez żalu)..
A moja teściowa to hopla dostała jak się jej pierwszy wnuk rodził. I codziennie.. ale to codziennie latała po pracy do centrum handlowego i coś kupowała. Młody ma ciuchy na kilka lat.

A wózek.. kwestia wózka mi spędza sen z powiek.. Bo ja potrzebuje.... prawdziwej terenówki... ale to prawdziwej... ) i większość terenówek jest masakrycznie ciężka. A ja mieszkam w bloku na 2gim piętrze bez windy... niby na klatce na dole mogłabym zostawić wózek ale to zbyt ryzykowne... (ostatnio mojemu tżtowi ktoś zakosił spod drzwi stare, śmierdzące, dziurawe adidasy..... które miał na spacery po szuwarach z psem..) więc pozostawienie wózka na klatce to zbytnie ryzyko.
Ostatnio wykombinowałam, że mogłabym zostawiać wózek w samochodzie :P i znosić dziecko np. w samej gondoli hmmmmm

Moze używany Mutsy Urban Rider. Mozna kupić za kilka stówek na All. Jesli ktoś ukradnie, to nie bedzie to wielka strata. On fajnie jeździ w terenie. Ma skrętna tylna oś, a nie przednie koła, jak większość wózków.

[fuertka88]

Napisane przez Sarrai

A wózek.. kwestia wózka mi spędza sen z powiek.. Bo ja potrzebuje.... prawdziwej terenówki... ale to prawdziwej... ) i większość terenówek jest masakrycznie ciężka. A ja mieszkam w bloku na 2gim piętrze bez windy... niby na klatce na dole mogłabym zostawić wózek ale to zbyt ryzykowne... (ostatnio mojemu tżtowi ktoś zakosił spod drzwi stare, śmierdzące, dziurawe adidasy..... które miał na spacery po szuwarach z psem..) więc pozostawienie wózka na klatce to zbytnie ryzyko.
Ostatnio wykombinowałam, że mogłabym zostawiać wózek w samochodzie :P i znosić dziecko np. w samej gondoli hmmmmm

Może Baby Jogger ??

My tak robiliśmy i teraz też planuję

[andzya]

Napisane przez ma_nia

Ciacha to zazdroszczę ze rowno niemal z terminami idzie maleństwo Mistrzyni, dla mnie ważne jest kiedy sie poczęło bo mam rozbieżności miedzy terminami Lekarz wpisał mi om 12.10, termin wg tego 19.07 a juz wg usg 13.07! Dlatego zastanawiam sie czy moze jednak nie zaszlam we wrzesniu, om.14.09 a ten okres z października to nie było plamienie. Niestety wtedy moja dzidzia byłaby o 3 tygodnie za mała wg usg i to mnie martwi Jak myślicie dziewczyny?

nie przesadzaj ja nie mam zielonego pojęcia kiedy moje bobo się poczęło i zupełnie mnie to nie martwi, skoro na usg jest wszystko w porządku

Napisane przez Harrods

Nie wydaje mi sie to dobrym pomysłem. Czemu chcesz to kupić? Podejrzewam, ze profesjonalne urządzenia sa dosyć drogie. Ile właściwie takie coś kosztuje? Uchwycenie tętna dziecka nie jest łatwe. Uważam, ze można sie niepotrzebnie stresować i nakręcać.

Napisane przez Sikorka0204

Lepiej przeznacz te 30zł na coś innego
Dzidzie zaraz będą kopać tak, że chcący niechcący będziemy wiedzieć, że żyją i ile energii mają kwestia kilku tygodni
Ja też się martwię od jednego usg do drugiego mam przerwę ok 8 tygodni no ale musi być dobrze i niema co zakładać czarnych scenariuszy

zgadzam się z dziewczynami. Jak rodziłam i podłączyli mi ktg, a nie daj Bóg tętno znikało to myślałam, że zejdę na zawał. Na szczęście przez cały czas była przy mnie studentka położnictwa, która na spokojnie mi tłumaczyła, że a to dziecko się przekręciło, a to coś tam. a teraz wyobraź sobie, że zrobisz pomiar i nie usłyszysz tętna, na sto procent będziesz na IP co najmniej kilka razy w tygodniu

[MarudexuS]

Napisane przez Sarrai

12 stycznia mam wizyte u gina... i po 12 planuję w pracy o ciąży powiedzieć... Czy są na sali mamusie, które jeszcze tego nie zrobiły?? Pracuję przy kompie w korporacji więc to moje poinformowanie kierownika będzie się wiązało jedynie z tym, że będzie miał swiadomość, że powinien za kilka miesięcy znaleźć kogoś za zastępstwo... ale cały czas zastanawiam się czy to nie za wcześnie

Ale dlaczego za wcześnie? Właśnie lepiej nie czekaj za długo, a co jak nagle będziesz musiała iść na L4? Tak łatwo znajdą kogoś za Ciebie?
Ja powiedziałam już w 7 tygodniu właśnie dlatego, żeby mieli czas kogoś znaleźć i żebym zdążyła tą osobę przeszkolić. Wydaje mi się, że ukrywając ciążę trochę jesteś nie w porządku wobec firmy i właściwie nie rozumiem czemu to robisz?

[andzya]

a jeszcze apropos monitora, też miałam przy synu, ale to dlatego, że znajomej dziecko zmarło na bezdech,a poza tym mój syn miał jakby to powiedzieć większe wskazania do niego, ale teraz jeśli wszystko będzie w porządku to nie będę go używać. I też mi się włączył, kiedy Antek nawet nie spał

[gda]

Napisane przez Harrods

Wychodzę teraz z domu. Jak wrócę, to przeanalizuje listę.

Ja nie używałam żadnych kaftaników i koszulek. Wg. mnie jest to bardzo niewygodne. Używałam glownie body i pajacyki. Miałam tez kilka polspioszkow i śpioszków. Radziłabym więcej body i pajacyków. Mój synek, karmiony piersią, potrafił kilka rzadkich kupek dziennie zrobić i był cały do przebrania 2 lub 3 razy na dobę.

Karmiłam piersią 3 lata. Laktator polecam elektryczny Medela. Ręczny jest bardzo męczący. Nie kupiłam żadnych butelek, smoczków i sterylizatora. Żadnego termoopakowania, podgrzewacza ani żadnych akcesoriów domkarmIenia MM. Jak zamierzasz karmić piersią, to wstrzymaj sie. Dzisiaj wszystko można kupić szybko i bez problemu. Wiec gdybys potrzebowała, to dokupisz.

Nieśmiałym nigdy żadnej torby na wózek, elektronicznej niani ani monitora oddechu. Nosidło mam Tula, ale to nie jest dla noworodka. Jesli bardzo chceez nosi maluszka, to faktycznie chusta (u mnie sie nie sprawdziła) albompoczytaj o Marsupi albo Bondolino. Ważne, żeby nie kupić wysiadła.

Podpisuję się pod tym! Nie kupować żadnych butli i akcesoriów, bo karmienie jest w głowie

Co do rozmiarów, mój synek się urodził 59 cm i wszystkie pajace 56 cm były za małe...

Napisane przez Sikorka0204

Z tego co czytałam to wnioskuje, że to woombie pozwala noworodkowi poczuć się jak u mamy w brzuchu. Dziecko przywykło do takiej ciasnoty i myślę, że to ma odzwierciedlić ten czas w brzuszku

Dokładnie tak. Jest taka metoda 5xS na uspokojenie noworodka i niemowlaka. Mi to uratowało pierwsze trzy miesiące kolkowe... Opisane jest to w książce "Najszczęśliwsze niemowlę w okolicy".

Napisane przez elinka21

Sikorka no niezle

Zastanawiam sie nad zakupem detektora tetna, co o tym myslicie?

Ja miałam i byłam bardzo zadowolona. Jak miałam dni, że synek się mniej ruszał, to detektor mnie uspokajał. Na allegro za 24 zł kupiłam, więc wydatek prawie żaden. Poza tym czasami sobie z mężem przed snem słuchaliśmy serduszka i się wzruszaliśmy Także to też dobre narzędzie do tworzenia więzi z dzieckiem

Napisane przez andzya

a jeszcze apropos monitora, też miałam przy synu, ale to dlatego, że znajomej dziecko zmarło na bezdech,a poza tym mój syn miał jakby to powiedzieć większe wskazania do niego, ale teraz jeśli wszystko będzie w porządku to nie będę go używać. I też mi się włączył, kiedy Antek nawet nie spał

Ja nie kupowałam monitoru oddechu, bo spałam z synkiem od pierwszych jego dni, a wtedy dziecko synchronizuje oddechy z mamą i jest mniejsze ryzyko SIDS.

[elinka21]

Gda czy ciezko odnalezc tetno?

[ewelina1988_20]

Napisane przez elinka21

Gda czy ciezko odnalezc tetno?

Im większe dziecko tym łatwiej. Wiem bo koleżanka miała i z początku nie mogła nic usłyszeć a im starsza ciaza tym było lepiej. Cos wspominała ze jak poczuła ruchy to juz umiała znajdować tętno w ciagu minuty

[gda]

Napisane przez elinka21

Gda czy ciezko odnalezc tetno?

Ja nie miałam żadnych problemów ze znalezieniem

[Sarrai]

Napisane przez Harrods

Moze używany Mutsy Urban Rider. Mozna kupić za kilka stówek na All. Jesli ktoś ukradnie, to nie bedzie to wielka strata. On fajnie jeździ w terenie. Ma skrętna tylna oś, a nie przednie koła, jak większość wózków.

Ten wózek wpadł mi w oko. Ale z tego co patrzę na olx trzeba polować na okazję...

Napisane przez fuertka88

Może Baby Jogger ??

A jakiś konkretny model polecasz?

Napisane przez MarudexuS

Ale dlaczego za wcześnie? Właśnie lepiej nie czekaj za długo, a co jak nagle będziesz musiała iść na L4? Tak łatwo znajdą kogoś za Ciebie?
Ja powiedziałam już w 7 tygodniu właśnie dlatego, żeby mieli czas kogoś znaleźć i żebym zdążyła tą osobę przeszkolić. Wydaje mi się, że ukrywając ciążę trochę jesteś nie w porządku wobec firmy i właściwie nie rozumiem czemu to robisz?

hmmm raczej w moim otoczeniu nie mówi się pracodawcy wcześniej niż po zakończeniu pierwszego trymestru.. tak biorąc pod uwagę poczynania znajomych.. to raczej taki standard i nikt tego nie traktuje jako bycie nie w porządku... w mojej firmie głównie mężczyźni pracują w wieku 40+, więc do współpracownic nie mam odniesienia. Jedna dziewczyna ode mnie z wydziału zaszła w ciążę i też mówiła po pierwszym trymestrze. Tak więc się na niej trochę wzorowałam. Nie zostanie to odebrane jako bycie "nie w porządku".
Ale fakt faktem - mam też personalny powód. Mam niby obiecane - niestety na tzw. gębę - wyrównanie pensji w lutym. Awansowałam w zeszłym roku ale zarabiam mniej od ludzi na moim stanowisku o średnio półtora tysiąca na rękę... Od 7miu lat w firmie i zawsze jako taka najmłodsza sierotka.....najbardziej wykorzystywana i najmniej opłacana O swojej frustracji w stosunku do mojej pracy mogłabym rozprawiać godzinami Doszłam w końcu do wniosku, że już mnie w tej firmie nic dobrego nie czeka - więc albo zdecyduję się na dziecko teraz... bo posadka ciepła, ale walę w niej głową w mur... albo idę szukać szczęścia w innej firmie, za większe pieniądze.. ale wizja zostania matką odejdzie na kolejne 3 lata gdzieś w dal. Wybrałam to pierwsze.. i niby nie mam złudzeń co do zmiany mojej sytuacji płacowej... to jednak tli się we mnie jeszcze ta iskierka nadziei, że mój pracodawca zachowa się w porządku - tak jak mi to obiecał...
Ale wiem, że do lutego czekać nie mogę........

[ja_dalia]

Napisane przez Sarrai

12 stycznia mam wizyte u gina... i po 12 planuję w pracy o ciąży powiedzieć... Czy są na sali mamusie, które jeszcze tego nie zrobiły?? Pracuję przy kompie w korporacji więc to moje poinformowanie kierownika będzie się wiązało jedynie z tym, że będzie miał swiadomość, że powinien za kilka miesięcy znaleźć kogoś za zastępstwo... ale cały czas zastanawiam się czy to nie za wcześnie
Brzuch trochę mi już widać, ale ostatnio tzn jeszcze przed ciążą kupiłam trochę oversizowych bluzek i w nich nic nie widać. Chodzę w swoich spodniach i jeansach i jesczde mnie nic nie ciśnie w pasie..
Sama nie wiem - ale chyba powiem wreszcie w pracy

Napisane przez Sarrai

hmmm raczej w moim otoczeniu nie mówi się pracodawcy wcześniej niż po zakończeniu pierwszego trymestru.. tak biorąc pod uwagę poczynania znajomych.. to raczej taki standard i nikt tego nie traktuje jako bycie nie w porządku... w mojej firmie głównie mężczyźni pracują w wieku 40+, więc do współpracownic nie mam odniesienia. Jedna dziewczyna ode mnie z wydziału zaszła w ciążę i też mówiła po pierwszym trymestrze. Tak więc się na niej trochę wzorowałam. Nie zostanie to odebrane jako bycie "nie w porządku".
Ale fakt faktem - mam też personalny powód. Mam niby obiecane - niestety na tzw. gębę - wyrównanie pensji w lutym. Awansowałam w zeszłym roku ale zarabiam mniej od ludzi na moim stanowisku o średnio półtora tysiąca na rękę... Od 7miu lat w firmie i zawsze jako taka najmłodsza sierotka.....najbardziej wykorzystywana i najmniej opłacana O swojej frustracji w stosunku do mojej pracy mogłabym rozprawiać godzinami Doszłam w końcu do wniosku, że już mnie w tej firmie nic dobrego nie czeka - więc albo zdecyduję się na dziecko teraz... bo posadka ciepła, ale walę w niej głową w mur... albo idę szukać szczęścia w innej firmie, za większe pieniądze.. ale wizja zostania matką odejdzie na kolejne 3 lata gdzieś w dal. Wybrałam to pierwsze.. i niby nie mam złudzeń co do zmiany mojej sytuacji płacowej... to jednak tli się we mnie jeszcze ta iskierka nadziei, że mój pracodawca zachowa się w porządku - tak jak mi to obiecał...
Ale wiem, że do lutego czekać nie mogę........

w takiej sytuacji ja bym zaczekała z mówieniem do lutego aż sprawdzisz czy faktycznie Ci szef wyrówna pensje jak obiecał ... bo tak to Ci moze nie wyrownac, bo stracil pracownika itp itd .... poza tym potem liczy się też wyzsza pensja do zasiłku biorac pod uwage że chcesz pracować jak najdłużej to jest opłacalne finansowo... a jak nie poszłabym bez wyrzutow na L4... jak kuba bogu tak bog kubie (chyba ze masz premie czy cos pod stołem to wtedy zalezy czy kasy wystarczy)