O dzidzię się staramy, na narodziny czekamy i dzieciaczki chowamy :) część XIV

[RudaEwcia25]

Mysiu super ze masz wyjscie do knajpy. Co do L to teraz robi wszystko zeby Cie wyprowadzic z rownowagi bo wie ze dobrze sobie radzisz bez niego.

Kluska no fajnie jak tak ta dupcie na mnie pacha ja az sie wzruszylam w nocy.

Migocia moze stresu za duzo i organizm szaleje.

[PannaMagda]

Napisane przez 89migotka

Bo zaraz napiszę tak jak Magda, że będzie mi to sprawiało przyjemność

Dobra póki co koniec tematu

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

Mysia i Ty już pewnie do domu się zbierasz?

Mili, Kluska jak w pracy?

ooo nie to moja gadka

Napisane przez mysia1986

Wypiłam druga kawę i jakoś wegetuje.

Poza tym idę z rodzicami w sobotę do fajniej knajpy w Wawie, nazywa się Słoik Już się nie mogę doczekać

widzę, że nazwa adekwatna dla ludzi spoza Warszawy

ja jak wczoraj wyszłam z domu po 13.. tak teraz wróciłam byłam u K. robiłam dla nas obiad, potem szybkie bara buch ( spełniłam swoją powinność nakarmiłam i zaspokoiłam )
Potem pojechałam do tej koleżanki ( tej z moich opowieści..) i zostałam na noc no była sama i wyła.. teraz wróciłam szybkie śniadanie i mam jechać oddać rzeczy to TK Maxxa.

[RudaEwcia25]

Magda oddac? To koniec pracy?

[PannaMagda]

Ewcia, tak.. nie chciałam pisać, bo nie chcę żeby Wam było przykro

[Lila_27]

Jestem, nie udzielałam się wczoraj, bo musiałam odpocząć od pewnych rzeczy i już mi lepiej
Muszę pochwalić Natanka, bo jest progres z jedzeniem

[89migotka]

Mysiu na pewno dobrze mu powiedziałaś. I tak jak mowi Ruda on teraz będzie wszystkiego próbował zeby grać ci na nerwach bo wie, że dobrze sobie bez niego radzisz. Będzie dobrze

[iza243]

Napisane przez mysia1986

Wypiłam druga kawę i jakoś wegetuje.

Migotka, co jest... Ł. mnie strasznie wkurzył wczoraj i dzisiaj znowu, a miałam już taki spokój. Nie odzywał się. Robi wszystko, żeby wyprowadzić mnie z równowagi i mi tego, ze przy nim tego nie pokazuje to mu się udaje. Jestem załamana jego postawą.

Poza tym idę z rodzicami w sobotę do fajniej knajpy w Wawie, nazywa się Słoik Już się nie mogę doczekać

Napisane przez mysia1986

Normalnie to bym tak zrobiła, ale zarzucił mi coś czego nie mogłam zdzierżyć ! Wiem, głupia jestem bo dałam się sprowokować ale przynajmniej odpowiedziałam swoimi argumentami nie do podważenia.
Boje się 26

Mam nadzieje że mimo :wszystko nie bedzie robił problemów w sadzie.

Napisane przez PannaMagda

ooo nie to moja gadka



widzę, że nazwa adekwatna dla ludzi spoza Warszawy

ja jak wczoraj wyszłam z domu po 13.. tak teraz wróciłam byłam u K. robiłam dla nas obiad, potem szybkie bara buch ( spełniłam swoją powinność nakarmiłam i zaspokoiłam )
Potem pojechałam do tej koleżanki ( tej z moich opowieści..) i zostałam na noc no była sama i wyła.. teraz wróciłam szybkie śniadanie i mam jechać oddać rzeczy to TK Maxxa.

Przykro miSzukasz czegoś innego?

Napisane przez Lila_27

Jestem, nie udzielałam się wczoraj, bo musiałam odpocząć od pewnych rzeczy i już mi lepiej
Muszę pochwalić Natanka, bo jest progres z jedzeniem

[PannaMagda]

Iza tak, muszę mieć jakąś pracę

[RudaEwcia25]

O Magda szkoda. Ale dasz rade i zaraz cos znajdziesz.

[PannaMagda]

Dzięki Ewa

Jak Kostello i @ Ci już nie dokucza ?

[RudaEwcia25]

Kostello jeszcze troszke kaszle ale juz ok. A moja @ to poracha. Boli jak nigdy ale nie zalewa mnie. Nawet pobiegac nie moge. Ale jak tylko minie i pogoda pozwoli zaczynam ostro nabijaac km. A K jak? Wyzdrowial? Steskniony byl?

[mysia1986]

Madzik, przykro mi, ze tak z pracą wyszło. Obyś szybciutko coś znalazła

Ruda, meczy Cie ta @

Chce do domu

[PannaMagda]

K. stęskniony, non stop mnie tulił przy robieniu obiadu i nawet naczynia pozmywał :P już lepiej.. ale strasznie kaszle.

Mysia jeszcze trochę i będziesz w domu

[89migotka]

Mysia jeszcze trochę i będziesz w domu, a niebawem juz weekend, ktory fajnie się u Ciebie zapowiada

Madziu ja juz Tobie pisałam co do pracy, ale napisze jeszcze raz trzymam kciuki zeby znalazła się kolejna i lepsza

[PannaMagda]

hahahaha ktos dodał demota o jednym z moich byłych jemu to chciałam takie filcowe podkładki na palce u stóp przyklejać bo bałam się, że mi porysuje panele

[iza243]

Napisane przez PannaMagda

hahahaha ktos dodał demota o jednym z moich byłych jemu to chciałam takie filcowe podkładki na palce u stóp przyklejać bo bałam się, że mi porysuje panele

: hahaha:

[89migotka]

Iza jak się czujesz?

[yssmay]

Bry!

Napisane przez _Kluska_

Ysscdaj znać jak u UP było

No tak jak pisałam. Babka napisała 2 pisma polecające i czekam. Na razie nikt nie dzwoni .

Napisane przez 89migotka

U mnie się cos poprzestawialo bo @ trwała tylko 4 dni juz z końcowymi plamieniami, wczoraj był 6dc i się pojawił śluz płodny

Kurcze nie fajnie. Ale może to że płodny to nie oznacza @. A mierzysz temp? Mi to daje bardzo dokładny obraz sytuacji.

Mysia Ja mam dla Ciebie taką mantrę: "niebo jest niebieskie a ziemia zielona". Zawsze sobie to powtarzam jak coś mnie wyprowadza z równowagi. Musisz przetrzymać i nie daj mu się!

Napisane przez Lila_27

Muszę pochwalić Natanka, bo jest progres z jedzeniem

Cieszy mnie to bardzo.

My jak zwykle tour de szoping . Może w końcu jutro nigdzie nie będziemy łazić. Za to buty wygodne, ale rzeczywiście mam trochę luzu w nich. Zależy jak mi się noga ułoży i czasem jest ok, a czasem czuję że mi pięta pracuje. Ale nic nie obciera. Jest mięciutko i cieplutko.
TŻ marudny bo niewyspany, właśnie się kładzie. I dobrze bo oszaleć można.

[arletka1313]

Pisze z tel bo komp mi sie zespol i nie mogebnaprawic.nadrobilam wszystko.i uciekam mala kapac.

[yssmay]

Napisane przez arletka1313

Pisze z tel bo komp mi sie zespol i nie mogebnaprawic.nadrobilam wszystko.i uciekam mala kapac.

A jakie objawy? Pomóc Ci coś?

[iza243]

Napisane przez 89migotka

Iza jak się czujesz?

Już dobrze .Wszystko ustało ale na wszelki wypadek trzymałam dziś diete.Z pracy dzwonili jak sie czuje i czy jutro bede,powiedziałam że tak.

[89migotka]

Napisane przez yssmay

Bry!
No tak jak pisałam. Babka napisała 2 pisma polecające i czekam. Na razie nikt nie dzwoni .

Kurcze nie fajnie. Ale może to że płodny to nie oznacza @. A mierzysz temp? Mi to daje bardzo dokładny obraz sytuacji.

Mysia Ja mam dla Ciebie taką mantrę: "niebo jest niebieskie a ziemia zielona". Zawsze sobie to powtarzam jak coś mnie wyprowadza z równowagi. Musisz przetrzymać i nie daj mu się!

Cieszy mnie to bardzo.

My jak zwykle tour de szoping . Może w końcu jutro nigdzie nie będziemy łazić. Za to buty wygodne, ale rzeczywiście mam trochę luzu w nich. Zależy jak mi się noga ułoży i czasem jest ok, a czasem czuję że mi pięta pracuje. Ale nic nie obciera. Jest mięciutko i cieplutko.
TŻ marudny bo niewyspany, właśnie się kładzie. I dobrze bo oszaleć można.

Yss póki co dałam sobie spokój z mierzeniem temp.

Mili jak w pracy?

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Iza fajnie, że już dobrze się czujesz

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

A ja dzisiaj po pracy byłam w Ziaji. Kupiłam sobie krem, o którym ostatnio mówiła Mysia, kremowy żel myjący do twarzy i ciała, a z ziaja med żel pod oczy korygujący cienie, nie był drogi to dlatego wzięłam

Teraz na poprawę humoru piję somersby i obżeram się chipsami

[PannaMagda]

Migocia.. chipsy blee

[89migotka]

Madziu wiem, że bleee, ale czasami się chce

[arletka1313]

Yss nie wiem co mu.nie moze sie uruchomic.pisze przez chwile ze uruchomienie w celu wykrycia problemu.po chwili tylko granatowy ekran i slychac ze chodzi.to jest windows 8 i nie wiem jak wlaczyc awaryjne uruchomienie.wreszcie usnela mala.dala mi niezle w kosc az sie poryczalam.

[yssmay]

Napisane przez arletka1313

Yss nie wiem co mu.nie moze sie uruchomic.pisze przez chwile ze uruchomienie w celu wykrycia problemu.po chwili tylko granatowy ekran i slychac ze chodzi.to jest windows 8 i nie wiem jak wlaczyc awaryjne uruchomienie.wreszcie usnela mala.dala mi niezle w kosc az sie poryczalam.

Sprróbuj tak:
Po uruchomieniu komputera i przejściu przez ekran BIOS-u / UEFI należy wciskać klawisz F8 na klawiaturze. Jeżeli menu się nie otworzy, to należy komputer uruchomić ponownie i spróbować jeszcze raz. W końcu powinno się wyświetlić niebieskie menu. Przechodzimy do zaawansowanych funkcji naprawczych, a następnie wybieramy "Rozwiąż problemy > Ustawienia uruchamia".

Może jakaś nowa aktualizacja namieszała.

[MiliTu]

Hej, u mnie masakra. Nadrobię, obiecuję, ale nie dziś. Mam doła. Miałam się jutro dowiedzieć co dalej z pracą a znów odwołali i znów każdy mówi coś innego. Jakby na emocjach grali a najlepsze że się udaje. Laska wróciła. Kurczę ona totalnie nie mój klimat. No ale może to takie wrażenie. No nic. Wrócę. Tylko przemysle i uspokoje się. Buziole!

[RudaEwcia25]

Napisane przez MiliTu

Hej, u mnie masakra. Nadrobię, obiecuję, ale nie dziś. Mam doła. Miałam się jutro dowiedzieć co dalej z pracą a znów odwołali i znów każdy mówi coś innego. Jakby na emocjach grali a najlepsze że się udaje. Laska wróciła. Kurczę ona totalnie nie mój klimat. No ale może to takie wrażenie. No nic. Wrócę. Tylko przemysle i uspokoje się. Buziole!

Kurde no trochę nie ładnie z Tobą postępują. Nawet by mi się tam nie chciało chodzić. Nadrobić zdążysz nie denerwuj się.

[b a r b a r a]

Mysiu kurcze co z nim jest ze tak się zachowuje
Magda dasz rade Ty jesteś zdolna to zaraz znajdziesz coś dla siebie
Migotko kurcze może to po tych hormonach tak wszystko Ci się rozregulowalo
Iza zdrówka

---------- Dopisano o 00:23 ---------- Poprzedni post napisano o 00:13 ----------

Kurcze głodna jestem

[89migotka]

Basia ja wczoraj po 2 w nocy pączka jadłam