Problemowe babki walczące i wspierające - a my się juz znamy i często rozmawiamy :)

[kokolatka]

Napisane przez Lucy31

Kokolatko, miałam odpowiedzieć i zapomniałam
Mój kocur na szczęście nie rusza Draceny. W sumie on w ogóle kwiatów nie rusza, dzieki bogu.
A próbowałaś swoim kotkom wysiać trawkę? Nie wszystkie ją chcą. ale niektóre tak, a wtedy przestają podgryzać kwiatki

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------


To chyba izraelskie było, jak dobrze kojarzę

Wysialam, to nie chciały- france nie koty. One lubią taką z trawnika, ale nie zawsze pamiętam a w tedy brały się za draceny - brały bo to było jak jeszcze mieszkałam u mamy.

---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

A co to je ta burrata?
A ja dzisiaj lajtowo bo małżonka nie ma więc postanowiłam rosół dokończyć 😄

Jutro zrobię kopytka z żeberkami wieprzowymi i kapusta kiszona

A dziś robię sernik niespodziankę bo byłam nie dobra w sobotę dla męża, a jemu już od tygodnia Serniczek po głowie chodzi. Gęba mi się cieszy na samą myśl jaką będzie miał minę

[Lucy31]

Napisane przez kokolatka

Wysialam, to nie chciały- france nie koty. One lubią taką z trawnika, ale nie zawsze pamiętam a w tedy brały się za draceny - brały bo to było jak jeszcze mieszkałam u mamy.

---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

A co to je ta burrata?
A ja dzisiaj lajtowo bo małżonka nie ma więc postanowiłam rosół dokończyć ��

Jutro zrobię kopytka z żeberkami wieprzowymi i kapusta kiszona

A dziś robię sernik niespodziankę bo byłam nie dobra w sobotę dla męża, a jemu już od tygodnia Serniczek po głowie chodzi. Gęba mi się cieszy na samą myśl jaką będzie miał minę

No tak, właśnie nie wszystkie chcą żreć skubane Mój jadł jak był mały, potem mu się odwidziało Za to regularnie je natke pietruszki i koperek, nie wiem, może dlatego nie tyka kwiatów.

Burrata - ser z oferty włoskiej z Biedronki. Takie połączenie mozzarelli ze smietanką. Kulka półpłynna w środku.

Ufff pół dnia siedziałam nad jedną rzeczą do pracy. Zrobiłam. Na razie to kropla w morzu, ale dobre i to.

[Tola_Lola]

Dostałam w piątek skierowane do hematologa i udało mi się już na przyszły poniedziałek dostać Nie ukrywam, że dzięki wtykom teściowej, ale wie w jakiej sprawie działa więc poszła i załatwiła.

U mnie dziś obiad na zielono zupa brokułowa i makaron ze szpinakiem i kurczakiem


Natuś, Danaee, Kokolatka przyszły poniedziałek Wam pasuje? Po południu / wczesny wieczór? Chyba, że w poniedziałek żadna z Was nie pracuje i może być wcześniej? Muszę wiedzieć jak się do dentysty umówić

[201701300931]

Napisane przez Tola_Lola

Dostałam w piątek skierowane do hematologa i udało mi się już na przyszły poniedziałek dostać Nie ukrywam, że dzięki wtykom teściowej, ale wie w jakiej sprawie działa więc poszła i załatwiła.

Powodzenia na wizycie

A jak w ogóle plany u Ciebie? Teraz przerwa?

[Tola_Lola]

Dana plany planami, a życie swoją drogą. Mam znajomą, której ivf nie udało się za pierwszym razem. Miała mieć w kolejnym cyklu, ale miała już zaplanowany urlop za granicą i przesunęła jeden cykl. No i zaszła naturalis Może i mnie to czeka

[201701300931]

Napisane przez Tola_Lola

Dana plany planami, a życie swoją drogą. Mam znajomą, której ivf nie udało się za pierwszym razem. Miała mieć w kolejnym cyklu, ale miała już zaplanowany urlop za granicą i przesunęła jeden cykl. No i zaszła naturalis Może i mnie to czeka

Bardzo Ci tego życzę
To kiedy @ ma nie przyjść?

[Tola_Lola]

Jestem już dawno po. Była krótka, ale bardzo bolesna. Dziś mam 11dc.

[201701300931]

Napisane przez Tola_Lola

Jestem już dawno po. Była krótka, ale bardzo bolesna. Dziś mam 11dc.

W sensie kiedy ma nie przyjść ta z tego cyklu U Lucy jakoś za tydzień, u czarnej za dwa.

Głowa mnie coś zaczęła boleć A nie mogę tabletki zbytnio...

[Tola_Lola]

Hmmm, zakładając że będzie regularnie tak jak zawsze to 4.02

[Lucy31]

Boże dziewczyny, od 10 rano siedzę nad jedną sprawą do pracy, suzkam rozwiązań jak to zrobić, czacha mi już dymi. A właśnie całkiem przypadkiem w luźnej rozmowie dowiaduję się, że ja tego robić nie muszę, bo przydzielono jedna osobę do rozliczenia wszystkich To oznacza dla mnie o połowę roboty mniej na nadchodzące 2 tygodnie, matko bosko mam orgazm z radości

Napisane przez Tola_Lola

Dostałam w piątek skierowane do hematologa i udało mi się już na przyszły poniedziałek dostać Nie ukrywam, że dzięki wtykom teściowej, ale wie w jakiej sprawie działa więc poszła i załatwiła.

Ale super że tak szybko, elegancko

Napisane przez Tola_Lola

Jestem już dawno po. Była krótka, ale bardzo bolesna. Dziś mam 11dc.

A jakie masz teraz w ogóle plany?

Napisane przez Danaeee84

W sensie kiedy ma nie przyjść ta z tego cyklu U Lucy jakoś za tydzień, u czarnej za dwa.

Głowa mnie coś zaczęła boleć A nie mogę tabletki zbytnio...

Tak, ja się spodziewam @ na przyszły wtorek/środę. Dopuszczam mozliwość przesunięcia na czwartek.

Jutro jadę się zapisać na laparo I wyliczyłam sobie,że jak mam nie mieć zbyt mocnych komplikacji w pracy, to muszę dostać termin na 03.02. Maksymalnie. Proszę o mocne kciuki, żeby udało mi się wyżebrać ten termin, bo jak nie, to będzie w pracy źle Trzymać mocno!

[Tola_Lola]

Tak w ogóle to nabrać sił i iść dalej. Mam tylko jednego mrozaczka

Danaee Ty w tym roku to już nie dostaniesz raczej, chyba że w prezencie pod choinkę

[201701300931]

Napisane przez Tola_Lola

Tak w ogóle to nabrać sił i iść dalej. Mam tylko jednego mrozaczka

Danaee Ty w tym roku to już nie dostaniesz raczej, chyba że w prezencie pod choinkę

W sensie @ ? Mam nadzieję, że jak najdłużej nie dostanę.

Ja niestety jestem realistką i wiem, że dalej się wszystko może zdarzyć. Jeszcze nie umiem się cieszyć...

Mam nadzieję, że jutro głowa już nie będzie boleć, bo chcę się za porządki zabrać w końcu...

[Natuś-77]

Lucy, to ja mocno zaciskam, bo wiem, co to za stresior. Właśnie napisałam drugiego smsa do gina, zobaczymy, czy coś odpisze

Tola, to po takim zielonym obiedzie będzie, jak to mawia mój monż "kacza qpa"
I my w podobnych dniach, bo ja mam 9dc.

No zmachałam się i siedzę z kawą a i trochę na poprawę humoru zaszłam do lumpka i 4 ciuszki wpadły za zastraszającą sumę 23 zł 3 szt dla mnie i sweterek dla męża.

---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

Aaa i mi poniedziałek pasuje na spotkanie, mi zresztą każdy dzień pasuje, bo teraz jestem leń i nie mam żadnych zajęć popołudniowych

[Lucy31]

Napisane przez Natuś-77

Lucy, to ja mocno zaciskam, bo wiem, co to za stresior. Właśnie napisałam drugiego smsa do gina, zobaczymy, czy coś odpisze

Natuś męcz chłopa, dręcz go dręcz

[Tola_Lola]

Kacza powiadasz
Ja też z kawką po takim długim dniu i męczącym należy mi się. Chociaż słyszałam już, że mnie woła z lodówki

---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:23 ----------

Czyli ja i Ty gotowe, a Wy Danaee, Koko???

[201701300931]

Napisane przez Tola_Lola

Czyli ja i Ty gotowe, a Wy Danaee, Koko???

Ale nie poniedziałek za tydzień Mama akurat do mnie na kilka dni przyjeżdża.

[Tola_Lola]

Napisane przez Danaeee84

Ale nie poniedziałek za tydzień Mama akurat do mnie na kilka dni przyjeżdża.

Nie wyrwiesz się na kawę? A kiedy odjeżdża? ja mam tylko przyszły tydzień luźniejszy potem to już ciężko będzie znaleźć mi termin. Chyba, że zaciążę i pójdę na L4

[Mahila]

Rozumiem, że Wy tu się odchudzacie i ogólnie o formę dbacie?
Można się przyłączyć?

[Natuś-77]

Napisane przez Mahila

Rozumiem, że Wy tu się odchudzacie i ogólnie o formę dbacie?
Można się przyłączyć?

Niestety nie walczymy, żeby zostać matkami bo to nie takie proste, wiesz?

[Tola_Lola]

Napisane przez Mahila

Rozumiem, że Wy tu się odchudzacie i ogólnie o formę dbacie?
Można się przyłączyć?

Zdecydowanie robimy wszystko żeby przytyć i nie mieścić się w swoje dotychczasowe ubrania

[201701300931]

Napisane przez Tola_Lola

Nie wyrwiesz się na kawę? A kiedy odjeżdża? ja mam tylko przyszły tydzień luźniejszy potem to już ciężko będzie znaleźć mi termin. Chyba, że zaciążę i pójdę na L4

W przyszłym tygodniu to by mi środa pasowała. W poniedziałek się na pewno nie wyrwę...

[Mahila]

Napisane przez Natuś-77

Niestety nie walczymy, żeby zostać matkami bo to nie takie proste, wiesz?

Aaaa, przepraszam bardzo, to rzeczywiście zupełnie inny kierunek.

Niestety doskonale zdaję sobie z tego sprawę, dlatego za Was wszystkie i każdą z osobna trzymam kciuki.

[kokolatka]

W tym miejscu to raczej ciężko określić moje godziny pracy bo sezon urlopowy u nas 😦
Piszesz, ze masz jednego mrozaczka? Nie pamiętam 😟

[Tola_Lola]

Napisane przez kokolatka

W tym miejscu to raczej ciężko określić moje godziny pracy bo sezon urlopowy u nas 😦
Piszesz, ze masz jednego mrozaczka? Nie pamiętam 😟

Dana środa dla mnie też może być, nie wiem jak Natuś, a Koko najwyżej do nas doskoczy.
Tak mam tylko jednego mrozaczka, drugi zarodek przestał się dzielić i nie poszedł do mrożenia.

[201701300931]

Napisane przez Tola_Lola

Dana środa dla mnie też może być, nie wiem jak Natuś, a Koko najwyżej do nas doskoczy.
Tak mam tylko jednego mrozaczka, drugi zarodek przestał się dzielić i nie poszedł do mrożenia.

Ważne, że jest. czarownicy i malince wyszła ciąża z mrozaczków, także musi być dobrze.

[Tola_Lola]

Napisane przez Danaeee84

Ważne, że jest. czarownicy i malince wyszła ciąża z mrozaczków, także musi być dobrze.

Dana byłabym bardzo szczęśliwa, czas pokaże jak będzie.

[Lucy31]

Napisane przez Mahila

Aaaa, przepraszam bardzo, to rzeczywiście zupełnie inny kierunek.

Niestety doskonale zdaję sobie z tego sprawę, dlatego za Was wszystkie i każdą z osobna trzymam kciuki.

Tola, mrozaczek to naprawdę bardzo duże nadzieje

Dość mam na dzis pracy. Łzy mi lecą od tego okropnego komputera. Oczy mam jak stwór z jaskinii Idę sobie walnąć kąpiel

[Natuś-77]

Ooo i ja muszę wleźć do wanny, bo z tych nerwów to spociłam się chyba pierwszy raz od pół roku i czuję się jak dzika świnia

No Luczita ty nieprzyzwyczajona tak do kompa, ja najpierw 7 ha w tyrze a potem na dokładkę w domciu mrugać oczętami trzeba często, żeby oko nie wysychało a poza tym zaglądać zza monitora, żeby oko pracowało i patrzyło na różne odległości

[kokolatka]

Napisane przez Danaeee84

Ważne, że jest. czarownicy i malince wyszła ciąża z mrozaczków, także musi być dobrze.

Tola, oczywiste, że będzie

[Lucy31]

Napisane przez Natuś-77

Ooo i ja muszę wleźć do wanny, bo z tych nerwów to spociłam się chyba pierwszy raz od pół roku i czuję się jak dzika świnia

No Luczita ty nieprzyzwyczajona tak do kompa, ja najpierw 7 ha w tyrze a potem na dokładkę w domciu mrugać oczętami trzeba często, żeby oko nie wysychało a poza tym zaglądać zza monitora, żeby oko pracowało i patrzyło na różne odległości

Czy ja wiem czy nie przyzwyczajona. Raczej nie. W pracy toć wszystko tylko na komputerze robimy. W domu jak mam wlne, to albo komputer, albo książka. Jedno z dwóch
U mnie to niestety jaskra mi tak robi.

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

A wczoraj zrobiłam coś mądrego, bo do 2 w nocy czytałam książkę z tableta przy zgaszobym świetle To zasypiając wycierałam łzy.