Wszystkie w końcu zaciążymy i wątek mamusiowy założymy - problemowe staraczki cz. V

[mala29lll]

No akurat odpisywalam przyjaciolce i cos mi mignelo w pasku u gory ze siostra i ze pyta cos o transfer. Juz pomyslalam co bedzie w dalszej czesci smsa. Czy przypadkiem nie chce zebym po transferze dzieci popilnowala? Hheh moze za surowo ja oceniam, bo juz jestem zmeczona psychicznie ostatnimi wydarzeniami i reaguje przesadnie? Nie wiem. Zastanowie sie nad tym jak znormalnieje i powroci mi rownowaga hormonalna kiedys

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ----------

Czarownico wszechwiedzaca co myslisz o podrozy po transferze 100 km czy to moze cos zmniejszyc szanse takie wytrzepanie zarodka czy to w ogole nie ma wplywu? Bo my juz nie wiemy co robic. Czy zostawac we wrocku czy do domku spadac?:/
Co myslicie dziewczyny?

[lalika]

Napisane przez mala29lll

No akurat odpisywalam przyjaciolce i cos mi mignelo w pasku u gory ze siostra i ze pyta cos o transfer. Juz pomyslalam co bedzie w dalszej czesci smsa. Czy przypadkiem nie chce zebym po transferze dzieci popilnowala? Hheh moze za surowo ja oceniam, bo juz jestem zmeczona psychicznie ostatnimi wydarzeniami i reaguje przesadnie? Nie wiem. Zastanowie sie nad tym jak znormalnieje i powroci mi rownowaga hormonalna kiedys

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ----------

Czarownico wszechwiedzaca co myslisz o podrozy po transferze 100 km czy to moze cos zmniejszyc szanse takie wytrzepanie zarodka czy to w ogole nie ma wplywu? Bo my juz nie wiemy co robic. Czy zostawac we wrocku czy do domku spadac?:/
Co myslicie dziewczyny?

ja sie na ivf nie znam ale mysle ze bez przesady...jesli droga nie wiedzie przez zadupie z dziurami tylko normalnie sie jedzie to co sie ma stac przez te 100 km? Jakby to mialo taki duzy wplyw to by Cie zatrzymali w klinice na noc zebys sie nie ruszala
Najlepiej zrob tak zebys sama byla spokojna - jesli zostanie w miescie sprawi ze poczujeszz sie lepiej i bezpieczniej to zostan, ale jak bys sie lepiej czula w domu pod kolderka to jedz

[czarna_mala]

Laliś a co Ty tu jeszcze robisz? Wynocha na porodówkę! a sio! a sio!

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[mala29lll]

Chyba lepiej w domu pod kołderką. W hotelu nie będę miała tego co w domu Zapytam jeszcze dr co o tym myśli. Choć pewnie powie, żebym spadała na chatę

[lalika]

Napisane przez czarna_mala

Laliś a co Ty tu jeszcze robisz? Wynocha na porodówkę! a sio! a sio!

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

no wisze tu jeszcze, maly nie chce wyjsc

Dzisiaj bylismy 3h na spacerze i szykujemy sie do lozka Jutro sobie poschodze po schodach.

[mala29lll]

Napisane przez lalika

no wisze tu jeszcze, maly nie chce wyjsc

Dzisiaj bylismy 3h na spacerze i szykujemy sie do lozka Jutro sobie poschodze po schodach.

nie jedz słodkiego. Mały się wkurzy i będzie chciał wyjść w poszukiwaniu słodyczy hiihi

[ying-ying]

mala29lll: dziękuję, że pytasz u mnie huśtawki nastrojów jeden dzień ryczę, a drugi funkcjonuję normalnie. Ostatnie kilka dni byliśmy na nartach i mózg mi odpoczął mega zero myśli o tym całym bagnie. W piątek wizyta u lekarza. Trzymam kciuki za Twój jutrzejszy transfer, a najbardziej za to, aby czas po transferze szybko minął i później już wszystko szło jak z płatka

[mala29lll]

Ying dziekuje

[czarna_mala]

Dobranoc

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[Evelinke]

Mała, mamy taka sama trasę do pokonania, ja bym wróciła do domu, bo wiadomo, ze najlepiej to w domku
Nie dajmy sie zwariować tym hormonom

[katrina2509]

My się staramy około 7 miesiecy i nici.... Czekam na cud ;( Pozdrawiam

[201707281742]

Witam Ciebie Katrina
Oczywiście już się obudziłam, wyjezdzamy o 9 i pochodzimy sobie po Trójmieście, jest wiele pięknych miejsc. Miłego dnia dziewczynki Mała trzymam kciuki

[czarna_mala]

Napisane przez katrina2509

My się staramy około 7 miesiecy i nici.... Czekam na cud ;( Pozdrawiam

Witaj błagam powiedz, że staracie się naturalnie liz: bo ostatnio nasze forum przypomina bardziej in vitrowe niż problemowe baby, a ostatnio starania naturalne tutaj to jak prehistoria

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[camilla21]

Czarna jeszcze Ja zostałam naturalnie

[czarna_mala]

Napisane przez camilla21

Czarna jeszcze Ja zostałam naturalnie

I chwała Ci za to

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[malinka1984]

Napisane przez czarna_mala

...ostatnio nasze forum przypomina bardziej in vitrowe niż problemowe baby...

a pamiętam że jak Linka i ja zaczynałyśmy przygodę z IVF to był temat bardzo dla niektórych z Was odległy a nawet obcy...a tu proszę
Powodzenia i tym po IVF i tym starającym się naturalnie i Kacperkowe wiruski z 31 tygodnia <3

[kokolatka]

Cześć dziewczynki😊

Basia, Mala, kciuki przeogromne na dziś i od dziś

[Natuś-77]

Dobra, to i ja póki co staram się naturalnie.

Dzwoniłam do labu i wirusów niet natomiast grzybki niestety będą się hodować do śr. I teraz muszę napisać smsa do gina co dalej. Znając jego to każe mi przyjeżdżać jutro, bo na oko to on nic nie widział
Ale nie będę na razie wpadać w euforię zobaczymy co mi odpisze.

Teraz trochę żałuję, że weekend odpuściłam i nie zapodawałam żadnego Clotrimazolu itp..
No nic do popołudnia pewnie dalej czekanie, bo gin właśnie zaczął dyżur i od razu z grubej rury CC więc i tak mi na razie nie odpisze

[Evelinke]

Raz jeszcze ogromne kciuki dla was dziewczynki 😘😘😘 : kciuki:

Witaj, Katrina

Czarna Mała, ja razem z TŻ po transferze, zaczęliśmy sie śmiać, ze w dzisiejszych czasach to teraz tak zachodzi sie w ciąże - po nowoczesnemu 😜😜😜

Miłego dnia 😘

---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------

Natuś, życzę ci żeby wszystko było ok a okres na grzyby to sie skończył, wiec sie nie martw 😜
Szykuj sie do HSG 😊

[201701300931]

Natuś ogromne kciuki, żeby wszystko było po Twojej myśli A z badaniami to sobie kpiny robią

[mala29lll]

Cześć piękne Hej Katrina

Basia ja tez bardzo mocno trzymam kciuki za Ciebie i Tego twardziela, którego Ci włożą do brzuszka
Za wszystkie trzymam kciuki i mam nadzieję, że ten rok będzie Nasz i wszystkim się uda bez względu na to w jaki sposób

Czarna nawet nie wiesz jak ja chciałam, żeby mi sie udało naturalnie zajść, al enic z tego Teraz mi to zupełnie wisi w jaki sposób spełnie swoje marzenie Obojętnie jak, bo wyląduję w psychietryku inaczej

Natuś to jutro będziesz miała z głowy Żadnych grzybów nie będzie. Lasem nie jesteś Powodzenia, żeby dr odpisał po Twojej myśli

Dziękuję za wszystki kciuki. Trzymajcie mocno te kciuki parę dni. Najwyżej wyślecie mi rachunki za maści przeciwbólowe

[czarownica_tea]

Hej Dziewuszki,

sorki za nieodpisanie ale sobie wczoraj zdychałam--> migrena. Podjęłam decyzję, że idę do neurologa nich coś zrobi z tymi bólami głowy. No co 2 tygodnie będą?? Ja rozumiem, że leki nie działają korzystnie ale taki ból i rzyganie też chyba nie działa korzystnie. A i mam namiar na akupunkturę zobaczymy?!

Mała- uważam, że możesz spokojnie wracać, o ile nie jedziesz jakimiś bezdrożami. Usiądź sobie wygodnie z tyłu albo rozłóż siedzenie z przodu. Ważne, żebyś miała komfort. Zarodek nie wypadnie nie ma takiej opcji

Natuś- jakby były jakieś grzyby to już by coś rosło w tej Twojej hodowli. Najczęściej są drożdżaki a jak pamiętam z mikrobiologii to ich kolonie to już po 3 dniach się pojawiają. Molestuj gina niech Ci w końcu robi to HSG albo przyjadę i go

Mój TŻ był wczoraj u swojej babci no i powiedział jej o ciąży. A ona ni z tego ni z owego pyta czy mieliśmy IVF? No to TŻ mówi, że tak. A ona że czytała o tym i się tak domyśliła, że mamy problemy bo tyle lat po ślubie i nie ma dziecka. Spytała czy jesteśmy rodzicami czy ktoś inny (no w sensie czy ktoś był dawcą) TŻ mówi, że to w 100% nasze dziecko. A babcia na to, że to cudownie i ona się nie zgadza z księdzem, który mówił, że to wbrew Bogu bo każde dziecko to dar Boży. A dodam, że babcia bardzo zaangażowana w Kościół. Szczęka mi opadła


Katrina- witamy serdecznie

[201701300931]

Napisane przez czarownica_tea

Hej Dziewuszki,

sorki za nieodpisanie ale sobie wczoraj zdychałam--> migrena. Podjęłam decyzję, że idę do neurologa nich coś zrobi z tymi bólami głowy. No co 2 tygodnie będą?? Ja rozumiem, że leki nie działają korzystnie ale taki ból i rzyganie też chyba nie działa korzystnie. A i mam namiar na akupunkturę zobaczymy?!

Nie chcę Cię straszyć, ale jak ja byłam u neurologa z głową i powiedziałam, że się staram to usłyszałam, że mam przyjść jak skończę karmić, bo on mi teraz nie może pomoc

[Natuś-77]

Katrina, przepraszam że się nie powitałam, ale mam nerwa z HSG staram się już co najmniej 25 cykli więc zważ na to

Czarownico, to samo mi gin powiedział, że jak się coś hoduje to będzie to widać już po 3 dobach, ale babka z labu nic nie powiedziała, tylko że proces hodowli się skończy w środę dopiero

Pięknie z babcią , jestem ciekawa, jak moja teściowa i czy serial widziała....ech...bo tam może by ciężka zasłona na oczach

[czarownica_tea]

Dana- to tak nie do końca, na migrenowe bóle głowy pomaga dexamethaxzon podawany dożylnie w kroplówce z glukozą. Wiem to od kolegi neurologa. A dexamethazon podaje się w ciąży i nie ma on kategorii C. Szkopuł w tym, że sama sobie nie założę venflonu. Resztę kroplówki zrobię. Muszę go zmolestować żeby mi dał skierowanie na kroplówkę w razie czego. To podjadę do pomocy lekarskiej i tam mi zrobią . Bo to co przechodziłam wczoraj dobre dla fasoli nie jest

Natulku- pani z labu jest pewnie od wydawania wyników a nie oceny hodowli. Kazali tak mówić to powiedziała. Myślę, że masz zielone światełko do HSG

[mala29lll]

No to wracam do domu. Co się będę po hotelach tułać. Rozłożę sobie fotel z przodu i już

Czarownica bo co mądrzejszy człowiek to sam poskleja fakty, że my chcemy dać życie a nie odebrać, a Bozia po to mózg dała, żeby i medycyna szła do przodu.

JA tak teraz z ciekawości policzyłam ile cykli ja się staram i mi wyszło 78 cykli mam nadzieję, że to ostatni

[czarownica_tea]

Mała- no to fakt ale i tak mnie babcia zaskoczyła . Weź sobie do samochodu kocyk, przykryjesz się i zdrzemniesz to i podróż szybciej minie.

[mala29lll]

Natuś może miłe zaskoczenie Cię czeka z teściowa. Łatwo gadać i oceniać innych, ale jak nieszczęście dotyka syna to zmienia się pogląd często

[Lucy31]

Napisane przez katrina2509

My się staramy około 7 miesiecy i nici.... Czekam na cud ;( Pozdrawiam

Witaj problemowa kobitko

Napisane przez czarna_mala

Witaj błagam powiedz, że staracie się naturalnie liz: bo ostatnio nasze forum przypomina bardziej in vitrowe niż problemowe baby, a ostatnio starania naturalne tutaj to jak prehistoria

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

Ty dinozaurze Odezwała sie dinozaurzyca

Napisane przez malinka1984

a pamiętam że jak Linka i ja zaczynałyśmy przygodę z IVF to był temat bardzo dla niektórych z Was odległy a nawet obcy...a tu proszę
Powodzenia i tym po IVF i tym starającym się naturalnie i Kacperkowe wiruski z 31 tygodnia <3

Akurat nie widzę w tym powodów do radości W sensie, że aż tyle kobiet ma takie problemy z zajściem, że musi uciekać się do ostatecznego sposobu. Nie napawa to optymizmem

Napisane przez Natuś-77

Dobra, to i ja póki co staram się naturalnie.

Dzwoniłam do labu i wirusów niet natomiast grzybki niestety będą się hodować do śr. I teraz muszę napisać smsa do gina co dalej. Znając jego to każe mi przyjeżdżać jutro, bo na oko to on nic nie widział
Ale nie będę na razie wpadać w euforię zobaczymy co mi odpisze.

Teraz trochę żałuję, że weekend odpuściłam i nie zapodawałam żadnego Clotrimazolu itp..
No nic do popołudnia pewnie dalej czekanie, bo gin właśnie zaczął dyżur i od razu z grubej rury CC więc i tak mi na razie nie odpisze

Natus, kurde, weź Ty tego gina pod nóż czy coś. Musi byc to hsg w końcu. Bierz no tego pana w obroty

Napisane przez czarownica_tea

Hej Dziewuszki,

sorki za nieodpisanie ale sobie wczoraj zdychałam--> migrena. Podjęłam decyzję, że idę do neurologa nich coś zrobi z tymi bólami głowy. No co 2 tygodnie będą?? Ja rozumiem, że leki nie działają korzystnie ale taki ból i rzyganie też chyba nie działa korzystnie. A i mam namiar na akupunkturę zobaczymy?!

Mała- uważam, że możesz spokojnie wracać, o ile nie jedziesz jakimiś bezdrożami. Usiądź sobie wygodnie z tyłu albo rozłóż siedzenie z przodu. Ważne, żebyś miała komfort. Zarodek nie wypadnie nie ma takiej opcji

Natuś- jakby były jakieś grzyby to już by coś rosło w tej Twojej hodowli. Najczęściej są drożdżaki a jak pamiętam z mikrobiologii to ich kolonie to już po 3 dniach się pojawiają. Molestuj gina niech Ci w końcu robi to HSG albo przyjadę i go

Mój TŻ był wczoraj u swojej babci no i powiedział jej o ciąży. A ona ni z tego ni z owego pyta czy mieliśmy IVF? No to TŻ mówi, że tak. A ona że czytała o tym i się tak domyśliła, że mamy problemy bo tyle lat po ślubie i nie ma dziecka. Spytała czy jesteśmy rodzicami czy ktoś inny (no w sensie czy ktoś był dawcą) TŻ mówi, że to w 100% nasze dziecko. A babcia na to, że to cudownie i ona się nie zgadza z księdzem, który mówił, że to wbrew Bogu bo każde dziecko to dar Boży. A dodam, że babcia bardzo zaangażowana w Kościół. Szczęka mi opadła


Katrina- witamy serdecznie

Świetnie Babcia należy do tych wierzących co są niewygodni dla kościoła, bo nie wierzą im ślepo Ostatntio rozmawiałam z moją mamą, sobie też pooglądali serial na dójce i zaraz mi gada, no idźcie tam idźcie A też są wierzący. Ważne aby ta wiara tym ludziom nie przysłaniała rozumu

[malinka1984]

Lucy może i nie napawa to optymizmem ale dobrze że jest też taka możliwość a są przecież jeszcze dla mnie osobiście bardziej "ostateczne" metody jak adopcja albo świadoma bezdzietność.


Pozdrawiam
Malinka