Która z Was jeździ konno? Konie, jazda konna. - Strona 152 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-01-06, 14:34   #4531
Shar14
Zadomowienie
 
Avatar Shar14
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 1 567
Dot.: Która z Was jeździ konno?

Cytat:
Napisane przez fattyfat Pokaż wiadomość
aaaale pięknie konie, kuuuurde zazdro!
ja się nawet nie mam czym chwalić XD
Jak to było o "moich" to dziekuje.
__________________
Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy...
Shar14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-08, 09:44   #4532
Infernallullaby
Wtajemniczenie
 
Avatar Infernallullaby
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 334
GG do Infernallullaby
Dot.: Która z Was jeździ konno?

Będę się chwalić teraz uwaga !

Zdjęcie nr 1. ja i Euforia rok 2007

Zdjęcie nr 2. ja i Euforia w poniedziałek

Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 100_4249.jpg (144,9 KB, 18 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Przechwytywanie w trybie pełnoekranowym 2015-01-08 103546.bmp.jpg (45,5 KB, 18 załadowań)
__________________
Sądowa Pani biurwa

77 kg->70 kg->59 kg

Dziewucha Policjanta
Infernallullaby jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-08, 17:01   #4533
fattyfat
Zakorzenienie
 
Avatar fattyfat
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: piwnica, fuck yeah!
Wiadomości: 8 478
Dot.: Która z Was jeździ konno?

Cytat:
Napisane przez Shar14 Pokaż wiadomość
Jak to było o "moich" to dziekuje.
a proszę
Cytat:
Napisane przez Infernallullaby Pokaż wiadomość
Będę się chwalić teraz uwaga !

Zdjęcie nr 1. ja i Euforia rok 2007

Zdjęcie nr 2. ja i Euforia w poniedziałek

o jaka piękna siwula (i wypiękniona, ech czyszczenie siwków )

ja dzisiaj pojeździłam, wzięłam na jazdy koleżkę z którego zleciałam (z deczka płochliwy ) i... było nawet ok. kłus genialny, piękne kółeczka, wygięcia, chłop nawet ładnie się ustawiał ... generalnie kłus NA PLUS no ale wiem że to pewnie duża zasługa nie tylko konia, ale też tego że siedziałam wczoraj w nocy i czytałam kupę artykułów o super-hiper dosiadzie i sterowaniu koniem bez wodzy. coś w tym jest
a galop jako tako wyszedł, te koła to kompletne nieporozumienie jeźdźca z koniem nie rozumiem czemu jak delikatnie daję mu znać żeby wszedł na koło (i odpowiednio wcześnie), to jakby w ogóle ma to głęboko w zadzie, a kiedy już dam mu znać mniej delikatnie (tj. chamska wodza, co jest u mnie ostatnią rzeczą w hierarchii metod kierowania koniem, bo sama bym nie chciała żeby mnie ktoś tak ciągał - PS. oczywiście nie samymi wodzami "normalnie" go skręcam, głównie staram się włożyć dużo łydki i dosiadu, a wodzą to tylko takie fajt-fajt "stary, dawaj w lewo"), to kładzie taki ostry zakręt, że nie wyrabia i zaczyna kłusować

jakieś rady? koleś na pewno nie jest twardy w pysku
no chyba że ta twardość włącza się mu na czas galopu

*ewentualnie winny jest wytok? nie mam zupełnie pomysłu żeby to jakoś wytłumaczyć i ogarnąć.


w ogóle fajnie że ktoś Wam robi zdjęcia, ja mam jakieś chyba swoje sprzed dwóch lat, gdzie wyglądam jak nie ja, a koń pode mną (którego notabene nie lubię) robi co chce... i jeszcze jakieś z pierwszych (i ostatnich - jak na razie, ale na zmiany się nie zapowiada ) zawodów...

no i z cyklu milion pytań albo też może po prostu kolejna rozkmina
ZNÓW wrócę do 12-latek kochających konisie. przyobserwowałam znajome, znajomych znajomych itd. startujących w wysokich konkursach etc... i taką mam rozkminę. czy używanie ostróg na młodym, sportowym koniu jest OK? tzn. chodzi mi o to, że po prostu zdziwił mnie fakt, że taka jedna osoba (no 12 latka to nie, trochę starsza, przy jej umiejętnościach mogę się schować) ciągle ma to ustrojstwo na nogach gdy jeździ swojego konia, a jak potem widziałam jak ktoś inny tego konia objeżdżał to ostrogi nie były potrzebne. kwestia doświadczenia czy bezsilności wobec konia?(pewnie wyjdzie że jestem zazdrosna, no pewnie że jestem, konie skaczące konkursy CC za darmo nie chodzą )
no i w końcu konkluzja/pytanie/"łydka" do dyskusji:
używałyście kiedyś ostróg? jeśli tak, to co one korygowały?

w ogóle jakie macie podejście do tych przeróżnych patentów (czarna wodza, słynny rollkur itd.)?
__________________
Chans się produkuje.
#WizażPORN
Cytat:
Napisane przez scarletfields Pokaż wiadomość
chciałabym mniej jeść, ale mówmy o rzeczach realnych

Edytowane przez fattyfat
Czas edycji: 2015-01-08 o 17:06
fattyfat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-08, 18:09   #4534
Infernallullaby
Wtajemniczenie
 
Avatar Infernallullaby
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 334
GG do Infernallullaby
Dot.: Która z Was jeździ konno?

Cytat:
Napisane przez fattyfat Pokaż wiadomość
a proszę

o jaka piękna siwula (i wypiękniona, ech czyszczenie siwków )

ja dzisiaj pojeździłam, wzięłam na jazdy koleżkę z którego zleciałam (z deczka płochliwy ) i... było nawet ok. kłus genialny, piękne kółeczka, wygięcia, chłop nawet ładnie się ustawiał ... generalnie kłus NA PLUS no ale wiem że to pewnie duża zasługa nie tylko konia, ale też tego że siedziałam wczoraj w nocy i czytałam kupę artykułów o super-hiper dosiadzie i sterowaniu koniem bez wodzy. coś w tym jest
a galop jako tako wyszedł, te koła to kompletne nieporozumienie jeźdźca z koniem nie rozumiem czemu jak delikatnie daję mu znać żeby wszedł na koło (i odpowiednio wcześnie), to jakby w ogóle ma to głęboko w zadzie, a kiedy już dam mu znać mniej delikatnie (tj. chamska wodza, co jest u mnie ostatnią rzeczą w hierarchii metod kierowania koniem, bo sama bym nie chciała żeby mnie ktoś tak ciągał - PS. oczywiście nie samymi wodzami "normalnie" go skręcam, głównie staram się włożyć dużo łydki i dosiadu, a wodzą to tylko takie fajt-fajt "stary, dawaj w lewo"), to kładzie taki ostry zakręt, że nie wyrabia i zaczyna kłusować

jakieś rady? koleś na pewno nie jest twardy w pysku
no chyba że ta twardość włącza się mu na czas galopu

*ewentualnie winny jest wytok? nie mam zupełnie pomysłu żeby to jakoś wytłumaczyć i ogarnąć.


w ogóle fajnie że ktoś Wam robi zdjęcia, ja mam jakieś chyba swoje sprzed dwóch lat, gdzie wyglądam jak nie ja, a koń pode mną (którego notabene nie lubię) robi co chce... i jeszcze jakieś z pierwszych (i ostatnich - jak na razie, ale na zmiany się nie zapowiada ) zawodów...

no i z cyklu milion pytań albo też może po prostu kolejna rozkmina
ZNÓW wrócę do 12-latek kochających konisie. przyobserwowałam znajome, znajomych znajomych itd. startujących w wysokich konkursach etc... i taką mam rozkminę. czy używanie ostróg na młodym, sportowym koniu jest OK? tzn. chodzi mi o to, że po prostu zdziwił mnie fakt, że taka jedna osoba (no 12 latka to nie, trochę starsza, przy jej umiejętnościach mogę się schować) ciągle ma to ustrojstwo na nogach gdy jeździ swojego konia, a jak potem widziałam jak ktoś inny tego konia objeżdżał to ostrogi nie były potrzebne. kwestia doświadczenia czy bezsilności wobec konia?(pewnie wyjdzie że jestem zazdrosna, no pewnie że jestem, konie skaczące konkursy CC za darmo nie chodzą )
no i w końcu konkluzja/pytanie/"łydka" do dyskusji:
używałyście kiedyś ostróg? jeśli tak, to co one korygowały?

w ogóle jakie macie podejście do tych przeróżnych patentów (czarna wodza, słynny rollkur itd.)?
Siwa piękność tancereczka ale za to kłus że plomby wybija

Co to ostróg - hm jak koń muł to wiadomo że ostrogi umiejętnie użyte się przydadzą ale one maja podobnie jak czarna wodza stymulować zachowania a nie być formą kary i codzienności.

Sama na czarnej wodzy jeżdżę na twardych koniach ale każdą chęc współpracy nagradzam natychmiastowym poluźnieniem czarnej wodzy a nabieram ją w momencie próby wyryjenia się z ustawienia.

W ostrogach nie jeżdże gdyz mam dość niestabilną łydkę i uważam ze nie jestem dostatecznie kompetentna aby używać tak ostrych wspomagaczy - ponadto jeżdże konie które dają się przekonać do normalnego tempa a z Siwą to by się hamulec ręczny przydał nie ostrogi
__________________
Sądowa Pani biurwa

77 kg->70 kg->59 kg

Dziewucha Policjanta
Infernallullaby jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-08, 18:44   #4535
nurazuki
Zadomowienie
 
Avatar nurazuki
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 180
Dot.: Która z Was jeździ konno?

fattyfat a moze masz to co ja czyli odpuszczasz wodze zewnetrzna i odpuszczasz lydke zewnetrzna? Wiadomo dzialnie pulsacyjne reka wewnetrzna mocniej niz zewnetrzna, zewnetrzna noga lekko do tylu trzyma zad, a przod ze skretem dosiadu i mocniejsza lydka ( jak zle to poprawcie jak tak to widze) moze sproboj prosto z klusa, pol parada i zmiana w galop i odrazu wolta?

Co do ostrog to przy zawodach zawodnik musi miec pewnosc ze kon poslucha, ale nawet Ci najwieksi maja konie tak delikatne ze ostrog nie potrzebuja, ostatnio jak jezdzilam to instruktora przy mlodym koniu tez uzywala ostrog, wydaje mi sie ze po to zeby uczulic konia na pomoce

Infernallullaby piekny progres
__________________


Bóg stworzył kobietę jako drugą bo uczył sie na błędach... w końcu zaczynał od zera

Edytowane przez nurazuki
Czas edycji: 2015-01-08 o 18:48
nurazuki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-08, 21:53   #4536
Shar14
Zadomowienie
 
Avatar Shar14
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 1 567
Dot.: Która z Was jeździ konno?

Cytat:
Napisane przez fattyfat Pokaż wiadomość
a proszę

o jaka piękna siwula (i wypiękniona, ech czyszczenie siwków )

ja dzisiaj pojeździłam, wzięłam na jazdy koleżkę z którego zleciałam (z deczka płochliwy ) i... było nawet ok. kłus genialny, piękne kółeczka, wygięcia, chłop nawet ładnie się ustawiał ... generalnie kłus NA PLUS no ale wiem że to pewnie duża zasługa nie tylko konia, ale też tego że siedziałam wczoraj w nocy i czytałam kupę artykułów o super-hiper dosiadzie i sterowaniu koniem bez wodzy. coś w tym jest
a galop jako tako wyszedł, te koła to kompletne nieporozumienie jeźdźca z koniem nie rozumiem czemu jak delikatnie daję mu znać żeby wszedł na koło (i odpowiednio wcześnie), to jakby w ogóle ma to głęboko w zadzie, a kiedy już dam mu znać mniej delikatnie (tj. chamska wodza, co jest u mnie ostatnią rzeczą w hierarchii metod kierowania koniem, bo sama bym nie chciała żeby mnie ktoś tak ciągał - PS. oczywiście nie samymi wodzami "normalnie" go skręcam, głównie staram się włożyć dużo łydki i dosiadu, a wodzą to tylko takie fajt-fajt "stary, dawaj w lewo"), to kładzie taki ostry zakręt, że nie wyrabia i zaczyna kłusować

jakieś rady? koleś na pewno nie jest twardy w pysku
no chyba że ta twardość włącza się mu na czas galopu

*ewentualnie winny jest wytok? nie mam zupełnie pomysłu żeby to jakoś wytłumaczyć i ogarnąć.


w ogóle fajnie że ktoś Wam robi zdjęcia, ja mam jakieś chyba swoje sprzed dwóch lat, gdzie wyglądam jak nie ja, a koń pode mną (którego notabene nie lubię) robi co chce... i jeszcze jakieś z pierwszych (i ostatnich - jak na razie, ale na zmiany się nie zapowiada ) zawodów...

no i z cyklu milion pytań albo też może po prostu kolejna rozkmina
ZNÓW wrócę do 12-latek kochających konisie. przyobserwowałam znajome, znajomych znajomych itd. startujących w wysokich konkursach etc... i taką mam rozkminę. czy używanie ostróg na młodym, sportowym koniu jest OK? tzn. chodzi mi o to, że po prostu zdziwił mnie fakt, że taka jedna osoba (no 12 latka to nie, trochę starsza, przy jej umiejętnościach mogę się schować) ciągle ma to ustrojstwo na nogach gdy jeździ swojego konia, a jak potem widziałam jak ktoś inny tego konia objeżdżał to ostrogi nie były potrzebne. kwestia doświadczenia czy bezsilności wobec konia?(pewnie wyjdzie że jestem zazdrosna, no pewnie że jestem, konie skaczące konkursy CC za darmo nie chodzą )
no i w końcu konkluzja/pytanie/"łydka" do dyskusji:
używałyście kiedyś ostróg? jeśli tak, to co one korygowały?

w ogóle jakie macie podejście do tych przeróżnych patentów (czarna wodza, słynny rollkur itd.)?
Co do tego konia? Może sztywność w galopie albo brak równowagi, jak jest to mała wolta. Na lonży też tak wpada?

Patenty są potrzebne, ale tylko jeśli ktoś umie ich używać. Sama na młodą ostatnio wzięłam ostrogi, bo olewała lydke (bat ogólnie ma raczej godzieś). Jedna jazda i magia, koń reaguje idealnie. Przy okazji wprowadziłam jej też przejścia stęp-galop, czego nigdy pod jeźdźcem nie robiła i trzeba było na początku ją mocno nakierować o co chodzi.
Generalnie patenty są po coś i jeśli wiemy co chcemy osiągnąć i stosujemy je krótkotrwale to jest ok. Potem koń może się stępić na ich działanie.
Z wysokim sportem to jest tak, że tam tego typu rzeczy są normą, ale bywają też mocno nadużywane. Czemu normą? Bo jeśli koń oleje Twoje skrócenie przed 140 cm to oboje jesteście w... no wiadomo. Te konie też normalne nie są, większość sportowych to świry. I umiejętności też są większe u takich zawodników, co uprawnia ich do zakładania takich patentów.
Natomiast jeźdźcy bardzo dobrzy (miałam niesamowitą przyjemność uczyć się od takiego człowieka) jeżdżą na nienormalnych koniach "w domu" bez ostróg i na zwykłych wedzidłach, gdy jest to zwykły trening, nie skokowy. Więc da się, ale to kwestia umiejętności i chęci. W wyższym sporcie zazwyczaj nie ma miejsca na sentymenty, bo koń nie chcę czegoś robić. On ma to zrobić i tyle. Nie szuka się źródła problemu tylko doraznego rozwiązania, co może przynieść dużo szkód (też takie przypadki widziałam, niestety dużo częściej niż ten poprzedni). Ale wyjeżdżaniu na parkury +130cm w ostrogach, ostrzejszych wedzidlach wcale się nie dziwię.
__________________
Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy...
Shar14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-08, 23:13   #4537
fattyfat
Zakorzenienie
 
Avatar fattyfat
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: piwnica, fuck yeah!
Wiadomości: 8 478
Dot.: Która z Was jeździ konno?

Cytat:
Napisane przez nurazuki Pokaż wiadomość
fattyfat a moze masz to co ja czyli odpuszczasz wodze zewnetrzna i odpuszczasz lydke zewnetrzna? Wiadomo dzialnie pulsacyjne reka wewnetrzna mocniej niz zewnetrzna, zewnetrzna noga lekko do tylu trzyma zad, a przod ze skretem dosiadu i mocniejsza lydka ( jak zle to poprawcie jak tak to widze) moze sproboj prosto z klusa, pol parada i zmiana w galop i odrazu wolta?

Co do ostrog to przy zawodach zawodnik musi miec pewnosc ze kon poslucha, ale nawet Ci najwieksi maja konie tak delikatne ze ostrog nie potrzebuja, ostatnio jak jezdzilam to instruktora przy mlodym koniu tez uzywala ostrog, wydaje mi sie ze po to zeby uczulic konia na pomoce

Infernallullaby piekny progres
Jeśli idzie o wodze zewn. to wcześniej właśnie mi często wylatywała, tzn wisiała, dlatego bardzo tego pilnuję. Łydka zewnętrzna, ech, to może być i to, ja jej używam tak wspomagająco w "rytm" galopu.
Najpewniej może iść o równowagę, tj. zawsze przy zagalopowaniu "miota mną jak szatan" (kłus ćwiczebny preferuje bardziej na oklep, a w siodle to już zależy jak koń nosi ), jednak koń mimo tego i tak zagalopuje (moze tak ma być? Moze ja przesadzam ze tak miota ) i samo wysiadywanie galopu jest ogarnięte i na mój gust w porządku, bo jak na fotelu.
Z tym ze ja w zasadzie głównie galopuje w półsiadzie i tak teraz właśnie zdałam sobie sprawę pisząc tego posta, ze być może ta łydka pilnująca zadka jest rzeczywiście jakas mega slaba, bo inny dosiad...

Tylko najbardziej mnie zastanowił fakt, ze jeśli faktycznie ta lyda jest za slaba, to czy by w ogóle skręcił? Bo skręcić skręcił, ale za ostro



Shar14 - ale ze ja czy koń? nie wiem jak koleś chodzi na lonży, bo jestem tu krótko i jako klient, a jeśli chodzi o mnie to ostatni raz lonże miałam dooobre kilka lat temu, wszelkie problemy z "moim" galopem rozwiązywaliśmy np. przez rozluźnianie sie w kłusie na oklep...

Ja odnoszę takie wrażenie ze jemu się po prostu nie chce i kombinuje, bywało tak, ze ustawialo się na jednym z końców czworoboku taki kwadracik z plotkow, bo chłopak jak zagalopowal, zakrecil kółko i potem jak mial np. ścianę po prawo, zakręt w lewo, to można se było i lyde dawać i chamską wodzę, a ten skręcał tylko głowę i szedł śladem przy ścianie juz na cały czworobok

Dobrze ze koleś nie jest skoczkiem z zamiłowania, bo by przyszło mu do łepka jeszcze żeby te płotki skoczyć, kiedy podostawiali je tak, żeby nie było przerw


Za tydzień jak znowu go dostane na jazdę to spróbuje z tą łydka, tzn sprawdze czy rzeczywiście jest jakąś mniej skuteczna niż w normalnym siadzie.



Co do półparady - zlinczujcie mnie, wiem "mniej więcej" jak się ją robi, ale nigdy nie stosuję

Być może dlatego ze nikt mnie jej nie uczyl i nie wymagal hahahhaha




A i pomoce. No właśnie na zawodach to ogarniam, kon tez ma prawo się stresowac, być niepewnym i fakt, ze to jeździec powinien myśleć za niego. Dziś widziałam gdzieś na yt filmik z ujeżdżenia, dziewczyna daje pokłon, lydke i kon przebiera nogami, robi jakieś pol piruety, drepcze, nagle włącza się muzyka, konio wariuje i leci w poprzek ujeżdżalni, dziewczyna zleciala chyba i koniec filmu.
Właśnie, trywialne pytanie - jaka dyscyplina jest "wasza"?

Bo u mnie dupowożenie, jak po wpisach zreszta widać ale chyba najbardziej fascynujący jest dla mnie cross w WKKW
__________________
Chans się produkuje.
#WizażPORN
Cytat:
Napisane przez scarletfields Pokaż wiadomość
chciałabym mniej jeść, ale mówmy o rzeczach realnych
fattyfat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-01-08, 23:30   #4538
Shar14
Zadomowienie
 
Avatar Shar14
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 1 567
Dot.: Która z Was jeździ konno?

Cytat:
Napisane przez fattyfat Pokaż wiadomość
Jeśli idzie o wodze zewn. to wcześniej właśnie mi często wylatywała, tzn wisiała, dlatego bardzo tego pilnuję. Łydka zewnętrzna, ech, to może być i to, ja jej używam tak wspomagająco w "rytm" galopu.
Najpewniej może iść o równowagę, tj. zawsze przy zagalopowaniu "miota mną jak szatan" (kłus ćwiczebny preferuje bardziej na oklep, a w siodle to już zależy jak koń nosi ), jednak koń mimo tego i tak zagalopuje (moze tak ma być? Moze ja przesadzam ze tak miota ) i samo wysiadywanie galopu jest ogarnięte i na mój gust w porządku, bo jak na fotelu.
Z tym ze ja w zasadzie głównie galopuje w półsiadzie i tak teraz właśnie zdałam sobie sprawę pisząc tego posta, ze być może ta łydka pilnująca zadka jest rzeczywiście jakas mega slaba, bo inny dosiad...

Tylko najbardziej mnie zastanowił fakt, ze jeśli faktycznie ta lyda jest za slaba, to czy by w ogóle skręcił? Bo skręcić skręcił, ale za ostro



Shar14 - ale ze ja czy koń? nie wiem jak koleś chodzi na lonży, bo jestem tu krótko i jako klient, a jeśli chodzi o mnie to ostatni raz lonże miałam dooobre kilka lat temu, wszelkie problemy z "moim" galopem rozwiązywaliśmy np. przez rozluźnianie sie w kłusie na oklep...

Ja odnoszę takie wrażenie ze jemu się po prostu nie chce i kombinuje, bywało tak, ze ustawialo się na jednym z końców czworoboku taki kwadracik z plotkow, bo chłopak jak zagalopowal, zakrecil kółko i potem jak mial np. ścianę po prawo, zakręt w lewo, to można se było i lyde dawać i chamską wodzę, a ten skręcał tylko głowę i szedł śladem przy ścianie juz na cały czworobok

Dobrze ze koleś nie jest skoczkiem z zamiłowania, bo by przyszło mu do łepka jeszcze żeby te płotki skoczyć, kiedy podostawiali je tak, żeby nie było przerw


Za tydzień jak znowu go dostane na jazdę to spróbuje z tą łydka, tzn sprawdze czy rzeczywiście jest jakąś mniej skuteczna niż w normalnym siadzie.



Co do półparady - zlinczujcie mnie, wiem "mniej więcej" jak się ją robi, ale nigdy nie stosuję

Być może dlatego ze nikt mnie jej nie uczyl i nie wymagal hahahhaha




A i pomoce. No właśnie na zawodach to ogarniam, kon tez ma prawo się stresowac, być niepewnym i fakt, ze to jeździec powinien myśleć za niego. Dziś widziałam gdzieś na yt filmik z ujeżdżenia, dziewczyna daje pokłon, lydke i kon przebiera nogami, robi jakieś pol piruety, drepcze, nagle włącza się muzyka, konio wariuje i leci w poprzek ujeżdżalni, dziewczyna zleciala chyba i koniec filmu.
Właśnie, trywialne pytanie - jaka dyscyplina jest "wasza"?

Bo u mnie dupowożenie, jak po wpisach zreszta widać ale chyba najbardziej fascynujący jest dla mnie cross w WKKW rosi:
O konia mi chodziło.
Moja dyscyplina to niby skoki, ale, że warunków brak to się ujeżdżeniujemy, co też jest fajne i kiedyś nie doceniłam takiej pracy, a teraz mam fun z tego.
__________________
Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy...
Shar14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-09, 07:49   #4539
Infernallullaby
Wtajemniczenie
 
Avatar Infernallullaby
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 334
GG do Infernallullaby
Dot.: Która z Was jeździ konno?

Ja kiedyś byłam flagowym skoczkiem tego wątku bo zamykałam wagony po 150 cm, ale jak widać na stare lata człowiek mądrzeje i zabiera się za trudniejsze rzeczy... Teraz jeżdżę zasadniczo wszystko ( bo równowagę się powinno jako taką zachowywać ) z przewagą ujeżdżenia ale poskacze od czasu do czasu już nie wagony bo nie bardzo mam na kim ( Delo na emeryturze przez COPD ) ale czasem mi się metrówka nawet zdarzy. Terenów tylko brak ale narazie pogoda taka że o kant dupy roztrzasł

Dziękuje za ten progress Jeszcze pracy dużooo przez nami głównie nad tempem i z mojej strony nad rozluźnieniem itd. tyle że nie wiem czy zdąże bo zaraz będzie ciepło i szkółka rozpocznie swoją krucjatę w tym po Euforii i co sobie zrobie to mi za przeproszeniem zj**ią.

Co do ściągania i nieposłuszeństw ja tez odnoszę wrażenie ze to raczej w większości złośliwość konia Też przechodzę czasem na siwej przez bunt 13 latka i wtedy pomoże jedynie soczysty bacior i konsekwencja. Ostatnio uczyliśmy się stać ... Tak się złośnica wkurzała że aż przednią nogą kopała jak ogier Ale co poradzić jak chcesz konia zatrzymać a on nosem w dechach od ujeżdżalni na siłe lezie dalej ? Niestety wszystkie takie zachowania to efekt szkółki gdzie dziecioki odpuszczają i nagradzają ją za nieposłuszeństwa a koń się nauczył ze gdzieś mu tam takie skróty uchodzą płazem

U nas kwintesencja nastąpi w momencie w którym osiągniemy założony sukces - Eufix będzie chodzić podemną na kantarze na poziomie programu P/N
__________________
Sądowa Pani biurwa

77 kg->70 kg->59 kg

Dziewucha Policjanta

Edytowane przez Infernallullaby
Czas edycji: 2015-01-09 o 07:50
Infernallullaby jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-09, 07:57   #4540
nurazuki
Zadomowienie
 
Avatar nurazuki
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 180
Dot.: Która z Was jeździ konno?

Moja dyscyplina to rekreacja zamalo narazie moge i cwicze zeby cos innego kombinowac, zawsze podbaly mi sie skoki, chcialam zobaczyc to od kuchni, widzialam najwiekszych i ich podejcie, czasami zaskakiwalam sie pozytywnoscia tych ludzi i podejciem do takiego szaraczka luzaczka jak ja usmiech Pessoy jak kon stana mi demba i go uspokajalam glaskaniem bezcenny

fattyfat masz racje w polsiadzie masz inny dosiad, a raczej praktycznie jego brak, ja bym probowala w pelnym siadzie bo on Cie lepiej czuje i pelnym siadem go zwalniasz i sygnaly sa wyrazniejsze, docisniecie kosci kulszowej wewnetrznej da wyrazniejszy sygnal. Moze wez pachołki i na poczatku probuj slalom z duzymi odleglosciami zeby kon ogarna o co Ci chodzi potem zwężaj odleglosci
__________________


Bóg stworzył kobietę jako drugą bo uczył sie na błędach... w końcu zaczynał od zera

Edytowane przez nurazuki
Czas edycji: 2015-01-09 o 07:58
nurazuki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-09, 08:22   #4541
Infernallullaby
Wtajemniczenie
 
Avatar Infernallullaby
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 334
GG do Infernallullaby
Dot.: Która z Was jeździ konno?

Cytat:
Napisane przez nurazuki Pokaż wiadomość
Moja dyscyplina to rekreacja zamalo narazie moge i cwicze zeby cos innego kombinowac, zawsze podbaly mi sie skoki, chcialam zobaczyc to od kuchni, widzialam najwiekszych i ich podejcie, czasami zaskakiwalam sie pozytywnoscia tych ludzi i podejciem do takiego szaraczka luzaczka jak ja usmiech Pessoy jak kon stana mi demba i go uspokajalam glaskaniem bezcenny

fattyfat masz racje w polsiadzie masz inny dosiad, a raczej praktycznie jego brak, ja bym probowala w pelnym siadzie bo on Cie lepiej czuje i pelnym siadem go zwalniasz i sygnaly sa wyrazniejsze, docisniecie kosci kulszowej wewnetrznej da wyrazniejszy sygnal. Moze wez pachołki i na poczatku probuj slalom z duzymi odleglosciami zeby kon ogarna o co Ci chodzi potem zwężaj odleglosci
pod warunkiem że to lepiej nie polega na sztywności i mimo wolnym anglezowaniu w galopie co tez się zdarza Wtedy półsiad napewno jest lepszym rozwiązaniem A i są konie których wysiadywanie w galopie jest udręką
__________________
Sądowa Pani biurwa

77 kg->70 kg->59 kg

Dziewucha Policjanta
Infernallullaby jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-01-09, 08:30   #4542
nurazuki
Zadomowienie
 
Avatar nurazuki
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 180
Dot.: Która z Was jeździ konno?

A to tak ale tu kolezanka pisze ze wysiadywany dobrze idzie
__________________


Bóg stworzył kobietę jako drugą bo uczył sie na błędach... w końcu zaczynał od zera
nurazuki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-09, 08:35   #4543
Infernallullaby
Wtajemniczenie
 
Avatar Infernallullaby
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 334
GG do Infernallullaby
Dot.: Która z Was jeździ konno?

Cytat:
Napisane przez nurazuki Pokaż wiadomość
A to tak ale tu kolezanka pisze ze wysiadywany dobrze idzie
A to soreczki nie doczytałam To faktycznie większa kontrola dosiadem na plus


Nie szuka ktoś fajnego konia do sportu ? Mamy w stajni fajnego do sprzedania od niedawna Skoki na cacy i ujeżdżeniowo też całkiem całkiem
__________________
Sądowa Pani biurwa

77 kg->70 kg->59 kg

Dziewucha Policjanta
Infernallullaby jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-09, 11:03   #4544
fattyfat
Zakorzenienie
 
Avatar fattyfat
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: piwnica, fuck yeah!
Wiadomości: 8 478
Dot.: Która z Was jeździ konno?

Cytat:
Napisane przez Infernallullaby Pokaż wiadomość
Ja kiedyś byłam flagowym skoczkiem tego wątku bo zamykałam wagony po 150 cm



mistrzu!!

Cytat:
Napisane przez nurazuki Pokaż wiadomość
Moja dyscyplina to rekreacja zamalo narazie moge i cwicze zeby cos innego kombinowac, zawsze podbaly mi sie skoki, chcialam zobaczyc to od kuchni, widzialam najwiekszych i ich podejcie, czasami zaskakiwalam sie pozytywnoscia tych ludzi i podejciem do takiego szaraczka luzaczka jak ja usmiech Pessoy jak kon stana mi demba i go uspokajalam glaskaniem bezcenny

fattyfat masz racje w polsiadzie masz inny dosiad, a raczej praktycznie jego brak, ja bym probowala w pelnym siadzie bo on Cie lepiej czuje i pelnym siadem go zwalniasz i sygnaly sa wyrazniejsze, docisniecie kosci kulszowej wewnetrznej da wyrazniejszy sygnal. Moze wez pachołki i na poczatku probuj slalom z duzymi odleglosciami zeby kon ogarna o co Ci chodzi potem zwężaj odleglosci

A no właśnie, żeby nie było to widzę chyba juz sedno problemu. Chłopak to po 1. koń szkolkowy, i tutaj Infernalullaby pisała "co nie naucze konia, to szkółka mi zje...ie". I obawiam się ze ten mis przytulak jest być może podpsuty przez dzieciaki (to jest najbardziej przytulaśny kon w całej stajni, ma nawet swój fanpage na FB ). I zauwqzam tu korelacje do pewnego innego kolesia z mojej starej stajni, wypieszczanego przez nastolatki, który podczas jazdy robi co chce jak nie pokazesz mu po chamsku kto tu rządzi. Sama święta nie jestem, pracy nade mną na pewno sporo, ale wiem ze dzieciaki po średnio udanej jeździe i tak miziają, chwala i napychają konie nagrodami w sumie za nic, bo fajnie jak kon potem podbiega na padoku (i traktuje jako maszynkę to wydawania smakolykow, ale te dzieci tego nie wiedza przeciez, albo nie chcą wiedzieć ).
Najlepsza więź z wierzchowcem jaka miałam, to przyjaźń ze starą kobyłą, której nikt nie lubił jeździć, bo była uparta i jak nie chce klusa to klusa nie będzie. Instruktorka permanentnie mi ją wciskała (ku mojemu niezadowoleniu), i jakoś tak wyszło ze po pol roku regularnych jazd bylysmy nierozłączną parą, dogadaną na 102, bez żadnych cukierków lazila za mną i rżala glosno na dzień dobry i do widzenia pojechałam na niej debiutanckie zawody towarzyskie w mojej stajni, ku zdziwieniu wszystkich ze taki slabeusz i taki stary kon mogą wygrać z ludzikami z odznakami i z zwawszymi, młodszymi końmi. Potem juz na niej nie jezdzilam, bo się po chorowała i obecnie jest takim koniem do lonz i początkowych jazd. Dobrze ze jest w stajni na zasadzie "kon prywatny do szkółki", bo pewnie juz dawno by się zastanawiali żeby ją komuś opchnąć
Podobnie się dzieje jak od konia nie wymaga się czegoś do końca. " hej stary, klusujemy!"... I nie klusuje. Bo nie. Albo zaklusuje parę taktów i koniec. No i pojawia sie rezygnacja, kon postawił na swoim, i zadowolony właśnie ostatnio inny koleś w ogóle nie miał ochoty na włączanie wyższych biegow (wybitny talent, ale zależy od dnia czy mu się chce). Zagalopowanie, jedno foule czy dwa i klus, od biedy. Instruktorka kazała próbować tyle razy, dopóki nie zrobi tego co chcemy. Bardzo zdrowe podejście wg mnie, no ale w szkółce wchodzi w gre nieublagany CZAS

Się rozpisalam




Cytat:
Napisane przez Infernallullaby Pokaż wiadomość
A to soreczki nie doczytałam To faktycznie większa kontrola dosiadem na plus


Nie szuka ktoś fajnego konia do sportu ? Mamy w stajni fajnego do sprzedania od niedawna Skoki na cacy i ujeżdżeniowo też całkiem całkiem
Jak wygram w totolotka to się odezwę na pewno

Z.jednej strony właśnie chciałabym mieć swojego konia, głównie dlatego ze moglabym go sobie korygować, jakoś " zrobić pod siebie". Jak wyżej, jedzenie jednego konia sprawia w pewnym stopniu ze on zna jeźdźca, uczy się z nim a on od niego. W szkółce wystarczy ze koń ma permanentnie wyje...ne na jeźdźca i jazda konna przestaje być fajna, znam osobę która przez to ze nie mogła.sobie z koniem radzić, zastanawiała się czy nie dac sobie spokoju (a ma zdana odznakę, wiec nie jest to jakiś kompletny amator).

Z drugiej strony jazda konia przez niedouczonego jeźdźca może bardzo łatwo doprowadzić do jego popsucia oczywiście chodzi o jazdy bez trenera.

I właśnie co do tych pachołków, no to po prostu juz pwtorze ze jezdze w szkółce i glupio mi pouczac instruktora co z tym koniem.nie tak i jak go "naprawić" pierw szukam błędów u siebie, taka moja natura

A może po prostu koleś jeszcze wyczuwa ode mnie nutę frajera? z kobylka opisana wyżej było podobnie, z tym ze wtedy to ja naprawdę byłam bardzo CHAMSKIM jeźdźcem i traktowałam konia tak trochę vice versa "ciebie j...bia moje prośby, to mnie j...bie to ze ci się nie chce", i fakt, było trochę przedmiotowe traktowanie, a może raczej relacja " kierownik-robotnik" a nie partnerstwo
No a teraz nie chce takich cyrków odstawiać, owszem można wymagać od konia, nawet trzeba ale no... Wydoroslalam troche i nie jara mnie to, ze innym konie z zastępu rozjezdzaja się gdzie chcą i jest bajzel, a mój idzie grzecznie po śladzie, ale na mocnym kontakcie z wykrzywionym łbem do ściany, bo jak mu popuszczalam, to dołączał do tamtych

BTW. Powyższa sytuacja bardzo dawna, aż mi wstyd ze byłam takim końskim dyktatorem




I kolejne pytanie - czy tylko mi (kiedyyys w okresie nauki) nikt nie wytłumaczył jak działać dosiadem, łydka (np. jak zepchnąć konia do.ściany bez użycia wodzy), tylko takich nowości dowiaduje się z internetu, albo gdy się przeprowadziłam i zmienilam stajnie, gdzie ktoś sprzedał mi milion ciekawych patentów na jazdę?

Czy po prostu byłam cale zycie w kiepskiej szkółce?
__________________
Chans się produkuje.
#WizażPORN
Cytat:
Napisane przez scarletfields Pokaż wiadomość
chciałabym mniej jeść, ale mówmy o rzeczach realnych

Edytowane przez fattyfat
Czas edycji: 2015-01-09 o 11:05
fattyfat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-09, 11:55   #4545
Infernallullaby
Wtajemniczenie
 
Avatar Infernallullaby
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 334
GG do Infernallullaby
Dot.: Która z Was jeździ konno?

Cytat:
Napisane przez fattyfat Pokaż wiadomość
mistrzu!!




A no właśnie, żeby nie było to widzę chyba juz sedno problemu. Chłopak to po 1. koń szkolkowy, i tutaj Infernalullaby pisała "co nie naucze konia, to szkółka mi zje...ie". I obawiam się ze ten mis przytulak jest być może podpsuty przez dzieciaki (to jest najbardziej przytulaśny kon w całej stajni, ma nawet swój fanpage na FB ). I zauwqzam tu korelacje do pewnego innego kolesia z mojej starej stajni, wypieszczanego przez nastolatki, który podczas jazdy robi co chce jak nie pokazesz mu po chamsku kto tu rządzi. Sama święta nie jestem, pracy nade mną na pewno sporo, ale wiem ze dzieciaki po średnio udanej jeździe i tak miziają, chwala i napychają konie nagrodami w sumie za nic, bo fajnie jak kon potem podbiega na padoku (i traktuje jako maszynkę to wydawania smakolykow, ale te dzieci tego nie wiedza przeciez, albo nie chcą wiedzieć ).
Najlepsza więź z wierzchowcem jaka miałam, to przyjaźń ze starą kobyłą, której nikt nie lubił jeździć, bo była uparta i jak nie chce klusa to klusa nie będzie. Instruktorka permanentnie mi ją wciskała (ku mojemu niezadowoleniu), i jakoś tak wyszło ze po pol roku regularnych jazd bylysmy nierozłączną parą, dogadaną na 102, bez żadnych cukierków lazila za mną i rżala glosno na dzień dobry i do widzenia pojechałam na niej debiutanckie zawody towarzyskie w mojej stajni, ku zdziwieniu wszystkich ze taki slabeusz i taki stary kon mogą wygrać z ludzikami z odznakami i z zwawszymi, młodszymi końmi. Potem juz na niej nie jezdzilam, bo się po chorowała i obecnie jest takim koniem do lonz i początkowych jazd. Dobrze ze jest w stajni na zasadzie "kon prywatny do szkółki", bo pewnie juz dawno by się zastanawiali żeby ją komuś opchnąć
Podobnie się dzieje jak od konia nie wymaga się czegoś do końca. " hej stary, klusujemy!"... I nie klusuje. Bo nie. Albo zaklusuje parę taktów i koniec. No i pojawia sie rezygnacja, kon postawił na swoim, i zadowolony właśnie ostatnio inny koleś w ogóle nie miał ochoty na włączanie wyższych biegow (wybitny talent, ale zależy od dnia czy mu się chce). Zagalopowanie, jedno foule czy dwa i klus, od biedy. Instruktorka kazała próbować tyle razy, dopóki nie zrobi tego co chcemy. Bardzo zdrowe podejście wg mnie, no ale w szkółce wchodzi w gre nieublagany CZAS

Się rozpisalam






Jak wygram w totolotka to się odezwę na pewno

Z.jednej strony właśnie chciałabym mieć swojego konia, głównie dlatego ze moglabym go sobie korygować, jakoś " zrobić pod siebie". Jak wyżej, jedzenie jednego konia sprawia w pewnym stopniu ze on zna jeźdźca, uczy się z nim a on od niego. W szkółce wystarczy ze koń ma permanentnie wyje...ne na jeźdźca i jazda konna przestaje być fajna, znam osobę która przez to ze nie mogła.sobie z koniem radzić, zastanawiała się czy nie dac sobie spokoju (a ma zdana odznakę, wiec nie jest to jakiś kompletny amator).

Z drugiej strony jazda konia przez niedouczonego jeźdźca może bardzo łatwo doprowadzić do jego popsucia oczywiście chodzi o jazdy bez trenera.

I właśnie co do tych pachołków, no to po prostu juz pwtorze ze jezdze w szkółce i glupio mi pouczac instruktora co z tym koniem.nie tak i jak go "naprawić" pierw szukam błędów u siebie, taka moja natura

A może po prostu koleś jeszcze wyczuwa ode mnie nutę frajera? z kobylka opisana wyżej było podobnie, z tym ze wtedy to ja naprawdę byłam bardzo CHAMSKIM jeźdźcem i traktowałam konia tak trochę vice versa "ciebie j...bia moje prośby, to mnie j...bie to ze ci się nie chce", i fakt, było trochę przedmiotowe traktowanie, a może raczej relacja " kierownik-robotnik" a nie partnerstwo
No a teraz nie chce takich cyrków odstawiać, owszem można wymagać od konia, nawet trzeba ale no... Wydoroslalam troche i nie jara mnie to, ze innym konie z zastępu rozjezdzaja się gdzie chcą i jest bajzel, a mój idzie grzecznie po śladzie, ale na mocnym kontakcie z wykrzywionym łbem do ściany, bo jak mu popuszczalam, to dołączał do tamtych

BTW. Powyższa sytuacja bardzo dawna, aż mi wstyd ze byłam takim końskim dyktatorem




I kolejne pytanie - czy tylko mi (kiedyyys w okresie nauki) nikt nie wytłumaczył jak działać dosiadem, łydka (np. jak zepchnąć konia do.ściany bez użycia wodzy), tylko takich nowości dowiaduje się z internetu, albo gdy się przeprowadziłam i zmienilam stajnie, gdzie ktoś sprzedał mi milion ciekawych patentów na jazdę?

Czy po prostu byłam cale zycie w kiepskiej szkółce?

Jaki mistrzu ? Jestem typowym przykładem na bezsensowne naskakanie. Co z tego że przejadę wielki parkur jak moje porozumienie z koniem równało się 0 a bawet -1?

Niestety mnie szkółka nie nauczyła niczego w kwestii dosiadu. Nie zwracano uwagę na to że nie trzymałam kolana do siodła i teraz jeżdże jak platfus z palcami od konia.

Wszystkiego nauczyłam się dopiero jak trafiłam do mojej obecnej trenerki. Zaczęło się jeżdżenie bez strzemion na dosiad, lonże do porzygu albo przywiązywanie puśliskami do siodła ( pełnoletnia na moje własne życzenie - nie pomysł instruktora ) Mase czasu jeździłam na samym cordeo itd itp Ale progresu ciągle brakowało bo jak iść dalej i pracować nad zebraniem ustawieniem i podstawieniem jak jeździec siedzi jak dupa.?


Co do konsekwencji. U mnie nie ma zmiłuj Siwa jest takim cwaniakiem że potrafi pyskiem w ścianie ryć ale nie ustoi. Ja jestem cierpliwa i mało co jest w stanie mnie zniechęcić - może inaczej jedno moje ustępstwo i cała praca na marne
__________________
Sądowa Pani biurwa

77 kg->70 kg->59 kg

Dziewucha Policjanta
Infernallullaby jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-09, 12:23   #4546
fattyfat
Zakorzenienie
 
Avatar fattyfat
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: piwnica, fuck yeah!
Wiadomości: 8 478
Dot.: Która z Was jeździ konno?

Cytat:
Napisane przez Infernallullaby Pokaż wiadomość
Jaki mistrzu ? Jestem typowym przykładem na bezsensowne naskakanie. Co z tego że przejadę wielki parkur jak moje porozumienie z koniem równało się 0 a bawet -1?

Niestety mnie szkółka nie nauczyła niczego w kwestii dosiadu. Nie zwracano uwagę na to że nie trzymałam kolana do siodła i teraz jeżdże jak platfus z palcami od konia.

Wszystkiego nauczyłam się dopiero jak trafiłam do mojej obecnej trenerki. Zaczęło się jeżdżenie bez strzemion na dosiad, lonże do porzygu albo przywiązywanie puśliskami do siodła ( pełnoletnia na moje własne życzenie - nie pomysł instruktora ) Mase czasu jeździłam na samym cordeo itd itp Ale progresu ciągle brakowało bo jak iść dalej i pracować nad zebraniem ustawieniem i podstawieniem jak jeździec siedzi jak dupa.?


Co do konsekwencji. U mnie nie ma zmiłuj Siwa jest takim cwaniakiem że potrafi pyskiem w ścianie ryć ale nie ustoi. Ja jestem cierpliwa i mało co jest w stanie mnie zniechęcić - może inaczej jedno moje ustępstwo i cała praca na marne
No, to moje porozumienie jest podobne ze skakaniem, jeśli chodzi na te chwile, bo w zasadzie tam gdzie mieszkam, wybieram sobie takiego konia który mimo ze się ploszy, to po prostu sam wie co ma robić, także to nie on ze mną robił parkury, tylko on sam, a ja tam na gorze tylko się wyginalam i to maluchy, przeszkody nadające się ledwo do LL, a może nawet i na to za niskie. Dla mnie skakanie 150 cm to kompletna abstrakcja, ja nawet do drągów robię polsiad jakbym skakala co najmniej metrowke co nie zmienia faktu, ze owszem chciałabym, ale na pewno nie stanie się to w szkółce, tylko raczej z własnym koniem...

Mi nawet na piętę nie zwracano uwagi początkowo. O kolanie dowiwdzialam się przedwczoraj, ale o tyle mam farta ze ja sama to jakoś wyczulam ze "tak będzie wygodniej" i tak tez jezdze. A palce do konia mam zawsze, chyba największy mój problem po jakichś większych przerwach jest fakt, ze nie zawsze dobrze ustawie sobie strzemiona, i o ile za krótkie jestem w stanie znieść (w zasadzie żaden problem), to za długie chociaż troszkę powodują kompletna masakrę i usztywnienie stawu skokowego. I od niedawna zawsze reguluje to z ziemi, bo boje się ze znów koleś pode mną odwali świra akurat jak będę zajęta czymś innym, nieprzygotowana na dziki galop z usypiajacego stepa

Ja największą lekcje równowagi odbylam na oklep. W zasadzie nie przepadam za ćwiczebnym w siodle bo ani to wygodne, ani bezpieczne (dziwnym trafem często się zdarzalo ze "OOo fattyfat, Spooks wybija trochę, ale dasz rade"), ale ćwiczebny na oklep na pewnej megamieciutkiej kobylce był jak poezja, mniej więcej wygodny jak galop, aż nie chciało się anglezowac jak instruktorka dawała polecenie (a ze to była lekcja w składzie niegalopujace dzieciaki + ja stary wyga po długiej przerwie, to jedynie dociaganie popregu i wyciąganie nóg ze strzemion mnie nie obowiazywalo).

No widzisz, bo po prostu konia jakby znasz od podszewki ja co i raz na innym jezdze, chociaż staram się juz nie robić takich mega rotacji ze na 4 jazdy w.miesiącu jezdze 4 różne konie, ograniczam sie do dwóch a i tak raz z kolesiem.jedzie się jak po maśle a za.tydzień nie ma ochoty na nic i trzeba go popedzac batem, jak juz lyda nie daje rady
__________________
Chans się produkuje.
#WizażPORN
Cytat:
Napisane przez scarletfields Pokaż wiadomość
chciałabym mniej jeść, ale mówmy o rzeczach realnych
fattyfat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-09, 18:39   #4547
Infernallullaby
Wtajemniczenie
 
Avatar Infernallullaby
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 334
GG do Infernallullaby
Dot.: Która z Was jeździ konno?

Cytat:
Napisane przez fattyfat Pokaż wiadomość
No, to moje porozumienie jest podobne ze skakaniem, jeśli chodzi na te chwile, bo w zasadzie tam gdzie mieszkam, wybieram sobie takiego konia który mimo ze się ploszy, to po prostu sam wie co ma robić, także to nie on ze mną robił parkury, tylko on sam, a ja tam na gorze tylko się wyginalam i to maluchy, przeszkody nadające się ledwo do LL, a może nawet i na to za niskie. Dla mnie skakanie 150 cm to kompletna abstrakcja, ja nawet do drągów robię polsiad jakbym skakala co najmniej metrowke co nie zmienia faktu, ze owszem chciałabym, ale na pewno nie stanie się to w szkółce, tylko raczej z własnym koniem...

Mi nawet na piętę nie zwracano uwagi początkowo. O kolanie dowiwdzialam się przedwczoraj, ale o tyle mam farta ze ja sama to jakoś wyczulam ze "tak będzie wygodniej" i tak tez jezdze. A palce do konia mam zawsze, chyba największy mój problem po jakichś większych przerwach jest fakt, ze nie zawsze dobrze ustawie sobie strzemiona, i o ile za krótkie jestem w stanie znieść (w zasadzie żaden problem), to za długie chociaż troszkę powodują kompletna masakrę i usztywnienie stawu skokowego. I od niedawna zawsze reguluje to z ziemi, bo boje się ze znów koleś pode mną odwali świra akurat jak będę zajęta czymś innym, nieprzygotowana na dziki galop z usypiajacego stepa

Ja największą lekcje równowagi odbylam na oklep. W zasadzie nie przepadam za ćwiczebnym w siodle bo ani to wygodne, ani bezpieczne (dziwnym trafem często się zdarzalo ze "OOo fattyfat, Spooks wybija trochę, ale dasz rade"), ale ćwiczebny na oklep na pewnej megamieciutkiej kobylce był jak poezja, mniej więcej wygodny jak galop, aż nie chciało się anglezowac jak instruktorka dawała polecenie (a ze to była lekcja w składzie niegalopujace dzieciaki + ja stary wyga po długiej przerwie, to jedynie dociaganie popregu i wyciąganie nóg ze strzemion mnie nie obowiazywalo).

No widzisz, bo po prostu konia jakby znasz od podszewki ja co i raz na innym jezdze, chociaż staram się juz nie robić takich mega rotacji ze na 4 jazdy w.miesiącu jezdze 4 różne konie, ograniczam sie do dwóch a i tak raz z kolesiem.jedzie się jak po maśle a za.tydzień nie ma ochoty na nic i trzeba go popedzac batem, jak juz lyda nie daje rady
A tam znam czy nie znam Dla mnei nie ma usprawiedliwienia Zajeżdżałam świeżaki młode konie pół araby i też nie odpuszczałam
__________________
Sądowa Pani biurwa

77 kg->70 kg->59 kg

Dziewucha Policjanta
Infernallullaby jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-09, 18:53   #4548
fattyfat
Zakorzenienie
 
Avatar fattyfat
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: piwnica, fuck yeah!
Wiadomości: 8 478
Dot.: Która z Was jeździ konno?

Cytat:
Napisane przez Infernallullaby Pokaż wiadomość
A tam znam czy nie znam Dla mnei nie ma usprawiedliwienia Zajeżdżałam świeżaki młode konie pół araby i też nie odpuszczałam
Czyli po prostu nie frajerzyć z ograniczaniem użycia wodzy i bata, jak koleś nie przyjmuje do wiadomości co od niego wymagam?



Kurde, zaraz mi sie przelaczy tryb jazdy "dyktator, pan i władca" ... Ale może jak tak na chwile, to nie będzie źle, może rzeczywiście trzeba mu pokazać kto jest górą






W ogóle myślę jak sobie załatwić jakieś doświadczenie w takich "banałach" jak zaplatanie grzywy i ogona, bandazowanie, mycie konia, o i najlepiej lonzowanie... Niby oferty pracy jakieś są, ale oni tego.wymagają, a nie uczą...

O ile te kosmetyczne sprawy to może bym dala rade załatwić sobie jakiegoś konia do po ćwiczenia (albo nawet sama głowę z włosem , to reszta... Nie mam zielonego pojęcia a chyba taki groom/bereiter bez takich umiejętności praktycznych to nie bardzo
Nawet na yardandgroomie nie mam za bardzo co wpisać oprócz prawa jazdy, jakiegoś tam jeżdżenia konno i obejscia, no jeszcze obeznania z młodzieżą, głównie konskimi dzieciuchami...
__________________
Chans się produkuje.
#WizażPORN
Cytat:
Napisane przez scarletfields Pokaż wiadomość
chciałabym mniej jeść, ale mówmy o rzeczach realnych
fattyfat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-09, 19:19   #4549
Shar14
Zadomowienie
 
Avatar Shar14
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 1 567
Dot.: Która z Was jeździ konno?

Cytat:
Napisane przez fattyfat Pokaż wiadomość
Czyli po prostu nie frajerzyć z ograniczaniem użycia wodzy i bata, jak koleś nie przyjmuje do wiadomości co od niego wymagam?



Kurde, zaraz mi sie przelaczy tryb jazdy "dyktator, pan i władca" ... Ale może jak tak na chwile, to nie będzie źle, może rzeczywiście trzeba mu pokazać kto jest górą






W ogóle myślę jak sobie załatwić jakieś doświadczenie w takich "banałach" jak zaplatanie grzywy i ogona, bandazowanie, mycie konia, o i najlepiej lonzowanie... Niby oferty pracy jakieś są, ale oni tego.wymagają, a nie uczą...

O ile te kosmetyczne sprawy to może bym dala rade załatwić sobie jakiegoś konia do po ćwiczenia (albo nawet sama głowę z włosem , to reszta... Nie mam zielonego pojęcia a chyba taki groom/bereiter bez takich umiejętności praktycznych to nie bardzo
Nawet na yardandgroomie nie mam za bardzo co wpisać oprócz prawa jazdy, jakiegoś tam jeżdżenia konno i obejscia, no jeszcze obeznania z młodzieżą, głównie konskimi dzieciuchami...
Niestety masz racje, jak już bierzesz za to kasę to musisz ogarniać.
Jak się nauczyć? Lonzowanie samo jest proste, gorzej z patentami. Obejrzyj na początek filmiki. O pokazanie zaplatania grzywy możesz poprosić kogoś, kto jedzie na zawody. A jak umiesz psa wykąpać to konia też tylko ogon najlepiej myje się w wiadrze z wodą i szamponem. Potem płucze tylko.
To nie jest trudne, ale jak chcesz pracować to musisz ogarniać na tip top. Ja się to robić porządnie nauczyłam przy koniach handlowych, gdzie trzeba było wszystko szybko, bo klient przyjeżdża. I tak 10 koni np. wyszykować w 4-5 godzin.
Pogadaj w lato z prywaciarzami w swojej stajni, może ktoś da Ci konia wykąpać, zapleść itd. Tylko powiedz od razu, że się uczysz.
Skąd jesteś w ogóle? Może ja bym Cię do "moich" wzięła i ogólnie pokazała co i jak?
__________________
Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy...

Edytowane przez Shar14
Czas edycji: 2015-01-09 o 19:20
Shar14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-09, 19:28   #4550
fattyfat
Zakorzenienie
 
Avatar fattyfat
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: piwnica, fuck yeah!
Wiadomości: 8 478
Dot.: Która z Was jeździ konno?

Cytat:
Napisane przez Shar14 Pokaż wiadomość
Niestety masz racje, jak już bierzesz za to kasę to musisz ogarniać.
Jak się nauczyć? Lonzowanie samo jest proste, gorzej z patentami. Obejrzyj na początek filmiki. O pokazanie zaplatania grzywy możesz poprosić kogoś, kto jedzie na zawody. A jak umiesz psa wykąpać to konia też tylko ogon najlepiej myje się w wiadrze z wodą i szamponem. Potem płucze tylko.
To nie jest trudne, ale jak chcesz pracować to musisz ogarniać na tip top. Ja się to robić porządnie nauczyłam przy koniach handlowych, gdzie trzeba było wszystko szybko, bo klient przyjeżdża. I tak 10 koni np. wyszykować w 4-5 godzin.
Pogadaj w lato z prywaciarzami w swojej stajni, może ktoś da Ci konia wykąpać, zapleść itd. Tylko powiedz od razu, że się uczysz.
Skąd jesteś w ogóle? Może ja bym Cię do "moich" wzięła i ogólnie pokazała co i jak?
Ach no ech, tu gdzie jestem aktualnie to koni prywatnych jest bardzo malo a za to stajennych i takich groomów od groma podobnie w moim miejscu zamieszkania. Najwięcej się ochodzilam przy hodowli koni, w zasadzie od małego.

W trakcie roku akademickiego pomieszkuje w stolicy dolnego śląska jeśli byłaby taka możliwość i niedaleko to baaaaaaaaardzo chętnie
__________________
Chans się produkuje.
#WizażPORN
Cytat:
Napisane przez scarletfields Pokaż wiadomość
chciałabym mniej jeść, ale mówmy o rzeczach realnych

Edytowane przez fattyfat
Czas edycji: 2015-01-09 o 19:42
fattyfat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-09, 20:24   #4551
Infernallullaby
Wtajemniczenie
 
Avatar Infernallullaby
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 334
GG do Infernallullaby
Dot.: Która z Was jeździ konno?

Cytat:
Napisane przez fattyfat Pokaż wiadomość
Czyli po prostu nie frajerzyć z ograniczaniem użycia wodzy i bata, jak koleś nie przyjmuje do wiadomości co od niego wymagam?
Pytanie czy nie przyjmuje bo nie rozumie, czy nie przyjmuje bo mu tak wygodniej. Zarówno w jednej jak i drugiej sytuacji wymagana jest konsekewncja i nagroda przy próbie współpracy natomiast w przypadku 1 nie mozesz karać za nierozumienie, w przypadku 2 musisz karać za nieposłuszeństwo

Jeżeli się poddajesz i odpuszczasz uczysz konia że dobrze jest się jej postawić bo troche się pomęcze i da mi spokój i nie będę musiał tego robić a te chwile jej uporu jakoś zniose i nagradzasz go za niekompetencję

To troche tak jak z czarną wodzą może tu będzie mi łatwo wytłumaczyć. Są konie twarde w pysku które ciężko jest ustawić bo wiszą przetrzymując ten moment kiedy im nie wygodnie na zasadzie jakoś to wytrzymam. Czarna wodza potęguje twoje działanie tworząc tak nie przychylne warunki ze koń wkońcu musi odpuścić bo zaczyna rozumieć że sam robi sobie na złość ale każda próba jego współpracy MUSI kończyć się poluźnieniem czarnej wodzy tak aby koń otrzymywał sygnał, odpuściłem rozluźniłem i jest mi wygodniej Na zachęte możesz też oddawać więcej tej wodzy albo " pracować nią na wewnętrznej stronie " i jeżeli koń wykorzysta moment i pojmie to you win
__________________
Sądowa Pani biurwa

77 kg->70 kg->59 kg

Dziewucha Policjanta
Infernallullaby jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-09, 21:45   #4552
Shar14
Zadomowienie
 
Avatar Shar14
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 1 567
Dot.: Która z Was jeździ konno?

Cytat:
Napisane przez fattyfat Pokaż wiadomość
Ach no ech, tu gdzie jestem aktualnie to koni prywatnych jest bardzo malo a za to stajennych i takich groomów od groma podobnie w moim miejscu zamieszkania. Najwięcej się ochodzilam przy hodowli koni, w zasadzie od małego.

W trakcie roku akademickiego pomieszkuje w stolicy dolnego śląska jeśli byłaby taka możliwość i niedaleko to baaaaaaaaardzo chętnie liz:
Śląsk, okolice Dąbrowy Górniczej.
__________________
Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy...
Shar14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-10, 23:03   #4553
fattyfat
Zakorzenienie
 
Avatar fattyfat
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: piwnica, fuck yeah!
Wiadomości: 8 478
Dot.: Która z Was jeździ konno?

Cytat:
Napisane przez Shar14 Pokaż wiadomość
Śląsk, okolice Dąbrowy Górniczej.
AAA ooo a wiesz, jak jezdze pociągiem do domu to przejezdzam czyli całkiem blisko
__________________
Chans się produkuje.
#WizażPORN
Cytat:
Napisane przez scarletfields Pokaż wiadomość
chciałabym mniej jeść, ale mówmy o rzeczach realnych
fattyfat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-10, 23:27   #4554
Shar14
Zadomowienie
 
Avatar Shar14
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 1 567
Dot.: Która z Was jeździ konno?

Cytat:
Napisane przez fattyfat Pokaż wiadomość
AAA ooo a wiesz, jak jezdze pociągiem do domu to przejezdzam czyli całkiem blisko
To zapraszam. ale to może na wiosnę, co?
__________________
Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy...
Shar14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-10, 23:43   #4555
fattyfat
Zakorzenienie
 
Avatar fattyfat
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: piwnica, fuck yeah!
Wiadomości: 8 478
Dot.: Która z Was jeździ konno?

Cytat:
Napisane przez Shar14 Pokaż wiadomość
To zapraszam. ale to może na wiosnę, co?
tak! Nawet lepiej, bo teraz to mam egzaminy, pewnie poprawki, będzie się pewnie do końca lutego za mną to wszystko ciągnęło, a muszę jeszcze wejść w nowy semestr
Dzięki wielkie
__________________
Chans się produkuje.
#WizażPORN
Cytat:
Napisane przez scarletfields Pokaż wiadomość
chciałabym mniej jeść, ale mówmy o rzeczach realnych
fattyfat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-15, 15:18   #4556
fattyfat
Zakorzenienie
 
Avatar fattyfat
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: piwnica, fuck yeah!
Wiadomości: 8 478
Dot.: Która z Was jeździ konno?

Hej dziewczyny, muszę Wam powiedzieć ze diagnoza ze sztywnoscia konia w galopie SIE SPRAWDZILA

Dzisiaj nie miałam okazji jeździć na kolesiu właśnie z tego powodu ze poszedł na poprawki na lonze samopas, także wielki ukłon w Wasza stronę dziekuje!
__________________
Chans się produkuje.
#WizażPORN
Cytat:
Napisane przez scarletfields Pokaż wiadomość
chciałabym mniej jeść, ale mówmy o rzeczach realnych
fattyfat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-15, 17:04   #4557
andere
Zadomowienie
 
Avatar andere
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Valhalla
Wiadomości: 1 024
Dot.: Która z Was jeździ konno?

Cześć Chwilkę mnie tu nie było i jak się rozhulałyście, ile stron do nadrabiania
Przyjechałam kilka dni temu do domu i co się dowiedziałam? Przez cholernego sylwestra pewna dziewczyna straciła 5 koni, aż mi się włosy zjeżyły na głowie, bo jesienią byłam u niej pytać o boks do wynajęcia(nie miała wolnego aktualnie).
Ktoś rzucił jej do stajni sztuczne ognie czy coś innego petardowego i uciekł. Dziewczyna jak zobaczyła w nocy, że jest pożar chciała ratować swoje konie i weszła do stajni, temperatura była tak wysoka, że włosy jej skwierczały, zdążyła otworzyć pierwszy boks i zawołać klacz, która tylko przerzuciła głowę na pole i umarła w progu... Chwilkę wcześniej kupiła też znaną mi, źrebną klacz. Jeden koń wyszedł żywy, ale trzeba było go uśpić (nie będę jego stanu opisywała z wiadomych względów).
Dla mnie jest to masakryczne, od kilku dni ciągle o tym myślę. Dziewczyna jest bardzo poparzona, do tego straciła ukochane zwierzęta, a policja chce umorzyć śledztwo
__________________
A śnieg pada, zasypując sny i idee, a śnieg pada mrożąc w żyłach krew...

Maleńka
andere jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-15, 18:43   #4558
Infernallullaby
Wtajemniczenie
 
Avatar Infernallullaby
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 334
GG do Infernallullaby
Dot.: Która z Was jeździ konno?

Cytat:
Napisane przez andere Pokaż wiadomość
Cześć Chwilkę mnie tu nie było i jak się rozhulałyście, ile stron do nadrabiania
Przyjechałam kilka dni temu do domu i co się dowiedziałam? Przez cholernego sylwestra pewna dziewczyna straciła 5 koni, aż mi się włosy zjeżyły na głowie, bo jesienią byłam u niej pytać o boks do wynajęcia(nie miała wolnego aktualnie).
Ktoś rzucił jej do stajni sztuczne ognie czy coś innego petardowego i uciekł. Dziewczyna jak zobaczyła w nocy, że jest pożar chciała ratować swoje konie i weszła do stajni, temperatura była tak wysoka, że włosy jej skwierczały, zdążyła otworzyć pierwszy boks i zawołać klacz, która tylko przerzuciła głowę na pole i umarła w progu... Chwilkę wcześniej kupiła też znaną mi, źrebną klacz. Jeden koń wyszedł żywy, ale trzeba było go uśpić (nie będę jego stanu opisywała z wiadomych względów).
Dla mnie jest to masakryczne, od kilku dni ciągle o tym myślę. Dziewczyna jest bardzo poparzona, do tego straciła ukochane zwierzęta, a policja chce umorzyć śledztwo
Matko boska. Dlatego co roku tępie wśród znajomych ten kretynski zwyczaj.



MAM SINIAKI OD HARDCOROWYCH METOD WYSIADYWANIA ĆWICZEBNEGO
__________________
Sądowa Pani biurwa

77 kg->70 kg->59 kg

Dziewucha Policjanta
Infernallullaby jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-15, 19:59   #4559
fattyfat
Zakorzenienie
 
Avatar fattyfat
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: piwnica, fuck yeah!
Wiadomości: 8 478
Dot.: Która z Was jeździ konno?

Cytat:
Napisane przez andere Pokaż wiadomość
Cześć Chwilkę mnie tu nie było i jak się rozhulałyście, ile stron do nadrabiania
Przyjechałam kilka dni temu do domu i co się dowiedziałam? Przez cholernego sylwestra pewna dziewczyna straciła 5 koni, aż mi się włosy zjeżyły na głowie, bo jesienią byłam u niej pytać o boks do wynajęcia(nie miała wolnego aktualnie).
Ktoś rzucił jej do stajni sztuczne ognie czy coś innego petardowego i uciekł. Dziewczyna jak zobaczyła w nocy, że jest pożar chciała ratować swoje konie i weszła do stajni, temperatura była tak wysoka, że włosy jej skwierczały, zdążyła otworzyć pierwszy boks i zawołać klacz, która tylko przerzuciła głowę na pole i umarła w progu... Chwilkę wcześniej kupiła też znaną mi, źrebną klacz. Jeden koń wyszedł żywy, ale trzeba było go uśpić (nie będę jego stanu opisywała z wiadomych względów).
Dla mnie jest to masakryczne, od kilku dni ciągle o tym myślę. Dziewczyna jest bardzo poparzona, do tego straciła ukochane zwierzęta, a policja chce umorzyć śledztwo
jezu ... aż brak mi słów. śmierć w płomieniach to starszna rzecz, zwierzę się męczy zanim umrze ...
swoją drogą co to za jakiś kretyn podrzucił te fajerwerki, czy to trzeba być uczonym żeby wiedzieć że tam gdzie są konie, tam jest i siano/słoma i to naprawdę bardzo szybko się pali, już nie wspomnę jak stajnia drewniana...

cóż, co do policji to nie wiem w zasadzie co oni mogą tutaj zrobić... mogą wykluczyć/stwierdzić podpalenie... i chyba tyle, bo nie ma z czego zdjąć odcisków, jeśli stajnia była gdzieś w okolicy gdzie mało ludzi, to nawet nie można przypuścić żadnego kręgu podejrzanych... a cholernie by się przydało kogoś za to ukarać
jak na mój gust pewnie to była zbitka jakichś gimbazjalistów/dresów/pijanych ludzi (a i jedno z drugim możliwe), bo kto łazi po wsi/mieście i strzela petardami ... głównie taka młodzież, co w domu z rodzicami nie będzie przy sylwestrze z dwójką siedziała, tylko "idzie w melanż".
Cytat:
Napisane przez Infernallullaby Pokaż wiadomość
Matko boska. Dlatego co roku tępie wśród znajomych ten kretynski zwyczaj.



MAM SINIAKI OD HARDCOROWYCH METOD WYSIADYWANIA ĆWICZEBNEGO
a to są jakieś różne metody? :O



ja dzisiaj pojeździłam na koniu-gryzaku, trzeba było mu niestety czasami brzydko pokazać kto tu rządzi ale ma jeden, wieeeeeelki plus:
nie trzeba go popędzać za specjalnie żeby "wrzucił wyższy bieg", a jak się rozochoci, to trzeba go cały czas hamować

chyba będę go sobie teraz ciągle na jazdy brała, spodobało mi się, mimo że już kiedyś na nim jeździłam i pomijając fakt kłapania zębami i odwracania się zadem w wiadomym celu, to nie zrobił na mnie takiego wrażenia
__________________
Chans się produkuje.
#WizażPORN
Cytat:
Napisane przez scarletfields Pokaż wiadomość
chciałabym mniej jeść, ale mówmy o rzeczach realnych
fattyfat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-15, 22:08   #4560
Shar14
Zadomowienie
 
Avatar Shar14
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 1 567
Dot.: Która z Was jeździ konno?

Cytat:
Napisane przez fattyfat Pokaż wiadomość
jezu ... aż brak mi słów. śmierć w płomieniach to starszna rzecz, zwierzę się męczy zanim umrze ...
swoją drogą co to za jakiś kretyn podrzucił te fajerwerki, czy to trzeba być uczonym żeby wiedzieć że tam gdzie są konie, tam jest i siano/słoma i to naprawdę bardzo szybko się pali, już nie wspomnę jak stajnia drewniana...

cóż, co do policji to nie wiem w zasadzie co oni mogą tutaj zrobić... mogą wykluczyć/stwierdzić podpalenie... i chyba tyle, bo nie ma z czego zdjąć odcisków, jeśli stajnia była gdzieś w okolicy gdzie mało ludzi, to nawet nie można przypuścić żadnego kręgu podejrzanych... a cholernie by się przydało kogoś za to ukarać
jak na mój gust pewnie to była zbitka jakichś gimbazjalistów/dresów/pijanych ludzi (a i jedno z drugim możliwe), bo kto łazi po wsi/mieście i strzela petardami ... głównie taka młodzież, co w domu z rodzicami nie będzie przy sylwestrze z dwójką siedziała, tylko "idzie w melanż".


a to są jakieś różne metody? :O



ja dzisiaj pojeździłam na koniu-gryzaku, trzeba było mu niestety czasami brzydko pokazać kto tu rządzi ale ma jeden, wieeeeeelki plus:
nie trzeba go popędzać za specjalnie żeby "wrzucił wyższy bieg", a jak się rozochoci, to trzeba go cały czas hamować

chyba będę go sobie teraz ciągle na jazdy brała, spodobało mi się, mimo że już kiedyś na nim jeździłam i pomijając fakt kłapania zębami i odwracania się zadem w wiadomym celu, to nie zrobił na mnie takiego wrażenia
Też uwielbiam takie konie do przodu. Od 13 r.ż. jeżdżę na takich i za nic bym nie zmieniła na muliki. Moje to takie umiarkowane są. Nie wyrywne, ale też nie demony prędkości.

Co do stajni to brak mi słów. I bardzo tej dziewczynie współczuję. jakbym tego i.....e co to zrobił złapała to nie wiem, co bym mu zrobiła.
__________________
Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy...
Shar14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-05-31 19:27:31


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:12.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.