Mamusie LIPCOWE 2015 cz.1

[agunineczka]

Napisane przez cicha1990

dobra musimy byc spokojne i wierzyc ze wszystko jest dobrze.. w poniedzialek ide do gina pierwszy raz ze swoim i nie moze sie doczekac jak zobaczy ruszajace sie malenstwo

i sluchajcie wczoraj wieczorem lezymy sobie a moj chlopak do mnie ze on zmienil zdanie i ze chce byc przy porodzie ze mna ale powiedzialam mu ze nic na sile i ze ma jeszcze czas do namyslu.. ale milo mi sie zrobilo bo wczesniej sie przed tym bronil

otóż to

nasi tżci dojrzewają
mój juz też chce być

[cicha1990]

Napisane przez agunineczka

otóż to

nasi tżci dojrzewają
mój juz też chce być

oj tak zaskoczona bylam naprawde.. ale mowilam mu ze jesli sie juz naprawde zdecyduje to poprostu ma mnie trzymac za reke i nie patrzec tam gdzie nie powinien^^ ale owszem dojrzewaja dojrzewaja

[natetitka]

kwiatuszek, RadosnaXX Bardzo mi przykro. Tak nie powinno być

[Sarrai]

Napisane przez natetitka

kwiatuszek, RadosnaXX Bardzo mi przykro. Tak nie powinno być

mi też jest bardzo przykro...

[jesuismagnifique]

Napisane przez elinka21

Wizyta bez usg wyszlam nie zadowolona z gabinetu. Kolejna wizyta 5.02 i z usg podobno

Mi gin powiedział, że ta wizyta też miała byc bez usg, ale że tż przyszedł ze mną to zrobi co by mógł sobie pooglądać ...a kolejna za 6tygodni dopiero. Więc TŻ mnie uratował

Nota bene widziałam młodego tydzień temu ale mogłabym tak przez tydzień...a teraz 6 tygodni mam go nie oglądać

Napisane przez Kropkaa

Nie mam czasu odpisywać ale czytam was codziennie

Z racji że córka zaczęła wstawać i trzymać się mebli plus wyżyna się 4 ząbek to mam zajęte ręce Upada i wstaje ma tyle energii że ja bym chciała mieć tyle co te małe szkraby Na dodatek przyczepiła się do nas wysypka i sądze że jest to ze względu na zmianę płynu do kąpieli,kremu do ciała i szamponu.Zawsze używałam Emolientów które doskonale nawilżały skórę Lilianki a ostatnio była zmuszona użyć zwykłego kremu z Johnson&Johnson którego jest tutaj pełno i niestety ale mamy efekt;/

Bedziemy z tym walczyć aż zniknie;/

Powodzenia na kolejnych wizytach i Gratulacje udanych wizyt i poznanych płci Ja się dowiem pewnie w 20 tygodniu kiedy będzie następne USG.

Ja też podziwiam dzieci za energię...non stop całą dobę. Synowi wystarczy 2minuty drzemki, żeby potem do 22 hulać.

Zęby...jak to odległy temat hihi
chociaż u nas bezproblemowo się wyżynały (tylko przy jednym była gorączka), a tak nawet nie było oznak że będzie kolejny ząb.


Kwiatuszek, Radosna - współczuję, życzę powodzonka w staraniach!!

Napisane przez cicha1990

dobra musimy byc spokojne i wierzyc ze wszystko jest dobrze.. w poniedzialek ide do gina pierwszy raz ze swoim i nie moze sie doczekac jak zobaczy ruszajace sie malenstwo

i sluchajcie wczoraj wieczorem lezymy sobie a moj chlopak do mnie ze on zmienil zdanie i ze chce byc przy porodzie ze mna ale powiedzialam mu ze nic na sile i ze ma jeszcze czas do namyslu.. ale milo mi sie zrobilo bo wczesniej sie przed tym bronil

To bardzo fajnie, wiesz to jest fajne też dla dziecka...bo ojciec może iść z dzieckiem zmierzyć je, zważyć i wtedy czuje ciepło rodzica a nie obcej pani.


U nas od początku jakoś tak było, że chcieliśmy, TŻ mnie bardzo wspierał i się przejmował podczas porodu, a potem taki zadowolony był jak małego poszedł ważyć i go tulił jak mnie oporządzali do końca.
Teraz też by chciał ale ja nie wiem czy nie lepiej jakby z synkiem został, bo jak mnie nie będzie to na pewno będzie mu przykro że oboje rodziców nie ma przy nim. Nie wiem jak to rozwiązać.

Mały chce jechać ze mną na porodówkę haha...

[agunineczka]

jesu a Twój tż nie bał sie wziać noworodka na ręce?

[jesuismagnifique]

Napisane przez agunineczka

jesu a Twój tż nie bał sie wziać noworodka na ręce?

raczej nie wykazywał strachu, on z tych niebojących niczego

Jeszcze wziął małego i jak mi szwy zakładali to drzwi uchylił i mi "machali" i co chwila miny strzelał jeden z drugim ubaw miałam po pachy. Ogólnie cały poród to były żarty i śmiechy na sali więc boję się teraz


Babka obok rodziła i strasznie krzyczała a TŻ "O rany, jak w filmie, ty też tak będziesz za godzinę?" (bo o 14 mi powiedziano że do 20tej urodzę, bo teraz to jeszcze mam chwilę na "odpoczynek"). A ja w śmiech i że chyba nie bo mam inne rzeczy na głowie i mi spieszno, żeby już iść stąd, potem trochę się pośmialiśmy i o 15 synek był u mnie na rękach. A po 5 min u TŻ i jeszcze mu fotki cykał jak go pani mierzyła a młody taki "zdziwiony".

[cicha1990]

Napisane przez agunineczka

jesu a Twój tż nie bał sie wziać noworodka na ręce?

no wlasnie?:P bo moj to nie wiem czy nie zemdleje jak bedzie musial takie malenstwo wziac na rece

[jesuismagnifique]

Matko Święta, jak ja mam się pohamować...przy tej ciąży mam ciągle chęć na pizze i kebaby...?!!!!!!!!!

Chyba czas na wytoczenie sobie wojny...marchewkowej.

[agunineczka]

jesu to małaś porod marzenie

a ja mam ochotę na wszystko... serio, zjadłabym wszystko co wpadnie mi w ręcę.. owoce, warzywa, kanapki, słodycze, frytki.. i tak mogę wymieniać bez końca.. masakra..

[jesuismagnifique]

Napisane przez cicha1990

no wlasnie?:P bo moj to nie wiem czy nie zemdleje jak bedzie musial takie malenstwo wziac na rece

Wyżej napisałam, ale przyznam, że mój TŻ może i nie boi się niczego ale jak widzi krew i igły to mdleje tak na poważnie .... ale jak były takie rzeczy w pobliżu to odwracał głowę . A potem jak małego zobaczył to już mu wszystko było obojętne

[cicha1990]

Napisane przez jesuismagnifique

Wyżej napisałam, ale przyznam, że mój TŻ może i nie boi się niczego ale jak widzi krew i igły to mdleje tak na poważnie .... ale jak były takie rzeczy w pobliżu to odwracał głowę . A potem jak małego zobaczył to już mu wszystko było obojętne

no wlasnie moj tez za krwia nie przepada chociaz ostatnio nie mdlal jak mial pobranie krwi ale raz mu sie podobno zdarzylo;p dlatego obawial sie porodu ale zmienil zdanie i mam nadzieje ze bedzie ze mna i nie padnie:P co do dzieci ja tez nie mialam nigdy noworodka na rekach tak wiec no ale on pewnie bedzie sie bal ale w koncu to jego dziecko wiec..

[Fischerka]

Napisane przez agunineczka

w ogóle dziewczyny skumajcie co mi sie dzis śniło
śniło mi sie, że byłam gdzieś poza domem i szukałąm wc bo chciało mi się siusiu. A wszystkie kibelki były strasznie brudne i odkryte - w sensie ogrodzone tylko kratami i każdy mógł sobie zobaczyc co tam sie robi
ale we śnie byłam zmuszona i poszłam sie tam załatwić.. I w tym momencie obudziłam sie i faktycznie chciało mi sie strasznie mocno siusiu

To ja Ci powiem, że ja przed ciążą to miałam sen może raz w miesiącu, a odkąd jestem w ciąży mam po 2-3 sny w ciągu nocy i rano wszystko pamiętam! Mąż się śmieje, że jak mam czas, bo siedzę w domu, to mam spisywać i książkę wydamy to jeszcze sławna będę buahahaha... i to każdy kolejny sen się zaczyna, jak zasypiam po wstawaniu do siusiania. No a tak 2-3 razy mnie wygania :/

Jeśli chodzi o jedzenie natomiast to wraca mi chęć na słodkie zaopatrzyłam szafkę w czekolady nadziewane w ogóle przed ciążą na weekend zawsze piekłam ciasto i to nie jakieś najłatwiejsze, tylko kilkuwarstwowe. Czasem stałam przy tym całe popołudnie. Od 2 miesięcy dla gości mam tylko ciastka. W związku z tym dzisiaj mam ambitny plan upiec rogaliki drożdżowe z marmoladą. 2 godziny stania przy stole... ciekawe, czy podołam

[RadosnaXX]

Witajcie wzgledem zachcianek w ciazy co tydzien robilam ciasta no i zanim uregulowaly mi sie hormony po zabiegu mialam duzy apetyt i w sumie dopiero teraz troszke mniej jem bo musialam sie pochamowac by nie przytyc choc wage mam ok a ciasta no coz nauczylam swoich ze ciagle cos jest i sama lubie robic ciasta ciasteczka bulki mogla bym z kuchnie nie wychodzic hehe ale sami z mezem jemy bo moj synek taki odwrotek ze slodkiego nie lubi czasem zje loda albo miseczke jakis chrupeczek a tak to zero jak czekolade sprobowal to az jezyk wycieral taka fuuu.. Ale chyba dobrze zdrowiej bo choc duzo wcina miecha warzyw to jest dlugi i chudyyy i malo kto mowi do niego po imieniu a kazdy chudy

[aga00100]

Napisane przez agunineczka

w ogóle dziewczyny skumajcie co mi sie dzis śniło
śniło mi sie, że byłam gdzieś poza domem i szukałąm wc bo chciało mi się siusiu. A wszystkie kibelki były strasznie brudne i odkryte - w sensie ogrodzone tylko kratami i każdy mógł sobie zobaczyc co tam sie robi
ale we śnie byłam zmuszona i poszłam sie tam załatwić.. I w tym momencie obudziłam sie i faktycznie chciało mi sie strasznie mocno siusiu

Witam w klubie,duużo razy miałam takie sny,albo drzwi do kabiny się nie zamykały,albo wc mega usyfione i chodziłam po kabinach i szukałam czystego.Każdy sen kończy się że sie budze i biegiem do wc Ale teraz przestałam pamiętać wogóle sny.

Mnie wróciła już ochota na słodkie i na kawkę z mlekiem Jutro idziemy znowu na sale na impreze,ale na przyszły wekend będe szalała z ciastami bo goście na urodziny przyjdą to pojem ciast

[cicha1990]

mam wyniki moczu i sa duzo lepsze niz te z srody;> wiec faktycznie moglo byc cos nie tak z pojemnikiem albo zle pobralam
dzis tylko wyszlo mi ze mam 'slad krwi' w moczu.. ale jesli to tylko slad to chyba nie jest nic groznego?

[Truskawka31]

Co do zachcianek, to raczej ich nie mam, ale za to na samym początku o dziwo jadłabym tylko frytki i kebaby - musiałam powiedzieć STOPIle można? Teraz chlebek na zakwasie, woda z cytryną, no i oczywiście obiadki cały czas bym gotowała Wczoraj zrobiłam kopytka i udziec indyczy duszony w cebuli i pieczarkach wraz z sosem własnym Lubię podjadać familijne śmietankowe Nie chcę bardzo przytyć i odżywiam się w miarę racjonalnie. Myślę do przodu i wiem, że potem może być nieprzyjemnie jak zobaczę, że nadkilogramy zostają ze mną na lata...

[agunineczka]

Napisane przez RadosnaXX

Witajcie wzgledem zachcianek w ciazy co tydzien robilam ciasta no i zanim uregulowaly mi sie hormony po zabiegu mialam duzy apetyt i w sumie dopiero teraz troszke mniej jem bo musialam sie pochamowac by nie przytyc choc wage mam ok a ciasta no coz nauczylam swoich ze ciagle cos jest i sama lubie robic ciasta ciasteczka bulki mogla bym z kuchnie nie wychodzic hehe ale sami z mezem jemy bo moj synek taki odwrotek ze slodkiego nie lubi czasem zje loda albo miseczke jakis chrupeczek a tak to zero jak czekolade sprobowal to az jezyk wycieral taka fuuu.. Ale chyba dobrze zdrowiej bo choc duzo wcina miecha warzyw to jest dlugi i chudyyy i malo kto mowi do niego po imieniu a kazdy chudy

To bardzo zdrowo ze synek nie je slodkosci. Sama bym tak chciala robic, no ale nie idzie no!

Ja teraz w ciazy tez mam jakis nawal snow ;D ale niektore sa tak glupie i asurdalne ze wole ich nie pamietac. ;D

Aaa no i bardzo czesto sni mi sie przytulanie z tzem...

[Truskawka31]

Napisane przez cicha1990

mam wyniki moczu i sa duzo lepsze niz te z srody;> wiec faktycznie moglo byc cos nie tak z pojemnikiem albo zle pobralam
dzis tylko wyszlo mi ze mam 'slad krwi' w moczu.. ale jesli to tylko slad to chyba nie jest nic groznego?

Myślę, że nie - macica jest bardziej ukrwiona, stąd te delikatne ślady krwi, aczkolwiek lekarzem nie jestem i to on powinien się wypowiedzieć

[cicha1990]

Napisane przez Truskawka31

Myślę, że nie - macica jest bardziej ukrwiona, stąd te delikatne ślady krwi, aczkolwiek lekarzem nie jestem i to on powinien się wypowiedzieć

tak czy siak dowiem sie w poniedzialek

[agunineczka]

Napisane przez cicha1990

mam wyniki moczu i sa duzo lepsze niz te z srody;> wiec faktycznie moglo byc cos nie tak z pojemnikiem albo zle pobralam
dzis tylko wyszlo mi ze mam 'slad krwi' w moczu.. ale jesli to tylko slad to chyba nie jest nic groznego?

No to super!
Wiedzialam ze bedzie ok

[MarudexuS]

Napisane przez agunineczka

w ogóle dziewczyny skumajcie co mi sie dzis śniło
śniło mi sie, że byłam gdzieś poza domem i szukałąm wc bo chciało mi się siusiu. A wszystkie kibelki były strasznie brudne i odkryte - w sensie ogrodzone tylko kratami i każdy mógł sobie zobaczyc co tam sie robi
ale we śnie byłam zmuszona i poszłam sie tam załatwić.. I w tym momencie obudziłam sie i faktycznie chciało mi sie strasznie mocno siusiu

Haha u mnie to norma tłumaczę to sobie tym, że to taki mój system przeciw zsiusianiu się w łóżko jak mi się chce to mi się śnią właśnie takie rzeczy - brudne, wysokie, ciasne, zajęte, zamknięte, odkryte kibelki i nigdzie nie mogę i w końcu się budzę i idę do swojego

[Fischerka]

Mnie też się śni przytulanie z mężem chyba mam braki, bo odkąd test zrobiłam to go odstawiłam... za bardzo się boję o Maleństwo, za długo na nie czekałam, no a niestety już plamiłam i brałam luteinę na podtrzymanie. Jak mu lekarz pozwoli wejść ze mną na usg we wtorek to żeby mu do głowy nie przyszło się go pytać, czy już możemy i chciałabym i boję się - jak to mówią

[elinka21]

Fischerka u mnie tez od testu zero przytulanek. Ostatnio snilo mi sie ze byly przytulanki patrze we snie oczywiscie a tu zaraz po tyle krwi ah...

[cicha1990]

u mnie odkad jestem w ciazy chwile przytulanek moge policzyc na jednej rece;/ nie wiem jakos ogolnie spadlo mi libido gdzie przed ciaza nie mialam na co narzekac.. a tu.. ale to i moje samopoczucie nie jest jakies najlepsze niestety w ciazy a dodatkowo nie wiem ale tak jakbym stala sie bardziej 'ciasna' xd nie wiem czy to mozliwe ale no tak czuje^^

[Fischerka]

Napisane przez cicha1990

u mnie odkad jestem w ciazy chwile przytulanek moge policzyc na jednej rece;/ nie wiem jakos ogolnie spadlo mi libido gdzie przed ciaza nie mialam na co narzekac.. a tu.. ale to i moje samopoczucie nie jest jakies najlepsze niestety w ciazy a dodatkowo nie wiem ale tak jakbym stala sie bardziej 'ciasna' xd nie wiem czy to mozliwe ale no tak czuje^^

Może to też właśnie psychika. Nie można się rozluźnić i skupić na przyjemności, bo gdzieś w głowie jednak siedzi ten lęk...

[Sikorka0204]

Cześć
Trochę mnie nie było
Bardzo mi przykro z powodu strat nie powinno tak być
Najgorsze, że ryzyko samoistnych poronień występuje do 22 tygodnia wg niektórych źródeł i tak jakoś na nowo się zaczęłam martwić...bo jeszcze trochę zostało.
Co do przytulanek to myślałam, że coś ze mną jest nie tak bo wszędzie piszą, że w 2 trymestrze to libido skacze niesamowicie a u mnie różnie z tym jest, tzn chęci mam ale sił brak średnio przytulanki są raz w tygodniu ale za to jakie ktoś kto pisał, że w ciąży doznania są dużo mocniejsze miał racje Czy się obawiam? Czasem jak za bardzo szalejemy to tak ale dzidzi całe, krwawień niema więc myślę, że w normie.
Poza tym dziecko czuje tylko przyjemne kołysanie wtedy więc warto się przełamać no chyba, że są wskazania by odstawić przyjemności na bok

[cicha1990]

Napisane przez Sikorka0204

Cześć
Trochę mnie nie było
Bardzo mi przykro z powodu strat nie powinno tak być
Najgorsze, że ryzyko samoistnych poronień występuje do 22 tygodnia wg niektórych źródeł i tak jakoś na nowo się zaczęłam martwić...bo jeszcze trochę zostało.
Co do przytulanek to myślałam, że coś ze mną jest nie tak bo wszędzie piszą, że w 2 trymestrze to libido skacze niesamowicie a u mnie różnie z tym jest, tzn chęci mam ale sił brak średnio przytulanki są raz w tygodniu ale za to jakie ktoś kto pisał, że w ciąży doznania są dużo mocniejsze miał racje Czy się obawiam? Czasem jak za bardzo szalejemy to tak ale dzidzi całe, krwawień niema więc myślę, że w normie.
Poza tym dziecko czuje tylko przyjemne kołysanie wtedy więc warto się przełamać no chyba, że są wskazania by odstawić przyjemności na bok

fakt faktem jak juz dojdzie co do czego to owszem doznania sa oj sa^^ ostatnio nawet sie wystarszylam czy nie zaszkodzilam maluszkowi aleee no skoro odczuwa to jako kolysanie no to luzik:P

[Sikorka0204]

Napisane przez cicha1990

fakt faktem jak juz dojdzie co do czego to owszem doznania sa oj sa^^ ostatnio nawet sie wystarszylam czy nie zaszkodzilam maluszkowi aleee no skoro odczuwa to jako kolysanie no to luzik:P

Ostatnio słyszałam gdzieś porównanie, że to tak jakby dziecko było w wodzie a ta woda w baloniku
zresztą czytałam o tym i wszędzie piszą, że niema obaw podczas przytulanek, dziecku nic się nie stanie

[RadosnaXX]

Napisane przez Sikorka0204

Ostatnio słyszałam gdzieś porównanie, że to tak jakby dziecko było w wodzie a ta woda w baloniku
zresztą czytałam o tym i wszędzie piszą, że niema obaw podczas przytulanek, dziecku nic się nie stanie

Masz racje jesli nie ma przeciwskazan to nawet wskazana jest,, bliskosc,, gorzej z libido i checiami w pierwszym trymestrze i samopoczuciem i oslabieniem ale mija szybko potem mozna szalec bo po porodzie znowu krotki celibat