Już nie dwa lata,a tylko rok - to jest do ślubu milowy krok! PM 2016 cz. 22

[iixi]

cześć dziewczyny
wieki mnie juz nie było, co tam słychać?

[Madzialena7]

Napisane przez Sophie24

Mnie przekonała cena. Wystrój w sumie też nie jest zły, ciągle mówię, że nasza sala mi się podoba. Problem w tym, że jest narzucony kolor. Są bordowe krzesła i bordowe zasłony oraz chyba tapeta na ścianach. Nie pójdziemy w zieleń jak chcieliśmy. Musi być coś, co pasuje. Chce fiolet (lawenda + kremowy dokładnie) ale i tak uważam, że nie będzie pasować.

Będziemy przeliczać jeszcze jedną opcję sali i całego budżetu. Zupełnie z kosmosu ale w sumie co nam szkodzi.
Edit. Już widzę, że nie ma tragedii ale robią wesela garden party. Na targach ich dorwiemy bo będą i niech nam ofertę przedstawią. Jest nadzieja

My przynajmniej mamy wszystko kremowo-biało-złote więc wszystkie kolory będą pasować, nawet kolor podświetlenia się wybiera . Cena jest w miarę no i od mojego domu to jest rzut beretem.. Ale ja nadal nie jestem przekonana, choć zaliczki wpłacone i termin zaklepany.

Napisane przez aardbei77

Madzialena, ja też jestem z tego samego roku I Kognisia też, ale dawno jej nie było u nas

Ty wiem, że jesteś też z tego samego, ale bierzesz ślub rok później tak, że będziesz rok starsza .

Napisane przez lolusl

Co do dzieciaków,to paranoja.ponoć rok temu na komunię jeże pigmejskie były najmodniejsze

o tym to nawet nie słyszałam, to ja aż się boję jak przyjdzie Komunia mojego bratanka

[wildDaisy]

Napisane przez zambeza

My dzis mamy 1.5 roku do ślubu. Rowno za rok bedziemy stali w kolejce do USC

Super!

Napisane przez lolusl

Idę zaraz pić do przyjaciółki. Robimy domowego baileysa.

Co do dzieciaków,to paranoja.ponoć rok temu na komunię jeże pigmejskie były najmodniejsze

Ja Wam powiem,ze znów mi się wkręciło i szczerze mówiąc od kilku cykli jakoś mi przykro,że przychodzi @. Ale z drugiej strony wcale bym nie chciała,bo ślub,bo to bo tamto.

U mnie na odwrót, przyjacióła przychodzi na wódkie

Może po cywilnym zaczniecie już starania?

Napisane przez aardbei77

Madzialena, ja też jestem z tego samego roku I Kognisia też, ale dawno jej nie było u nas

Ja i zambeza też

[smerfetk_a]

Napisane przez Sophie24

To ciekawe co ja będę musiała na Komunie kupić chrześniakowi - tygrysa?

Miałam takich czas wtedy sobie często wkręcałam, że okres nie przyjdzie, że ciąża. A potem mi przeszło Teraz wiem, że lepiej by nic się nie wydarzyło ale mam tą myśl, że jak jest najmniej odpowiedni moment to właśnie wtedy się przytrafia ciążą.



Mnie przekonała cena. Wystrój w sumie też nie jest zły, ciągle mówię, że nasza sala mi się podoba. Problem w tym, że jest narzucony kolor. Są bordowe krzesła i bordowe zasłony oraz chyba tapeta na ścianach. Nie pójdziemy w zieleń jak chcieliśmy. Musi być coś, co pasuje. Chce fiolet (lawenda + kremowy dokładnie) ale i tak uważam, że nie będzie pasować.

Będziemy przeliczać jeszcze jedną opcję sali i całego budżetu. Zupełnie z kosmosu ale w sumie co nam szkodzi.
Edit. Już widzę, że nie ma tragedii ale robią wesela garden party. Na targach ich dorwiemy bo będą i niech nam ofertę przedstawią. Jest nadzieja

Napisane przez iixi

cześć dziewczyny
wieki mnie juz nie było, co tam słychać?

gdzie byłaś jak Cię nie było?

[iixi]

Napisane przez smerfetk_a

gdzie byłaś jak Cię nie było?

cierpię na totalny brak czasu,przez ostatnie dwa tygodnie nawet nie miałam czasu do kompa na dłużej niż na chwile usiąść - studia, okres przedsesyjny i takie tam.

[Madzialena7]

Napisane przez iixi

cierpię na totalny brak czasu,przez ostatnie dwa tygodnie nawet nie miałam czasu do kompa na dłużej niż na chwile usiąść - studia, okres przedsesyjny i takie tam.

A ja cierpię na totalny brak internetu to jest gorsza choroba.

Napisane przez wildDaisy

Ja i zambeza też

To widzę dużo nas tutaj

[201711281122]

Napisane przez Madzialena7

Ty wiem, że jesteś też z tego samego, ale bierzesz ślub rok później tak, że będziesz rok starsza .

Ale ślub planuję praktycznie na równi

[Sophie24]

Mam nadzieję, że to nie zniknie w gąszczu - jedna z was pisała, że robi wesele w Gdańsku i noclegi dla gości ma w hotelu/hostelu za nie wielkie pieniądze. Która to? Wybaczcie ale było to gdzieś dawno, nie wiem nawet odnośnie którego tematu żeby to przejrzeć teraz po moich postach. No i niestety nie pamiętam nicku (to jakiś początki mojej przygody tu). Byłabym wdzięczna za info:P
Chyba zmieniamy koncepcje wesela. Zaraz będę liczyć bo nie wytrzymam:P

[zambeza]

Napisane przez Madzialena7

Nas też ceny powaliły . I w sumie wybraliśmy ten lokal, bo jest "bezpieczny". Duża sala do tańczenia, ładnie i sprawdzone. No ale takie oklepane już.. Mi się strasznie spodobała jedna sala, tylko że daleko i mała sala do tańczenia, więc odpadła.. A teraz mam wątpliwości.

zambeza widzę że jesteśmy z jednego roku , nie jestem najmłodsza

jest jeszcze tu pare pm z '94 ale juz ktos napisal

[Sophie24]

Znalazłam fajny pomysł na przystrojenie ławek w kościele - proste i efektowne, do zrobienia samemu.

W ogóle dziewczyny ze Śląska i okolic - macie świetną firmę do dekoracji sali kościoła - Patykwia. Któraś się interesowała, pytała? Jestem ciekawa cen bo to co robią jest dla mnie zabójcze Ale nie ma usług na całą Polskę więc u mnie odpada.

[Torrence]

Napisane przez Sophie24

Znalazłam fajny pomysł na przystrojenie ławek w kościele - proste i efektowne, do zrobienia samemu.

Ciekawe, takie z nutką nowoczesności.
Mi się podoba coś takiego, co na zdjęciu. Tylko w kolorze przewodnim. I też wydaje mi się, że można by zrobić samemu - kupić gąbkę florystyczną w kształcie półkola i trochę kwiatów.

[Sophie24]

Napisane przez Torrence

Ciekawe, takie z nutką nowoczesności.
Mi się podoba coś takiego, co na zdjęciu. Tylko w kolorze przewodnim. I też wydaje mi się, że można by zrobić samemu - kupić gąbkę florystyczną w kształcie półkola i trochę kwiatów.

Też super Mi się podobają takie kule czy półkule z kwiatów. Zawsze dość dużo sobie za nie liczą ale efekt powalający
Moja mama robi często wszelkie stroiki na święta. Mogłabym ja zatrudnić Jak tańsze i lepiej dostępne kwiaty to nie wyszłoby drogo Wrzucę ten pomysł do listy

Chyba uduszę TŻta. Dziś ma takie humorki, że sam nie wie na czym mu tyłek jeździ. Odnośnie spraw weselnych to już w ogóle. Do niedawna chciał wesele w formie garden party teraz już nie chce. A chcieliśmy coś na luzie - rodzina młoda, dużo kuzynostwa to byłoby jak znalazł. Uduszę go i problem z głowy z weselem.
Swoją drogą często grożę mu śmiercią

[Torrence]

Napisane przez Sophie24

Też super Mi się podobają takie kule czy półkule z kwiatów. Zawsze dość dużo sobie za nie liczą ale efekt powalający
Moja mama robi często wszelkie stroiki na święta. Mogłabym ja zatrudnić Jak tańsze i lepiej dostępne kwiaty to nie wyszłoby drogo Wrzucę ten pomysł do listy

Chyba uduszę TŻta. Dziś ma takie humorki, że sam nie wie na czym mu tyłek jeździ. Odnośnie spraw weselnych to już w ogóle. Do niedawna chciał wesele w formie garden party teraz już nie chce. A chcieliśmy coś na luzie - rodzina młoda, dużo kuzynostwa to byłoby jak znalazł. Uduszę go i problem z głowy z weselem.

Tak czułam. Najwyżej sama zrobię. Ja chce jedynie coś kwiatowego przy ławkach, żadnych tiulów, "prześcieradeł" na podłodze i usypanych z plastikowych płatków kobierców.

Co do humorków TŻ - właśnie przerabiam to samo i już jestem prawie że wściekła. Od paru dni chodzi jak struty, nie chce ze mną rozmawiać jak pytam o co chodzi to oczywiście co? NIC! (podobno to kobiety nie wiedzą o co im chodzi). Wyżywa się na mnie a jak się okazuje to nie chodzi o mnie tylko np. o kasę. I właśnie kłócę się z nim o to bo mam już dość.

[Sophie24]

Napisane przez Torrence

Tak czułam. Najwyżej sama zrobię. Ja chce jedynie coś kwiatowego przy ławkach, żadnych tiulów, "prześcieradeł" na podłodze i usypanych z plastikowych płatków kobierców.

Co do humorków TŻ - właśnie przerabiam to samo i już jestem prawie że wściekła. Od paru dni chodzi jak struty, nie chce ze mną rozmawiać jak pytam o co chodzi to oczywiście co? NIC! (podobno to kobiety nie wiedzą o co im chodzi). Wyżywa się na mnie a jak się okazuje to nie chodzi o mnie tylko np. o kasę. I właśnie kłócę się z nim o to bo mam już dość.

Podobno za taką kulę jedną liczę koło 40-45zł - zależy też od kwiatów ale to takie dolne granice.

Wypisz-wymaluj mój TŻ. Mojemu też o kasę chodzi. Nie musi mówić, widzę to. Już wczoraj mu powiedziałam, że wiem kiedy ma pustki na koncie (przez swoje widzi mi się). Martwi się też weselnym budżetem ale nikt nie każe robić wielkiego wesela. No ale jak to? On małego wesela nie chce. I weź tu gadaj.

[Torrence]

Napisane przez Sophie24

Wypisz-wymaluj mój TŻ. Mojemu też o kasę chodzi. Nie musi mówić, widzę to. Już wczoraj mu powiedziałam, że wiem kiedy ma pustki na koncie (przez swoje widzi mi się). Martwi się też weselnym budżetem ale nikt nie każe robić wielkiego wesela. No ale jak to? On małego wesela nie chce. I weź tu gadaj.

Piona i to normalnie na 100%!! Mój jeśli chodzi o kasę to chciałby być milionerem najlepiej. I to JUŻ! Nie ważne, że jesteśmy zdrowi, że mamy pracę (kokosów nie zarabiamy ale nie głodujemy), że z weselem się wszystko ładnie układa. Kasy mało, praca wkurzająca i już wszystko do dupy. No i ten wyjazd. Chwilami mam wrażenie, że bardziej Wy, choć się nie znamy, dzielicie moją radość z tych wczasów niż w tej chwili on!

[tija93]

Napisane przez Sophie24

Nie słyszałam by ktokolwiek komukolwiek płacił za coś ale w sumie łapówkarstwo to nadal świeży temat w naszej służbie zdrowia. Ja bym nie wiedziała co mam niby zrobić i kiedy, rozkraczona przed doktorem czy wyjąc z bólu przekazywać koperte?:P Nie no, ja sobie tego nie wyobrażam. Ogólnie rozważam opcję prywatnego porodu albo wynajęcie douli (prywatna położna, którą się wynajmuję w różnych opcjach - jakby ktoś nie wiedział:P) do szpitala i będę miała kogoś kto będzie nade mną czuwał. Zapłacę legalnie za normalną opiekę.

Ja tak tylko dla wyjaśnienia - doula nie jest położną Doula nie ma wykształcenia medycznego, nie może przyjąć porodu. Ona jest od wspierania tylko

[Sophie24]

Napisane przez Torrence

Piona i to normalnie na 100%!! Mój jeśli chodzi o kasę to chciałby być milionerem najlepiej. I to JUŻ! Nie ważne, że jesteśmy zdrowi, że mamy pracę (kokosów nie zarabiamy ale nie głodujemy), że z weselem się wszystko ładnie układa. Kasy mało, praca wkurzająca i już wszystko do dupy. No i ten wyjazd. Chwilami mam wrażenie, że bardziej Wy, choć się nie znamy, dzielicie moją radość z tych wczasów niż w tej chwili on!

Lepiej narzekać, tak jest lepiej. Widzę, że go to gryzie, chciałam usiąść, poszukać oszczędności ale nie, lepiej przecież zrzędzić i nie wiem na co liczyć.
Stwierdziłam, że niech gra a ja sobie budyń czekoladowy zrobię Opróżnianie szafek z niezdrowych rzeczy jest przyjemne

Nie chciałam podwiązki ale trafiłam na stronkę i powaliły mnie podwiązki (a bardziej ceny) ale chyba tyle to można samemu zrobić.
http://thegartergirl.com/shop/
Mnie powaliła ta w załączniku ale i tak już nie ma w sprzedaży. Na face mają mnóstwo wzorów

[Sophie24]

Napisane przez tija93

Ja tak tylko dla wyjaśnienia - doula nie jest położną Doula nie ma wykształcenia medycznego, nie może przyjąć porodu. Ona jest od wspierania tylko

Fakt, trochę z rozpędu tak napisałam

[sunny0]

Napisane przez agnieszka_2612

Chodzisz do faceta? ja jakoś się nie moglam przemóc i chodzę do kobiety No i prywatnie

Ja nigdy nie byłam u kobiety i nie zamierzam

Napisane przez morsmordre

Wcześniej, mieszkając w Gliwicach chodziłam do starszego pana, który mówił do mnie córciu, dziwne to było "córciu, ściągamy majteczki i proszę na fotelik"

O matko... i córko

Napisane przez Paulina1910

Cześć dziewczyny Można dołączyć ?;p co prawda terminu dokładnie jeszcze nie mamy ustalonego ale bardzo poważnie myślimy o październiku '16

Witaj

Napisane przez Sophie24

U mnie nikt z rodziny nie musiał nic kupować, dopłacać itd. a każda normalnie urodziła. Nie neguje, że tak się nie dzieje ale ja o tym nie słyszałam w swoim otoczeniu. Widać dobre tereny na rodzenie Owszem, zawsze mogłoby być lepiej.
Cesarkę jedni chwalą inni nie, zależy jak kto ją przeżył. Jedne kobiety dochodzą pół roku do siebie, inne szybciej. Ja wiem, że mam mieć łatwy poród (tak rodzinnie jest) więc cesarka jest zbędna. Poza tym została by blizna a to zawsze szpeci ciało. Już jedną mam, za inne dziękuje W sumie ja najlepiej uniknęłabym porodu w ogóle ale coś czuję, że się nie da

Istnieje adopcja

Napisane przez Madzialena7

Dziewczyny, siostra TŻ-ta ma jutro 18-tke i jego brat z żoną chcą jej dać 300 zł na prezent . Przecież tyle to się daje na wesele, a nie na 18-tke moim zdaniem.. Chyba, że ja jestem jakaś zacofana w tej sferze.. Mówiłam TŻ-towi, że maks 200zł, ale stwierdził, że jak brat da tyle, to jemu też wypada, jak jeszcze za granicą pracuje..

Na miejscu Twojego TŻa nie patrzyłabym na to, ile dają inni, tylko sama zdecydowała

Napisane przez Arya90

Mamy oficjalnie rezerwację miejsca na ślub i wesele :partytime:

Wpłaciliśmy zaliczkę. Miejsce jest nasze

Super

Napisane przez Sophie24

Ale chyba oboje z TŻtem przechodzimy pms bo on ma humorki:P Podobno faceci też mają pms.

Mój co miesiąc ze mną przechodzi

Napisane przez Madzialena7

Mnie przeraża np. Komunia Święta i prezenty komunijne. Teraz nie chodzi o to, że się przyjmuje Pierwszą Komunię Świętą i jest to przeżycie duchowe, teraz ludzie prześcigają się, które dziecko się ładniej ubierze, na prezenty dostają skutery, komputery, PSP, telefony i niewiadomo co, a nawet Pisma Św. czy medalika się nie daje.. A za moich czasów (a przecież było to tak niedawno ) to dostałam rower, medalik, kolczyki, zegarek, Pismo Święte, Biblie itp. i był szpan .

Był szpan, a teraz jest szpan smartfonami i innymi bajerami. Naszym rodzicom też się nie mieściło w głowie, jak można dostać rower, bo oni dostawali medaliki

Napisane przez Sophie24

Chyba uduszę TŻta. Dziś ma takie humorki, że sam nie wie na czym mu tyłek jeździ. Odnośnie spraw weselnych to już w ogóle. Do niedawna chciał wesele w formie garden party teraz już nie chce. A chcieliśmy coś na luzie - rodzina młoda, dużo kuzynostwa to byłoby jak znalazł. Uduszę go i problem z głowy z weselem.
Swoją drogą często grożę mu śmiercią

Na biało

[Torrence]

Napisane przez Sophie24

Lepiej narzekać, tak jest lepiej. Widzę, że go to gryzie, chciałam usiąść, poszukać oszczędności ale nie, lepiej przecież zrzędzić i nie wiem na co liczyć.
Stwierdziłam, że niech gra a ja sobie budyń czekoladowy zrobię Opróżnianie szafek z niezdrowych rzeczy jest przyjemne

Nie chciałam podwiązki ale trafiłam na stronkę i powaliły mnie podwiązki (a bardziej ceny) ale chyba tyle to można samemu zrobić.
http://thegartergirl.com/shop/
Mnie powaliła ta w załączniku ale i tak już nie ma w sprzedaży. Na face mają mnóstwo wzorów

Ja zjadłam taki batonik kinder czekolada. Jak stwierdzisz, że chcesz swojego marudera zabić to daj znać, ogarnę to za Ciebie bo i tak pójdę siedzieć za mordestwo z premedytacją swojego...

Podwiązki są prześliczne!!! Cena to tam cena, wiadomo, że się nie kupi za tyle ale chodzi o inspirację

[sunny0]

Napisane przez Torrence

Piona i to normalnie na 100%!! Mój jeśli chodzi o kasę to chciałby być milionerem najlepiej. I to JUŻ! Nie ważne, że jesteśmy zdrowi, że mamy pracę (kokosów nie zarabiamy ale nie głodujemy), że z weselem się wszystko ładnie układa. Kasy mało, praca wkurzająca i już wszystko do dupy.

Mój ma czasem podobnie i staram się z tym walczyć. Ciągle mu powtarzam, że nie wszyscy (a raczej mało kto) zarabiają na początku mnóstwo kasy. Ale i tak raz na tydzień mniej więcej musi być przewałkowany ten temat

[Sophie24]

Napisane przez sunny0

Istnieje adopcja




Mój co miesiąc ze mną przechodzi

Był szpan, a teraz jest szpan smartfonami i innymi bajerami. Naszym rodzicom też się nie mieściło w głowie, jak można dostać rower, bo oni dostawali medaliki

Na biało

Chciałabym być w ciąży a to się wyklucza. Poza tym TŻ średnio do tego podchodzi. Sama też bym nie była pewna.

Czyli to prawda, że faceci też mają pms

Masz rację. U nas też był szpan, przechwalanie się co się dostało. Byłam zawiedziona, że nie dostałam roweru a większość osób tak:P Teraz szaleją z innymi prezentami ale jak usłyszałam, że dziecko się stresuje czy dostanie tableta (bo wszyscy w klasie mają go dostać) to wydaje mi się to już chore. Nie wiem skąd taka presja.

Idę robić chleb bo przegapię godzinę.

[Torrence]

Napisane przez sunny0

Mój ma czasem podobnie i staram się z tym walczyć. Ciągle mu powtarzam, że nie wszyscy (a raczej mało kto) zarabiają na początku mnóstwo kasy. Ale i tak raz na tydzień mniej więcej musi być przewałkowany ten temat

No u mnie tak samo. Też ciągle powtarzam, że od czegoś trzeba zacząć, że mogłoby być dużo gorzej. Staram się okazywać mu zrozumienie bo rzeczywiście ta praca do wymarzonych nie należy. Ale zamiast energię i czas marnować na obrażanie się na cały świat można byłoby poszukać czegoś lepszego. Niestety pod względem podejścia do pieniędzy zostaliśmy inaczej wychowani

[sunny0]

Napisane przez Sophie24

Masz rację. U nas też był szpan, przechwalanie się co się dostało. Byłam zawiedziona, że nie dostałam roweru a większość osób tak:P Teraz szaleją z innymi prezentami ale jak usłyszałam, że dziecko się stresuje czy dostanie tableta (bo wszyscy w klasie mają go dostać) to wydaje mi się to już chore. Nie wiem skąd taka presja.

Moi rodzice mieli od zawsze bardzo dobre podejście do tych tematów, więc ja naprawdę na nic nie liczyłam i komunia była dla mnie bardziej przeżyciem duchowym Ale obserwując różnych ludzi i różne sytuacje, widzę, że to kwestia i wychowania, i wrażliwości danej osoby
Co do tego drugiego

Napisane przez Torrence

No u mnie tak samo. Też ciągle powtarzam, że od czegoś trzeba zacząć, że mogłoby być dużo gorzej. Staram się okazywać mu zrozumienie bo rzeczywiście ta praca do wymarzonych nie należy. Ale zamiast energię i czas marnować na obrażanie się na cały świat można byłoby poszukać czegoś lepszego. Niestety pod względem podejścia do pieniędzy zostaliśmy inaczej wychowani

Tutaj nawet nie chodzi o wychowanie, ale o podejście do tego tematu indywidualnie, bo jego rodzice tacy nie są. Na pewno jest odpowiedzialny i ja się z tego cieszę, bo nie chciałabym jakiegoś lekkoducha, który ma wszystko gdzieś. Ale ja też jestem odpowiedzialna, tyle że wolę się nie martwić o rzeczy, których w danym momencie nie mogę zmienić

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Ja podwiązkę juz kupiłam
Nie mam nic śle podwiązkę juz mam zwykła z niebieskim

[Sophie24]

Myślę, że to w sumie dobrze, że nasi TŻci się tak przejmują, myślą o tym. Tylko tak jak piszecie - ile można? Poza tym od narzekania nic się nie zmieni (wiem bo w tym jestem mistrzem).
Ale mój aż za nadto sobie wziął do serca to odkładanie. Ostatnio z oszczędności kupił PS (namówiłam go, wolałam to niż miałby pchać się w raty a na widok PS miał taki wzrok jakby mu ktoś zabawkę zabrał). Teraz musi tą różnice oddać - ok. Tyle, że od razu najlepiej całość. Teraz chodzi i się wkurza bo nie wiele mu na życie zostało, w sumie nam bo mnie po części utrzymuje. Często tak robił - odkładał jakieś tam kwoty a potem bieda (nie, że ja narzekam a on) a w rezultacie wyciągał z konta stówkę czy dwie. A mógł od razu o tyle mniej odłożyć.

Najlepsza historia, nie moja: przyjaciółka zaszła w ciąże a jej mąż chodził struty:P Chciała go udusić bo na usg zamiast radości to usłyszała "no, fajnie". Oczywiście chodziło o kasę, że sobie nie poradzą itd. Chyba dobre 3 miesiące chodził struty aż w końcu temat przetrawił.

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

Napisane przez Torrence

Ja zjadłam taki batonik kinder czekolada. Jak stwierdzisz, że chcesz swojego marudera zabić to daj znać, ogarnę to za Ciebie bo i tak pójdę siedzieć za mordestwo z premedytacją swojego...

Podwiązki są prześliczne!!! Cena to tam cena, wiadomo, że się nie kupi za tyle ale chodzi o inspirację

Wyślę Ci namiary na mojego


[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;49795423]Ja podwiązkę juz kupiłam
Nie mam nic śle podwiązkę juz mam zwykła z niebieskim [/QUOTE]
Od czegoś trzeba zacząć
Mi się właśnie nie podobają podwiązki ale tu mnie powalili. Może jednak kupię coś bo miałam zamiar nie kupować.

[Arya90]

Powiedzieliśmy dziadkom o cywilnym. Nie było tak źle jak się spodziewaliśmy

teraz rozkminiamy z Tż czy brać pokrowce na krzesła czy nie

mnie i Tż ostatnio ciągle boli głowa. Nie wiem co się dzieje i wyzwałam Tżta bo siedzi przy kompie calymi dniami i potem może są takie skutki.

[201711281122]

Ja chyba ubiorę podwiązkę ze studniówki. :P

[Arya90]

W ogóle czy któraś z was orientowała się jak to jest z wypożyczeniem sukni z salonu sukien? Czy wypożyczamy na jeden dzień? czy jest możliwość na plener?

musiałabym zapytać, bo wiem, że u mnie jest opcja wypożyczenia, ale nie wiem czy nie za wcześnie żeby chodzić i o to pytać. Z drugiej strony pisze na stronie, żeby dość wcześnie rezerwować wybrane modele.

[Torrence]

Napisane przez Sophie24

Wyślę Ci namiary na mojego
.

Zlecenie przyjęte Ale może tym razem im darujemy? Ja zastosowałam terapię wstrząsową i jest lepiej trochę.