Mamusie LIPCOWE 2015 cz.1

[Truskawka31]

Napisane przez Sikorka0204

A nie pamiętasz czy też tak miałaś, że igG wysokie a drugie w normie?
Jeśli tak to uff przynajmniej łatwiej będzie skoro tak łatwo się tym zarazić
więc lepiej wcześniej niż w ciąży

Ja chyba miałam IgG nieznacznie podwyższone (+) przy IGM (-), co oznacza przebytą chorobę. Badania robiłam jeszcze przed ciążą.
Przy znacznie podwyższonym IgG powtarzają chyba takie badanie po paru tygodniach i sprawdzają czy jest na takim samym poziomie

[jesuismagnifique]

Napisane przez gkatarzynka

Witam się już sprzed komputera. Hania w przedszkolu, Marcin w pracy, a ja przespałam pół dnia, bo przy Młodej nie za bardzo mogłam.


Tea, ja chyba też bym miała opory żeby iść na IP, żeby nie wylądować w szpitalu... Wiem, że łatwo się mówi, ale spróbuj myśleć pozytywnie, Dziecko to czuje, a i Ty poczujesz się lepiej. Musi być dobrze. Ja wprawdzie już przekroczyłam moją magiczną granicę #, ale i tak czuję pewien niepokój i martwię się czy wszystko jest w porządku.
A wierzę, że wszystkie tutaj w lipcu będziemy przytulać do siebie naszej ukochane Dzieciaki

A dlaczego nie? Ja w pierwszej ciąży chodziłam na koncerty... w ogóle dużo muzyki słuchałam (nie tylko klasycznej) i teraz mam w domu małego słuchowca, który potrafi każdą melodię powtórzyć bez fałszu

Mnie niestety czeka drugie cc, bo mam mięśniaka sporego, który uniemożliwia poród sn. Za pierwszym razem byłam przerażona, bo nie wiedziałam co mnie czeka, nigdy wcześniej nie leżałam w szpitalu, nigdy nie miałam żadnej operacji... teraz prawdopodobnie będę rodzić w innym szpitalu, ale podejrzewam, że procedury są podobne...

Co do "Zaklinaczki dzieci", to ja mam trzy książki tej autorki - właśnie zaklinaczkę, "Język niemowląt" i "Język dwulatka". Przeczytałam wszystkie, sporo udało mi się zastosować. Ale trzeba pamiętać, że każde dziecko jest inne, ma swoje emocje, potrzeby, skoki rozwojowe, podczas których funkcjonuje zupełnie inaczej... i moje dziecko nauczyło mnie, że nic na siłę... że mogę sobie coś zaplanować, a jak Ona nie była gotowa na następny krok, to ja sobie mogłam planować
I też mam takie wrażenie, że to trochę tresura... a dzieć nie pies
I dlatego też bliższe są mi książki i podejście państwa Searsów... książka "Zasypianie bez płaczu" - tutaj autorzy biorą pod uwagę potrzeby dzieci i potrzeby rodziców. Zachęcają do bycia elastycznym, ale nie kosztem siebie czy kosztem dziecka. I takie podejście jest mi dużo bliższe i w przypadku mojej indywidualistki się sprawdziło.
Taka sytuacja z poprzedniego tygodnia: Hania chora na ospę, budzi się w nocy, drapie, płacze... (a już od jakichś kilku miesięcy śpi w swoim pokoju - sama się przeniosła, bo "mam taki fajny pokoik") więc nie chce mi się do Niej biegać co pół godziny i proponuję, żeby przyszła spać do nas. No i przyszła... śpi tak z nami prawie dwa tygodnie... gdyby nie to, że Hania się wierci i czasem mocno kopie, to by mi to zupełnie nie przeszkadzało, bo uwielbiam jak jest blisko. No i decyzja, że od poniedziałku Hania idzie do przedszkola, bo już krosteczki zeszły i tak sobie powiedziałam, że w sumie dobrze by było, żeby już powoli wracała do siebie, bo się boję o brzuszek...No i Hania nagle w sobotę kiedy zapytałam gdzie dziś będzie spała, mówi, że u siebie w pokoiku i chce z tatą... ja w szoku, bo zasypianie z tatą to jak kara...No i tak w sobotę i niedzielę Hania spała już u siebie.
Kiedy była malutka, to do pierwszego skoku rozwojowego spała w łóżeczku dosuniętym do naszego łóżka, potem już się bardzo często budziła... no i spała w łóżeczku do pierwszej pobudki na karmienie ok 2 a potem już zostawała z nami i się nie budziła co pół godziny jak w łóżeczku. Więc u mnie wygrała wygoda moja i potrzeba dziecka, bo naprawdę nie miałam siły wstawać co pół godziny, wyjmować Ją z łóżeczka, itd... a kiedy byłam wielkim przeciwnikiem wspólnego spania z dzieckiem
I każda z nas już teraz ma swoje poglądy i plany, które po porodzie zostaną zweryfikowane przez dziecko, zmęczenie, itd. I pewnie będą nam doradzać, przekonywać, że każdego punkt widzenia jest lepszy... Ale każda z nas będzie mamą swojego dziecka i będzie chciała dla Niego jak najlepiej więc najlepszym sposobem jest chyba wsłuchanie się w swoje dziecko i w siebie.

Ale się rozpisałam
u mnie dziś daje w kuchni kapustą bo gotuję bigos na jutro a dziś mamy jest gulasz wołowy z wczoraj i moja córa i mąż zażyczyli sobie do niego placki ziemniaczane

biiiigos omnomnom!!

Ja nie czytam książek o wychowywaniu, jakoś nie umiałabym się do żadnej zastosować bo ja z tych którzy wszystko robią to co uważają sami za słuszne a nie chcę się wkurzać że ktoś ma inny pogląd itp

Znajomi stosowali jakieś metody z usypianiem itp...a ja serca nie mam do wielu "metod".



Zdecydowałam się już na wózek teraz zostało pomyśleć jaki model fotelika do auta...czy z bazą czy bez - przeraża mnie ta baza bo to dużo miejsca zajmuje. Jeździć będziemy od wielkiego dzwona bo wolę miasto przemierzać środkami publicznymi - ekologiczniej ... albo pieszo - zdrowiej

[agunineczka]

Napisane przez jesuismagnifique

biiiigos omnomnom!!

Ja nie czytam książek o wychowywaniu, jakoś nie umiałabym się do żadnej zastosować bo ja z tych którzy wszystko robią to co uważają sami za słuszne a nie chcę się wkurzać że ktoś ma inny pogląd itp

Znajomi stosowali jakieś metody z usypianiem itp...a ja serca nie mam do wielu "metod".



Zdecydowałam się już na wózek teraz zostało pomyśleć jaki model fotelika do auta...czy z bazą czy bez - przeraża mnie ta baza bo to dużo miejsca zajmuje. Jeździć będziemy od wielkiego dzwona bo wolę miasto przemierzać środkami publicznymi - ekologiczniej ... albo pieszo - zdrowiej

pochwal się jaki wózek wybrałaś?

[Sikorka0204]

Napisane przez jesuismagnifique

Znajomi stosowali jakieś metody z usypianiem itp...a ja serca nie mam do wielu "metod".



Zdecydowałam się już na wózek teraz zostało pomyśleć jaki model fotelika do auta...czy z bazą czy bez - przeraża mnie ta baza bo to dużo miejsca zajmuje. Jeździć będziemy od wielkiego dzwona bo wolę miasto przemierzać środkami publicznymi - ekologiczniej ... albo pieszo - zdrowiej

Moja siostra usypiała tak, że siedziała obok łóżeczka i chrześniak sam zasypiał, później nie miała żadnych problemów z usypianiem dzięki temu Ale mi się serce kroiło jak płakał a przy swoim to nie wytrwam raczej
Moim zdaniem to zależy bo taka baza kosztuje ok 600zł jest to wygodne jeśli będziesz jeździć sama i będziesz jeździła często. My jeździmy bardzo rzadko i doszłam do wniosku, że niema sensu
No chyba, że masz trochę wolnej gotówki to można kupić bo faktycznie nieco łatwiej
Aczkolwiek pytałam dziewczyny od której odkupywałam sam fotelik to powiedziała, że później pasami zapinasz automatycznie, bardzo szybko

[gkatarzynka]

Napisane przez jesuismagnifique

biiiigos omnomnom!!

Ja nie czytam książek o wychowywaniu, jakoś nie umiałabym się do żadnej zastosować bo ja z tych którzy wszystko robią to co uważają sami za słuszne a nie chcę się wkurzać że ktoś ma inny pogląd itp

Znajomi stosowali jakieś metody z usypianiem itp...a ja serca nie mam do wielu "metod".



Zdecydowałam się już na wózek teraz zostało pomyśleć jaki model fotelika do auta...czy z bazą czy bez - przeraża mnie ta baza bo to dużo miejsca zajmuje. Jeździć będziemy od wielkiego dzwona bo wolę miasto przemierzać środkami publicznymi - ekologiczniej ... albo pieszo - zdrowiej

To jakby Ci wpadła w ręce książka Searsów, to by Ci się spodobała, bo Oni piszą, że jeśli dziecko lubi zasypiać przy piersi i dla Ciebie to wygodne, to niech tak zasypia, jeśli w chuście, to niech będzie noszone.... Bardzo fajnie piszą też o ewentualnym uczeniu dziecka spać we własnym łóżku - nic na siłę, wszystko z uwzględnieniem potrzeb dziecka i naszych - rodziców. Dlatego mi się spodobała, bo nie musiałam się spinać - Hania miała fazę na zasypianie przy piersi, albo na zasypianie na rękach, czasem zasypiała tylko głaskana po rączce, a potem kazała się głaskać po pleckach a teraz po główce... No i wg Tracy Hogg powinnam Ją położyć i wyjść... i wtedy jest ryk... wolę pogłaskać te kilka minut i mam z głowy...

[Sikorka0204]

Napisane przez gkatarzynka

To jakby Ci wpadła w ręce książka Searsów, to by Ci się spodobała, bo Oni piszą, że jeśli dziecko lubi zasypiać przy piersi i dla Ciebie to wygodne, to niech tak zasypia, jeśli w chuście, to niech będzie noszone.... Bardzo fajnie piszą też o ewentualnym uczeniu dziecka spać we własnym łóżku - nic na siłę, wszystko z uwzględnieniem potrzeb dziecka i naszych - rodziców. Dlatego mi się spodobała, bo nie musiałam się spinać - Hania miała fazę na zasypianie przy piersi, albo na zasypianie na rękach, czasem zasypiała tylko głaskana po rączce, a potem kazała się głaskać po pleckach a teraz po główce... No i wg Tracy Hogg powinnam Ją położyć i wyjść... i wtedy jest ryk... wolę pogłaskać te kilka minut i mam z głowy...

Ja myślę, że dużo zależy od dziecka
Siostra tylko siedziała obok i nie powiem później to zaowocowało bo jak jej nie było to nie było problemów z uśpieniem małego.
Ja bym się zastanowiła czy tak do końca patrzeć na to co dziecko chce (np noszenie w chuście) bo później dziecko się przyzwyczaja i chce być noszone wszędzie (no a wiadomo, że dziecko rośnie i później może być nieco ciężko).
Mnie tak nosili i mama nawet mówiła, że łatwo nie było bo zakupy w jednej ręce a w drugiej musiałam być ja bo inaczej ryk był
Myślę, że najlepiej popróbować i zobaczyć co komu odpowiada

[gkatarzynka]

No i tu jest klucz... bo te wszystkie sposoby muszą pasować nie tylko dziecku... ale też rodzicowi...

[agunineczka]

trzeba po prostu wybrać i z jednego i z drugiego taki złoty środek

ja nie wiem, jak będę robić, nie znam sie kompletnie na tym i póki co nie mam pomysłu żadnego ale wiem jedno, nie chce zeby moje dziecko było totalnie uzależnione ode mnie... że potem będą sytuację, że gdzieś muszę wyjść, a ono nie zostanie z tatą, czy babciami, bo oni nie usypiaja tak jak mama, nie karmia tak jak mama itp

[Truskawka31]

Napisane przez agunineczka

trzeba po prostu wybrać i z jednego i z drugiego taki złoty środek

ja nie wiem, jak będę robić, nie znam sie kompletnie na tym i póki co nie mam pomysłu żadnego ale wiem jedno, nie chce zeby moje dziecko było totalnie uzależnione ode mnie... że potem będą sytuację, że gdzieś muszę wyjść, a ono nie zostanie z tatą, czy babciami, bo oni nie usypiaja tak jak mama, nie karmia tak jak mama itp

Zgadzam się

[jesuismagnifique]

Napisane przez agunineczka

pochwal się jaki wózek wybrałaś?

Myślałam o bugaboo (ale gondola mi się kojarzy jakoś niefajnie no i za nisko jest i ciągle mam jakieś wrażenie, że w parku to zaraz jakiś pies podskoczy do gondoli...albo u znajomych kot - ja jestem ześwirowana pod różnymi względami niestety )
Mutsy już nie chcę bo ciężki i toporny dla mnie.

Tak więc...Joolz Day pozostanie - tak jak była moja 1 myśl (oczywiście używany, bo za nowy nie dam tyle kasy...chociaż ostatnio widziałam duże promocje - wyprzedaż 2014 bo szykują się na nowe).

Napisane przez Sikorka0204

Moja siostra usypiała tak, że siedziała obok łóżeczka i chrześniak sam zasypiał, później nie miała żadnych problemów z usypianiem dzięki temu Ale mi się serce kroiło jak płakał a przy swoim to nie wytrwam raczej
Moim zdaniem to zależy bo taka baza kosztuje ok 600zł jest to wygodne jeśli będziesz jeździć sama i będziesz jeździła często. My jeździmy bardzo rzadko i doszłam do wniosku, że niema sensu
No chyba, że masz trochę wolnej gotówki to można kupić bo faktycznie nieco łatwiej
Aczkolwiek pytałam dziewczyny od której odkupywałam sam fotelik to powiedziała, że później pasami zapinasz automatycznie, bardzo szybko

Przy młodym miałam fotelik pasami zapinany - i jak za 1 razem zapinaliśmy 50 MINUT (bo nie mieliśmy instrukcji) tak potem 2minutki i gotowe...
więc myślę czy warto płacić za tą bazę - niby sugerują że to bezpieczniejsze - pytanie czy faktycznie?

Napisane przez gkatarzynka

To jakby Ci wpadła w ręce książka Searsów, to by Ci się spodobała, bo Oni piszą, że jeśli dziecko lubi zasypiać przy piersi i dla Ciebie to wygodne, to niech tak zasypia, jeśli w chuście, to niech będzie noszone.... Bardzo fajnie piszą też o ewentualnym uczeniu dziecka spać we własnym łóżku - nic na siłę, wszystko z uwzględnieniem potrzeb dziecka i naszych - rodziców. Dlatego mi się spodobała, bo nie musiałam się spinać - Hania miała fazę na zasypianie przy piersi, albo na zasypianie na rękach, czasem zasypiała tylko głaskana po rączce, a potem kazała się głaskać po pleckach a teraz po główce... No i wg Tracy Hogg powinnam Ją położyć i wyjść... i wtedy jest ryk... wolę pogłaskać te kilka minut i mam z głowy...

No może masz rację zdrowe podejście

Ja na dobrą sprawę nie czytając książek i porad...wychowałam syna.
Ale on jest jakiś ewenement (bo jak patrzę po znajomych to wszystko z trudem im przychodzi)
- w 2 dni się odpieluchował (mając 2 latka niecałe stwierdził, że nie lubi już pampersa...zdjęliśmy na dzień i już nie założyliśmy...tylko na noc miał przez miesiąc, potem też się nauczył w nocy panować)
- mając 7mcy odrzucił smoczek sam z siebie
- mając 3 lata oznajmił mi "że już nie chce jeść mleczka z cycy bo jest duży"
no i teraz... mi powiedział, że dorósł do tego, że zrobi miejsce braciszkowi i będzie sam spał - żeby kupić mu duże ładne łóżko do jego pokoju

tak więc chyba nie mogę mówić że mam problemowe dziecko i umęczyłam się z "odzwyczajaniem go" od czegokolwiek.
Jedyne czego nie umiem go oduczyć to nadmiernego spożywania lodów nie widzi świata poza nimi

[Sikorka0204]

Napisane przez jesuismagnifique

Przy młodym miałam fotelik pasami zapinany - i jak za 1 razem zapinaliśmy 50 MINUT (bo nie mieliśmy instrukcji) tak potem 2minutki i gotowe...
więc myślę czy warto płacić za tą bazę - niby sugerują że to bezpieczniejsze - pytanie czy faktycznie?



No może masz rację zdrowe podejście

Ja na dobrą sprawę nie czytając książek i porad...wychowałam syna.
Ale on jest jakiś ewenement (bo jak patrzę po znajomych to wszystko z trudem im przychodzi)
- w 2 dni się odpieluchował (mając 2 latka niecałe stwierdził, że nie lubi już pampersa...zdjęliśmy na dzień i już nie założyliśmy...tylko na noc miał przez miesiąc, potem też się nauczył w nocy panować)
- mając 7mcy odrzucił smoczek sam z siebie
- mając 3 lata oznajmił mi "że już nie chce jeść mleczka z cycy bo jest duży"
no i teraz... mi powiedział, że dorósł do tego, że zrobi miejsce braciszkowi i będzie sam spał - żeby kupić mu duże ładne łóżko do jego pokoju

tak więc chyba nie mogę mówić że mam problemowe dziecko i umęczyłam się z "odzwyczajaniem go" od czegokolwiek.
Jedyne czego nie umiem go oduczyć to nadmiernego spożywania lodów nie widzi świata poza nimi

Myślę, że skoro tyle czasu foteliki były zapinane na pas i nadal niema wymogów stosowania baz to jest to wystarczające bezpieczeństwo

A dziecko idealne masz

[Marita1203]

Cześć dziewczyny ale macie tempo pisania

a więc tak uzupełniam swoje dane na wcześniejsze tematy

MIESZKANIE my mieszkamy w swoim mieszkaniu 2 pokojowym [50 M2], na 3 piętrze, na poddaszu. Z jednym dzieckiem jeszcze damy radę ale jak będzie w drodze kolejne to oczywiście zmieniamy na 3 pokojowe. No i by nie było tak wysokoooo
Musimy kupić szafę do przedpokoju, bo z dzieckiem się nie pomieścimy.

WAGA przytyłam 0,5kg - jestem w 11tyg 3dn

SPORT żadnego nie uprawiam, ale jak tylko przyjdzie wiosna to oczywiście będę chodzić na spacerki

PORÓD no ja będę miała raczej cc

Co do samopoczucia ogólnie jest ok tylko wczoraj leżałam jak kłoda cały dzień nie miałam siły na nic!!!

[201608010929]

Byłam dzisiaj w pracy żeby dostarczyć zwolnienie i wkurzył mnie jeden gość, który pracuje w kadrach i pyta, kiedy wracam do pracy, więc mu powiedziałam, że prawdopodobnie do końca ciąży będę miała zwolnienie a ten parsknął śmiechem i pokiwał głową. Wkurzyłam się bo ma taki ból doopy że nie chodzę do pracy, jeszcze jakby miał mnie zastępować to rozumiem a tutaj problem że on musi chodzić do pracy a ja mogę być na L4.

[Marita1203]

Napisane przez MistrzyniSprzecznosci

Byłam dzisiaj w pracy żeby dostarczyć zwolnienie i wkurzył mnie jeden gość, który pracuje w kadrach i pyta, kiedy wracam do pracy, więc mu powiedziałam, że prawdopodobnie do końca ciąży będę miała zwolnienie a ten parsknął śmiechem i pokiwał głową. Wkurzyłam się bo ma taki ból doopy że nie chodzę do pracy, jeszcze jakby miał mnie zastępować to rozumiem a tutaj problem że on musi chodzić do pracy a ja mogę być na L4.

Nie przejmuj się po prostu Ci zazdrości

Ja nie wiem kiedy iść na to L4, oprócz mnie jeszcze jedna jest w ciąży i ma termin podobny do mojego bo jakoś połowa lipca i znając ją może chodzić do pracy nawet do samego porodu heh
Więc wiem, że pewnie jak ja rzucę L4 to będą też gadać i kiwać głową.... ale co tam nie będziemy się tym przejmować trzeba korzystać, że wolne i 100% płatne

[ciezka_sytuacja]

Napisane przez gkatarzynka

To jakby Ci wpadła w ręce książka Searsów, to by Ci się spodobała, bo Oni piszą, że jeśli dziecko lubi zasypiać przy piersi i dla Ciebie to wygodne, to niech tak zasypia, jeśli w chuście, to niech będzie noszone.... Bardzo fajnie piszą też o ewentualnym uczeniu dziecka spać we własnym łóżku - nic na siłę, wszystko z uwzględnieniem potrzeb dziecka i naszych - rodziców. Dlatego mi się spodobała, bo nie musiałam się spinać - Hania miała fazę na zasypianie przy piersi, albo na zasypianie na rękach, czasem zasypiała tylko głaskana po rączce, a potem kazała się głaskać po pleckach a teraz po główce... No i wg Tracy Hogg powinnam Ją położyć i wyjść... i wtedy jest ryk... wolę pogłaskać te kilka minut i mam z głowy...

Dwa ostatnie zdania są przerażające, nie miałabym serca zostawić płaczącego dziecka

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

Napisane przez jesuismagnifique

Myślałam o bugaboo (ale gondola mi się kojarzy jakoś niefajnie no i za nisko jest i ciągle mam jakieś wrażenie, że w parku to zaraz jakiś pies podskoczy do gondoli...albo u znajomych kot - ja jestem ześwirowana pod różnymi względami niestety )
Mutsy już nie chcę bo ciężki i toporny dla mnie.

Tak więc...Joolz Day pozostanie - tak jak była moja 1 myśl (oczywiście używany, bo za nowy nie dam tyle kasy...chociaż ostatnio widziałam duże promocje - wyprzedaż 2014 bo szykują się na nowe).


Przy młodym miałam fotelik pasami zapinany - i jak za 1 razem zapinaliśmy 50 MINUT (bo nie mieliśmy instrukcji) tak potem 2minutki i gotowe...
więc myślę czy warto płacić za tą bazę - niby sugerują że to bezpieczniejsze - pytanie czy faktycznie?



No może masz rację zdrowe podejście

Ja na dobrą sprawę nie czytając książek i porad...wychowałam syna.
Ale on jest jakiś ewenement (bo jak patrzę po znajomych to wszystko z trudem im przychodzi)
- w 2 dni się odpieluchował (mając 2 latka niecałe stwierdził, że nie lubi już pampersa...zdjęliśmy na dzień i już nie założyliśmy...tylko na noc miał przez miesiąc, potem też się nauczył w nocy panować)
- mając 7mcy odrzucił smoczek sam z siebie
- mając 3 lata oznajmił mi "że już nie chce jeść mleczka z cycy bo jest duży"
no i teraz... mi powiedział, że dorósł do tego, że zrobi miejsce braciszkowi i będzie sam spał - żeby kupić mu duże ładne łóżko do jego pokoju

tak więc chyba nie mogę mówić że mam problemowe dziecko i umęczyłam się z "odzwyczajaniem go" od czegokolwiek.
Jedyne czego nie umiem go oduczyć to nadmiernego spożywania lodów nie widzi świata poza nimi

Faktycznie dziecko wymarzone

[Marita1203]

mam pytanko, co sądzicie o tym wózku ??? bo Wy takie obcykane
osobiście mnie się bardzo spodobał no i cena fajna

http://allegro.pl/wozek-5w1-dzieciec...923089127.html

tutaj jest jego prezentacja

https://www.youtube.com/watch?v=GJV4BhijLiI

[Sikorka0204]

Napisane przez Marita1203

mam pytanko, co sądzicie o tym wózku ??? bo Wy takie obcykane
osobiście mnie się bardzo spodobał no i cena fajna

http://allegro.pl/wozek-5w1-dzieciec...923089127.html

tutaj jest jego prezentacja

https://www.youtube.com/watch?v=GJV4BhijLiI

Cana fajna ale uważam, że za fajna biorąc pod uwagę, że to 5w1. Podejrzewam, że fotelik może nie mieć wszystkich atestów (najlepiej sprawdź zanim się zdecydujesz).
Ja przekopałam cały internet szukając wózka ale z tym się akurat nie spotkałam więc niestety nie pomogę.
Z Polskich wózków sporo osób poleca Tako Jumper Choć cena nieco wyższa.

[Marita1203]

tak mnie jakoś wzięło i czytam jakie i z czego powinny był koła w wózku by były sprawne i dobrze się prowadziło, jakie atesty powinien mieć fotelik samochodowy, no i ogólnie jaki wybrać wózek...

może macie jakieś fajne stronki www, które polecacie do takiej lektury?

Wyczytałam, że lepiej pompowane [gumowe] koła, lepiej amortyzują wstrząsy i lepiej się sprawdzają na bardziej wyboistych, nierównych powierzchniach, fakt że te wózki sa ciut cięższe.
Ale bynajmniej mam pierwszą informację - koła pompowane

[jesuismagnifique]

tako jumper jest ciężki

fotelik mi się spodobał taki:
Romer Baby Safe Plus - wg danych ma najlepsze noty bezpieczeństwa itp
poza tym miałam już 2 foteliki romera i mi pasują

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------

no i jest ciut lżejszy od maxi cosi fotelików

[Sikorka0204]

Napisane przez jesuismagnifique

tako jumper jest ciężki

fotelik mi się spodobał taki:
Romer Baby Safe Plus - wg danych ma najlepsze noty bezpieczeństwa itp
poza tym miałam już 2 foteliki romera i mi pasują [COLOR="Silver"]

no i jest ciut lżejszy od maxi cosi fotelików

Tzn ja nie rozważałam Tako bo mi się na żywo nie spodobał ale widziałam i słyszałam pozytywne komentarze dlatego wspomniałam o nim
Wszystko zależy od terenu gdzie się będzie jeździło bo u mnie na wsi w zimie lepiej się sprawdzi cięższy Kolejna sprawa ciężki nie znaczy, że się ciężko prowadzi. Patrzyłam na x-landera i maxi cosi - ten drugi cięższy a mimo to dużo lżej się prowadziło
Wydaje mi się, że warto podjechać do jakiegoś sklepu dziecięcego czy komisu i spróbować pojeździć bo każdy patrzy na coś innego
A na necie ile ludzi tyle opini

[Marita1203]

dziewczyny naprawdę chcecie wydawać tyle pieniążków na sam fotelik

ja chce kupić wózek wielofunkcyjny by już wszystko było czyli takie 3w1 lub 4w1 ful pakiet

no i cenowo by też nie odstraszało... nie wiem jeszcze do ilu bo się nie znam

ale patrząc na allegro takie wielofunkcyjne do 1000zł można już dostać spokojnie.

[Harrods]

Jestem po wizycie. USG stwalo bardzo długo, bo dzidziuś był nieposłuszny i mie chciał dać sie pomierzyć. Ale w końcu sie udało. Wszystkie pomiary wyszły bardzo dobrze. Płci nie poznałam.

[agunineczka]

Napisane przez Marita1203

Nie przejmuj się po prostu Ci zazdrości

Ja nie wiem kiedy iść na to L4, oprócz mnie jeszcze jedna jest w ciąży i ma termin podobny do mojego bo jakoś połowa lipca i znając ją może chodzić do pracy nawet do samego porodu heh
Więc wiem, że pewnie jak ja rzucę L4 to będą też gadać i kiwać głową.... ale co tam nie będziemy się tym przejmować trzeba korzystać, że wolne i 100% płatne

no jasne że trzeba korzystać, tym bardziej, że żyjemy w chorym kraju, gdzie naprawdę kobietą w ciaży i rodzicom mało co sie należy... w innych państwach często jest bardziej normalna polityka socjalna także nie miej skrupułów i leć na l4!

Napisane przez Harrods

Jestem po wizycie. USG stwalo bardzo długo, bo dzidziuś był nieposłuszny i mie chciał dać sie pomierzyć. Ale w końcu sie udało. Wszystkie pomiary wyszły bardzo dobrze. Płci nie poznałam.

gratuluję!

[Sikorka0204]

Napisane przez Marita1203

dziewczyny naprawdę chcecie wydawać tyle pieniążków na sam fotelik

ja chce kupić wózek wielofunkcyjny by już wszystko było czyli takie 3w1 lub 4w1 ful pakiet

no i cenowo by też nie odstraszało... nie wiem jeszcze do ilu bo się nie znam

ale patrząc na allegro takie wielofunkcyjne do 1000zł można już dostać spokojnie.

Dużo osób chwali foteliki maxi cosi a jego używanego można kupić do 200zł nawet
Ja nie chciałam dużo wydać ale jak zaczęłam czytać to dopiero zrozumiałam, że warto dołożyć nawet do używanego ale lepszej marki.
Przykład?
Koleżanka poleciła mi wózek tani ona sobie go chwaliła, ale znalazłam komentarz innej dziewczyny u której podczas spaceru złamał się stelaż i dziecko wylądowało na ziemi
Za 1000zł spokojnie jesteś w stanie znaleźć używkę 3w1 znanej firmy. Fakt że nie nowy ale te wózki zwykle są na tyle solidnie zrobione, że nawet po 1 dziecku są jak nowe i tak też wyglądają
Ale tak jak mówię wszystko zależy od własnych potrzeb, moja siostra x lat temu miała wózek toporny za ok 600zł i nie narzekała

[jesuismagnifique]

Napisane przez Sikorka0204

Tzn ja nie rozważałam Tako bo mi się na żywo nie spodobał ale widziałam i słyszałam pozytywne komentarze dlatego wspomniałam o nim
Wszystko zależy od terenu gdzie się będzie jeździło bo u mnie na wsi w zimie lepiej się sprawdzi cięższy Kolejna sprawa ciężki nie znaczy, że się ciężko prowadzi. Patrzyłam na x-landera i maxi cosi - ten drugi cięższy a mimo to dużo lżej się prowadziło
Wydaje mi się, że warto podjechać do jakiegoś sklepu dziecięcego czy komisu i spróbować pojeździć bo każdy patrzy na coś innego
A na necie ile ludzi tyle opini

Fakt, ja za to sugeruję się opiniami jednego forum z wozkami - tam mi zawsze doradzą dobrze.
Wózek ciężki właściwie nie zawsze znaczy zły - masz rację, ale zależy gdzie się mieszka.
Jakbym miała domek i jeździła tylko autem albo na spacer do lasku to bym pewnie na to nie zwracała uwagi i mogłabym mieć nawet 20kg.
Ale mieszkam w centrum miasta, mam mało niskopodłogowych autobusów, mało chętnych ludzi do pomocy i ...czasem muszę wciągnąć wózek na 2-3 piętro

Swoją drogą ostatnio widziałam windę do której ŻADEN wózek by nie wszedł a znajoma mieszkała na 10 piętrze...a piwnicy brak. I wózek zostawał na dole, zawału bym dostała jakbym miała tak wózek zostawić (niestety dużo jest ludzi którzy kradną i to już słyszałam wiele razy).

Napisane przez Marita1203

dziewczyny naprawdę chcecie wydawać tyle pieniążków na sam fotelik

ja chce kupić wózek wielofunkcyjny by już wszystko było czyli takie 3w1 lub 4w1 ful pakiet

no i cenowo by też nie odstraszało... nie wiem jeszcze do ilu bo się nie znam

ale patrząc na allegro takie wielofunkcyjne do 1000zł można już dostać spokojnie.

Ja na foteliku nigdy nie oszczędzałam i okazało się to dobre - synowi kupiłam fotelik 9-18 za dużą sumę ... (musiałam odmówić sobie wielu rzeczy, odkładałam sumiennie kasę przez kilka mcy bo wcale nie mam tyle by szastać) z najlepszymi punktami. TŻ tydzień po zakupie fotelika miał wypadek, więc ja jestem jednak ostrożna...poza tym tyle wariatów na drogach, że mimo że mało jeżdżę to wolę nie kupić sobie nowej kurtki,butów i kosmetyków. A fotelik potem sprzedam w dobrej cenie. Z resztą poprzedni fotelik 9-18 mamy schowany dla drugiej pociechy więc nic nie tracę.

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Napisane przez Sikorka0204

Dużo osób chwali foteliki maxi cosi a jego używanego można kupić do 200zł nawet
Ja nie chciałam dużo wydać ale jak zaczęłam czytać to dopiero zrozumiałam, że warto dołożyć nawet do używanego ale lepszej marki.
Przykład?
Koleżanka poleciła mi wózek tani ona sobie go chwaliła, ale znalazłam komentarz innej dziewczyny u której podczas spaceru złamał się stelaż i dziecko wylądowało na ziemi
Za 1000zł spokojnie jesteś w stanie znaleźć używkę 3w1 znanej firmy. Fakt że nie nowy ale te wózki zwykle są na tyle solidnie zrobione, że nawet po 1 dziecku są jak nowe i tak też wyglądają
Ale tak jak mówię wszystko zależy od własnych potrzeb, moja siostra x lat temu miała wózek toporny za ok 600zł i nie narzekała

A to fakt - ze sprawdzonego źródła (w sumie policja ma mozliwość sprawdzić czy fotelik nie jest uszkodzony jesli ma sie watpliwosci - jak się podjedzie) można kupić używany w dobrej cenie i ma się pewność że dziecko jest bezpieczne. A nawet jak nie używany to kasa się zwróci na pewno jakoś.

To też słyszałam o tym stelażu...już w kilku wózkach!!!!!!!!!! Zawał murowany...
A dobry wózek dobrej firmy - może mieć i 5 dzieci i nic sie z nim nie stanie...a kupi się nowy nie wiadomo jaki i więcej wyda na naprawy.

Ja miałam jeden wózek po 2 dzieci - STELAŻ JAK NÓWKA zero rysek...tapicerka to samo, wyprałam w proszku dziecięcym i piekny pachnący wózek. Mało tego - potem sprzedałam za 200zł mniej (po roku czasu) także strata niewielka

[aga00100]

Ja również już po wizycie,też wszystko ok.Widziałam i raczki i stópki jak machał.płci nie znam.i nie mogę znalescna zdjęcia nigdzie ile mierzy, mam podana wage dziecka i dużo innych parametrów ale długości nie ma..Za 3 tyg kolejna wizyta i gon powiedział że wtedy powie płeć

[jesuismagnifique]

gratuluję udanych wizyt!!

[MarudexuS]

Bry!
Ja dziś byłam na wizycie na nfz .. dostałam ochrzan za chodzenie w dżinsach (że uciskają jak siedzę i mam się już ubierać inaczej) i mam myśleć o zwolnieniu bo się przyznałam, ze trochę mnie brzuch pobolewa no i w sumie wczoraj mi stwardniał.
A tak to nic nowego, badanie tylko ręczne, skierowanie na morfo i siuśki znów, no i luteinę mam brać.

[Sikorka0204]

Napisane przez jesuismagnifique

A to fakt - ze sprawdzonego źródła (w sumie policja ma mozliwość sprawdzić czy fotelik nie jest uszkodzony jesli ma sie watpliwosci - jak się podjedzie) można kupić używany w dobrej cenie i ma się pewność że dziecko jest bezpieczne. A nawet jak nie używany to kasa się zwróci na pewno jakoś.

To też słyszałam o tym stelażu...już w kilku wózkach!!!!!!!!!! Zawał murowany...
A dobry wózek dobrej firmy - może mieć i 5 dzieci i nic sie z nim nie stanie...a kupi się nowy nie wiadomo jaki i więcej wyda na naprawy.

Ja miałam jeden wózek po 2 dzieci - STELAŻ JAK NÓWKA zero rysek...tapicerka to samo, wyprałam w proszku dziecięcym i piekny pachnący wózek. Mało tego - potem sprzedałam za 200zł mniej (po roku czasu) także strata niewielka

A widzisz o tym nie wiedziałam,że można sprawdzić!
No ja bym chyba na miejscu umarła jakby mi stelaż pękł - brak słów
Ja teraz odkupiłam i wózek wygląda jak nówka
Koleżanka odkupiła też inny po dwójce, sama już jedną prawie 'odchowała' i mówi, że na chwilę obecną ma nadzieje, że jeszcze na kolejną dwójkę da radę - stwierdziła, że tylko koła wymieni bo z wózkiem mimo tylu lat nic się nie dzieje

Gratuluję samych pozytywnych wizyt!
MarudexuS mi też czasem twardnie i boli - co to znaczy?

[Marita1203]

Napisane przez aga00100

Ja również już po wizycie,też wszystko ok.Widziałam i raczki i stópki jak machał.płci nie znam.i nie mogę znalescna zdjęcia nigdzie ile mierzy, mam podana wage dziecka i dużo innych parametrów ale długości nie ma..Za 3 tyg kolejna wizyta i gon powiedział że wtedy powie płeć

Hey szukaj skrótu CRL to będzie długość, powinno być wpisane
no i gratuluję udanej wizyty