Sierpniowe mamusie 2015 :)

[Aliczka88]

Napisane przez Olenka_24

Dziewczyny co sądziecie żeby jak już będzie nowy wątek obok naszego nicku napisać ile która ma lat i może imię ?

Jestem za
Ja to bym generalnie chciała zeby mnie ktos wpisał na liste przyszłych mam bo sie upominałam 2x i nic Jak mnie nie było tak nie ma!

A co do listy tych aniołków to chyba indywidualna sprawa dziewczyn którym niestety sie nie udało. I nie wiem czy słowo "uczcic" jest tu na miejscu. Na poprzednim forum na którym byłam dziewczyny absolutnie nie chciały zeby wypisywac takie "aniołkowe listy". Trzeba wierzyc ze z kolejnym cyklem sie uda! Starac sie, kochac i myslec pozytywnie
Ja osobiscie nie chciałabym aby ktos mnie umieszczał na takiej liscie.

Witajcie Kochane

Jestescie szalone!!!! Nie mozna Was nadrobic!! Kilka dni człowiek nie siedzi na komputerze a tu juz 15 stron! Szalenstwo
U mnie wirus wymiotno-sraczkowy na całe szczescie przeszedł! Mdłosci wieczorne nadal są! Kiepski nastrój i sennosc tez nie odpuszczaja. Chce juz wiosne, słonce, cwierkajace ptaszki i soczyste truskawki prosto z krzaczka....

Gratuluje wszystkim dziewczynom udanych wizyt i trzymam kciuki za nastepne!!

Kupiłam Grycany bakaliowe o cholera jakie dobre

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------

Napisane przez Marina25

Hej. Nie wiem, czy się nie pospieszyłam dołączając wczoraj do grona mam sierpniowych. Byłam na usg. Wg ostatniej miesiączki to powinien być 9 tydzień i 3 dzień. Podczas usg lekarka stwierdziła, że zarodek jest za mały jak na 9 t. i nie widać bijącego serduszka. Wygląda, jakby ciąża zatrzymała się na 6 tyg. i jest obumarła. Dla potwierdzenia poszłam od razu do innego gina. On powiedział, że faktycznie może tak być, ale jednocześnie, że jeszcze istnieje cień szansy, że będzie dobrze i mam przyjść za tydzień na usg. Powiedział, że naegatywną rzeczą jest, że w pęcherzyku ciążowym jest pęcherzyk żółtkowy o wielkości 6,3 mm. Odchodzę już od zmysłów, zaczynam się zastanawiać, czy wiek ciąży na podstawie miesiączki jest prawidłowy. Może do zapłodnienia doszło później i jest to faktycznie 6 tydzień? W cyklu przed zajściem w ciążę miałam opóźnienie miesiączki. W 40 dc poszłam do gina i przepisał mi luteinę na wywołanie oraz clostilbegyt na stymulację jajników, żeby ułatwić zajście w ciążę. Może przez to coś się poprzesuwało pomieszało? Ciągle o tym myślę i łudzę się nadzieją, że może będzie dobrze, ale gdzieś podświadomie czuję, że za tydzień diagnoza się potwierdzi... Teraz boli mnie brzuch w dole i nie wiem czy już sobie coś wmawiam, czy to z nerwów... Może nie powinnam pisać o tym w tym wątki, ale sama nie wiem, gdzie szukać jakichś opinii na ten temat i porady

Nie martw sie kochana! Badz dobrej mysli!
A masz jakies objawy? Bola Cie piersi? Masz mdłosci?

[MsLullaby]

Aliczka nasza moderatorka pierwszej strony obecnie nie czuje się na siłach na wizaz stąd te braki na pierwszej stronie
Marina trzymam kciuki za pozytywne zakończenie i współczuję nerwów

[Marina25]

Z objawów to miałam tylko bolące piersi, ale w ostatnich dniach jakby przestały boleć. Żadnych mdłości nie miałam. Ogólnie czułam się cały czas tak jak przed ciążą, może tylko senna byłam popołudniami i pozwalałam sobie na drzemki oraz miałam większy apetyt niż zwykle... Jestem załamana i mam wrażenie, że dziś to już wszystko mnie boli, zresztą nic dziwnego, bo nie spałam prawie całą noc

[Aliczka88]

Napisane przez MsLullaby

Aliczka nasza moderatorka pierwszej strony obecnie nie czuje się na siłach na wizaz stąd te braki na pierwszej stronie
Marina trzymam kciuki za pozytywne zakończenie i współczuję nerwów

Wiem wiem

[fiona27]

Hej

Napisane przez roxana_lu

Super ! ))) gratuluje udanej wizyty no i trzymam kciuki aby sie nic nie zmieniło
Który to tc? 13? Bo nie wiem czy aktualne dane na pierwszej stronie :P

Ja mam prenatalne w 13tc, moze tez cos podgladniemy

Wg miesiączki 13, a wg usg 14 tydzień. Jest równy tydzień różnicy .

Napisane przez Niespodziewajka25

Fiona ogromne gratulacje ale fajnie Ci

...

łeb mi pęka
zhubiłam stary dowód więc nie odbiore nowego
nie mam dowodu wiec nie pójdę jutro na nfz zobaczyć dzidziola
łeb mi pęka

branoc

Podziękuję jak się sprawdzi na połówkowym
A z tym dowodem to ładny pech

Napisane przez roxana_lu

Witam sie

I uciekam bo na 9:00 muszę byc u gina a jeszcze sie ogarnac no i kawałek drogi mam :P

Zdam relacje po wizycie

Więc czekamy

Napisane przez vea7

Kurcze, Młody mnie zaraził i nie mówię... a do tego muszę znowu iśc do gina z tą infekcją
Któraś pisała, że to najbardziej depresyjny dzień... no i w sumie by się zgadzało... mam dziś kijowy humor I do tego boję się o Małe, bo niby taka infekcja nie szkodzi, ale gdzieś w tyle głowy stres jest...

A czemu musisz iść znowu z tą infekcją ? Bardziej dokucza ?

Dla mnie to był wspaniały dzień i chyba nie muszę pisać czemu

Napisane przez Marina25

Hej. Nie wiem, czy się nie pospieszyłam dołączając wczoraj do grona mam sierpniowych. Byłam na usg. Wg ostatniej miesiączki to powinien być 9 tydzień i 3 dzień. Podczas usg lekarka stwierdziła, że zarodek jest za mały jak na 9 t. i nie widać bijącego serduszka. Wygląda, jakby ciąża zatrzymała się na 6 tyg. i jest obumarła. Dla potwierdzenia poszłam od razu do innego gina. On powiedział, że faktycznie może tak być, ale jednocześnie, że jeszcze istnieje cień szansy, że będzie dobrze i mam przyjść za tydzień na usg. Powiedział, że naegatywną rzeczą jest, że w pęcherzyku ciążowym jest pęcherzyk żółtkowy o wielkości 6,3 mm. Odchodzę już od zmysłów, zaczynam się zastanawiać, czy wiek ciąży na podstawie miesiączki jest prawidłowy. Może do zapłodnienia doszło później i jest to faktycznie 6 tydzień? W cyklu przed zajściem w ciążę miałam opóźnienie miesiączki. W 40 dc poszłam do gina i przepisał mi luteinę na wywołanie oraz clostilbegyt na stymulację jajników, żeby ułatwić zajście w ciążę. Może przez to coś się poprzesuwało pomieszało? Ciągle o tym myślę i łudzę się nadzieją, że może będzie dobrze, ale gdzieś podświadomie czuję, że za tydzień diagnoza się potwierdzi... Teraz boli mnie brzuch w dole i nie wiem czy już sobie coś wmawiam, czy to z nerwów... Może nie powinnam pisać o tym w tym wątki, ale sama nie wiem, gdzie szukać jakichś opinii na ten temat i porady

Już sobie wyobrażam, jak musisz się zamartwiać i bać
Trzeba czekać nic innego nie pozostało

[Olenka_24]

Marina mam nadzieję że jednak się wszystko pozytywnie ułoży. Trzymam kciuki za Ciebie kochana

[beatrix28]

Marina25 ja bym poszla do innego lekarza,znam przypadki ze aparat nie byl zbyt dokladny i tego co najwazniejsze nie dojrzal ze serce jednak bije ,zalamala sie kobieta a 2tyg pzoniej okresu nadal nie bylo i poszla do inengo byl; 10tc nie trac nadziei!
fiona27 wolalabym karte do bankomatu starcic niz dowód,
roxana_lu czekamy na wieści

teraz zrobie sobie male spa ,wymozce stopy i naloze nowy lakier..podlogi pomyte kuchnia sprzatnieta ..obiad od wczoraj

[SugarbabyLove]

Witam ale wy dużo piszecie ostatnio ha właśnie się za obiad biorę huhu ale głodna jestem

[fiona27]

Napisane przez SugarbabyLove

Witam ale wy dużo piszecie ostatnio ha właśnie się za obiad biorę huhu ale głodna jestem

Dużo to będzie, ale jak dziewczyny pójdą na L4

Co dobrego robisz ?

[roxana_lu]

Hello,

Ja po wizycie, pozniej Was nadrobię. A wiec wszystkie badania w normie, nosze pod serduszkiem całe 3cm milosci )

Jedynie zmartwiłam sie mega bo położna przed wizyta zmierzyła mi ciśnienie - 150/90. Powiedziała ze to pewnie dlatego ze sie stresuje wizyta i po wizycie zmierzymy jeszcze raz jak opadną emocje. Emocje opadły, w mi ciśnienie poszło jeszcze w gore 160/90... Lekarz mnie cofnął do gabinetu, nakaz bezstresowego zycia, odpoczynek, 4 razy dziennie sprawdzanie ciśnienia i leki na ciśnienie dwa razy dziennie, ktore sa w najgorszym przypadku dopuszczalne w ciazy... Ale czytam ulotkę i nie jest udowodnione, ze nie uszkadzają płodu... Ehhh

Aha, dostałam od niego skierowanie na prenatalne (usg+z krwi). Faktycznie normalnie kosztuje ten komplet 420zl u niego a ja mam skierowanie i za darmo badanie 03.02 bez zmian.


Wrócę do Was pod wieczor

[Mravka]

Napisane przez roxana_lu

Hello,

Ja po wizycie, pozniej Was nadrobię. A wiec wszystkie badania w normie, nosze pod serduszkiem całe 3cm milosci )

Jedynie zmartwiłam sie mega bo położna przed wizyta zmierzyła mi ciśnienie - 150/90. Powiedziała ze to pewnie dlatego ze sie stresuje wizyta i po wizycie zmierzymy jeszcze raz jak opadną emocje. Emocje opadły, w mi ciśnienie poszło jeszcze w gore 160/90... Lekarz mnie cofnął do gabinetu, nakaz bezstresowego zycia, odpoczynek, 4 razy dziennie sprawdzanie ciśnienia i leki na ciśnienie dwa razy dziennie, ktore sa w najgorszym przypadku dopuszczalne w ciazy... Ale czytam ulotkę i nie jest udowodnione, ze nie uszkadzają płodu... Ehhh

Aha, dostałam od niego skierowanie na prenatalne (usg+z krwi). Faktycznie normalnie kosztuje ten komplet 420zl u niego a ja mam skierowanie i za darmo badanie 03.02 bez zmian.


Wrócę do Was pod wieczor

Swietna wiadomosc! To teraz wiesz...bezstresowe zycie )

Dziewczyny,
Gratuluje udanych wizyt i niesmialo witam pierwsza podejrzana Mala Kobietke na watku. Fiona jak nogi dlugi to musi byc babeczka!

Magdowe Ty to masz naprawde przekichane,a juz tak dobrze sie zapowiadalo...Sciskam i sil duzoo

[goooosienka]

Hejo u mnie dalej bez zmian ale wczoraj dotarłam do lekarza. Było jeszcze za wcześnie na prenatalne, ale dzidziuś ma już 4 cm i sobie ładnie pływa

[Olenka_24]

roxana cieszę się że wizyta udana a ciśnienie musisz w takim razie faktycznie kontrolować, miejemy nadzieję że u lekarza tylko było takie wysokie. Stres a później emocje jednak robią swoje.

Ale tu cicho dzisiaj

Dziewczyny gdzie się ukrywacie

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

Gosienka no to już spora dzidzia.: )

[8katharina8]

dzień doberek!
wpadłam się przywitać!
pobudkę miałam dziś o 6.20 bo wiercenie jakieś w bloku mnie obudziło, potem spacer z siostrą, zakupy i herbatka a teraz wrócilam do domku i biorę się za obiad
u nas wreszcie trochę śnieg prószy to się tak sympatyczniej zrobiło
miłego!

[fiona27]

Napisane przez roxana_lu

Hello,

Jedynie zmartwiłam sie mega bo położna przed wizyta zmierzyła mi ciśnienie - 150/90. Powiedziała ze to pewnie dlatego ze sie stresuje wizyta i po wizycie zmierzymy jeszcze raz jak opadną emocje. Emocje opadły, w mi ciśnienie poszło jeszcze w gore 160/90... Lekarz mnie cofnął do gabinetu, nakaz bezstresowego zycia, odpoczynek, 4 razy dziennie sprawdzanie ciśnienia i leki na ciśnienie dwa razy dziennie, ktore sa w najgorszym przypadku dopuszczalne w ciazy... Ale czytam ulotkę i nie jest udowodnione, ze nie uszkadzają płodu... Ehhh

Aha, dostałam od niego skierowanie na prenatalne (usg+z krwi). Faktycznie normalnie kosztuje ten komplet 420zl u niego a ja mam skierowanie i za darmo badanie 03.02 bez zmian.


Wrócę do Was pod wieczor

Powiem Ci szczerze, że ja mam syndrom białego fartucha i zazwyczaj na wizycie mam wysokie. Co nie oznacza, ze nie musisz tego kontrolować, bo jak najbardziej. Też musiałam prowadzić takie pomiary i wszystko było ok. Zazwyczaj najgorsze cyrki dzieją się pod koniec ciąży kiedy to np ja potrafiłam mieć nawet 180/110 przez co musiałam mieć wywołany poród.
Teraz też mnie czeka mierzenie po parę razy dziennie.
Oby wszystko się ustabilizowało

Z tymi badaniami to szczęściara z Ciebie

Napisane przez goooosienka

Hejo u mnie dalej bez zmian ale wczoraj dotarłam do lekarza. Było jeszcze za wcześnie na prenatalne, ale dzidziuś ma już 4 cm i sobie ładnie pływa

Coraz bliżej II trymestru, to większa szansa, ze i Ty poczujesz sie lepiej
P.S podpis masz trochę nieaktualny.

Napisane przez Olenka_24

Ale tu cicho dzisiaj

Dziewczyny gdzie się ukrywacie [COLOR="Silver"]

O tak cicho, aż dziwne, ale jak zwykle wieczorem będą pogaduchy, jak ja pójdę spać

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Napisane przez Mravka

Dziewczyny,
Gratuluje udanych wizyt i niesmialo witam pierwsza podejrzana Mala Kobietke na watku. Fiona jak nogi dlugi to musi byc babeczka!

Zobaczymy czy się potwierdzi

Co tak Cię ostatnio mało ?

[roxana_lu]

Napisane przez fiona27

Powiem Ci szczerze, że ja mam syndrom białego fartucha i zazwyczaj na wizycie mam wysokie. Co nie oznacza, ze nie musisz tego kontrolować, bo jak najbardziej. Też musiałam prowadzić takie pomiary i wszystko było ok. Zazwyczaj najgorsze cyrki dzieją się pod koniec ciąży kiedy to np ja potrafiłam mieć nawet 180/110 przez co musiałam mieć wywołany poród.
Teraz też mnie czeka mierzenie po parę razy dziennie.
Oby wszystko się ustabilizowało

Z tymi badaniami to szczęściara z Ciebie



Coraz bliżej II trymestru, to większa szansa, ze i Ty poczujesz sie lepiej
P.S podpis masz trochę nieaktualny.


O tak cicho, aż dziwne, ale jak zwykle wieczorem będą pogaduchy, jak ja pójdę spać

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------



Zobaczymy czy się potwierdzi

Co tak Cię ostatnio mało ?

A no to nie jestem sama z tym ciśnieniem. Liczę na to, ze mi sie poprawi i Tobie rowniez życzę stabilizacji

No tak, udało mi sie z badaniami z tym, ze tak na prawde to ja nie bardzo chciałam te badania z krwi... W sumie to jeszcze bede myślec, zawsze moge powiedziec, ze nie chce i juz

[dd1dd]

Ja siedziałam cicho bo mi wizaż nie chodził

---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

Za niedługo Was nadrobię bo na telefonie źle mi się pisze i czyta...

[SugarbabyLove]

Hej cały dzień nie działał mi wizaz wogóle na komórce. No 2 trymestr niech się już zjawia. Co do ciśnienia ja miałam w 1 ciąży mega wysokie teraz mam póki co dobre

[Jess922]

Napisane przez Marina25

Hej. Nie wiem, czy się nie pospieszyłam dołączając wczoraj do grona mam sierpniowych. Byłam na usg. Wg ostatniej miesiączki to powinien być 9 tydzień i 3 dzień. Podczas usg lekarka stwierdziła, że zarodek jest za mały jak na 9 t. i nie widać bijącego serduszka. Wygląda, jakby ciąża zatrzymała się na 6 tyg. i jest obumarła. Dla potwierdzenia poszłam od razu do innego gina. On powiedział, że faktycznie może tak być, ale jednocześnie, że jeszcze istnieje cień szansy, że będzie dobrze i mam przyjść za tydzień na usg. Powiedział, że naegatywną rzeczą jest, że w pęcherzyku ciążowym jest pęcherzyk żółtkowy o wielkości 6,3 mm. Odchodzę już od zmysłów, zaczynam się zastanawiać, czy wiek ciąży na podstawie miesiączki jest prawidłowy. Może do zapłodnienia doszło później i jest to faktycznie 6 tydzień? W cyklu przed zajściem w ciążę miałam opóźnienie miesiączki. W 40 dc poszłam do gina i przepisał mi luteinę na wywołanie oraz clostilbegyt na stymulację jajników, żeby ułatwić zajście w ciążę. Może przez to coś się poprzesuwało pomieszało? Ciągle o tym myślę i łudzę się nadzieją, że może będzie dobrze, ale gdzieś podświadomie czuję, że za tydzień diagnoza się potwierdzi... Teraz boli mnie brzuch w dole i nie wiem czy już sobie coś wmawiam, czy to z nerwów... Może nie powinnam pisać o tym w tym wątki, ale sama nie wiem, gdzie szukać jakichś opinii na ten temat i porady

Trzymam kciuki za pozytywne zakończenie sprawy

Napisane przez roxana_lu

Hello,

Ja po wizycie, pozniej Was nadrobię. A wiec wszystkie badania w normie, nosze pod serduszkiem całe 3cm milosci )

Jedynie zmartwiłam sie mega bo położna przed wizyta zmierzyła mi ciśnienie - 150/90. Powiedziała ze to pewnie dlatego ze sie stresuje wizyta i po wizycie zmierzymy jeszcze raz jak opadną emocje. Emocje opadły, w mi ciśnienie poszło jeszcze w gore 160/90... Lekarz mnie cofnął do gabinetu, nakaz bezstresowego zycia, odpoczynek, 4 razy dziennie sprawdzanie ciśnienia i leki na ciśnienie dwa razy dziennie, ktore sa w najgorszym przypadku dopuszczalne w ciazy... Ale czytam ulotkę i nie jest udowodnione, ze nie uszkadzają płodu... Ehhh

Aha, dostałam od niego skierowanie na prenatalne (usg+z krwi). Faktycznie normalnie kosztuje ten komplet 420zl u niego a ja mam skierowanie i za darmo badanie 03.02 bez zmian.


Wrócę do Was pod wieczor

Gratuluje udanej wizyty
Fajnie ze strony lekarza, że dał ci skierowanie jeden niemały wydatek mniej.

Napisane przez goooosienka

Hejo u mnie dalej bez zmian ale wczoraj dotarłam do lekarza. Było jeszcze za wcześnie na prenatalne, ale dzidziuś ma już 4 cm i sobie ładnie pływa

Gratulacje i fajnie, że wszystko w porządku

[Mravka]

Napisane przez fiona27

Co tak Cię ostatnio mało ?

od soboty są u nas rodzice i wyjeżdzają jutro wieczorem. Także tak mi trochę głupio siedzieć przy kompie/tel. Dość rzadko się widzimy i chciałam jakoś wykorzystać maksymalnie ten czas . Także lada moment wracam do "żywych wizażowo"

Powiem Wam,że suma sumarum tort urodzinowy kupiłam w sb w Grycanie . Także "upiekł" się sam i był wyśmienity!

[Niespodziewajka25]

Marina ogromniaste kciuki trzymam za Twoją fasolkę

A ja byłam jednak na tej wizycie , dowód znalazł się w ostatniej chwili przed samym wyjściem I powiem wam że zmieniam zdanie na temat NFZetowskich wizyt Mimo że czekałam prawie 3 godziny to jestem mega zadowolona
Pilęgniarka przemiła kobieta , wszystko mi wytłumaczyła na wstępie, spytałam czy na NFZ mam tylko trzy USG a ta na to że teoretycznie tak ale jak lekarza ładnie poproszę to pewnie i więcej ich zrobi. Lekarz przemiły .. na początku małomówny ale go rozruszałam i pośmialiśmy się i pogadaliśmy sobie o życiu, dzieciach i ciązy przez co siedziałam w gabinecie prawie pół godziny ( miny pacjentek bezcenne )

A co do samej wuzyty i dzieciątka to wszystko ok . Dzidzia według USG młodsza tylko o 2 dni, ma 4 cm i fika sobie , serce wali , nóżki i rączki na swoim miejscu . Leżała na brzuszku więc mam mega fajne zdjęcie Jedyny problem to taki że mam spłaszczoną macicę... tak jakby była na ciągłym skurczu przez co dzidzia ma bardzo mało miejsca więc dostałam dupka i nospę. Genetycznego mi nie zrobił ale przychodzę za 2 tygodnie i wszystko będzie na cacy przebadane . Sprzęt pierwsza klasa więc i może płeć poznam. Gin zbadał i pomierzył dzidziusia bardzo dokładnie, najpierw przez pochwę potem przez brzuch. Wszystko mi tłumaczył i pokazywał .. taaakie oczy miałam

W szoku jestem bo nie dosc że badan jutro zrobię za darmo aż 9 to wizyta na wysokim poziomie. Prywatnie jak byłam to zostałam potraktowana przedmiotowo i zostawiłam w gabinecie 140 zl więc do końca ciąży będę chodzić państwowo i to do tego lekarza .

Termin mi się zmienił , gin mówi że ten jest najdokładniejszy ze wszystkich . A wiec rodzimy 13 sierpnia

[Jess922]

Napisane przez Niespodziewajka25

Marina ogromniaste kciuki trzymam za Twoją fasolkę

A ja byłam jednak na tej wizycie , dowód znalazł się w ostatniej chwili przed samym wyjściem I powiem wam że zmieniam zdanie na temat NFZetowskich wizyt Mimo że czekałam prawie 3 godziny to jestem mega zadowolona
Pilęgniarka przemiła kobieta , wszystko mi wytłumaczyła na wstępie, spytałam czy na NFZ mam tylko trzy USG a ta na to że teoretycznie tak ale jak lekarza ładnie poproszę to pewnie i więcej ich zrobi. Lekarz przemiły .. na początku małomówny ale go rozruszałam i pośmialiśmy się i pogadaliśmy sobie o życiu, dzieciach i ciązy przez co siedziałam w gabinecie prawie pół godziny ( miny pacjentek bezcenne )

A co do samej wuzyty i dzieciątka to wszystko ok . Dzidzia według USG młodsza tylko o 2 dni, ma 4 cm i fika sobie , serce wali , nóżki i rączki na swoim miejscu . Leżała na brzuszku więc mam mega fajne zdjęcie Jedyny problem to taki że mam spłaszczoną macicę... tak jakby była na ciągłym skurczu przez co dzidzia ma bardzo mało miejsca więc dostałam dupka i nospę. Genetycznego mi nie zrobił ale przychodzę za 2 tygodnie i wszystko będzie na cacy przebadane . Sprzęt pierwsza klasa więc i może płeć poznam. Gin zbadał i pomierzył dzidziusia bardzo dokładnie, najpierw przez pochwę potem przez brzuch. Wszystko mi tłumaczył i pokazywał .. taaakie oczy miałam

W szoku jestem bo nie dosc że badan jutro zrobię za darmo aż 9 to wizyta na wysokim poziomie. Prywatnie jak byłam to zostałam potraktowana przedmiotowo i zostawiłam w gabinecie 140 zl więc do końca ciąży będę chodzić państwowo i to do tego lekarza .

Termin mi się zmienił , gin mówi że ten jest najdokładniejszy ze wszystkich . A wiec rodzimy 13 sierpnia

Dobrze, że dowód się znalazł i wizyta się udała Rzeczywiście fachowa opieka To koniecznie pochwal się takim pięknym zdjęciem, no chyba, że nie chcesz

[Mravka]

Napisane przez Niespodziewajka25

Marina ogromniaste kciuki trzymam za Twoją fasolkę

A ja byłam jednak na tej wizycie , dowód znalazł się w ostatniej chwili przed samym wyjściem I powiem wam że zmieniam zdanie na temat NFZetowskich wizyt Mimo że czekałam prawie 3 godziny to jestem mega zadowolona
Pilęgniarka przemiła kobieta , wszystko mi wytłumaczyła na wstępie, spytałam czy na NFZ mam tylko trzy USG a ta na to że teoretycznie tak ale jak lekarza ładnie poproszę to pewnie i więcej ich zrobi. Lekarz przemiły .. na początku małomówny ale go rozruszałam i pośmialiśmy się i pogadaliśmy sobie o życiu, dzieciach i ciązy przez co siedziałam w gabinecie prawie pół godziny ( miny pacjentek bezcenne )

A co do samej wuzyty i dzieciątka to wszystko ok . Dzidzia według USG młodsza tylko o 2 dni, ma 4 cm i fika sobie , serce wali , nóżki i rączki na swoim miejscu . Leżała na brzuszku więc mam mega fajne zdjęcie Jedyny problem to taki że mam spłaszczoną macicę... tak jakby była na ciągłym skurczu przez co dzidzia ma bardzo mało miejsca więc dostałam dupka i nospę. Genetycznego mi nie zrobił ale przychodzę za 2 tygodnie i wszystko będzie na cacy przebadane . Sprzęt pierwsza klasa więc i może płeć poznam. Gin zbadał i pomierzył dzidziusia bardzo dokładnie, najpierw przez pochwę potem przez brzuch. Wszystko mi tłumaczył i pokazywał .. taaakie oczy miałam

W szoku jestem bo nie dosc że badan jutro zrobię za darmo aż 9 to wizyta na wysokim poziomie. Prywatnie jak byłam to zostałam potraktowana przedmiotowo i zostawiłam w gabinecie 140 zl więc do końca ciąży będę chodzić państwowo i to do tego lekarza .

Termin mi się zmienił , gin mówi że ten jest najdokładniejszy ze wszystkich . A wiec rodzimy 13 sierpnia

o widzisz! jak się można czasem miło zdziwić . Bo to nie zawsze jest tak,że jak płacimy to dostajemy adekwatną do tego "usługę". Bywają i takie sytuacje jak opisujesz . Dobrze,że udało Ci się tak trafić. Poczucie rzetelnie odbytej wizyty jest naprawde ważne i daje poczucie komfortu. Trzymaj się zatem tego lekarza i nie puszczaj
Oczywiście ogromne gratulacje z okazji zdrowego Dziecia niech nadal rośnie i oby do 13 sierpnia!
ps.popatrz 140zł masz na swoje wydatki

A co do tej spłaszczonej macicy to jak to wpływa na ciąże w pózniejszym okresie? czy będziesz pod jakąś szczególną opieką?

[SugarbabyLove]

Mravka Ja tez przewaznie kupuje torty pieke owszem ale ciasta typu babka piernik ale tortow nie umiem sernik raz zrobilam to ciapa wyszła łyżkami go jedliśmy haha

Niespodziewajka25 Uff ciesze sie z toba ze wszystko Ok z dzidzia i ze trafilas na super lekarza ah z tymi terminami az jestem ciekawa czy moj sie nie przesunie

fiona27 Aa robilam kurczaka urdka dzis ale jestem zła bo chyba na za niskich obrotach iby 2h sie robily ale nie doszly do konca ale zla bylam az wyłam ze złości bo sie napaliłam na te udka nic mąż je 2 raz wsadził do piekarnika na 45 minut jeszcze na 200st i sie zrobily

ahh jakis dzis dzien mam handre jakąś straszne co te hormony robią z czlowieka ale juz wieczor wkoncu mozna dychnąć ufff

[Mravka]

Napisane przez SugarbabyLove

Mravka Ja tez przewaznie kupuje torty pieke owszem ale ciasta typu babka piernik ale tortow nie umiem sernik raz zrobilam to ciapa wyszła łyżkami go jedliśmy haha

ja w sumie upiekłam w życiu 2 torty, ale na pieczenie swojego totalnie nie miałam chęci,siły itd . Zdecydowanie jednak wole gotować!
Heh sernik, kiedyś moj TZ upiekł i wyglądem przypominał grubszy nalesnik

[Olenka_24]

Napisane przez Niespodziewajka25

Marina ogromniaste kciuki trzymam za Twoją fasolkę

A ja byłam jednak na tej wizycie , dowód znalazł się w ostatniej chwili przed samym wyjściem I powiem wam że zmieniam zdanie na temat NFZetowskich wizyt Mimo że czekałam prawie 3 godziny to jestem mega zadowolona
Pilęgniarka przemiła kobieta , wszystko mi wytłumaczyła na wstępie, spytałam czy na NFZ mam tylko trzy USG a ta na to że teoretycznie tak ale jak lekarza ładnie poproszę to pewnie i więcej ich zrobi. Lekarz przemiły .. na początku małomówny ale go rozruszałam i pośmialiśmy się i pogadaliśmy sobie o życiu, dzieciach i ciązy przez co siedziałam w gabinecie prawie pół godziny ( miny pacjentek bezcenne )

A co do samej wuzyty i dzieciątka to wszystko ok . Dzidzia według USG młodsza tylko o 2 dni, ma 4 cm i fika sobie , serce wali , nóżki i rączki na swoim miejscu . Leżała na brzuszku więc mam mega fajne zdjęcie Jedyny problem to taki że mam spłaszczoną macicę... tak jakby była na ciągłym skurczu przez co dzidzia ma bardzo mało miejsca więc dostałam dupka i nospę. Genetycznego mi nie zrobił ale przychodzę za 2 tygodnie i wszystko będzie na cacy przebadane . Sprzęt pierwsza klasa więc i może płeć poznam. Gin zbadał i pomierzył dzidziusia bardzo dokładnie, najpierw przez pochwę potem przez brzuch. Wszystko mi tłumaczył i pokazywał .. taaakie oczy miałam

W szoku jestem bo nie dosc że badan jutro zrobię za darmo aż 9 to wizyta na wysokim poziomie. Prywatnie jak byłam to zostałam potraktowana przedmiotowo i zostawiłam w gabinecie 140 zl więc do końca ciąży będę chodzić państwowo i to do tego lekarza .

Termin mi się zmienił , gin mówi że ten jest najdokładniejszy ze wszystkich . A wiec rodzimy 13 sierpnia

Super że wizyta udana rewelka że trafiłaś na fajnego lekarza i jeszcze na NFZ, u nas to graniczy z cudem.

Lepiej się pochwal gdzie ten dowód znalazłaś ?

[Niespodziewajka25]

Mravka a wiesz że nie wiem .. nie dopytywałam bo powiedział że te 2 tygodnie mam brac nospę i dupka i zobaczymy czy się cos zmieni. Szkoda mi tylko dzidzia bo ma strasznie malo miejsca i male pole do popisu ..

Mam zdjecia , telefon robione wiec jakość jest jaka jest . Na pierwszym widac jaki scisniety a na drugim wygląda jak mały robak potworek ale to przez cienie . W rzeczywistosci to slodki bobo z raczkami i nozkami u gory i malym zadartym noskiem

[dd1dd]

Gratuluję wszystkich udanych wizyt

Dzisiaj mam straszny dzień dawno nie było mi tak źle... ale to wszystko moja wina wczoraj po lekarzu pojechałam do ikei na torcik migdałowy, który śnił mi się po nocach,żeby zjeść . Był tak słodki ale pochłonęłam cały kawałek i od wczoraj mnie muli i muli zasłodziłam się za wszystkie czasy... mam nadzieję, że jutro będzie lepiej

[Niespodziewajka25]

Olenka dowód był w piwnicy w pudle które zostało z pakowania głupia ja

[dd1dd]

Niespodziewajka cudeńko ja mam zdjęcie jak Twoje drugie, fakt mały potworek ale jak się zmienił od mojego pierwszego usg już przypomina człowieczka