Kolęda - wpuszczacie, lubicie...? - Strona 14 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-01-07, 18:02   #391
pannaatopowa
Zakorzenienie
 
Avatar pannaatopowa
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 463
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Ja się właśnie nasłuchałam: chowam się do szafy, zamykam rolety, siedzę cicho w pokoju... Po co to? Można nie otworzyć drzwi. Można powiedzieć "nie przyjmuję księdza". Ale nie - dziecko do komunii idzie. Acha....

Ja mieszkam jeszcze z rodzicami - wierzący więc księdza wpuszczają. Teraz opiekuję się starszą, religijną kobietą - więc księdza też wpuszczę. Ale z narzeczonym powiedzieliśmy, że wpuszczanie księdza jest bez sensu. On ateista, ja agnostyczka. Kościelnego brać nie chcemy, dzieci chrzcić nie zamierzamy - więc po co?
__________________
Szczęście w budowie...

Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód. A. E.
pannaatopowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-07, 18:06   #392
kalwinka
Zadomowienie
 
Avatar kalwinka
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 502
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
1. Tak, ale niestety- takie są zasady ustalone przez kościół, że świadek ma być praktykującym katolikiem.

2. No ale dlaczego Twoi Rodzice najzwyczajniej nie powiedzieli, że Ty nie chcesz przyjąć kolędy i udawali, że Cię nie ma?
Ad 1 - nie musi. U mnie na ślubie kościelnym (nie konkordatowym) świadkowała buddystka Ksiądz nie był zachwycony, skomentował że mogliśmy lepiej dobrać świadków, ale nie miało to żadnego wpływu na przebieg ceremonii.

Przyjmowałam kolędę jeśli była w "normalnych" godzinach tzn po 15. Dla mnie abstrakcją branie urlopu "bo ksiądz chodzi". Szkoda mi wolnego.
kalwinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-07, 18:34   #393
paint_it_black
Zadomowienie
 
Avatar paint_it_black
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 133
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Cytat:
Napisane przez GrumpyCat Pokaż wiadomość
Co roku a co to święcenie co 365dni wygasa
Wg mnie głównym celem jest zebranie kasy. Sąsiadka mi mówiła, że w ostatnią niedzielę kiedy ksiądz zapowiadał kolędę, zaznaczył że 50zł to ofiara zbierana na kościół. Dał do zrozumienia, że oczywistą oczywistością jest 50zł na coś tam do kościoła + ofiara. Pogoniłabym na zbity....

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:44 ----------



Ja się do szafy nie chowam ale drzwi nie otwieram jeśli nikogo się nie spodziewam Zwyczajnie się boję... często u nas chodzą dziwne typki proszące o jedzenie albo "parę złotych". Nie podchodzę zajrzeć przez judasza, bo to słychać więc po co się skradać :P Znajomi się zapowiadają, a jak niespodziewany dzwonek do drzwi to albo świadkowie j/bezdomni/dziwne typy szukające cwaniaka co da kasę :P No i w styczniu księdza do tej grupy mogę wpisać.
pogrubione- Może to działa jak legalizacja gaśnicy

Ja też nie otwieram, ani nie podchodzę do drzwi, nie odbieram domofonu jak się nikogo nie spodziewam. Jeszcze niczego dobrego nie wypatrzyłam za drzwiami w takich wypadkach
paint_it_black jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-07, 19:34   #394
wanitatywna
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2 738
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

U mnie chyba kolęda ostatni raz zawitała. Ja siedzę w akademiku, więc mnie ta wątpliwa przyjemność ominęła, ale ponoć tym razem ksiądz przesadził.
__________________

wanitatywna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-07, 19:53   #395
GrumpyCat
Wredny kotecek
 
Avatar GrumpyCat
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Cytat:
Napisane przez wanitatywna Pokaż wiadomość
U mnie chyba kolęda ostatni raz zawitała. Ja siedzę w akademiku, więc mnie ta wątpliwa przyjemność ominęła, ale ponoć tym razem ksiądz przesadził.
Opowiadaj
GrumpyCat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-07, 20:01   #396
wanitatywna
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2 738
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Cytat:
Napisane przez GrumpyCat Pokaż wiadomość
Opowiadaj
Dokładnie niestety jeszcze nie wiem co się stało, bo moja mama była tak wykończona kolędą, że nie miała siły o tym przyjemnym spotkaniu opowiadać.
Wiem tylko tyle, że ksiądz jak wszedł to już był delikatnie mówiąc zdenerwowany - pewnie wcześniej się już z kimś zdążył pokłócić... I cały czas siedział taki nastroszony. Przeszkadzało mu, że moja siostra (5 lat) śpiewała głośno kolędę, podobno zmieszał z błotem mojego brata, wypytywał każdego jak wygląda jego wiara, a na koniec życzył wszystkim powodzenia. I w ogóle to nie chciał wyjść tylko siedział i się wykłócał o coś, ale moja mama już nie miała siły go słuchać i powiedziała: chyba już czas zakończyć tę wizytę.
__________________


Edytowane przez wanitatywna
Czas edycji: 2015-01-07 o 20:02
wanitatywna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-07, 21:07   #397
lilka_vanilka
Zakorzenienie
 
Avatar lilka_vanilka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 905
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Cytat:
Napisane przez wanitatywna Pokaż wiadomość
moja mama już nie miała siły go słuchać i powiedziała: chyba już czas zakończyć tę wizytę.
Mama mistrz! Trzeba miec jaja, zeby tak do ksiedza powiedzieć! Brawo!

Moi tesciowie dali w tym roku wyjatkowo duzo, bo az 50zl. Tesc niedawno otworzyl sklep na wsi, a ksiadz czyta kto ile dal, wiec wstyd im było dac mniej..

Przypomnialo mi się tez jak moj tata jeden jedyny raz poszedł ze mną do kościoła i sypnął na tacę garść starych, zzieleniałych monet z początku ubiegłego wieku :-D ale jaki efekt! Wszyscy się obejrzeli z uznaniem dla hojności ojca :-D
__________________
_/\"/\_
(=^.^=)(")
(,("')("')
lilka_vanilka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-08, 01:55   #398
expression_
Raczkowanie
 
Avatar expression_
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 103
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

ja nie zapomnę jednej z wizyt księdza, kiedy byłam w klasie maturalnej.
Przyszedł do nas proboszcz, od początku niezadowolony, bo mamy psa, co za głośno szczeka... (!), ale potem było już tylko gorzej.
W trakcie rozmowy mój tata rzucił otwartym tekstem, że moja babcia była w zeszłym roku na pasterce i była to jej ostatnia wizyta w kościele, bo proboszcz zaprosił jakiś wspaniały chór, przez co ludzie, którzy przyszli na msze nie mogli zaśpiewać nawet pół kolędy, na co ksiądz zaczął rzucam wielkimi kwotami, ile to parafia musiała wybulić na takie talenty.
Zmienił się temat, proboszcz prosi mnie o zeszyt od religii ( klasa maturalna!), mówię, że nie mam, bo chodzę na etykę... W tym momencie ksiądz po prostu poderwał się z krzesła jak poparzony, złapał za swoją płaszczo-pelerynę i rzucił coś w stylu 'matury to ty dziecko nie zdasz, Bóg nie pomaga ateistom'
expression_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-08, 07:28   #399
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 449
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Cytat:
Napisane przez pannaatopowa Pokaż wiadomość
Ja się właśnie nasłuchałam: chowam się do szafy, zamykam rolety, siedzę cicho w pokoju... Po co to? Można nie otworzyć drzwi. Można powiedzieć "nie przyjmuję księdza". Ale nie - dziecko do komunii idzie. Acha....

Ja mieszkam jeszcze z rodzicami - wierzący więc księdza wpuszczają. Teraz opiekuję się starszą, religijną kobietą - więc księdza też wpuszczę. Ale z narzeczonym powiedzieliśmy, że wpuszczanie księdza jest bez sensu. On ateista, ja agnostyczka. Kościelnego brać nie chcemy, dzieci chrzcić nie zamierzamy - więc po co?
No i taka postawa jest czytelna.

Mówcie, co chcecie, ale ja nadal nie rozumiem udawania, że "nie ma nas w domu", gdy ksiądz dzwoni do drzwi. A potem domaganie się slubów kościelnych, chrztów i komunii dla dzieci. Dla mnie to niekonsekwentne. Jeśli ktoś nie identyfikuje się z kościołem to oficjalnie powinien z niego wystąpić (serio to jest wykonalne, u mnie trwalo pół godziny i obyło się bez krzyków, wzajemnych oskarżeń i obrażania). Już nie palą za to na stosach.

Szaszor natomiast jest w chwili, gdy częsć rodziny pragnie przyjąć kolędę a część nie. A wszyscy pod jednym dachem. Ja się buntowałam przeciw zakłamaniu KK już jako nastolatka i nie wyłaziłam z pokoju podczas kolędy, żadna siła, żadna burza by mnie nie wyciągnęla. Siedziałam tam wraz z Tatą, jeśli akurat wtedy był w domu. Mama przyjmowała kolędę, bo chciała. My nie udawaliśmy, że nas nie ma, światło w pokoju normalnie się paliło, odgłosy życia były słyszalne. Na pytanie o męża i córkę Mama mówiła prawdę. Nie wiem, jak nas w aktach odnotowywano: jako przyjmujących, czy nie przyjmujących

Zauważyłam jednak, że coraz mniej osób przyjmuje kolędę. Ja wiem, że tradycja, ale żyjemy, jak żyjemy i nikt raczej swoich planów dnia nie może ot tak sobie zmienić, bo czeka się na księdza, który nie wiadomo, o której się zjawi po to, by posiedzieć 5 minut i pogadać o niczym. Często bywa też tak, że ludzie nie chodzą do kościoła, więc praktycznie jest to dla nich ktoś, kogo nie znają. Ja ze swojej parafii znam jednego księdza, ale to z kotkowa, bo facet pomaga, jak może. Kolędy nie przyjmuję i on o tym wie, ale gdy trafem on "kolęduje" w naszym bloku to zawsze na chwilę wejdzie, moje osobiste koty wygłaszcze i pokropi "żeby zdrowo się trzymały". To miłe.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-08, 09:35   #400
linaya
astro-loszka
 
Avatar linaya
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 511
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Cytat:
Napisane przez expression_ Pokaż wiadomość
ja nie zapomnę jednej z wizyt księdza, kiedy byłam w klasie maturalnej.
Przyszedł do nas proboszcz, od początku niezadowolony, bo mamy psa, co za głośno szczeka... (!), ale potem było już tylko gorzej.
Gdy miałam naście lat, przyszedł do nas po kolędzie młody ksiądz, który strasznie bał się naszego kota kot siedział w pokoju cały czas, intensywnie przypatrując się księdzu, a gdy podszedł go obwąchać, ten aż struchlał ze strachu
__________________
Kpię i o drogę nie pytam.
linaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-08, 09:55   #401
effcia82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Moja śp kocica była bardzo zainteresowana tym książęcym szalem, czy jak to się zwie
effcia82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-08, 09:57   #402
pannaatopowa
Zakorzenienie
 
Avatar pannaatopowa
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 463
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

@Mijanou: Wczoraj rozmawiałam z moją koleżanką. Stosunek do księży ma dość... Nie lubi ich. Ale ślub kościelny jest wzięty, synek ochrzczony, komunia za pasem. Są ateistami, ale i tak dziecko jest katolikiem i na religię chodzi. Tego nie rozumiem. A co się dzieje jak ksiądz przychodzi? Zamykają rolety, siedzą w pokoju syna cichutko aby nikt nie zauważył, że są w domu. Nigdy nie zrozumiem po co ludzie tak się zachowują?
__________________
Szczęście w budowie...

Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód. A. E.
pannaatopowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-08, 11:14   #403
lilka_vanilka
Zakorzenienie
 
Avatar lilka_vanilka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 905
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Cytat:
Napisane przez pannaatopowa Pokaż wiadomość
@Mijanou: Wczoraj rozmawiałam z moją koleżanką. Stosunek do księży ma dość... Nie lubi ich. Ale ślub kościelny jest wzięty, synek ochrzczony, komunia za pasem. Są ateistami, ale i tak dziecko jest katolikiem i na religię chodzi. Tego nie rozumiem. A co się dzieje jak ksiądz przychodzi? Zamykają rolety, siedzą w pokoju syna cichutko aby nikt nie zauważył, że są w domu. Nigdy nie zrozumiem po co ludzie tak się zachowują?
To faktycznie nie do pojęcia. To po co te szopki ze slubem i chrztem?

Dzis w ddtvn ktos wyslal mejla z opisem tragicznej kolędy. Ksiadz dostawal smsy, poszedł do lazienki i na nie odpisywał (słychać było klawiaturę), a co najgorsze zostawił w sedesie niespodziankę.
:-D
__________________
_/\"/\_
(=^.^=)(")
(,("')("')

Edytowane przez lilka_vanilka
Czas edycji: 2015-01-08 o 12:53
lilka_vanilka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-08, 13:41   #404
kalwinka
Zadomowienie
 
Avatar kalwinka
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 502
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Cytat:
Napisane przez linaya Pokaż wiadomość
Gdy miałam naście lat, przyszedł do nas po kolędzie młody ksiądz, który strasznie bał się naszego kota kot siedział w pokoju cały czas, intensywnie przypatrując się księdzu, a gdy podszedł go obwąchać, ten aż struchlał ze strachu
Przypomniało mi się od kiedy moja mama przestała przyjmować kolędę byłam jescze w podstawówce, całkiem zapomniałam Ostatni raz wyglądał mniej więcej tak: po zmówieniu modlitwy ksiądz siada, gada i ręką zaczepia kota "bo taki ładny, może się ze mną pobawi". Mówimy grzecznie że nie bawimy się z nim w ten sposób i że może ugryźć. Kotek hasło "może ugryźć" potraktował chyba jako zachętę bo rzucił się na rękę księdza i dosyć mocno ją poharatał. Ksiądz uciekł od nas bez koperty a w następnym roku ministranci omineli nasze drzwi. Mama stwierdziła że jak tak, to nawet lepiej bo jej te wizyty nie są do szczęścia potrzebne i rodzice od następnego roku zawsze zabierali nas w dzień kolędy na wycieczkę.

Cytat:
Napisane przez pannaatopowa Pokaż wiadomość
@Mijanou: Wczoraj rozmawiałam z moją koleżanką. Stosunek do księży ma dość... Nie lubi ich. Ale ślub kościelny jest wzięty, synek ochrzczony, komunia za pasem. Są ateistami, ale i tak dziecko jest katolikiem i na religię chodzi. Tego nie rozumiem. A co się dzieje jak ksiądz przychodzi? Zamykają rolety, siedzą w pokoju syna cichutko aby nikt nie zauważył, że są w domu. Nigdy nie zrozumiem po co ludzie tak się zachowują?
Niektórzy robią to dla świętego spokoju, bo np są naciski w rodzinie, albo dzieci nie chodzące na religię są szykanowane w szkole. Ja rzadko trafiam do kościoła i jako do instytucji mam wiele zastrzeżeń ale ślub kościelny wzięłam i kiedy będę miała dziecko ochrzczę je, bo zależy na tym mojemu mężowi i jego rodzinie. Ze swojej strony zamierzam przekazać dziecku szacunek do wszystkich religii i ogólne pojęcie o tym że są różne wyznania. I tak kiedyś samo podejmie decyzję czy i w co chce wierzyć
kalwinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-08, 13:58   #405
Agrh
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 721
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Mnie rozwaliła bezczelność? Bo nie wiem jak to nazwać kobiety , która mnie zna, ale jest to nawet nie sąsiadka... która widząc w mnie w busie mówi do mnie" imię z domu wyszłaś bo ksiądz chodzi po kolędzie"/ jest z tej samej miejscowości...nic na to nie powiedziałam. ona coś tam czy zdarzy na wizytę księdza, potem wysiadłyśmy ja jeszcze miałam wpaść do sklepu...a ona mnie woła żebym z nią szła...Ani to jakaś bliska sąsiadka dla mnie, ani z nią żadnych kontaktów nie utzrymuje...nie no nie pojadę na zakupy, dopracy itd bo ksiądz ma przyjść I tak się złożyło , że byłam na kolędzie nic nie mówiłam. Nie chowałam się w szafie. Mama sama była więc usiadłam z nią.
Agrh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-08, 15:02   #406
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 449
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Cytat:
Napisane przez kalwinka Pokaż wiadomość
Przypomniało mi się od kiedy moja mama przestała przyjmować kolędę byłam jescze w podstawówce, całkiem zapomniałam Ostatni raz wyglądał mniej więcej tak: po zmówieniu modlitwy ksiądz siada, gada i ręką zaczepia kota "bo taki ładny, może się ze mną pobawi". Mówimy grzecznie że nie bawimy się z nim w ten sposób i że może ugryźć. Kotek hasło "może ugryźć" potraktował chyba jako zachętę bo rzucił się na rękę księdza i dosyć mocno ją poharatał. Ksiądz uciekł od nas bez koperty a w następnym roku ministranci omineli nasze drzwi. Mama stwierdziła że jak tak, to nawet lepiej bo jej te wizyty nie są do szczęścia potrzebne i rodzice od następnego roku zawsze zabierali nas w dzień kolędy na wycieczkę.


Niektórzy robią to dla świętego spokoju, bo np są naciski w rodzinie, albo dzieci nie chodzące na religię są szykanowane w szkole. Ja rzadko trafiam do kościoła i jako do instytucji mam wiele zastrzeżeń ale ślub kościelny wzięłam i kiedy będę miała dziecko ochrzczę je, bo zależy na tym mojemu mężowi i jego rodzinie. Ze swojej strony zamierzam przekazać dziecku szacunek do wszystkich religii i ogólne pojęcie o tym że są różne wyznania. I tak kiedyś samo podejmie decyzję czy i w co chce wierzyć
No właśnie nie do końca, bo chrzcząc go w wieku niemowlęcym niejako narzucasz mu religię i nie pozostawiasz wyboru. Niestety, nawet dokonanie aktu apostazji nie wykreśli go z szeregów "wiernych". Wiem, bo sama nadal figuruję w statystykach jako "Katolik" mimo, że oficjalnie jestem już apostatą. To nic innego, jak Katolik obłozony anatemą.
Nie gniewaj się, ale własnie taka postawa "dla świetego spokoju" sprawia, że kler w tym kraju jest tak rozpasany, bo każdy dla świętego spokoju woli ustąpić. Oportunizm zawsze mnie jakoś drażnił.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-08, 15:23   #407
kalwinka
Zadomowienie
 
Avatar kalwinka
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 502
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Mijanou, nie gniewam się, wiem jak działa system. Gdyby chodziło tylko o mnie najprawdopodobniej zostawiłabym decyzję dziecku. Ale dziecko ma zwykle dwoje rodziców Dla mojego TŻ sakramenty są ważne więc ja to uszanuje.
Bardzo podoba mi się postępowanie kuzynki - mimo że jej teściowa jest bardzo wierząca i za każdą wizytą wysłuchuje od niej o życiu w grzechu nie chrzciła córki. Ale mała przed 7 urodzinami sama chciała być ochrzczona, prosiła i chrzest się odbył. Przedtem rodzice tłumaczyli jej co to wiara kościół itd. Z okazji sakramentów praktycznie nie dostaje prezentów (na chrzest dostała medalik, na komunię biblię od chrzestnej)
kalwinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-08, 15:58   #408
wanitatywna
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2 738
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Cytat:
Napisane przez lilka_vanilka Pokaż wiadomość
Mama mistrz! Trzeba miec jaja, zeby tak do ksiedza powiedzieć! Brawo!

Moi tesciowie dali w tym roku wyjatkowo duzo, bo az 50zl. Tesc niedawno otworzyl sklep na wsi, a ksiadz czyta kto ile dal, wiec wstyd im było dac mniej..

Przypomnialo mi się tez jak moj tata jeden jedyny raz poszedł ze mną do kościoła i sypnął na tacę garść starych, zzieleniałych monet z początku ubiegłego wieku :-D ale jaki efekt! Wszyscy się obejrzeli z uznaniem dla hojności ojca :-D
To u mojej babci jest lepiej, bo sam opłatek kosztuje 50 złotych. Chociaż plebs może sobie wybrać opłatek za 25 złotych.
__________________

wanitatywna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-08, 16:05   #409
semprebambino
Wtajemniczenie
 
Avatar semprebambino
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 2 219
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Nie jestem katoliczką, ale wpuszczam - dla babci .
Sama zresztą uwielbiam te wizyty i rozczarowanie księdza kiedy mówi nie trzeba a my na to: no ok.
Szczerze mówiąc na to liczę bo babcia kasy ma niewiele a daje ze swoich, bo księdza to akurat jej nie zasponsoruje.
__________________
Sempre zaczyna się malować taki tam nowy, kosmetyczny blog

Edytowane przez semprebambino
Czas edycji: 2015-01-08 o 16:07
semprebambino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-08, 16:28   #410
paint_it_black
Zadomowienie
 
Avatar paint_it_black
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 133
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Cytat:
Napisane przez pannaatopowa Pokaż wiadomość
@Mijanou: Wczoraj rozmawiałam z moją koleżanką. Stosunek do księży ma dość... Nie lubi ich. Ale ślub kościelny jest wzięty, synek ochrzczony, komunia za pasem. Są ateistami, ale i tak dziecko jest katolikiem i na religię chodzi. Tego nie rozumiem. A co się dzieje jak ksiądz przychodzi? Zamykają rolety, siedzą w pokoju syna cichutko aby nikt nie zauważył, że są w domu. Nigdy nie zrozumiem po co ludzie tak się zachowują?
My ateistami nie jesteśmy, tylko jak większość chodzimy do Kościoła okazjonalnie, za to mój syn bardzo religię lubi, dziarsko chodził na roraty. Jemu jeszcze nie przeszkadzają zachowania proboszcza, nam tak
Cytat:
Napisane przez lilka_vanilka Pokaż wiadomość

Dzis w ddtvn ktos wyslal mejla z opisem tragicznej kolędy. Ksiadz dostawal smsy, poszedł do lazienki i na nie odpisywał (słychać było klawiaturę), a co najgorsze zostawił w sedesie niespodziankę.
:-D
Ksiądz tez człowiek
paint_it_black jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-08, 22:22   #411
GrumpyCat
Wredny kotecek
 
Avatar GrumpyCat
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Cytat:
Napisane przez pannaatopowa Pokaż wiadomość
@Mijanou: Wczoraj rozmawiałam z moją koleżanką. Stosunek do księży ma dość... Nie lubi ich. Ale ślub kościelny jest wzięty, synek ochrzczony, komunia za pasem. Są ateistami, ale i tak dziecko jest katolikiem i na religię chodzi. Tego nie rozumiem. A co się dzieje jak ksiądz przychodzi? Zamykają rolety, siedzą w pokoju syna cichutko aby nikt nie zauważył, że są w domu. Nigdy nie zrozumiem po co ludzie tak się zachowują?
Czemu koleżanki nie spytasz?? A co do dziecka nie osądzałabym tak, dorośnie i samo zdecyduje czy pójdzie w ślady rodziców czy nie.

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Cytat:
Napisane przez kalwinka Pokaż wiadomość
Niektórzy robią to dla świętego spokoju, bo np są naciski w rodzinie, albo dzieci nie chodzące na religię są szykanowane w szkole. Ja rzadko trafiam do kościoła i jako do instytucji mam wiele zastrzeżeń ale ślub kościelny wzięłam i kiedy będę miała dziecko ochrzczę je, bo zależy na tym mojemu mężowi i jego rodzinie. Ze swojej strony zamierzam przekazać dziecku szacunek do wszystkich religii i ogólne pojęcie o tym że są różne wyznania. I tak kiedyś samo podejmie decyzję czy i w co chce wierzyć
Bardzo mądrze napisane Uważam tak samo Wolę iść z rodziną w święta do kościoła bo mniej mnie wkurzy ta zmarnowana godzina niż naburmuszenie babci przez pół dnia

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
No właśnie nie do końca, bo chrzcząc go w wieku niemowlęcym niejako narzucasz mu religię i nie pozostawiasz wyboru. Niestety, nawet dokonanie aktu apostazji nie wykreśli go z szeregów "wiernych". Wiem, bo sama nadal figuruję w statystykach jako "Katolik" mimo, że oficjalnie jestem już apostatą. To nic innego, jak Katolik obłozony anatemą.
Nie gniewaj się, ale własnie taka postawa "dla świetego spokoju" sprawia, że kler w tym kraju jest tak rozpasany, bo każdy dla świętego spokoju woli ustąpić. Oportunizm zawsze mnie jakoś drażnił.
Eee tak narzuca Ja byłam ochrzczona a i tak swój rozum mam
GrumpyCat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-08, 22:49   #412
lilka_vanilka
Zakorzenienie
 
Avatar lilka_vanilka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 905
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Ja chyba ochrzczę syna, zeby miał mniej problemów na wypadek gdyby jego przyszła żona marzyła o ślublie kościelnym. Poza tym do niczego nam to nie jest potrzebne.
__________________
_/\"/\_
(=^.^=)(")
(,("')("')
lilka_vanilka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-09, 07:43   #413
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 449
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Cytat:
Napisane przez GrumpyCat Pokaż wiadomość
Czemu koleżanki nie spytasz?? A co do dziecka nie osądzałabym tak, dorośnie i samo zdecyduje czy pójdzie w ślady rodziców czy nie.

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------



Bardzo mądrze napisane Uważam tak samo Wolę iść z rodziną w święta do kościoła bo mniej mnie wkurzy ta zmarnowana godzina niż naburmuszenie babci przez pół dnia

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------



Eee tak narzuca Ja byłam ochrzczona a i tak swój rozum mam
No niby ja też mam, tylko, że...zostać Katolikiem łatwo. Wyplątać się trudniej. Jak już Cię ochrzczą to teoretycznie jesteś nim na cale życie i żaden akt apostazji tego nie zmieni. I co z tego, ze jestem apostatą, gdy w statystykach i tak figuruję jako Katolik, czyli ten akt apostazji jest jedynie wyrażeniem mojego stosunku do religii i niczym więcej.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-09, 08:27   #414
tenebra
Zakorzenienie
 
Avatar tenebra
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 795
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Cytat:
Napisane przez lilka_vanilka Pokaż wiadomość
Ja chyba ochrzczę syna, zeby miał mniej problemów na wypadek gdyby jego przyszła żona marzyła o ślublie kościelnym. Poza tym do niczego nam to nie jest potrzebne.
Ale przecież możliwe jest przyjęcie wszystkich sakramentów przed sakramentem małżeństwa już jako dorosły człowiek... Bez większych problemów, nawet jest to szybsze i sprawniejsze niż będąc dzieckiem Dodatkowo przecież jest coś takiego jak ślub katolika + ateisty (nie pamiętam czy ma to jakąś specjalną nazwę). Wtedy osoba wierząca składa przysięgę religijną, a nie wierząca przysięgę świecką. Dzieje się to normalnie w kościele w trakcie mszy. Jest dużo możliwości, to nie jest tak, że jak dziecko jest nie ochrzczone to przepadło na zawsze, może się nawrócić w dowolnym momencie. Ale jak jest ochrzczone to wtedy właśnie już nie da się tego odwrócić, tak jak pisała Mijanou.

Nie rozumiem też tego, że do sprawy tak ważnej jak religia podchodzi się w tak błahy sposób, na zasadzie "a, bo będzie wygodniej", "bo babcia nie będzie się dąsać", "bo synek nie będzie smutny jak inne dzieci dostaną prezenty na komunię, a on nie". Mam wrażenie, że ja jako agnostyczka bardziej szanuję religię niż osoby uznające się za wierzące. Ze względu na szacunek do innych ludzi, głównie tych prawdziwie wierzących, nie na pokaz, nie pieniaczy nie rozumiejących co to wiara, nie zrobiłabym takich szopek. Z mężem nie przyjmowaliśmy sakramentu małżeństwa i również nie będziemy chrzcić dzieci. Będziemy im przedstawiać różne ideologie, a gdy będą wystarczająco dojrzałe same podejmą decyzję.

I w związku z tym oczywiście nie zamierzamy przyjmować kolędy
__________________
Wizażowe mądrości:
- "To była logika kompletnie nielogiczna, jakaś matematyczna"


Edytowane przez tenebra
Czas edycji: 2015-01-09 o 08:28
tenebra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-09, 08:29   #415
EvilS
Raczkowanie
 
Avatar EvilS
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 68
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Kiedy mój TŻ w dzień wizyty księdza, późnym popołudniem wychodził z mieszkania, jakaś stara sąsiadka wysmiała go, że ucieka przed księdzem. Nie skomentował. Ale kiedy ja po 19.00 wracałam z pracy i zaatakowały mnie stojące na klatce schodowej babcie, że jeszcze zdążę księdza przyjąć, to już się nie powstrzymywałam i powiedziałam, że mi to i tak bez różnicy, bo księdza nie przyjmuje. Zapadła cisza i chyba plota poszła, bo ksiądz już do nas nie pukał
EvilS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-09, 09:58   #416
lilka_vanilka
Zakorzenienie
 
Avatar lilka_vanilka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 905
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Cytat:
Napisane przez tenebra Pokaż wiadomość
Ale przecież możliwe jest przyjęcie wszystkich sakramentów przed sakramentem małżeństwa już jako dorosły człowiek... Bez większych problemów, nawet jest to szybsze i sprawniejsze niż będąc dzieckiem Dodatkowo przecież jest coś takiego jak ślub katolika + ateisty (nie pamiętam czy ma to jakąś specjalną nazwę). Wtedy osoba wierząca składa przysięgę religijną, a nie wierząca przysięgę świecką. Dzieje się to normalnie w kościele w trakcie mszy. Jest dużo możliwości, to nie jest tak, że jak dziecko jest nie ochrzczone to przepadło na zawsze, może się nawrócić w dowolnym momencie. Ale jak jest ochrzczone to wtedy właśnie już nie da się tego odwrócić, tak jak pisała Mijanou.

Nie rozumiem też tego, że do sprawy tak ważnej jak religia podchodzi się w tak błahy sposób, na zasadzie "a, bo będzie wygodniej", "bo babcia nie będzie się dąsać", "bo synek nie będzie smutny jak inne dzieci dostaną prezenty na komunię, a on nie". Mam wrażenie, że ja jako agnostyczka bardziej szanuję religię niż osoby uznające się za wierzące. Ze względu na szacunek do innych ludzi, głównie tych prawdziwie wierzących, nie na pokaz, nie pieniaczy nie rozumiejących co to wiara, nie zrobiłabym takich szopek. Z mężem nie przyjmowaliśmy sakramentu małżeństwa i również nie będziemy chrzcić dzieci. Będziemy im przedstawiać różne ideologie, a gdy będą wystarczająco dojrzałe same podejmą decyzję.

I w związku z tym oczywiście nie zamierzamy przyjmować kolędy
Dziękuję za info. W takim razie przemyślimy jeszcze sprawę. Wiesz, sprawa byłaby prostsza gdybyśmy byli agnostykami lub ateistami. W rodzinie nikt nie naciska, wiec nie mamy cisnienia.

My tez raz powiedzielismy sasiadce, ze nie przyjmujemy (ona akurat przystrajała klatkę schodową i stawiała ołtarzyk, a my odbieralismy pizzę) i w efekcie ksiadz do nas nie pukał. Następnego dnia wyznalła nam, ze powiedziała księdzu, ze wyjechalismy, zeby mu nie było przykro
__________________
_/\"/\_
(=^.^=)(")
(,("')("')
lilka_vanilka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-09, 10:08   #417
tenebra
Zakorzenienie
 
Avatar tenebra
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 795
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Cytat:
Napisane przez lilka_vanilka Pokaż wiadomość
My tez raz powiedzielismy sasiadce, ze nie przyjmujemy (ona akurat przystrajała klatkę schodową i stawiała ołtarzyk, a my odbieralismy pizzę) i w efekcie ksiadz do nas nie pukał. Następnego dnia wyznalła nam, ze powiedziała księdzu, ze wyjechalismy, zeby mu nie było przykro
To już jest "chowanie do szafy level master", nawet nie wiecie że się chowacie
__________________
Wizażowe mądrości:
- "To była logika kompletnie nielogiczna, jakaś matematyczna"


Edytowane przez tenebra
Czas edycji: 2015-01-09 o 10:25
tenebra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-09, 11:27   #418
pannaatopowa
Zakorzenienie
 
Avatar pannaatopowa
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 463
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Cytat:
Napisane przez GrumpyCat Pokaż wiadomość
Czemu koleżanki nie spytasz?? A co do dziecka nie osądzałabym tak, dorośnie i samo zdecyduje czy pójdzie w ślady rodziców czy nie.
(...)
"Bo wszyscy tak robią". Proste. I wiesz. Ona juz wybrała dziecku wiarę. Do końca życia będzie katolikiem, nie da się "wypisać". Gdybym miała wybierać dziś nie ochrzciłabym się. Uważam, że religię powinno się wybierać w wieku 16-18 lat. Nie uznaję za słuszne wybierać za dziecko.
__________________
Szczęście w budowie...

Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód. A. E.
pannaatopowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-09, 12:34   #419
GrumpyCat
Wredny kotecek
 
Avatar GrumpyCat
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Cytat:
Napisane przez pannaatopowa Pokaż wiadomość
"Bo wszyscy tak robią". Proste. I wiesz. Ona juz wybrała dziecku wiarę. Do końca życia będzie katolikiem, nie da się "wypisać". Gdybym miała wybierać dziś nie ochrzciłabym się. Uważam, że religię powinno się wybierać w wieku 16-18 lat. Nie uznaję za słuszne wybierać za dziecko.
A mnie to tam akurat wisi czy jestem wpisana w księdzowych kajetach czy nie Może i nie powinnam tak mówić, ale tak jest. Teraz księża mają się dobrze, ale zastanawiam się jaki będą mieli kryzys, kiedy dzisiejsze pokolenie moherowych beretów wymrze Nasze pokolenie nie będzie tak ochoczo dawać na ofiary i powiększać ich opasłe brzuszki Pewnie jakiś tam % będzie, ale na pewno duuuużo mniejszy niż teraz.

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------


GrumpyCat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-09, 19:50   #420
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 449
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Cytat:
Napisane przez GrumpyCat Pokaż wiadomość
A mnie to tam akurat wisi czy jestem wpisana w księdzowych kajetach czy nie Może i nie powinnam tak mówić, ale tak jest. Teraz księża mają się dobrze, ale zastanawiam się jaki będą mieli kryzys, kiedy dzisiejsze pokolenie moherowych beretów wymrze Nasze pokolenie nie będzie tak ochoczo dawać na ofiary i powiększać ich opasłe brzuszki Pewnie jakiś tam % będzie, ale na pewno duuuużo mniejszy niż teraz.

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------


Oj, Kocie, i wśród naszego pokolenia są fanatycy i prawicowi hipokryci z pobożnością na pokaz. Na każdym nowym osiedlu kościół lub dwa. Co jeden to bardziej nowoczesny i brzydszy. Rosną, jak grzyby po deszczu. Kler to chyba jedyna grupa, wśród której nie ma bezrobocia, bo nawet, jak partacz, to z roboty go nie wywalą a jedynie przesuną na inne miejsce pracy. Niestety, instytucja przetrwała 2000 lat, więc sądzę, że jeszcze pożyje i będzie mieć się dobrze.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-01-25 18:02:22


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:41.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.