czy to lato, czy to zima, motywacji u nas ni ma - część 28 dopingujących pogaduszek

[cocci]

hej

Basiu, Mirka

no i mnie rozkłada dokumentnie....
Poszłam do pracy, choć kaszel mnie udusić chce. Ledwo weszłam tel od Iny, że nie przyjdzie, bo ma gorączkę i płuca wypluwa. Nowa na zwolnieniu od tego dnia, co taka chora przyszła. Jeden kierownik na wyjeździe służbowym, drugi wstawia tylko głowę przez drzwi, bo u nas ciągle ta przebudowa i akurat przy drzwiach stał gostek na drabinie. Mówię mu, że Iny nie będzie, a ja zdycham, a on do mnie: szef się rozchorował. Zostaliśmy we 2 na całe biuro. Żeby tego było mało to dzisiaj malowali to co wczoraj wytapetowali i musiałam otwoerzyć okno, bo mnie kaszel w połączeniu z farbą zadusić chciał. Przed 12ą znowu kierownik łepek wtyka przez drzwi i mówi, że się będzi esprowadzął jeden najemca do biur za naszymi i że będzie głośno i muszą wszystkie drzwi pootwierać. W 5 minut mnie z biura wywiało.

a w ogóle, to Wam nie pisalam, ale mi auto zamarza, ze muszę wsiadać przed tylne drzwi i gimnastykę w środku uskuteczniać. Wczoraj to w ógóle był numer.
Mam 2 parkingi - 1 w prawo od klatki "w krzakach" a drugi w lewo od klatki, wzdłuż ulicy, na 2 auta. Wyszłam z małymi wczoraj w prawo, punto nie ma. Poszliśmy na ten drugi parking, małe wsiadły, Magda: mamo drzwi się nie otwierają. Ja za swoje - zaklejone na amen i umarł w butach. Mówię do dziewczyn: brać foteliki idziemy do espace'a. Wzięły foteliki i nazat "w krzaki" do espac'a. Otwieram go, wsiadam, wkładam kluczyk, a ten pyk pyk i zgasł za długo stał nieodpalany. No to ja do dziewczyn: "brać foteliki musimy jakoś uruchomić punto". Posżłyśmy pod punto, wczołgałam się do środka przez tylne drzwi, odpaliłam i wyczołgałam się z powrotem. Odksrobałam szyby, Magdy drzwi puściły, więc wsiadłam prawą stroną, pousadzałam dzieci i pojechałam. Najpierw z Marzeną, potem z Magdą i na koniec musiałam wrócić prawie pod dom z Natalką do przedszkola. Drzwi mi odmarzły dopiero pod przedszkolem, a i tak musiałam je "staranować" ramieniem, żeby puściły. W środku wmiędzyczasie zrobiło się już bardzo ciepło, więc pewnie to był zaczątek późniejszego przewiania. Magda spóźniła się na szczęście tylko 5minut.
dzisiaj nie udało nam się otworzyć drzwi od Magdy w dodatku, ale puściły pod przedszkolem (bo normlanie jadę najpierw pod przedszkole) to przynajmniej niemusiąłam się wyczołgiwać żeby Natalkę odprowadzić.... ech...
a najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że gdyby mi espace zamarzły nawet wszystkie 4 drzwi, to na pewno wlazłabym przez bagażnik i to bez uskuteczniania specjalnej gimnastyki....

teraz sobie siedzę zakutana z gorącą herbatką i pod polarkiem i w końcu mi się ciepło zrobiło....

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Beata to są słupki krzyżowane

[mirosek]

Basia , długość włosa w moherku dochodzi do 10 cm. wiec spokojnie zapleciesz warkoczyki :ehhem:

Beata sweter cały robiony jest na drutach, skad pomysł, że to szydełko ?
ściągacz tradycyjnie jakiś tam a góra z tego co pamiętam to chyba coś w tym stylu:
prawa strona - narzut, 2 oczka przerobione razem, narzut (powtarzać)
lewa strona - wszystkie oczka przerobić lewymi

[SlonecznikB]

Iwonka to zamiast porannej gimnastyki

Beatka ten sweterek nie chce mi sie cały otworzyć, ale z tego co widzę to chyba na drutach jest zrobiony

[mirosek]

Iwona ale miałaś zaprawę poranną z tymi autami

Napisane przez cocci

Beata to są słupki krzyżowane

to wychodzi na to, że ja się nie znam bo ja widzę tu oczka drutowe
Proponuję do naszej Wyroczni - Malinki się zgłosić ona na pewno będzie wiedziała a przy okazji schemat od razu podeśle

[beata1718]

mi się wydawalo że to druty ale na szydełku podobny też by wyszedł tylko siągacz na drutach
tylko od czego zacząć

[mirosek]

jak chcesz łączyć techniki to zacznij od ściągacza dolnego na drutach i dalej przejdź szydełkiem

[cocci]

wiecie co, to zdjęcie jest tak niewyraźne, że pierwsze co mi się skojarzyło, to słupki, ale jak się przyjrzeć, to rzeczywiście drutowe. Ale można podobny efekt na szydełku uzyskać, w dodatku szybciej chyba by było. Ja bym zaczęła od ściagacza na drutach, a potem po jednym oczku ściągając z drutów, szydełkiem bym przerobiła pierwszy rządek słupków, na koniec nabrałabym "górę" słupków na druty i wykończył ściągaczem

[agnes99]

Iwonka nam w 2 dzień swiąt drzwi w aucie zamarzły. W sumie dziwne nie było skoro dzień wcześniej deszcz lał i w trakcie jego padania trakcie mróz ścisnał.
Podobno są jakieś mazidła do drzwi co by gumy nie przymarzały.

[beata1718]

Chyba lepiej wzór widać

[beata1718]

dziękuję za rady
to jeszcze
robię na okrągło do pachy -potem prąd i tył osobno i dorabiam rękawy

[mirosek]

nie widać lepiej ale to na pewno druty
zrób tak jak pisałam wcześniej zresztą Iwona też tak myśli nawet Ci podpowiedziała co zrobić - krok po kroku

[cocci]

wiecie co... Jaśmin jakoś dziwnie postękuje

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

Beata ja bym ściągacz zrobiła na płasko, bo łatwiej. Potem tak jak piszesz, na okrągło. Tylko nie zapomnij zrobić wcięcia pod pachy i na szyję

[babydelfi]

co tu się dzieje


ja po dywanie to przez długi czas nie podejmę się chyba takich wielkich prac, chociaż kobitka mi dziś mówi, że jak efekt końcowy jej się spodoba, to zamówi też dla siebie , bo ten jest na targi dla jakiegoś izraelskiego wystawcy, szkoda że nie wiedziałam wcześniej bo bym więcej zawołała za robociznę, a teraz to już głupio zmieniać cenę

ale na pocieszenie, chce też bym robiła dla niej serwetki, bransoletki i trochę ozdób szydełkowych

[agnes99]

Iwonka a kiedy się spodziewacie maluchów?

[beata1718]

zdjęcie jest z katalogu bonprix najnowszego ze strony39 i sweter kosztuje 79,99

[kalina1984]

Uwaga będziemy poród odbierać

[cocci]

no właśnie lada dzień...

[agnes99]

no to może dzisiaj być ten dzień... a dokładniej nocka zarwana

[mirosek]

Iwona trzymam kciuki

[kalina1984]

Ja już w domku, idę robić kawusię, jest ktoś chętny?

[babydelfi]

jaaaa bo inaczej zaraz zasnę

[agnes99]

Kasia jak tam dywan?

[babydelfi]

leży i na mnie paczy

[kalina1984]

No to serwuję

[mirosek]

cudne kawusie ciekawe czy tak smakują jak wyglądają

[rardan]

Witajcie.
Chyba się starzeję, bo jakoś zmęczenie mi nie przechodzi.

[agnes99]

Basia a herbatkę też serwujesz?

[kalina1984]

Może być?

[agnes99]

Dziękuję

[babydelfi]

Jestem z młodym na treningu i prawie zasypiam nie wiem jak dotre do domu