Sierpniowe mamusie 2015 :)

[SugarbabyLove]

Z moich ciążowych które kupiłam jedna para o dużo za duża a dwie ciut za duże tylko 1 na razie noszę. Oby wiosna przyszła będzie można dresy i adidasy nosić

[Olenka_24]

hejo

tylko napisałyście że już nie wiem co mam pisać

fiona ja mam chyba pierwsza tp bo mam na 30.07

co do imion to ja wogóle nie mam typu owszem podobają mi się niektóre ale nie jestem przekonana.

co do spodni ciążowych to dziś rano się wściekłam bo nie mogę znaleźć moich jeansów ciążowych normalnie pod ziemię się zapadły

dziewczyny gratuluję rozpoczętych tygodni, drugi trymestr już

[fiona27]

Napisane przez beatrix28

fiona27 to rzeczywiscie kiepsko nawet anorektyczki nie sa takie postepowe.. no ale przez wymioty wiele witamin iw szystkiego sie wypłukuje wiec sie nie dziwie ze chce Cie doprowadzic do normy..

.

Czy oby na pewno to do mnie, a nie do magdowe ?

Napisane przez Olenka_24

hejo

tylko napisałyście że już nie wiem co mam pisać

fiona ja mam chyba pierwsza tp bo mam na 30.07

Tak mi się coś wydawało, ze o kimś zapomniałam

W sumie tydzień w tą czy tamtą to i tak nie ma dużego znaczenia, bo dzieciaczki i tak różnie się rodzą np mój synek 2 tyg przed terminem.

Zrobiłam pomidorówkę, idę smażyć kotlety i jeszcze pierogi zrobiłam dla synka . Może coś jeszcze

MsLullaby duży był synek 11 cm . A z jaką wagą się urodził i ile cm ?

[kasperka]

Napisane przez fiona27

Czy oby na pewno to do mnie, a nie do magdowe ?


Tak mi się coś wydawało, ze o kimś zapomniałam

W sumie tydzień w tą czy tamtą to i tak nie ma dużego znaczenia, bo dzieciaczki i tak różnie się rodzą np mój synek 2 tyg przed terminem.

Zrobiłam pomidorówkę, idę smażyć kotlety i jeszcze pierogi zrobiłam dla synka . Może coś jeszcze

MsLullaby duży był synek 11 cm . A z jaką wagą się urodził i ile cm ?

To ja poprosze pomidorowke i pierogi

[fiona27]

Napisane przez kasperka

To ja poprosze pomidorowke i pierogi

Jakbyś mieszkała po sąsiedzku to bym Cię zaprosiła
A Ty co dziś zajadasz na obiadek ?

[Olenka_24]

Napisane przez fiona27

Czy oby na pewno to do mnie, a nie do magdowe ?


Tak mi się coś wydawało, ze o kimś zapomniałam

W sumie tydzień w tą czy tamtą to i tak nie ma dużego znaczenia, bo dzieciaczki i tak różnie się rodzą np mój synek 2 tyg przed terminem.

Zrobiłam pomidorówkę, idę smażyć kotlety i jeszcze pierogi zrobiłam dla synka . Może coś jeszcze

MsLullaby duży był synek 11 cm . A z jaką wagą się urodził i ile cm ?

Mój się urodził 4 dni przed terminem.
Ja też bym zjadła pierogi a z czym je masz ?

[SugarbabyLove]

Oo dawaj pierogi zjadlabym ruskie. Ja dziś pierś z kurczaka miałam ale jakoś nie miałam na niego ochoty. Zapchalam się za to ziemniakami i sałatka.

[roxana_lu]

Jacie dziewczyny, błagam Was... Wy tu ciagle o jedzeniu

[kasperka]

Napisane przez fiona27

Jakbyś mieszkała po sąsiedzku to bym Cię zaprosiła
A Ty co dziś zajadasz na obiadek ?

Szkoda, ze tak daleko Za pierogi moglabym oddac wszystko! Od zawsze tak jest !
Ja dzis zrobilam zupe krem z kalafiora, bo mi sie po nocach snił i nawet duzo zjadlam. I rybke mam z ziemniakami i salatke do tego i zjadlam z tego jednego ziemniaka I nadal glodna

[MsLullaby]

Napisane przez fiona27

Czy oby na pewno to do mnie, a nie do magdowe ?


Tak mi się coś wydawało, ze o kimś zapomniałam

W sumie tydzień w tą czy tamtą to i tak nie ma dużego znaczenia, bo dzieciaczki i tak różnie się rodzą np mój synek 2 tyg przed terminem.

Zrobiłam pomidorówkę, idę smażyć kotlety i jeszcze pierogi zrobiłam dla synka . Może coś jeszcze

MsLullaby duży był synek 11 cm . A z jaką wagą się urodził i ile cm ?

57cm 3700g
2 tygodnie przed tp
Ja dziś,miałam na obiad rybkę, ziemniaki i surówkę z kiszonej kapusty

[Mravka]

Napisane przez MsLullaby

Witam w 14tc, zaczynamy drugi trymestr

Napisane przez Pia Gizela

Jakie witaminki łykacie?

Co dziś porabiacie? Ja zalegam w piżamie i oglądam tvn, zjadłam 2 kanapki na śniadanie, popijam słabą kawę a plany przyjemne - pranie, małe zakupy spożywcze, sprzątanie, dzisiaj przychodzi facet wymierzyć nam okna i będziemy wybierać rolety, a wieczorem idziemy do znajomych na imprezkę zaszaleję i sok winogronowy sobie kupię - w kieliszku wygląda jak białe wino

ja nie biorę żadnych wiatmin, tylko folik(plus te swoje Biofer i duphaston). Póki nie ma potrzeby to nie łykam
ooo rolety to temat dla mnie na czasie. A jakie bierzesz? rzymskie? Mam jedno takie problematyczne okno i też chyba się skończy roletami

Napisane przez SugarbabyLove

Witam z rana z kawą i ciastkiem. Ale wy dużo piszecie ostatnio. Juz nie wiem ci wam odpisywać. Bo nie pamiętam ci która pisała haha. U nad pogoda fajna chłodno ale sucho. Ranne ptaszki hehe ja od 6 na nogach.

o matko czytam o tej kawie i ciastku i mi słabo na samą myśl. Tzn na myśl o kawie. Mój żołądek teraz przyjmuje tylko wodę i rumianek

Napisane przez UNIKALNA1983

Ello
Dawno mnie tu nie było ale znów chora jestem i chyba się skończy zapaleniem krtani albo oskrzeli...

Oddałam dziś krew, w poniedziałek prenatalne ( z testem z krwi ) a w piatek kontrola u ginekologa.

My w sumie imiona mamy już wybrane: Miłosz albo Zuzanna

niedobrze, zdrówka! Ooo to może podejrzysz dzidziusia))
Miłosz ładne imie
Ostatnio dla chłopca wpadło mi w oko Jeremi. Nie wiem ,ale jakoś tak mega pozytywnie odbieram to imię

Napisane przez kasperka

U mnie we wtorek na prenatalnym lekarz widzial, ale powiedziec nie mogl... Tlumaczyl nam, ze ze wzgl.prawnych do 14 tyg.nie moze powiedziec. U mnie byl 12 t 4 d

a to mnie zdziwiłaś,bo nie wiedziałam ,ze są takie obostrzenia

Napisane przez fiona27

Czy Wy też macie dosyć siedzenia w garach, zmywania, sprzątania, prasowania ? Jednego dnia ogarnę dom, a na drugi znowu to samo

U mnie jeszcze budyń

Heh witam w klubie, choć wstyd sie przyznać,ale robię minimum. Ogólnie jestem pedantką,ale ta ciąża mnie tak odarła z tej przypadlości,że aż sama w to nie wierzę. Dziś zebrałam się za prasowanie,bo już pólki puste,a ubrania suche się piętrzą

Napisane przez SugarbabyLove

masakra ale tacy ludzie sa porąbani.. czytałam niedawno jakaś głupia blondyna nie obrazając koloruy wlosów.. byla w bodajże 15tc i sie okazało że jest w synkiem w ciazy a ona chciala dziewczynke. nie zgodzil sie lekarz na aborcje a ona powiedziala ze itak sie dziecka pozbędzie i zaczela cpac pic i palic.. no powiedzcie czy to jest normalne??? ☠☠☠nąć taką w łeb to mało..

w głowie mi się to nie mieści,że ludzie mają takie "argumenty". Aż niewiarygodne...

Napisane przez magdowe

Schudłam według wagi gina 5 kg w ciągu 3 tygodni.
Planuje od poniedziałku chociaż ciągle mam nadzieje że jakimś cudem zrobi mi się lepiej i mnie ominie ten szpital. Dzisiaj już trochę zjadłam bez zwracania bo nie podnoszę się z łóżka ale nie mogę pić.

ale masz skuteczność. A tak serio to wiesz najważniejsze jest dobro Twoje i dziecka. Zdaje sobie sprawę ,ze rozłąka to nieprzyjemny aspekt tego szpitala. Jednak pamiętaj,że to przecież na chwilę i w słusznym celu. Ten brak picia też nie jest dobry

Napisane przez Forkaaa

No a jak u was z wagą ? ja mam 12 tydzień i było u mnie tak że przytyłam 4 kg , schudłam 2 kg i teraz znów przed wizytą kg na plusie a wczoraj znów 2 kg na minusie, a brzusia jak nie widać tak nie widać , ale jak pisałam ja z tych większych kobitek jestem więc i na brzusiu przyjdzie czas. W jensy się nie mieszczę kupiłam już ciążowe ale ... za duże wiec narazie leginsy , w sobote idę na łowy .

Ja aż z ciekawości się wczoraj zważyłam i sama byłam zaskoczona,bo schudłam. Brzucha w sumie też jako tako nie widać to bardziej wg mnie wzdęcie . Niemniej spodnie też mnie uciskają i chodzę w spodnicach jeśli już muszę gdzieś wyjść. Za nic nie mogę znalezc swoich ciążowych ubrań skrzętnie schowanych w czeluście garderoby

Napisane przez fiona27

Zrobiłam pomidorówkę, idę smażyć kotlety i jeszcze pierogi zrobiłam dla synka . Może coś jeszcze

MsLullaby duży był synek 11 cm . A z jaką wagą się urodził i ile cm ?

właśnie wsuwam pomidorówe z makaronem ..(zresztą dzień jak codzien). Z czym pierogi zrobiłaś? ja dziś chyba zrobie Synowi naleśniki z serem . Mało wymagające i nie zmuli mnie przy robieniu.


Dzisiaj mam fatalny dzień. Z łożka sie zwlekłam z wielkim bólem o 11:30. Wczorajszy wieczór pod znakiem mega mdłości, aż nie mogłam przez to cholerstwo zasnąć .

[fiona27]

Napisane przez MsLullaby

57cm 3700g
2 tygodnie przed tp
Ja dziś,miałam na obiad rybkę, ziemniaki i surówkę z kiszonej kapusty

O to tak jak mój tylko 2 cm mniejszy i też 2 tyg przed TP.

Pierogi z serem

[SugarbabyLove]

No mi też nie było dobrze ostatnio na myśl o kawie długo jej nie piłam dziś dopiero smaku dostałam.

[dd1dd]

Napisane przez fiona27

Czy Wy też macie dosyć siedzenia w garach, zmywania, sprzątania, prasowania ? Jednego dnia ogarnę dom, a na drugi znowu to samo

ja mam dość nie chce mi się nic... chociaż obiad dzisiaj zrobiłam bigosik z młodej kapusty + kotlety mielone dla męża bo ja nie jem mięcha i ziemniaczki. Cały czas podjadam bigos i przegryzam ptasim mleczkiem karmelowym a później znów będę marudzić, że mi źle.. w ogóle zauważyłam, że jak się narobię to boli mnie krok i pośladki

Napisane przez kasperka

Ja tez nie wiedzialam... Do 14 tyg. mozna usunac ciaze( nie wiem jakie "warunki" musza byc spelnione, bo :nie pytalam ani nie czytalam o tym) i ludzie podobno tez ze wzgl na plec decydowali sie na usuniecie
Dla mnie to chore i nie do pomyslenia, wiec nawet juz dalej o tym nie pisze, bo mi cisnienie od razu sie podnosi...

powystrzelać takich

Napisane przez Forkaaa

Jejku jak wy duzo piszecie zagladam dzisiaj i juz mialam 9 stron do przeczytania

Ja również do brzusia mówię w rodzaju męskim , a imioa wspólnie wybane , dla Synusia jest Alanek a dla córci Laurka

No a jak u was z wagą ? ja mam 12 tydzień i było u mnie tak że przytyłam 4 kg , schudłam 2 kg i teraz znów przed wizytą kg na plusie a wczoraj znów 2 kg na minusie, a brzusia jak nie widać tak nie widać , ale jak pisałam ja z tych większych kobitek jestem więc i na brzusiu przyjdzie czas. W jensy się nie mieszczę kupiłam już ciążowe ale ... za duże wiec narazie leginsy , w sobote idę na łowy .

u mnie waga zleciała i stoi w miejscu. Tak w ogóle to dobrze , że mam aplikację na telefonie, która każe mi wpisywać wagę w każdym tc i chociaż widzę jak jest bo na wizytach nikt mnie waży

[lori20]

Napisane przez Jess922

Ja to wstaję o 11:30 ITS u nas też nie trudno dostać, też zastanawiam nad nim w przyszłym semestrze. A musisz płacić za to dodatkowo?? U nas jest chyba 30% czesnego.

Nic nie płacę dodatkowo, ponieważ studiuje dziennie Jak się uda to dobrze, a jak nie to postaram się chodzić normalnie na zajęcia, a jak nie dam rady to najwyżej wezmę dziekankę, trudno.

Jednak rano trochę zapeszyłam, myślałam że wraz z 10 tygodniem trochę odstąpiły mi mdłości, ale jednak radość była za szybka, dwa dni miałam spokój, a dzisiaj męczy mnie przez cały dzień, w sumie nie wstaję z łóżka, nic prawie nie zjadłam, ciągle zbiera mi się na wymioty i jeszcze fatalnie boli mnie głowa
Dziewczyny gratuluje już II trymestru i zazdroszczę (chyba się łudzę, że jak zacznę ten 14 tydzień, to nagle dostanę niespożytej dawki energii)

Dziewczyny to co piszecie o tych aborcjach to aż brakuje słów (kulturalnych) żeby to opisać, nie wiem skąd się biorą takie kobiety, żal serce mi ściska, jak pomyślę o czymś takim.

A jeśli chodzi o ciuszki, to ja póki co kupiłam dwie pary leginsów takich grubych, ocieplanych polarem od środka, bo jakoś nie mam przekonania co do spodni ciążowych (wybaczcie brak doświadczenia), a później się zobaczy, brzuszka na razie nie ma, bo ja też raczej z tych większych kobitek, chociaż już bardzo nie mogę się doczekać, aż będzie widać brzuszek

[Olenka_24]

dd1dd a co to za aplikacja?

[dd1dd]

Napisane przez Olenka_24

dd1dd a co to za aplikacja?

A ściągnęłam sobie 'Moja ciąża z eDziecko'

[Olenka_24]

Platne czy darmowe ?

[dd1dd]

Napisane przez Olenka_24

Platne czy darmowe ?

za darmoszkę

[MsLullaby]

Napisane przez dd1dd

A ściągnęłam sobie 'Moja ciąża z eDziecko'

Tez mam, i asystent ciążowy

[Olenka_24]

Dzieki

[12mu05]

Siemka nooo... teraz wpadłam do Was i w końcu mam chwilkę to poodpisuję Wam

W dzień mam tylko czas czasem podczytać bo junior jest ostatnio na etapie "PRZYLEPEK" i do tego nowy towar = od 6 do 22 zasówa

[roxana_lu]

A mnie takie mdłości dorwały, ze nie mam na nic siły...

Junior juz prawie 5h spi przez ta chorobę wiec i ja leze i nic nie robie, przespałabym sie ale lekarka ma przyjechać na wizytę domowa i nie wiem o ktorej bo ma dzis tyyyyle dzieci, ze powiedziała, ze moze byc o 15:00 a moze o 21:00 w zależności jak jej sie tam wszystko poukłada... wiec leze i czekam...

[12mu05]

Napisane przez magdowe

Hej Dziewczyny

Byłam dzisiaj na wizycie. Dostałam skierowanie do szpitala. Lekarz powiedział że sama mam zdecydować kiedy się stawie może być po wekendzie. Ale jestem strasznie zawiedziona wizytą bo nie miałam usg lekarz się spóźnił ponad godzinę i wizyty trwały krócej niż zwykle. Zbadał mnie tylko i powiedział ze czuć że ciąża rośnie bo macica bardzo powiększona a ja zamiast poprosić o usg skupiałam się tylko na tym żeby nie wymiotować. Chyba źle wybrałam lekarza wizyty albo odwołane, albo takie opóźnienia ale ma bardzo dobre opinie i tym się kierowałam.
Jak ja się rozstanę z moim dzieckiem jak pójdę do szpitala

magdowe straszne to jest że musisz iść do szpitala i zostawić dziecko w domu.. serce się ściska na samą myśl.. a jesz jakieś leki przeciwwymiotne? podobno są jakieś super czopki, co działają po 10min...

jejku, żeby Ci przeszło w II trymestrze! ściskam mocno i 3mam kciuki za lepsze samopoczucie..

[roxana_lu]

magdowe Ja wlasnie rozmawiałam ze znajoma, która tez w trzecim miesiącu wyładowała w szpitalu z powodu wymiotów natomiast tylko skoczyła I trymestr to jej sie tak wszystko pozmieniało, ze zaczęła tak jesc, ze w rezultacie do porodu szła z waga +30kg
Pomimo tego, ze nie jest to przyjemne teraz zostawić dziecko i isc polozyc sie do szpitala ale to z drugiej strony najlepsza decyzja jaka podejmiesz. Jedno dzieciątko masz w domku ale drugie tez potrzebuje Twojej "pomocy". Dasz rade, a za kilka dni bedzie II trymestr i wszystko Ci odejdzie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zobaczysz !! a swoja droga to do poniedziałku tez jest jeszcze kilka dni

[12mu05]

Napisane przez roxana_lu

A mnie takie mdłości dorwały, ze nie mam na nic siły...

Junior juz prawie 5h spi przez ta chorobę wiec i ja leze i nic nie robie, przespałabym sie ale lekarka ma przyjechać na wizytę domowa i nie wiem o ktorej bo ma dzis tyyyyle dzieci, ze powiedziała, ze moze byc o 15:00 a moze o 21:00 w zależności jak jej sie tam wszystko poukłada... wiec leze i czekam...

Współczuję chorego synka... Bidulek... Oby lekarka wnet pezyjechała...

---------- Dopisano o 19:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

Napisane przez beatrix28

magdowe rozumiem Twoje rozterki. samej tez byloby mi trudno zostawic Remka i sic do szpitala
jess gratuluje udanej wizyty
isabel26 my w wiekszosci jestesmy poki co nie do życia,te mdlosci i wymioty starsznie potrafią oslabic,mi jeszcze sie zdarzaja choc przechodzi mi to w zgage..zaszalalas z tym 3xA4choc na kolowia h z dydyaktyki pisalysmy po 5 kartek a4,,

a to jest jakaś mamusia z 85r?

z moimi mamusiami lipcowymi 2010 pisze do dzis tyle ze jest nas znacznie mniej,wiekszosc ma juz 2 dzieci,zaszly jak jzu przenioslysmy sie na fb ,chwilowo łącza nas choroby przedszkolne

ja też z 85


hihi podobno najlepszy rocznik

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------

Napisane przez kasperka

Mieszkam w Niemczech. Wiesz, Ci ktorzy decydowali sie na usuniecie ze wzgl.na plec takiego powodu nie podawali...Poprostu im nie pasowalo, a ze mozna bylo usunac to sie decydowali. Dla mnie nie do pojecia ...

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------



W De czy w Pl ta syutacja ?!

ja nie rozumiem, jak można usunąć dziecko, któremu już bije serce, ma rączki, nóżki... dlatego dla mnie aborcja jest niedopomyślenia...

jak powiedziałam ginowi tu w DE ze dlatego nie chce PAPPA robic, bo w sumie nic to nie zmieni, a bede sie martwić do końca ciąży to zapyatał się dlaczego? bo przecież "chce mieć PAni dziecko z Downem?" a ja mu odp ze nie biore aborcji pod uwage to napisal nawet w karcie, że katoliczka i nie chce aborcji

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ----------

Napisane przez Olenka_24

kasperka gołąbki to ja bym też zjadła

co do tego pisania i podglądania, ja osobiście mam nadzieję że uda nam się stworzyć fajną, silną grupę mam która się nie rozpadnie po porodach

ejjjj
wy całe dnie o takim jedzeniu.. jak nie gołąbki, to pierogi, rybki, pomidorowe mniaaaaaaammm az sie glodek włącza :h ahaha:

[lori20]

Fatalny dzień dzisiaj mam, cały dzień okropne mdłości i ból głowy, a teraz od dwóch godzin co chwilę wymiotuje. moja psychika powoli przestaje to wszystko znosić. Dobra mogę nic nie jeść, ale najgorsze że strasznie mało pije, bo nawet woda wywołuje we mnie odruch wymiotny i boje się, że się odwadniam, ciągle mam uczucie pragnienia, a nie mogę się napić ani wody ani herbaty nic I jeszcze te obawy o dzidzie, tak bardzo chciałabym żeby z moim dzieckiem było wszystko dobrze, żeby dobrze się rozwijało, chciałabym zobaczyć je na USG, zobaczyć jego serduszko. Te obawy po wcześniejszej stracie są straszne, staram się je odsuwać, bo wiem że mój strach nie jest potrzebny dziecku, ale mimo wszystko czasem coś we mnię pęka tak jak dzisiaj. I do tego praktycznie jestem z tym wszystkim sama, mam chłopaka, którego nie widziałam od miesiąca, teraz kiedy potrzebuje jego wsparcia to go nie ma.
Przepraszam dziewczyny musiałam się wyżalić, bo moja psychika jest na wyczerpaniu

[12mu05]

Napisane przez TusiaeM

Mój TŻ mówi Józek
Ja mówię fasolka i pewnie tak będzie dopóki nie poznam płci

My i w 1 ciąży i teraz mówimy KROPEK
nawet jak się Synek już urodził o mówiliśmy KROPEK

[roxana_lu]

Napisane przez 12mu05

My i w 1 ciąży i teraz mówimy KROPEK

nawet jak się Synek już urodził o mówiliśmy KROPEK

Kropek tak! Ale nie szprotka, normalnie mnie cholera bierze jak ktoś tak mowi na moje malenstwo w brzuchu ;(

[12mu05]

Napisane przez lori20

Fatalny dzień dzisiaj mam, cały dzień okropne mdłości i ból głowy, a teraz od dwóch godzin co chwilę wymiotuje. moja psychika powoli przestaje to wszystko znosić. Dobra mogę nic nie jeść, ale najgorsze że strasznie mało pije, bo nawet woda wywołuje we mnie odruch wymiotny i boje się, że się odwadniam, ciągle mam uczucie pragnienia, a nie mogę się napić ani wody ani herbaty nic I jeszcze te obawy o dzidzie, tak bardzo chciałabym żeby z moim dzieckiem było wszystko dobrze, żeby dobrze się rozwijało, chciałabym zobaczyć je na USG, zobaczyć jego serduszko. Te obawy po wcześniejszej stracie są straszne, staram się je odsuwać, bo wiem że mój strach nie jest potrzebny dziecku, ale mimo wszystko czasem coś we mnię pęka tak jak dzisiaj. I do tego praktycznie jestem z tym wszystkim sama, mam chłopaka, którego nie widziałam od miesiąca, teraz kiedy potrzebuje jego wsparcia to go nie ma.
Przepraszam dziewczyny musiałam się wyżalić, bo moja psychika jest na wyczerpaniu

Lori 10 oddechów i wrzuć na luz
wiem że łatwo to pisać, ale spokój jest najważniejszy

Co do mdłości i wymiotów to współczuję... ale niestety tak wygląda czesto początek ciąży..

poprzednią stratą się nie przejmuj, bo to jest INNA ciąża i INNE dziecko.

ja mam za soba strate w 12td, ale mam tez synka z 2 ciąży. Tez sie strasznie balam i sama sobie tym szkodzialam.. z panika w oczach chodzialm na wizyty do lekarza...

Pamiętaj, że ta ciąża jestt inna i musi być dobrze! i staraj się odpocząc a Chłopaka opieprz, że gdzie jest jak go najbardziej potrzebujesz! ma Cie wspierac jak tylko mozę! tojego obowiązek!

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

Napisane przez roxana_lu

Kropek tak! Ale nie szprotka, normalnie mnie cholera bierze jak ktoś tak mowi na moje malenstwo w brzuchu ;(

SZPROTKA? Feeeeeeeeeee... mój gin mówi " Zając w brzuchu" a też mi się to nie podoba...