Powiedz to tutaj cz. 32

[skyblue]

Napisane przez goszzi

Wlasnie dostalam propozycje nie do odrzucenia. Jade do Warszawy jako tlumacz ustny. Ojej. Dam radę?

Kto jak nie Ty.





Głowa do góry, cyc do przodu, trzeba iść dalej. Jutro zaliczenie, w piątek zerówka. Rozwalę to dla pomszczenia dzisiejszej porażki.

[zielona_nadzieja]

Napisane przez Lubie Milke

Zagmatwane masz to życie ale mam nadzieję, że i tak szczęśliwa będziesz
A ja dalej będę sobie wmawiała, że nic nie czuję

To ciekawe, ale w ogóle na to tak nie patrzyłam
Czasem warto przestać walczyć, szkoda sił
Dziękuję i nawzajem
_____________
Co zrobić z tym pięknym, długim wieczorem? Czyżby języki?

[mindless]

Napisane przez goszzi

Wlasnie dostalam propozycje nie do odrzucenia. Jade do Warszawy jako tlumacz ustny. Ojej. Dam radę?

[alekziz]

Napisane przez Cindy28

Niestety ludzie rzadko kiedy przywiązują wagę do tego, co się mówi - szczególnie na temat problemów z relacjami. Póki w miarę normalnie funkcjonujesz, nie tniesz się albo nie łykasz 3 pudełek tabsów na sen wszystko wg nich jest ok .

Nie wiem jak jest w N., ale podejrzewam, że tam też jest dostępna bezpłatna pomoc terapeutyczna.
Zainteresuj się tym .

Co do wyprowadzki - rozumiem, że główny powód to finanse? Jak długo jeszcze będziesz się uczyć?

mama może tak nie przywiązuje do tego wagi bo wiele razy jej mówiłam, że z tatą się lepiej układa, że się zmienił i faktycznie tak jest, widać znaczną różnice, ale mi po prostu chodzi o to, że sytuacje z przeszłości odbiły się tak na mojej psychice i ciągną do teraz i chyba już zawsze będą

ja sama nie wiem jak tutaj jest, chociaż długo tu mieszkam, no ale właśnie nigdy się tym nie interesowałam , z resztą nie wiem czy bym się przełamała

tak, chodzi o finanse. chociaż i tak mam łatwiej bo dostaje stypendium ze szkoły, a gdybym jeszcze sama zamieszkała to bym większe dostawała, ale zanim do tego dojdzie to musiałabym robote sobie jakąś ogarnąć i taki ogólnie mam plan

[Cindy28]

Napisane przez goszzi

Wlasnie dostalam propozycje nie do odrzucenia. Jade do Warszawy jako tlumacz ustny. Ojej. Dam radę?

Bierz!
Symultaniczne czy konsekutywne ?
Dużo stresu, ale ogólnie świetna przygoda - polecam .

Napisane przez alekziz

mama może tak nie przywiązuje do tego wagi bo wiele razy jej mówiłam, że z tatą się lepiej układa, że się zmienił i faktycznie tak jest, widać znaczną różnice, ale mi po prostu chodzi o to, że sytuacje z przeszłości odbiły się tak na mojej psychice i ciągną do teraz i chyba już zawsze będą

ja sama nie wiem jak tutaj jest, chociaż długo tu mieszkam, no ale właśnie nigdy się tym nie interesowałam , z resztą nie wiem czy bym się przełamała

tak, chodzi o finanse. chociaż i tak mam łatwiej bo dostaje stypendium ze szkoły, a gdybym jeszcze sama zamieszkała to bym większe dostawała, ale zanim do tego dojdzie to musiałabym robote sobie jakąś ogarnąć i taki ogólnie mam plan

Doskonale Cię rozumiem . To, że dziś wasze stosunki są ok, nie oznacza, że nie siedzi w Tobie zadra za to, co było kiedyś. Dlatego właśnie warto to przepracować na terapii. Dzięki temu może być na prawdę lepiej .

Zasięgnięcie informacji jak to wygląda nic nie kosztuje, a wiedząc już cokolwiek na ten temat może się zdecydujesz. Jeśli nie potrafisz poradzić sobie z pewnymi kwestiami sama - terapia na prawdę poprawia komfort życia.

To ogarniaj pracę i poszukaj mieszkania. Nie zwlekaj - może być tylko lepiej .

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Chciałabym, chciała .

[goszzi]

Napisane przez skyblue

Kto jak nie Ty.

kochana!

Napisane przez mindless

ciężko wyjść ze swojego comfort zone'u, czyli pisemnych
tego samego dnia mam egzamin u siebie, więc jeśli nie przesuną tego spotkania na trochę wcześniej to nigdzie nie jadę

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

Cindy, spotkanie biznesowe... więc chyba takie szybkie konsekutywne
mój tata, jego współpracownik i Irlandczyk

[zielona_nadzieja]

Napisane przez goszzi

Wlasnie dostalam propozycje nie do odrzucenia. Jade do Warszawy jako tlumacz ustny. Ojej. Dam radę?

Pewnie, że dasz trzymam kciuki
Z ciekawości: z jakiego języka tłumaczysz?

[201607260936]

nie lubię, kiedy mi pomagasz, a z 2 strony wiem, że bez tej pomocy bym była bardzo baaaaaaardzo do tyłu shit !

dobra, pouczę się angielskiego...

[goszzi]

zielona_nadzieja
nudna jestem - angielski

[Floydka]

Ta książka jest piękna, taka przykra i dziwnie smutna, ale z drugiej strony pozytywna, bo świadczy o tym, że wszystko jest możliwe.

Następny baran do mnie pisze. Młodszy, cichy obserwator. Czego wy chcecie ode mnie?

Tęsknię za Tobą... eh..

[WampLady]

Ale dzisiaj komplementów usłyszałam! I od razu poczucie własnej wartości mi podskoczyło! Jak to niewiele potrzeba

[Famke_]

tak bardzo spać.

[Monichulaa]

Mam dość

[ambaje]

Dzisiaj mam dobry dzien. Aż totka puściłam z tego szczęścia

[I ona]

o już nowy wątek

Dzisiaj trochę mniej obolała jestem

[change]

okej przypomniałam w sobie, że w moim słitaśnym miejscu pracy pracują też betony... bolało, ale mam nadzieje,że więcej nie dam im takiej okazji.

[Gosiuch]

Napisane przez Floydka

Ta książka jest piękna, taka przykra i dziwnie smutna, ale z drugiej strony pozytywna, bo świadczy o tym, że wszystko jest możliwe.

Następny baran do mnie pisze. Młodszy, cichy obserwator. Czego wy chcecie ode mnie?

Tęsknię za Tobą... eh..

Co to za książka? Brzmi bardzo ciekawie

[monilkaa]

Ale ty mnie irytujesz.

[Buzzerka]

Ała, zrobiłam dodatkowe dwie dziury w uchu i boli I chyba wcale fajnie to nie wygląda
Te moje pomysły.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[I ona]

Napisane przez _gatinha_

O matko, ale się czuję odmóżdżona Nie wiedziałam, że to szkolenie będzie takie męczące . A tu jeszcze trzeba przeglądnąć te głupie notatki na jutro

Byle do soboty

Czuję, że jedziemy na tym samym wózku...

[nnatalkaa89]

Nie wytrzymam z tym bólem szyja boli jak ch.olera. Musiało mnie powiać. Od poniedziałku już tak się męczę

Witam w nowym wątku

[Floydka]

Napisane przez Gosiuch

Co to za książka? Brzmi bardzo ciekawie

"Mój przyjaciel Leonard" - jeżeli lubisz motywy uzależnień i używek, a także psychologiczne to warto przyczytać. Forma dziennika, raczej nie wielka poezja o wielu bogatych językowo zwrotach ;-)

[pingwinek=]]

Napisane przez Cindy28

Jak bardzo ?

A jak myślisz ?

[stupify]

Moje ego szczytuje, jestem geniuszem
Ale za to jakim padniętym, jeszcze ten uporczywy ból z tyłu kolana, ewidentnie coś naciągnęłam...

[morbidesse]

Witam w nowym wątku !

Matura za pasem a ja jestem w lesie... dobrze, że przynajmniej dzisiaj coś ruszyłam

[Monichulaa]

Mam ochotę coś sobie kupić ale wszystko wydaje mi się jak szmaty

[Cindy28]

Napisane przez goszzi

Cindy, spotkanie biznesowe... więc chyba takie szybkie konsekutywne
mój tata, jego współpracownik i Irlandczyk

To looz . Myślałam, że to bardziej hm... oficjalne spotkanie, w sensie większe. Przy mniejszym audytorium jest nieporównanie łatwiej . Plus jak jeszcze jest ktoś z rodziny, to już w ogóle super .
Daj znać jak poszło .

Napisane przez change

okej przypomniałam w sobie, że w moim słitaśnym miejscu pracy pracują też betony... bolało, ale mam nadzieje,że więcej nie dam im takiej okazji.

Co się stało?

Napisane przez pingwinek=]

A jak myślisz ?

Hm... nie wiem, bo nie masz podane wieku . Stawiałabym na 19/20 .

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Śmietanowiec .

[Ieka]

To już w sobotę. Blondynka rusza w świat




_______
dobra, biorę się po raz 305 za Krebsgang.. ileż można.

[helvetet]

jak można się tak zachowywać? w moich oczach reprezentujesz poziom ujemny tato. wszystko co zawdzięczam to mamie. jestem silna, dam radę. na szczęście nie jestem już tym pięciolatkiem, które kilka razy dostało od ojca kapciem w tyłek, bo zasłużyło. tak się nie wychowuje dzieci, ale jakie ty masz o tym pojęcie. jesteś beznadziejny. bardzo się cieszę, że już za 4 miesiące się wyprowadzam. pojadę za granicę, przestanę wysłuchiwać jaka to jestem beznadziejna. zarobię sobie, nie będę potrzebowała od ciebie pieniędzy. jesteś tak żałosny. siedziałeś dzisiaj w domu i nawet naczyń nie umyłeś, zostawiłeś taki wielki syf w kuchni, poniżające.

[morbidesse]

Napisane przez helvetet

jak można się tak zachowywać? w moich oczach reprezentujesz poziom ujemny tato. wszystko co zawdzięczam to mamie. jestem silna, dam radę. na szczęście nie jestem już tym pięciolatkiem, które kilka razy dostało od ojca kapciem w tyłek, bo zasłużyło. tak się nie wychowuje dzieci, ale jakie ty masz o tym pojęcie. jesteś beznadziejny. bardzo się cieszę, że już za 4 miesiące się wyprowadzam. pojadę za granicę, przestanę wysłuchiwać jaka to jestem beznadziejna. zarobię sobie, nie będę potrzebowała od ciebie pieniędzy. jesteś tak żałosny. siedziałeś dzisiaj w domu i nawet naczyń nie umyłeś, zostawiłeś taki wielki syf w kuchni, poniżające.

ja też czekam na wyprowadzkę jak na zbawienie