|
|
#1 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 16 141
|
Ja tego nie zniose!!!!POMOCY;(((
Dziewczyny z moim Tz minął nam ostatnio rok, wczoraj poklocilismy sie tak strasznie ze to chyba bedzie koniec!nie wiem co mam ze soba zrobic.Nie moge nic jesc, placze caly czas, czuje sie fatalnie i okropnie
Czuje sie zawiedziona, ze ktos kogo tak okropnie kocham tak mnie potraktowal zawsze bylo ok miedzy nami i jego rodzicami i siostra. Wczoraj pojechalismy do mojej rodziny, gdzie byla jej przewazajaca czesc, sporo osob.Moj Tz poznal praktycznie wszystkich. Bylo bardzo fajnie, pilismy wodke troszke nam poszlo do głowy. Nastepnie wrocilismy do domu, i poszlismy do mojego Tz poniewaz mialam u niego nocowac zaczęlo sie od dogadywania sobie, a skonczylo na tym ze sie zwyzywalismy, posciskal mi rece, gdzie mam male siniaki, on na twarzy zadrapanie. Rozstalismy sie zrywajac.Napisalam juz poemat, zeby uswiadomic, ze zle zrobilismy wczoraj tak skaczac do siebie![]() nie moge zniesc tego, ze w pewnym momencie do jego pokoju zlecieli sie wszyscy, czyli jego mama, siostra i tato z pretensjami do mnie, bo na synka zlego slowa nie powiedza. A on był na tyle w porzadku, ze zacząl na mnie niestworzona rzeczy mowic,wyciagac wszystkie brudy, czepiac sie o byle co, zeby siebie oczyscic a mnie pograzyc. Wiem jedno: jesli nie przyzna sie do winy, nie przeposi mnei to bedzie koniec ja tego nie zniose, czuje sie jakby mi ktos wbil nóz w plecy
|
|
|
|
#2 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Ja tego nie zniose!!!!POMOCY;(((
dlaczego cie to dziwi??? tacy sa faceci predzej czy pozniej i tak cie skrzywdza.. trzeba byc zawsze na to przygotowanym...
straszniemi przykro ze doszlo do czegos takiego..ale moze..on zrozumie.. moze sie pogodzicie...a moze nie... ale masz racje nie powinnas akceptowac takich sytuacji i sie na nie zgadzac...
__________________
"jesli wypowiesz cos dobrego, na tym sie skonczy. Jesli wypowiesz cos zlego, na pewno sie spelni." |
|
|
|
#3 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 16 141
|
Dot.: Ja tego nie zniose!!!!POMOCY;(((
nie moge zniesc tego, ze zawsze mowil, ze nie pozwoli, zeby ktos cos zlego na mnie powiedzial. Wczoraj przy swoich zaczal mnie tak oczeniac, ze mysalam ze tego nie zniose. Zaczal wyciagac nasze osobiste sprawy oraz wyssane z palca. Uzyl tez chamskiego okreslenia na mnie przy nich, ale oni nie zwrocili nawet uwagi. Ja tylko siedzizlam i sluchalam. Dziwne, ze wczoraj do tego momentu bylo tak milutko miedzy nami, smialismy sie z rodzina ze juz niedlugo wesele
![]() ja nie wiem co mam w tym momencie zrobic czy zakonczyc to definitywnie, czy uznac za kryzys jakis jestem zalamana
Edytowane przez domi7ks Czas edycji: 2007-08-12 o 11:34 Powód: dopisek |
|
|
|
#4 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 24
|
Dot.: Ja tego nie zniose!!!!POMOCY;(((
|
|
|
|
#5 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Ja tego nie zniose!!!!POMOCY;(((
Czekaj, czekaj, a to nie miało na to wpływu?
__________________
|
|
|
|
#6 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 422
|
Dot.: Ja tego nie zniose!!!!POMOCY;(((
jak to tylko siedziałaś i słuchałaś, jak on Cie wyzywa? Powinnaś wyjść od niego od razu gdy zaczęła się awantura, po pijanemu kłócić sie nie powinno, bo na nastepny dzien zawsze sie tego żałuje. Chcoiaz prawda jest taka, że po pijanemu mówi się prawdę...
Nie dziw sie, ze jego rodzina tak sie zachowała. To ejst JEGO rodzina, nie Twoja i będą zawsze po jego stronie, nie ma w tym nic dziwnego. Na pewno będzie żałował i przepraszał, ale sie nie daj. Nie wyobrażam sobie, jak on mógł tak ścisnąć Ci ręce, że masz na nich siniaki??? Nie pozwól sobie na coś takiego! Wiele razy kłóciłam sie z moim TŻem po alkoholu, zdarzyło się, że go popchnęłam, ale nie wyobrażam sobie, że on mółby wobec mnie użyć jakiejkolwiek siły! Zastanów sie nad tym jak on Cie potraktował i co robi z nim alkohol!
__________________
|
|
|
|
#7 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 441
|
Dot.: Ja tego nie zniose!!!!POMOCY;(((
Cytat:
A zresztą - poszarpaliście się, masz siniaki. To było pierwszy raz czy już się wcześniej zdarzało? Chcesz dalej ryzykować? Może za jakiś czas przejdzie to w inne czyny? Nie uszanował Cię, oczernił, rodzina nie zareagowała - a może jest coś prawdy w tym co mówi? O co tak naprawdę się pokłóciliście? Tu nie ma konkretnego powodu. Może od dawna w Was to narastało, a teraz wybuchło. Jeszcze byliście pijani, więc już w ogóle współczuję takich dialogów. Jak długo jesteście razem? Rozmawialiście już o tej sytuacji? I co po tej kłótni normalnie poszłaś z nim spać i wszystko ok? Czy poszłaś do domu? Mam wrażenie, że nie umiesz się bronić, przedstawić własnego zdania i przeciwstawić się trochę TŻ. I pamiętaj, że nawet najbliższy człowiek może Cię rozczarować. P.S. A z tym weselem na szczęście tylko się śmialiście. |
|
|
|
|
#8 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 492
|
Dot.: Ja tego nie zniose!!!!POMOCY;(((
Cytat:
moze nie dramatyzuj, tylko poczekaj? na jego reakcje? spotkajcie sie i porozmawiajcie, moze on tego zaluje i mu glupio, byl pijany, wytrzezwial zrozumial moze?
__________________
................. |
|
|
|
|
#9 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 4 999
|
Dot.: Ja tego nie zniose!!!!POMOCY;(((
Jak to zwyzywał? Pościskał ręce?
Zadrapanie na twarzy? I jeszcze wyciąganie brudów przy ludziach.. Dziewczyno! Co to w ogóle za sytuacja? Jeśli się kogoś kocha nigdy nie pozwala się by ktoś powiedział cokolwiek negatywnego o nim/niej, coś co by ją zraniło. Kochający facet powinien kobietę bronić jak lew. I to nie jego rodzina powinna być najważniejsza tylko w y. Zakładając, że myśleliście też o ślubie czyli założeniu swojej. Dlaczego zaczął cię oczerniać? Tłumaczysz sobie "bo był pijany" i przepraszam - co z tego? Nic nie zwalnia od myślenia, a o ile mi wiadomo jedyne co się z nami dzieje pod wpływem to tracimy poczucie samokontroli. Ale nikt się chyba nie zamienia w potwora krzywdząc kogoś w ten sposób! Alkohol nie wyzwala negatywów, może jedynie ew sprawić, że wyjdzie z nas ta "ciemna strona charakteru". I możliwe, że tak się stało właśnie teraz. W fazie zakochania partner jest idealny i my automatycznie staramy się tacy być. Często słyszymy to co chcielibyśmy uslyszeć.... Dopiero później jesteśmy dla siebie wiarygodni, kiedy pierwsze motylki odlecą na ziemię. Jeśli relacja się nie zmieni i dalej będzie troska, zaufanie, szacunek (!) i miłość to wtedy możemy być kogoś pewne. Zastanów się nad tym, czy przypadkiem go nie idealizowałaś? Ja wiem, że możesz bardzo mocno kochać, ale ja bym się porządnie zastanowiła. Bo bałabym się. I już na pewno nie wyobrażam sobie ślubu. Czasem trzeba trochę otworzyć oczy. Skoro teraz tak cię potraktował to kto wie co będzie gdy połączycie się węzłem małżeńskim. Może będzie sielanka i to jednorazowy wybryk a może wręcz przeciwnie. Bo to pierwsze jest mi sobie bardzo trudno wyobrazić. Wszyscy mamy w sobie mechanizmy, i jeśli ktoś nie potrafił szanować kobiety ot tak po prostu to dlaczego miałby zacząć to robić gdy się pobiorą. (takiego zachowania nie wyobrażam sobie w stosunku do obcej kobiety mijanej na ulicy a co dopiero względem ukochanej..) Nie byłabym w stanie być z kimś kto mnie nie szanuje, kiedykolwiek użył w stosunku do mnie przemocy i zamiast być dla mnie podporą zadaje ból. To wszystko zalatuje mi jakimś fałszem. Jeszcze wczoraj rozmowa pod haslem "kiedy będzie ślub" a potem taka sytuacja? Kłótnie kłótniami, ale to przesada. Tym bardziej jego rodzina powinna dołożyć starań żebyście się uspokoili (skoro rzekomo nastawieni pozytywnie do waszego związku) albo w ogóle nie reagować i zostawić to wam. (Chociaż tego 2 sobie nie wyobrażam, bo jeśli się jest świadkiem takiego zachowania to trzeba powiedzieć "stop") A tak to jeszcze zaognili sytuację i dali mu przyzwolenie na obrażanie/poniżanie Ciebie. Jakim prawem?! Będąc na Twoim miejscu przeszło by mi przez myśl, że może właśnie pokazal pazur i powinny otworzyć mi się oczy. Nie znam całej sytuacji i możesz myśleć że od razu go skreślam ale jestem w szoku. Bo pewnie teraz będą kwiaty i przeprosiny i oczywiście 80% z nas wybaczy, bo kochamy. Ale trzeba pomyśleć bardziej głową niż sercem. Edit: Dziewczyny co wy mówicie? Ze niby alko zwalnia od odpowiedzialności? Od myślenia? Więcej rzeczy może wyjść na wierzch, może to spowodować sprzeczkę, ale na miłość Boską, żeby na % zwalać coś takiego? I teraz ma czekać na przeprosiny, kwiatek i wszystko okej? O_o "Może jest coś prawdy w tym co mówił" W wyzywaniu? Można powiedzieć otwarcie o tym co nam w kimś nie pasuje, ale jeśli to przybiera formę taką jak wyżej to dla mnie jest tu coś bardzo nie tak.... I jakie "nie dziw się że rodzina nie zareagowała"? To takie normalnie, że spokojnie patrzyli jak ja wyzywa i szarpie? O_o Autorko : powiedz nam coś więcej, co on mówił, czy teraz się odezwał, etc? I jak było między wami wcześniej?
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M Edytowane przez Madlen__18 Czas edycji: 2007-08-12 o 11:45 Powód: dopisek (komentarz do wypowiedzi ktore się pojawiły gdy pisalam 1 post) |
|
|
|
#10 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 441
|
Dot.: Ja tego nie zniose!!!!POMOCY;(((
Cytat:
Syntagma coś czarno Cię widzę Fajny av
|
|
|
|
|
#11 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 492
|
Dot.: Ja tego nie zniose!!!!POMOCY;(((
ON ma na twarzy zadrapane, wiec to ona go podrapala
alkohol nie zwalnia z odpowiedzialnosci, ale ona ma rece posciskane, bo moze sie bronil zeby mu paznokciami po twarzy nie jechala? to chyba czulosci w dwie strony byly
__________________
................. |
|
|
|
#12 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 4 999
|
Dot.: Ja tego nie zniose!!!!POMOCY;(((
Nie wydaje mi się, żeby to wiele zmieniało.
Jak ktoś cię szarpie to się bronisz. Tyle.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
|
|
|
#13 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 16 141
|
Dot.: Ja tego nie zniose!!!!POMOCY;(((
ostatnio to narastało chyba
po tym wszystkim zaczelam pisac smsy do mamy, zeby wyszla na dwór po mnie. Bylo to kolo 3 w nocy wyszlam od niego z domu, szedl za mna caly czas, mamy jakies 5 min drogi od siebie![]() z weselem nie do konca zarty, poniewaz juz plany takie mielismy i duzo o tym gadalismy ![]() do tej pory sie nie odezwal :9ale ja mu napisalm na gg, co mysle o tym, jak go kocham a takie cos wyszlo ![]() nie moge uwierzyc, ze przy swojej rodzinie tak sie zachowal ![]() sama nie wiem co mam robic naprawde,zawsze byla dorba sytuacja miedzy nami, owszem pokłocilismy sie czasem,ale zaraz bylo ok. Tego zadrapania nie pamietam kiedy zrobilam,raczej chodzilo mi o uderzenie,poniewaz twedy wiem,ze brzydko na mnie powiedzial
|
|
|
|
#14 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 4 999
|
Dot.: Ja tego nie zniose!!!!POMOCY;(((
Co powiedział?
Nie odezwał się, jakoś nie jestem szczególnie zdziwiona... Nie dobrze, że mu napisałaś jak go kochasz etc. Powinien o tym wiedzieć. Ja bym się raczej chłodno zachowała. Musisz umieć się wyrażać, bronić jeśli zachodzi taka potrzeba. Nigdy nie pozwalaj na takie traktowanie!
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
|
|
|
#15 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 441
|
Dot.: Ja tego nie zniose!!!!POMOCY;(((
No właśnie po co jeszcze do Niego pisałaś? Koleś Cię upokarza, a Ty mu jeszcze na tacy dajesz swoje uczucie. Miałaś poczekać na Jego reakcje.
Ile macie lat? |
|
|
|
#16 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 25 976
|
Dot.: Ja tego nie zniose!!!!POMOCY;(((
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Też uważam,że to przez alkohol . Przy okazji dziwi mnie,że żadna rodzinna impreza nie może się bez niego obyć .A później są takie skutki.
__________________
|
|||
|
|
|
#17 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 8 716
|
Dot.: Ja tego nie zniose!!!!POMOCY;(((
Alkohol czy nie, nic nie usprawiedliwia zachowania Twojego TŻ. A jesli juz była przemoc, bo posiniaczone ręce i zadrapania na twarzy o tym świadczą, to bym się zastanaowiła na Twoim miejscy czy rzeczywiscie chcesz mieć takiego męża? Poza tym nie rozumiem wtrącania się jego rodziny wasze sprawy? To przecież powinno zostać między wami. Mogłaś od razu wracać do domu jak zaczeliście się kłócić, zwłaszcza, że mieszkacie blisko siebie.A oczernianie Cibie przy jego rodzinie zostawie bez komentarza
![]() Teraz nie powinnaś się w ogóle do niego odzywać a on niech przemysli swoje zachowanie. |
|
|
|
#18 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 16 141
|
Dot.: Ja tego nie zniose!!!!POMOCY;(((
mamy po 23 lata, rok razem
ja sie teraz czuje winna,jakbym to ja nie wiadomo co zrobiła,naprawde gdyby nie ta jego zrysa na twarzy, to moze czekałabym na jego krok. Wiadomosc jaka zostawialm na gg jest dosc chłodna, ale napisałam, ze go kocham. Ja nie chce, zeby to był koniec nie przezyłabym chyba tego
|
|
|
|
#19 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 16 141
|
Dot.: Ja tego nie zniose!!!!POMOCY;(((
wiecie czego sie boje najbardziej?ze go w domu strasznie nabuntuja przeciwko mnie
![]() do tej pory sie nie odezwał, a normalnie juz powinien
|
|
|
|
#20 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 25 976
|
Dot.: Ja tego nie zniose!!!!POMOCY;(((
Cytat:
Cytat:
Jakiś honor pewnie ma i nie będzie chciał wyjść na mięczaka.
__________________
|
||
|
|
|
#21 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 492
|
Dot.: Ja tego nie zniose!!!!POMOCY;(((
nic za wszelka cene, on zawinil a nie ty..wiec siebie nie win. Obrazal Cie przy calej rodzinie i ty sie czujesz winna?
__________________
................. |
|
|
|
#22 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 4 999
|
Dot.: Ja tego nie zniose!!!!POMOCY;(((
Jak to rodzina go zbuntuje?
A on jest 5 latkiem, którego można sobie urobić i nie ma własnego zdania? I czemu to TY czujesz się winna? Ty go obrażałaś? Ty wyśmiewałaś przy rodzinie i znajomych? On ma posiniaczone ręce? NIE Jeśli to ty wyciągniesz rękę pierwsza to na własne życzenie wpędzisz się w toksyczną relację ( o ile już taka nie jest), a on przejdzie nad tym do porządku dziennego. Chwilowo może będzie pięknie i cacy aż .. do następnej takiej sytuacji. Przyznaniem się do winy utwierdzasz go w przekonaniu, że nie zrobił nic złego, a to ty jesteś ta zła i niedobra. I co? I następnym razem będzie tak samo, będzie się w tym czuł jeszcze bardziej pewnie, bo to przecież nie jego wina i nic go za to nie spotka! Dla mnie bez sensu. Nie odzywa się? Ty też tego nie rób. I nie rzuć się na szyję kiedy łaskawie raczy się odezwać i zauważysz pierwsze oznaki skruchy.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
|
|
|
#23 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 686
|
Dot.: Ja tego nie zniose!!!!POMOCY;(((
Cytat:
Jesli bedzie koniec - przezyjesz, bez obaw - od tego sie nie umiera. Nie odbieraj tego jako zlosliwosc ale oboje nie nadajecie sie do zwiazku. Takie zachowanie bylo dobre w przedszkolu - wtedy wszyscy naparzali sie koparka po glowach Wybacz ale dla mnie to paranoja, ze po roku zwiazku planujecie slub podczas gdy nie potraficie nawet ze soba rozmawiac. Nie potraficie bo innaczej rozwiazalibyscie konflikt duzo wczesniej - a nie czekali na taki wybuch. Ile to juz trwalo? Miesiac? Pol roku? Nie dziwie sie, ze sie nie odezwal. Oboje daliscie popis braku szacunku do drugiej osoby: on cie wyzwal-ty mu w ryj-on ci rece wykrecil, poezja Przeprosilas go? On tez jest niedojrzaly skoro probowal cala wine zrzucic na ciebie. Rodzina stala za nim - to normalne, twoja tez by stala za toba. Jesli juz sie odezwie, porozmawiajcie i zacznijcie sie zachowywac jak dorosli ludzie a nie para gowniarzy (nie dziwie sie, ze jego rodzina nie bedzie darzyla cie sympatia, skoro bralas udzial w awanturze o 3 w nocy w ich domu)
__________________
Wymianka |
|
|
|
|
#24 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 16 141
|
Dot.: Ja tego nie zniose!!!!POMOCY;(((
Cytat:
to wszystko jest dziwne jego rodzina zawsze bardzo mnie lubila, tym bardziej zle sie czuje psychicznie, ze do takiego czegos doszlo![]() Popatrzcie na to z takiej strony: jego rodzice by nie przybiegli do nas, gdyby nie siostra,ktora wrocila do domu podpita, jakas nacpana ,a ma pokoj obok zaczela histeryzowac i nakrecac sytaucje, dziwne, ze jej nie zwroca uwagi, nie widza swojej corki jak sie zachowuje
|
|
|
|
|
#25 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 686
|
Dot.: Ja tego nie zniose!!!!POMOCY;(((
Cytat:
Jezeli rodzice sa zdrowomyslacy - jego siostrze sie dostanie. Nie zapominaj, ze zadna rodzina nie pierze brudow publicznie. Zapewne porozmawiaja i wyciagna konsekwencje od twojego Tzta i jego siostry - ale badz pewna, ze nigdy nie zrobia tego przy tobie.
__________________
Wymianka |
|
|
|
|
#26 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 16 141
|
Dot.: Ja tego nie zniose!!!!POMOCY;(((
Cytat:
miedzy nami bylo zawsze dobrze, dla mnei tez jest to jeden wielki fałsz naprawde, pogubilam sie w tym wszystkim wiem, ze duzo wypilsimy,ale bez przesady,nie wiem,moze nie powinnismy pic, zeby takiej sytacji nie stworzyc jak narazie sie nei odezwal do mnie, fatalnie sie czuje
|
|
|
|
|
#27 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 16 141
|
Dot.: Ja tego nie zniose!!!!POMOCY;(((
Cytat:
jego siostrze sie nie dostanie ona jest swietoscia w tym domu jeszcze wczoraj z łapami chciala do mnei skakac
|
|
|
|
|
#28 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 4 999
|
Dot.: Ja tego nie zniose!!!!POMOCY;(((
Domi7ks :
odpowiedz na moje pytania proszę.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
|
|
|
#29 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 686
|
Dot.: Ja tego nie zniose!!!!POMOCY;(((
Jak widzisz na Tzta nie mozesz liczyc - nawet w kwestii rozwiazywania konfliktow miedzy soba. W tym wypadku uciekaj od tego bagna jak najdalej. Dla wlasnego dobra.
__________________
Wymianka |
|
|
|
#30 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 556
|
Dot.: Ja tego nie zniose!!!!POMOCY;(((
...
__________________
"You may say i'm a dreamer, but i'm not the only one..." Edytowane przez giraffe Czas edycji: 2007-08-12 o 14:14 Powód: dubel |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:32.



Czuje sie zawiedziona, ze ktos kogo tak okropnie kocham tak mnie potraktowal







alkohol nie zwalnia z odpowiedzialnosci, ale ona ma rece posciskane, bo moze sie bronil zeby mu paznokciami po twarzy nie jechala? to chyba czulosci w dwie strony byly

.
