Scent Bar LV

[Maja102]

No i oczywiście do każdej zupy mlecznej muszę cukru (aktualnie słodzika) dowalić, żeby było bardziej ulepne

edit: a nie, było jedno mięsko z dzieciństwa, które lubiłam: świeżutka smażona wieprzowina z cebulą, taka z wiejskiego świniobicia, co rano jeszcze biegała po oborze tego smaku świeżonki żadne kupione mięso z ubojni nie odtworzy

[anastazjaaa2]

Napisane przez Maja102

ja byłam chowana na tłustym mięsie i słodyczach i tylko uwielbienie do słodyczy mi zostało
A do dzisiaj dam się pokrajać za zupę mleczną z dyni, pierogi z serem, makaron z owocami i knedle ze śliwką (co oczywiście mi mama serwuje za każdym razem, jak przyjade, bo przecież "anoreksję masz, taka chuda jesteś!" to mi specjalnie robi to, czemu się nie oprę i zeżrę ze 2 talerze )
A zupa mleczna z zacierkami No ale ja dziecko ze wsi chowane na świeżym, jeszcze ciepłym mleku prosto od krowy, to mleko uwielbiam i uwielbiać będę w każdej postaci
Dobrze, że chociaż owoce i warzywa też lubię wciągać

3 dzień diety i aż mnie nosi ze złości do wpierdzielania żarcia kilogramami, to się organizm durny przyzwyczai w 3 godziny, ale do diety 3 tygodnie się męczyć trzeba

O, knedle z owocami są super , śliwki, truskawki...też wciągnę każą ilość
Też byłam chowana na krowim ciepłym mleku ( jako wiejskie dziecko ) , którego szczerze i z całego serca nienawidzilam i nienawidzę do dziś ..na samo wspomnienie zapachu, smaku, robi mi się autentycznie niedobrze...a jeszcze ta piana na takim moment od krowy....trauma mojego dzieciństwa..nie tkne..jeśli mleko to tylko mocno zimne z lodówki i sklepowe, ale raczej sojowe preferuję....no i pewnie też z dzieciństwa mam taką niechęć do kurczakow...co za dużo to nie zdrowo

[winter76]

Lubię zupę z zacierkami

[Margot45]

Napisane przez Maja102

edit: a nie, było jedno mięsko z dzieciństwa, które lubiłam: świeżutka smażona wieprzowina z cebulą, taka z wiejskiego świniobicia, co rano jeszcze biegała po oborze tego smaku świeżonki żadne kupione mięso z ubojni nie odtworzy

Dla mnie bez cebulki poproszę, ale
U mnie to się nazywało rąbanka i jedno z pierwszych wspomnień to jak siedzę przy stole, na którym jest rozbierana świńska ćwiartka i patrzę wzrokiem kota ze Shreka, żeby mi choć odrobinkę skapnęło

[Florens]

przez Was zachciało mi się zupy mlecznej , wieki nie jadłam, jutro na śniadanie se zrobię o!


dobry

[Parabelka]

Napisane przez Maja102

3 dzień diety i aż mnie nosi ze złości do wpierdzielania żarcia kilogramami, to się organizm durny przyzwyczai w 3 godziny, ale do diety 3 tygodnie się męczyć trzeba

o cholera , miałam się odchudzać skleroza

[anastazjaaa2]

Napisane przez Maja102

edit: a nie, było jedno mięsko z dzieciństwa, które lubiłam: świeżutka smażona wieprzowina z cebulą, taka z wiejskiego świniobicia, co rano jeszcze biegała po oborze tego smaku świeżonki żadne kupione mięso nie odtworzy

No niestety...też lubię/lubiłam...i wątróbkę nawet jadlam..a teraz nie tknę...
Ojciec z wujem co weekend marzą,że wreszcie sobie kupią świniaka i go.ubiją, a ja co weekend kłocę się z nimi, że jasne, jak chcą, tylko nie na moim podworku, bo chata i tereny oficjalnie moje. Także zabraniam takiego barbarzyństwa na swoim terenie

No i żeby nie było, wiem skąd się bierze mięso i po co jest, nie raz widziałąm jak bylam dzieckiem...ale naprawdę to jest ostatnia rzecz jaką chcę oglądać u siebie...ten żal i rozpacz w oczach...zwierzaki naprawdę wiedza co je za chwilę czeka

[Maja102]

Napisane przez Margot45

Matko boska, trauma mojego dzieciństwa, nawet jak czytam to mnie

moją traumą było, jak kiedyś w podstawówce pojechałam z tatą do ubojni po wieprzowinę, a tam na hakach wołowe półtusze, na których jeszcze mięśnie drgały
Potem kilka lat wołowiny nie tknęłam, ale mi przeszło, teraz bym chętnie jadła, jakby mnie było stać

I od wątróbki wieprzowej mnie odrzuca - jak sobie przypomnę ten zapach, to brr... drobiową od biedy zjem, bo tak nie capi

Napisane przez anastazjaaa2

O, knedle z owocami są super , śliwki, truskawki...też wciągnę każą ilość
Też byłam chowana na krowim ciepłym mleku ( jako wiejskie dziecko ) , którego szczerze i z całego serca nienawidzilam i nienawidzę do dziś ..na samo wspomnienie zapachu, smaku, robi mi się autentycznie niedobrze...a jeszcze ta piana na takim moment od krowy....

pychota

Napisane przez winter76

Lubię zupę z zacierkami

Napisane przez Margot45

Dla mnie bez cebulki poproszę, ale
U mnie to się nazywało rąbanka i jedno z pierwszych wspomnień to jak siedzę przy stole, na którym jest rozbierana świńska ćwiartka i patrzę wzrokiem kota ze Shreka, żeby mi choć odrobinkę skapnęło

Ja siedziałam w oborze przy oprawianiu, bo od zawsze byłam diablo ciekawa, jak toto w środku wygląda, te wszystkie flaki, mięśnie, narządy i jak toto wszystko działa... zawsze lubiłam biologię

Napisane przez Parabelka

o cholera , miałam się odchudzać skleroza

To ja się sama mam tu męczyć? Nie ma tak dobrze!


edit: ja pierdl, nie ma to jak na diecie rozprawiać o żarciu, masochizm poziom hard

[gryx82]

Napisane przez anastazjaaa2

Zupy mleczne są paskudne. Tak samo jak owocowe , bleh...Owsianki do zup nie zaliczam, i jest pyszna

O! Owocowe akurat to u mnie wyjątek od reguły, uwielbiam wiśniową np.

I z bazylią

Pomidorowy? Za bazylią średnio przepadam, wolę oregano

Młody czyli M
Na B mówimy ( teraz to żeby go wkurzyć) Odkurzacz , od ilości żarcia jaką potrafi w siebie wrzucić, i w jak dziwnych polączeniach to robi czasem

Ja ciągle uwielbiam

Ja póki pod ręką nie mam, to nie jem, więc gdyby nie inni domownicy, mógłbym nie jeść słodyczy przez dłuuugi czas z rzędu (bo do sklepu po coś słodkiego nie pójdę) Ale jak już widzę, że są na stanie, to kuszą i choćbym ochoty nie miał, łapa sama sięga

Napisane przez Maja102

...
ja dziecko ze wsi chowane na świeżym, jeszcze ciepłym mleku prosto od krowy

Kiedyś, będąc często u babci, też piłem (samo, albo podgrzane z miodem i masłem), ale teraz na samą myśl mi niedobrze

---

Na Pomorzu możliwe burze! Ostatni raz widziałem błyskawice w środku zimy w styczniu 2000 (pamiętam, bo tego dnia akurat miałem swoją pierwszą jazdę eLką)

Co myślicie?

[rachell111]

Napisane przez Parabelka

o cholera , miałam się odchudzać skleroza

Wybacz, ale idealne zastosowanie emotki mnie zabiło Widzę to w rzeczywistości

[Margot45]

Napisane przez Maja102

I od wątróbki wieprzowej mnie odrzuca - jak sobie przypomnę ten zapach, to brr... drobiową od biedy zjem, bo tak nie capi

Zaczęłam się intensywnie zastanawiać, czy wątroba wieprzowa ma w ogóle jakiś zapach

Ja siedziałam w oborze przy oprawianiu, bo od zawsze byłam diablo ciekawa, jak toto w środku wygląda, te wszystkie flaki, mięśnie, narządy i jak toto wszystko działa... zawsze lubiłam biologię

A to ja z tej serii jeszcze pamiętam, jak siostra mojego Taty gotowała flaki. Takie prawdziwe. I najpierw szło się na rynek (z Małgosią przy boku ) a potem się gotowało w całości: płucka, tchawicę, głowiznę chyba....i ja ten widok do dziś, po ponad 30-tu latach pamiętam!

Z zacierkami to może być ryżanka, na słono i ze skwarkami

Głodna się przez Was zrobiłam, na szczęście mam tołpygę i nie zawaham się jej użyć!


A, Gryksiu, czy ona w naturze też taka błyszcząca? (jak psu jaja w ciemnej ulicy...?)

[Maja102]

Napisane przez gryx82

Na Pomorzu możliwe burze! Ostatni raz widziałem błyskawice w środku zimy w styczniu 2000 (pamiętam, bo tego dnia akurat miałem swoją pierwszą jazdę eLką)

u nas w sobotę była
Akurat wieczorem samochodem od siostry wracałam i w połowie drogi zrobił się nagle taki huragan i deszcz ze śniegiem, że jechałam trójką z duszą na ramieniu, bo niewiele było widać na szczęście to było na odcinku drogi przez puste pola, więc żadną gałęzią w samochód nie oberwałam

Oo, flaków nie tknę Rosołek wysiorbię, bo jest pyszny (majeranek ), ale flakowej wkładki, nie tknę i basta

[Katty_p13]

O rany ale się sielsko zrobiło - wiejskie mleko prosto od krowy, jajecznica na śniadanie i chleb z cukrem to moje dziecinne jadło wakacyjne u chrzestnej na wsi ... i do tego uparowane ziemniaki podkradzione prosiakom

[winter76]

Zupy mleczne tylko na słodko, innych nie ruszę

Owoce kocham, warzywa też


Idę robic ciasto leśny mech

[Maja102]

Napisane przez Katty_p13

O rany ale się sielsko zrobiło - wiejskie mleko prosto od krowy, jajecznica na śniadanie i chleb z cukrem to moje dziecinne jadło wakacyjne u chrzestnej na wsi ... i do tego uparowane ziemniaki podkradzione prosiakom

o tez się zdarzało!

Napisane przez winter76

Zupy mleczne tylko na słodko, innych nie ruszę

Owoce kocham, warzywa też

znów
A weź mnie nie wkurzaj ciastem, u mnie dziś na kolację jaglanka na sucho, a jak mnie głód dopadnie, to co najwyżej marchewkę se pochrupię
Na szczęście jutro kończę oczyszczanie i sobie poszaleję...
Pomarańczą i jabłkami

[Miciel]

Napisane przez gryx82

Co myślicie?

bibenduś

[Maja102]

Napisane przez gryx82

Co myślicie?

kurtka zbyt świecąca, ale ta reklama to dopiero cudo!
http://static.strefamarek.allegro.pl...222/banner.jpg

[winter76]

Napisane przez Maja102

o tez się zdarzało!

znów
A weź mnie nie wkurzaj ciastem, u mnie dziś na kolację jaglanka na sucho, a jak mnie głód dopadnie, to co najwyżej marchewkę se pochrupię
Na szczęście jutro kończę oczyszczanie i sobie poszaleję...
Pomarańczą i jabłkami

Ale to ciasto ze szpinakiem

[Maja102]

Napisane przez winter76

Ale to ciasto ze szpinakiem

i bita śmietaną, która wciągnęłabym i na ciasto by nie starczyło

[Polly_]

Napisane przez winter76

Zupy mleczne tylko na słodko, innych nie ruszę

Owoce kocham, warzywa też


Idę robic ciasto leśny mech

moje dziecko czeso robi kanapki lesny mech

[gryx82]

Napisane przez Maja102

było jedno mięsko z dzieciństwa, które lubiłam: świeżutka smażona wieprzowina z cebulą, taka z wiejskiego świniobicia

O, tego akurat nie lubiłem, wieprzowinę wolę przemrożoną, bo taka świeża jakoś mi dziwnie pachnie i smakuje

Napisane przez Parabelka

o cholera , miałam się odchudzać skleroza

Napisane przez anastazjaaa2

No i żeby nie było, wiem skąd się bierze mięso i po co jest, nie raz widziałąm jak bylam dzieckiem...

Mój pradziadek był rzeźnikiem "po drugim fachu", przyuczył się na robotach przymusowych gdzieś pod Hannoverem

Napisane przez Maja102

moją traumą było, jak kiedyś w podstawówce pojechałam z tatą do ubojni po wieprzowinę, a tam na hakach wołowe półtusze, na których jeszcze mięśnie drgały

To mi przypomniało identyczną sytuację, gdy jako dzieciak w wieku lat ~ 6 odwiedziłem dziadka w pracy, w PGR, a tam byli akurat krótko po uboju rogacizny i na podłodze leżała taka półtusza z drgającymi mięśniami, ale dziadek mi wierzyć nie chciał i mówił, że to niemożliwe

Napisane przez Margot45

A to ja z tej serii jeszcze pamiętam, jak siostra mojego Taty gotowała flaki. Takie prawdziwe

Najgorszy ten smród przy obgotowywaniu żołądków

A, Gryksiu, czy ona w naturze też taka błyszcząca? (jak psu jaja w ciemnej ulicy...?)

Chyba tak

Napisane przez Miciel

bibenduś

Że sooo?

Napisane przez Maja102

kurtka zbyt świecąca

Lubię bling-bling Ostatnio chciałem licytować podobną (używka Diesel, ino w kolorze coś a'la śliwka węgierka), ale koniec końców poszła za prawie 4 stówy

[Miciel]

Napisane przez gryx82

Że sooo?

dys

[gryx82]

Napisane przez Miciel

dys

Tzw. ludzik Miszlę? No weeeź

[Miciel]

Napisane przez gryx82

Tzw. ludzik Miszlę? No weeeź

no a nie, Pi-i-Sigmusie?

[gryx82]

Napisane przez Miciel

no a nie, Pi-i-Sigmusie?

Może to podświadoma tęsknota za utraconym rajem dzieciństwa?

[Redhaired Witch]

Napisane przez Maja102

kurtka zbyt świecąca, ale ta reklama to dopiero cudo!
http://static.strefamarek.allegro.pl...222/banner.jpg

Widziałam ją w kolorze i aż zbladłam. Gościu z alfem i wąsem jest rudy, no szał.

[tricolor]

Idę brwi sobie sama podregulować
Czymajta kciuki

[gryx82]

Znad fasolówki

Napisane przez tricolor

Idę brwi sobie sama podregulować
Czymajta kciuki

[rachell111]

Znad powrotu z perfumerii, niewiedzenia cosięchcetestować, braku toników Bielendy, zamknięcia stoiska mydlarnia Franciszka i świetnych Sephorzanek, chyba nowy typ szkoleń Wreeeeeeeeszcie.

W Sepho już jakiś czas temu stał się cud, i marketingowcy użyli mózgu wdrażając nowy model sprzedaży - To ja Pani dam próbkę, a jaką jeszcze zrobić, a jaką dołączyć do zakupów, a może coś jeszcze Pani chce, to ja zrobię próbkę Wyniosłam pół sepho bo nie zdążyłam powiedzieć NIE!!!

No ale suma sumarum tylko nowy Narciso pachnie jakoś "rzetelnie" mam na myśli nietandetnie. Niestety na mnie zbyt poważnie, krem, pudr ale chyba luksusowy, taka Royal Muska trochę, a już mi przeszedł an nią szał, choć obowiązkowo w szufladzie być musi, bo ja wiem, że do niej wrócę.


Jutro chyba pojadę ponownie, tapeten party u nas w domu ale nie gadam z chuopem więc mam wszystko w d.

Aha, Neska - zapomnij o mojej sugestii w stronę pudru z minerałami Smashbox Halo coś tam - suszi.

[gryx82]

Napisane przez rachell111

...
Wyniosłam pół sepho bo nie zdążyłam powiedzieć NIE!!!

No weź mnie nie rań i powiedz, że kłamiesz Nie byłem w żadnej perfumerii jakieś 4 lata, chyba źle robię, jak widać

Jutro chyba pojadę ponownie, tapeten party u nas w domu ale nie gadam z chuopem więc mam wszystko w d.

Ciche dni?