Plany na Nowy Rok mamy, o włosy rzadziej dbamy, ale offtopem nadrabiamy - cz. XXXIII

[kwrobel2]

Napisane przez kascysko

Zaje*iste macie te kciuki

Opowiadać, albo chociaż zdradź rąbek tajemnicy.

Wy o tych woskach, to i ja odpaliłam. Mi po roku przeszło. Już rzadko kupuję, a jak kupuję, to pojedyncze sztuki. Koszyczek z woskami przestał topnieć, bo już rzadko je palę.

[Mahila]

Napisane przez kwrobel2

Wy o tych woskach, to i ja odpaliłam. Mi po roku przeszło. Już rzadko kupuję, a jak kupuję, to pojedyncze sztuki. Koszyczek z woskami przestał topnieć, bo już rzadko je palę.

U mnie dzisiaj Soft Blanket
Czekam na Clean Cotton, chyba pierwszy będzie palony.

[kascysko]

Napisane przez blondynaaa_91

Proszę o pomoc w dylematach paszczowych.
Zapychają mnie wszystkie kremy jakie kiedykolwiek wypróbowałam, a trochę już tego było. Od jakiegoś czasu wypróbowałam jednak smarowanie ryjka olejem makadamia i mam się po nim bardzo dobrze.
Zastanawiam się nad tym czy możliwe, że tylko to mi wystarcza? Czy dalej szukać jakiegoś dodatkowego kremu?

To możliwe

Napisane przez kwrobel2

Opowiadać, albo chociaż zdradź rąbek tajemnicy.

Może się uzewnętrznię w klubie, ale za jakiś czas

[kwrobel2]

Napisane przez kascysko

Może się uzewnętrznię w klubie, ale za jakiś czas

Będę czekać.

[Mahila]

Melduję, że całe trio przetestowane. Włosy miękkie i błyszczące, podoba mi się to.
Ale.. czy tylko mi podczas spłukiwania zalatują publiczną, niekoniecznie czystą toaletą? No waliło jak miejski szalet, a dokładniej tanie kostki toaletowe. Przeraziłam się, że mi ten smród na włosach zostanie, ale na szczęście- chyba nie.

[blondynaaa_91]

Napisane przez kascysko

To możliwe

Super
Chyba na mnie działa zasada "im mniej tym lepiej". Pyszczek lubi i zmywanie makijażu olejami i mazianie nimi, więc może i lepiej.

Chyba przez Was zamówię woski YC!

[deszczowypies]

Napisane przez usmiechnieteoczy

nie wyczuwam miłości z kallosem blueberry...
puszy mnie, muszę na niego jakiś sposób znaleźć

To mi podobnie nie służy arganowy...

Napisane przez Kathinna

Wam tu chyba nie wrzucałam, kto mnie ma w znajomych na fb to widział moje linki do aukcji Biżuteryjek dla WOŚP, a ten kto nie to wrzucam: link do fp i link do aukcji.
I na zachętę kilka fot przedmiotów do wylicytowania:

Pierwszy i ta lampa!

Napisane przez paulownia

Ja juz po hennowaniu. Trzymalam ja tylko dwie godziny, chwycila ladnie i odcien jest sliczny. A wlosy jakie blyszczace, wygladaja bardzo zdrowo i w dodatku jakby mi sie skret poprawil! Leciutki przesusz typowy dla henny jest, ale Garnier Oleo ladnie go niweluje. Bede w przyszlosci juz sie trzymala tej farby, chyba najlepsza jaka mialam - kupie na zapas, i mam nadzieje ze maja ja w Szwecji, bo inaczej biedna bede po przeprowadzce.
Sprobuje sie pstryknac, ale uprzedzam ze lustro w lazience jest brudne, a mi sie skonczyl czyscik do szyb.

Napisane przez paulownia

Wrzucam foty.

Super, odcień świetny . Ale poczekaj na Heroldin, mi skutecznie hennę obrzydziła.

Napisane przez pluskotka

Lekkie fale są i są urocze, a zobaczysz, że za 2 tygodnie wrócą do siebie. Jestem tego pewna



A to niespodzianka, bo ja wrażliwiec, raczej niskopor z cienkimi i rzadkimi włosami, którego ze skóry głowy ciężko domyć i to mydło nigdy mnie nie podrażniło, ani nie poplątało. Prawdopodobnie to ziółka jakieś Cię puszą albo ten szungit. Poza tym w składzie nie dopatrzyłam żadnej soli.



Spoko, kolejny wrażliwy skalp potwierdza, że dziury mi nie wypalił

Ech, ale rano już były proste . W ogóle miałam cały dzień wrażenie, że są mocno nieświeże, wręcz tłuste . W lustrze na szczęście nie wyglądały aż tak źle, ale żeby dobrze to też bym nie powiedziała... Najlepiej z całego towarzystwa trzymała się grzywka, która zazwyczaj sprawia najwięcej problemów .

Napisane przez kascysko

Naszyjniki, Hesusie

Zaje*iste macie te kciuki

Gadaj!

Napisane przez Kathinna

zainspirowałaś mnie do spisania tego co mam:
fireside treats
joyful spring
midsummer's night
beach wood
blackcoconut
berrylicious
fruit fusion
sweet strawberry
paradise spice
red apple wreath
christmas cookie
spiced orange
mandarin cranberry
warm spice
lilac blossom

Ale muszę się ograniczać zacząć

Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja mam świra z zapachami. Chociaż chyba wolałabym wydawać kasę na woski, zawsze to mniej .
Postanowiłam ograniczyć się do 15stu top flakonów .
Woski pewnie też zacznę kupować na nowe mieszkanie, teraz nie chcę uprzykrzać życia współlokatorom na małej powierzchni .

Napisane przez Mahila

Piesek proszony do klubu.

Jak na matematyce w liceum .

Napisane przez blondynaaa_91

Proszę o pomoc w dylematach paszczowych.
Zapychają mnie wszystkie kremy jakie kiedykolwiek wypróbowałam, a trochę już tego było. Od jakiegoś czasu wypróbowałam jednak smarowanie ryjka olejem makadamia i mam się po nim bardzo dobrze.
Zastanawiam się nad tym czy możliwe, że tylko to mi wystarcza? Czy dalej szukać jakiegoś dodatkowego kremu?

Napisz może kilka ostatnich kremów których używałaś, coś może znajdziemy...

Napisane przez kascysko

To możliwe

Może się uzewnętrznię w klubie, ale za jakiś czas

Czekamy!

[Mahila]

Napisane przez blondynaaa_91

Chyba przez Was zamówię woski YC!

Zamawiaj i chwal się, co wybrałaś.

[deszczowypies]

Napisane przez dilula

Ja to mydło uwielbiam. Stosuję od miesiąca i widzę, że z jego pomocą wypada mi tylko kilka włosów. Wczoraj był to tylko 1

Teraz mam ochotę na inne mydła

Uciekł mi ten cytat . Uważaj z innymi mydłami - dla mnie wszelkie kostki i mydła typu savon noir w ogóle się nie nadają do włosów, obklejają je jakąś dziwną warstwą, są szorstkie i tępe...
Co nie zmienia faktu, że wczoraj połączyłam resztkę czarnego mydła od Żanet z kessą i... wow .

[dilula]

Napisane przez deszczowypies

Uciekł mi ten cytat . Uważaj z innymi mydłami - dla mnie wszelkie kostki i mydła typu savon noir w ogóle się nie nadają do włosów, obklejają je jakąś dziwną warstwą, są szorstkie i tępe...
Co nie zmienia faktu, że wczoraj połączyłam resztkę czarnego mydła od Żanet z kessą i... wow .

Myślałam o mydłach z Bani Agafii, miodowym lub cedrowym

[usmiechnieteoczy]

Napisane przez paulownia

Wrzucam foty.

piękny kolorek!

[say-hello]

Paulownia ładne włoski


ja dziś w końcu nałożyłam olej + krem na włosy a teraz idę czytać i relaksować się przed jutrzejszym hardkorowym dniem.

[kwrobel2]

Mam jakiś zły czas z TŻem. Sama nie wiem co mi jest i o co mi chodzi.

[kascysko]

Chciałyście to macie w klubie

[Heroldin]

Napisane przez deszczowypies

Z drugiej strony ja używam od kilku miesięcy codziennie, podobnie jak moja mama i kilka koleżanek i póki co dziura w skalpie nie została wypalona, choć grubych włosów raczej żadna z nas nie ma.

Ależ ja nie napisałam, że mnie to mydło podrażniło czy inne przykrościowe efekty sprezentowało. Nie, nic takiego. Napisałam jedynie, że to najwyższej klasy skrobacz i czyściciel. Odpucowywuje włosy aż do ostatniego paproszka i zanieczyszczenia, a tym samym pozostawia włos bez żadnej ochrony. Po użyciu tego mydła, lukullusową ucztę trzeba włosom koniecznie robić.
Naprawdę nie masz po nim kołtuna ?

Napisane przez pluskotka

w składzie nie dopatrzyłam żadnej soli.

To moje porównanie do kwasu solnego, to taki żarcik

Napisane przez pluskotka

ja wrażliwiec, raczej niskopor z cienkimi i rzadkimi włosami, którego ze skóry głowy ciężko domyć i to mydło nigdy mnie nie podrażniło, ani nie poplątało.

A ja baaardzo wysokoporowa, ze skórą głowy wrażliwą, ale bez żadnych problemów. Mimo wysokiego stopnia wrażliwości mojej skóry mydło nie podrażniło. Napisałam tylko, że to wyjątkowy czyściciel. Nawet profesjonalne tzw. szampony oczyszczające nie mogą się z nim równać. Już lata całe nie słyszałam skrzypienia swoich włosów. Ostatnio we wczesnym dzieciństwie . Przy spłukiwaniu szungitu usłyszałam V symfonię Pendereckiego. Mydło szorując, zmyło wszystkie poślizgowe smary i co logiczne (przynajmniej dla mnie) - w kosmiczny sposób skołtuniło. Reasumując - ja nie używałabym tego mydła często, jak zwykłego włosowego kosmetyku. Ot, raz w miesiącu lub w razie rzeczywistej konieczności, w celu gruntownego oczyszczenia włosów.
Ale to są konkluzje laika, na podstawie osobniczych obserwacji, odczuć i doznań.

Widziałam, że ta szungitowa seria ma także szampon i maski do włosów. Próbowała któraś z Was ?

Napisane przez deszczowypies

poczekaj na Heroldin, mi skutecznie hennę obrzydziła.

Powinnaś mi być za to wdzięczna do grobowej deski

[deszczowypies]

Napisane przez Heroldin

Ależ ja nie napisałam, że mnie to mydło podrażniło czy inne przykrościowe efekty sprezentowało. Nie, nic takiego. Napisałam jedynie, że to najwyższej klasy skrobacz i czyściciel. Odpucowywuje włosy aż do ostatniego paproszka i zanieczyszczenia, a tym samym pozostawia włos bez żadnej ochrony. Po użyciu tego mydła, lukullusową ucztę trzeba włosom koniecznie robić.
Naprawdę nie masz po nim kołtuna ?


To moje porównanie do kwasu solnego, to taki żarcik


A ja baaardzo wysokoporowa, ze skórą głowy wrażliwą, ale bez żadnych problemów. Mimo wysokiego stopnia wrażliwości mojej skóry mydło nie podrażniło. Napisałam tylko, że to wyjątkowy czyściciel. Nawet profesjonalne tzw. szampony oczyszczające nie mogą się z nim równać. Już lata całe nie słyszałam skrzypienia swoich włosów. Ostatnio we wczesnym dzieciństwie . Przy spłukiwaniu szungitu usłyszałam V symfonię Pendereckiego. Mydło szorując, zmyło wszystkie poślizgowe smary i co logiczne (przynajmniej dla mnie) - w kosmiczny sposób skołtuniło. Reasumując - ja nie używałabym tego mydła często, jak zwykłego włosowego kosmetyku. Ot, raz w miesiącu lub w razie rzeczywistej konieczności, w celu gruntownego oczyszczenia włosów.
Ale to są konkluzje laika, na podstawie osobniczych obserwacji, odczuć i doznań.

Widziałam, że ta szungitowa seria ma także szampon i maski do włosów. Próbowała któraś z Was ?



Powinnaś mi być za to wdzięczna do grobowej deski

Hm, no może i masz rację, mówiłam, że przed ścięciem włosy na długości bardzo mi się plątały... Przy króciakach już co prawda nie ma tego problemu. Właśnie, melduję - nadal przyprost.

Żanet miała szungitową maskę, chyba nawet na blogu o niej pisała. Obie miałyśmy też spray, całkiem fajna antypusząca sprawa.

Przede wszystkim zyskało moje lenistwo i dywanik w łazience .

[paulownia]

Napisane przez edytah10

paulownia - nie wiem czemu, ale dla mnie są takie.. słodkie i kolor mi się podoba!

Slodkie a, taki sobie balagan.

Napisane przez kascysko

Może się uzewnętrznię w klubie, ale za jakiś czas

A wlasnie bylam ciekawa w jakiej intencji mialysmy te kciuki trzymac.

Napisane przez deszczowypies

Super, odcień świetny . Ale poczekaj na Heroldin, mi skutecznie hennę obrzydziła.

Watpie, czy cos jest mi w stanie ja obrzydzic. Bo niby czemu?

[201703240903]

Czesc!

Bylam wczoraj w Rossmannie. Kupilam 2 swietne kubki. 500ml za 14,90 jeden. Zal bylo nie wziac . Kupilam tez mleko sojowe o smaku wanilii, syrop klonowy, maslo z gorzkiej czekolady, kubek termiczny, lakier do paznokci z SH http://michellebueno.com/beleza/unha...right-said-red

Znalazlam tez taki podstawowy ekres do kawy za 59 zl i pomyslalam, ze na pewno sie przyda.

http://www.rossnet.pl/Produkt/Ideenw...8556,2636,5355

W pracy nie mam mozliwosci robienia sobie kawy. A noszenie fusow w termosie to zadna przyjemnosc.

[usmiechnieteoczy]

Napisane przez deszczowypies

Żanet miała szungitową maskę, chyba nawet na blogu o niej pisała. Obie miałyśmy też spray, całkiem fajna antypusząca sprawa.

Przede wszystkim zyskało moje lenistwo i dywanik w łazience .

pisałam fajna jako przyspieszacz porostu bo na długość to tak słabo
a szprey jest świetną antypuszącą sprawą

[usmiechnieteoczy]

Pokazywałam Wam kiedyś jakie miałam najkrótsze włosy?

DSC03803.jpg

[say-hello]

Napisane przez usmiechnieteoczy

Pokazywałam Wam kiedyś jakie miałam najkrótsze włosy?

bardzo fajnie wyglądałaś ale teraz masz za to piękne, długie i zachwycające loki

[Kathinna]

Napisane przez usmiechnieteoczy

Pokazywałam Wam kiedyś jakie miałam najkrótsze włosy?

Załącznik 5880123

o ja ale fajnie Ci w takich!

[kwrobel2]

Napisane przez usmiechnieteoczy

Pokazywałam Wam kiedyś jakie miałam najkrótsze włosy?

Załącznik 5880123

Jakie słitaśne

Dziewczyny potrzebuję porady. Byłam chora. Brałam antybiotyk, bo miałam dość duży kaszel. Skończyłam brać antybiotyk. Teraz wydzielina z zatok zatyka mi gardło. Ale nie to jest najgorsze. Mam zatkane ucho. Nic mnie nie boli, ale czuje dyskomfort, bo słabiej słyszę na to ucho i nie jest to miłe uczucie. Nie wiem co z tym uchem mogę zrobić.

[justusia16]

Napisane przez usmiechnieteoczy

Pokazywałam Wam kiedyś jakie miałam najkrótsze włosy?

Załącznik 5880123

Też ładnie

[kascysko]

Napisane przez kwrobel2

Dziewczyny potrzebuję porady. Byłam chora. Brałam antybiotyk, bo miałam dość duży kaszel. Skończyłam brać antybiotyk. Teraz wydzielina z zatok zatyka mi gardło. Ale nie to jest najgorsze. Mam zatkane ucho. Nic mnie nie boli, ale czuje dyskomfort, bo słabiej słyszę na to ucho i nie jest to miłe uczucie. Nie wiem co z tym uchem mogę zrobić.

Pseudoefedryna, żeby obkurczyć obrzęk błon śluzowych.

Ibuprom/Acatar zatoki.

[kwrobel2]

Napisane przez kascysko

Pseudoefedryna, żeby obkurczyć obrzęk błon śluzowych.

Ibuprom/Acatar zatoki.

Dzięki Kaś. Jak będę wracać z korków to zakupię

[M4rt3czk4_92]

Zmyłam pazurki pomalowałam czarnym piaskiem essence, zaraz uciekam na spotkanie z koleżanką ale porobiłam sobie ranki przy wycinaniu skórek, niezdara ze mnie

[usmiechnieteoczy]

[QUOTE=say-hello;49659067]bardzo fajnie wyglądałaś ale teraz masz za to piękne, długie i zachwycające loki [/QUOTE

Napisane przez Kathinna

o ja ale fajnie Ci w takich!

to było szaleństwo ale kto wie, może kiedyś znowu się tak zetnę

Napisane przez kwrobel2

Jakie słitaśne

byłam słodka?

Napisane przez justusia16

Też ładnie

[Palinqa]

Jutro wrzucę Wam do klubu zdjęcie nowej fryzury

[deszczowypies]

Napisane przez usmiechnieteoczy

Pokazywałam Wam kiedyś jakie miałam najkrótsze włosy?

Załącznik 5880123

Ale słodko! Co nie zmienia faktu, że Twoje loczęta są bardziej boskie .

Nie. Kupuję. Więcej. Perfum.