Mamy styczniowo - lutowe 2013, część XX !

[ewulkaaa]

dziewczyny, przepraszam że z buta i smęcę, ale muszę się komuś wygadać a nie mam komu.

powiedzcie mi, komu myśmy zrobili jakąs krzywdę i czym, że na nas tyle nieszczęść spada??czy to się kiedyś skończy???

dziś o 13 20 zadzwonili ze żłobka, że ania ma 39 st gorączki, jak tż ją odebrał i pojechał do lekarza to było już40st, nie chciała wypić wyropu więc po powrocie do domu już 41stopni!!! jjak przyjechałam do domu to ledwo żyła, leżała tylko ze smętnym wzrokiem i nawet nie miała siły mi nic odpowiedzieć teraz śpi po nurofenie gorączka spadła.
Diagnoza to wirusówka, ale szczerze śmiem atpić - ona fakt wczoraj miała jedną luźną kupę i w nocy zwymiotowała - ale potem zasnęła i nic do tej pory, więc nie wiem co myśleć bardziej martwi mnie jej kaszel, ale ponoć osłuchowo jest czysto, więc jestem skołowana

oczywiście nie mamy jej z kim zostawić, t. ma na popołudnia więc do 12 z nią jest, ja sobie załatwiłam w pracy na 2 dni (krzywo patrzą bardzo albo trudno, nie mam wyjścia) że będę przychodzić na5/6 rano do 12, a potem jak tż przyjdzie z pracy (17) spowrotem do pracy. No a na czwartek piątek muszę już mieć jakąś opiekunkę.

Kurde, czemu nam się wszystko wali po kolei???

maaaam dooooośćććć!!!

[neti1]

Napisane przez ewulkaaa

dziewczyny, przepraszam że z buta i smęcę, ale muszę się komuś wygadać a nie mam komu.

powiedzcie mi, komu myśmy zrobili jakąs krzywdę i czym, że na nas tyle nieszczęść spada??czy to się kiedyś skończy???

dziś o 13 20 zadzwonili ze żłobka, że ania ma 39 st gorączki, jak tż ją odebrał i pojechał do lekarza to było już40st, nie chciała wypić wyropu więc po powrocie do domu już 41stopni!!! jjak przyjechałam do domu to ledwo żyła, leżała tylko ze smętnym wzrokiem i nawet nie miała siły mi nic odpowiedzieć teraz śpi po nurofenie gorączka spadła.
Diagnoza to wirusówka, ale szczerze śmiem atpić - ona fakt wczoraj miała jedną luźną kupę i w nocy zwymiotowała - ale potem zasnęła i nic do tej pory, więc nie wiem co myśleć bardziej martwi mnie jej kaszel, ale ponoć osłuchowo jest czysto, więc jestem skołowana

oczywiście nie mamy jej z kim zostawić, t. ma na popołudnia więc do 12 z nią jest, ja sobie załatwiłam w pracy na 2 dni (krzywo patrzą bardzo albo trudno, nie mam wyjścia) że będę przychodzić na5/6 rano do 12, a potem jak tż przyjdzie z pracy (17) spowrotem do pracy. No a na czwartek piątek muszę już mieć jakąś opiekunkę.

Kurde, czemu nam się wszystko wali po kolei???

maaaam dooooośćććć!!!

Kochana dużo Zdrówka. Może iść do innego lekarza? A Jakaś. .ciocia... babcia? Nie macie nikogo? Albo po znajomych popytać - o jakąś opiekunkę Taka wiesz z do skoku znajdzie czas na te dwa dni. .. biedna Anulka. .. Ucaluj ją.

[nafiyqa]

MALA, nie mam zadnych wiesci od SYLWII. Zreszta napisalabym od razu.

Wiecej sie odniose jak Kuba zasnie

[pstryczek84]

Napisane przez ewulkaaa

dziewczyny, przepraszam że z buta i smęcę, ale muszę się komuś wygadać a nie mam komu.

ehh, zdrowka!!!

mala -

[gojka24]

Napisane przez marsi11

dzieki gojka za linka
zamowilas juz ? to nie jest jakas sciema??


czytałyście ten artykuł?
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomos...wsiada.html#MT
uwaga filmik jest makabryczny, widzę,że wogóle czesi zrobili kampanie spoleczną bo wiecej tych filmikow jest o dziecach

Ja od rana próbuję zamówić i ciągle cś nie tak, teraz z pół godz czekam na maila z potwierdzeniem i cisza, chyba nie są mi dane. Brat mój zamawiał i mu przyszły, także śmiało próbuj

Zdrówka dla chorowitków.

[pstryczek84]

Napisane przez gojka24

Ja od rana próbuję zamówić i ciągle cś nie tak, teraz z pół godz czekam na maila z potwierdzeniem i cisza, chyba nie są mi dane. Brat mój zamawiał i mu przyszły, także śmiało próbuj

Zdrówka dla chorowitków.

a ile mozna zamowic tych probek? jedna?
zamowilabym ale nic mi te zapachy nie mowia

[Aga8484]

Hej
Przeczytałam wszystko ale się nie poodniose
Dziś trochę lepiej, ale była położna mam dokarmiać mm, bo Mały nie ma siły ssać. Powiedziała że jest bardzo żółty i zdziwiła się że mi nie zrobili poziomu bilirubiny w szpitalu.
Wiecie to moja wina. Bo mi się wydawało że on coś tam je z tego cycka i to jest wystarczające. A ona jak dziś zobaczyła nasze karmienie to mówi że on jest słaby że zasypia. To naprawdę moja wina.
Czemu w szpitalu nikt się tym nie interesował. Tylko kazali dostawiac do cycka że coś zje. Zamiast kazać dokarmiać mm. Może dziś sytuacja by wyglądała inaczej. A in jest biedny taki ospały, śpi nim stop

Przepraszam za wywód ale musiałam.
Na dodatek ciągnie mnie nacięcie krocza, mam nadzieję że nic tam się nie porobiło. :banghead::banghead:

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[s i l v e r]

Napisane przez iffonka7

Hej
W piątek po 6 dniach wypuścili nas ze szpitala z Kajtkiem do domu. Z szpitalnego leczenia jestem kompletnie nie zadowolona w sobotę pojechal z nim do pediatry prywatnie który stwierdzil ze osluchowo nie jest czysto i dostalismy antybiotyk wczoraj wieczorem juz było widać ze jest dużo lepiej. W szpitalu twierdzili ze jest zdrowy a to co ja słyszę podczas jego oddychania to moje urojenia.

Jezu! Co to za lekarze!!!!Brak słów... Zdrówka życzę

Napisane przez misiaeel

pokażę Wam jak Hania chce dzisiaj po domu chodzić, no i wielka stopę

ładne butki

Napisane przez mala_19kw

Hej.

Wstawiam Wam foto mojego łobuza,dawno go tu nie było

ale Oskarek słodziutki

Napisane przez ewulkaaa

dziewczyny, przepraszam że z buta i smęcę, ale muszę się komuś wygadać a nie mam komu.

jejku Ewulka dużo siły dla Ciebie! I dużo zdrówka dla Ani

Napisane przez gojka24

Ja od rana próbuję zamówić i ciągle cś nie tak, teraz z pół godz czekam na maila z potwierdzeniem i cisza, chyba nie są mi dane. Brat mój zamawiał i mu przyszły, także śmiało próbuj

Zdrówka dla chorowitków.

Ja też próbowałam zamówić i nie idzie. A to można tylko jedną zamówić??

Napisane przez Aga8484

Hej
Przeczytałam wszystko ale się nie poodniose
Dziś trochę lepiej, ale była położna mam dokarmiać mm, bo Mały nie ma siły ssać. Powiedziała że jest bardzo żółty i zdziwiła się że mi nie zrobili poziomu bilirubiny w szpitalu.
Wiecie to moja wina. Bo mi się wydawało że on coś tam je z tego cycka i to jest wystarczające. A ona jak dziś zobaczyła nasze karmienie to mówi że on jest słaby że zasypia. To naprawdę moja wina.
Czemu w szpitalu nikt się tym nie interesował. Tylko kazali dostawiac do cycka że coś zje. Zamiast kazać dokarmiać mm. Może dziś sytuacja by wyglądała inaczej. A in jest biedny taki ospały, śpi nim stop

Przepraszam za wywód ale musiałam.
Na dodatek ciągnie mnie nacięcie krocza, mam nadzieję że nic tam się nie porobiło. :banghead::banghead:

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Jejku , Aga. To bardzo źle że nie sprawdzili w szpitalu bilirubiny... kurcze, wydaje mi się że powinien być dalej naświetlany
Mi położna wtedy kazała iść do lekarza i dostałam skierowanie do szpitala. Daria leżała wtedy 6 dni SAMA. Dlatego żałuję, że po porodzie nie leżałam wtedy dłużej z nią,aż żółtaczka całkiem minie...
Mam nadzieję,że u Was się poprawi.
Kochana, TULĘ Cię mocno!

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------

Napisane przez pstryczek84

a ile mozna zamowic tych probek? jedna?
zamowilabym ale nic mi te zapachy nie mowia

ja sobie na allegro wpisałam nazwę tych perfum i dużo wyskoczyło. Tam pisze jaka nuta zapachowa i do jakiego perfumu podobne
ale i tak zamówić nie idzie tej próbki

[mikakrolikowa]

Napisane przez Aga8484

Hej
Przeczytałam wszystko ale się nie poodniose
Dziś trochę lepiej, ale była położna mam dokarmiać mm, bo Mały nie ma siły ssać. Powiedziała że jest bardzo żółty i zdziwiła się że mi nie zrobili poziomu bilirubiny w szpitalu.
Wiecie to moja wina. Bo mi się wydawało że on coś tam je z tego cycka i to jest wystarczające. A ona jak dziś zobaczyła nasze karmienie to mówi że on jest słaby że zasypia. To naprawdę moja wina.
Czemu w szpitalu nikt się tym nie interesował. Tylko kazali dostawiac do cycka że coś zje. Zamiast kazać dokarmiać mm. Może dziś sytuacja by wyglądała inaczej. A in jest biedny taki ospały, śpi nim stop

Przepraszam za wywód ale musiałam.
Na dodatek ciągnie mnie nacięcie krocza, mam nadzieję że nic tam się nie porobiło. :banghead::banghead:

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Aga moze swoje mleczko ściągnięte dawaj butelką

[pstryczek84]

Napisane przez Aga8484

Dziś trochę lepiej, ale była położna mam dokarmiać mm, bo Mały nie ma siły ssać. Powiedziała że jest bardzo żółty i zdziwiła się że mi nie zrobili poziomu bilirubiny w szpitalu.
Wiecie to moja wina. Bo mi się wydawało że on coś tam je z tego cycka i to jest wystarczające. A ona jak dziś zobaczyła nasze karmienie to mówi że on jest słaby że zasypia. To naprawdę moja wina.
Czemu w szpitalu nikt się tym nie interesował. Tylko kazali dostawiac do cycka że coś zje. Zamiast kazać dokarmiać mm. Może dziś sytuacja by wyglądała inaczej. A in jest biedny taki ospały, śpi nim stop

Przepraszam za wywód ale musiałam.
Na dodatek ciągnie mnie nacięcie krocza, mam nadzieję że nic tam się nie porobiło. :banghead::banghead:

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

kurcze, a jestes pewna tej poloznej? masz jakas mozliwosc udania sie do poradni laktacyjnej zeby jednak to fachowiec na was spojrzal a nie jakas, z calym szacunkiem, zwykla polozna?
kurcze, trzymam ogromnie za Was kciuki!!!!!

[Aga8484]

Napisane przez s i l v e r

Jejku , Aga. To bardzo źle że nie sprawdzili w szpitalu bilirubiny... kurcze, wydaje mi się że powinien być dalej naświetlany
Mi położna wtedy kazała iść do lekarza i dostałam skierowanie do szpitala. Daria leżała wtedy 6 dni SAMA. Dlatego żałuję, że po porodzie nie leżałam wtedy dłużej z nią,aż żółtaczka całkiem minie...
Mam nadzieję,że u Was się poprawi.
Kochana, TULĘ Cię mocno!

Ale on w ogóle nie był naświetlany, bo wg nich to zwykła fizjologiczna żółtaczka. I nawet nikt nie mówił, że powinnam zostać dłużej. Ale powiem Wam że wczoraj rano nie był taki żółty.

Dlatego czuję się winna bo mało jadł wczoraj, tylko w nocy wsuwał i być może dlatego dziś jest nasilenie

Napisane przez mikakrolikowa

Aga moze swoje mleczko ściągnięte dawaj butelką

Tak robię. Mam najpierw dawać pierś, jeśli będzie zasypiał przy niej i nie jadł odciągnąć swoje idać z butelki. Jeśli nadal by " szukał" jedzenia dać mm ( nie odciągnę więcej niż 30 ml).
Ale tak czy siak 4 razy na dobę mam mu dać mm.

Napisane przez pstryczek84

kurcze, a jestes pewna tej poloznej? masz jakas mozliwosc udania sie do poradni laktacyjnej zeby jednak to fachowiec na was spojrzal a nie jakas, z calym szacunkiem, zwykla polozna?
kurcze, trzymam ogromnie za Was kciuki!!!!!

Nie jestem, bo ona z polecenia koleżanki. Na swojej stronie internetowej ma napisane " licencjowany doradca laktacyjny".
Ale tak czy siak on nie je , bo nie ma siły ciągnąć cycka. Pociągnie 2 razy i zasypia. Mówi, że jest tak osłabiony. Zresztą śpi prawie cały czas i ja sama widzę, że to nie powinno tak wyglądać




edit: Dziękujemy za komentarze w k. !!!

[mikakrolikowa]

Napisane przez Aga8484

Ale on w ogóle nie był naświetlany, bo wg nich to zwykła fizjologiczna żółtaczka. I nawet nikt nie mówił, że powinnam zostać dłużej. Ale powiem Wam że wczoraj rano nie był taki żółty.

Dlatego czuję się winna bo mało jadł wczoraj, tylko w nocy wsuwał i być może dlatego dziś jest nasilenie





Tak robię. Mam najpierw dawać pierś, jeśli będzie zasypiał przy niej i nie jadł odciągnąć swoje idać z butelki. Jeśli nadal by " szukał" jedzenia dać mm ( nie odciągnę więcej niż 30 ml).
Ale tak czy siak 4 razy na dobę mam mu dać mm.






Nie jestem, bo ona z polecenia koleżanki. Na swojej stronie internetowej ma napisane " licencjowany doradca laktacyjny".
Ale tak czy siak on nie je , bo nie ma siły ciągnąć cycka. Pociągnie 2 razy i zasypia. Mówi, że jest tak osłabiony. Zresztą śpi prawie cały czas i ja sama widzę, że to nie powinno tak wyglądać




edit: Dziękujemy za komentarze w k. !!!

Kurcze ja bym poszła do pediatry z ta zółtaczka chyba powinnaś do lekarza sie zgłosic niech oceni

[marsi11]

Aga i pstryku polozna ma racje przy zoltaczce czesto zaleca sie mm bo przy kp wolniej spada bilirubina
Ja jednak tego nie stosowalam
Aga jedz za dnia na ip i zarzadaj badania bilirubiny moje dzieci mialy fizjologiczna owszem ale w kolejnych dobach bylo coraz gorzej leo wyladowal pod lampami na 5 dni SAM a Marinka dzieki mojej czujnosci byla podpieta tylko pod pas i nie rozlaczyli nas, bylysmy razem non stop.Nie zarzucaj nic sobie ale badanie bilirubiny powinnas zrobic.Nie chcce sie wymadrzac ale juz wczoraj czulam ze cos jest nie teges jak napisalas.Nie leczona zoltaczka moze miec powazne konsekwencje

Ewulka tule mocno

Wiecie co moj S tak mnie zagotowal ze wyc mi sie chce jutro napisze bo nie mam sily ale tak mi zestresowal Leosia ze ja nie wiem co mam robic

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[Debrah]

Napisane przez Aga8484

Ale on w ogóle nie był naświetlany, bo wg nich to zwykła fizjologiczna żółtaczka. I nawet nikt nie mówił, że powinnam zostać dłużej. Ale powiem Wam że wczoraj rano nie był taki żółty.

Dlatego czuję się winna bo mało jadł wczoraj, tylko w nocy wsuwał i być może dlatego dziś jest nasilenie





Tak robię. Mam najpierw dawać pierś, jeśli będzie zasypiał przy niej i nie jadł odciągnąć swoje idać z butelki. Jeśli nadal by " szukał" jedzenia dać mm ( nie odciągnę więcej niż 30 ml).
Ale tak czy siak 4 razy na dobę mam mu dać mm.






Nie jestem, bo ona z polecenia koleżanki. Na swojej stronie internetowej ma napisane " licencjowany doradca laktacyjny".
Ale tak czy siak on nie je , bo nie ma siły ciągnąć cycka. Pociągnie 2 razy i zasypia. Mówi, że jest tak osłabiony. Zresztą śpi prawie cały czas i ja sama widzę, że to nie powinno tak wyglądać




edit: Dziękujemy za komentarze w k. !!!

Aga.. szczerze? Ja bym nie miała zaufania do takiej porady, skoro licencjonowany rzekomo doradca każe dokarmiac mm zamiast przystawiania/ karmienia ze strzykawki czy kubka odciągniętym. Nic nie ma o stymulowaniu laktacji laktatorem Ani o tym JAKIE jest zapotrzebowanie takiego malucha na mleko. Która to doba?

[marsi11]

Debrah ale ta polozna ma racje co do kp serio!!!! Meneq moze potwierdzic.Przy duzym poziomie bilirubiny nie karmi sie piersia!!!poniewaz mleko ludzki wrecz utrudnia wydalanie bilirubiny.
Leo mial poziom 17 ale ja nie podawalam mm wiem ze powyzej 17 lekarze zalecaja mm

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[Aga8484]

Napisane przez mikakrolikowa

Kurcze ja bym poszła do pediatry z ta zółtaczka chyba powinnaś do lekarza sie zgłosic niech oceni

Położna ma być znowu w środę. Zważy Małego i wtedy zobaczymy.
Może to mm coś da. Nabierze siły i żółtaczka zniknie.

Sama nie wiem co robić. W przychodni jeszcze nie zgłoszeni jesteśmy

[marsi11]

Aga mimo wszystko walcz o laktacje nawet jesli neonatolog bedzie zalecac przy zoltaczce mm walcz i dzielnie sciagaj, mleko mozesz mrozic takie z siara to wogole jest bardzo wartosciowe

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

Aga sorry ze spamuje ale nieleczona zoltaczka ma powazne powiklania ja bylam po prostu na ip zrobic badanie i od razu maly zostal przyjety na oddzial!!!! Nie bagatelizuj tego
Z autopsji powiem ze na wadze beda spadki nawet jak dasz mm...


Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[Aga8484]

Napisane przez marsi11

Aga i pstryku polozna ma racje przy zoltaczce czesto zaleca sie mm bo przy kp wolniej spada bilirubina
Ja jednak tego nie stosowalam
Aga jedz za dnia na ip i zarzadaj badania bilirubiny moje dzieci mialy fizjologiczna owszem ale w kolejnych dobach bylo coraz gorzej leo wyladowal pod lampami na 5 dni SAM a Marinka dzieki mojej czujnosci byla podpieta tylko pod pas i nie rozlaczyli nas, bylysmy razem non stop.Nie zarzucaj nic sobie ale badanie bilirubiny powinnas zrobic.Nie chcce sie wymadrzac ale juz wczoraj czulam ze cos jest nie teges jak napisalas.Nie leczona zoltaczka moze miec powazne konsekwencje

Zarzucam sobie, bo się uparłam na kp. Były problemy przez tą żółtaczkę z kp, a to trzeba było po prostu w szpitalu dokarmiać mm i może nie było by problemu

Napisane przez Debrah

Aga.. szczerze? Ja bym nie miała zaufania do takiej porady, skoro licencjonowany rzekomo doradca każe dokarmiac mm zamiast przystawiania/ karmienia ze strzykawki czy kubka odciągniętym. Nic nie ma o stymulowaniu laktacji laktatorem Ani o tym JAKIE jest zapotrzebowanie takiego malucha na mleko. Która to doba?

Marsii odpisała zresztą.
Ja się zgadzam na mm bo jest szybsze i daje mi większą gwarancję że będzie poprawa.

[marsi11]

Aga ale Ty kp nie zrobilas krzywdy.... to blad lekarza ze nie zbadal bilirubiny upieraj sie przy karmieniu jak najbardziej.... ja swoim dzieciom nie dawalam mm chyba Yae meneq dostawala na czas zoltaczki jesli dobrze pamietam

Kochana jak najbardziej masz sie upierac przy kp sama zobaczysz ze Twoj zoltek wcale nie oszaleje jak mu podaszr mm zobaczysz

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Aga ale gwarancjo nie masz ze bedzie lepiek mm NIE WYLECZYSZ zoltaczki tylko lampy pomoga mlekp moze tylko pomoc minimalnie

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[pstryczek84]

Napisane przez marsi11

Aga i pstryku polozna ma racje przy zoltaczce czesto zaleca sie mm bo przy kp wolniej spada bilirubina
Ja jednak tego nie stosowalam

jak dla mnie bez sensu od tego sa chyba naswietlania
u nas tez byla zoltaczka, nikt nawet slowem nie wspomnial zeby dokarmiac

Napisane przez Debrah

Aga.. szczerze? Ja bym nie miała zaufania do takiej porady, skoro licencjonowany rzekomo doradca każe dokarmiac mm zamiast przystawiania/ karmienia ze strzykawki czy kubka odciągniętym. Nic nie ma o stymulowaniu laktacji laktatorem Ani o tym JAKIE jest zapotrzebowanie takiego malucha na mleko. Która to doba?

no dokladnie!

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

aga moze jedzcie na ta ip jednak
martwie sie o Was

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Napisane przez marsi11

Debrah ale ta polozna ma racje co do kp serio!!!! Meneq moze potwierdzic.Przy duzym poziomie bilirubiny nie karmi sie piersia!!!poniewaz mleko ludzki wrecz utrudnia wydalanie bilirubiny.
Leo mial poziom 17 ale ja nie podawalam mm wiem ze powyzej 17 lekarze zalecaja mm
a

nawet jak dziecko jest pod lampami?

[marsi11]

Pstryku ale mm nie wyleczy zoltaczki lampy lampy i jeszcze raz lampy , mm jedynie przyspiesza.Marina i Leo mieli po naswietlaniu nadal wysoki poziom ktory utrzymywal sie przez kilka tyg wlasnie dlatego ze karmila piersia...no ale krzywdy nie zrobilam takze Aga-cycki w gore

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez marsi11

Hello

Szajo może Ci się kiedyś w oczy rzuciło i mi podpowiesz??
szukam jakieś fajnej lampki z projektorem dla Leosia
a na allegro słaby wybór...

nie podpowiem bo nigdy nie oglądałam tego

Napisane przez gojka24

Aż się wzruszyłąm, jakie one słodziutkie. Nawet sobie nie wyobrażasz jak Ci zazdrosczę bliźniaczek- ale tak pozytywnie. Też bym baaardzo chciała I nie zgadzam się z dziewczynami, wg mnie są zupełnie różne, tzn podobne, ale da się bez problemu odróżnić

Przykro mi dziewczynym ale zdjęcia z imprezy nie wstawię, bo najnormalniej w świecie go ne mam. dam Wam jedynmie solenizantkę Bo to chyba jedyne, które się nie rozmawało. Mina z cyklu: Uwaga robią mi djęcie, trzeba się pięknie uśmiechnąć"

Dorka taką samą minę robi

Napisane przez ewulkaaa

dziewczyny, przepraszam że z buta i smęcę, ale muszę się komuś wygadać a nie mam komu.

powiedzcie mi, komu myśmy zrobili jakąs krzywdę i czym, że na nas tyle nieszczęść spada??czy to się kiedyś skończy???

dziś o 13 20 zadzwonili ze żłobka, że ania ma 39 st gorączki, jak tż ją odebrał i pojechał do lekarza to było już40st, nie chciała wypić wyropu więc po powrocie do domu już 41stopni!!! jjak przyjechałam do domu to ledwo żyła, leżała tylko ze smętnym wzrokiem i nawet nie miała siły mi nic odpowiedzieć teraz śpi po nurofenie gorączka spadła.
Diagnoza to wirusówka, ale szczerze śmiem atpić - ona fakt wczoraj miała jedną luźną kupę i w nocy zwymiotowała - ale potem zasnęła i nic do tej pory, więc nie wiem co myśleć bardziej martwi mnie jej kaszel, ale ponoć osłuchowo jest czysto, więc jestem skołowana

oczywiście nie mamy jej z kim zostawić, t. ma na popołudnia więc do 12 z nią jest, ja sobie załatwiłam w pracy na 2 dni (krzywo patrzą bardzo albo trudno, nie mam wyjścia) że będę przychodzić na5/6 rano do 12, a potem jak tż przyjdzie z pracy (17) spowrotem do pracy. No a na czwartek piątek muszę już mieć jakąś opiekunkę.

Kurde, czemu nam się wszystko wali po kolei???

maaaam dooooośćććć!!!

Wirusówka jak najbardziej może być, Agatka miała taką - temp., jeden dzień nic, potem kupa, potem nic, potem wymioty, z tydzień się to wlokło tak

Zdrowiejcie!

Napisane przez Aga8484

Hej
Przeczytałam wszystko ale się nie poodniose
Dziś trochę lepiej, ale była położna mam dokarmiać mm, bo Mały nie ma siły ssać. Powiedziała że jest bardzo żółty i zdziwiła się że mi nie zrobili poziomu bilirubiny w szpitalu.
Wiecie to moja wina. Bo mi się wydawało że on coś tam je z tego cycka i to jest wystarczające. A ona jak dziś zobaczyła nasze karmienie to mówi że on jest słaby że zasypia. To naprawdę moja wina.
Czemu w szpitalu nikt się tym nie interesował. Tylko kazali dostawiac do cycka że coś zje. Zamiast kazać dokarmiać mm. Może dziś sytuacja by wyglądała inaczej. A in jest biedny taki ospały, śpi nim stop

Przepraszam za wywód ale musiałam.
Na dodatek ciągnie mnie nacięcie krocza, mam nadzieję że nic tam się nie porobiło. :banghead::banghead:

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

nie twoja wina, tylko szpitala, że was z żółtaczką puścili

[nafiyqa]

ewulko, kurcze, ale pechowo
Wspolczuje, bo sama takich akcji boje sie najbardziej...

Aga, nie wiem co Ci poradzic

gojka, jakie Paula ma krecioły!!

Pisalam do Sylwii, ale pewnie nie ma glowy do smsow...

[Ultra81]

Aga - nie mam pojęcia, co poradzić

Gojka - ale super Paulinka!

Mała - Oskarek

Ewulkaa - zdrówka dla Ani! Mam nadzieję, że uda się Wam do czwartku znaleźć opiekunkę.

Szaja - jak po wizycie u logopedy? Czy to nie dziś było? Ciekawa jestem bardzo!

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A, u logopedy - jak myślałam, Dorotka jest tak doskonale komunikatywna bez mowy, że... w nosie to ma. Wizyta trwała bitą godzinę, kobieta- podejście absolutnie genialne, dziewczyny, polecam! 100zł, ale kobieta naprawdę zrobiła dobrą robotę.

Logopeda:

zielony Joanna Baran-Gnatowska – neurologopeda kliniczny oraz specjalista w zakresie wczesnej interwencji logopedycznej. Prowadzi terapię wad wymowy u dzieci zdrowych oraz z problemami ogólnorozwojowymi i neurologicznymi. Zajmuje się oceną budowy i sprawności aparatu artykulacyjnego (wargi, język, wędzidełko podjęzykowe, podniebienie) bada odruchy ustno-twarzowe, ocenia niezbędną do właściwego funkcjonowania dziecka koordynację ssania, połykania i oddychania, ocenia reakcje słuchowe, prowadzi stymulację funkcji pokarmowych i komunikacyjnych w oparciu o najskuteczniejsze metody wspomagające rozwój dziecka: elementy ustno-twarzowej terapii wg koncepcji R. Castillo Moralesa oraz elementy Integracyjnej terapii ustno-twarzowej wg S. Masgutowej

Polecam to in corpore w Dąbrowie, BANALNY dojazd, samo centrum to jest, jak któraś Ślązaczka potrzebuje (Lady?) to brać!

http://www.centrumincorpore.pl/pl/dabrowa-gornicza

[Ultra81]

Czyli Dorka może przybić sobie pjone z Julką
A jakieś zalecenia macie? Wskazówki, co robić, by się "rozgadała"?

[pstryczek84]

Napisane przez marsi11

Pstryku ale mm nie wyleczy zoltaczki lampy lampy i jeszcze raz lampy , mm jedynie przyspiesza.Marina i Leo mieli po naswietlaniu nadal wysoki poziom ktory utrzymywal sie przez kilka tyg wlasnie dlatego ze karmila piersia...no ale krzywdy nie zrobilam takze Aga-cycki w gore

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

no wiec dlatego pytam sie jaki jest sens podawania mm? chyba lepsze dla dziecka jest polezenie pod lampami ale mimo wszystko kp

szaja - i co macie w zaleceniach? czekac?

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

zezarlam wlasnie 3 placki po cygansku, padam!

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Zalecenia mailem szczegółowe dostanę, a raczej... pomysły na podpuszczanie dziecka do gadania jutro opiszę, co kobieta z nią wyczyniała - a raczej bawiła się zabawkami tak, by młoda się odzywała. Teraz papierologię robię.

[Debrah]

U nas młoda smarczy dalej, ale nic się nie rozwija więcej. Czyli może na katarze się skończy. Jutro zadzwonię do przychodni i wypytam się o bilans dwulatka, umówię nas.

Tylko wiecie, że NADAL nie wiem gdzie jest książeczka? już zaczynam trząść doopą i wyrzucać sobie, no co ze mnie za rodzic, książeczkę zasiać, aż mi wstyd iść do przychodni..
Nancy lub ktokolwiek kto wie - ile się czeka po przeziębieniu/katarze z badaniem krwi, bo teraz wynik by wyszedł zafałszowany?
I jeszcze - czy jest tu jakieś dziecko które ma nie zrośnięte ciemiączko nadal?

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

Napisane przez pstryczek84

no wiec dlatego pytam sie jaki jest sens podawania mm? chyba lepsze dla dziecka jest polezenie pod lampami ale mimo wszystko kp

szaja - i co macie w zaleceniach? czekac?

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

zezarlam wlasnie 3 placki po cygansku, padam!

Tak samo uważam. To jest po prostu dla mnie mało logiczne, żółtaczka zawsze była, co w czasach gdy nie było mm?
Aż poszukam jakichś medycznych danych teraz.

[nafiyqa]

Sms od Sylwii:

Hej, B. zasnal kwadrans temu, oporzadzilam sie i kolacje jem. wyniki z krwi i moczu idealne, tarczycowe, watrobowe i nerkowe tez. cisnienie podwyzszone 110/80. w nocy sprobuja zrobic ekg bo byly bez szans- bil kopal i gryzl. jutro usg nerek- ciekawe kto go utrzyma... dziekujemy za troske