Już nie dwa lata,a tylko rok - to jest do ślubu milowy krok! PM 2016 cz. 22

[morsmordre]

Loluś, superoszka z tymi sesjami już za kasę czy dalej na zasadzie rozkręcania się?

Bliżej wyjazdu będę Cię pytać o jakieś tanie miejscowki na nocleg

[kashia001]

Napisane przez zambeza

no ja tez na diecie ale...

:d

[lolusl]

Napisane przez morsmordre

Loluś, superoszka z tymi sesjami już za kasę czy dalej na zasadzie rozkręcania się?

Bliżej wyjazdu będę Cię pytać o jakieś tanie miejscowki na nocleg

Na razie rozkręcam i jak ktoś chce,żeby dojechać to biorę 15 zł,żeby na paliwo nie tracić.Aż tak charytatywna nie jestem.
Ale myślę,że teraz jak wygaśnie ogłoszenie to będę gdzieś po 30 zł brać,to chyba nie jest dużo. A za imprezy dniowe tak z 2 stówki.

Wiesz co,nie znam za wiele miejscówek,bo w sumie nigdy nie korzystałam Ewntualnie mogę podpowiedzieć co jest w dobrym miejscu. Albo zaproponować nocleg u siebie.

[sunny0]

Hej
Ale napisałyście Teraz Was nie nadrobię, bo powoli zabieram się za naukę
Widzę, że pisałyście o wspólnym mieszkaniu, my mieszkamy razem od trzech i pół roku, byliśmy wtedy ze sobą trochę ponad cztery lata. Już nam nie wystarczało spotykanie się, nawet codziennie. Teraz nie wyobrażam sobie, żeby mieszkać osobno Ale oczywiście każdy ma własne zdanie, najważniejsze, żeby być szczęśliwym

[morsmordre]

Napisane przez lolusl

Na razie rozkręcam i jak ktoś chce,żeby dojechać to biorę 15 zł,żeby na paliwo nie tracić.Aż tak charytatywna nie jestem.
Ale myślę,że teraz jak wygaśnie ogłoszenie to będę gdzieś po 30 zł brać,to chyba nie jest dużo. A za imprezy dniowe tak z 2 stówki.

Wiesz co,nie znam za wiele miejscówek,bo w sumie nigdy nie korzystałam Ewntualnie mogę podpowiedzieć co jest w dobrym miejscu. Albo zaproponować nocleg u siebie.

Dobra cena

W takim razie będę prosić o polecenie noclegu w dobrym miejscu itd. Możemy się umówić na kawę/ciastko/lody, ale na głowę zwalać Ci się nie mam zamiaru

[lolusl]

Napisane przez morsmordre

Dobra cena

W takim razie będę prosić o polecenie noclegu w dobrym miejscu itd. Możemy się umówić na kawę/ciastko/lody, ale na głowę zwalać Ci się nie mam zamiaru

Nie ma problemu,dom otwarty.
A to pierwsze to na pewno.

[lenka990]

Co do mieszkania, to jeszcze nie było nam dane. Ale TŻ stara się o mieszkanie z miasta i być może w lutym coś juz mieć będzie. Niestety mieszkano mikroskopijne bo razem z łazienką, pokojem i kuchnią będzie miało ok. 25 m2 i zapewne z piecem węglowym Ale taki plus, że czynsz z opłatami to jakieś 180-200zł
Ale będziemy od razu szukać czegoś 2-3 pokojowego na zamianę i wtedy się razem wprowadzimy. Także będziemy jakiś rok przed ślubem mieszkać
( mama mniechyba wydziedziczy, wtedy )

[fioleciasto]

Hej

wróciłam właśnie z uczelni, ale co miałam za dzień! Taki, że teraz to już bym najchętniej palcem nie kiwnęła, a chyba nie ma takiej opcji.
Jeszcze w autobusie siedziałam z laptopem i raport poprawiałam.

Z dzisiejszego zaliczenia dostałam 5

[zambeza]

Napisane przez fioleciasto

Hej

wróciłam właśnie z uczelni, ale co miałam za dzień! Taki, że teraz to już bym najchętniej palcem nie kiwnęła, a chyba nie ma takiej opcji.
Jeszcze w autobusie siedziałam z laptopem i raport poprawiałam.

Z dzisiejszego zaliczenia dostałam 5

[fioleciasto]

My z tżtem niestety nie mieszkamy razem, ale dobre pół tygodnia on u mnie nocuje.
Do końca tego roku na pewno razem zamieszkamy.

[201604261006]

Napisane przez Arya90

dziewczyny mieszkacie z Tżtami? Tak pytam, z ciekawości, bo dużo pisze z was, że Tż przyjechał/odjechal i mnie to zastanowiło

My mieszkamy razem od ślubu już prawie 5 miesięcy i o dziwo żyjemy póki co się nie pozabijaliśmy a i dom też nie ucierpiał

Napisane przez bajka775

Hej,

W ten pochmurny dzień melduje się nowa przyszła PM

Witaj skąd jesteście

[1=3bab1895ed7a4a0113eb29e 79654b8b86ef03e4e_657f8b8 281285;49875535]Czyli masz powód braku ciąży przy stosunkach przerywanach.
Bierz leki, a wkrótce zostaniemy ciotkami .[/QUOTE]
W ciąże nie tak łatwo zajść nawet jeśli stosuje się tylko przerywany to tylko w "pierwszej miłości" od jednego razu jest ciąża
Póki co diagnozy nie ma
Tak poza tym, gdybym wiedziała to bym się tabsami nie truła

Napisane przez klakla91

(no, ok, już nie będę mogła tupnąć nóżką, zamknąć drzwi i wyłączyć telefonu jak się wkurzę, to będzie minus jak dla mnie).

Wiesz ja ostatnio drzwi zamknęłam na kluczyk ale siostra poprosiła żeby go wpuścić

Napisane przez Lilly Greace

Chyba w kooońcu lecimy do Londynu w marcu! Postanowiliśmy sobie zrobić wycieczkę z okazji urodzin i nigdy nie byliśmy bliżej zarezerwowania biletów niż teraz.

Super

[zambeza]

a ja siedze na portalu dzidziusiowo i czytam

[grejpfrutowa01]

Napisane przez Gubasia93

Dokladnie podpisuje sie rekami i nogami! ja bym sie wrecz bala np. przyjac oswiadczyny bez wiedzy jak sie nam razem mieszka

tego akurat nie rozumiem
trochę egoistyczne podejście moim zdaniem,
życie to nie bajka, można się oburzać że facet zostawia skarpetki i brudne gatki, ale czy to powód do rozstania? to gdzie w tym jest miłość?
Jasne że czasem "wychodzą" rzeczy nie do przełknięcia np agresja, dragi czy nie wiem... jakieś znęcanie się i wtedy uważam że miłość ( najczęściej wówczas ślepą), trzeba schować głęboko i wiać, ale nie uważam też ze takie rzeczy wychodzą dopiero po wspólnym zamieszkaniu. (No chyba że któraś jest wybitnie zaślepiona i nie widzi że facet jest agresywny np po alkoholu, aczkolwiek są takie patologiczne przypadki)

gdzieś kiedyś zasłyszałam takie ironiczne zdanie coś na kształt:
"kochanie jesteś moim szczęściem największym, kocham cię najbardziej na świecie, ale musimy się rozstać, bo ty wolisz w czwartki rano, a ja w poniedziałki wieczorem, ty lubisz na klasyczną, a ja na jeźdźca"
No coś w ten deseń.
Nie zamierzam nikogo oceniać, bo każdy ma swój sposób na życie i szczęście, ale z drugiej strony zauważam też właśnie takie egoistyczne podejście do związków- nie podoba mi się, to zabieram swoje zabawki i idę. Nie ma szans na dotarcie się, nie ma pracy nad związkiem, nie ma dialogu.
Stąd też pewnie wzrastająca liczba rozwodów, rozstań, depresji.
( w sumie daleko nie muszę szukać, moja koleżanka po 3 latach małżeństwa rozstała się z mężem- zamieszkała u niego po ok 1,5 miesiąca znajomości, ślub wzięli chyba po roku, mam wrażenie że poszła na łatwiznę, nie próbowała jakoś powalczyć, tylko wzięła urażoną dumę, wyprowadziła się do mamusi i złożyła pozew.
Facet odpuścił...)

Absolutnie to nie jest przytyk wobec żadnej z Was, to tylko moja skromna opinia.

Napisane przez DontSaySorry

Ale gadacie o tym mieszkaniu przed ślubem. Pewnie to bardzo indywidualna sprawa, ale ja nie widzę związku pomiędzy wspólnym (lub nie) mieszkaniem przed ślubem a jakością późniejszego małżeństwa
Jak coś ma się zepsuć to i tak się zepsuje. Jakbym żyła przeświadczeniem, że w zbudowaniu małżeństwa będzie mi przeszkadzać np. zostawianie brudnych skarpetek przez tż na podłodze to po co w ogóle brać ślub? Chyba zupełnie nie o to chodzi w małżeństwie i wspólnej przyszłości

zgadzam się z powyższym :tak:

póki co nie mieszkam z TŻ, głównie ze względów ekonomicznych,
raz ze musielibyśmy 3/4 jednej pensji wydać na wynajem+ na dojazdy każde do pracy w swoją stronę.
Wolę raczej te pieniądze przeznaczyć na spłatę kredytu na dom
Pewnie jeszcze przed ślubem zaczniemy się starać o to. TŻ ma odłożoną kasę, ja trochę też, coś zostanie z wesela, działki mamy. Pozostaje tylko kwestia gdzie...

o matko ale się rozpisałam, przepraszam

[BielinkaO]

Napisane przez morsmordre

Lily, fajny pomysł my na wiosnę chcemy pojechać do jakiegoś polskiego miasta, w którym jeszcze nie byliśmy chyba padnie na Wrocław

My też mamy taki plan
Albo Wrocław, bo byliśmy tam raz, ale krótko bo tylko kilka godzin i chcielibyśmy lepiej go poznać, albo Toruń, bo nigdy nie byliśmy

---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

My razem nie mieszkamy ze względów ekonomicznych.
Na dodatek Tż na co dzień studiuje w mieście oddalonym ode mnie 300 km
Zazwyczaj widujemy się co tydzień przez cały weekend, każde święta i wolne, ale zdarza się (podczas sesji) że nie widzimy się nawet przez 3 tygodnie.

Najpewniej do ślubu nie zamieszkamy razem, mnie trzyma tutaj praca i studia, a dla Tż ważne są jego studia.

---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:23 ----------

Lilly śniłaś mi się dziś

[izk_a]

Napisane przez klakla91

Kotlety z kurczaka są bardzo smaczne po takim traktowaniu ze schabem nie próbowałam

ze schabem pyszne!

Napisane przez agnieszka_2612

W mleku? Serio? jakoś mi nie pasuje, ale może i są smaczne

dużo delikatniejsze mięso

Napisane przez dorotti66

Tego mleka nie czuć, a mięsko jest przez to delikatnijsze jak się dłużej pomoczy

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;49878445]Znalazlam ladne obrączki musze pokazac Tż :d trzeba sie pomalu rozglądać bo do sierpnia zleci


[/QUOTE]

piękne ! właśnie takie wczoraj pokazywałam T ale stwierdził, że musi je widzieć na żywo żeby móc sie wypowiedzieć

[agnieszka_2612]

Napisane przez izk_a

ze schabem pyszne!

dużo delikatniejsze mięso




piękne ! właśnie takie wczoraj pokazywałam T ale stwierdził, że musi je widzieć na żywo żeby móc sie wypowiedzieć

Skąd ja to znam

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Napisane przez izk_a

piękne ! właśnie takie wczoraj pokazywałam T ale stwierdził, że musi je widzieć na żywo żeby móc sie wypowiedzieć

no wlasnie, zwlaszcza ze ja chce je nosic na jednym palcu z zareczynowym wiec musze tez ocenic czy ma to rece i nogi razem

[lolusl]

mój ma w sumie dowolność,bo i tak będziemy mieć inne. Ale spodobała mu się moja propozycja z klasyczną tego typu , tylko z wygrawerowanym jednym małym "o." na zewnętrznej części.

[agnieszka_2612]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;49882036]no wlasnie, zwlaszcza ze ja chce je nosic na jednym palcu z zareczynowym wiec musze tez ocenic czy ma to rece i nogi razem [/QUOTE]
Ja też chcę mieć obrączkę i pierścionek na jednym palcu tylko w dniu ślubu będę miała na lewej ręce pierśconek tzn. w kościele, na weselu pewnie przełożę

---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------

mam do zrobienia diagram w google gantter i nie umiem tego ogarnąć

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

ja pierscionek nosze juz na lewej wiec tylko doloze obraczke na ten sam palec i z glowy

[zambeza]

Napisane przez lolusl

mój ma w sumie dowolność,bo i tak będziemy mieć inne. Ale spodobała mu się moja propozycja z klasyczną tego typu , tylko z wygrawerowanym jednym małym "o." na zewnętrznej części.

my chcemy wlasnie takie
A czemu O?;p

[Cherry_Muffin]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;49882095]ja pierscionek nosze juz na lewej wiec tylko doloze obraczke na ten sam palec i z glowy [/QUOTE]
ja prawie tak samo tylko ze zareczynowy mam na srodkowym

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lolusl]

Napisane przez zambeza

my chcemy wlasnie takie
A czemu O?;p

Od imienia. a będzie wyglądać jak kółeczko z kropką.

W ogóle to czemu ja Cię nie mam na fb?

[agnieszka_2612]

A my coś takiego, tylko równe - bez oczek

[grejpfrutowa01]

Cuddly- bardzo ładne te obrączki- takie klasyczne- i mimo iż całe złote podobają mi się
co do kształtu my właśnie będziemy szukać pewnie jakichś klasycznych, ale co do koloru to raczej właśnie nie żółte złoto- pierścionek mam z białego, a zamierzam nosić na palcu z obrączką i uważam że się "pogryzą"
Dlatego pewnie poszukamy właśnie takich "pogryzionych" obrączek z mixem białego i żółtego złota. ( jakoś w dalszym ciagu uważam że obrączka z białego złota wygląda jak srebrna i taka trochę "małoobrączowa" )

lolusl- czemu chcecie dwie różne ? Tak na przekór, czy po prostu kwestia gustu? Pytam, bo jakoś tak trochę dziwnie- zazwyczaj każdy ma podobny wzór/kolor właśnie żeby tak trochę potwierdzić jedność, czy coś...
Ja bym się na różne nie zdecydowała chyba

[zambeza]

Napisane przez lolusl

Od imienia. a będzie wyglądać jak kółeczko z kropką.

W ogóle to czemu ja Cię nie mam na fb?

no tak myslalam

pewnie dlatego, ze nie ma mnie w tym klubie na fb czy jak to tam sie zwie ;p

[lolusl]

Napisane przez grejpfrutowa01

lolusl- czemu chcecie dwie różne ? Tak na przekór, czy po prostu kwestia gustu? Pytam, bo jakoś tak trochę dziwnie- zazwyczaj każdy ma podobny wzór/kolor właśnie żeby tak trochę potwierdzić jedność, czy coś...
Ja bym się na różne nie zdecydowała chyba

Bo ja chcę bardo kobiecą. Nie potrzebuję w sumie potwierdzać jedności,dla mnie to oczywiste,że będziemy malżeństwem,a obrączka ma mi się podobać.Chcę taka jak w załączniku,chociaż ostatnio spodobała mi się też taka jak chce Cherry

Tylko błagam,nie zaczynajmy dyskusji w stylu "Ja bym nigdy nie wzięła innej niż tż,nie wyobrażam sobie tego "

[lolusl]

Napisane przez zambeza

no tak myslalam

pewnie dlatego, ze nie ma mnie w tym klubie na fb czy jak to tam sie zwie ;p

A to ma znaczenie?

Jak chcesz to wyślij linka

[BielinkaO]

Takie obrączki jak pokazała Cuddly ma moja koleżanka z mężem (te pierwsze) i na żywo świetnie się prezentują

[fioleciasto]

Napisane przez lolusl

Bo ja chcę bardo kobiecą. Nie potrzebuję w sumie potwierdzać jedności,dla mnie to oczywiste,że będziemy malżeństwem,a obrączka ma mi się podobać.Chcę taka jak w załączniku,chociaż ostatnio spodobała mi się też taka jak chce Cherry

Tylko błagam,nie zaczynajmy dyskusji w stylu "Ja bym nigdy nie wzięła innej niż tż,nie wyobrażam sobie tego "

bardzo ładna

ja pewnie zdecyduje się na taką jaką tż tylko z jakimś małym diamencikiem