Nie wyprodukowano w Chinach.

[Hibiku]

Napisane przez GrumpyCat

jeśli cię to usatysfakcjonuje :wisi mi ich gospodarka.

A gospodarka w twoim kraju też;D? Jak wyżej wspomniano - to jest połączone. Co cię w takim interesuje jako "świadomego klienta"?

[GrumpyCat]

Napisane przez Hibiku

A gospodarka w twoim kraju też;D? Jak wyżej wspomniano - to jest połączone. Co cię w takim interesuje jako "świadomego klienta"?

Więcej z tego ich g.wna minusów niż plusów. Zwyczajnie szkodzi zdrowiu to dziadostwo Ale... jest popyt to jest i podaż.

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

A jako konsument chciałabym mieć wybór, a jak już pisałam rynek jest tak zalany chińczykami że zwyczajnie ciężko znaleźć coś europejskiego.

[Niedopowiedzenia]

Niektóre rzeczy z New Yorkera mają na metce made in France.

[bujdanaresorach]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;49807435]Szkoda, ze jakosc wola o pomste do nieba.[/QUOTE]

A możesz rozwinąć co z nimi nie tak?
Mnie się te piżamy nie podobają, ale darzę Asię sympatią i pamiętam, że na blogu pisała o długich poszukiwaniach odpowiednich materiałów itd

[aa2]

u mnie na razie odkryłam na smoczku dziecięcym z NUK-a made in germany
jutro zerkne na inne rzeczy, ale generalnie na wielu niestety chiny

[Hultaj]

Ubrania od dawna staram się kupować te szyte w Europie w tym lokalny hand made.

ale masz jakieś marki czy szyjesz czy jak?

Kocie, poniekąd nasz. Bo gdy przestaną produkować te towary w Chinach, gdzie Chińczyk zarabia miesięcznie 10 dolarów to zaczną gdzie indziej, gdzie ludzie zarabiają normalnie, zatem koszty pracy i produkcji są ileś tam razy większe. A jak te są większe to i cena proporcjonalnie wzrasta. Błędne koło, nie?

Dalej: sklepy, nie mające zbytu na droższy towar, bo u nas "ludzie biedne so"- padają. Plus pracownicy traca pracę, przechodzą na bezrobocie, spada konsumpcja, czyli i u nas ekonomia odczuwa upadek chińskich zakładów.

Asz, te Chińczyki!

tak ogólnie, przesadzasz.
Jeśli ludzie przestaliby kupować to producenci musieliby przestać produkować a to by oznaczało, że nie tylko klienci byliby stratni ale przede wszystkim firmy, które produkują. Nie byłoby też środków publicznych. Tym samym ta abstrakcyjna sytuacja wymusiłaby pewnie reformy i tyle bo nie da się raczej, aby nikt nie robił totalnie nic a pieniądz nie miał najmniejszej wartości.

A ja mam takie małe pytanie... skoro obecnie dla wielu Chińczyków (i pokrewnych gospodarczo nacji) jedynym zarobkiem są te wyzyskujące chińskie firmy... to co będzie gdy upadną?

Nie ma to jak nakłanianie do bycia świadomym konsumentem całkowicie olewając świadomość konsumencką

A gospodarka w twoim kraju też;D? Jak wyżej wspomniano - to jest połączone. Co cię w takim interesuje jako "świadomego klienta"?

wiesz, to nie jest w żadnym razie wątek polityczny, ani skupiający się w jakikolwiek sposób na bolączkach tego świata ; chyba chodziło mi o mozliwość uniknięcia bezczelności sprzedawców, którzy reklamują produkt jako firmy francuskiej czy włoskiej, wow, a metki wietnamskie lub chinskie w srodku. Znaczy ja uważam, że nie bardzo mi to gdzieś leży, taki lans.
Ale tak na chłopski rozum, jeśli ktoś narzuca bardzo niskie koszty produkcji bo może sobie na to pozwolić to wykonczy tego, kto sobie na to pozwolić nie może. Ale ja się nie znam na ekonomii.
Mnie się wydaje, że byłoby miło, gdyby była zachowana może jakaś równowaga, fajnie w każdym razie, że martwisz się, za co chinska mama zrobi kanapki do szkoły chinskiemu dziecku, a nie bardzo uważasz za istotne, za co polska czy w ogóle europejska mama zrobi kanapki swojemu dziecku.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez bujdanaresorach

A możesz rozwinąć co z nimi nie tak?
Mnie się te piżamy nie podobają, ale darzę Asię sympatią i pamiętam, że na blogu pisała o długich poszukiwaniach odpowiednich materiałów itd

Wiesz, ja od pizamy za 200 zlotych (tym bardziej polskiej marki) oczekuje jakosci, nie nitek wylazacych ze szwow .

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Zabawki firmy Quercetti czy Lena (Włochy i Czechy).
Lego. Gry, układanki firmy Adamigo, Alexander - też Polska.
Pościel ostatnio kupiłam, produkcja polska, i... żal, że lidlowa pościel jest o niebo lepsza niż nasza.

Polacy często gęsto w nosie mają jakość, niestety.

[201701300929]

Kocie, poniekąd nasz. Bo gdy przestaną produkować te towary w Chinach, gdzie Chińczyk zarabia miesięcznie 10 dolarów to zaczną gdzie indziej, gdzie ludzie zarabiają normalnie, zatem koszty pracy i produkcji są ileś tam razy większe. A jak te są większe to i cena proporcjonalnie wzrasta. Błędne koło, nie?

Dalej: sklepy, nie mające zbytu na droższy towar, bo u nas "ludzie biedne so"- padają. Plus pracownicy traca pracę, przechodzą na bezrobocie, spada konsumpcja, czyli i u nas ekonomia odczuwa upadek chińskich zakładów.

Asz, te Chińczyki!

Ale Ty wiesz jaka jest idea?
Idea przerzucenia kosztu do chin z EU polega na tym,ze w EU bylo tak:

koszt produkcji :100
cena: 130
zysk:30

a po przeniesieniu do chin jest:

koszt produkcji :50
cena: 130
zysk:80

dla Ciebie jako konsumenta wiele by sie nie zmienilo jesli powrot z chin oznaczalby powrot do pierwszej opcji (co jak zauwazyla Hultaj zajeloby troche czasu bo producenci oczywiscie chcieliby utrzymac marze ale...)

Poza tym jakos sobie Chinczycy radzili te 20-40lat temu, co widac po ich liczebnosci, wiec i poradzilib sobie nie produkujac tyle tego chlamu co teraz

[deszczowypies]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;49807435]Szkoda, ze jakosc wola o pomste do nieba.[/QUOTE]

Przyznam, że sama nie miałam tej piżamy, ale słyszałam zewsząd raczej bardzo dobre opinie...

Napisane przez bujdanaresorach

A możesz rozwinąć co z nimi nie tak?
Mnie się te piżamy nie podobają, ale darzę Asię sympatią i pamiętam, że na blogu pisała o długich poszukiwaniach odpowiednich materiałów itd

Otóż to - Asia zawsze podkreślała, że najważniejsza jest dla niej jakość.

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;49810176]Wiesz, ja od pizamy za 200 zlotych (tym bardziej polskiej marki) oczekuje jakosci, nie nitek wylazacych ze szwow .[/QUOTE]

No, na Twoim miejscu też bym się wkurzyła. Próbowałaś reklamować?

[Mijanou]

Napisane przez GrumpyCat

Wolę zapłacić więcej i mieć lepszą jakość, tylko problem jest taki, że chyba z 90% wszystkiego w sklepach jest z chin :/:/ chciałabym bez problemu kupić sobie ciuch nie pochądzący z chin, a jest z tym OGROMNY problem.... Tak nie powinno być. Nie na taką skalę

Ja też bym wolała. Niestety, to już zaszło zbyt daleko. Nawet amerykańskie firmy (elektronika, samochody, ubrania) mają fabryki w Chinach, Korei i na Taiwanie. Po prostu-produkcja jest bardziej opłacalna a koszty pracy o wiele tańsze. Rynki na całym świecie zalane są "firmowymi" produktami made in China. Nie da się już chyba tego cofnąć ani odwrócić.

[dacn]

Napisane przez Mijanou

Kocie, poniekąd nasz. Bo gdy przestaną produkować te towary w Chinach, gdzie Chińczyk zarabia miesięcznie 10 dolarów to zaczną gdzie indziej, gdzie ludzie zarabiają normalnie, zatem koszty pracy i produkcji są ileś tam razy większe. A jak te są większe to i cena proporcjonalnie wzrasta. Błędne koło, nie?

Dalej: sklepy, nie mające zbytu na droższy towar, bo u nas "ludzie biedne so"- padają. Plus pracownicy traca pracę, przechodzą na bezrobocie, spada konsumpcja, czyli i u nas ekonomia odczuwa upadek chińskich zakładów.

Asz, te Chińczyki!

Napisane przez GrumpyCat

Wolę zapłacić więcej i mieć lepszą jakość, tylko problem jest taki, że chyba z 90% wszystkiego w sklepach jest z chin :/:/ chciałabym bez problemu kupić sobie ciuch nie pochądzący z chin, a jest z tym OGROMNY problem.... Tak nie powinno być. Nie na taką skalę

Problem jest ze świadomością konsumencką, kiedy to konsument chce duzo, dużo i tanio, bardzo tanio. I co chwilę nowe bo moda się zmienia.
Cóż trzeba rozwijać świadomość konsumencką, tak, żeby świadomy klient kupował produkty dobre jakościowo, w rozsądnej cenie i takie których na prawdę potrzebuje.
Bo nie potrzebujemy kolejnego taniego plastiku z Chin, zaoszczędźmy przez chwilę i kupmy rzecz dobrej jakości z Europy.


Co do moich zakupów to z Polski kupuję staniki z dwóch firm, ubrania internetowo z trzech kolejnych również szyjących w Polsce, sukienki wizytowe małym sklepiku co ma asortyment z Łodzi ubranka dziecięce również jeżeli już kupuję.
Problem mam z butami dziecięcymi, bo młode z Guciów wyrosło. Sama nie szyję, niestety nie potrafię.

Problem mam ze: skarpetkami, dżinsami i kurtkami te kupuję w sieciówkach i staram się sprawdzać metki, ale czasami kupuję z Chin
I co najważniejsze staram się kupować to i tylko to czego na prawdę potrzebuję.

Kosmetyki mam tylko polskie i niemieckie, podobnie jak środki czystości.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez deszczowypies

No, na Twoim miejscu też bym się wkurzyła. Próbowałaś reklamować?

Nie. Pizama byla prezentem. Otwieralam pake przy darczyncy. Darczynca jak zobaczyl nitki to zawalu prawie dostal. Zabral z powrotem pizame a ja dostalam cos lepszego. Co sie z tym przyodziewkiem stalo to nie wiem i, szczerze mowiac, w ogole mnie to nie interesuje.

[Mijanou]

Napisane przez dacn

Problem jest ze świadomością konsumencką, kiedy to konsument chce duzo, dużo i tanio, bardzo tanio. I co chwilę nowe bo moda się zmienia.
Cóż trzeba rozwijać świadomość konsumencką, tak, żeby świadomy klient kupował produkty dobre jakościowo, w rozsądnej cenie i takie których na prawdę potrzebuje.
Bo nie potrzebujemy kolejnego taniego plastiku z Chin, zaoszczędźmy przez chwilę i kupmy rzecz dobrej jakości z Europy.


Co do moich zakupów to z Polski kupuję staniki z dwóch firm, ubrania internetowo z trzech kolejnych również szyjących w Polsce, sukienki wizytowe małym sklepiku co ma asortyment z Łodzi ubranka dziecięce również jeżeli już kupuję.
Problem mam z butami dziecięcymi, bo młode z Guciów wyrosło. Sama nie szyję, niestety nie potrafię.

Problem mam ze: skarpetkami, dżinsami i kurtkami te kupuję w sieciówkach i staram się sprawdzać metki, ale czasami kupuję z Chin
I co najważniejsze staram się kupować to i tylko to czego na prawdę potrzebuję.

Kosmetyki mam tylko polskie i niemieckie, podobnie jak środki czystości.

Utrafiłaś w sedno. Klient chce dużo, jak najwięcej i jak najtaniej. Czyli adekwatnie do zarobków 80% ludzi w tym kraju. Nie przeczę, ze istnieją dobre i tanie rzeczy, ale jak mówi przysłowie: "You get what you pay for". Bardzo tanio i bardzo dużo oznacza niestety, przeważnie plastik z Chin, dobry do pierwszego lub drugiego prania/mycia.

Inna rzecz, to ta, którą opisywała James. 200 zł to nie jest mało, jak na piżamę mamy prawo oczekiwać jakości i dbałości w wykończeniu. Nie wszyscy rodzimi producenci dbają, by klienta nie tylko raz złowić, ale zatrzymać go potem.

Osobiście uwielbiam pędzle Hakuro. Polska firma, porządnie wykonane i służą mi już dwa lata. Nie łysieją, nie odkształcają się, idealne.

[Puolatar]

Ja mam polskie buty, kosmetyki pielęgnacyjne (biją na głowę zagraniczne popularne marki), kolorówkę - Inglot i minerały (mam też kilka sztuk francuskich kosmetyków), pędzle Hakuro - tak jak Mijanou, trochę ciuchów (podkoszulki, bluzy, sukienki i spódnice - przeważnie Łódź i okolice&#128522.
I torebkę. Kupiłam jedną, drogą, ale porządną. Marki Goshico.

[I am Rock]

Napisane przez dominikmeller25

Levi's jeansy też szyje w Polsce, przynajmniej większość spodni jakie mam wyprodukowano w Polsce

Moje LEE i Wrangler też z Polski

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Mijanou

Utrafiłaś w sedno. Klient chce dużo, jak najwięcej i jak najtaniej. Czyli adekwatnie do zarobków 80% ludzi w tym kraju. Nie przeczę, ze istnieją dobre i tanie rzeczy, ale jak mówi przysłowie: "You get what you pay for". Bardzo tanio i bardzo dużo oznacza niestety, przeważnie plastik z Chin, dobry do pierwszego lub drugiego prania/mycia.

Inna rzecz, to ta, którą opisywała James. 200 zł to nie jest mało, jak na piżamę mamy prawo oczekiwać jakości i dbałości w wykończeniu. Nie wszyscy rodzimi producenci dbają, by klienta nie tylko raz złowić, ale zatrzymać go potem.

Osobiście uwielbiam pędzle Hakuro. Polska firma, porządnie wykonane i służą mi już dwa lata. Nie łysieją, nie odkształcają się, idealne.

No i w tym rzecz, że... nie.
Ubrania z lidla dla dzieci - t-shirty z długim rękawem służą już mojej drugiej córce z powodzeniem. Piżamy dla siebie - uwielbiam.
Zabawki FP, produkowane w Chinach, są jakościowo świetne.

Niekoniecznie chińszczyzna oznacza kiepską jakość, ale też nie zawsze oznacza taniość

[dacn]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;49814386]No i w tym rzecz, że... nie.
Ubrania z lidla dla dzieci - t-shirty z długim rękawem służą już mojej drugiej córce z powodzeniem. Piżamy dla siebie - uwielbiam.
Zabawki FP, produkowane w Chinach, są jakościowo świetne.

Niekoniecznie chińszczyzna oznacza kiepską jakość, ale też nie zawsze oznacza taniość [/QUOTE]

Wymieniłaś rzadkie wyjątki. Tutaj cena jest wysoka i jakość dobra, co do Lidla są tam zarówno ubrania dobre jakościowo jak i buble.

[bujdanaresorach]

Napisane przez dacn

Problem jest ze świadomością konsumencką, kiedy to konsument chce duzo, dużo i tanio, bardzo tanio. I co chwilę nowe bo moda się zmienia.
Cóż trzeba rozwijać świadomość konsumencką, tak, żeby świadomy klient kupował produkty dobre jakościowo, w rozsądnej cenie i takie których na prawdę potrzebuje.
Bo nie potrzebujemy kolejnego taniego plastiku z Chin, zaoszczędźmy przez chwilę i kupmy rzecz dobrej jakości z Europy.


Co do moich zakupów to z Polski kupuję staniki z dwóch firm, ubrania internetowo z trzech kolejnych również szyjących w Polsce, sukienki wizytowe małym sklepiku co ma asortyment z Łodzi ubranka dziecięce również jeżeli już kupuję.
Problem mam z butami dziecięcymi, bo młode z Guciów wyrosło. Sama nie szyję, niestety nie potrafię.

Problem mam ze: skarpetkami, dżinsami i kurtkami te kupuję w sieciówkach i staram się sprawdzać metki, ale czasami kupuję z Chin
I co najważniejsze staram się kupować to i tylko to czego na prawdę potrzebuję.

Kosmetyki mam tylko polskie i niemieckie, podobnie jak środki czystości.

Co do zaznaczonego: możesz podać jakie to firmy?

Bardzo chętnie kupuję od polskich małych marek tworzonych przez pasjonatów. Szkoda, że 2 lub 3 razy zdarzyło mi się naciąć i przekonałam się, że stosunek ceny do jakości nie zawsze idzie w parze. Nawet moje "chińskie" t-shirty z Zary trzymają dłużej niż koszulka polskiej marki streetwear'owej, która zmechaciła się po drugim praniu, a nadruk wyblakł jakbym trzymała koszulkę cały dzień na słońcu.

[dacn]

Napisane przez bujdanaresorach

Co do zaznaczonego: możesz podać jakie to firmy?

Bardzo chętnie kupuję od polskich małych marek tworzonych przez pasjonatów. Szkoda, że 2 lub 3 razy zdarzyło mi się naciąć i przekonałam się, że stosunek ceny do jakości nie zawsze idzie w parze. Nawet moje "chińskie" t-shirty z Zary trzymają dłużej niż koszulka polskiej marki streetwear'owej, która zmechaciła się po drugim praniu, a nadruk wyblakł jakbym trzymała koszulkę cały dzień na słońcu.

mogę wysłać PW?

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Nie kupuję u "pasjonatów" ani na pakamerze grrr czy innym decobarzarze

wyjątek- fajna projektantka u której warto kupić drogo to Kasia Zapała.

Reszta ma albo dziwne ubrania, albo już nie dla mnie, albo ceny z kosmosu.

[bujdanaresorach]

Napisane przez dacn

mogę wysłać PW?

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Nie kupuję u "pasjonatów" ani na pakamerze grrr czy innym decobarzarze

wyjątek- fajna projektantka u której warto kupić drogo to Kasia Zapała.

Reszta ma albo dziwne ubrania, albo już nie dla mnie, albo ceny z kosmosu.

Co do cen, zgadzam się.
Mam już dość zalewu dresówki, która jest wszędzie

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez dacn

mogę wysłać PW?

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Nie kupuję u "pasjonatów" ani na pakamerze grrr czy innym decobarzarze

wyjątek- fajna projektantka u której warto kupić drogo to Kasia Zapała.

Reszta ma albo dziwne ubrania, albo już nie dla mnie, albo ceny z kosmosu.

A mozesz napisac tutaj? Tez jestem ciekawa.

[olenkasz]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;49815461]A mozesz napisac tutaj? Tez jestem ciekawa.[/QUOTE]

ja tez.

[Ninquelote]

Ja jestem z mojej Lunaby zadowolona.
Krakowska Aggi szyje w Polsce.

[kaledonia]

Polska kolorówka jest produkowana w PL,tak samo jak Catrice

Dziekański, Olimpia czy Gorsenia, Alles też PL. Wyjątkiem jest Esotique, które są z Chin.
W ogóle to należy omijać sieciówki,bo większość to Chiny...polecam wyprawę pod Łódź do CH Ptak, gdzie się polscy producenci z towarem wystawiają.

Torebki Batycki i Słoń Torbalski produkcja PL, a Witchen Chiny, to nic dziwnego,że mogą się w Lidlu sprzedawać

[GrumpyCat]

Napisane przez Mijanou

Osobiście uwielbiam pędzle Hakuro. Polska firma, porządnie wykonane i służą mi już dwa lata. Nie łysieją, nie odkształcają się, idealne.

Firma polska, też lubię ale...same pędzle robione w chinach

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

Napisane przez I am Rock

Moje LEE i Wrangler też z Polski

A lee mojego Tż made in china :P

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

Piszecie, że daleko to zaszło i nic nie można zrobić. Ale można chociaż zaostrzyć jakoś przepisy i kontrole Żeby nie robiono z toksycznych części....

[dacn]

Napisane przez GrumpyCat

Firma polska, też lubię ale...same pędzle robione w chinach

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------



A lee mojego Tż made in china :P

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

Piszecie, że daleko to zaszło i nic nie można zrobić. Ale można chociaż zaostrzyć jakoś przepisy i kontrole Żeby nie robiono z toksycznych części....

Najlepszym i najskuteczniejszym działaniem będzie wzrost świadomości konsumenckiej i popularność minimalizmu, przykro mi innej opcji nie widzę.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez kaledonia

Torebki Batycki i Słoń Torbalski produkcja PL, a Witchen Chiny, to nic dziwnego,że mogą się w Lidlu sprzedawać

Mialam dwie torebki Batycki. Jedna mam do tej pory. Badziew niestety. A cena wyzsza niz chocby ten smieszny Kors .

[GrumpyCat]

Napisane przez dacn

Najlepszym i najskuteczniejszym działaniem będzie wzrost świadomości konsumenckiej i popularność minimalizmu, przykro mi innej opcji nie widzę.

Teraz prawie na równi z chinami znajdziemy rzeczy z bangladeszu
Polecam obejrzeć http://www.c da.pl/video/9754189/Tajemnice-korporacji-odc1-Toksyczne-metki (jedna spacja)

[dacn]

Napisane przez GrumpyCat

Teraz prawie na równi z chinami znajdziemy rzeczy z bangladeszu
Polecam obejrzeć http://www.c da.pl/video/9754189/Tajemnice-korporacji-odc1-Toksyczne-metki (jedna spacja)

Tak , pojęcie z Chin oznacza już nie tylko Chiny ale i Bangladesz i inne kraje, warto przypomnieć wypadek w fabryce z ubraniami LPP. Jednak to Chiny sa głównym miejscem produkcji dużo-tanio-kiepsko- i nieetycznie.