Rozstanie z facetem XXXII - Strona 157 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-01-09, 20:07   #4681
OliOli
Rozeznanie
 
Avatar OliOli
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 756
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez BlackkCherry Pokaż wiadomość
A jaki powód rozstania podał ?
Nie chciałabym się bardzo wdawać w szczegóły, ale planowaliśmy od jakiegoś czasu wspólny biznes, jak zaczęliśmy działać w tym kierunku okazało się że jestem zdana na siebie - a to właściwie był jego pomysł. Rzucił pracę żeby to otworzyć i nic nie robił A ja wstawałam bladym świtem, szłam do pracy, po pracy zakupy i gotowanie, sprzątanie i już się okazywało że jest 1 w nocy i trzeba było się kłaść, on w tym czasie wegetował w domu. W każdy wolny dzień starałam się cokolwiek popchnąć w stronę otwarcia tego naszego super interesu ;/ Zrezygnowałam z pracy żeby się tym zająć. W końcu miarka się przebrała, ze zmęczenia wykrzyczałam mu że powinien mi pomagać, w czymkolwiek bo ja sama nie daję rady On zarzucił mi że robię z igły widły i czym ja niby się tak męczę (bieganie od urzędu do urzędu, innych instytucji, księgowej, załatwianie banków, kasy fiskalnej, promocja działalności - kto to przeżył to wie ile z tym zachodu). No i od słowa do słowa w końcu wykrzyczał żebym go zostawiła w spokoju bo on już nie może znieść stresu jaki ja w nim generuję. Pakowałam się, myślałam że ochłonie jak zobaczy walizki, ale nie. Zapytałam tylko czy mogę zostać jeszcze dwa dni bo nie mam chwilowo jak się wynieść, zgodził się obojętnie. Z grubsza tak to było
OliOli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-09, 20:12   #4682
BlackkCherry
Raczkowanie
 
Avatar BlackkCherry
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 41
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez OliOli Pokaż wiadomość
Nie chciałabym się bardzo wdawać w szczegóły, ale planowaliśmy od jakiegoś czasu wspólny biznes, jak zaczęliśmy działać w tym kierunku okazało się że jestem zdana na siebie - a to właściwie był jego pomysł. Rzucił pracę żeby to otworzyć i nic nie robił A ja wstawałam bladym świtem, szłam do pracy, po pracy zakupy i gotowanie, sprzątanie i już się okazywało że jest 1 w nocy i trzeba było się kłaść, on w tym czasie wegetował w domu. W każdy wolny dzień starałam się cokolwiek popchnąć w stronę otwarcia tego naszego super interesu ;/ Zrezygnowałam z pracy żeby się tym zająć. W końcu miarka się przebrała, ze zmęczenia wykrzyczałam mu że powinien mi pomagać, w czymkolwiek bo ja sama nie daję rady On zarzucił mi że robię z igły widły i czym ja niby się tak męczę (bieganie od urzędu do urzędu, innych instytucji, księgowej, załatwianie banków, kasy fiskalnej, promocja działalności - kto to przeżył to wie ile z tym zachodu). No i od słowa do słowa w końcu wykrzyczał żebym go zostawiła w spokoju bo on już nie może znieść stresu jaki ja w nim generuję. Pakowałam się, myślałam że ochłonie jak zobaczy walizki, ale nie. Zapytałam tylko czy mogę zostać jeszcze dwa dni bo nie mam chwilowo jak się wynieść, zgodził się obojętnie. Z grubsza tak to było

Nie zachował sie dobrze . Wydaje mi sie ze to wszystko było pod wpływem emocji wypowiedziane i jeszcze może da sie to jakoś naprawić ?
BlackkCherry jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-09, 20:17   #4683
paulicha3
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 92
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Prawie dwa miesiące po rozstaniu... często jeszcze o nim myślę... Bardzo kochałam... ale prawda stara jak świat "daj czasowi czas" sprawdza się każdego dnia jest lepiej. Cieszę się tym co mam, doceniam tych ludzi, którzy są wokół mnie. Dziś na znalazłam jeszcze wspólne zdjęcia. Przejrzałam i wiecie co ??? wszystkie usunęłam bez żalu. Usunęłam te zdjęcia, tak jak on mnie ze swojego życia.
paulicha3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-09, 20:18   #4684
OliOli
Rozeznanie
 
Avatar OliOli
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 756
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez BlackkCherry Pokaż wiadomość
Nie zachował sie dobrze . Wydaje mi sie ze to wszystko było pod wpływem emocji wypowiedziane i jeszcze może da sie to jakoś naprawić ?
Miał czas ochłonąć, a dziś jak poprosił żebyśmy pogadali to myslałam że będzie ok a on znowu zaczął swoje wyrzuty, jakby mnie dobić chciał. Powiedziałam mu że ja nie chcę tego biznesu, nie marzyłam o tym nigdy, nie czuję się dobrze w roli przedsiębiorcy, przerasta mnie to, to się dowiedziałąm że jestem głupia skoro całe życie mam zamiar pracować u kogoś. O.
OliOli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-09, 20:39   #4685
All4You
Raczkowanie
 
Avatar All4You
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 42
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez paulicha3 Pokaż wiadomość
Prawie dwa miesiące po rozstaniu... często jeszcze o nim myślę... Bardzo kochałam... ale prawda stara jak świat "daj czasowi czas" sprawdza się każdego dnia jest lepiej. Cieszę się tym co mam, doceniam tych ludzi, którzy są wokół mnie. Dziś na znalazłam jeszcze wspólne zdjęcia. Przejrzałam i wiecie co ??? wszystkie usunęłam bez żalu. Usunęłam te zdjęcia, tak jak on mnie ze swojego życia.
Brawo! U mnie też minęło dwa miesiące od rozstania. I wiesz co? Zdałam sobie sprawę, że w sumie dobrze, że stało się tak a nie inaczej. Jak miałabym być z kimś, kto mnie olewa to wolę być sama Poza tym jutro idę na randkę i mam zamiar o byłym nie myśleć, bo nie jest tego wart
All4You jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-09, 20:43   #4686
BlackkCherry
Raczkowanie
 
Avatar BlackkCherry
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 41
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez OliOli Pokaż wiadomość
Miał czas ochłonąć, a dziś jak poprosił żebyśmy pogadali to myslałam że będzie ok a on znowu zaczął swoje wyrzuty, jakby mnie dobić chciał. Powiedziałam mu że ja nie chcę tego biznesu, nie marzyłam o tym nigdy, nie czuję się dobrze w roli przedsiębiorcy, przerasta mnie to, to się dowiedziałąm że jestem głupia skoro całe życie mam zamiar pracować u kogoś. O.


Znam wiele par których niestety wspólny biznes , ogólnie wspólna praca doprowadziła do rozstań . Nie widzę tu Twojej winy . To logiczne, ze skoro wspólny to pracują dwie osoby, a nie jedna jak w Twoim przypadku . Bardzo Ci współczuje . Może to naprawdę chwilowy kryzys . Daj temu czas .
BlackkCherry jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-09, 20:53   #4687
killerzin
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 321
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez Kallla Pokaż wiadomość
Ja też klinuję.

Po rozstaniu po 10 latach, po 3 miesiącach. Po prostu wypełniałam sobie myśli kimś innym. Szybciej "zapominałam"częściow o. Bo wiadomo, ze zawsze ważni ludzie zostają w pamięci...
ja może nie tyle by kompletnie zapełnić myśli, bo i tak jak zostaję sama to przeżywam delirium (a dzień w dzień płaczę z tęsknoty), ale żeby zrobić coś, cokolwiek... ten chłopak pozwala mi na kilka godzin zapomnienia. czuję się normalniejsza spotykając się z nim.
a jak jest u Ciebie? jak wygląda twoja relacja z klinem i gdy zostajesz sama?

Cytat:
Napisane przez BlackkCherry
Nie tęsknię za pisaniem z facetem . Nie tęsknię za obecnością mężczyzny . Nie tęsknię za "byciem w związku " . Tęsknię za moim X . Tęsknię za rozmowami z nim, za poczuciem humoru, wyglupami, uśmiechem , ramionami . Tęsknię za jego osoba . I nikt inny mi tego nie da , żaden nowo poznany facet nie wypełni mi tej pustki . Ja muszę sama sie najpierw wyleczyć z byłego, a dopiero pozniej brać pod uwagę tego typu strony , chociaż i tak watpię abym kiedykolwiek założyła sobie konto bo ja nie jestem z tych dziewczyn które lubią coś takiego .
wątpię by któraś z nas tutaj zebranych tęskniła tylko za obecnością jakiegokolwiek faceta. jeśli tak by było - nie byłoby na tych stronach tyle bólu, wspomnień, łez. i ja absolutnie nie potrzebuję jakiegokolwiek faceta aby po prostu mieć go przy sobie.
mój klin nie jest dla mnie przyszłością, kolejnym związkiem i kolejną miłością. ja mu nic - poza swoim ciałem i obecnością - nie jestem w stanie dać, bo moje serce jest przy innym facecie, który już... mnie nie chce? zrobiłam to po części z rozpaczy, może aby sobie coś udowodnić, ale przede wszystkim - aby czuć się jak normalna kobieta, żebym nie popadała w dalsze szaleństwo, a naprawdę byłam temu bliska i aby na kilka chwil zapomnieć. każda z nas wylewa teraz godzinami łzy, więc czemu nie spędzić tych godzin na uśmiechach i rozmowie z innym facetem, który da nam ułudę normalności?

odnośnie niemożliwości wyobrażenia sobie kontaktu fizycznego z innym... ja też nie wyobrażałam. dopóki nie dotarło do mnie, że być może zrobię z siebie więzienie chronione tylko dla mężczyzny, który powiedział mi, że mam odejść z jego życia i na razie nie zanosi się na to, że chce mnie tam z powrotem... więc czego mam żałować? oczywiście nie popadając ze skrajności w skrajność, ale trochę wytchnienia w tym bólu, znów poczucia się jak nastolatka, która ma świat u stóp, a nie wieczna cierpiętnica dla człowieka, który już nawet nie wiem co o mnie sobie myśli...
killerzin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-09, 20:57   #4688
paulicha3
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 92
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Prawie dwa miesiące po rozstaniu... często jeszcze o nim myślę... Bardzo kochałam... ale prawda stara jak świat "daj czasowi czas" sprawdza się każdego dnia jest lepiej. Cieszę się tym co mam, doceniam tych ludzi, którzy są wokół mnie. Dziś na znalazłam jeszcze wspólne zdjęcia. Przejrzałam i wiecie co ??? wszystkie usunęłam bez żalu. Usunęłam te zdjęcia, tak jak on mnie ze swojego życia

Cytat:
Napisane przez All4You Pokaż wiadomość
Brawo! U mnie też minęło dwa miesiące od rozstania. I wiesz co? Zdałam sobie sprawę, że w sumie dobrze, że stało się tak a nie inaczej. Jak miałabym być z kimś, kto mnie olewa to wolę być sama Poza tym jutro idę na randkę i mam zamiar o byłym nie myśleć, bo nie jest tego wart
I bardzo dobrze masz rację trzeba ruszyć do przodu! Dla mnie to jeszcze za wcześnie na randkowanie, ale Tobie życzę jutro powodzenia

Edytowane przez paulicha3
Czas edycji: 2015-01-09 o 21:02
paulicha3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-09, 21:01   #4689
BlackkCherry
Raczkowanie
 
Avatar BlackkCherry
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 41
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez killerzin Pokaż wiadomość
ja może nie tyle by kompletnie zapełnić myśli, bo i tak jak zostaję sama to przeżywam delirium (a dzień w dzień płaczę z tęsknoty), ale żeby zrobić coś, cokolwiek... ten chłopak pozwala mi na kilka godzin zapomnienia. czuję się normalniejsza spotykając się z nim.
a jak jest u Ciebie? jak wygląda twoja relacja z klinem i gdy zostajesz sama?


wątpię by któraś z nas tutaj zebranych tęskniła tylko za obecnością jakiegokolwiek faceta. jeśli tak by było - nie byłoby na tych stronach tyle bólu, wspomnień, łez. i ja absolutnie nie potrzebuję jakiegokolwiek faceta aby po prostu mieć go przy sobie.
mój klin nie jest dla mnie przyszłością, kolejnym związkiem i kolejną miłością. ja mu nic - poza swoim ciałem i obecnością - nie jestem w stanie dać, bo moje serce jest przy innym facecie, który już... mnie nie chce? zrobiłam to po części z rozpaczy, może aby sobie coś udowodnić, ale przede wszystkim - aby czuć się jak normalna kobieta, żebym nie popadała w dalsze szaleństwo, a naprawdę byłam temu bliska i aby na kilka chwil zapomnieć. każda z nas wylewa teraz godzinami łzy, więc czemu nie spędzić tych godzin na uśmiechach i rozmowie z innym facetem, który da nam ułudę normalności?

odnośnie niemożliwości wyobrażenia sobie kontaktu fizycznego z innym... ja też nie wyobrażałam. dopóki nie dotarło do mnie, że być może zrobię z siebie więzienie chronione tylko dla mężczyzny, który powiedział mi, że mam odejść z jego życia i na razie nie zanosi się na to, że chce mnie tam z powrotem... więc czego mam żałować? oczywiście nie popadając ze skrajności w skrajność, ale trochę wytchnienia w tym bólu, znów poczucia się jak nastolatka, która ma świat u stóp, a nie wieczna cierpiętnica dla człowieka, który już nawet nie wiem co o mnie sobie myśli...

Każdy ma prawo do leczenia sie z exa w sposób jaki mu sie podoba . Ja ogólnie nie jestem dziewczyna ktora mogłaby coś robić bez zobowiązań . Uśmiechanie sie, rozmowa, śmiech - w moim przypadku w zupełności mi starcza do tego koledzy, koleżanki , przyjaciele .
BlackkCherry jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-09, 21:30   #4690
killerzin
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 321
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez BlackkCherry Pokaż wiadomość
Każdy ma prawo do leczenia sie z exa w sposób jaki mu sie podoba . Ja ogólnie nie jestem dziewczyna ktora mogłaby coś robić bez zobowiązań . Uśmiechanie sie, rozmowa, śmiech - w moim przypadku w zupełności mi starcza do tego koledzy, koleżanki , przyjaciele .
ja też nigdy nie podejrzewałam, że będę do tego zdolna ale po takich przeżyciach, po tym jak czułam, że umarłam... powstałam - chyba bez serca, ale się podniosłam na swój sposób - i postanowiłam, że spróbuję wszystkiego, by kiedyś się nie obudzić, że mogłam, ale nie moja 'choroba' mi nie pozwoliła... nazywa się to chyba carpe diem, tak mi się wydaje
zobaczymy tylko jak długo będę wszystko odciągała od siebie...
psycholog w poniedziałek. czekam jak na zbawienie.
killerzin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-09, 21:55   #4691
nie_powiem
Wtajemniczenie
 
Avatar nie_powiem
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 870
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez killerzin Pokaż wiadomość
ja też nigdy nie podejrzewałam, że będę do tego zdolna ale po takich przeżyciach, po tym jak czułam, że umarłam... powstałam - chyba bez serca, ale się podniosłam na swój sposób - i postanowiłam, że spróbuję wszystkiego, by kiedyś się nie obudzić, że mogłam, ale nie moja 'choroba' mi nie pozwoliła... nazywa się to chyba carpe diem, tak mi się wydaje
zobaczymy tylko jak długo będę wszystko odciągała od siebie...
psycholog w poniedziałek. czekam jak na zbawienie.
Killerzin, a ile masz lat i.. co między Tobą a kimś innym było, jeśli można wiedzieć? Seks?

Ja się całowałam z innym póki co i mi to wystarczy na trochę. Jednak klin to dobra opcja.
__________________
A tam, od jutra.
nie_powiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-09, 22:39   #4692
killerzin
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 321
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez nie_powiem Pokaż wiadomość
Killerzin, a ile masz lat i.. co między Tobą a kimś innym było, jeśli można wiedzieć? Seks?

Ja się całowałam z innym póki co i mi to wystarczy na trochę. Jednak klin to dobra opcja.
mam 24lata. był seks, na drugim spotkaniu - nigdy wcześniej nie podjęłam takiej decyzji, ale wyłączyłam myślenie o czymś innym, niż tu i teraz. bardzo nie w moim stylu, ale nie poczułam się źle z tą decyzją. dalej spotykam się z tym 'klinem', myślę nad relacją friends with benefits, bo nic więcej (miłość) nie mogę mu niestety zaoferować, on jest sporo młodszy więc chyba też 'ustatkować się nie chce'. na razie jesteśmy na stopie randkowania-koleżeństwa i niczego więcej nie chcę. ale też nie chcę zerwać z nim kontaktu po tym co się wydarzyło, bo lubię go, to sympatyczny, miły, pocieszny chłopak, który potrafi we mnie jako jeden z nielicznych wyłuskać uśmiech egoistycznie to brzmi...

czy żałuję? mimo wszystko nie, choć miałam myśl, że wolałaby aby to był mój były... nie mam wyrzutów sumienia choćby przez to co pisałam wcześniej - nie chcę na coś czekać, bo być może się nie doczekam, a życie przeleci mi między palcami. co ma być w przyszłości to będzie, choć nie widzę, aby mój były szukał powrotu do mnie. więc... dlaczego mam dłużej grać cierpiętnicę i zamykać się w szklanej wieży?...
ciężko jest o tym wszystkim myśleć. dlatego wyłączam myślenie, już się namyślałam przez ostatni rok
killerzin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-09, 23:36   #4693
Gosiuch
Rozeznanie
 
Avatar Gosiuch
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 858
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez nie_powiem Pokaż wiadomość
Killerzin, a ile masz lat i.. co między Tobą a kimś innym było, jeśli można wiedzieć? Seks?

Ja się całowałam z innym póki co i mi to wystarczy na trochę. Jednak klin to dobra opcja.
Oj, nie czytałam ostatnio wątku a tu widzę romanse kwitną Wyszło z tego coś więcej?
Ja też całowałam się i spotykałam parę razy z jednym, ale on ma już mnie chyba dość :P Zresztą, to raczej nie facet dla mnie No cóż, nie każde randkowanie kończy się sukcesem Ważne by chociaż na moment zapomnieć o eksie i uświadomić sobie że istnieją inni faceci Taka nauczkę wyciągnęłam z tej historii
__________________
"Pluń na wszystko, co minęło: na własną boleść i cudzą nikczemność...
Wybierz sobie jakiś cel, jakikolwiek i zacznij nowe życie(...) byleś czegoś pragnął i coś robił.
Rozumiesz?"

Lalka Bolesława Prusa


Koniec zakrętów. Wychodzę na prostą.
Gosiuch jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-09, 23:46   #4694
BlackkCherry
Raczkowanie
 
Avatar BlackkCherry
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 41
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Moj problem polega na tym , ze ja na razie nie chce o nim zapomnieć
BlackkCherry jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-10, 00:25   #4695
Lizzy Grant
Raczkowanie
 
Avatar Lizzy Grant
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 94
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez BlackkCherry Pokaż wiadomość
Moj problem polega na tym , ze ja na razie nie chce o nim zapomnieć
mam to samo. I długo jeszcze będę miała. Metoda klina jest dla mnie nie do przyjęcia, raniłabym tylko kogoś, siebie pewnie też. Akurat w pewnych względach moje zasady są żelazne i niezmienne.

Ja ćpam w dawce podwójnej leki na bezsenność od psychiatry. Przespała m pierwszy raz od 2 mscy całą noc i 3/4 dnia. Cudowne uczucie. Nie myślisz, nie czujesz. Zamierzam przespać życie
Lizzy Grant jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-10, 02:12   #4696
akswonillam
Raczkowanie
 
Avatar akswonillam
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 182
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Poszłam na tę imprezę, było fajnie, nie powiem, wybawilam się, ale tak jak podejrzewałam, był tam On. Poprosil mnie do tańca, przetanczylismy kilka piosenek z rzędu, potem za jakiś czas znów. Nie wiem, miałam wrażenie, że coś między nami cały czas iskrzy... że coś jest na rzeczy, ale tłumacze to sobie, że człowiek często widzi to, co bardzo chce zobaczyć,a nie co jest naprawdę...
__________________
Było: 75 kg

Jest: 64.3 kg

Będzie: 59 kg
akswonillam jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-10, 11:55   #4697
nie_powiem
Wtajemniczenie
 
Avatar nie_powiem
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 870
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez killerzin Pokaż wiadomość
mam 24lata. był seks, na drugim spotkaniu - nigdy wcześniej nie podjęłam takiej decyzji, ale wyłączyłam myślenie o czymś innym, niż tu i teraz. bardzo nie w moim stylu, ale nie poczułam się źle z tą decyzją. dalej spotykam się z tym 'klinem', myślę nad relacją friends with benefits, bo nic więcej (miłość) nie mogę mu niestety zaoferować, on jest sporo młodszy więc chyba też 'ustatkować się nie chce'. na razie jesteśmy na stopie randkowania-koleżeństwa i niczego więcej nie chcę. ale też nie chcę zerwać z nim kontaktu po tym co się wydarzyło, bo lubię go, to sympatyczny, miły, pocieszny chłopak, który potrafi we mnie jako jeden z nielicznych wyłuskać uśmiech egoistycznie to brzmi...

czy żałuję? mimo wszystko nie, choć miałam myśl, że wolałaby aby to był mój były... nie mam wyrzutów sumienia choćby przez to co pisałam wcześniej - nie chcę na coś czekać, bo być może się nie doczekam, a życie przeleci mi między palcami. co ma być w przyszłości to będzie, choć nie widzę, aby mój były szukał powrotu do mnie. więc... dlaczego mam dłużej grać cierpiętnicę i zamykać się w szklanej wieży?...
ciężko jest o tym wszystkim myśleć. dlatego wyłączam myślenie, już się namyślałam przez ostatni rok
Jako jedna z nielicznych tutaj masz bardzo dobre, trzeźwe myślenie!

Też tak myślę.. Nie wiem czy byłabym gotowa na relację friends with benefits , ale nie potępiam ani nie oceniam. To tylko i wyłącznie Twój wybór. Ale bardzo mądrze do tego podchodzisz.

Nie ma co chcieć "nie zapominać o eks" bo to bardzo niezdrowe podejście. Trzeba wziąć się w garść po pewnym okresie żałoby i nie patrzeć w tył, czekając na eks-księcia.

Cytat:
Napisane przez Gosiuch Pokaż wiadomość
Oj, nie czytałam ostatnio wątku a tu widzę romanse kwitną Wyszło z tego coś więcej?
Ja też całowałam się i spotykałam parę razy z jednym, ale on ma już mnie chyba dość :P Zresztą, to raczej nie facet dla mnie No cóż, nie każde randkowanie kończy się sukcesem Ważne by chociaż na moment zapomnieć o eksie i uświadomić sobie że istnieją inni faceci Taka nauczkę wyciągnęłam z tej historii
Jeśli chodzi o mnie, to to nie był i nie jest romans Poznałam go w pubie w Sylwestra wraz z jego przyjaciółmi, bo spędzał tu Sylwestra. To obcokrajowiec, 2 stycznia już wyjechał do swojego kraju. Na odchodne rozmowy stwierdziłam, że pocałuję. Wybiegł za mną w pubu ,że niby "on chce mnie poznać a nie być przygodą na jedną noc" Sceptycznie do tego podeszłam, ale dałam mu swoje dane.
A teraz ciągle do mnie zagaduje i obawiam się, że chyba się zauroczył...
__________________
A tam, od jutra.
nie_powiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-10, 16:00   #4698
alicia828
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Witajcie,
przygarniecie mnie?
3 dni po rozstaniu i może nie zalewam się łzami ale wsparcie mile widziane
alicia828 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-10, 16:12   #4699
86cd87f0978cce8494f199b4221a35277d16c213
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 39
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Dowiedziałam się ze od stycznia tamtego roku ex kontaktował się ze swoją ex która go kiedyś rzuciła. mi na opowiadał zw go zdradziła. itp....
ciężko mi to zrozumieć wszystko tamta naciskała na niego by zakończył ten nasz związek. ja nie miałam takiego wpływu..... dlatego przegrałam. nawet nie wiedziałam tego..... a pomyśleć że jej kiedyś przeszkadzała 1 miłość exa.... a sama postąpiła tak samo. wymienił mnie dla korzyści bo pamiętam jak mi powiedział ze się odezwała i z błyskiem w oku oznajmił jak się u niej zmieniło czyli ma mieszkanie samochód i prace. moja dobroć nie miała żadnego znaczenia. ona go wozi do pracy wiec nawet nie musi mieć dalej samochodu.....czyli zyskał...wydaje mi się ze szuka łatwego ustatkowania się. bo po co on ma o cos walczyć jak to dostanie od kogoś.

---------- Dopisano o 16:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

boli to. wychowani mnie ze najważniejsza jest uczciwość. szlachetnosc. dobroć. itd.... dlaczego nic mi się nie udaje. nie mam pracy nie mam samochodu nic..... męża dzieci...... dosłownie nic...... myślałam że to ze jestem wartościowa jest ważne a nie to co się ma.... dlaczego mi robił tyle nadziei skoro od pół roku z nią pisał .... jak to boli... kiedy ja płakałam za nim on już był z nią płynnie przeszedł ze związku ze mną do niej......

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

dlatego nie potrafił spojrzeć mi w twarz. tchórz kłamca i podły cham. Zniszczył mi pół roku..... zbudowali szczęście na moim nieszczesciu......oszukał mnie ze powodem nue jest inna w manipulować ze to moja wina....tyle czasu ja czulał się winna a to on zwyczajnie oszukiwał i mi bezczelnie zarzucał zdradę...... czy zdrada jest tylko sex? czy może zdrada jest też pisanie z inną za moimi plecami i mówienie mo do końca ze chce ślubu itp..... dlaczego czym sobie na to zasłużyłam..... dlaczego nawet własny ojciec mnie obraża.... wyzywa.... za co tak cierpie nigdy nikogo nie skrzywdził am nie oszukałam nie zdradziłam...... nie pojmuje tego....
86cd87f0978cce8494f199b4221a35277d16c213 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-10, 17:05   #4700
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez OliOli Pokaż wiadomość
Nie chciałabym się bardzo wdawać w szczegóły, ale planowaliśmy od jakiegoś czasu wspólny biznes, jak zaczęliśmy działać w tym kierunku okazało się że jestem zdana na siebie - a to właściwie był jego pomysł. Rzucił pracę żeby to otworzyć i nic nie robił A ja wstawałam bladym świtem, szłam do pracy, po pracy zakupy i gotowanie, sprzątanie i już się okazywało że jest 1 w nocy i trzeba było się kłaść, on w tym czasie wegetował w domu. W każdy wolny dzień starałam się cokolwiek popchnąć w stronę otwarcia tego naszego super interesu ;/ Zrezygnowałam z pracy żeby się tym zająć. W końcu miarka się przebrała, ze zmęczenia wykrzyczałam mu że powinien mi pomagać, w czymkolwiek bo ja sama nie daję rady On zarzucił mi że robię z igły widły i czym ja niby się tak męczę (bieganie od urzędu do urzędu, innych instytucji, księgowej, załatwianie banków, kasy fiskalnej, promocja działalności - kto to przeżył to wie ile z tym zachodu). No i od słowa do słowa w końcu wykrzyczał żebym go zostawiła w spokoju bo on już nie może znieść stresu jaki ja w nim generuję. Pakowałam się, myślałam że ochłonie jak zobaczy walizki, ale nie. Zapytałam tylko czy mogę zostać jeszcze dwa dni bo nie mam chwilowo jak się wynieść, zgodził się obojętnie. Z grubsza tak to było
Nie chciałabym być z takim facetem. Całe życie byś na niego robiła.

I jak z biznesem, założysz sama czy szukasz partnera?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-10, 19:07   #4701
Kayleighla
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 7
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Witajcie dziewczyny
Mój ex rzucił mnie dwukrotnie. Za pierwszym razem błagałam i skakałam za nim, a chwilę później zaprzestałam. Były wakacje, więc łatwiej było się do niego całkowicie odzywać. W tym czasie pojawił się na horyzoncie inny chłopak, z którym zaczęłam rozwijać znajomość na stopie koleżeńskiej. I wtedy pojawił się ex... Wróciłam do niego

A przed świętami powtórka z rozrywki. I co najgorsze, na studiach jesteśmy w tej samej grupie

Ale nie ma co po tych rozstaniach bardziej uwierzyłam w siebie. On trochę zatrzymał się w rozwoju, a ja staram się iść do przodu
Kayleighla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-10, 19:52   #4702
BlackkCherry
Raczkowanie
 
Avatar BlackkCherry
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 41
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Nie byłam szczęśliwa w tym związku . Dużo płakałam . Wiele jego zachowań mnie raniło . Często wyobrażałam sobie koniec tego związku . Ogólnie było mi bardzo źle . Dlaczego wiec tak płacze? Dlaczego wiec marzy mi sie powrót do niego ? Dlaczego tak tęsknię ?

Edytowane przez BlackkCherry
Czas edycji: 2015-01-12 o 16:51
BlackkCherry jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-10, 20:19   #4703
jasperin
Raczkowanie
 
Avatar jasperin
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 423
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Dziewczyny, piszecie ostatnio sporo o "klinach" - mi też się trafił taki klin całkiem przypadkowo, niespodziewanie, bardzo szybko po zerwaniu z exem... Początkowo wmawiałam sobie, że to tylko zabawa, że w każdej chwili będę mogła to bez żalu przerwać... Ale jestem takim dziwolągiem, że zakochałam się w moim klinie bez pamięci... A on mnie z dnia na dzień olał. I ja teraz mam taki mętlik, że czasami tęsknię za obydwoma naraz... Także uważajcie na te kliny dziewczyny
jasperin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-10, 20:51   #4704
Loisto
Rozeznanie
 
Avatar Loisto
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 846
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez jasperin Pokaż wiadomość
Dziewczyny, piszecie ostatnio sporo o "klinach" - mi też się trafił taki klin całkiem przypadkowo, niespodziewanie, bardzo szybko po zerwaniu z exem... Początkowo wmawiałam sobie, że to tylko zabawa, że w każdej chwili będę mogła to bez żalu przerwać... Ale jestem takim dziwolągiem, że zakochałam się w moim klinie bez pamięci... A on mnie z dnia na dzień olał. I ja teraz mam taki mętlik, że czasami tęsknię za obydwoma naraz... Także uważajcie na te kliny dziewczyny
Masaaakra

A ja poszukuję księcia z bajki
W ogóle dlaczego 90% facetów to takie kurduple? Ja sama jestem niska, ale i tak mi się wydaje, że jest mnóstwo takich karzełków...
__________________
Wanna see father raping her stepdaughter? Visit: https://www.pis.wtf/s/pr06 (Tor Browser only)
Loisto jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-10, 21:46   #4705
onomatopejka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 313
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Hej dziewczyny. Przeglądam wizaż już od dawna, ale nigdy się tu nie udzielałam. Niestety chyba niedługo do was dołączę, bo atmosfera między mną a moim chłopakiem ostatnio jest fatalna. On zastanawia się czy nie powinniśmy się rozstać, a przez to jest zimny i oschły dla mnie. Bardzo mnie to boli, chodzę cały czas smutna i już czuję się jakbym go prawie straciła. Nie wiem jak poradzę sobie po ewentualnym rozstaniu. Czuję potrzebę wygadanie się osobom, które mnie zrozumieją i być może coś doradzą, pocieszą, pomogą. :-(
onomatopejka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-10, 22:58   #4706
killerzin
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 321
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez nie_powiem Pokaż wiadomość
Jako jedna z nielicznych tutaj masz bardzo dobre, trzeźwe myślenie!

Też tak myślę.. Nie wiem czy byłabym gotowa na relację friends with benefits , ale nie potępiam ani nie oceniam. To tylko i wyłącznie Twój wybór. Ale bardzo mądrze do tego podchodzisz.

Nie ma co chcieć "nie zapominać o eks" bo to bardzo niezdrowe podejście. Trzeba wziąć się w garść po pewnym okresie żałoby i nie patrzeć w tył, czekając na eks-księcia.
dzięki, ale nie zgodzę się z tym do końca... bo mimo tego wszystkiego co powiedziałam codziennie w nocy płaczę z bólu, że mężczyzna, którego kocham nie chce dzielić ze mną tych dni.
te podejście wynika z tego, że nie mam już siły całymi dniami dręczyć się jego widmem. stawiam wszystko na jedną kartę, tego co pokaże przyszłość - jak ma w niej być to będzie, jak nie to nie stracę połowy życia czekając na cud i mi 'nieprzeznaczonego'.

Cytat:
Napisane przez jasperin
Dziewczyny, piszecie ostatnio sporo o "klinach" - mi też się trafił taki klin całkiem przypadkowo, niespodziewanie, bardzo szybko po zerwaniu z exem... Początkowo wmawiałam sobie, że to tylko zabawa, że w każdej chwili będę mogła to bez żalu przerwać... Ale jestem takim dziwolągiem, że zakochałam się w moim klinie bez pamięci... A on mnie z dnia na dzień olał. I ja teraz mam taki mętlik, że czasami tęsknię za obydwoma naraz... Także uważajcie na te kliny dziewczyny
mnie to na pewno nie czeka. nie patrzę na niego nawet pod kątem związku (krótszego, dłuższego). mam wobec niego zbyt silne przyjacielskie uczucia, prawie żadnych romantycznych. no i jak pomyślę o nas... nie widzę nas 'razem'

ale niespodziewany obrót spraw! jak sobie radzisz? czy chcesz z którymś być?
killerzin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-10, 23:38   #4707
jasperin
Raczkowanie
 
Avatar jasperin
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 423
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez killerzin Pokaż wiadomość

ale niespodziewany obrót spraw! jak sobie radzisz? czy chcesz z którymś być?
Powiem Ci szczerze, że ciągle coś czuję do eksa, ale na chwilę obecną nie wyobrażam sobie powrotu do niego, chociaż zdarzają mi się dni ogromnej tęsknoty. On chciałby spróbować jeszcze raz, ale po tym wszystkim co się między nami wydarzyło, to ja nie potrafię wrócić, mimo że większa wina była po mojej stronie w tym przypadku, a on mi wszystko wybaczył. Eks to fajny facet, wiadomo że też nie jest bez winy, bo napłakałam się przez niego sporo, ale ja miałam okazję ratować to co się zawaliło, ale po kilku próbach poddałam się, teraz wiem że może zbyt szybko, ale już tego nie cofnę...

A co do "klina"... Cóż, olał mnie na etapie motylków, tęczy, czułych słówek, wierszy i upojnych nocy, jasne że chciałabym, żeby to trwało nadal. Ale powoli leczę się z niego, trwało to krótko, więc może szybko mi przejdzie. Tzn tak się pocieszam i tak pocieszają mnie moje przyjaciółki.

Najgorsze są dni, kiedy nie wiem za kim tęsknię bardziej, za dobrym eksem, stabilnym związkiem i spokojem, chociaż też nudą i licznymi nieporozumieniami - czy za spontanicznym, romantycznym "klinem", szaleństwem, tempem, zatraceniem, chociaż koniec końców zranił mnie tak bardzo...

Dlatego najzdrowiej nie być z żadnym z nich. Muszę pobyć sama, chociaż nie jest łatwo. Ale na kolejnego klina się nie zdecyduję, za bardzo się teraz boję, ja się szybko angażuję i straszny wrażliwiec ze mnie.
jasperin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-11, 00:40   #4708
BlackkCherry
Raczkowanie
 
Avatar BlackkCherry
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 41
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII


Edytowane przez BlackkCherry
Czas edycji: 2015-01-12 o 16:50
BlackkCherry jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-11, 15:37   #4709
queen_of_hearts
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 6
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Dziewczyny, pocieszcie mnie, proszę. Jestem w całkowitej rozsypce, chociaż sama jestem sobie winna tak naprawdę. Dwa lata temu zaczęłam się spotykać z chłopakiem, z tym, że nie był to poważny związek - mówiąc wprost, spotykaliśmy się na seks. Byłam świeżo po rozstaniu, potrzebowałam odskoczni. Oczywiście, obiecaliśmy sobie, że się w sobie nie zakochamy, że każdy będzie wolny, że jak któreś z nas kogoś pozna i się zakocha to bez żalu przestaniemy się spotykać. Przez jakiś czas to działało - między poszczególnymi spotkaniami w ogóle o nim nie myślałam, po prostu zajmowałam się swoimi sprawami. Jednak z czasem zaczęłam być zazdrosna o inne dziewczyny, byłam pewna, że spotyka się też z innymi, zaczęło mi to przeszkadzać. Jednak on cały czas pisał, cały czas do niego chodziłam. Wydawało mi się, że mu na mnie zależy, że jest w tym wszystkim jakieś uczucie. Był zawsze taki czuły, traktował mnie jak księżniczkę. Aż w pewnym momencie przestał pisać... czekałam miesiąc, w końcu sama do niego napisałam. Spotkaliśmy się. Wczoraj. Powiedział mi, że ta nasza relacja jest dziwna, nienormalna. Cóż, oczywiście miał rację, tylko że do tej pory mu to nie przeszkadzało. Spytałam się, czy to znaczy, że już nie chce się ze mną spotykać. On na to, że nie o to mu chodziło, że nie wie czego chce. Pytałam, czy może ma jakąś dziewczynę, w której po prostu się zakochał. Twierdził, że nie. Powiedziałam mu, że najwyższy czas to skończyć, po prostu przestać. Po czym się rozpłakałam, i do końca wieczoru już nie mogłam przestać. Niby to ja podjęłam decyzję, ale powiedzmy sobie szczerze - gdyby chciał, mógłby zawalczyć. Nie zrobił tego. Powtarzał mi, że mu się podobam, że mnie bardzo lubi, ale że mam rację i powinniśmy się rozstać... o ile tak w ogóle można nazwać tę sytuację. No i tak się skończyło. Od tego momentu nie mogę się pozbierać, bo zdałam sobie sprawę z tego, że wszystko co do tej pory robiłam, było dla niego. Dla niego kupowałam ładną bieliznę, dla niego dbałam o wygląd, dla niego wyciskałam siódme poty na siłowni. I teraz, jak jego już nie ma, to nie mam dla kogo się starać. Nie mam po co żyć. Zostałam bez niczego, całkiem straciłam grunt pod nogami. Wiem, sama tego chciałam, to było do przewidzenia. Ale ja po prostu się zakochałam i zostałam porzucona. I bardzo potrzebuję, żeby ktoś mi powiedział, że jest nadzieja, że jeszcze kiedyś będę szczęśliwa.
queen_of_hearts jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-11, 16:01   #4710
She is pink
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 491
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Witajcie dziewczyny, dawno mnie tu nie było, ale wracam do Was
Dziś zrobiłam bardzo źle, po 3 tyg. braku kontaktu napisałam do eksa, ot zwykła wiadomość w stylu, co słychać. I mnie olał. Mógł odpisać z grzeczności, ale uznał, że metoda olania mnie, to najprostsza metoda, żeby się ktoś odczepił. Tylko, że była 3 tyg. temu między nami szczera rozmowa, kiedy wyszłam z tym, żeby się ustosunkować odnośnie kontaktu. Ale wolał zrobić po swojemu. A potem on panikuje, że wszystkie jego eks mają go za drania. A teraz byłaby nasza rocznica. Wiem, że powinnam go usunąć z fb, ale mimo to nie potrafię. Znając siebie to przyniosłoby mi tylko chwilową ulgę. Mam już dosyć facetów i odechciewa mi się wszystkiego, najpierw latają za nami jak głupi, a potem nawet nie potrafią się zachować. Użalają się nad sobą, że mamy je za drani, a tak naprawdę to podkręca ich ego.

queen_of_hearts, jest mi przykro, że tak się stało. Wasze spotykanie na seks było już dość długie i trudno po takim okresie nie angażować emocji. Być może on sam widział, że zaczynasz mieć inny stosunek do Waszych spotkań, dlatego postanowił się wycofać, żeby i Tobie i sobie dać szansę na miłość. Pomyśl sobie, co by się stało, gdyby to zakończyło się ciążą...
She is pink jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-02-06 23:10:43


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:21.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.