Polecamy:

**201606270916** · 2015-01-09, 02:55

Z kim mieszkam... Pokój mam sama, ale w akademiku z łazienką dla jeszcze dwóch osób z drugiego pokoju.

Dla mnie dzieci i ślub to na razie lekka abstrakcja. Będąc w związku na pewno chciałabym wziąć ślub, ale co do dzieci to nie wiem. Jakkolwiek źle by to nie zabrzmiało: zależy z kim

lulka19 · 2015-01-09, 09:05

hej! zasnęłam wczoraj u tż podczas oglądania filmu i tak spałam 12 godzin aż do teraz

Ja mieszkam z rodzicami, ale na szczęście z niczego nie muszę się tłumaczyć, i spędzam czas z tż, i u tz ile tylko chcę

aniaaxd2 · 2015-01-09, 09:28

Ja nie wyobrażam sobie juz mieszkać z mama , chciazby dlatego ze , Ja inaczej prowadzę dom i Ona inaczej i ciagle byśmy sie kłóciły ( ja bardziej utrzymuje porządek )

Wysłane z aplikacji , za błędy przepraszam

panna_felicjanna · 2015-01-09, 09:57

Tak a propo rodziców. Dziś mama do mnie przyjeżdża.

Ja mogłabym się nie dogadywać z mamą w sprawie obiadów. Odkąd mieszkam sama, to oprócz typowej polskiej kuchni lubię jakieś różności typu chińszczyzna, szhoarma, risotto, pieczone mięso, pieczone ziemniaki, zapiekanki itp. itd. a moja mama toleruje tylko polską kuchnię i jak czasami mówię jej co gotowałam to twierdzi, że robię jakieś wynalazki.

plywok · 2015-01-09, 10:04

moja mama lubi moje wynalazki, więc co bym nie zrobiła to ona zje.
mój brat w sumie też, oprócz moich maziastych serników

od 8 próbuje wstać z łóżka. zjadłam właśnie leniwee śniadanie w łóżku, oglądam ddtvn, internet a czas mi mija.

@na · 2015-01-09, 10:15

Moja mama na szczęście lubi wynalazki, sama też coś takiego robi więc się dogadujemy w tej kwestii

Ale też już bym chciała tylko z Tż mieszkać na swoim

ama09 · 2015-01-09, 10:51

Cytat:

Napisane przez zaczarowana_panna

Ja też przez 5 lat na studiach odzwyczaiłam się od mieszkania w domu rodzinnym. Teraz tu wróciłam i jest klops. Kocham ich, ale nie ma jednak jak samodzielność i nie tłumaczenie się kiedy sie wróci i czemu się spóźniło

o to to to

przybijam piątkę!

Cytat:

Napisane przez plywok

Dajesz rękę facetów i i pozwalasz się ciągnąć

W sumie.. to on chce tam iść

więc niech ma

lulka19 · 2015-01-09, 11:31

pomogłam w sprzątaniu u tż, i teraz mam czas dla siebie. Obejrzę film i poczytam ksiązkę. A potem wróci tż z pracy, jego siostra ze szkoły i już będzie fajnie

aniolek199007 · 2015-01-09, 11:58

Cytat:

Napisane przez ama09

Jestem

25 będzie w sierpniu

którego masz w sierpniu? to może razem będziemy świętować

życie mi się sypie, taka stara i taka naiwna...

ama09 · 2015-01-09, 12:00

Cytat:

Napisane przez aniolek199007

którego masz w sierpniu? to może razem będziemy świętować

życie mi się sypie, taka stara i taka naiwna...

25tego

co się stało?

panna_felicjanna · 2015-01-09, 12:01

Cytat:

Napisane przez aniolek199007

którego masz w sierpniu? to może razem będziemy świętować

życie mi się sypie, taka stara i taka naiwna...

A co się dzieje?

**7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28** · 2015-01-09, 12:02

Ja też z sierpnia

Dziś w pracy do późnego wieczora i jutro też

aniolek199007 · 2015-01-09, 12:11

Cytat:

Napisane przez ama09

25tego

co się stało?

ja 23 mam

to od 23 zaczynamy i kończymy na 25

''narzeczony'' po ponad 5 i pół toku stwierdził, że to koniec...a było lepiej w ostatnim czasie niż kiedy kolwiek

Kazałam mu to przemyśleć, bo odwrotu nie będzie.

panna_felicjanna · 2015-01-09, 12:12

Cytat:

Napisane przez aniolek199007

ja 23 mam

to od 23 zaczynamy i kończymy na 25

''narzeczony'' po ponad 5 i pół toku stwierdził, że to koniec...a było lepiej w ostatnim czasie niż kiedy kolwiek

Kazałam mu to przemyśleć, bo odwrotu nie będzie.

Jak to?

@na · 2015-01-09, 12:19

Cytat:

Napisane przez aniolek199007

ja 23 mam

to od 23 zaczynamy i kończymy na 25

''narzeczony'' po ponad 5 i pół toku stwierdził, że to koniec...a było lepiej w ostatnim czasie niż kiedy kolwiek

Kazałam mu to przemyśleć, bo odwrotu nie będzie.

a podał chociaż "sensowny" powód ? Dziwne to skoro sama mówisz, że było teraz lepiej między wami .. ehh faceci

aniolek199007 · 2015-01-09, 12:20

Cytat:

Napisane przez panna_felicjanna

Jak to?

A tak to... przyszedł do pokoju rzucił obrączką i powiedział że to koniec...
(obrączke z grawerem dostał ode mnie-znak że zajęty)

ama09 · 2015-01-09, 12:21

Ja nigdy nie rozumiem gdy ludzie rozstają się po 5 czy 7 latach związku "bo tak".

aniolek199007 · 2015-01-09, 12:23

Cytat:

Napisane przez @na

a podał chociaż "sensowny" powód ? Dziwne to skoro sama mówisz, że było teraz lepiej między wami .. ehh faceci

Popełniłam kilka ''błedów'' coś o co mnie poprosił, a ja w jego oczach nie wykonałam tego należycie, nie postarałam się...taki był powód. Jak by człowiek każdy był ideałem to by wojem nie było. w ogóle, ma dość duże wymagania, wszystkich mierzy swoją miarą- jak on to umie to każdy też powinnien być taki doskonały jak ON...

**7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28** · 2015-01-09, 12:30

współczuję... Ale skoro mówisz, że było lepiej, tzn, że było też gorzej..?

ama09 · 2015-01-09, 12:30

Cytat:

Napisane przez aniolek199007

Popełniłam kilka ''błedów'' coś o co mnie poprosił, a ja w jego oczach nie wykonałam tego należycie, nie postarałam się...taki był powód. Jak by człowiek każdy był ideałem to by wojem nie było. w ogóle, ma dość duże wymagania, wszystkich mierzy swoją miarą- jak on to umie to każdy też powinnien być taki doskonały jak ON...

Ale to były jakieś ważne sprawy? Czy błahostki? Długo źle się działo między Wami? Może to jest tylko taki kryzys z niezadowolenia.. porozmawiacie i będzie lepiej.

**7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28** · 2015-01-09, 12:33

Cytat:

Napisane przez ama09

Ale to były jakieś ważne sprawy? Czy błahostki? Długo źle się działo między Wami? Może to jest tylko taki kryzys z niezadowolenia.. porozmawiacie i będzie lepiej.

Dla mnie takie zachowanie z powodu niezadowolenia jest niewybaczalne

aniolek199007 · 2015-01-09, 12:37

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;49672982]

współczuję... Ale skoro mówisz, że było lepiej, tzn, że było też gorzej..?[/QUOTE]

Było gorzej zdecydowanie i to nie raz, jednak za każdym razem była rozmowa i polepszacie relacji, naprawianie swoich błedów...

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Cytat:

Napisane przez ama09

Ale to były jakieś ważne sprawy? Czy błahostki? Długo źle się działo między Wami? Może to jest tylko taki kryzys z niezadowolenia.. porozmawiacie i będzie lepiej.

Narazie nie chce mi się z nim gadać, szczerze to boje się tej rozmowy

Jak to w związku bywa, są wzloty i upadki, tym bardziej jak tak długo się mieszka z drugą osobą. Sama już nie wiem czy mi zależy, czy nie...mam straszny mętlik w głowie.
Dla niego nie błachostki, fakt ważne informacje, do wyszukania w necie, czego ja nie potrafiłam znależć...

pitu pitu · 2015-01-09, 13:05

Kupiłam sobie na wyprzedażach kiecke na obronę, chociaż mam takie tempo pisania tej pracy, że nie wiem czy kiedyś się obronię :P

aniolek199007
współczuję sytuacji z Tż, nie mam pojęcia jakbym się zachowała na Twoim miejscu, ale trzymam kciuki żeby Wam się jednak wszystko poukładało

lulka19 · 2015-01-09, 13:12

anioleczek nie wiem czy umiałabym wytrzymac z takim facetem, podziwiam Cię

Ja z narzeczonym jestem prawie 5 lat, ale nigdy nie mieliśmy gorszych dni, ot jakas kilkugodzinna kłótnia po której godzilismy się, a takich mogę wyliczyć na palcach jednej ręki. Uważam, że zgodny związek to podstawa, a jak co chwile są jakieś problemy to lepiej się rozstać niż się męczyć.

Promyk03 · 2015-01-09, 13:16

Cytat:

Napisane przez aniolek199007

ja 23 mam

to od 23 zaczynamy i kończymy na 25

''narzeczony'' po ponad 5 i pół toku stwierdził, że to koniec...a było lepiej w ostatnim czasie niż kiedy kolwiek

Kazałam mu to przemyśleć, bo odwrotu nie będzie.

masakra współczuję

ale może miał gorszy dzień i to przemyśli może za dużo emocji się nazbierało

**7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28** · 2015-01-09, 13:20

Cytat:

Napisane przez lulka19

anioleczek nie wiem czy umiałabym wytrzymac z takim facetem, podziwiam Cię

Ja z narzeczonym jestem prawie 5 lat, ale nigdy nie mieliśmy gorszych dni, ot jakas kilkugodzinna kłótnia po której godzilismy się, a takich mogę wyliczyć na palcach jednej ręki. Uważam, że zgodny związek to podstawa, a jak co chwile są jakieś problemy to lepiej się rozstać niż się męczyć.

**201606270916** · 2015-01-09, 14:10

Cytat:

Napisane przez pitu pitu

Kupiłam sobie na wyprzedażach kiecke na obronę, chociaż mam takie tempo pisania tej pracy, że nie wiem czy kiedyś się obronię :P

aniolek199007
współczuję sytuacji z Tż, nie mam pojęcia jakbym się zachowała na Twoim miejscu, ale trzymam kciuki żeby Wam się jednak wszystko poukładało

Ja dlatego nie kupuję: nie wiem czy zimową czy wiosenną

I mam nadzieję, że na obronę będę lżejsza niż teraz

pitu pitu · 2015-01-09, 14:27

Cytat:

Napisane przez Krolowa Julianna

Ja dlatego nie kupuję: nie wiem czy zimową czy wiosenną

I mam nadzieję, że na obronę będę lżejsza niż teraz

ta się wydaje w miarę uniwersalna, podobno mała czarna się zawsze może przydać, jeszcze na jakiś ślub mogłabym ją założyć czy coś, chociaż znajomi jakoś się nie spieszą

najwyżej będzie wisieć, trzeba było wykorzystać okazję, że Tż był chętny wybrac się ze mną na zakupy

na obiad kurczak i fasolka szparagowa, omnomnom

a jak Wam mija dzień?

@na · 2015-01-09, 14:47

Cytat:

Napisane przez ama09

Ja nigdy nie rozumiem gdy ludzie rozstają się po 5 czy 7 latach związku "bo tak".

związek się nie rozpada z dnia na dzień

Cytat:

Napisane przez aniolek199007

Było gorzej zdecydowanie i to nie raz, jednak za każdym razem była rozmowa i polepszacie relacji, naprawianie swoich błedów...

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Narazie nie chce mi się z nim gadać, szczerze to boje się tej rozmowy

Jak to w związku bywa, są wzloty i upadki, tym bardziej jak tak długo się mieszka z drugą osobą. Sama już nie wiem czy mi zależy, czy nie...mam straszny mętlik w głowie.
Dla niego nie błachostki, fakt ważne informacje, do wyszukania w necie, czego ja nie potrafiłam znależć...

I powodem zerwania jest to , że czegoś nie znalazłaś ?

Ja rozumiem, że problemy się nawarstwiają itp, że można nie wytrzymać w pewnym momencie, ale zachowanie Twojego Tż w tym momencie dość dziecinne jest. Jeśli czegoś potrzebował tak bardzo, sam mógł sobie znaleźć. Ale nie mi go oceniać, bo nie znam człowieka. Oby się ułożyło wszystko po Twojej myśli

Cytat:

Napisane przez pitu pitu

na obiad kurczak i fasolka szparagowa, omnomnom

a jak Wam mija dzień?

ale mi zrobiłaś ochotę

Ja mam dzisiaj jakiś słabszy dzień, rano trochę mi się kręciło w głowie

ale dałam sobie wycisk ćwicząc i już mi lepiej

asik1503 · 2015-01-09, 15:27

Cytat:

Napisane przez aniolek199007

ja 23 mam

to od 23 zaczynamy i kończymy na 25

''narzeczony'' po ponad 5 i pół toku stwierdził, że to koniec...a było lepiej w ostatnim czasie niż kiedy kolwiek

Kazałam mu to przemyśleć, bo odwrotu nie będzie.

zawsze to jest szok jak coś takiego się dzieje w wieloletnim związku

może jeszcze nie wszystko stracone...

W sumie ja zerwałam ze swoim po 7latach znajomości

i oczywiście było gadane, że to ja jestem zła i niedobra i to był mój kaprys

tylko no niestety... jak ktoś jest niedojrzały i z wiekiem to się nie zmienia i za każdym razem o ja musiałam ustąpić i się podporządkować no to cóż... o jeden raz był za dużo i podziękowałam bo nie wyobrażam sobie spędzić z kimś takim całe życie

2015-01-09, 02:55	#271
201606270916 Konto usunięte Zarejestrowany: 2014-03 Wiadomości: 5 813	Dot.: Rocznik 1990 łączmy się!!!!! :)) Z kim mieszkam... Pokój mam sama, ale w akademiku z łazienką dla jeszcze dwóch osób z drugiego pokoju. Dla mnie dzieci i ślub to na razie lekka abstrakcja. Będąc w związku na pewno chciałabym wziąć ślub, ale co do dzieci to nie wiem. Jakkolwiek źle by to nie zabrzmiało: zależy z kim

2015-01-09, 09:05	#272
lulka19 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-12 Wiadomości: 12 833	Dot.: Rocznik 1990 łączmy się!!!!! :)) hej! zasnęłam wczoraj u tż podczas oglądania filmu i tak spałam 12 godzin aż do teraz Ja mieszkam z rodzicami, ale na szczęście z niczego nie muszę się tłumaczyć, i spędzam czas z tż, i u tz ile tylko chcę

2015-01-09, 09:28	#273
aniaaxd2 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-06 Lokalizacja: Ireland Wiadomości: 5 131	Dot.: Rocznik 1990 łączmy się!!!!! :)) Ja nie wyobrażam sobie juz mieszkać z mama , chciazby dlatego ze , Ja inaczej prowadzę dom i Ona inaczej i ciagle byśmy sie kłóciły ( ja bardziej utrzymuje porządek ) Wysłane z aplikacji , za błędy przepraszam __________________ I widzisz sam, gdy Ciebie mam, to siebie tak mi jakoś brak Przeklinam nas i kocham nas, nie umiem odejść, nie wiem jak ... http://www.pmiska.pl/ -----> klikam codziennie , ty tez mozesz

2015-01-09, 09:57	#274
panna_felicjanna Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-10 Wiadomości: 16 513	Dot.: Rocznik 1990 łączmy się!!!!! :)) Tak a propo rodziców. Dziś mama do mnie przyjeżdża. Ja mogłabym się nie dogadywać z mamą w sprawie obiadów. Odkąd mieszkam sama, to oprócz typowej polskiej kuchni lubię jakieś różności typu chińszczyzna, szhoarma, risotto, pieczone mięso, pieczone ziemniaki, zapiekanki itp. itd. a moja mama toleruje tylko polską kuchnię i jak czasami mówię jej co gotowałam to twierdzi, że robię jakieś wynalazki. __________________ "Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono." Warto byś tu zajrzał(a), zanim założysz nowy wątek. Dlaczego wątki nie pojawiają się od razu po założeniu?

2015-01-09, 10:04	#275
plywok Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-04 Lokalizacja: gdzieś :) Wiadomości: 7 186	Dot.: Rocznik 1990 łączmy się!!!!! :)) moja mama lubi moje wynalazki, więc co bym nie zrobiła to ona zje. mój brat w sumie też, oprócz moich maziastych serników od 8 próbuje wstać z łóżka. zjadłam właśnie leniwee śniadanie w łóżku, oglądam ddtvn, internet a czas mi mija. __________________ (;

2015-01-09, 10:15	#276
@na Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-05 Lokalizacja: dolny śląsk Wiadomości: 15 304	Dot.: Rocznik 1990 łączmy się!!!!! :)) Moja mama na szczęście lubi wynalazki, sama też coś takiego robi więc się dogadujemy w tej kwestii Ale też już bym chciała tylko z Tż mieszkać na swoim __________________ Ćwiczę

2015-01-09, 11:31	#278
lulka19 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-12 Wiadomości: 12 833	Dot.: Rocznik 1990 łączmy się!!!!! :)) pomogłam w sprzątaniu u tż, i teraz mam czas dla siebie. Obejrzę film i poczytam ksiązkę. A potem wróci tż z pracy, jego siostra ze szkoły i już będzie fajnie

2015-01-09, 12:02	#282
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28 Konto usunięte Zarejestrowany: 2005-06 Wiadomości: 47 712	Dot.: Rocznik 1990 łączmy się!!!!! :)) Ja też z sierpnia Dziś w pracy do późnego wieczora i jutro też

2015-01-09, 12:21	#287
ama09 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-07 Lokalizacja: Cz-wa Wiadomości: 5 458	Dot.: Rocznik 1990 łączmy się!!!!! :)) Ja nigdy nie rozumiem gdy ludzie rozstają się po 5 czy 7 latach związku "bo tak".

2015-01-09, 12:30	#289
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28 Konto usunięte Zarejestrowany: 2005-06 Wiadomości: 47 712	Dot.: Rocznik 1990 łączmy się!!!!! :)) współczuję... Ale skoro mówisz, że było lepiej, tzn, że było też gorzej..?

2015-01-09, 13:05	#293
pitu pitu Rozeznanie Zarejestrowany: 2013-04 Wiadomości: 841	Dot.: Rocznik 1990 łączmy się!!!!! :)) Kupiłam sobie na wyprzedażach kiecke na obronę, chociaż mam takie tempo pisania tej pracy, że nie wiem czy kiedyś się obronię :P aniolek199007 współczuję sytuacji z Tż, nie mam pojęcia jakbym się zachowała na Twoim miejscu, ale trzymam kciuki żeby Wam się jednak wszystko poukładało __________________ Pudi pudi

2015-01-09, 13:12	#294
lulka19 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-12 Wiadomości: 12 833	Dot.: Rocznik 1990 łączmy się!!!!! :)) anioleczek nie wiem czy umiałabym wytrzymac z takim facetem, podziwiam Cię Ja z narzeczonym jestem prawie 5 lat, ale nigdy nie mieliśmy gorszych dni, ot jakas kilkugodzinna kłótnia po której godzilismy się, a takich mogę wyliczyć na palcach jednej ręki. Uważam, że zgodny związek to podstawa, a jak co chwile są jakieś problemy to lepiej się rozstać niż się męczyć.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)