Sierpniowe mamusie 2015 :)

[12mu05]

Napisane przez magdowe

Hej

Idę jutro do szpitala, siedzę i ryczę że muszę zostawić moją ami.
Trzymajcie kciuki żeby kroplówki trochę pomogły i nie trzymali mnie dłużej niż 3 doby

3mam kciuki żeby szybciutko postawili Cię na nogi i byś migiem wracała do domku może dadzą Ci coś na te wymioty? Albo dadzą kroplówki i od razu wypuszczą? w końcu szpitale oszczędzają gdzie mogą...

grunt, żeby Ci pomogli Bidulko nasza

[goooosienka]

Napisane przez Acka

dziewczynki czy ja to na forum czytałam czy w jakiejś gazecie że sok z malin ma działanie poronne??Dziś mąż przyniósł z piwnicy sok i się bałam napić..takiej schizy juz dostałam ale w to nie wierze za bardzo..Chociaż na necie też można wyczytać "Maliny to przede wszystkim salicylany, które mają działanie poronne, dlatego kobiety w ciąży powinny tego typu owoce jeść w ograniczonych ilościach."Przykrerosi:

Nie wiem ile tych malin byś zjeść musiała żeby zaszkodziły Gdybyś je jadła trzy razy dziennie po kilogramie to może, ale nie ma co się dać zwariować

[UNIKALNA1983]

Dziękuję za życzenia

Jutro dam znać Może już bedzie widać siurka bo to już 13 tydzień więc końcówka terminu na 1 prenatalne ( machnęłam się z liczeniem )
Zrobiłam badania- toxo ujemne w obydwu mianach. Ale zaczyna mi się anemia



---------- Dopisano o 19:31 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ----------

Napisane przez goooosienka

Nie wiem ile tych malin byś zjeść musiała żeby zaszkodziły Gdybyś je jadła trzy razy dziennie po kilogramie to może, ale nie ma co się dać zwariować

No jasne. Większość rzeczy w nadmiarze jest szkodliwa- i w ciąży i bez

[12mu05]

Napisane przez Mravka

Hej Kobietki!
Weekend juz na ukonczeniu,wlasnie wegetuje na kanapie,bo jakos brzuch mnie wyjatkowo ciagnie. Maz wlasnie wyjal z pieca rolade z makiem,ktora sam upiekl . Trzeba przyznac,ze smaczne wyszlo.

Widzialam,ze pisalyscie o roznicy wieku. U nas bedzie prawie 3,5 roku. W sumie chcialam zawsze mniej niz 3(jakby poprzednia ciaza sie zakonczyla dobrze to tqk by wlasnie bylo). Miedzy mna a moja siostra jest 5 lat i zdecydowanie kazda byla na innym etapie. Zaczelysmy sie dogadywac dopiero jako dorosle. Wiem,ze to nie zadna zasada,ale jakos moje doswiadczeniw sprawily,ze zdecydowanie optowalam za mniejsza roznica.

Moj Maly od 2 lat z hakiem spi w takim wiekszym lozku,barierka jest. W sumie obawialismy sie czy nie spadnie mimo to,ale nic takiego sie na szczescie nie stalo . Wczesniej od poczatku spal w lozeczku 120x60 i wlasnie ok 2 urodzin juz wydawalo mi sie,ze mial tam coraz mniej miejsca(jest wysoki jak na swoj wiek).

Co do wozkow to nie jestem totalnie na czasie. Mam po Malym odkupiona Teutonie Mistrall S i wierze,ze jeszcze nam posluzy bezawaryjnie . Fotelik kupilismy osobno(maxi cosi) i tez czeka. Wozek uniwersalny bo szaro-oliwkowy,a fotelik granatowy takze tez od biedy da rade

Wczoraj jadac autem mielismy ciekawa wymiane zdan. Maly nadawal cala droge,ze az uszy puchly.
W koncu dojezdzamy do sklepu i powiedzialam
" jeszcze trzeba kupic knebel". Na co Maly sie odzywa z tylnego siedzenia "mebelki?, ale ja mam mebelki,przeciez skladalismy". Uwielbiam taki gluchy telefon )))

ja z siostrami i bratem miałam różnice właśnie po 3-4 lata i tworzyliśmy zgraną paczkę, z drugim bratem już 7 i nie nadawaliśmy jakoś na tych samych falach.

My będziemy mieć różnicę 1,5 roku, więc ciekawa jestem jak to będzie

a to łóżko z barierką to gdzie można podejrzeć? masz może jakąś fotkę? potrzebuję czegoś z czego nie wypadnie 1,5latek

No i Twój Synek dobry jest jak tak sobie fajnie gada Syn mojej koleżanki ma prawie 3 lata i mówi tylko kilka wyrazów, resztę po swojemu.

a Wy przynajmniej ubaw macie

---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------

Napisane przez goooosienka

Nie wiem ile tych malin byś zjeść musiała żeby zaszkodziły Gdybyś je jadła trzy razy dziennie po kilogramie to może, ale nie ma co się dać zwariować

a o tych malinach to ja słyszałam że liście malin powodują skurcze, dlatego zaleca się pić ok miesiaca przed porodem herbatę z liści malin a same maliny to pierwsze słyszę....

[SugarbabyLove]

Napisane przez 12mu05

ja z siostrami i bratem miałam różnice właśnie po 3-4 lata i tworzyliśmy zgraną paczkę, z drugim bratem już 7 i nie nadawaliśmy jakoś na tych samych falach.

My będziemy mieć różnicę 1,5 roku, więc ciekawa jestem jak to będzie

a to łóżko z barierką to gdzie można podejrzeć? masz może jakąś fotkę? potrzebuję czegoś z czego nie wypadnie 1,5latek

No i Twój Synek dobry jest jak tak sobie fajnie gada Syn mojej koleżanki ma prawie 3 lata i mówi tylko kilka wyrazów, resztę po swojemu.

a Wy przynajmniej ubaw macie

---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------



a o tych malinach to ja słyszałam że liście malin powodują skurcze, dlatego zaleca się pić ok miesiaca przed porodem herbatę z liści malin a same maliny to pierwsze słyszę....

U nas Różnica po 4 / 5 lat ja mam 26 moja sorka 22 mój brat 30 bodajże albo już 31

[12mu05]

Napisane przez UNIKALNA1983

Ello
Dziś mam trochę więcej siły. Znów jestem chora.

Jutro mam prenatalne i trochę się obawiam...Wiem, wszystko będzie w porządku ale gdzieś tam w podświadomości...

Jak na razie ( odpukać ) od 3 dni nie mam mdłości i niech tak zostanie [COLOR="Silver"]

3mam kciuki za jutrzejsze badania i czekamy na fotki i super że mdłości się skończyły

[Mravka]

Napisane przez magdowe

Hej

Idę jutro do szpitala, siedzę i ryczę że muszę zostawić moją ami.
Trzymajcie kciuki żeby kroplówki trochę pomogły i nie trzymali mnie dłużej niż 3 dobyrosi:

Trzymaj sie cieplo i pamietaj,ze to dla Waszego dobra! Szybko zleci a cora sobie swietnie poradzi. Nie stresuj sie dodatkowo,choc domyslam sie,ze to latwe nie jest

Napisane przez moniska139

Będzie dobrze rzytul: wiem, że ciężko.zostawić dziecko ale robisz to dla dobra siebie i maleństwa.

Idę jutro na wizytę, w końcu będę miała założoną kartę ciąży.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Oo to tez jeszcze karty nie masz? . Ja tez dopiero w 12tc bede miala(wtedy wizyta ktorej mam nadzieje nie odwolaja )

Napisane przez Jess922

Witaj



Ale Ci zazdroszczę zakończenia sesji. Ja za 2 tygodnie mam jeszcze 4 egzaminy i jedno kolokwium A dzisiaj się zdenerwowałam bo baba wcisnęła mi 3 patrząc ja jedną rzecz, omijając moje prace i obecność i nie chciała się przegadać. Muszę poprawić pracę i wtedy dostanę 4. Głupia pinda





Ooo skąd ja to znam. Mam tak od roku.. Odkąd się wprowadziliśmy do mieszkania siedzę sama do 19, a czasem się zdarza, że i do 21..

Dzisiaj po zajęciach przyszłam do domu i rozczarowanie- TŻ nic dla mnie do zjedzenia nie zrobił.. wysłałam go teraz do biedronki po coś do jedzenia. Eh te chłopy.

Mravka Twój to jakiś wyjątek, skoro nawet ciasto potrafi upiec

---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ----------



Będzie dobrze, ja też miałam w piątek po 3 tygodniach oczekiwania USG i strasznie się stresowałam, a się okazało, że nie potrzebnie, bo mój dzidziulek niczym się nie przejmuje i pływa, fikając koziołki

Uuu egzaminy bleh. Co do uczciwosci przy ocenach to sie zdarza ,ale napewno standardem nie jest. Rozumiem,ze zalezy Ci na sredniej?
Baty sie naleza Twojemu TZ za ten brak domyslnosci. Na przyszlosc pewnie juz sobie wezmie do serca i bedzie czekal w progu ;-).
Ja narzekac nie moge i doceniam to,ze TZ jest taki ogarniety. Zostawali razem z Malym na weekend i nawet posprzatali i ugotowali. Takze oby Mu tylko nie przeszlo!

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

Napisane przez 12mu05

ja z siostrami i bratem miałam różnice właśnie po 3-4 lata i tworzyliśmy zgraną paczkę, z drugim bratem już 7 i nie nadawaliśmy jakoś na tych samych falach.

My będziemy mieć różnicę 1,5 roku, więc ciekawa jestem jak to będzie

a to łóżko z barierką to gdzie można podejrzeć? masz może jakąś fotkę? potrzebuję czegoś z czego nie wypadnie 1,5latek

No i Twój Synek dobry jest jak tak sobie fajnie gada Syn mojej koleżanki ma prawie 3 lata i mówi tylko kilka wyrazów, resztę po swojemu.

a Wy przynajmniej ubaw macie

---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------



a o tych malinach to ja słyszałam że liście malin powodują skurcze, dlatego zaleca się pić ok miesiaca przed porodem herbatę z liści malin a same maliny to pierwsze słyszę....

Teraz pisze z tel.ale jak jutro wejde na komp.to podesle Ci link do tego lozeczka
Naprawde jest ok i ma najwyzsza barierke jaka znalazlam. Wiec nie ma opcji na wypadniecie,no chyba ze sie wychyli.

Zgadza sie Maly gada jak najety i czasem sie zastanawiam skad zna jakies slowa. Dzis pyta"mamusiu a co to jest ocean", odpowiadam "to takie bardzo duze morze", a On"a delfiny tam plywaja?" . Poza tym odwieczne pytanie Dlaczego? Po co?

Dziewczyny,
Ta ciaza naprawde zmienia smaki. Od dziecka nie jem makowca( uraz do maku mam). Teraz patrze z wywieszonym jezorem na te rolade makowa TZ i wszystko zmierza ku temu,ze sie skusze

[Olenka_24]

Napisane przez Acka

wszystko przez to ze juz jestem na L4 od kilku tyg. i siedzę w tym domu prawie czas sama.Sporadycznie ktoś wpadnie..Mąż robi remont nowego gniazdka albo jest w pracy.Ja tylko sprzątam, obiady i leże.Czasem wyskoczę gdziesik.A wczoraj tak mnie deprecha dopadła że tak będzie przez następne kilka miesięcy.I się poryczałam..:/

Kochana nawet się nie obejrzysz jak to szybko zleci zaczniesz sobie inaczej organizować czas, jak lubisz czytać to ponadrabiaj zaległości bo jak się maleństwo urodzi to może być ciężko o takie przyjemności wiem co piszę , w pierwszej ciąży od 4 miesiąca byłam na zwolnieniu

Napisane przez Mravka

Wczoraj jadac autem mielismy ciekawa wymiane zdan. Maly nadawal cala droge,ze az uszy puchly.
W koncu dojezdzamy do sklepu i powiedzialam
" jeszcze trzeba kupic knebel". Na co Maly sie odzywa z tylnego siedzenia "mebelki?, ale ja mam mebelki,przeciez skladalismy". Uwielbiam taki gluchy telefon )))

dobra wymiana zdań

Napisane przez UNIKALNA1983

Ello
Dziś mam trochę więcej siły. Znów jestem chora.

Jutro mam prenatalne i trochę się obawiam...Wiem, wszystko będzie w porządku ale gdzieś tam w podświadomości...

Zdrówka dla Ciebie i kciuki za prenatalne

Napisane przez Niespodziewajka25

Ja sie niby dobrze czuje ale musze uwazac bo czasem mi sie slabo robi a jak sama z dzickiem to wiadomo , czasem odpuszczam sprzatanie czy mycie garow z obawy że moge paść jak dluga .. To strasznie meczace

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

Dzisiaj niedziela , wiec dzisiaj zaczynam 12 tydzien .

mnie często brzuch/podbrzusze pobolewa, szczególnie jak muszę młodego podnieść/przenieść. Ogólnie mam mega niskie ciśnienie i dokuczają mi ostatnio zawroty głowy

Napisane przez magdowe

Hej

Idę jutro do szpitala, siedzę i ryczę że muszę zostawić moją ami.
Trzymajcie kciuki żeby kroplówki trochę pomogły i nie trzymali mnie dłużej niż 3 doby

magdowe kciuki będzie dobrze! na pewno kroplówki pomogą i szybko Cię wypuszczą

Napisane przez Acka

dziewczynki czy ja to na forum czytałam czy w jakiejś gazecie że sok z malin ma działanie poronne??Dziś mąż przyniósł z piwnicy sok i się bałam napić..takiej schizy juz dostałam ale w to nie wierze za bardzo..Chociaż na necie też można wyczytać "Maliny to przede wszystkim salicylany, które mają działanie poronne, dlatego kobiety w ciąży powinny tego typu owoce jeść w ograniczonych ilościach."Przykre

Liście malin z tego co wiem powodują skurcze. Często kobiety już na końcówce ciąży popijają herbatę z liści malin żeby przyśpieszyć poród choć jak dzieć nie chce wyjść to i to nie działa :P spokojnie wiadra malin przecież nie zjadłaś

[Acka]

12mu05
-Między mna a siostrą było 1,5 roku.Na początku, za młodu się tłukłyśmy ale teraz jest moją najlepszą przyjaciólkąTo fajna różnica wieku.Taka w sam raz wg mnie

[ankaaa206]

Magdowe trzymam kciuki by szybko Cie wypuscili!

No i powodzenia na jutrzejszych wizytach, ja mam co 5-6tygodni i strasznie mi sie dluzy to czekanie...

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

U nas bedzie 2 lata i 3 msce roznicy,wiec tez fajnie od czerwca mlody idzie do przedszkola, skoczy wtedy 2 latka i odetchne troche nuc nie robiac

[12mu05]

Napisane przez Niespodziewajka25

Ja sie niby dobrze czuje ale musze uwazac bo czasem mi sie slabo robi a jak sama z dzickiem to wiadomo , czasem odpuszczam sprzatanie czy mycie garow z obawy że moge paść jak dluga .. To strasznie meczace

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

Dzisiaj niedziela , wiec dzisiaj zaczynam 12 tydzien .

Gratki za 12 TD klask i::jupi :


ja też czasem wymiękam w domu i wołam męża, żeby posiedział z małym jak mi samoloty przed oczami latają ;-)

ja to po porodzie, jak mąż wrócił do pracy to miałam kilka takich akcji, że już miałam po niego dzwonić, zeby wracał bo odlatywałam... brrr... ale miałam anemię po porodzie + strasznie niskie ciśnienie, więc na szybko ratowałam się ... coca cola..

Najbardziej bałam się, że jak ja padnę to Synek będzie bez opieki..

[Acka]

U mnie to 1 dzieciątko ale w planach jest że będzie potem drugie..Muszę się streszczać bo juz 30 na karkuWięc jak tylko się w miare ogarne po pierwszym działam dalej heh.Gorzej jak się nie ogarnę

[12mu05]

Napisane przez ankaaa206

Magdowe trzymam kciuki by szybko Cie wypuscili!

No i powodzenia na jutrzejszych wizytach, ja mam co 5-6tygodni i strasznie mi sie dluzy to czekanie...

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

U nas bedzie 2 lata i 3 msce roznicy,wiec tez fajnie od czerwca mlody idzie do przedszkola, skoczy wtedy 2 latka i odetchne troche nuc nie robiac

zauważyłam, że najczęsciej różniece wieku są właśnie tak 2-3lata to chyba dlatego, że jak dziecko przesypia w końcu same noce i już chodzi, to nam się znowu zachciewa miec niemowlaka My postaowiliśmy działać ekspresowo
teraz zobaczymy jak sobie poradzimy z dwójką małych szkrabów

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

Napisane przez Acka

U mnie to 1 dzieciątko ale w planach jest że będzie potem drugie..Muszę się streszczać bo juz 30 na karkuWięc jak tylko się w miare ogarne po pierwszym działam dalej heh.Gorzej jak się nie ogarnę

hah ja Synka ur w zeszły marzec i miałam jeszcze 28 (rocznikowo 29), a teraz Kropek ma się ur w sierpniu, czyli znów 29 (rocznikowo 30) ale zdążę przed 30

moje siostry miały rok z hakiem różnicy i też raz koty darły, raz super kumpele

[Nicole`_]

magdowe, trzymam kciuki żeby Ci szybko pomogli w szpitalu. Myślę, że nie będą Cię długo trzymać, ale ważne żebyś te kroplówki wzięła skoro tak wymiotujesz biedaku

Ja nie wymiotuję na potęgę, ale mam dzisiaj jakiś gorszy dzień i fatalnie się czuję. Najchętniej to położyłabym się spać, ale szkoda mi niedzieli... jutro muszę iść do pracy Także chcę się trochę jeszcze porelaksować, bo jak zamknę oczy to obudzi mnie budzik o 6 rano

[12mu05]

Napisane przez moniska139

No te co się źle czują to naprawdę mają ciężko. Ja już całkiem dobrze się czuję ale nerwowa się strasznie zrobiłam. Oczywiście młody zbiera przez to.

Zrobiłam oponki i tak się objadłam, że chyba pęknę ale mąż i Filip pomagali to chyba dlatego takie dobre

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

OPONKI :brzyda l:


a nerwowość i u mnie króluje choć najczęściej obrywa mąż

[Niespodziewajka25]

Napisane przez magdowe

Hej

Idę jutro do szpitala, siedzę i ryczę że muszę zostawić moją ami.
Trzymajcie kciuki żeby kroplówki trochę pomogły i nie trzymali mnie dłużej niż 3 doby

Oby Ci pomogli i obyś szybko wróciła do domu, trzymaj się kochana

Napisane przez Mravka

Zgadza sie Maly gada jak najety i czasem sie zastanawiam skad zna jakies slowa. Dzis pyta"mamusiu a co to jest ocean", odpowiadam "to takie bardzo duze morze", a On"a delfiny tam plywaja?" . Poza tym odwieczne pytanie Dlaczego? Po co?

Mój odkąd się nauczył gadać to gada od rana do wieczora , nie ma minuty żeby była cisza .. cieszę się że tak fajnie sie rozwija ale bywają chwile że mi głowa od tego już pęka

Napisane przez 12mu05

ja też czasem wymiękam w domu i wołam męża, żeby posiedział z małym jak mi samoloty przed oczami latają ;-)

ja to po porodzie, jak mąż wrócił do pracy to miałam kilka takich akcji, że już miałam po niego dzwonić, zeby wracał bo odlatywałam... brrr... ale miałam anemię po porodzie + strasznie niskie ciśnienie, więc na szybko ratowałam się ... coca cola..

Najbardziej bałam się, że jak ja padnę to Synek będzie bez opieki..

Też się tego boję , na szczęscie mam kuzynkę i siostre pod nosem ale co jak nie zdarze zawdzwonic???

No i teraz odkad jestem w ciazy pilnuje sie zeby jesc sniadania bo jak zapomne to moment mi slabo

Czekam aż TŻet wroci na stale i bedzie pracowal juz na miejscu , bede sie czula bezpieczniej i wiecej bede miala czasu na odpoczynek

Napisane przez Acka

U mnie to 1 dzieciątko ale w planach jest że będzie potem drugie..Muszę się streszczać bo juz 30 na karkuWięc jak tylko się w miare ogarne po pierwszym działam dalej heh.Gorzej jak się nie ogarnę

Ja kończę na dwójeczce czyli teraz w sierpniu juz ostatnie .. bede miala 25 lat, odchowam sobie bąblów i życie zacznie sie od nowa

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

Napisane przez Nicole`_

Ja nie wymiotuję na potęgę, ale mam dzisiaj jakiś gorszy dzień i fatalnie się czuję. Najchętniej to położyłabym się spać, ale szkoda mi niedzieli... jutro muszę iść do pracy Także chcę się trochę jeszcze porelaksować, bo jak zamknę oczy to obudzi mnie budzik o 6 rano

Mnie tez jutro obudzi budzik , obstawiam 7 rano ..
...budzik w stylu '' mamaaaaaa wśtajaj !!! ''

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

Napisane przez 12mu05

a nerwowość i u mnie króluje choć najczęściej obrywa mąż

Ja jestem nerwowa z natury wiec ciaza czy nie ciaza mój jest przyzwyczajony

[12mu05]

Napisane przez Niespodziewajka25

Też się tego boję , na szczęscie mam kuzynkę i siostre pod nosem ale co jak nie zdarze zawdzwonic???

No i teraz odkad jestem w ciazy pilnuje sie zeby jesc sniadania bo jak zapomne to moment mi slabo

Czekam aż TŻet wroci na stale i bedzie pracowal juz na miejscu , bede sie czula bezpieczniej i wiecej bede miala czasu na odpoczynek



Ja kończę na dwójeczce czyli teraz w sierpniu juz ostatnie .. bede miala 25 lat, odchowam sobie bąblów i życie zacznie sie od nowa

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------



Mnie tez jutro obudzi budzik , obstawiam 7 rano ..
...budzik w stylu '' mamaaaaaa wśtajaj !!! ''[COLOR="Silver"]

:

No a ja tutaj nie mam żadnej rodziny (1200km) więc cokolwiek by się nie działo muszę liczyć na męża.. ale teraz przynajmniej jest cały czas w domu to jak coś, to od razu jest przy małym a w tej ciąży, jeszcze przed zrobieniem testu miałam taki odlot, że mnie na balkon wynosił, na mróz, żebym doszła do siebie

a TY młoda dupa jesteś ;-) a co tak szybko (na 2 ) chcecie zakończyć produkcję?
;D

aaaa i ja też mam budzik ;-) hihi mój osobisty budzik drze się zwykle 5:30 - 6

[Niespodziewajka25]

Napisane przez 12mu05

No a ja tutaj nie mam żadnej rodziny (1200km) więc cokolwiek by się nie działo muszę liczyć na męża.. ale teraz przynajmniej jest cały czas w domu to jak coś, to od razu jest przy małym a w tej ciąży, jeszcze przed zrobieniem testu miałam taki odlot, że mnie na balkon wynosił, na mróz, żebym doszła do siebie

a TY młoda dupa jesteś ;-) a co tak szybko (na 2 ) chcecie zakończyć produkcję?
;D

aaaa i ja też mam budzik ;-) hihi mój osobisty budzik drze się zwykle 5:30 - 6

Też miałam taki odjazd ale u mnie wystarczyly nogi do gory i otwarcie okna , boje sie tego strasznie że sie powtórzy

Zawsze chciałam miec dwójeczkę , trójka to za dużo zdecydowanie

Mój budzik czasem pośpi do 9 ale przeważnie miedzy 7 a 8 sie budzi potem mi dojdze drugie wrzeszczadło to juz w ogóle spac nie bede

[Ambiwalentna29]

Jess922 Witam

Acka ech..pierwsza ciąża była dla mnie wspaniałym okresem Także korzystaj poki możesz czytaj..odpoczywaj..spoty kajcie sie ze znajomymi.Wszyscy mi mówili,że rozkwitałam i humor mialam super zero hustawek hormonów! Natomiast w tej mi mąż mówi, że jestem wredna starsznie przykro mi to słuchać, ponieważ chciałabym tak samo się cieszyć z tej ciąży co poprzedniej. Jednak ciężko gdy synek daje w nocy popalić a siedzi sie samej całe dnie w domu z bolącą głową. Mi nikt nie pomaga nawet na spacer babcie nie wezmą


---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Niespodziewajka25 co to zajadów zrobiłam na noc papke z witaminy B2 i trochę pomogło

[Mravka]

Napisane przez Ambiwalentna29

Jess922 Witam

Acka ech..pierwsza ciąża była dla mnie wspaniałym okresem Także korzystaj poki możesz czytaj..odpoczywaj..spoty kajcie sie ze znajomymi.Wszyscy mi mówili,że rozkwitałam i humor mialam super zero hustawek hormonów! Natomiast w tej mi mąż mówi, że jestem wredna starsznie przykro mi to słuchać, ponieważ chciałabym tak samo się cieszyć z tej ciąży co poprzedniej. Jednak ciężko gdy synek daje w nocy popalić a siedzi sie samej całe dnie w domu z bolącą głową. Mi nikt nie pomaga nawet na spacer babcie nie wezmą


---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Niespodziewajka25 co to zajadów zrobiłam na noc papke z witaminy B2 i trochę pomogło

Te Jego uwagi srednio na miejscu. Ciekawe czy bylby taki madry bedac na Twoim miejscu. Moze musialby spedzic dwa pelne dni z Malym sam na sam( koniecznie bedac na jakims kacu - ja porownuje swoje samopoczucie do takiego po mega imprezie). Ciekawe jak by Mu sie postrzeganie zmienilo .
Swoja droga wiadomo,ze przy drugiej ciazy zawsze bedzie inaczej,bo wlasnie juz mamy obowiazki i nie ma tyle czasu dla siebie.

[SugarbabyLove]

Dokładnie w 2 ciąży ciężej ma się dziecko i obowiązki trochę tego jest I człowiek tez mniej ma siły i chęci nieraz na cokolwiek. Ja wam powiem po całym dniu padnięta jestem nieraz plecy bolą.

[12mu05]

Napisane przez Ambiwalentna29

Jess922 Witam

Acka ech..pierwsza ciąża była dla mnie wspaniałym okresem Także korzystaj poki możesz czytaj..odpoczywaj..spoty kajcie sie ze znajomymi.Wszyscy mi mówili,że rozkwitałam i humor mialam super zero hustawek hormonów! Natomiast w tej mi mąż mówi, że jestem wredna starsznie przykro mi to słuchać, ponieważ chciałabym tak samo się cieszyć z tej ciąży co poprzedniej. Jednak ciężko gdy synek daje w nocy popalić a siedzi sie samej całe dnie w domu z bolącą głową. Mi nikt nie pomaga nawet na spacer babcie nie wezmą
[COLOR="Silver"]

hahh mój mąż tez gada że wredna jestem ja w nocy pobudki co 2-3 ha, rano wstajemy o 6 a babcie i ciotki widujemy tylko na urlopie, a takto na codzień musimy sobie sami dawać rady nie powiem, czasem teskni się by ktoś wziął małego choćby na poł godz to bysmy mogli spokojnie zrobić zakupy

[Ambiwalentna29]

Napisane przez Mravka

Te Jego uwagi srednio na miejscu. Ciekawe czy bylby taki madry bedac na Twoim miejscu. Moze musialby spedzic dwa pelne dni z Malym sam na sam( koniecznie bedac na jakims kacu - ja porownuje swoje samopoczucie do takiego po mega imprezie). Ciekawe jak by Mu sie postrzeganie zmienilo .
Swoja droga wiadomo,ze przy drugiej ciazy zawsze bedzie inaczej,bo wlasnie juz mamy obowiazki i nie ma tyle czasu dla siebie.

wystarczyło,że się zamieniliśmy ze wstawaniem ( on miał w nocy a ja nad ranem) ale wyzywał pod nosem w nocy Nie mogę powiedzieć bo on jest jedyna osobą na którą moge liczyć. Bierze małego żebym mogła sie położyć itp ale nie zmienia to faktu, że twierdzi po moich humorach ,że niezłe zioło moze być z drugiego dziecka kurcze sama widzę, że jednak zupełnie inaczej mam...aż mi przykro ( chyba hormony)

[12mu05]

Napisane przez SugarbabyLove

Dokładnie w 2 ciąży ciężej ma się dziecko i obowiązki trochę tego jest I człowiek tez mniej ma siły i chęci nieraz na cokolwiek. Ja wam powiem po całym dniu padnięta jestem nieraz plecy bolą.

Zgadzam się z Wami dziewczyny
w I to nad wszystkim sie zastanawiałam, codzień czytałam co nowego się z Dzidzi dzieje, codzień oglądałam foty z USG i rozczulałam się nad sobą jak się źle czuję
a teraz, różowo nie jest, ale codzień zaciskam poślady i idę do kieratu

ale dodam, że strasznie Kocham naszego Synka i uważam że jest najwspanialszą "rzeczą" która mi się przydarzyła

Jeszcze nic nie mówi, nie powie że kocha, ale jak się przytula mocniutkoi woła mammmamamama to serce taje

Nasz Synek to nasze największe szczęście a Kropeczka w brzuszku to szczęście do kwadratu


żeby nie było, ze tylko narzekamy na nasze słodziaki

[Ambiwalentna29]

Napisane przez 12mu05

hahh mój mąż tez gada że wredna jestem ja w nocy pobudki co 2-3 ha, rano wstajemy o 6 a babcie i ciotki widujemy tylko na urlopie, a takto na codzień musimy sobie sami dawać rady nie powiem, czasem teskni się by ktoś wziął małego choćby na poł godz to bysmy mogli spokojnie zrobić zakupy

no skąś to znam ale wiesz co mnie najbardziej załamuję? Mały już tak ładnie sypiał a teraz koszmar wstaje gorzej niż do noworodka tak jak Ty co 2- 3 a na koncu dzis sie obudzil o 5 30! U Ciebie to jeszcze zrozumiem bo malutki nie ma jeszcze roku prawda? a moj za 3 miesiace 2 lata!

No moje też największe szczęście choć nigdy nie myślałam ,że urodzę chłopca to jest moim skarbem. Nie sadziłam, że chłopcy to takie słodziaki!! dlatego nastawiam sie na drugiego

[SugarbabyLove]

Dokładnie w ogóle dzieci to przyszłość to nasze życie je Się kocha bezwarunkowo jak to się mówi. Nie kumam kobiet które mówią ze dzieci swych nie kochają. Jak tak można.

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Napisane przez Ambiwalentna29

no skąś to znam ale wiesz co mnie najbardziej załamuję? Mały już tak ładnie sypiał a teraz koszmar wstaje gorzej niż do noworodka tak jak Ty co 2- 3 a na koncu dzis sie obudzil o 5 30! U Ciebie to jeszcze zrozumiem bo malutki nie ma jeszcze roku prawda? a moj za 3 miesiace 2 lata!

Mój ma 5 i wstaje w nocy przychodzi do nas do łóżka kopie wierci się i d ogóle. No ale on jest autystykiem to tez dużo zmienia.

[12mu05]

Napisane przez Ambiwalentna29

no skąś to znam ale wiesz co mnie najbardziej załamuję? Mały już tak ładnie sypiał a teraz koszmar wstaje gorzej niż do noworodka tak jak Ty co 2- 3 a na koncu dzis sie obudzil o 5 30! U Ciebie to jeszcze zrozumiem bo malutki nie ma jeszcze roku prawda? a moj za 3 miesiace 2 lata!

hahah niezbadane są te nasze Dzidziaki
mój za niemowlaka (jak znaleśliśmy lek na mega okropne kolki) to budził się jak w zegarku co 3-4 ha, pojadł cycka i szedł spać do łóżeczka.
jak miał pół roku to się zaczął budzić co pół ha, co godzinę... teraz to różnie, czasem pośpi ze 3ha, ale od 1 w nocy to cyrk, bo pije piciu, śpi na rękach a jak odkładam do łóżeczka to ryk niesamowity, więc kończy w naszym łóżku i cisza ale pobudki co 2 ha do 6 czasem sie ciesze ze juz 6 i wstajemy bo te pobudki robią ze mnie zombie
ja sobie tłumaczę, że skoki ma, no i zęby wychodzą falami... hihi w duchu liczę, że kiedyś to się musi przecież skończyć...

[MsLullaby]

Sugar a powiedz mi ile Marcelek miał jak się okazało ze ma autyzm i jakie były objawy? Oczywiście jeśli to dla ciebie ciężki temat to nie musisz odpowiadać
Ja dziś się czuje jakbym miała kaca

[Ambiwalentna29]

Napisane przez SugarbabyLove

Dokładnie w ogóle dzieci to przyszłość to nasze życie je Się kocha bezwarunkowo jak to się mówi. Nie kumam kobiet które mówią ze dzieci swych nie kochają. Jak tak można.

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------



Mój ma 5 i wstaje w nocy przychodzi do nas do łóżka kopie wierci się i d ogóle. No ale on jest autystykiem to tez dużo zmienia.

No Ty jako mama już w ogóle masz wyzwanie, pokłady cierpliwości i czasu

[12mu05]

Napisane przez SugarbabyLove

Dokładnie w ogóle dzieci to przyszłość to nasze życie je Się kocha bezwarunkowo jak to się mówi. Nie kumam kobiet które mówią ze dzieci swych nie kochają. Jak tak można.

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------



Mój ma 5 i wstaje w nocy przychodzi do nas do łóżka kopie wierci się i d ogóle. No ale on jest autystykiem to tez dużo zmienia.

hahah nasze Dzieci tak nas kochają, że chcą być cały czas z nami hihi jeszcze chyba nie wiedzą co to komfort wyłożenia się do snu szeroko na łóżku ;-) hih wogóle mój Synek chyba nienawidzi spać.. bo zawsze strasznie się wzbrania przed spaniem ;-) ciekawe dlaczego? My to z utęsknieniem idziemy do łóżka spać