Mamusie czerwcowe 2014 - cz. II

[Bogini Bastet]

Jurek nadal ma stan podgorączkowy, ale humor i apetyt mu dopisuje. trochę się pobawimy i odpływa. właśnie ponownie zasnął trochę pokasłuje, ale nie wiem czy nie robi tego celowo, bo kaszle i się śmieje

[zophiee]

Napisane przez Bogini Bastet

Jurek nadal ma stan podgorączkowy, ale humor i apetyt mu dopisuje. trochę się pobawimy i odpływa. właśnie ponownie zasnął trochę pokasłuje, ale nie wiem czy nie robi tego celowo, bo kaszle i się śmieje

Ja bym się skonsultowała.
A ślini się?
Bo kaszel od śliny może być.
A gorączka od zębów.
Ale te wymioty i brzydka kupa??
No nie wiem. ..
Za dużo tego!

[alingles]

Napisane przez zophiee

Bogini mam nadzieję że Jerzy się nie rozchoruje.
W razie czego może umów się na wizytę wieczorem do pediatry.
I dużo wody!

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Sola. Masz bardzo mądre podejście fo wychowania dzieci.
Super.

Ja się nie wypowiem w kwestii wychowania starszych dzieci. Bo jak wiadomo teoria a praktyka- to dwie różne kwestie!

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

Berenika- musisz się postarać aby chlopakom stworzyć ciepły i bezpieczny dom. A mama jak wiadomo jest lekiem na całe zło.
I musi pocieszyć, przytulic.
Także nie załuj im tego.

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Aga no nieźle nieźle
U nas ostatnio posucha- więc nie mam co się martwić o rodzeństwo dla Borysa hihi

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

A platki robię podobnie!

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------


To rzeczywiście wysyp ciężarówek maluchy będą się fajowo bawiły.

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Dziewczyny jak u was z podawaniem mm?
Mój coraz częściej odmawia
Od kilku dni w nocy je tylko raz- nic od 20 do mniej więcej 7
I zjada przed snem i około 1. A potem już do rana nie chce.
W dzień w ogóle nie chce, choć jeszcze kilka dni temu usupiał pijąc mm.
Czy to stopniowe ograniczanie na rzecz stałych posiłków??

Mój mały jest miesiąc młodszy od Boryska i mm je o 8, ok 13 ( o 12 ma obiadek jeszcze bezmiesny), +/- 16.30 mamy jabłko z bananem, mm po kąpieli ok 19 i raz w nocy o 2-3.
Zjada 180, tylko po kąpieli wciąga 210. Czasami się zdarzy ze w dzień wypija dodatkowo 100, ale to raczej rzadkość.

[zophiee]

U nas jest de facto porcja na kolacje- przed snem i jedna w nocy.
Ta wieczorem też 210- nie zawsze zjada; a w nocy około 150.

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

I to tyle z mm.
Na śniadanie kaszka, jak jest mocno głodny, a jak zaczeka to płatki jaglane z owocem.
Potem zupka- tu zjada z 80 ml
Około 14 obiadek-już teraz duży słoik.
Około 17 deserek - owoc pieczony, surowy lub marchew z jabłkiem na tarce. Co tam mam pod ręką.

[Rybka12321]

Napisane przez zophiee

U nas jest de facto porcja na kolacje- przed snem i jedna w nocy.
Ta wieczorem też 210- nie zawsze zjada; a w nocy około 150.

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

I to tyle z mm.
Na śniadanie kaszka, jak jest mocno głodny, a jak zaczeka to płatki jaglane z owocem.
Potem zupka- tu zjada z 80 ml
Około 14 obiadek-już teraz duży słoik.
Około 17 deserek - owoc pieczony, surowy lub marchew z jabłkiem na tarce. Co tam mam pod ręką.

Zophiee a mogłabyś napisać czym się różni u Ciebie zupka od obiadku głupio zabrzmiało to pytanie wiem :p napiszesz jakie przygotowujesz zupki i jakie obiadki? Ja zupkę gotuje na mięsku (na razie wprowadziłam kurczaka i królika)- mięsko, marchew, ziemniak, pietruszka, seler- to podstawa i do tego albo dynia albo brokuł albo burak albo ryż albo groszek bo na razie tylko to wprowadziłam. No i manna. Zastanawiam się czy to drugie danie to podawać kawałki jak w blw czy jak zrobić.

Dziewczyny napiszcie jak przygotowujecie

A czy któraś wprowadziła już rybę- jeśli tak to jak przygotowujecie?

[Bogini Bastet]

Napisane przez zophiee

Ja bym się skonsultowała.
A ślini się?
Bo kaszel od śliny może być.
A gorączka od zębów.
Ale te wymioty i brzydka kupa??
No nie wiem. ..
Za dużo tego!

ja się wstrzymam do jutra, zobaczymy jaka będzie noc. po cichu też obstawiam zęby. tylko te wczorajsze wieczorne wymioty mi nie pasują brzydkie kupy towarzyszyły już ząbkowaniu, ta była inna, ale może dlatego, że teraz rozszerzam dietę a wtedy tylko kp było.

Rybka ja nie dawałam jeszcze ryby, ale będę gotowała ją w parowarze a potem rozpaćkam ją widelcem, nie będę blendowała. Jaki gatunek ryby chcesz wprowadzić?

dziś poszalałam trochę w aptece gemini kupiłam Jurkowi kilka kaszek holle i lebenswert, olej do posiłków dla dzieci, krem regenerujący musteli dla małego, bo ma podrażnioną skórę na policzkach, szczoteczkę do zębów, kubek niekapek, smoczki, herbatki i sama już nie pamiętam co a sobie? nic

[Rybka12321]

Napisane przez Bogini Bastet

ja się wstrzymam do jutra, zobaczymy jaka będzie noc. po cichu też obstawiam zęby. tylko te wczorajsze wieczorne wymioty mi nie pasują brzydkie kupy towarzyszyły już ząbkowaniu, ta była inna, ale może dlatego, że teraz rozszerzam dietę a wtedy tylko kp było.

Rybka ja nie dawałam jeszcze ryby, ale będę gotowała ją w parowarze a potem rozpaćkam ją widelcem, nie będę blendowała. Jaki gatunek ryby chcesz wprowadzić?

dziś poszalałam trochę w aptece gemini kupiłam Jurkowi kilka kaszek holle i lebenswert, olej do posiłków dla dzieci, krem regenerujący musteli dla małego, bo ma podrażnioną skórę na policzkach, szczoteczkę do zębów, kubek niekapek, smoczki, herbatki i sama już nie pamiętam co a sobie? nic

Oby to były "tylko" zęby

Nie mam pojęcia właśnie miałam nadzieję, że Któraś z nas już wprowadziła, to się zasugeruję

Moja jakoś nie może załapać niekapka i zastanawiam się w czym podawać picie, czy kupić ten kubek doidy i próbować, czy dalej próbować niekapkiem, czy na razie olać temat i podawać w butelce picie.

[zophiee]

Napisane przez Rybka12321

Zophiee a mogłabyś napisać czym się różni u Ciebie zupka od obiadku głupio zabrzmiało to pytanie wiem :p napiszesz jakie przygotowujesz zupki i jakie obiadki? Ja zupkę gotuje na mięsku (na razie wprowadziłam kurczaka i królika)- mięsko, marchew, ziemniak, pietruszka, seler- to podstawa i do tego albo dynia albo brokuł albo burak albo ryż albo groszek bo na razie tylko to wprowadziłam. No i manna. Zastanawiam się czy to drugie danie to podawać kawałki jak w blw czy jak zrobić.

Dziewczyny napiszcie jak przygotowujecie

A czy któraś wprowadziła już rybę- jeśli tak to jak przygotowujecie?

Zupka -u mnie ma tylko warzywa.
Nie blenduje więc nie ma konsystencji papki- kremu.

Obiadek- jest najbardziej tresciwym posilkiem.
Tu jest mięsko lub rybka.
Ja robię z krolika cieleciny lub indyka lub piersi z kurczaka.
Ryby- ja kupiłam świeże filety: pstrąg i sola- pokroiłam w paski i wrzucam do parowaru.
Tu dodaje też ryż lub jaglana lub kukurydziana kaszke.
I rozdziabuje widelcem na drobne kawałeczki- tu jest bardzo gęsta konsystencja.
Będę też wprowadzać pomału przyprawy

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------

Dziewczyny jak macie jakieś lepsze pomysły na gatunek ryb to poproszę. Wiem zr panga i mintaj to syf, z łososiem też różnie bywa.

[Rybka12321]

Napisane przez zophiee

Zupka -u mnie ma tylko warzywa.
Nie blenduje więc nie ma konsystencji papki- kremu.

Obiadek- jest najbardziej tresciwym posilkiem.
Tu jest mięsko lub rybka.
Ja robię z krolika cieleciny lub indyka lub piersi z kurczaka.
Ryby- ja kupiłam świeże filety: pstrąg i sola- pokroiłam w paski i wrzucam do parowaru.
Tu dodaje też ryż lub jaglana lub kukurydziana kaszke.
I rozdziabuje widelcem na drobne kawałeczki- tu jest bardzo gęsta konsystencja.
Będę też wprowadzać pomału przyprawy

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------

Dziewczyny jak macie jakieś lepsze pomysły na gatunek ryb to poproszę. Wiem zr panga i mintaj to syf, z łososiem też różnie bywa.

Ooo dziękuję za informację

[Pradip]

Napisane przez simka234

Wow! TŻ mi sniadanko do łóżka zrobił..
Także ide szamac

ale Ci dobrze

Napisane przez Bogini Bastet

kupiliśmy fotelik chicco, jest super Mały jest dużo bardziej zadowolony, gdy siedzimy na jednej wysokości. w bujaczku robił nam już awantury przy jedzeniu

no co Ty, jaka stara? ja urodziłam mając 32, za 2 m-ce będę miała 33 a chcę mieć przynajmniej jeszcze jedno dziecko w ogóle u nas trwają dyskusje, negocjacje, bo tżet zapałał nagle straszną miłością do dzieci i zrobił się prorodzinny, tj chce mieć dużą familię i bardzo intensywnie namawia mnie na kolejną ciążę w tym roku całkiem kusząca propozycja ale dopóki nie znajdę pracy nie ma mowy o kolejnym dziecku, bo nie chcę żyć z jednej pensji. z drugiej strony, nie chcę też czekać zbyt długo na kolejne dziecko, bo chciałabym, aby maluchy były w podobnym wieku

Jak Jerzyk się czuje?
Myślałam że fotelik samochodowy kupiliście ale i tak super że młody zadowolony (tak w temacie myślałyście już o kolejnym foteliku do auta?)
Super że Tż kipi miłością oby wyszło Ci z pracą i do roboty

Napisane przez karolkya

Nie chcę zapeszac ale chyba idą u nas zęby ślinotok się włączył...

które? u mnie ślinotok się nie wyłącza
Karolina, Berenika super że staracie się dawać dzieciom to czego Wam brakowało a nie postępować tak jak Was wychowywano rzadko się to zdarza niestety

Napisane przez agaaga89

Na szklankę wody wrzucam łyżkę płatków, potem i tak odcedzam przez sitko i same płatki wrzucam do blendera bo muszę dodać, że oczywiście blenduję żadne większe kawałki w wypadku Heli nie wchodzą w grę

No co Ty? ja daje mniej niż pół szklanki i 2 stołowe łyżki i mi się robi paciaja a próbowałaś nie blendować? Kuba wcina takie normalne

Napisane przez zophiee

Ale synek mi dorasta. Siedząc w krzesełku- sam bierze buteleczke z wodą i pije.

Brawo za samodzielność i zdrówka dla Boryska

Napisane przez Sola1

ćwiczyła aż usiadła z pozycji leżenia na brzuchu. Z tym, że i tak najbardziej lubi przemieszczać się, a miałam nadzieję, że drugie dziecię będzie siedziało w kąciku i ładnie się bawiło

A co może wymusić taki maluszek? To, że chce się przytulić do mamy bo jest mu źle, jest np. rozdrażniony, boli go ząbek? Nie powie przecież: mamo źle się czuję, proszę mnie przytul.
To naprawdę co innego niż rzucanie się na ziemię, bo chce zrzucić wszystkie zabawki w sklepie. Wydaje mi się, że trzeba rozróżnić pewne rzeczy. Zresztą jak pisałam u mnie przytulanie jest dostępne na żądanie Ja nie jestem zwolenniczką bezstresowego wychowania ani też zimnego chowu.

Jak to mówią nadzieja matką głupich ale i tak zdolniacha z małej

Dokładnie to samo pytanie zadaje mężowi ale faktycznie widzę że młody jest przyzwyczajony że ja go na ręce biore tylko jak muszę i u mnie nie robi awantury zerkając co chwila czy już po niego sięgam czy jeszcze musi pokrzyczeć a mężowi tak

[kamilla123]

Hej Mamusie! My też jeszcze śmigamy w gondoli, ale ostatnio jesteśmy udoopieni w domu, bo albo wieje, albo pada Masakra jakaś! A przed domem nie mam ani chodnika, ani asfaltu, ani polbruku, tylko cudowną żużlową podziurawioną "drogę" z kałużami. Po deszczu ledwo przejść idzie, a koła wyglądają... Tak więc siedzimy sobie w domu... W sobotę wieczorem kilka godzin nie było prądu ani wody przez ten wiatr! Eh...

Co do ataków histerii/furii/szału to Młody miewał, ale na szczęście rzadko i nie w miejscach publicznych tylko w domu, najczęściej w odpowiedzi na to, że coś chce, a nie może. To jest taki stan, że nic do niego nie dociera, cokolwiek się powie, nawet po jego myśli to jest źle, co 5 minut sobie zaprzecza, płacze, że aż się zanosi. Dlatego w takich sytuacjach najlepiej było przeczekać to apogeum, poczekać aż się uspokoi i dopiero wtedy na spokojnie przegadać sobie tą sytuację, poprzytulać i w ogóle. Teraz ma fazę raczej na trzaskanie drzwiami i "strzelanie focha"

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ----------

Napisane przez Prowansja88

Wybaczcie moje glupie pytanie- heh slyne z glupich pytan chyba :-D ale czy Wasze dzieci maja dporo gazów?

Bardzo mało, prawie wcale. Trzymam kciuki za wizytę Oby w końcu Ewuni pomogli!

Napisane przez agaaga89

Poza tym pochwalę się, znalazł się winowajca niespokojnego snu otóż zadzwonił dziś pierwszy ząbek!!!

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

Napisane przez alingles

My nadal bez prądu. W nocy jako tako mały nawet się nie odkopywal.

U mnie w sobotę nie było parę godzin i już ciężko się odnaleźć było, tż jechał do teściowej zagotować wodę na mleko

Napisane przez Bogini Bastet

rozszerzanie diety trwa. szpinak szału nie zrobił, za to buraczek tak. wiadomo słodkie mój przepis na puree podobnej wielkości ziemniaczek+buraczek+woda +oliwa. pychota

no co Ty, jaka stara? ja urodziłam mając 32, za 2 m-ce będę miała 33 a chcę mieć przynajmniej jeszcze jedno dziecko w ogóle u nas trwają dyskusje, negocjacje, bo tżet zapałał nagle straszną miłością do dzieci i zrobił się prorodzinny, tj chce mieć dużą familię i bardzo intensywnie namawia mnie na kolejną ciążę w tym roku całkiem kusząca propozycja ale dopóki nie znajdę pracy nie ma mowy o kolejnym dziecku, bo nie chcę żyć z jednej pensji. z drugiej strony, nie chcę też czekać zbyt długo na kolejne dziecko, bo chciałabym, aby maluchy były w podobnym wieku

Jutro zrobię tego buraka
Witaj w klubie, też jestem 82 rocznik Kiedy masz urodziny?

Napisane przez karolkya

[/COLOR]W ogóle to dużo naszych znajomych jest w ciąży... a jak patrzę i słucham to tęsknię za brzuchem A wysyp będzie koło maja, bo kolejno teraz jedna para jest w 22tc kolejna 24 i 26 Także mogą się spotkać na porodówce ...

Jest urodzaj Moja koleżanka rodzi lada dzień

Napisane przez zophiee

[/COLOR]Ale synek mi dorasta. Siedząc w krzesełku- sam bierze buteleczke z wodą i pije.

Zamowiłam dzisiaj to nosidło Tula.
Będzie cienki miesiąc, ale ja już nie jestem w stanie nosić go dłużej niż 15 minut. Boli mnie kręgosłup, o rękach i szyi nie wspominając!

dla Boryska za samodzielne picie i za kupno nosidła! Ja czasami przy moich 7,5 kg wysiadam, a co dopiero przy prawie 12! Dobry zakup

Napisane przez zophiee

[/COLOR]Dziewczyny jak u was z podawaniem mm?
Mój coraz częściej odmawia
Od kilku dni w nocy je tylko raz- nic od 20 do mniej więcej 7
I zjada przed snem i około 1. A potem już do rana nie chce.
W dzień w ogóle nie chce, choć jeszcze kilka dni temu usupiał pijąc mm.
Czy to stopniowe ograniczanie na rzecz stałych posiłków??

U nas tak średnio 4 porcje po 150ml, ale tak jak piszesz tego mleka może być coraz mniej właśnie na rzecz "konkretnych" posiłków

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

Ja jeszcze nie dawałam ryby

Napisane przez Rybka12321

Moja jakoś nie może załapać niekapka i zastanawiam się w czym podawać picie, czy kupić ten kubek doidy i próbować, czy dalej próbować niekapkiem, czy na razie olać temat i podawać w butelce picie.

Moja wodę pije tylko z kubka avent, ale to jest "kapek", pije bardzo chętnie, tylko minus jest taki, że muszę uważać żeby się nie wylewało

[majkela12]

Hej nocą

O jak mi za Wami tęskno, ale ostatnio brak czasu na wszystko. Szkoda, że doba nie ma więcej. Nie wiem w co ręce włożyć. Zosię zęby męczą, tzn. ich brak Adaś chce aby poświęcać mu 100%uwagi, wzięłam się za ogarnianie strychu,chciałam poćwiczyć ale nie mam już sił. No i dalej szukamy swojego gniazdka. Zrezygnowaliśmy z tamtego, w ostatniej chwili uciekliśmy z banku. Płacić 30lat za coś co nam do końca nie pasuje to bez sensu

Cały dzień próbowałam Was nadrobić i z tego co pamiętam
Dziękuję w imieniu synka i za kciukasy

Karolkya Twoja Zośka jest niesamowita, idzie jak burza. Mój syn, też był taki szybki w w 10miesiącu już chodził za palce, a w 11 już biegał. Za to córa, leniuszek, nawet jeszcze sama nie usiądzie.
Miałam nie porównywać dzieciaczków do siebie, ale się kurde nie da
agaaga89 to u nas jest odwrotnie. Przed urodzeniem było super, później były chwile zazdrości, teraz w końcu się przyzwyczaił do roli brata i jest na prawdę dobrze i oby tak dalej, bo chciałabym żeby dzieciaki miały między sobą dobry kontakt. Nie to co ja z siostrą (no ale u nas 11lat różnicy, więc każda z nas chowana jak jedynaczka). Również cofamy się, ostatnio obojgu musiałam kachy robić, czasami się pieści no i kryzys mamy z usypianiem. Młodsze samo chodzi spać, a starszaka trzeba usypiać, plus chyba wszystko przeżywa (przedszkole+sytuacja w domu) i budzi nam się w nocy i zabieramy go do nas do sypialni, więc nad ranem śpimy we 4.
Berenika współczuję buntu, po prostu trzeba to przetrwać i tyle. Uwielbiam również "dobre rady" rodziny. Albo poproś wprost o pomoc głośno i dobitnie, albo karz im spadać na bambus, bo z dwójką małych dzieci nie siedzą na codzień.
Co do pomysłu na bunt, to przerabialiśmy wszystko, zimny chów również, bo tonący brzytwy się chwyta i chyba nie ma złotego środka, bo każde dziecko jest inne. Więc wspierajcie się z tż i grajcie do jednej bramki, pamiętając również o tym żeby być konsekwentnym.
pater super, że Wam tak ładnie idzie usypianie. Oby tak dalej. To co kiedy bierzecie się do roboty?
NecroKitty i jak nowe mleko? lepiej?
Karolina biedna Ty, dwójka ząbkujących to hardcor, normalnie jazda bez trzymanki Z resztą podziwiam Ciebie, Berenike i Sole, za taka mała różnica wieku. Z resztą moja wymarzona, ale czasami jak poczytam jak u Was wygląda przeciętny dzień ,to to przy naszych 4 jestem na wakacjach. Teraz mam mętlik jaką obrać ostatnią różnice wieku, a muszę mieć na uwadze dobro najstarszego. Dla niego wydaje mi się, że max 6 lat, czyli między Zośką a najmłodszym musiałoby być 2 lata
Simka przykro mi, współczuję fatalnego zakończenia roku i tule mocno
Pradip i Sylwia widzę, że u Was cyc króluję tak jak i u nas i nie da się oszukać. Teraz to nawet nie ma czym, bo smoka z miesiąc temu odrzuciła. Ostatnio usłyszałam tekst od babci, że jak młoda tak długo wisi na cycku, tzn. tyle je, to pewnie mam mało pokarmu. Myślałam, że wzrokiem zabiję. Litości, 9kg i mało pokarmu
Bogini Bastet gratuluję ciociu i zdrówka dla Jeżyka, oby to były tylko ząbki
Kamilla co do porządków w pokoju to Kuba wypisz wymaluj Adam, krasnoludki wymiatają ostatnio tylko wpadłam na fb i nic nie pisałam, ale od razu weszłam na Twój profil, bo chciałam Was w końcu zobaczyć. To chociaż tu napisze, śliczna z Was rodzinka , bo nie wiem kiedy fb ogarne
Sola podłączam się do dziewczyn, mi też się miło Ciebie czyta i Twoje rady. Mądra kobieta jesteś
Prowansja u nas gazów było więcej jak była młodsza, teraz pruta w normie

Co do chusty, dopóki było ciepło chustowałyśmy się i było super, w zimę zrobiłyśmy przerwę. Jedynie zabieramy chuste ze sobą jak jedziemy na dłuższe zakupy. Co do nosidła, też mi się podoba tula. Zophiee daj znać jak przyjdzie.

Ubiór.U nas w domu body dł lub krótki/legginsy lub rajtki, ale u nas gorąco 22C

Gratuluję zębów, u nas dalej paszcza pusta, a bidula tylko się męczy.

Co do kolejnego dziecka, to my zaczniemy staranie pod koniec roku, albo dopiero w przyszłym. Wszystko zależy od naszych planów inwestycyjnych. Kasa wiąże nam ręce, tzn. nie ręce ale kurna ciężko żyć w tej naszej Polszy. Więc Berenika wcale Wam się nie dziwię, że próbujecie szczęścia poza granicami.
Śmiać mi się chciało, zapytaliśmy Adasia czy chciałby mieć więcej rodzeństwa (liczyłam się z tym, że odpowie że nie) z radością oznajmił, że oczywiście najpierw chce mieć brata, a potem znowu siostrę, a tż oznajmił, kochanie ustaw się już do mopsu po zapomoge

Co do diety, to u nas też fatalnie nam idzie, więc wzięłam się za słoiczki i tylko dzięki nim jako tak coś ruszyło. Cały zamrażalnik jedzenia czekaWczoraj zaczęłyśmy mięso. Kasze jej nie podchodzą, dopiero wczoraj zaskoczyła z bobovitą bananową bez cukru. Liczyłam, że jaglaną polubi, dwa razy nawet ugotowałam z jabłuszkiem, ale nie smakuje, ale smakuje chociaż starszakowi.
Teraz to i tak lepiej wygląda jedzenie, bo kupiliśmy nowe krzesełko. Polecam te z ikeii. Młoda kocha w nim siedzieć, a nie przykuta pasami jak w tym fb. Można z krzesłem podjechać do stołu i super się czyści.
Zophiee Ty się chyba pytałaś, my kupujemy słoiczki z Rossmana. U nas się super sprawdzają, młoda nie grymasi, skład jest ok, a i cena dobra, bardzo często robią promocje i za duży słoiczek płacimy wtedy ok 3zł.

Boli mnie głowa, więc lecę spać. Ten dzień mnie wykończył
Postaram się zajrzeć za niedługo, jak wyjde na prostą.

[kamilla123]

Bogini jak Jurek?

[simka234]

No może mu się teraz uda odpisać
Ale kurde nic nie pamietam a odmuzdzenie miało przejść po ciąży

Jak czytam o tych przebojach ze starszakami i myślę co to mnie jeszcze czeka Podziwiać was mamcie ze ogarniacie dwójkę dzieci i dom
Nie wypowiadał się w kwestii postępowania bo mnie to nie dotyczy narazie i nie wiem co podziale na mojego ,,gamonia,,
Każde dziecko jest inne i co innego działa -ale wiem ze dziecko trzeba kochać i przytulac i w tym wszystkim pamiętać ze musi mieć wytyczone granice i regoly -wtedy czuje się bezpieczne
A ze sprawdza na ile może sobie pozwolić to standard
bogini wspolczuje jak mały juz lepiej?
Mój tez cos kaszel i zastanawiam czy nie podjechac do pediatry
zophiee daj znać z tym nosidlem -bo tez chce go kupić bo mój kręgosłup wysiada czasem..wspolczuje kataru u nas juz po ale teraz zaczol kaszlec ale to czasem i często jak spi
Polecał 3% sol do inhalacji jest dużo lepsza nebu-dose

Wspołczuje wszystkim zabkujacym dzieciaczkom i ich mamom

[agaaga89]

Napisane przez Pradip

No co Ty? ja daje mniej niż pół szklanki i 2 stołowe łyżki i mi się robi paciaja a próbowałaś nie blendować? Kuba wcina takie normalne

Coś Ty, nie ma opcji nie blendować... Hela poczuje większą grudkę i ma odruch Poza tym jej ledwo jeden ząbek wyszedł, więc nawet nie ma czym zbytnio rozmemłać tego. No właśnie dlatego taka ciapka Ci wychodzi, bo jest za mało wody część odparowuje i wychodzi papka a wolisz takie bardziej sypkie?

Napisane przez kamilla123

Co do ataków histerii/furii/szału to Młody miewał, ale na szczęście rzadko i nie w miejscach publicznych tylko w domu, najczęściej w odpowiedzi na to, że coś chce, a nie może. To jest taki stan, że nic do niego nie dociera, cokolwiek się powie, nawet po jego myśli to jest źle, co 5 minut sobie zaprzecza, płacze, że aż się zanosi. Dlatego w takich sytuacjach najlepiej było przeczekać to apogeum, poczekać aż się uspokoi i dopiero wtedy na spokojnie przegadać sobie tą sytuację, poprzytulać i w ogóle. Teraz ma fazę raczej na trzaskanie drzwiami i "strzelanie focha"

Tak jak u nas sytuacja potem schemat ten sam: przeczekanie, przytulenie, wyciszenie problemu. I trzaskanie drzwiami oraz "jestem na ciebie obrażony mamo!" aktualnie na tapecie

Napisane przez majkela12

agaaga89 to u nas jest odwrotnie. Przed urodzeniem było super, później były chwile zazdrości, teraz w końcu się przyzwyczaił do roli brata i jest na prawdę dobrze i oby tak dalej, bo chciałabym żeby dzieciaki miały między sobą dobry kontakt. Nie to co ja z siostrą (no ale u nas 11lat różnicy, więc każda z nas chowana jak jedynaczka). Również cofamy się, ostatnio obojgu musiałam kachy robić, czasami się pieści no i kryzys mamy z usypianiem. Młodsze samo chodzi spać, a starszaka trzeba usypiać, plus chyba wszystko przeżywa (przedszkole+sytuacja w domu) i budzi nam się w nocy i zabieramy go do nas do sypialni, więc nad ranem śpimy we 4.

Dużo rzeczy jakbym czytała o nas przede wszystkim cofanie się... Nagle trzeba Filipka nakarmić, pomóc się ubrać, uśpić (chociaż tu się dużo nie zmieniło, często prosił o bajkę na dobranoc i nie mam nic przeciw), zabawić a już tak pięknie bawił się samemu. Do tego nocne pobudki, noc w noc, albo budzi się z płaczem, wpada w histerię i trzeba uspokajać, albo budzi się i przybiega do nas, i jedna i druga historia kończy się tak samo - ląduje u nas w nocy. Poza tym nie wiem czy pisałam, że Filip zaczął się strasznie jąkać 3-4 miesiące po narodzinach Heleny... Myślę, że nie umiał odreagować zazdrości i emocji, jest trochę skryty i cichy i dusił wszystko w sobie. I są efekty od momentu jak zaczął się głośno awanturować, tupać nóżką i pokazywać rogi, jąkanie przeszło jak ręką odjął, czyli po prostu tak odreagowuje.... Staram się nie tracić cierpliwości, bo wiem już, że to jego sposób na emocje, ale też nie daję mu przesadzać.
Tyle dobrego, że Hela jak do tej pory jeszcze ani razu nie spała z nami, bo chyba któreś z nas musiałoby lądować na podłodze

[bluesky89]

Hej
Dziewczyny, trochę źle się zrozumiałyśmy, bo ja Kacpra teraz nie zostawiam samego płaczącego, bo jak płacze to mi serce pęka. Pisalam o starszych dzieciach, które są na tyle cwane, że wszystko wymuszają płaczem.

Kurde, wczoraj byliśmy na szczepieniu i nasza super Pani Doktor powiedziała, że Kacper jest za duży a ma 72 cm i ponad 9 kg myślałam, że jej przywale.

No i wczoraj Młody pierwszy raz jadł buraka, ale kompletnie mu nie podszedł

Be the kind of woman, that when your feet hit the floor each morning the devil said 'Oh crap, she's up!'

[zophiee]

Napisane przez bluesky89

Hej
Dziewczyny, trochę źle się zrozumiałyśmy, bo ja Kacpra teraz nie zostawiam samego płaczącego, bo jak płacze to mi serce pęka. Pisalam o starszych dzieciach, które są na tyle cwane, że wszystko wymuszają płaczem.

Kurde, wczoraj byliśmy na szczepieniu i nasza super Pani Doktor powiedziała, że Kacper jest za duży a ma 72 cm i ponad 9 kg myślałam, że jej przywale.

No i wczoraj Młody pierwszy raz jadł buraka, ale kompletnie mu nie podszedł

Be the kind of woman, that when your feet hit the floor each morning the devil said 'Oh crap, she's up!'

Co za durna baba! Może dietę wprowadź synkowi

[Pradip]

Napisane przez kamilla123

Hej Mamusie! My też jeszcze śmigamy w gondoli, ale ostatnio jesteśmy udoopieni w domu, bo albo wieje, albo pada Masakra jakaś! A przed domem nie mam ani chodnika, ani asfaltu, ani polbruku, tylko cudowną żużlową podziurawioną "drogę" z kałużami. Po deszczu ledwo przejść idzie, a koła wyglądają... Tak więc siedzimy sobie w domu... W sobotę wieczorem kilka godzin nie było prądu ani wody przez ten wiatr! Eh...

Nie mieszkamy przypadkiem na tej samej ulicy u nas od urodzenia małęgo nie było dnia żebyśmy nie byli na dworze i teraz co dzień dziękuje mężowi że zrobił ogrzewanie podłogowe w przedpokoju i wystarczy trochę poczekać żeby koła obeschły i zamieść

Napisane przez majkela12

Hej nocą

O jak mi za Wami tęskno, ale ostatnio brak czasu na wszystko. Szkoda, że doba nie ma więcej. Nie wiem w co ręce włożyć. Zosię zęby męczą, tzn. ich brak Adaś chce aby poświęcać mu 100%uwagi, wzięłam się za ogarnianie strychu,chciałam poćwiczyć ale nie mam już sił. No i dalej szukamy swojego gniazdka. Zrezygnowaliśmy z tamtego, w ostatniej chwili uciekliśmy z banku. Płacić 30lat za coś co nam do końca nie pasuje to bez sensu

Pradip i Sylwia widzę, że u Was cyc króluję tak jak i u nas i nie da się oszukać. Teraz to nawet nie ma czym, bo smoka z miesiąc temu odrzuciła. Ostatnio usłyszałam tekst od babci, że jak młoda tak długo wisi na cycku, tzn. tyle je, to pewnie mam mało pokarmu. Myślałam, że wzrokiem zabiję. Litości, 9kg i mało pokarmu

Kamilla co do porządków w pokoju to Kuba wypisz wymaluj Adam, krasnoludki wymiatają

Śmiać mi się chciało, zapytaliśmy Adasia czy chciałby mieć więcej rodzeństwa (liczyłam się z tym, że odpowie że nie) z radością oznajmił, że oczywiście najpierw chce mieć brata, a potem znowu siostrę, a tż oznajmił, kochanie ustaw się już do mopsu po zapomoge

Co do diety, to u nas też fatalnie nam idzie, więc wzięłam się za słoiczki i tylko dzięki nim jako tak coś ruszyło. Cały zamrażalnik jedzenia czekaWczoraj zaczęłyśmy mięso. Kasze jej nie podchodzą, dopiero wczoraj zaskoczyła z bobovitą bananową bez cukru. Liczyłam, że jaglaną polubi, dwa razy nawet ugotowałam z jabłuszkiem, ale nie smakuje, ale smakuje chociaż starszakowi.

A nam brakuje Twoich referatów (nadal jesteś z tym niesamowita )
O tak u nas cycek będzie chyba do 30stki mówisz że Zosia chętniej je słoiczki niż gotowane? Fajny ten Twój Adaś ale załatwił Cie z rodzeństwem pierwsza klasa Mój mąż też myśli że mamy najęte krasnoludki więc do sprzątania może razem ich oświecimy?
I jeszcze niech Zosi zęby nie dokuczają

Napisane przez agaaga89

Coś Ty, nie ma opcji nie blendować... Hela poczuje większą grudkę i ma odruch Poza tym jej ledwo jeden ząbek wyszedł, więc nawet nie ma czym zbytnio rozmemłać tego. No właśnie dlatego taka ciapka Ci wychodzi, bo jest za mało wody część odparowuje i wychodzi papka a wolisz takie bardziej sypkie?

Czyli jak wleje więcej wody to będą bardziej sypkie? Dla siebie robie z mlekiem to mi paćka nie przeszkadza ale jak Kubie zrobiłam na wodzie to wyglądało mało apetycznie a jeszcze jak doszedł banan to już w ogóle bleee
Kuba ma 3 zęby i 4 na wylocie mamle pięknie już od jakiegoś czasu właśnie płatki, chleb czy warzywa a Hela wypluwa czy się dusi jak trafi na grudkę?

Napisane przez bluesky89

Hej
Dziewczyny, trochę źle się zrozumiałyśmy, bo ja Kacpra teraz nie zostawiam samego płaczącego, bo jak płacze to mi serce pęka. Pisalam o starszych dzieciach, które są na tyle cwane, że wszystko wymuszają płaczem.

Kurde, wczoraj byliśmy na szczepieniu i nasza super Pani Doktor powiedziała, że Kacper jest za duży a ma 72 cm i ponad 9 kg myślałam, że jej przywale.

No i wczoraj Młody pierwszy raz jadł buraka, ale kompletnie mu nie podszedł

Rozumiem co masz na myśli z płaczącym malcem
To lekarka wymyśliła
Buraczek niedobry? dziwne ale nie chciał wcale czy się krzywił?

[Bogini Bastet]

czołem

dzięki Dziewczyny za troskę o Jurka, kochane jesteście
u nas wszystko już dobrze w nocy trochę gorączkował, męczył się i płakał, ale obudził się bardzo zadowolony z życia, bez podwyższonej temp. i od rana buszujemy na macie obstawiam zęby, skoro Jurek ma 2 dolne jedynki to teraz mam spodziewać się górnych?

Napisane przez Rybka12321

Moja jakoś nie może załapać niekapka i zastanawiam się w czym podawać picie, czy kupić ten kubek doidy i próbować, czy dalej próbować niekapkiem, czy na razie olać temat i podawać w butelce picie.

u nas doidy się nie sprawdza, Jurek jest jeszcze za mały, zbyt nieskoordynowany. mały wylewa całą zawartość zanim uda mu się przystawić go do ust. na razie poję go łyżeczką, ale wiążę nadzieję z niekapkiem

Napisane przez zophiee

Dziewczyny jak macie jakieś lepsze pomysły na gatunek ryb to poproszę. Wiem zr panga i mintaj to syf, z łososiem też różnie bywa.

planuję dawać dorsza. Łososia też, bo to chyba taki gatunek ryby, który smakuje każdemu

Napisane przez Pradip

Myślałam że fotelik samochodowy kupiliście ale i tak super że młody zadowolony (tak w temacie myślałyście już o kolejnym foteliku do auta?)

fotelik samochodowy już mamy prezent od dziadków - recaro young sport w kolorze mocca jeszcze z nie korzystamy, bo Jurek doskonale mieści się w nosidle a w tamtym trochę latałby na wszystkie strony

Napisane przez kamilla123

ostatnio jesteśmy udoopieni w domu, bo albo wieje, albo pada Masakra jakaś!


współczuję, gdy nie wyjdę z domu choć na chwilę dzień mi się dłuży masakrycznie


Witaj w klubie, też jestem 82 rocznik Kiedy masz urodziny?

w marcu


Moja wodę pije tylko z kubka avent, ale to jest "kapek", pije bardzo chętnie, tylko minus jest taki, że muszę uważać żeby się nie wylewało

a z nazwy jest "niekapek"? bo ja właśnie z avent kupiłam i chyba się zastrzelę jak będę musiała wszystko wycierać

kurczę, Jurek wczoraj przespał pół dnia i dziś chyba nie zamierza

[zophiee]

U nas też niekapek się na razie nie sprawdza.
Do picia wody używamy buteleczki 60 ml. Jest łatwa w uzytkowaniu dla małych rączek

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

My mamy 2 niekapki- i na szczęście nie kapie z nich
Młody lubi się nimi bawić hihi

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez agaaga89

A wiesz co jest najlepsze? Że ostatnio kompletnie się zapomnieliśmy, a okazało się, że następnego dnia miałam skok... Więc ciekawe czy nie wyjdzie wcześniej niż później. Ja się jedynie boję, że braknie mi czasu dla dzieci, ciężko jest czasem dać tyle ile uwagi potrzebują jednemu i drugiemu żeby były zadowolone, a co dopiero jeszcze jeden smyk... Ale jestem dobrze nastawiona poza tym jak to, po 30tce nie można rodzić? Absolutnie jestem przeciw, każdy wiek jest dobry jak tylko się pragnie

no to może teraz jako pierwsza z naszego wątku zaciążysz

a wiesz, że ostatnio też mnie zaczęły nachodzić myśli o jeszcze jednym dziecku (najlepiej dziewczynce)? Ale raczej nie...

Napisane przez zophiee

U nas 2 noc masajra z powodu kataru.
Cieszę się że ta pierwszą infekcje ma dopiero w tym wieku.
Nis zatkany, mocno z niego leci- ale przezroczysta wydzielina. W nocy nie mógł spać- więc wida frida sól, a potem usypianie na rękach.

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

Ale synek mi dorasta. Siedząc w krzesełku- sam bierze buteleczke z wodą i pije. [COLOR="Silver"]

zdrówka dla Boryska
i brawa za samodzielne picie mój Adaś już sam w tym wieku trzymał butelkę i pił mleko. Ale on od początku przytrzymywał butelkę jak ja mu trzymałam. A Olek to rozłoży ręce i leży jak król

Napisane przez zophiee

Dziewczyny jak u was z podawaniem mm?
Mój coraz częściej odmawia
Od kilku dni w nocy je tylko raz- nic od 20 do mniej więcej 7
I zjada przed snem i około 1. A potem już do rana nie chce.
W dzień w ogóle nie chce, choć jeszcze kilka dni temu usupiał pijąc mm.
Czy to stopniowe ograniczanie na rzecz stałych posiłków??

mój Oli ma odwrotnie, stałych pokarmów nie ma ostatnio wcale, a mleko co 3-3,5godz. Do tego w nocy ze dwa razy. Za każdym razem 180-210ml, a w nocy wypija do dna...

Napisane przez agaaga89

Coś Ty, nie ma opcji nie blendować... Hela poczuje większą grudkę i ma odruch Poza tym jej ledwo jeden ząbek wyszedł, więc nawet nie ma czym zbytnio rozmemłać tego.

u nas to samo, mimo że są ząbki..

Napisane przez bluesky89

Kurde, wczoraj byliśmy na szczepieniu i nasza super Pani Doktor powiedziała, że Kacper jest za duży a ma 72 cm i ponad 9 kg myślałam, że jej przywale.

tja, uwielbiam takie lekarki nasza na szczęście tylko się śmieje za każdym razem, że spory chłopak z niego. Ale jak ostatnio trafiliśmy do innej, bo naszej nie było, to powiedziała, że Olek tak często choruje bo jest gruby Przy wzroście około 74cm waży 10,5kg




U nas bez zmian.. Ostatnie dni przed wyjazdem spędzamy z tżtem cały czas razem W sobotę rano już wyjeżdża

Jutro mamy Olka szczepienie, trzymajcie kciuki


Czy któraś z podwójnych mamuś daje pić starszakowi w kubku Avent 360st? Bo zażyczyłam sobie go pod choinkę dla Adasia, bo taki ładny i łatwiejszy w czyszczeniu.. I jest beznadziejny! Lekko naciśnie się ustami i leci tyle, że Adaś cały zalany. Na sobie nawet wypróbowałam i się ulałam cała Trzeba cały czas pilnować, żeby go nie przewrócił, bo zaraz gdzieś się o coś wciśnie i wszystko mokre Nie wiem już jaki kubek mu kupić, żeby się nie oblewał i żeby umiał z niego pić

[Bogini Bastet]

ale szarówa za oknem Jurek w końcu zasnął a ja zaraz biorę się za domowe porządki, tylko najpierw mini relaks przy herbatce zielonej i wizażu

podajecie dzieciakom surowe owoce? Jakie? Jurek jadł już jabłko, banana, gruszkę i te nieszczęsne pomarańcze mama mówi, żeby nie podawać surowizny, bo mały jest jeszcze za mały, w końcu rozszerzamy dopiero od 3tyg, ale surowe owoce smakują mu najbardziej

Blue nie smakował Kacperkowi buraczek? daj mu szpinak to zobaczysz jak buraczka będzie wsuwał

Sylwka jak zator w piersi?

Napisane przez majkela12

O jak mi za Wami tęskno, ale ostatnio brak czasu na wszystko.

nam też tęskno za Tobą wpadaj jak najczęściej



No i dalej szukamy swojego gniazdka. Zrezygnowaliśmy z tamtego, w ostatniej chwili uciekliśmy z banku. Płacić 30lat za coś co nam do końca nie pasuje to bez sensu


szukajcie a znajdziecie nie warto brać mieszkania do którego nei jesteście przekonani. my tak zrobiliśmy dlatego jakoś wybitnie za tym mieszkaniem w warszawie nie tęsknię


Miałam nie porównywać dzieciaczków do siebie, ale się kurde nie da

no nie da się ja to robię non stop, ale nie mam jakiegoś wielkiego ciśnienia, bo mnie trochę to przeraża, że dzieciaki tak szybko rosną i dzień za dniem zamykamy jakiś rozdział. gdy widzę noworodka nie mogę uwierzyć, że Jurek też nim był. a od tego czasu minęło zaledwie pół roku
poza tym mam swoją teorię, że dużym dzieciom jest trochę trudniej motorycznie



Co do kolejnego dziecka, to my zaczniemy staranie pod koniec roku, albo dopiero w przyszłym.

gratuluję planówmam nadzieję, że się uda pogodzić plany rodzinne z inwestycyjnymi

[zophiee]

Napisane przez Bogini Bastet

ale szarówa za oknem Jurek w końcu zasnął a ja zaraz biorę się za domowe porządki, tylko najpierw mini relaks przy herbatce zielonej i wizażu

podajecie dzieciakom surowe owoce? Jakie? Jurek jadł już jabłko, banana, gruszkę i te nieszczęsne pomarańcze mama mówi, żeby nie podawać surowizny, bo mały jest jeszcze za mały, w końcu rozszerzamy dopiero od 3tyg, ale surowe owoce smakują mu najbardziej

Blue nie smakował Kacperkowi buraczek? daj mu szpinak to zobaczysz jak buraczka będzie wsuwał

Sylwka jak zator w piersi?

U mnie słońce- ale mamy zakaz spacerów, bo lekko zapadnięte oskrzeliki.
Takze kicha

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

Bogini ja podaje surowe w kawałku: banan gruszka różne odmiany jabłek kaki melon- to blw więc zjadł tyle o ile, ale posmakował na pewno hihi

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Warzyw o wiele więcej próbował.

A jak przyprawiacie jedzenie maluchom?

[Ka rolina]

Spróbuję coś nadrobić, chociaz nie wiem, czy zdążę, bo moje dzieci mnie ostatnio nie rozpieszczają jeśli chodzi o długość drzemek za to pod względem długości zasypiania biją wszelkie rekordy U Izy trwa to co najmniej godzinę w południe i wieczorem i podczas dzisiejszego usypiania wyliczyłam, że miesięcznie tracę na to 2,5 dnia Radek też ostatnio strasznie walczy przy usypianiu I ostatnie trzy nocki już gorsze. Tzn poprzednie dwie to przez wiatr i grad walący o szyby co chwilę się budził. Ale dzisiaj już nie wiało, i co prawda karmienia były "tylko" trzy, ale za to płakał przez sen I to tak żałośnie zawodził Pewnie przez zęby, bo od rana też jakiś nie w humorze, a jak mu dziąsła smaruję to normalnie jest ekstaza
W końcu dzisiaj zaliczyliśmy minispacer i padało tylko przez jego połowę Dobrze się w końcu dotlenić
[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;49736310]no to może teraz jako pierwsza z naszego wątku zaciążysz

a wiesz, że ostatnio też mnie zaczęły nachodzić myśli o jeszcze jednym dziecku (najlepiej dziewczynce)? Ale raczej nie...


Mnie jak tu czytam o staraniach o trzecie dziecko to też jakieś dziwne myśli nachodzą I już coraz mniej na "nie" jestem Tż cały czas chętny na trzecie, więc kto wie, czy mi coś nie odwali za parę lat Ale na razie dziękuję


tja, uwielbiam takie lekarki nasza na szczęście tylko się śmieje za każdym razem, że spory chłopak z niego. Ale jak ostatnio trafiliśmy do innej, bo naszej nie było, to powiedziała, że Olek tak często choruje bo jest gruby Przy wzroście około 74cm waży 10,5kg

Niektóre lekarki nie dopuszczają myśli, że dzieci mogą być różne Moje są ciągle "za małe"


U nas bez zmian.. Ostatnie dni przed wyjazdem spędzamy z tżtem cały czas razem W sobotę rano już wyjeżdża

To cieszcie się sobą przez te ostatnie dni Ja ostatnio sobie myślę, że mój Tż mogłby gdzieś wyjechać na jakiś czas to może bym za nim zatęskniła, bo ostatnio to tylko mi na nerwy działa i pożytku wielkiego z niego nie ma

Jutro mamy Olka szczepienie, trzymajcie kciuki

Trzymam

Czy któraś z podwójnych mamuś daje pić starszakowi w kubku Avent 360st? Bo zażyczyłam sobie go pod choinkę dla Adasia, bo taki ładny i łatwiejszy w czyszczeniu.. I jest beznadziejny! Lekko naciśnie się ustami i leci tyle, że Adaś cały zalany. Na sobie nawet wypróbowałam i się ulałam cała Trzeba cały czas pilnować, żeby go nie przewrócił, bo zaraz gdzieś się o coś wciśnie i wszystko mokre Nie wiem już jaki kubek mu kupić, żeby się nie oblewał i żeby umiał z niego pić [/QUOTE]
My mamy ten kubek i jakiegoś dramatu z rozlewaniem nie ma. Na początku Izie też się tak lało jak z niego piła, ale po pewnym czasie chyba wyczuła kubek i teraz jest ok

Napisane przez Bogini Bastet

czołem

dzięki Dziewczyny za troskę o Jurka, kochane jesteście
u nas wszystko już dobrze w nocy trochę gorączkował, męczył się i płakał, ale obudził się bardzo zadowolony z życia, bez podwyższonej temp. i od rana buszujemy na macie obstawiam zęby, skoro Jurek ma 2 dolne jedynki to teraz mam spodziewać się górnych?

To dobrze, że u Jurka już lepiej Tak zwykle po dolnych jedynkach wychodzą górne jedynki Ale w praktyce to różnie bywa, bo Izie po dolnych jedynkach wyszły górne dwójki

[Ka rolina]

Napisane przez bluesky89

Hej
Dziewczyny, trochę źle się zrozumiałyśmy, bo ja Kacpra teraz nie zostawiam samego płaczącego, bo jak płacze to mi serce pęka. Pisalam o starszych dzieciach, które są na tyle cwane, że wszystko wymuszają płaczem.

Kurde, wczoraj byliśmy na szczepieniu i nasza super Pani Doktor powiedziała, że Kacper jest za duży a ma 72 cm i ponad 9 kg myślałam, że jej przywale.

No i wczoraj Młody pierwszy raz jadł buraka, ale kompletnie mu nie podszedł

Be the kind of woman, that when your feet hit the floor each morning the devil said 'Oh crap, she's up!'

Nie przejmuj sie lekarką! Tak jak pisałam niektóre patrzą tylko w tabelki (tak jak moja ) i według nich dziecko musi się mieścić na 50 centylu Moim zdaniem Kacperek waży normalnie i proporcjonalnie do swojego wzrostu

Napisane przez agaaga89

Coś Ty, nie ma opcji nie blendować... Hela poczuje większą grudkę i ma odruch Poza tym jej ledwo jeden ząbek wyszedł, więc nawet nie ma czym zbytnio rozmemłać tego. No właśnie dlatego taka ciapka Ci wychodzi, bo jest za mało wody część odparowuje i wychodzi papka a wolisz takie bardziej sypkie?

Moja Iza miała taki odruch wymiotny jak tylko poczuła jakąś grudkę do 9 miesiąca Zresztą nawet papka nie mogła być za gęsta, przechodziły tylko zupki. Jak ugotowałam na parze jakieś warzywa i je zblendowałam to też były Zobaczymy jak będzie u Radka, bo on na razie na słoikach.

Tak jak u nas sytuacja potem schemat ten sam: przeczekanie, przytulenie, wyciszenie problemu. I trzaskanie drzwiami oraz "jestem na ciebie obrażony mamo!" aktualnie na tapecie

Już nie mogę się doczekać tego etapu

Dużo rzeczy jakbym czytała o nas przede wszystkim cofanie się... Nagle trzeba Filipka nakarmić, pomóc się ubrać, uśpić (chociaż tu się dużo nie zmieniło, często prosił o bajkę na dobranoc i nie mam nic przeciw), zabawić a już tak pięknie bawił się samemu. Do tego nocne pobudki, noc w noc, albo budzi się z płaczem, wpada w histerię i trzeba uspokajać, albo budzi się i przybiega do nas, i jedna i druga historia kończy się tak samo - ląduje u nas w nocy. Poza tym nie wiem czy pisałam, że Filip zaczął się strasznie jąkać 3-4 miesiące po narodzinach Heleny... Myślę, że nie umiał odreagować zazdrości i emocji, jest trochę skryty i cichy i dusił wszystko w sobie. I są efekty od momentu jak zaczął się głośno awanturować, tupać nóżką i pokazywać rogi, jąkanie przeszło jak ręką odjął, czyli po prostu tak odreagowuje.... Staram się nie tracić cierpliwości, bo wiem już, że to jego sposób na emocje, ale też nie daję mu przesadzać.
Tyle dobrego, że Hela jak do tej pory jeszcze ani razu nie spała z nami, bo chyba któreś z nas musiałoby lądować na podłodze

Iza tez się cofa. Kładzie sie w łóżeczku Radka, każe sobie zakładać śliniaczek, karmić się, jak Radek je kaszę to ona też chce (tzn i tak dostaje jeszcze kaszki, ale zawsze musi byc w tym samym czasie ), raz nawet zjadła cały słoiczek marchewki I często owija się jakimś kocem itp i mówi "jestem małym dzidziusiem "

Kamila to kiepsko masz z tym wychodzeniem z domu Nas co prawda otacza beton, ale w taką paskudną pogodę nie wychodzimy, bo nie chcę, żeby Iza za bardzo zmokła. I tak ciągle kaszle

Pradip my fotelik kupimy taki sam jak Izie tj. Recaro Young Sport, ale mały jeszcze trochę pojeździ w obecnym Iza ponad rok jeździła w nosidełku

Napisane przez zophiee

Dziewczyny jak macie jakieś lepsze pomysły na gatunek ryb to poproszę. Wiem zr panga i mintaj to syf, z łososiem też różnie bywa.

Ja będę na pewno dawać małemu dorsza i łososia bałtyckiego, bo to mam dostępne prosto z morza Halibut jeszcze też jest ok. A z tych śmieciowych ryb to jeszcze odradzam tilapię, bo podobnie jak panga to wietnamski szajs
Gratuluję zakupu Tuli Gdzie kupowałaś? I jaki wzór wybrałaś ? Jak już się trochę ponosicie to podziel się opinią

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

Kurcze nie zdążyłam ogarnąć referatu Majkeli , bo mały już się obudził spróbuję później

[pater86]

Hej jakoś nie miałam ostatnio czasu pisać, w weekend byli znajomi, wczoraj przez dzień mały niespokojny przez ząbki, później byliśmy u stolarza w sprawie mebli i tak zleciało. Najgorsze, że mój tż wieczorem dostał takich zawrotów głowy, że nie mógł prawie siedzieć, wymiotował i cholera wie od czego... Czasami mu się takie coś zdarzało, ale przez ostatnie dwa lata było dobrze, lekarze oczywiście nie wiedzą od czego to... Chyba muszę go znowu wysłać gdzieś żeby się przebadał, bo on w wtedy nie jest w stanie zadbać o siebie, a co dopiero jakby był sam z dzieckiem, lub jechał samochodem... Zawsze coś

Łączę się w bólu z mamami ząbkujących maluchów, u nas niby nie ma tragedii, ale mały cały czas jojczy, skamle i wyczystko jest źle...
Bogini Bastet ciesze się, że z Jurkiem już lepiej
Pradip my w sumie o foteliku następnym jeszcze nie myśleliśmy, ale postawimy chyba ma MaxiCosi. Mam jeszcze plan przeczytać ten blog o fotelikach (http://osiemgwiazdek.blogspot.com/) może oś mi podpowie

majkela12 brawo ze decyzje o kolejnym maluchu ja też chciałabym żeby różnica wieki między dziećmi było ok. dwóch lat, ale jak czytam jakie z tym wiążą się "uroki" to mi się troszkę odniechciewa myślałam żeby starać się jakoś w lecie, zresztą do będzie zależało od mojej nieszczęsnej pracy... Ładnie Cię Adaś załatwił, ale przyjemniej dostaniecie zniżki dle "dużej rodziny"
Dobrze, że się nie zdecydowaliście na mieszkanie, które nie jest takie jak chcecie, lepiej poczekać i być zadowolonym niż pluć sobie w brodę... Na pewno coś znajdziecie


O jak mi za Wami tęskno, ale ostatnio brak czasu na wszystko. Szkoda, że doba nie ma więcej. Nie wiem w co ręce włożyć. Zosię zęby męczą, tzn. ich brak Adaś chce aby poświęcać mu 100%uwagi, wzięłam się za ogarnianie strychu,chciałam poćwiczyć ale nie mam już sił. No i dalej szukamy swojego gniazdka. Zrezygnowaliśmy z tamtego, w ostatniej chwili uciekliśmy z banku. Płacić 30lat za coś co nam do końca nie pasuje to bez sensu

Co do reagowania na histerie starszaków to nie wiem jak ja będę się zachowywać, podpatruję tylko u bratowej, która ma dwóch chłopaków jeden 3, drugi 5 lat, ogólnie armagedon i zdarzają się właśnie takie płacze wymuszacze, histerie jak coś, któremuś nie da, lub karze posprzątać zabawki, i ich "bolą ręce" ona próbuje po dobroci, ale jak widzi, że tylko wzmaga się płacz i dziecko nawet nie słucha to go zostawia. Chłopaki już wiedzą, że nic tym wrzaskiem nie wskórają i po paru minutach przychodzą i wtedy rozmawiają. Chociaż młodszy to takie ziółko zawzięte, za potrafi się obrazić na pół dnia, leży na łóżku, niby "płacze" a ukradkiem bawi się samochodzikiem i zerka czy mama reaguje

Będę dziś gotować zupę na indyku domowym, myślicie że mogę trochę dać małemu takie zupki? Czy będzie za ciężka?

[bluesky89]

Zophie, no tak nam lekarka zasugerowała, że Kacper za dużo je, a tyle nie powinien.
Pradip, no głupia torba z niej krzywił się okropnie, ale jadł. Ale to chyba tylko dlatego, że był głodny, ale entuzjazmu nie było
Bogini, super, że z Jureczkiem już dobrze najlepsze jest to, że Młodemu szpinak smakował i nawet raz się nie skrzywił a przy buraczku ewidentnie coś mu nie pasowało.
Berenika, no to też na mądra lekarke trafiłas
Naciesz się mężem porządnie zleci szybko i znów bedziecie razem
Karolina, też mi się wydaje, że Kacper jest taki miarowy. Kurde zrozumiałabym, gdyby przy takim wzroście ważył z 12 kg.. ale tak..

Ja już nie pamiętam kiedy ostatnio byliśmy na spacerze, bo u nas tak wieje, że łeb urywa co z tego, że słońce pięknie świeci jak wiatr zapyla z 70 km/h

Be the kind of woman, that when your feet hit the floor each morning the devil said 'Oh crap, she's up!'

[agaaga89]

Napisane przez bluesky89

Kurde, wczoraj byliśmy na szczepieniu i nasza super Pani Doktor powiedziała, że Kacper jest za duży a ma 72 cm i ponad 9 kg myślałam, że jej przywale.

U nas też na ostatnim szczepieniu skomentowała, że wygląda na "kawał baby" i jak "10miesięczniak" a ma podobne wymiary jak Twój Kacper, 70 cm i 9 kg wagi... Ech

Napisane przez Pradip

Czyli jak wleje więcej wody to będą bardziej sypkie? Dla siebie robie z mlekiem to mi paćka nie przeszkadza ale jak Kubie zrobiłam na wodzie to wyglądało mało apetycznie a jeszcze jak doszedł banan to już w ogóle bleee
Kuba ma 3 zęby i 4 na wylocie mamle pięknie już od jakiegoś czasu właśnie płatki, chleb czy warzywa a Hela wypluwa czy się dusi jak trafi na grudkę?

Tzn. jak się ugotują to i tak będą miękkie, ale takie... bardziej osobno, a nie klucha Ona od razu się zatyka i ma odruch wymiotny. Najgorzej, że ona tego kawałka nie wypluje tylko najpierw go memla chwilę i próbuje przełknąć a nie wypluć i jest bleee

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;49736310]
a wiesz, że ostatnio też mnie zaczęły nachodzić myśli o jeszcze jednym dziecku (najlepiej dziewczynce)? Ale raczej nie...
[/QUOTE]
Wszystko z czasem Może jak przyjdzie spokojniejszy okres, chłopcy będą już trochę odchowani... Zobaczysz

Napisane przez Ka rolina

Iza tez się cofa. Kładzie sie w łóżeczku Radka, każe sobie zakładać śliniaczek, karmić się, jak Radek je kaszę to ona też chce (tzn i tak dostaje jeszcze kaszki, ale zawsze musi byc w tym samym czasie ), raz nawet zjadła cały słoiczek marchewki I często owija się jakimś kocem itp i mówi "jestem małym dzidziusiem "

Hahaha genialne te nasze maluchy najbardziej się uśmiałam z owijania kocykiem

[zophiee]

Napisane przez Ka rolina

Nie przejmuj sie lekarką! Tak jak pisałam niektóre patrzą tylko w tabelki (tak jak moja ) i według nich dziecko musi się mieścić na 50 centylu Moim zdaniem Kacperek waży normalnie i proporcjonalnie do swojego wzrostu

Iza tez się cofa. Kładzie sie w łóżeczku Radka, każe sobie zakładać śliniaczek, karmić się, jak Radek je kaszę to ona też chce (tzn i tak dostaje jeszcze kaszki, ale zawsze musi byc w tym samym czasie ), raz nawet zjadła cały słoiczek marchewki I często owija się jakimś kocem itp i mówi "jestem małym dzidziusiem "

Kamila to kiepsko masz z tym wychodzeniem z domu Nas co prawda otacza beton, ale w taką paskudną pogodę nie wychodzimy, bo nie chcę, żeby Iza za bardzo zmokła. I tak ciągle kaszle

Pradip my fotelik kupimy taki sam jak Izie tj. Recaro Young Sport, ale mały jeszcze trochę pojeździ w obecnym Iza ponad rok jeździła w nosidełku


Ja będę na pewno dawać małemu dorsza i łososia bałtyckiego, bo to mam dostępne prosto z morza Halibut jeszcze też jest ok. A z tych śmieciowych ryb to jeszcze odradzam tilapię, bo podobnie jak panga to wietnamski szajs
Gratuluję zakupu Tuli Gdzie kupowałaś? I jaki wzór wybrałaś ? Jak już się trochę ponosicie to podziel się opinią

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

Kurcze nie zdążyłam ogarnąć referatu Majkeli , bo mały już się obudził spróbuję później

Wybrałam wzór arrows.
Kupiłam nosidło todler- dla dzieci powyżej 11 kg.
To mniejsze- ergonomiczne dla mniejszych będzie lepszym wyborem. A że Borys się nie skurczy- to zakupiłam wieksze.
Dam znać.

[pater86]

Berenika_26 kciuki za jutrzejsze szczepienie Może przez ten wyjazd bardziej zbliżycie się do siebie, mam nadzieje że wyjdzie Wam na dobre też pod względem związku! Co do kubka nie pomogę... Kacperek pije z niekapka Baby one, świetnie sobie radzi nic nie cieknie i jest tani
zophiee faktycznie lepiej wykurować się w domku, zdrówka dla Boryska
Ka rolina hehehe ale obliczeń dokonałaś faktycznie kupa czasu schodzi na to usypianie... U mnie dziś usypianie trwało ponad godzinę, walczył sam ze sobą, ale w końcu padł w łóżeczku. Staram się być konsekwentna i nie odpuścić tego usypiania w łóżeczku. Czasami jest już na prawdę super i mały śpi wzorowo w 15 min, a czasami tak walczy, nie wiem dlaczego Współczuję ząbków, ja niby smaruje żelem, ale chyba to za dużo nie pomaga...