Mamusie lutowe 2015 - cz. 6

[1141655]

I jeszcze mi sie przypomnialo, jak opowiadala nam wczoraj, ze jak slyszy na porodowce "Umieram, zaplace, ale mnie pokrojcie" i inne tego typu teksty,to juz wie,ze jest koncowka
i w ogole fajna ta polozna,bo jak opowiadala o rodzeniu,ze bol ze cos tam, ze potem parte to pryszcz tylko wysilek,ale szybko idzie- a potem ta wielka nagroda, najpiekniejsza w zyciu,to az lzy jej lecialy

i mowila,ze najpiekniejszy widok, ktory uwielbia, i za ktory nie zmienilaby swojej pracy na zadna inna, to jak facet, ktory stoi taki spanikowany, nagle przecina pepowine, łzy mu leca jak grochy - i wtedy tez jej łzy poleciały hehe

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

A w sobote znow bedzie dlugo , mamy ok 4 godziny sobie zajac, bo przyjada ludzie z jakiejs firmy oferujacej TENS.
Sprzedaja,ale tez wypozyczaja
i zrobia nam o tym prezentacje, nawet kazdej przykleja i pokażą o co chodzi.
Ja się na tym zaczęłam zastanawiać. Wypozyczenie chyba drogie nie jest, a położna mówi, że te, które miały to na 4 rodzące 3- bardzo sobie chwaliły. A 4ta skończyła CC więc powiedziała, że nie wie czy jej to pomagało

Słyszała któraś o tym, miała? chcecie spróbować ???

[lui_89]

duszona rety
aga dobrze, że już lepiej

ja własnie zwolnienie chyba podam koleżance bo sie koło mnie przesiada z tramwaju na autobus jak jedzie do pracy chociaż z drugiej strony pogadałabym z szefową jak tam w zusie srusie było. I wczoraj byłam u brata TZ przypilnować dzieciaki, bo jego żona się rozchorowała, a on miał sporo pracy i był wczoraj pierwszy dzień w pracy po świętach i dostał już dwie sprawy w sądzie właśnie z zusu. W obu napisali, że w sumie wszystkie wymagane dokumenty można podpisać dopiero po wezwaniu od nich, więc sie nie pracowalo ... taaa ciekawe skąd bym w tydzień miała ogarnąć dyplom studiów... albo badania lekarskie z datą sprzed roku, nie wiem czy oni im tam jakieś testy na spaczoną wyobraźnię robią przed przyjęciem do pracy czy co...
a i najlepsze mój tata dzisiaj jedzie do zusu na jakąś kontrolę z dokumentacją medyczną chyba im się nie podoba nasze nazwisko...

[przeklete_pragnienia]

Aga przeraża mnie łyżeczkowanie na żywca
Hmm ciekawe dlaczego nawet znieczulenia nie dają
Pamiętam, że mnie do łyżeczkowania po # uśpili..
Ale może to insza inszość?

[maladT]

kurcze dzis mała mi sie poruszyła tylko 2 razy... to nie w jej stylu. chyba jade na ktg bo cos mi sie to nie podoba. takze moja córke odbiore o 13.30 i smigam z nia bo kurcze tak to młoda ma adhd az nie wiem co z soba zrobic a dzis cisza, tylko brzuch bolał ale to nie były jej ruchy

ja chce urodzic łożysko tak jak z Wiki... jak mnie babka szyła to ja w panice pytałam czemu to robi skoro jeszcze łozysko nie wyszło, a okazało sie ze minute po porodzie małej samo poszło

[lui_89]

Mala daj znać

buu śliczności, a ubranek nigdy nie jest za dużo

Melbi pisałas, że pesel dziecka jest do odebrania w miejscu zameldowania matki, zawsze tak jest czy tylko w przypadku nie bycia małżeństwem?

bo ja jestem zameldowana w czestochowie, nie w Łodzi i jakbym miała po ten pesel po porodzie gnać to krzyz na drogę...

[201704210903]

Napisane przez przeklete_pragnienia

Duszona mogłabyś filmy kręcić na podstawie swoich snów

Madzia oby jutro już było lepiej

Dostałam przed chwilą smsa od ciotki- siostry mojego ojca- o treści "Odezwij się do taty bo się martwi!"
Nosz k..... niech pilnują swojego nosa, wrrr a on już poszedł się poskarżyć jaki on to jest biedny
Tylko, że ja im się nie żaliłam jakie mam piekło w domu
Wiedziałam, że tak będzie, że to ja wyjdę na niedobrą córkę ehh
No nic, na dniach zmieniam numer i niech mnie pocałują w tyłek

wkurzyłam się na Twoja rodzinę. co to za szantaż emocjonalny ?

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[zielona butelka]

Napisane przez maladT

kurcze dzis mała mi sie poruszyła tylko 2 razy... to nie w jej stylu. chyba jade na ktg bo cos mi sie to nie podoba. takze moja córke odbiore o 13.30 i smigam z nia bo kurcze tak to młoda ma adhd az nie wiem co z soba zrobic a dzis cisza, tylko brzuch bolał ale to nie były jej ruchy

Mala, tylko upewnij się, czy Cię na KTG z córą wpuszczą. U nas kartka wisi wielka, żeby Panie bez dzieci przychodziły, bo PERSONEL ( uwielbiam to słowo) nie niańczy dzieci

Moja na szczęście nie daje o sobie zapomnieć, więc jestem spokojna.
Wypij pół szklanki coli, połóż się na lewy bok i licz ruchy. Jak w godzinę będzie 10 powinno być ok, ale oczywiście, jeśli czujesz niepokój, leć na KTG.

[maladT]

Przeklete... starszy sie moze martwi... ale o to ze pomocy nie otrzyma od Ciebie... że tak powiem nieładnie uj mu w dupę, siekiera w plecy

to powiem ze nie maja wyboru i musza mnie wpuscic. po drugie ja wezme córce gre wiec ona bedzie siedziec jak zakleta. o to sie nie martwie bo skoro na warsztatach siedziała 4h to i teraz posiedzi ta nawet godzine

[Panna Migotka 86]

Buu sliczne ciuszki

Mala może rzeczywiście warto sprawdzić... chociaż mój gin mówił, że niepokojące powinno byc mniej niż 10 ruchów na dobę, ale skoro dziecko ma już własny rytm który my znamy i rusza się często to bym chyba nie czekała aż tyle...

[przeklete_pragnienia]

Napisane przez lui_89

duszona rety
aga dobrze, że już lepiej

ja własnie zwolnienie chyba podam koleżance bo sie koło mnie przesiada z tramwaju na autobus jak jedzie do pracy chociaż z drugiej strony pogadałabym z szefową jak tam w zusie srusie było. I wczoraj byłam u brata TZ przypilnować dzieciaki, bo jego żona się rozchorowała, a on miał sporo pracy i był wczoraj pierwszy dzień w pracy po świętach i dostał już dwie sprawy w sądzie właśnie z zusu. W obu napisali, że w sumie wszystkie wymagane dokumenty można podpisać dopiero po wezwaniu od nich, więc sie nie pracowalo ... taaa ciekawe skąd bym w tydzień miała ogarnąć dyplom studiów... albo badania lekarskie z datą sprzed roku, nie wiem czy oni im tam jakieś testy na spaczoną wyobraźnię robią przed przyjęciem do pracy czy co...
a i najlepsze mój tata dzisiaj jedzie do zusu na jakąś kontrolę z dokumentacją medyczną chyba im się nie podoba nasze nazwisko...

O Boże.... ale patrzcie jak to jest, my musimy im płacić nie wiadomo jakie składki itd., ale jak to ZUS ma coś wypłacić to cyrki robią i szukają dziury w całym

[201704210903]

Napisane przez lui_89

Mala daj znać

buu śliczności, a ubranek nigdy nie jest za dużo

Melbi pisałas, że pesel dziecka jest do odebrania w miejscu zameldowania matki, zawsze tak jest czy tylko w przypadku nie bycia małżeństwem?

bo ja jestem zameldowana w czestochowie, nie w Łodzi i jakbym miała po ten pesel po porodzie gnać to krzyz na drogę...

niestety zawsze. można przy rejestracji dziecka podać obecny adres ale nie znam szczególów czy to jakiś druk czy meldunek dziecka. tz będzie się tym martwić w urzędzie

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[maladT]

Napisane przez Mlebidakin

niestety zawsze. można przy rejestracji dziecka podać obecny adres ale nie znam szczególów czy to jakiś druk czy meldunek dziecka. tz będzie się tym martwić w urzędzie

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

a w jakim urzedzie sie to załatwia? stanu cywilnego czy miasta czy gdzie? bo ja juz kurde zapomniałam a tego mojego baranka (męza) musze poinstruowac

[201704210903]

ja znowu mam dola jedzeniowgo
jest coraz gorzej jeśli chodzi o chęć na słodycze cy mi się płakać chce
w nocy mi się śniło że jem mufinke czekoladowa i nawet we śnie myślałam że p cukier muszę ja zjeść

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[ewccik]

Napisane przez Mlebidakin

okolicznościowy musi być w pierwsze 2 dni robocze po porodzie

"Pracownik sam decyduje, kiedy chce skorzystać z urlopu okolicznościowego w związku z urodzeniem się jego dziecka. Przepisy nie nakazują pracownikowi, aby wykorzystał dni wolne w dniu narodzin dziecka."
"Przepisy prawa pracy nie wskazują terminu, do którego pracownik może wykorzystać urlop okolicznościowy. Jednakże ze względu na jego cel, taki urlop powinien zostać pracownikowi udzielony w dniu szczególnego zdarzenia, w dniu poprzedzającym lub następującym po takim dniu lub w innym dniu w terminie pozostającym w rozsądnym związku czasowym z wydarzeniem uprawniającym do urlopu okolicznościowego."

[przeklete_pragnienia]

Napisane przez maladT

Przeklete... starszy sie moze martwi... ale o to ze pomocy nie otrzyma od Ciebie... że tak powiem nieładnie uj mu w dupę, siekiera w plecy

to powiem ze nie maja wyboru i musza mnie wpuscic. po drugie ja wezme córce gre wiec ona bedzie siedziec jak zakleta. o to sie nie martwie bo skoro na warsztatach siedziała 4h to i teraz posiedzi ta nawet godzine

O no dokładnie! Pewnie przyszły jakieś rachunki albo znowu stracił robotę na czarno za picie i szuka sponsora
A jego rodzina to zawsze jego stronę trzymała, chodzili i mówili, że no on taki już jest


MaladT jeśli nie czujesz ruchów to też bym gnała na ktg, bo jakby nie było to już połowa dnia

Buu właśnie zapomniałam Ci pisać, że śliczne ciuszki ajjj jak patrzę na takie fatałaszki to też bym chciała dziewczynkę

[Tutti1234]

Napisane przez buu007

Olcia ja juz olewam te komentarze o malym brzuchu,no taki mam i co mam zrobic?
wiec glowa do gory

emdzik no cisnienie dobre,tylko czemu tak skacze

ciuszki niektore wymiete bo jeszcze czekaja na prasowanie
ale mi sie na razie nie chce,bo tyle tego jest
duzo mam tych ciuszkow

Ciuszki śliczne

Napisane przez przeklete_pragnienia

Duszona mogłabyś filmy kręcić na podstawie swoich snów

Madzia oby jutro już było lepiej

Dostałam przed chwilą smsa od ciotki- siostry mojego ojca- o treści "Odezwij się do taty bo się martwi!"
Nosz k..... niech pilnują swojego nosa, wrrr a on już poszedł się poskarżyć jaki on to jest biedny
Tylko, że ja im się nie żaliłam jakie mam piekło w domu
Wiedziałam, że tak będzie, że to ja wyjdę na niedobrą córkę ehh
No nic, na dniach zmieniam numer i niech mnie pocałują w tyłek

Ehh szkoda że masz taką sutuacje ale to ty i dzidziuś jesteście najważniejsi wiec dbaj o was i nie przejmuj sie bo szkoda nerwów

[przeklete_pragnienia]

Napisane przez Mlebidakin

ja znowu mam dola jedzeniowgo
jest coraz gorzej jeśli chodzi o chęć na słodycze cy mi się płakać chce
w nocy mi się śniło że jem mufinke czekoladowa i nawet we śnie myślałam że p cukier muszę ja zjeść

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Jeszcze troszkę i najesz się za całą ciążę

[201704210903]

Napisane przez ewccik

"Pracownik sam decyduje, kiedy chce skorzystać z urlopu okolicznościowego w związku z urodzeniem się jego dziecka. Przepisy nie nakazują pracownikowi, aby wykorzystał dni wolne w dniu narodzin dziecka."
"Przepisy prawa pracy nie wskazują terminu, do którego pracownik może wykorzystać urlop okolicznościowy. Jednakże ze względu na jego cel, taki urlop powinien zostać pracownikowi udzielony w dniu szczególnego zdarzenia, w dniu poprzedzającym lub następującym po takim dniu lub w innym dniu w terminie pozostającym w rozsądnym związku czasowym z wydarzeniem uprawniającym do urlopu okolicznościowego."

co do urlopu z okazji dziecka to widziałam przepis że musi być w pierwsze dni robocze po porodzie
nie umiem dać linka z kom

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[emdzik]

Buu jakie piękne ciuszki <3 rajuu i te kombinezony

Ilona eh co za ludzie :/ naprawdę spokoju Ci nie dadzą.. teraz Ci nerwy jak najmniej potrzebne...
Naprawdę zmień ten numer. Niech dadzą Ci spokój. Ty nic złego nie zrobiłaś!
P.S pamiętaj mi dać nowy numer

Aga ooo dziękuje za wiadomości
Ale straszne jest mi to czytać boję się coraz bardziej ajj
Musze sobie to wszystko chyba zapisać co piszesz bo później zapomnę

Mlebi a nie możesz spróbować czegoś małego zjeść i zobaczyć jaki cukier będziesz miała ? może wcale źle nie będzie ?
Ja jak wtedy mierzyłam miałam gorzej po czymś z mąką niż po typowych ciastkach/batonikach.

[buu007]

dzieki dziewczyny

przeklete no dokladnie co to ma byc,jakies wypisywanie do Ciebie?
to niech ona zajrzy do niego,wiem ze niby ojciec w jej mniemaniu martwi sie o Ciebie,ale noszzz kurde

Aga no calkiem sensowne te zajecia wczorajsze
w kazdym szpitalu chyba jest inaczej
tam gdzie ja rodzilam bylo wszystko bardzo podobnie,jedynie ze najpierw mierzyli dzieciaczka,sprawdzali wszystko,owineli go czyms i mi dali na brzuch
a potem przez 2 h zapomnieli o nas,bo pamietam jak weszla polozna i mowi jezu jeszcze to dziecko tu jest?
lozysko-tez sie tego balam,na szczescie mialam tak jak mala pisze,nim sie obejrzalam to babka je juz trzymala w rekach przed moimi oczami i mowila ze piekne bo oni oceniaja czy jest cale,w jakim stanie chyba
nie wnikalam,i nie mialam do jego rodzenia podawanej oksy,ale moze to tez od szpitala zalezy
a o tym TENS nie slyszalam,nie wiem co to jest za bardzo nawet

lui matko co ten Zus sie tak uparl na was ?

dobra czas znikac,moze zajrze pozniej

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

Mlebi juz niedlugo,a moze jakbys taka mala muffinke zjadla czy kostke czekolady,czy jednego wafelka to nie bylo by tragedii z tym cukrem?

[emdzik]

Mała ja też wczoraj właśnie pisałam że Małej nie czuje, przeciągnęła się rano ze 2 razy lekko i była póxniej cisza.. i dopiero wieczorem zaczęła się ruszać jak zjadłam kaszke manną a cały dzień aż się bałam bo też taka cicha nie jest, tym bardziej że mam na nią różne sposoby i wiem kiedy powinna się ruszać, wczoraj nawet cała tabliczka czekolady się nie sprawdziła.
Ale też może spróbuj coś słodkiego, postukaj w brzuch, mi pomaga też leżenie płasko na plecach i stukanie w brzuch, wtedy się zawsze rusza.
Jak nic nie działa to lepiej się uspokoić i jechać na to KTG,
ja się wczoraj nie ruszałam bo i tak chora jestem, to zwalalam też to że pewnie Młoda przez to też mniej ruchliwa.


Jeśli chodzi o okolicznościowy to ja też słyszałam, że od razu po urodzeniu trzeba wykorzystać.
Ale nie wiem czy to 100% prawdy.
Mój mąż powiedział że jutro do kadrowej pójdzie i jej zapyta jak to wygląda na 100% ze wszystkim, żeby wiedzieć na czym stoi i na co ma być gotowy

[1141655]

Napisane przez przeklete_pragnienia

Aga przeraża mnie łyżeczkowanie na żywca
Hmm ciekawe dlaczego nawet znieczulenia nie dają
Pamiętam, że mnie do łyżeczkowania po # uśpili..
Ale może to insza inszość?

no wlasnie tez sie zastanawiam, co im szkodzi...ale mam nadzieje,ze wyjdzie całe

Napisane przez emdzik

Aga ooo dziękuje za wiadomości
Ale straszne jest mi to czytać boję się coraz bardziej ajj
Musze sobie to wszystko chyba zapisać co piszesz bo później zapomnę .

Zapisuj zapisuj, w sobote uraczę Cię kolejnymi wiadomościami

Najlepsza jest dziewczyna w naszej grupie co w 37tc jest
ale smiga az milo hehe

Napisane przez buu007

Aga no calkiem sensowne te zajecia wczorajsze
w kazdym szpitalu chyba jest inaczej
tam gdzie ja rodzilam bylo wszystko bardzo podobnie,jedynie ze najpierw mierzyli dzieciaczka,sprawdzali wszystko,owineli go czyms i mi dali na brzuch
a potem przez 2 h zapomnieli o nas,bo pamietam jak weszla polozna i mowi jezu jeszcze to dziecko tu jest?
lozysko-tez sie tego balam,na szczescie mialam tak jak mala pisze,nim sie obejrzalam to babka je juz trzymala w rekach przed moimi oczami i mowila ze piekne bo oni oceniaja czy jest cale,w jakim stanie chyba
nie wnikalam,i nie mialam do jego rodzenia podawanej oksy,ale moze to tez od szpitala zalezy
a o tym TENS nie slyszalam,nie wiem co to jest za bardzo nawet
?

tens to jakby takie elektrody na plecy
i samemu sie wciska jak skurcz idzie i one wtedy blokuja? ten bol w jakims tam stopniu
w sobote sie dowiem jak to dziala


jesli nie ma ZZO to bede sie ratowala czym popadnie

[maladT]

kurde mała sie nie rusza ale za to brzuch stawia sie jak porąbany.zaraz ruszam po core i jedziemy. dam znac jak wroce

[1141655]

Ide robić ciasto na naleśniki, nie chce mi się, ale nic innego nie zaplanowałam na obiad więc trzeba się zmusić. Mam nadzieje, ze brzuch pozwoli mi troche ustać:/

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

Napisane przez maladT

kurde mała sie nie rusza ale za to brzuch stawia sie jak porąbany.zaraz ruszam po core i jedziemy. dam znac jak wroce

koniecznie daj znac po

[emdzik]

Aga Ja też czasem śmigam jak cały dzień odpoczne a później wiem, że coś muszę zrobić, a to że później cierpie po bokach to nic udaje że wszystko dobrze :P ona też pewnie te 3-4h udaje że jest wszystko super

Też nie wiedziałam co to ten tens jest...
Ale ja dalej mam przeczucie, że będę miała CC więc się chyba nie zagłębiam

Aaa a mówili jak to dokładnie w końcu wygląda z higieną noworodka ?
Tzn nie kąpią.. ale że wcale czy przez ileś godzin po porodzie a na 2 dzień kąpią ?

[MaamaaZuzi]

Ilonka zmień jak najszybciej numer będziesz spokojniejsza.
Aga ja też się wzruszyłam aj piękne chwile, ale mój Tż to jest za "cienki" żeby przeciąć pępowinę.
A przy porodzie ze mną będzie nie ze względu na magiczną chwilę tylko ze względu na mnie żeby mi pomóc jak będę tego potrzebować, no ale jakoś przywykłam już do tego że on tak bez emocji do tego podchodzi.

Ja też bym wolała być równo nacięta niż popękać

Tak samo wczoraj chciał ze mną wybrać telewizor Przecież dla mnie to możemy w ogóle telewizora nie mieć więc dlaczego ja mam go wybierać A już chodzić za nim po sklepach sobie nie wyobrażam

Buu no właśnie te czerwone są tylko w pojemnikach, na wagę ich nie ma a mi kiedyś siostra tą puszkę kupiła i złożyłam zamówienie na czekoladę tą czerwoną właśnie ale mama pewnie przyjedzie już jak urodzę więc musiałam się zaspokoić cukierkami Wyjem czerwone a resztę Tż będzie konsumował.
Śliczne ciuszki

[przeklete_pragnienia]

Napisane przez maladT

kurde mała sie nie rusza ale za to brzuch stawia sie jak porąbany.zaraz ruszam po core i jedziemy. dam znac jak wroce

Oby było wszystko ok i mała miała jedynie taki dzień lenia


U mnie w szpitalu nie ma tens, tylko prysznic i gaz
Ja dzisiaj umyłam lodówkę w środku i to by było na tyle
A nie, jeszcze pranie wstawiłam

[MaamaaZuzi]

Aga mi gin mówił że te kleszcze to są używane tylko wtedy jak zanika akcja a dziecko już jest w takim miejscu że cc nie da się zrobić.

Kurde nie chciała bym żeby mi ktoś ręką w brzuchu grzebał przez pipkę

[emdzik]

Mój mąż pojechał mi po wynik GBS.. podobno ten też wyszedł ujemny więc mogę się cieszyć, jak już dwa wyszły tak samo to jest dobrze

I w ogóle poszedł się dowiedzieć czy mogę pojechać na ktg czy coś, to nie :/
bo oni mają szpital a nie przychodnie położniczą
Że przyjechać mogę ale jak się coś dzieje. Masakra
A jak chce szpital obejrzeć to niby można ale trzeba wcześniej dzwonić bo to też nie wiadomo jak oni mają czas

[MaamaaZuzi]

A ja prawie choinkę rozebrałam :P Trzeba ją na środek przesunąć żeby móc lampki pozdejmować ale to już z Tż zrobimy.
Spać mi się bardzo chce.
Mała jedź na ktg będziesz spokojniejsza, ciekawa jestem czy u mnie chociaż będzie jeden maleńki skurczyk