Mamusie Kwietniowe 2015! cz.IX

[Majka232]

Dzień Dobry!

Napisane przez MaŁa_Sylwia

aa ciul- zamowienie poszlo, baldachim, falbanka pod materac i przybornik. chyba musze all zamknac

Dla mnie żadne z tych rzeczy ani sie nie podoba ani nie wydaje sie praktyczne, więc mnie nie kusi na szczęście

Napisane przez Mirelka_90

Hej melduje sie że szpitala.jestem tu od środy wieczora... i już z chęcią poszlabym do domu. W we wtorek czułam trzy mocne skurcze a w srode od rana tak bardzo bolało mnie podbrzusze że nie mogłam wytrzymać poszłam do pierwszemu lepszego lekarza u mnie w przychodni bo akurat w środy przyjmuje. Po badaniu mówi że odpadl mi niepokojacy czop i że musze na szpital na szybko. Pojechalam zrobili ktg i wyszły skurcze. Kazali zostac. Na badaniu lekarz mówi że mam rozwarcie na jeden plec :-( szyjka krotka 25mm i miekka z malym niby ok. Powiedzial że teraz beda hamowac akcje porodowa dostalam magnez w kroplowce i dwa zastrzyki sterydy na rozwoj pluc u dziecka i mam codziennie mieć przez trzy dni te kroplowke. Na drugi dzień badanie ordynatora dodatkowy stres mówi że mam peknieta szyjke macicy i mam lezec jak najwięcej lezec najlepiej z pupa do góry żeby byla pupa wyżej niż klatka piersiowa już było ok cały dzień na wieczor znow ból. I dodatkowa kroplowka. Powiedzieli mi.pierwszego wejscia że jak się nie unormuje to do matki polki do lodzi mnie wywioza. Zobaczymy co mi dziś.powiedza. najgorsze że moje dziecko w.domu bardzo teskni ciagle placze i nie daje sobie rady. A ja tu razem z nią i chyba jakiejs depresji dostaje. Niby mialam usg ale przeciez nie zwazyl ile wazy ani nic. Tylko że prawidlowo się rozwija. Mam jeszcze dopochwowo luteine. To tyle u mnie ciekawego.

Jejku nieciekawie. Potwierdzone masz to pęknięcie szyjki? Ono ozn.cc czy możesz rodzić sn?
Bedzie dobrze!

Napisane przez Nati_kk

Ej wyjdę na wariatke jak stwierdze że chcę przemalowac młodemu pokój?

Teraz ściany są miętowe, do tego biało brązowe mebelki z przewagą białego i szary puf i fotel... I nie wiem jakim kolorem to przełamać żeby było dobrze, a nie pstrokato... I kusi mnie przemalowanie na jakiś szary czy coś,żeby łatwiej było kolorystycznie coś dobrać Tylko u nas już 2 pokoje są wykończone na zasadzie szary+ coś i nie wiem czy to nie za dużo będzie. Bo sypialnia jest szaro-fioletowa, a salon szaro-turkusowy
Co myślicie?

Ja bym nie przemalowywała. Miętowy uwielbiam. Przemalujesz jak synek podrośnie

Napisane przez madzixx88

Mirelka-trzymaj sie !

Hej Dziewczyny, ja podobnie jak Mirelka nie mam super wiesci-tez jestem w szpitalu. Dzis 25w1d. Tyle, ze ja nie mialam zadnych skurczy ani boli tylko wczoraj po poludniu zauwazylam dziwna wydzieline, nawet nie brazowa po prostu ciemniejsza, nie taka jak co dzien no i od razu tel do gina a on z tych co dmuchaja na zimne i ze wczoraj nie przyjmowal dopiero dzis, to kazal sie zglosic na oddzial. Z innych objawow to taki nacisk na pecherz czulam ale to juz od jakiegos czasu i myslalam po prostu, ze mala mnie uciska. A jak uciska to szyjka moze sie skracac. Zbadala mnie po przyjeciu lekarka no i wykrakalam-szyjka sie skrocila ale jest zamknieta. Leze z kroplowka z fenoterolem na 48 h i dali mi sterydy na plucka. Pisalam juz z Malinka bo miala bardzo podobna sytuacje i tez w Matce Polce lezala. Maja mi dzis zrobic usg jak z Malutka, ale serduszko tu badaja w nocy co 3h i jest ok, kopie rowniez wiec mam nadzieje ze bedzie dobrze. Szyjke tez maja mierzyc ale nie wiem czy nie jutro bo chca zobaczyc ja po kroplowce. Moj gin dzis byl i sie poryczalam przy nim, kazal mi sie nie denerwowac ale wiecie jak jest
Trzymajcie kciuki za nas prosze

Współczuję. Nie denerwuj się. Będzie w porządku!

Sylwia - synek od początku był w swoim pokoju, mam nianie z monitorem, wstawał przez pierwszy m-c dwa co ok.3 godz. Były momenty że brałam do łóżka i zostawiałam go p karmieniu. ok.2 tyg.spał z nami w łóżku ale sie zaparłam i odkładałam do łóżeczka i spał u siebie. Szybko zaczął spać ciagiem 5-7 godz. Z jedzenia nocnego też w miare szybko wyrósł. Jak ząbkował itp. to sie latało, ale dla mnie najgorsze to wyrwanie ze snu a nie fakt że muszę przejsć do pokoju obok

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez Pavlinecka_21

Hej spiochy TZet poszedl do pracy a tu wieje, pada snieg i zimno brrr, pies gdzies sie schowal i nawet nie ma z kim sie poprzytulac :/ sprobuje pospac i pewnie wstane w poludnie... Dzis rzeczoznawca z ubezpieczenia auta przyjezdza, trzymajcie kciuki

w takim razie mega kciuki!!

[Majka232]

Mój gin mi tłumaczył że problemy z szyjka są zazwyczaj po poronieniu i coś jeszcze mówił ale kalafior zapomniał :/ Tłumaczył, że każde badanie szyjki, wprowadzanie tam usg itd. to jest ingerencja w nią, może powodować infekcje i jak się nic złego nie dzieje (usg przez brzuch mam co wizytę) to nie ma potrzeby jej spr. Ja nie wiem ile ma moja szyjka itd. i w sumie co z tego że bym wwiedziała jak ona juz nast.dnia może sie skrócic itd. jak u Mirelki było. Staram sie nad tym nie zastanawiać, ale u nas często ten temat na forum więc siłą rzeczy się przypomina

Co do poglądów to ja uważam ze jak najbardziej można wyrażać swoje zdanie, dlaczego nie? Oczywiście trzeba szanować odmienne poglądy, ale to ze sie ich nie rozumie i nie podziela nie powinno nikogo obrażać. Można przemilczeć lub odpowiedzieć. Najgorsze w takich syt.jest jak odbiorca naszych słów bierze coś do siebie, osobiście, a tak sie niestety b.często dzieje

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez Mirelka_90

Hej melduje sie że szpitala.jestem tu od środy wieczora... i już z chęcią poszlabym do domu. W we wtorek czułam trzy mocne skurcze a w srode od rana tak bardzo bolało mnie podbrzusze że nie mogłam wytrzymać poszłam do pierwszemu lepszego lekarza u mnie w przychodni bo akurat w środy przyjmuje. Po badaniu mówi że odpadl mi niepokojacy czop i że musze na szpital na szybko. Pojechalam zrobili ktg i wyszły skurcze. Kazali zostac. Na badaniu lekarz mówi że mam rozwarcie na jeden plec :-( szyjka krotka 25mm i miekka z malym niby ok. Powiedzial że teraz beda hamowac akcje porodowa dostalam magnez w kroplowce i dwa zastrzyki sterydy na rozwoj pluc u dziecka i mam codziennie mieć przez trzy dni te kroplowke. Na drugi dzień badanie ordynatora dodatkowy stres mówi że mam peknieta szyjke macicy i mam lezec jak najwięcej lezec najlepiej z pupa do góry żeby byla pupa wyżej niż klatka piersiowa już było ok cały dzień na wieczor znow ból. I dodatkowa kroplowka. Powiedzieli mi.pierwszego wejscia że jak się nie unormuje to do matki polki do lodzi mnie wywioza. Zobaczymy co mi dziś.powiedza. najgorsze że moje dziecko w.domu bardzo teskni ciagle placze i nie daje sobie rady. A ja tu razem z nią i chyba jakiejs depresji dostaje. Niby mialam usg ale przeciez nie zwazyl ile wazy ani nic. Tylko że prawidlowo się rozwija. Mam jeszcze dopochwowo luteine. To tyle u mnie ciekawego.

Mirelko trzymaj sie! rozumiem, ze tesknisz, ale pamietaj, ze jestes tak dla dzobra dziecka, to jeszcze za wczesnie zbey ona na swiat przyszlo, po co sie tak pcha? rozumiem, ze tesknisz za corka, ale to sila wyzsza i jak trzeba to trzeba. zycze wam wszystkiego dobrego, siedzcie sobie tam jeszcze i tlumacz tej kruszynce ze t0o jeszcze nie czas

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Napisane przez Nati_kk

Ej wyjdę na wariatke jak stwierdze że chcę przemalowac młodemu pokój?

Teraz ściany są miętowe, do tego biało brązowe mebelki z przewagą białego i szary puf i fotel... I nie wiem jakim kolorem to przełamać żeby było dobrze, a nie pstrokato... I kusi mnie przemalowanie na jakiś szary czy coś,żeby łatwiej było kolorystycznie coś dobrać Tylko u nas już 2 pokoje są wykończone na zasadzie szary+ coś i nie wiem czy to nie za dużo będzie. Bo sypialnia jest szaro-fioletowa, a salon szaro-turkusowy
Co myślicie?

a maluj! jesli tylko czujesz taka potrzebe. szary pieknie sie komponuje z innymi kolorami. a jesli juz dwa pokoje masz w odcieniach szarosci to dobrze, jak i w kolejnym to powielisz, fajnie sie calosc utworzy a do szarego pasuje kazdy kolor wiec bedziesz miala pole do popisu

[Edzik_87]

Wczoraj miałam wizytę u swojej ginki. Z Olkiem wszystko w porządku, rośnie ładnie, waży już (25w2d) mniej więcej 818gram ,tętno w normie, ilość płynu owodniowego też w normie. Szyjka zbadana - dłuuuga i zamknięta
Mam brać biofer, bo hemoglobina spadła do 11,2.
Z niskimi płytkami mam się zgłosić do hematologa. Ale dr twierdzi,żeby się nie martwić ,więc tak też zamierzam

Byliśmy też wczoraj z Tż oglądać wózki..ale nic w tym sklepie nam nie wpadło w oko.. no może jeden Hartan..ale jego cena była na tyle odstraszająca,że przestał się szybko podobać

Napisane przez kamilove

Udało się, mamy wózek zaoszczędzone 1000zl :-D a wózek właściwie nówka sztuka, na gwarancji jeszcze rok i 9mies do tego cały komplet dokładnie jak tu tylko jeszcze z folią przeciwdeszczowa , ten sam kolor http://www.3kropki.pl/p/jane-muum-p4...bel-torba.html tak się ciesze

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Tylko fotelik inny bo koss a nie rebel ;-)

Super,że udało się kupić wózek! Prawie nówka i to za jaką cenę! zazdroszczę

Napisane przez MaŁa_Sylwia

ja puscilam zamowienie i jak dojdzie mam wszystko
na liscie zostaly mi jakies duperelki jak pojemniki na mleko, karuzela(ale to moze dziadki zasponsoruja) bandamki pod szyjke.
no i nie wiem co z butelkami, od jakiegos czasu na paybacku nie ma ich, pisza ze towar niedostepny.
no i zastanawiam sie nad monitorem oddechu i niania. no i ten nieszczesny baldachim
teraz to juz co mi sie spodoba, albo co wpadnie w oko to moze kupie

No Kochana..poszalałaś z zakupkami ale przynajmniej będziesz już miała spokój.

Napisane przez Mirelka_90

Hej melduje sie że szpitala.jestem tu od środy wieczora... i już z chęcią poszlabym do domu. W we wtorek czułam trzy mocne skurcze a w srode od rana tak bardzo bolało mnie podbrzusze że nie mogłam wytrzymać poszłam do pierwszemu lepszego lekarza u mnie w przychodni bo akurat w środy przyjmuje. Po badaniu mówi że odpadl mi niepokojacy czop i że musze na szpital na szybko. Pojechalam zrobili ktg i wyszły skurcze. Kazali zostac. Na badaniu lekarz mówi że mam rozwarcie na jeden plec :-( szyjka krotka 25mm i miekka z malym niby ok. Powiedzial że teraz beda hamowac akcje porodowa dostalam magnez w kroplowce i dwa zastrzyki sterydy na rozwoj pluc u dziecka i mam codziennie mieć przez trzy dni te kroplowke. Na drugi dzień badanie ordynatora dodatkowy stres mówi że mam peknieta szyjke macicy i mam lezec jak najwięcej lezec najlepiej z pupa do góry żeby byla pupa wyżej niż klatka piersiowa już było ok cały dzień na wieczor znow ból. I dodatkowa kroplowka. Powiedzieli mi.pierwszego wejscia że jak się nie unormuje to do matki polki do lodzi mnie wywioza. Zobaczymy co mi dziś.powiedza. najgorsze że moje dziecko w.domu bardzo teskni ciagle placze i nie daje sobie rady. A ja tu razem z nią i chyba jakiejs depresji dostaje. Niby mialam usg ale przeciez nie zwazyl ile wazy ani nic. Tylko że prawidlowo się rozwija. Mam jeszcze dopochwowo luteine. To tyle u mnie ciekawego.

Nieciekawie.. Trzymaj się oby szybko się poprawiło.. Zdrówka!

Napisane przez madzixx88

Mirelka-trzymaj sie !

Hej Dziewczyny, ja podobnie jak Mirelka nie mam super wiesci-tez jestem w szpitalu. Dzis 25w1d. Tyle, ze ja nie mialam zadnych skurczy ani boli tylko wczoraj po poludniu zauwazylam dziwna wydzieline, nawet nie brazowa po prostu ciemniejsza, nie taka jak co dzien no i od razu tel do gina a on z tych co dmuchaja na zimne i ze wczoraj nie przyjmowal dopiero dzis, to kazal sie zglosic na oddzial. Z innych objawow to taki nacisk na pecherz czulam ale to juz od jakiegos czasu i myslalam po prostu, ze mala mnie uciska. A jak uciska to szyjka moze sie skracac. Zbadala mnie po przyjeciu lekarka no i wykrakalam-szyjka sie skrocila ale jest zamknieta. Leze z kroplowka z fenoterolem na 48 h i dali mi sterydy na plucka. Pisalam juz z Malinka bo miala bardzo podobna sytuacje i tez w Matce Polce lezala. Maja mi dzis zrobic usg jak z Malutka, ale serduszko tu badaja w nocy co 3h i jest ok, kopie rowniez wiec mam nadzieje ze bedzie dobrze. Szyjke tez maja mierzyc ale nie wiem czy nie jutro bo chca zobaczyc ja po kroplowce. Moj gin dzis byl i sie poryczalam przy nim, kazal mi sie nie denerwowac ale wiecie jak jest
Trzymajcie kciuki za nas prosze

Ehhh.. koszmar z tą skracającą szyjką.. :/ Trzymam za Ciebie i dzidzię ogromne kciuki trzymaj się

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez madzixx88

Mirelka-trzymaj sie !

Hej Dziewczyny, ja podobnie jak Mirelka nie mam super wiesci-tez jestem w szpitalu. Dzis 25w1d. Tyle, ze ja nie mialam zadnych skurczy ani boli tylko wczoraj po poludniu zauwazylam dziwna wydzieline, nawet nie brazowa po prostu ciemniejsza, nie taka jak co dzien no i od razu tel do gina a on z tych co dmuchaja na zimne i ze wczoraj nie przyjmowal dopiero dzis, to kazal sie zglosic na oddzial. Z innych objawow to taki nacisk na pecherz czulam ale to juz od jakiegos czasu i myslalam po prostu, ze mala mnie uciska. A jak uciska to szyjka moze sie skracac. Zbadala mnie po przyjeciu lekarka no i wykrakalam-szyjka sie skrocila ale jest zamknieta. Leze z kroplowka z fenoterolem na 48 h i dali mi sterydy na plucka. Pisalam juz z Malinka bo miala bardzo podobna sytuacje i tez w Matce Polce lezala. Maja mi dzis zrobic usg jak z Malutka, ale serduszko tu badaja w nocy co 3h i jest ok, kopie rowniez wiec mam nadzieje ze bedzie dobrze. Szyjke tez maja mierzyc ale nie wiem czy nie jutro bo chca zobaczyc ja po kroplowce. Moj gin dzis byl i sie poryczalam przy nim, kazal mi sie nie denerwowac ale wiecie jak jest
Trzymajcie kciuki za nas prosze

oj dziewczynki co to za wstretny dzien dzisiaj!
madziu kochana trzymjacie sie tam, informuj nas na bierzaco i tlumacz trej dzidizulce zeby siedziala jeszcze w cieplym domku. wierze, ze bedzie wszytko dobrze

[Mirelka_90]

Oj żeby to wszystko było takie łatwe jak się mowi :-( staram się nie zalamywac tylko trzymać jakos. Wszystko na raz tu mały się pcha malutka w domu ciągle placże nie daja sobie rady z nia wczoraj musiala na wieczor dostac syrop na uspokojenie. Dziś nie chciala isc do przedszkola tylko żeby ciągle być u mnie, ale przyjedzie po przedszkolu. Beda do wieczora. Mam lezec jak najwięcej lekarz ordynator powiedział że 80% lezenia to leczenie. Mam nadZieje że do czwartku mnie puszcza bo niunia ma bal przebierancow i chce ja ubrac. Ja tu ciagke placze jak o niej myślę. Wiem że tu się zrobilo lepiej i już tak nie myślę. Ale cóż musze jakos brać się w garść. Weekend bedzie decydujacy. Mam nadzieje że puszcza do domu po weekendzie

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez Koperco

Sylwia, wiem ze rozmowa o wierze ma cienka granice tylko kurcze to jak ktos ma inne zdanie to ma milczec zeby nie robic afery
Ja tu na nikogo nie chce naskakiwac, tez mam poglady ktorych bronie. Rozumiem zkonczmy temat. Tylko trzeba pamietac ze piszac cos zawsze ktos inny z innym zdaniem sie moze odniesc. Nie chce sie bac ze jak mam inne zdanie i je wypowiem to mnie zrugacie zeby sie "zamknac"bo sie poklocimy

nie nie, absolutnie nie. ja do tematu wiary tez jestem nastawiona raczej negatywnie. pewnie przez to co widziaalm i slyszalam.. jak najabardziej masz prawo wyrazic swoje zdanie i nikt cie za to nie zlinczuje. masz swoje poglady, swoje racje. tylko chodzilo mi o to, ze wyrazanie zdania nie powinno sie laczyc z ocenianiem innych. ja zawsze pisze to co mysle wprost o wierze, ale nie napisze nigdy ze nie podoba mi sie zachowanie kogos kto chodzi do kosciola anie przyjmuje ksiedza, bo to po prostu nie moja sprawa. pilnuje swojego tylka i o to w tych chodzi nie powinno sie tego poddawac publicznej ocenie.
a bronienie swoich pogladow to podstawa, tu sie z toba zgodze sama czasem walcze jak lew jesli ktos na sile cos innego probuje mi wcisnac.

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Napisane przez blackberry89

Ja juz sie nauczyłam ze trzeba milczeć bo zaraz jest afera i w zależności od tego ile osób podziela twoje zdanie to albo będą cie bronić albo nie.

nikt nie kaze milczec tylko nie jestesmy tu po to, zeby sie oceniac. ja tez wiele razy mam swoje zdanie, odmienne od innych i wyrazam je, uwazam ze to nic zlego i nie bede siedziala cicho jesli mysle inczej niz inni tlyko po to by wpasowac sie w tlum

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

Napisane przez Majka232

Dla mnie żadne z tych rzeczy ani sie nie podoba ani nie wydaje sie praktyczne, więc mnie nie kusi na szczęście


Sylwia - synek od początku był w swoim pokoju, mam nianie z monitorem, wstawał przez pierwszy m-c dwa co ok.3 godz. Były momenty że brałam do łóżka i zostawiałam go p karmieniu. ok.2 tyg.spał z nami w łóżku ale sie zaparłam i odkładałam do łóżeczka i spał u siebie. Szybko zaczął spać ciagiem 5-7 godz. Z jedzenia nocnego też w miare szybko wyrósł. Jak ząbkował itp. to sie latało, ale dla mnie najgorsze to wyrwanie ze snu a nie fakt że muszę przejsć do pokoju obok

zazroszcze



gratuluje samozaparcia. ja mam wielkie obawy przed tym, zeby od razu to niewiniotkol zostawic samo w pokoju, tyle ze wiem, ze tak jak piszesz gorzej bedzie jak bede go miala pod reka bo co chwile bede sprawadzala czy wszystko jest z nim dobrze.
juz myslalm o kolysce, zebty na te najgorsze pierwsze 3 miesiac ebyl obok. naprawde chcialbym dac go od razu do si9ebie, ale nie jestem pewna czy ja dam sobie z tym rade.

[Nati_kk]

Decyzja podjęta - malujemy

Będzie chyba szary z białym pasem,do tego te nasze biało brązowe mebelki i żółte dodatki

[madzixx88]

No niestety, te glupie szyjki lubia sie skracac a czlowiek mysli, ze sie dobrze czuje i jest ok-na ost wizycie szyjka miala 3,8 cm :/
Ale z tego co sie zorientowalam to dosc popularny problem i moje trzy znajome w ciazy mialy to samo a jedna to juz w ogole w 3 miesiacu miala stwierdzone i donosila do samego konca a core urodzila cudna. Takze trzeba byc dobrej mysli!
Czekam na usg, ciekawa jestem ile ma moja corunia

[Nati_kk]

Trzymajcie się jakoś w tym szpitalu dziewczyny!

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez Edzik_87

Wczoraj miałam wizytę u swojej ginki. Z Olkiem wszystko w porządku, rośnie ładnie, waży już (25w2d) mniej więcej 818gram ,tętno w normie, ilość płynu owodniowego też w normie. Szyjka zbadana - dłuuuga i zamknięta
Mam brać biofer, bo hemoglobina spadła do 11,2.
Z niskimi płytkami mam się zgłosić do hematologa. Ale dr twierdzi,żeby się nie martwić ,więc tak też zamierzam

brawa dla Olka, rosnie nam zdrowy chlopczyk

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Napisane przez Nati_kk

Decyzja podjęta - malujemy

Będzie chyba szary z białym pasem,do tego te nasze biało brązowe mebelki i żółte dodatki

no i pieknie!!

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

Napisane przez madzixx88

No niestety, te glupie szyjki lubia sie skracac a czlowiek mysli, ze sie dobrze czuje i jest ok-na ost wizycie szyjka miala 3,8 cm :/
Ale z tego co sie zorientowalam to dosc popularny problem i moje trzy znajome w ciazy mialy to samo a jedna to juz w ogole w 3 miesiacu miala stwierdzone i donosila do samego konca a core urodzila cudna. Takze trzeba byc dobrej mysli!
Czekam na usg, ciekawa jestem ile ma moja corunia

[blackberry89]

Kupiłam fotelik za 40zl jest jak nowy oprócz tego ze naklejki schodzą i paru dydek na plastiku mega sie ciesze! A do tego ubranka za 16zl. Chcecie foty?

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez blackberry89

Kupiłam fotelik za 40zl jest jak nowy oprócz tego ze naklejki schodzą i paru dydek na plastiku mega sie ciesze! A do tego ubranka za 16zl. Chcecie foty?

no jasne!

[Edzik_87]

Napisane przez Nati_kk

Decyzja podjęta - malujemy

Będzie chyba szary z białym pasem,do tego te nasze biało brązowe mebelki i żółte dodatki

Super! Bardzo podoba mi się połączenie szarości z białym i żółtym

Napisane przez madzixx88

No niestety, te glupie szyjki lubia sie skracac a czlowiek mysli, ze sie dobrze czuje i jest ok-na ost wizycie szyjka miala 3,8 cm :/
Ale z tego co sie zorientowalam to dosc popularny problem i moje trzy znajome w ciazy mialy to samo a jedna to juz w ogole w 3 miesiacu miala stwierdzone i donosila do samego konca a core urodzila cudna. Takze trzeba byc dobrej mysli!
Czekam na usg, ciekawa jestem ile ma moja corunia

Trzymaj się tam i dawaj znać jak się masz w tym szpitalu i jak maleństwo

Napisane przez blackberry89

Kupiłam fotelik za 40zl jest jak nowy oprócz tego ze naklejki schodzą i paru dydek na plastiku mega sie ciesze! A do tego ubranka za 16zl. Chcecie foty?

Super! i jaka cena! pokazuj

[madzixx88]

Edzik-fajnie, ze na wizycie wszystko ok! to Twoj Olus podobnie jak moja cora (25w1d)-ciekawe jaka waga u nas

Blackberry-gratki fotelika

[Hanka20]

Napisane przez violka848

Ja też zawsze sobie paczkę cukru wyobrażam hehe



Gratuluje 900 g synka ciekawa jestem strasznie ile moja niunka wazy



Cieszymy się razem z Wami






Szalona szaleje, fajna torba Ja się wybieram z małą walizką Dzis też w pepco byłam kupiłam młodej body x 2 i czapeczke i lapki niedrapki nie umiem tak przejść i nic szkrabowi nie wziąć



Ja w tamtym roku sobie cały zestaw krucyfiksów sprawiłam Dzis odgrzebałam bo za tydzień w piątek nas ksiądz nawiedza właśnie.



Super gratulacje muszę obejrzeć na żywo


iiilee że mój też takich nagród nie otrzymuje buuu

Gratulacje

Idę kimać jutro kolejny ciężki dzień. Dobranoc

No właśnie co trzeba jeszcze prócz krzyża i wody swieconej?

Napisane przez Pavlinecka_21

Hej spiochy TZet poszedl do pracy a tu wieje, pada snieg i zimno brrr, pies gdzies sie schowal i nawet nie ma z kim sie poprzytulac :/ sprobuje pospac i pewnie wstane w poludnie... Dzis rzeczoznawca z ubezpieczenia auta przyjezdza, trzymajcie kciuki

Kciukam za wysokie odszkodowanie

Napisane przez Mirelka_90

Hej melduje sie że szpitala.jestem tu od środy wieczora... i już z chęcią poszlabym do domu. W we wtorek czułam trzy mocne skurcze a w srode od rana tak bardzo bolało mnie podbrzusze że nie mogłam wytrzymać poszłam do pierwszemu lepszego lekarza u mnie w przychodni bo akurat w środy przyjmuje. Po badaniu mówi że odpadl mi niepokojacy czop i że musze na szpital na szybko. Pojechalam zrobili ktg i wyszły skurcze. Kazali zostac. Na badaniu lekarz mówi że mam rozwarcie na jeden plec :-( szyjka krotka 25mm i miekka z malym niby ok. Powiedzial że teraz beda hamowac akcje porodowa dostalam magnez w kroplowce i dwa zastrzyki sterydy na rozwoj pluc u dziecka i mam codziennie mieć przez trzy dni te kroplowke. Na drugi dzień badanie ordynatora dodatkowy stres mówi że mam peknieta szyjke macicy i mam lezec jak najwięcej lezec najlepiej z pupa do góry żeby byla pupa wyżej niż klatka piersiowa już było ok cały dzień na wieczor znow ból. I dodatkowa kroplowka. Powiedzieli mi.pierwszego wejscia że jak się nie unormuje to do matki polki do lodzi mnie wywioza. Zobaczymy co mi dziś.powiedza. najgorsze że moje dziecko w.domu bardzo teskni ciagle placze i nie daje sobie rady. A ja tu razem z nią i chyba jakiejs depresji dostaje. Niby mialam usg ale przeciez nie zwazyl ile wazy ani nic. Tylko że prawidlowo się rozwija. Mam jeszcze dopochwowo luteine. To tyle u mnie ciekawego.

Napisane przez madzixx88

Mirelka-trzymaj sie !

Hej Dziewczyny, ja podobnie jak Mirelka nie mam super wiesci-tez jestem w szpitalu. Dzis 25w1d. Tyle, ze ja nie mialam zadnych skurczy ani boli tylko wczoraj po poludniu zauwazylam dziwna wydzieline, nawet nie brazowa po prostu ciemniejsza, nie taka jak co dzien no i od razu tel do gina a on z tych co dmuchaja na zimne i ze wczoraj nie przyjmowal dopiero dzis, to kazal sie zglosic na oddzial. Z innych objawow to taki nacisk na pecherz czulam ale to juz od jakiegos czasu i myslalam po prostu, ze mala mnie uciska. A jak uciska to szyjka moze sie skracac. Zbadala mnie po przyjeciu lekarka no i wykrakalam-szyjka sie skrocila ale jest zamknieta. Leze z kroplowka z fenoterolem na 48 h i dali mi sterydy na plucka. Pisalam juz z Malinka bo miala bardzo podobna sytuacje i tez w Matce Polce lezala. Maja mi dzis zrobic usg jak z Malutka, ale serduszko tu badaja w nocy co 3h i jest ok, kopie rowniez wiec mam nadzieje ze bedzie dobrze. Szyjke tez maja mierzyc ale nie wiem czy nie jutro bo chca zobaczyc ja po kroplowce. Moj gin dzis byl i sie poryczalam przy nim, kazal mi sie nie denerwowac ale wiecie jak jest
Trzymajcie kciuki za nas prosze

Oj kurde to niedobrze. Trzymajcie się dziewczyny mocno!

[MaŁa_Sylwia]

dzwonil pan ze sklepu, w przyszlym tyg bedziemy mieli lozeczko

ogladam wlasnie asporatorki elektroniczne dla dzieci. chyba bardziej do mnie przemawiaja niz odciagacze

[Pavlinecka_21]

Mirelko, madziu - wspolczuje tego szpitala bardzo i trzymam kciuki za dzieciatka, zeby jak najdluzej siedzialy w brzuchach. Mirelko Twoja cora jakos to przetrwa, nic jej nie bedzie a brutalnie mowiac ale maly jest teraz wazniekszy, chyba nie chcesz, zeby teraz sie urodzil? Mala nie jest sama i w koncu zobaczy, ze nic zlego sie z Toba nie dzieje. Na pocieszenie- moja mama miala podobna historie ze mna w 4 miesiacu ( ale byla po dlugim i ciezkim porodzie brata), lezala sporo w szpitalu, pozniej lezala w domu a ja sie urodzilam tydzien po terminie. S bylo to prawie 30 lat temu. Takze myslec pozytywnie i to wszystko jest dla dobra dziecka

[mori_lee]

Napisane przez Nati_kk

Niee,

kupon jest jednorazowy, czyli zapłacisz 10zł mniej za to konkretne zamówienie

Mirelka - kurcze, nieciekawie to pewnie do porodu Cię już będą trzymać? Musisz być silna dla siebie i dla dzidzi

A ja do 1 nie spałam, ale bałam się tu do Was zaglądać, bo byście mnie do złego namówiły pewnie

Ale i tak muszę zapytać

Ej wyjdę na wariatke jak stwierdze że chcę przemalowac młodemu pokój?

Teraz ściany są miętowe, do tego biało brązowe mebelki z przewagą białego i szary puf i fotel... I nie wiem jakim kolorem to przełamać żeby było dobrze, a nie pstrokato... I kusi mnie przemalowanie na jakiś szary czy coś,żeby łatwiej było kolorystycznie coś dobrać Tylko u nas już 2 pokoje są wykończone na zasadzie szary+ coś i nie wiem czy to nie za dużo będzie. Bo sypialnia jest szaro-fioletowa, a salon szaro-turkusowy
Co myślicie?

maluj maluj musi być tak żebyś była zadowolona, a jest jeszcze trochę czasu


madzixx88 Mirelka
Trzymajcie się tam.! Lekarze wiedzą co robią i pomogą jak będzie taka potrzeba. Dacie rade.! juz niewiele zostało do rozwiązania. Dla dziecka zniesiemy wszystko szkoda tylko córki Mirelki

[Edzik_87]

Napisane przez Hanka20

No właśnie co trzeba jeszcze prócz krzyża i wody swieconej?

hmmm..świece i kropidło?

[cashmere]

Hej!

Napisane przez Mirelka_90

Hej melduje sie że szpitala.jestem tu od środy wieczora... i już z chęcią poszlabym do domu. W we wtorek czułam trzy mocne skurcze a w srode od rana tak bardzo bolało mnie podbrzusze że nie mogłam wytrzymać poszłam do pierwszemu lepszego lekarza u mnie w przychodni bo akurat w środy przyjmuje. Po badaniu mówi że odpadl mi niepokojacy czop i że musze na szpital na szybko. Pojechalam zrobili ktg i wyszły skurcze. Kazali zostac. Na badaniu lekarz mówi że mam rozwarcie na jeden plec :-( szyjka krotka 25mm i miekka z malym niby ok. Powiedzial że teraz beda hamowac akcje porodowa dostalam magnez w kroplowce i dwa zastrzyki sterydy na rozwoj pluc u dziecka i mam codziennie mieć przez trzy dni te kroplowke. Na drugi dzień badanie ordynatora dodatkowy stres mówi że mam peknieta szyjke macicy i mam lezec jak najwięcej lezec najlepiej z pupa do góry żeby byla pupa wyżej niż klatka piersiowa już było ok cały dzień na wieczor znow ból. I dodatkowa kroplowka. Powiedzieli mi.pierwszego wejscia że jak się nie unormuje to do matki polki do lodzi mnie wywioza. Zobaczymy co mi dziś.powiedza. najgorsze że moje dziecko w.domu bardzo teskni ciagle placze i nie daje sobie rady. A ja tu razem z nią i chyba jakiejs depresji dostaje. Niby mialam usg ale przeciez nie zwazyl ile wazy ani nic. Tylko że prawidlowo się rozwija. Mam jeszcze dopochwowo luteine. To tyle u mnie ciekawego.

Ojej przykro mi to czytać... Dobrze że jesteś pod fachową opieką, oby kroplówki i leki pomogły! Współczuję też tego co czujesz mając drugie dziecko w domu co za Tobą płacze... Ale musisz być silna dla swoich obu maluchów, trzymaj się!

Napisane przez madzixx88

Mirelka-trzymaj sie !

Hej Dziewczyny, ja podobnie jak Mirelka nie mam super wiesci-tez jestem w szpitalu. Dzis 25w1d. Tyle, ze ja nie mialam zadnych skurczy ani boli tylko wczoraj po poludniu zauwazylam dziwna wydzieline, nawet nie brazowa po prostu ciemniejsza, nie taka jak co dzien no i od razu tel do gina a on z tych co dmuchaja na zimne i ze wczoraj nie przyjmowal dopiero dzis, to kazal sie zglosic na oddzial. Z innych objawow to taki nacisk na pecherz czulam ale to juz od jakiegos czasu i myslalam po prostu, ze mala mnie uciska. A jak uciska to szyjka moze sie skracac. Zbadala mnie po przyjeciu lekarka no i wykrakalam-szyjka sie skrocila ale jest zamknieta. Leze z kroplowka z fenoterolem na 48 h i dali mi sterydy na plucka. Pisalam juz z Malinka bo miala bardzo podobna sytuacje i tez w Matce Polce lezala. Maja mi dzis zrobic usg jak z Malutka, ale serduszko tu badaja w nocy co 3h i jest ok, kopie rowniez wiec mam nadzieje ze bedzie dobrze. Szyjke tez maja mierzyc ale nie wiem czy nie jutro bo chca zobaczyc ja po kroplowce. Moj gin dzis byl i sie poryczalam przy nim, kazal mi sie nie denerwowac ale wiecie jak jest
Trzymajcie kciuki za nas prosze

Dzień złych informacji Kochana trzymam kciuki za Ciebie, żeby wszystko się unormowało i za Twój szybki powrót do domu Rozumiem Twoje nerwy i płacz, i pamiętaj że jak będziesz się chciała wyżalić masz tu nas!

Napisane przez Edzik_87

Wczoraj miałam wizytę u swojej ginki. Z Olkiem wszystko w porządku, rośnie ładnie, waży już (25w2d) mniej więcej 818gram ,tętno w normie, ilość płynu owodniowego też w normie. Szyjka zbadana - dłuuuga i zamknięta
Mam brać biofer, bo hemoglobina spadła do 11,2.
Z niskimi płytkami mam się zgłosić do hematologa. Ale dr twierdzi,żeby się nie martwić ,więc tak też zamierzam

W końcu jakieś dobre wieści Cieszę się że ok!

Napisane przez Nati_kk

Decyzja podjęta - malujemy

Będzie chyba szary z białym pasem,do tego te nasze biało brązowe mebelki i żółte dodatki

A jednak, jesteście szaloni

Napisane przez blackberry89

Kupiłam fotelik za 40zl jest jak nowy oprócz tego ze naklejki schodzą i paru dydek na plastiku mega sie ciesze! A do tego ubranka za 16zl. Chcecie foty?

Superrrr! Pewnie że chcemy fotki!

[kordelka85]

Napisane przez MaŁa_Sylwia

ja bym sie teleportowala gdzies na ten cza,s ale tz sie obrazi.
poza tym chce dziecko ochrzcic zeby pozniej samo mialo wobor a nie chce miec pozniej problemu z tymi pseudo ksiezulkami.. ;/

To u mnie te problemy odpadaja.
W PL tez nie wpuszczalismy, a jak tesciowa wpuszczala to siedzielismy na gorze.

[lekkaatletka]

Napisane przez Mirelka_90

Oj żeby to wszystko było takie łatwe jak się mowi :-( staram się nie zalamywac tylko trzymać jakos. Wszystko na raz tu mały się pcha malutka w domu ciągle placże nie daja sobie rady z nia wczoraj musiala na wieczor dostac syrop na uspokojenie. Dziś nie chciala isc do przedszkola tylko żeby ciągle być u mnie, ale przyjedzie po przedszkolu. Beda do wieczora. Mam lezec jak najwięcej lekarz ordynator powiedział że 80% lezenia to leczenie. Mam nadZieje że do czwartku mnie puszcza bo niunia ma bal przebierancow i chce ja ubrac. Ja tu ciagke placze jak o niej myślę. Wiem że tu się zrobilo lepiej i już tak nie myślę. Ale cóż musze jakos brać się w garść. Weekend bedzie decydujacy. Mam nadzieje że puszcza do domu po weekendzie

Kochana, nawet gdy Was puszczą to i tak każą Ci leżeć w domu, znajoma tak miała i tylko siusiu mogła wstawać, nawet obiadu zabronili samej robić.
Nie obwiniaj się, Twoja Córa przeżywa, ale dostosuje się

Napisane przez madzixx88

No niestety, te glupie szyjki lubia sie skracac a czlowiek mysli, ze sie dobrze czuje i jest ok-na ost wizycie szyjka miala 3,8 cm :/
Ale z tego co sie zorientowalam to dosc popularny problem i moje trzy znajome w ciazy mialy to samo a jedna to juz w ogole w 3 miesiacu miala stwierdzone i donosila do samego konca a core urodzila cudna. Takze trzeba byc dobrej mysli!
Czekam na usg, ciekawa jestem ile ma moja corunia

Bądź dobrej myśli, może Ci szew założą i do domu do leżenia w łóżku puszczą

[blackberry89]

Jejku dziewczyny ale mi sie udało dzisiaj z tymi zakupami oprócz 3 rzeczy reszta jest ze smyka, reserved, nexta :-D
Fotelik pozniej bo wrzucilam do pralki od razu pokrowiec i od 62 do 74 rozmiar.

[kordelka85]

Napisane przez Majka232

Położna i pediatra nam zalecaly temp.w pokoju dziecięcym 18-20st bo ktoś pisał że w Niemczech 16-18st.i to b.malo. W chłodzie dziecko lepiej śpi niż w goracym pokoju. No i u dzieci łatwo o potowki

Toja pisalam, serio tak bylo.Ale oczywiscie sie nie zastosowalam,sama bym zamarzla.Mialam jakies 21-22.
Jeszcze maly ulewal, nie zawsze od razu zauwazylam, wiec czasamizdarzalo musie pare-parenascie minut mokrylezec.

[Edzik_87]

Napisane przez blackberry89

Jejku dziewczyny ale mi sie udało dzisiaj z tymi zakupami oprócz 3 rzeczy reszta jest ze smyka, reserved, nexta :-D
Fotelik pozniej bo wrzucilam do pralki od razu pokrowiec i od 62 do 74 rozmiar.

Wszystkie ubranka bardzo ładne!

[kordelka85]

Napisane przez Koperco

Widzisz Sylwia ja tez chce zeby moje dzieci mialy wybor i dlatego nie chrzcze. Co to za wybor skoro od urodzenia (no prawi) wybierasz za niego wiare i go "zapisujesz"? Wybor to kiedy masz jakies mozliwosci do wyboru, a Ty wybierasz i dajesz synkowi co najwyzej przyzwolenie na rezygnacje,a to co innego moim zdaniem.
I w ogole nie przyjmowanie komunii bo co ksiadz powie, albo ze bedzie niezadowolony to dla mnie szczyt hipokryzji (sorry Dziewczyny, ale tak uwazam).albo sie wierzy i uczestniczy albo nie. A nie wybieram co mi pasuje z wiary i heja.

Koredlka-u mnie tez koledy nie bedzie. U Waz nie ma bo nie chcesz czy bo nie ma?

Podpisuje sie pod wypowiedzia odnoscie chrztu.
Tylko u nas to mezowie chyba podzielaja nasze zdanie na szczescie, a nie zawsze tak jest.

Nikt podomach nie chodzi i nie pyta czy przyjmujemy ksiedza czy nie. Moze jakby sie pojechalo do kosciola i zamowilo to by przyszedl, nie wiem...
U nas we wiosce kosciol protestancki, katolicki to nawet nie wiem gdzie jest.

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez blackberry89

Jejku dziewczyny ale mi sie udało dzisiaj z tymi zakupami oprócz 3 rzeczy reszta jest ze smyka, reserved, nexta :-D
Fotelik pozniej bo wrzucilam do pralki od razu pokrowiec i od 62 do 74 rozmiar.

sliczne te ubranka brawo!

[Pavlinecka_21]

Napisane przez blackberry89

Jejku dziewczyny ale mi sie udało dzisiaj z tymi zakupami oprócz 3 rzeczy reszta jest ze smyka, reserved, nexta :-D
Fotelik pozniej bo wrzucilam do pralki od razu pokrowiec i od 62 do 74 rozmiar.

Gratuluję udanych zakupów

Ja jem śniadanie, tzn, mam aż dwie kromki chelba ale dojem bananem, u mnie śniegu napadało i teraz jest temperatura na plusie i jest wstrętnie, ślisko, mokro, pies mi się ukrył pod kołdrą i już nigdzie pewnie nie będzie chciał wyjść dziś. Miałam takie plany - pepco, inna biedra, ale chyba sobie daruję.

Człowiek od ubezpieczenia był i sobie pojechał, kwotę mają wpłacić na konto a jak za niska to mamy im odesłać i negocjować. Mega dziwna procedura Może coś mu się pomyliło, chociaż nie wiem, nigdy jeszcze tak nie miałam.

a z tymi 19 stopniami - u mnie jest teraz 20 i ja marznę

Moja maleńka leży tak bardzo na dole brzucha, że jest twardy jak głaz i muszę siedzieć b. wyprostowana - dba o mamy plecy

I mówiłam Wam, jak z TŻetem podsłuchiwaliśmy ją przez stetoskop ? Nie mógł uwierzyć, że to jej serduszko tak bije