Czy to Polska czy Bahamy, zdrowych nawyków się trzymamy! Cz. 24

[nonetheless]

znacie coś co łagodzi pms? nie wyrabiam już...

[Sikorka0204]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;49723857]Zrobiłam kilka oddechów i mi lepiej[/QUOTE]

Hehe dobrze, że to pomogło
Swoją drogą dobrze na stres (mam na myśli bardziej ekstremalne stresowe sytuacje) pomaga taka technika:
długi wdech nosem- liczymy do 10, wstrzymujemy oddech na 2 sekundy i wydychamy powoli. Powtarzamy kilka razy cykl.
To skupienie na liczeniu jest tak absorbujące, że nie ma czasu myśleć o tym czym się stresujemy Mi pomogło raz

[aguniaaaaa041986]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;49723675]Bo chciałabym coś zrobić dla mnie ważnego, a mi strony wczytuje bardzo długo Znowu pewnie jest na włączane coś do ściągania u braciszka. Nie wyrabiam [/QUOTE]

doskonale Cię rozumiem

Napisane przez Sikorka0204

Dokształciłam się i tym się można łatwo zarazić nie wiedząc kiedy, wystarczy że zjesz niedomytego owoca czy warzywo, albo krojąc pierś z kurczaka i bez umycia będziesz chciała coś z rąk zjeść. Także mogłam się wszędzie zarazić
Jeśli się uda to będę miała przeciwciała co działa na plus, w najgorszym wypadku lekarz każe mi powtórzyć badanie za jakieś 3 tygodnie i jeśli nie spadnie to będzie leczenie (ale raczej to pierwsze).
A ja nie śpię w ciągu dnia ani razu odkąd jestem w ciąży nie spałam w ciągu dnia albo nie pamiętam


Ja dostaję w takich sytuacjach białej gorączki więc rozumiem

Mam nadzieje ze wszystko ok u Ciebie będzie

Napisane przez nonetheless

znacie coś co łagodzi pms? nie wyrabiam już...

może spróbuj melisy ? jak mam pms to sobie zaparzam i trochę na nerwy pomaga

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Napisane przez nonetheless

znacie coś co łagodzi pms? nie wyrabiam już...

Mi w tym czasie nic nie pomaga Wyżywam się na wszystkich w okół

Napisane przez Sikorka0204

Hehe dobrze, że to pomogło
Swoją drogą dobrze na stres (mam na myśli bardziej ekstremalne stresowe sytuacje) pomaga taka technika:
długi wdech nosem- liczymy do 10, wstrzymujemy oddech na 2 sekundy i wydychamy powoli. Powtarzamy kilka razy cykl.
To skupienie na liczeniu jest tak absorbujące, że nie ma czasu myśleć o tym czym się stresujemy Mi pomogło raz

Trzeba tak częściej pomedytować sobie, ja jestem bardzo niecierpliwa, wszystko bym chciała szybko i od razu. Potem się denerwuję bo nic nie wychodzi, a tu nie tędy droga.

[Sikorka0204]

Napisane przez nonetheless

znacie coś co łagodzi pms? nie wyrabiam już...

Niestety nie znam a przydałoby się
W ogóle przypomniałaś mi by przekazać coś Hero.
Otóż mój TZ przekazuje Twojemu TZ'owi by wyprowadzał często Twoje hormony na spacer. Jak to wygląda? A no bierze Cię na spacer, Ty znajdujesz powód by trochę się na nim wyżyć, po wszystkim wracacie do domu. Mój stwierdził, że takie 'sesje' pomagają i w domu jest spokój

[dzovana]

Napisane przez jeu

Nie wiem czy to zdam :/ mam jedno pytanie całe źle :/ a to oznacza że żebym zaliczyła to musze mieć pozostałe 2 na 100% co może się nie udać, jestem na siebie wściekła bo taki głupi błąd zrobiłam :/

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

W ogóle nie mam humoru :/

wierzymy, ze jednak bedzie do przodu kiedy wyniki?

Napisane przez anns_

Dopiero wracam do mieszkania ale juz większość czesci metodycznej mam zrobione zostało tylko badanie wytrzymałości rożnych próbek, od jutra zaczynam jak dobrze pojdzie to do piatku sie z tym wyrobie i zostanie mi tylko napisanie pracy.

Napisane przez anns_

Dżonka to doskonale wiesz co czuję tylko Ty masz ten plus że jak mieszkasz z koleżankami, które znasz to łatwiej zwrócić uwagę, nawet w formie żartu "ej syf robisz, posprzątaj". Jak mieszkałam przyjaciółkami to tak było i nikt się nie obrażał. A u mnie w poprzednich mieszkaniach 3 razy miałam syfiarzy i zawsze kończyło się wojną i wyprowadzką. Ja przestaję

właśnie przyszłam do ms, nikogo nie ma, zastałam jedynie syf troche kuchnie ogarnęłam


jestem w MS, trochę sie pouczę

[nonetheless]

Napisane przez aguniaaaaa041986

może spróbuj melisy ? jak mam pms to sobie zaparzam i trochę na nerwy pomaga

spróbuję, oby dało radę
[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;49723985]Mi w tym czasie nic nie pomaga Wyżywam się na wszystkich w okół [/QUOTE]
no to widzę że mamy tak samo po za tym cały czas bym ryczała z byle powodu a to jest strasznie wkur.wiające, bo siedzę w sobie w szkole, nagle mnie coś wkurzy i ryczę jakby nie wiadomo co się stało. no i jeszcze dobijam się zawsze tym, że zaczynam się użalać nad sobą że jaka to ja nie jestem niedoyebana itd...

Napisane przez Sikorka0204

Niestety nie znam a przydałoby się
W ogóle przypomniałaś mi by przekazać coś Hero.
Otóż mój TZ przekazuje Twojemu TZ'owi by wyprowadzał często Twoje hormony na spacer. Jak to wygląda? A no bierze Cię na spacer, Ty znajdujesz powód by trochę się na nim wyżyć, po wszystkim wracacie do domu. Mój stwierdził, że takie 'sesje' pomagają i w domu jest spokój

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Napisane przez nonetheless

no to widzę że mamy tak samo po za tym cały czas bym ryczała z byle powodu a to jest strasznie wkur.wiające, bo siedzę w sobie w szkole, nagle mnie coś wkurzy i ryczę jakby nie wiadomo co się stało. no i jeszcze dobijam się zawsze tym, że zaczynam się użalać nad sobą że jaka to ja nie jestem niedoyebana itd...

Rozumiem Cię, u mnie nie inaczej

[majka5908]

Napisane przez Sikorka0204

Maja jak się czujesz?

Szczerze? Kiepsko Pod wieczor zawsze jest gorzej i z nosa leci

[Sikorka0204]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;49724101]Rozumiem Cię, u mnie nie inaczej [/QUOTE]

To chyba normalne
Ja jak nie miałam @ a miałam problemy z hormonami to miałam wieczny pms Ale to już przechodziłam samą siebie...ostatnio rozmawiałam z TZ o tym okresie to powiedział, że takie numery odwalałam, że głowa mała -zaczął wymieniać a ja sama nie wierzyłam w to co słyszę - miał rację i dziwie się, że to wytrzymał

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez nonetheless

spróbuję, oby dało radę

no to widzę że mamy tak samo po za tym cały czas bym ryczała z byle powodu a to jest strasznie wkur.wiające, bo siedzę w sobie w szkole, nagle mnie coś wkurzy i ryczę jakby nie wiadomo co się stało. no i jeszcze dobijam się zawsze tym, że zaczynam się użalać nad sobą że jaka to ja nie jestem niedoyebana itd...

wiem o czym mowisz z tym ze ja bez @ tak mam

[Sikorka0204]

Napisane przez majka5908

Szczerze? Kiepsko Pod wieczor zawsze jest gorzej i z nosa leci

Biedna jesteś a Ty masz jutro L4 albo wolne bo nie wiem czy pisałaś czy niedoczytałam? Dobrze byłoby, żebyś wyleżała choróbsko (jakkolwiek Ci ta opcja nie odpowiada)

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Napisane przez Sikorka0204

To chyba normalne
Ja jak nie miałam @ a miałam problemy z hormonami to miałam wieczny pms Ale to już przechodziłam samą siebie...ostatnio rozmawiałam z TZ o tym okresie to powiedział, że takie numery odwalałam, że głowa mała -zaczął wymieniać a ja sama nie wierzyłam w to co słyszę - miał rację i dziwie się, że to wytrzymał

JA mam może jeden tydzień w miesiącu gdzie czuję się super i w miarę wyglądam, reszta to wieczne rozterki, przemyślenia, płacze. No racja jak mam zajęcie i nie myślę o tym jest ok trochę dłużej. Także nic tylko być wiecznie zajętym

[majka5908]

Napisane przez Sikorka0204

Biedna jesteś a Ty masz jutro L4 albo wolne bo nie wiem czy pisałaś czy niedoczytałam? Dobrze byłoby, żebyś wyleżała choróbsko (jakkolwiek Ci ta opcja nie odpowiada)

Kobieto jakie L4 czy wolne? Tydzien ma 7 dni a ja 8 razy do pracy ide Musze sie wykurowac jakos "w biegu"

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez majka5908

Kobieto jakie L4 czy wolne? Tydzien ma 7 dni a ja 8 razy do pracy ide Musze sie wykurowac jakos "w biegu"

Ty to masz powera Kochana

[majka5908]

Napisane przez aguniaaaaa041986

Ty to masz powera Kochana

Swedzi mnie

[Sikorka0204]

Napisane przez majka5908

Kobieto jakie L4 czy wolne? Tydzien ma 7 dni a ja 8 razy do pracy ide Musze sie wykurowac jakos "w biegu"

Kochana serio zajeździsz się i jak Cię złapie to przez 2 tygodnie będziesz uwiązana w łóżku Przypominasz mi moją mamę pod tym względem - no nie przegadasz

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Napisane przez Sikorka0204

Kochana serio zajeździsz się i jak Cię złapie to przez 2 tygodnie będziesz uwiązana w łóżku Przypominasz mi moją mamę pod tym względem - no nie przegadasz

Moja też zawsze biegała chora do pracy i teraz ma milion chorób, niektóre będą jej towarzyszyć do końca życia

[tulipan1994]

Napisane przez majka5908

Szczerze? Kiepsko Pod wieczor zawsze jest gorzej i z nosa leci

Zawsze się pogarsza na noc
Traxx
Non

[Elsay]

Napisane przez jeu

Ja ostatnia godzina nauki... I co ma,być to będzie... Jutro idę na wykład (egzamin po wykładzie) to będę miała jeszcze 3h na wertowanie notatek i douczenie się musi się udać ;p

Trzymajcie kciuki jutro o 12

Z racji ze sama pisze kolo z matematyki to nie dam rady trzymac kciukow ale wspieram mentalnie

Napisane przez dzovana

melduję (30min) na nogi Ewki trening z rozciąganiem. Idę robić amu i do matmy.

Napisane przez kisiej25

Zabijcie mnie
Boli mnie wszytsko, wszystko, wszystko.
Głowa, mięśnie, zatoki, migdałki


Dzisiaj dzień spędzam w łóżku.
Nigdzie się nie ruszam

Biedna zdrowka zycze.

Wstalam rano z okropnyn bolem gardla. Teraz tez mnie trzyma ale troche mniej tylko jeszcze glowa do tego boli. I zamiast lezec w łóżeczku ja musze na peronie siedzieć :/

[majka5908]

Napisane przez Sikorka0204

Kochana serio zajeździsz się i jak Cię złapie to przez 2 tygodnie będziesz uwiązana w łóżku Przypominasz mi moją mamę pod tym względem - no nie przegadasz

Nie bedzie tak zle Po prostu nie przewidzialam, ze mnie rozlozy

[nonetheless]

Tulipan
zrobiłam melisę, mam nadzieję że przynajmniej podziała jak placebo miałam się uczyć ale odkładałam to cały dzień i teraz mi się nie chcę pewnie się nie pouczę już, a jutro mam sprawdzian. idę chyba zaraz pod prysznic i kładę się spać, żeby jak najszybciej minął ten cholerny czas

[dzovana]

Napisane przez Elsay

Z racji ze sama pisze kolo z matematyki to nie dam rady trzymac kciukow ale wspieram mentalnie

Jeu dziś pisała a ja jutro też mam koło z matmy, chyba o 14:30.


zdrówka dla naszych chorowitek


B/T/W z dziś: 101/90/199. Wiem przesadziłam z węglami. Ale wpadła Princessa m.in. kcal 2100. Nie wiem, czy tyle jedzenia mam, ze tak dużo jem ale nie czuję się ciężko, wrecz przeciwnie

[kisiej25]

majka ja to bym chciała, żeby na wieczór mnie chwytało.
U mnie najgorsze są poranki. Brak głosy, zatkany nos do braku możliwości oddychania, brak siły, ból mięśni. Nie do życia.
Dopiero w połowie/pod koniec dnia mi się poprawia, noc się nieco przetyka....trzeba wygnać paskudztwo

[kokillka]

Cześć i czołem (nigdy nie wiem jak się przywitać )

Mam nadzieje, że nie macie nic przeciwko, że dołącze.
Jestem mega zmotywowana. Ok, moje próby ćwiczeń zaczynały się milion razy w 2014 ale zwykle po miesiącu wymiękałam,a to dlatego, że nie miałam w nikim wsparcia. A wiadomo, samej to tak ciężko. :< Ze zdrowym odżywianiem to już w ogóle lipa Nawet nie warto poruszać mi tego tematu, bo się tylko wygłupię.

Coś o mnie :
1) 20lat.
2)164 (w dowodzie) ,53kg.
3) Nie zależy mi na zrzuceniu wagi. Chcę sobie wyrobić ładną figurę, która nie będzie miała tego wstrętnego celulitu na tyłku i udach . :/ A no i taki brzusio bez żadnych boczków też byłby mile widziany .
4) Chce ćwiczyć 5-6razy w tygodniu. Pewnie jak zawsze mel-b . Rozważam zapisanie się na siłownię .
5) W grudniu rzuciłam studia, obecnie pracuje. Od października zaczynam nowy kierunek.
6)Singielka od hm można powiedzieć , że od dwóch tygodni .


Także tego. Chyba tyle

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Napisane przez kokillka

Cześć i czołem (nigdy nie wiem jak się przywitać )

Mam nadzieje, że nie macie nic przeciwko, że dołącze.
Jestem mega zmotywowana. Ok, moje próby ćwiczeń zaczynały się milion razy w 2014 ale zwykle po miesiącu wymiękałam,a to dlatego, że nie miałam w nikim wsparcia. A wiadomo, samej to tak ciężko. :< Ze zdrowym odżywianiem to już w ogóle lipa Nawet nie warto poruszać mi tego tematu, bo się tylko wygłupię.

Coś o mnie :
1) 20lat.
2)164 (w dowodzie) ,53kg.
3) Nie zależy mi na zrzuceniu wagi. Chcę sobie wyrobić ładną figurę, która nie będzie miała tego wstrętnego celulitu na tyłku i udach . :/ A no i taki brzusio bez żadnych boczków też byłby mile widziany .
4) Chce ćwiczyć 5-6razy w tygodniu. Pewnie jak zawsze mel-b . Rozważam zapisanie się na siłownię .
5) W grudniu rzuciłam studia, obecnie pracuje. Od października zaczynam nowy kierunek.
6)Singielka od hm można powiedzieć , że od dwóch tygodni .


Także tego. Chyba tyle

Hej Witamy w naszych skromnych progach

[arnama]

Jutro i w środę mam kolejne rozmowy

[StupidAlice]

Dobry Gwiazdki

Melduje 10 km bieg

Sikorka mam nadzieje, że z Pisklakiem wszystko dobrze

Jeu poczekaj na wyniki może nie będzie tak źle jak Ci się wydaje

Napisane przez majka5908

Swedzi mnie

Stopy?

Heroine jak samopoczucie?

Napisane przez Grapefrutka

Anns za realizacje planu

Natalka umówiłaś się do lekarza? Ginekologa, endokrynologa?

Dżoncia za ćwiczenia

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Napisane przez StupidAlice

Melduje 10 km bieg

[arnama]

Napisane przez StupidAlice

Melduje 10 km bieg