Operacje nosa - zbiorczy! cz.2

[ddiana]

Napisane przez doktor69

ten lekarz mi to proponuje na nfz chyba "
Jeżeli chciałby Pan wykonać wszystkie korekcje w jednym renomowanym ośrodku to powinien Pan zgłosić się na konsultacje do poradni chirurgii plastycznej szpitala w Polanicy Zdroju www.scm.pl

Pozdrawiam,

Piotr Skupin "
nizej wady zakreslone na czerwono

Oj,tam tamtymi się nie przejmuj,jedynie nos zrób.Każdy ma jakąś asymetrie,jeden mniejszą inny większą.
Czy umówiłeś się juz na konsultację?
Tak jak Angel pisała,u dr.Skupina odliczysz vat
Moim zdaniem,powinieneś jego brać pod uwagę,reszta nie bawi się w odliczanie go.

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

Napisane przez retro_migotka

Witam,
nie było mnie tu od roku, pozwolicie na mały wywód odnośnie życia z nowym nosem Operację miałam na początku września 2013roku. Od tego czasu wszystko się zmieniło, mianowicie zaczęło układać. Rzuciłam swoją g*** pracę, przeniosłam się, zdobyłam stałą pracę ,którą bardzo lubię, jestem w trakcie kupna jakiegoś lokum... Rok po zabiegu, wyszłam za mąż, z radością oglądam swoje zdjęcia ślubne, najmilej mi się patrzy,na te z profilu-widząc jaki ładny jest ten mój nos codziennie zresztą go dotykam, patrząc, czy nie odrósł garb Przede wszystkim pozbylam się swojego największego kompleksu- czyli wielkiego nosa. Wszystko powoli się układa... Dlatego jeśli wam mogę poradzić- jeżeli nos jest waszym kompleksem to nie bójcie się spełnić swoich marzeń i zróbcie sobie ładny nos- tylko znajdźcie odpowiedniego specjalistę, żeby go nie spierniczył bardziej. Jeżeli macie jakis inny kompleks-to postarajcie się go pozbyć, czy to nadwaga czy coś innego. Nie umiem opisać tego,jakim jestem szczęśliwym czlowiekiem bez kompleksu nosa. Patrzę rano w lustro, widzę wiele niedoskonalości, ale sobie myślę- widzę fajną, ładną babkę. a jak się wymaluję, to już w ogóle cudo byle nie popaść w przesadę. Także, dziewczyny do dzieła, trzymam za was kciuki i wierzę w was (brzmię jak Chodakowska,nie?), życie jest zbyt krótkie, by się dołować. A teraz biorę się za ćwiczenia, bo czuję, że będzie mi lepiej z ładnym brzuchem i poprawi mi to jeszcze bardziej humor. Pozdrawiam

Super
Miło się czyta takie pozytywne rzeczy

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Napisane przez angelynn

Troche pospalam krew nadal sie leje... martwie sie tym mam na gardlo tabletki. Kochana noe czytaj tego forum, ja też się tylko dolowalam tym!!! O której zdjęcie gipsu?

Kurcze,nieciekawie,że tak Ci mocno leci,bierzesz rutinoscorbin?

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Napisane przez butterfly34

Nie martw się tą krwią, mi też długo leciała. Nawet przy wyciąganiu setonów chlusnęło, aż doktor musiał mi jeszcze do wieczora założyć gaziki do środka. Także spokojnie, poleci, poleci i przestanie.

O 11:00 mam być w klinice

czyli już masz zdjęty gips?
Pokaż nam tu szybciutko

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Dziewczyny,a czy dr mówił dlaczego Wam tyle czasu krew leciała?

[butterfly34]

Tak, ja juz po. Jestem mega spuchnieta, p. Bożena to domku..erdziła. Czuje, jakbym miala gips dalej, ale ponoć to normalne.
Wygladam jak kupa. Maz mówi, ze nie ma żadnej roznicy.
Ja trochę różnice widzę, jest trochę mniejszy, ale przez ta opuchlizne to malo widac. Tam gdzie był garb jest jeszcze male wybrzuszenie, ale p. Bożena mówiła, ze to dlatego, ze tyle lat był tam garb, ze potrzeba czasu, żeby skora się tam obkurczyla. Mam nadzieje, ze się obkurczy, bo ostatnio dziewczynie z Beauty się nie obkurczyla czy za malo miała wycięte, ze garbek jej zosta.Fotki wrzuce jak będę w domu, bo jestesmy w drodze do domku.

[ddiana]

Napisane przez butterfly34

Tak, ja juz po. Jestem mega spuchnieta, p. Bożena to domku..erdziła. Czuje, jakbym miala gips dalej, ale ponoć to normalne.
Wygladam jak kupa. Maz mówi, ze nie ma żadnej roznicy.
Ja trochę różnice widzę, jest trochę mniejszy, ale przez ta opuchlizne to malo widac. Tam gdzie był garb jest jeszcze male wybrzuszenie, ale p. Bożena mówiła, ze to dlatego, ze tyle lat był tam garb, ze potrzeba czasu, żeby skora się tam obkurczyla. Mam nadzieje, ze się obkurczy, bo ostatnio dziewczynie z Beauty się nie obkurczyla czy za malo miała wycięte, ze garbek jej zosta.Fotki wrzuce jak będę w domu, bo jestesmy w drodze do domku.

Czekamy

[butterfly34]

Sorki za błędy, ale pisze na tablecie . mi nie mówił dlaczego leciało tyle krwi.

[angelynn]

Ja wlasnie wyjelam setony i tez dostałam dodatkowe waciki do nosa, więc nadal jest zatkany juz w sumie krew sie nie saczy, jeszcze trochę moze poczekam i to wyjme, bo mnie to wkurza oprócz tego czuje się super. Nic mi sie nie kreci w głowie, gardło prawie nie boli wrzucam fotki zaraz po i z nocy

[butterfly34]

Napisane przez angelynn

Ja wlasnie wyjelam setony i tez dostałam dodatkowe waciki do nosa, więc nadal jest zatkany juz w sumie krew sie nie saczy, jeszcze trochę moze poczekam i to wyjme, bo mnie to wkurza oprócz tego czuje się super. Nic mi sie nie kreci w głowie, gardło prawie nie boli wrzucam fotki zaraz po i z nocy

Wogole siniakow nie masz, szczesciara

[doktor69]

Napisane przez ddiana

Oj,tam tamtymi się nie przejmuj,jedynie nos zrób.Każdy ma jakąś asymetrie,jeden mniejszą inny większą.
Czy umówiłeś się juz na konsultację?
Tak jak Angel pisała,u dr.Skupina odliczysz vat
Moim zdaniem,powinieneś jego brać pod uwagę,reszta nie bawi się w odliczanie go.

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

ehh słuchaj ,ale ja mam fobie społeczną i dysmorfofobie,od miesiąca nie wychodzę z domu
nos? a czemu tylko on? mam jak mi np kośc oko uciska i nie wiem jak ja z tym żyłem 25 lat

[angelynn]

Napisane przez doktor69

ehh słuchaj ,ale ja mam fobie społeczną i dysmorfofobie,od miesiąca nie wychodzę z domu
nos? a czemu tylko on? mam jak mi np kośc oko uciska i nie wiem jak ja z tym żyłem 25 lat

gdzies tam slyszalam ze dysmorfofobia to jest właśnie PRZECIWSKAZANIE do operacji plastycznej, to choroba psychiczna, gdzie chory ma zaburzone postrzeganie własnej osoby i powinien się leczyć u psychologa...

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:56 ----------

Napisane przez butterfly34

Wogole siniakow nie masz, szczesciara

kochana siniaki dzisiaj wyszły, dosyć mocno opuchnieta jestem

Angel Ty miałaś 5 dni setony? czemu tak długo?

Mi dali te gaziki niby, ale sie zapaprały krwią, zaschły i się czuję tak samo jak z setonami :/ kolejna nieciekawa noc. Jutro o 11 mam do doktora dzwonić i on mi wytlumaczy co mam przygotować, jak będę to wyciągać. Ale ogólnie mówił, że to się nic nie dzieje, jedni krwawią więcej, inni mniej. Mówił, że jak bym co godzinę traciła pół litra to byłby powód do obaw. Ale tak jak się sączy coś tam to nie. No i że też jestem przek okresem, dlatego ta krew może być rozrzedzona.

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ----------

Napisane przez ddiana

Kurcze,nieciekawie,że tak Ci mocno leci,bierzesz rutinoscorbin?


Dziewczyny,a czy dr mówił dlaczego Wam tyle czasu krew leciała?

tak Diana, biorę rutinoscorbin , ogolnie czas krzepnięcia na badaniu wyszedł trochę dłuzszy niż powinien, ale już jest coraz lepiej, teraz taka woda mi leci, nie wiem, katar może?


mi doktor tylko tyle powiedział, że może przez ten zbliżający się okres

[majami80]

Angelynn super wyglądasz

[angelynn]

Napisane przez majami80

Angelynn super wyglądasz

dzięki kochana
moim zdaniem wyglądam strasznie, spuchnięta twarz, taka gruba skóra jakaś, coś z wargą mam dziwnego górną, jakoś tak na doł opadła... nie wiem jak to wytlumaczyć, to chyba przez to, że nos jest usztywniony,nie wiem... ale okropnie to wygląda

[Angel_00]

Napisane przez angelynn

Angel Ty miałaś 5 dni setony? czemu tak długo?

u "mojego" Pana doktora to normalne, że po 5 dniach wyjmuje się setony, a po 7 zdejmuje gips

[butterfly34]

Dziewczyny, wrzuciłam do albumu 2 zdjęcia tak na szybkiego, bo jestem strasznie padnięta chociaż w tą stronę tylko 8 godzin jechaliśmy.
Słabo widać, jutro wrzucę bardziej wyraźne.

[NeverGoodEnough18]

Napisane przez butterfly34

Dziewczyny, wrzuciłam do albumu 2 zdjęcia tak na szybkiego, bo jestem strasznie padnięta chociaż w tą stronę tylko 8 godzin jechaliśmy.
Słabo widać, jutro wrzucę bardziej wyraźne.

Nie wiem jaką miałaś wyjściówkę ale teraz masz nosek cudo i piszę to całkowicie szczerze. Dla mnie jest piękny.

[angelynn]

Napisane przez Angel_00

u "mojego" Pana doktora to normalne, że po 5 dniach wyjmuje się setony, a po 7 zdejmuje gips

5 dniz zatkanym nosem okropności, ja jeden dzień wytrzymałam, wczoraj wyciągłam w nocy reszte co mi napchali do środka i przespałam całą noc jak aniołek



Butterfly jest pięknie! śliczny króciak, jak nie widać róznicy? róznica jest wielka

[majami80]

Butterfly jak to nie widać różnicy mąż niech do okulisty idzie Jest różnica super na plus

[Angel_00]

Napisane przez angelynn

5 dniz zatkanym nosem okropności, ja jeden dzień wytrzymałam, wczoraj wyciągłam w nocy reszte co mi napchali do środka i przespałam całą noc jak aniołek



Butterfly jest pięknie! śliczny króciak, jak nie widać róznicy? róznica jest wielka

Wiesz ja tak żyłam kilka lat z oddychaniem przez usta więc... te kolejne 5 dni to pikuś

[angelynn]

Napisane przez Angel_00

Wiesz ja tak żyłam kilka lat z oddychaniem przez usta więc... te kolejne 5 dni to pikuś

ahh no tak, ja zawsze przez nos, więc dla mnie to był koszmar

---------- Dopisano o 08:59 ---------- Poprzedni post napisano o 08:55 ----------

dziewczynki, mi doktor też mówił, żeby wodą morską nie przemywać, bo to wysusza, Tylko wazelina. Mam pytanie, ile razy dziennie tak robicie tą wazeliną?

[Angel_00]

Napisane przez angelynn

ahh no tak, ja zawsze przez nos, więc dla mnie to był koszmar

---------- Dopisano o 08:59 ---------- Poprzedni post napisano o 08:55 ----------

dziewczynki, mi doktor też mówił, żeby wodą morską nie przemywać, bo to wysusza, Tylko wazelina. Mam pytanie, ile razy dziennie tak robicie tą wazeliną?

Ja w ogóle nie smarowałam wazeliną psikałam sterimarem. Czyściłam nos patyczkami do uszu i przegotowaną wodą

[butterfly34]

Dzięki angelynn i majami80, ale jak dla mnie to ciut za świnkowaty. Wstawiłam jeszcze jedno zdjęcie en face i tu już koszmar.

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

Never, wyjściówka też jest w albumie

[Star90]

Napisane przez butterfly34

Dzięki angelynn i majami80, ale jak dla mnie to ciut za świnkowaty. Wstawiłam jeszcze jedno zdjęcie en face i tu już koszmar.

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

Never, wyjściówka też jest w albumie

Mogę zobaczyć zdjęcia ? Wysłałam zaproszenie ;*

Ja mam za tydzień kontrole zobaczymy co dr powie..

[butterfly34]

Napisane przez Star90

Mogę zobaczyć zdjęcia ? Wysłałam zaproszenie ;*

Ja mam za tydzień kontrole zobaczymy co dr powie..

Przyjęłam. Tylko się nie przestrasz.

Mój mąż dziś powiedział, że no z boku to może trochę różnicę widać, ale z przodu szału nie ma. No nie ma, ale mam nadzieję, że ta opuchlizna zejdzie w końcu.

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Dziewczyny, czym tą cerę doprowadzić do porządku?

[angelynn]

Napisane przez butterfly34

Przyjęłam. Tylko się nie przestrasz.

Mój mąż dziś powiedział, że no z boku to może trochę różnicę widać, ale z przodu szału nie ma. No nie ma, ale mam nadzieję, że ta opuchlizna zejdzie w końcu.

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Dziewczyny, czym tą cerę doprowadzić do porządku?

kochana opuchlizna to raz, a dwa zdjęcie zrobiłaś takie, że nawet mały nosek wyjdzie jak kartofel

[Czekoladowa1]

Napisane przez butterfly34

Dziewczyny, wrzuciłam do albumu 2 zdjęcia tak na szybkiego, bo jestem strasznie padnięta chociaż w tą stronę tylko 8 godzin jechaliśmy.
Słabo widać, jutro wrzucę bardziej wyraźne.

piękny nosek, dla mnie wręcz idealny a z przodu wiadomo, spora opuchlizna i dlatego twój mąż niezbyt zachwycony później oszaleje na punkcie twojego noska

[Star90]

Kochana nosek super z przodu to jeszcze opuchlizna...zobaczysz. !

Mój czubek to kartofel twardy a minęły już prawie 3 miesiace z przodu na zdjęciach trochę jak świnka wyglądam.. Ech
Zobaczymy co doktor powie.

[butterfly34]

Napisane przez Czekoladowa1

piękny nosek, dla mnie wręcz idealny a z przodu wiadomo, spora opuchlizna i dlatego twój mąż niezbyt zachwycony później oszaleje na punkcie twojego noska

Dziękuję bardzo, ale mi się wydaje za mały do mojej twarzy, tzn. profil jest ok, ale jak zejdzie opuchlizna, to czy on nie będzie komicznie wyglądał, taki maluszek? no nie wiem, ciągle mam mieszane uczucia, szczególnie jak patrzę na wprost. A może to dlatego, że przez tyle lat miałam tam garba i teraz ciężko mi się przyzwyczaić .
Póki co tydzień siedzę w domu, p. Bożena mówiła, że tak za 1,5-2 tygodnie ta opuchlizna z między oczu zejdzie. Tzn. tydzień mogę zostać w domu, później wracam do ludzi........mam nadzieję, że już nie będę straszyć.

[madziula0929]

butterfly34 kochana cudny nosek to jest opuchlizna - widać. Jak zejdzie będzie zachwycał Wszystkie te Wasze noski mnie przekonują, że warto się zoperować.

Niepotrzebnie wchodziłam ostatnio na forum beauty no i się trochę wystraszyłam Dobrze widzieć kolejny śliczny nosek i utwierdzić się w swojej decyzji...

Co do cery to mi trądzik powraca, dostałam antybiotyk na 3 miesiące. Ale dzwoniłam do któregoś anastezjologa, tam z kliniki i prosił żebym nie brała jeśli to możliwe . Dopiero po operacji bo wątroba będzie osłabiona. Nie jest tak źle, mega wysypu nie mam, ale podejrzewam, że jak będzie gips 10 dni to będę straszyć

[butterfly34]

Napisane przez Star90

Kochana nosek super z przodu to jeszcze opuchlizna...zobaczysz. !

Mój czubek to kartofel twardy a minęły już prawie 3 miesiace z przodu na zdjęciach trochę jak świnka wyglądam.. Ech
Zobaczymy co doktor powie.

Dziękuję.
Z czubka najdłużej schodzi opuchlizna, tak pół roku a nawet więcej, więc jeszcze troszkę musisz być cierpliwa.

[angelynn]

Napisane przez butterfly34

Dziękuję bardzo, ale mi się wydaje za mały do mojej twarzy, tzn. profil jest ok, ale jak zejdzie opuchlizna, to czy on nie będzie komicznie wyglądał, taki maluszek? no nie wiem, ciągle mam mieszane uczucia, szczególnie jak patrzę na wprost. A może to dlatego, że przez tyle lat miałam tam garba i teraz ciężko mi się przyzwyczaić .
Póki co tydzień siedzę w domu, p. Bożena mówiła, że tak za 1,5-2 tygodnie ta opuchlizna z między oczu zejdzie. Tzn. tydzień mogę zostać w domu, później wracam do ludzi........mam nadzieję, że już nie będę straszyć.

kochana, całe życie miałaś większy nos to musisz się teraz przyzwyczaić do mniejszego, daj sobie chwilę.


Ja się czuję po prostu świetnie, to drugi dzień po operacji a ja wysprzątałam cały dom, pojechałam na zakupy, z psem na spacer, ugotowałam obiad, a teraz siedzę i nie wiem, co ze sobą zrobić, bo energia mnie rozpiera.

Spod gipsu wystaje mi jakiś maluszek i jestem szczęśliwa

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------

Napisane przez madziula0929

butterfly34 kochana cudny nosek to jest opuchlizna - widać. Jak zejdzie będzie zachwycał Wszystkie te Wasze noski mnie przekonują, że warto się zoperować.

Niepotrzebnie wchodziłam ostatnio na forum beauty no i się trochę wystraszyłam Dobrze widzieć kolejny śliczny nosek i utwierdzić się w swojej decyzji...

Co do cery to mi trądzik powraca, dostałam antybiotyk na 3 miesiące. Ale dzwoniłam do któregoś anastezjologa, tam z kliniki i prosił żebym nie brała jeśli to możliwe . Dopiero po operacji bo wątroba będzie osłabiona. Nie jest tak źle, mega wysypu nie mam, ale podejrzewam, że jak będzie gips 10 dni to będę straszyć

kochana nie czytaj tego forum!!! co tam te dziewczyny wypisują to jest szok, np że po jakimś czasie nos odrasta i wraca do poprzedniej formy

[butterfly34]

Napisane przez madziula0929

butterfly34 kochana cudny nosek to jest opuchlizna - widać. Jak zejdzie będzie zachwycał Wszystkie te Wasze noski mnie przekonują, że warto się zoperować.

Niepotrzebnie wchodziłam ostatnio na forum beauty no i się trochę wystraszyłam Dobrze widzieć kolejny śliczny nosek i utwierdzić się w swojej decyzji...

Co do cery to mi trądzik powraca, dostałam antybiotyk na 3 miesiące. Ale dzwoniłam do któregoś anastezjologa, tam z kliniki i prosił żebym nie brała jeśli to możliwe . Dopiero po operacji bo wątroba będzie osłabiona. Nie jest tak źle, mega wysypu nie mam, ale podejrzewam, że jak będzie gips 10 dni to będę straszyć

Dziękuję, czekam z niecierpliwością aż ta największa opuchlizna zejdzie między oczami, żebym do ludzi mogła wyjść.

Acha i chciałam Wam jeszcze powiedzieć, że cieszę się, że nie ściągałam gipsu sama. Pani Bożenka miała kłopot, bo strasznie mocno się trzymał, normalnie jakby był klejem przyklejony i jeszcze nos mocno opuchnięty, nie zrobiłabym tego w domu.
Wiadomo każdy ma inaczej, p. Bożena mówiła, że dzień wcześniej zdejmowała dziewczynie, to była lekko opuchnięta i gips ładnie jej się zdjął.

---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

Napisane przez angelynn

kochana, całe życie miałaś większy nos to musisz się teraz przyzwyczaić do mniejszego, daj sobie chwilę.


Ja się czuję po prostu świetnie, to drugi dzień po operacji a ja wysprzątałam cały dom, pojechałam na zakupy, z psem na spacer, ugotowałam obiad, a teraz siedzę i nie wiem, co ze sobą zrobić, bo energia mnie rozpiera.

Spod gipsu wystaje mi jakiś maluszek i jestem szczęśliwa

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------


kochana nie czytaj tego forum!!! co tam te dziewczyny wypisują to jest szok, np że po jakimś czasie nos odrasta i wraca do poprzedniej formy

Oswajam się pomału. Dziś przyszła do mnie mama, której nic nie mówiłam wcześniej, powiedziałam tylko, że jedziemy na ferie. Kiedyś jej mówiłam, że chciałabym zrobić korektę nosa, to powiedziała, że nie poprawia się natury i w ogóle. A dziś zadzwoniłam i spytałam czy nie przyjdzie do nas w odwiedziny i że mam niespodziankę.
I zdziwiła mnie bardzo, powiedziała, że nos mimo opuchlizny jest ładniejszy niż wcześniej i przytaknęła mi, że lepiej, że nic nie wiedziała, to ominą ją cały ten stres związany z operacją.

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

Fajnie angelynn, że masz tyle energii. Ja w sumie też szybko dobrze się czułam i nudziłam się strasznie w Białymstoku. W domu, to w domu, zawsze coś się znajdzie do roboty i wtedy czas szybciej mija.
Kiedy na ściągasz gips? Jedziesz do kliniki, czy sama będziesz próbować?

[doktor69]

Napisane przez angelynn

gdzies tam slyszalam ze dysmorfofobia to jest właśnie PRZECIWSKAZANIE do operacji plastycznej, to choroba psychiczna, gdzie chory ma zaburzone postrzeganie własnej osoby i powinien się leczyć u psychologa...

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:56 ----------

ale ja mam właśnie przez te wady.Z kompleksu zmieniło się to w chorobe a na terapie czekam