|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 9
|
Czy to ma sens? Facet z podejrzewaną chorobą psychiczną...
Witajcie! Od razu przejdę do rzeczy tłumacząc Wam wszystko po kolei: ponad rok temu zaczęłam spotykać się z pewnym facetem. Ja mam 21, on 29. W ciągu tych 13 miesięcy doszło do 3 rozstań, wiem, że to zabrzmi śmiesznie, ale próbujemy po raz 4. Jedno ciągnie do drugiego, jednak problemem są jego zmiany nastroju i charakter. Facet ma za sobą próbę samobójczą, która miała miejsce jakieś 10 lat temu przez co pewne problemy ciągną się do dzisiaj, jednak też ma straszne zmiany nastrojów. Jednego dnia potrafi skakać z radość kilka metrów nad ziemią, potem przez tydzień potrafi nie dawać znaku życia, nie odbierać telefonów, nie odzywać się (nie tylko do mnie ale też i do znajomych - coś w rodzaju mega długiego doła). Nie ukrywam, że zależy mi na nim i chciałabym mu pomóc tylko szlag mnie już trafia bo jest to typ zamkniętego w sobie człowieka, który martwi się o mnie tak naprawdę nie zdając sobie sprawy, że swoim zachowaniem mnie rani. Zwracałam mu już uwagę, że nie podoba mi się takie zachowanie i co? Sytuacja się powtarza, mieliśmy widzieć się dzisiaj jest prawie północ a ja nie miałam z nim kontaktu od niedzieli rana ani żadne z jego znajomych, bo nawet nie podchodzi do telefonów. Załamuję już ręce. Chciałam w sumie to napisać z tego względu żeby się dowiedzieć czy się w to pakować w ogóle, ale problem jest w tym że ja chyba się już w to wpakowałam i to zbyt mocno
![]() Co do choroby, powiedział mi o próbie, żółtych papierach, które przez próbę samobójczą (problemy rodzinne) będą się ciągnęły teraz za nim do końca. Obawiam się, że takie zmiany nastrojów do czegoś głębszego prowadzą, mam nadzieję jednak, że jestem w błędzie... |
|
|
|
|
#2 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Małopolska/ Łódzkie
Wiadomości: 776
|
Dot.: Czy to ma sens? Facet z podejrzewaną chorobą psychiczną...
Czy jesteś gotowa na takie życie z takim człowiekiem? Czy jesteś gotowa wziąć za niego odpowiedzialność kiedy on będzie w "złym " stanie psychicznym, Czy jesteś gotowa wychować w pojedynkę wasze ew. dziecko jeśli jego stan się pogorszy ( wiem pytanie z kosmosu ale jednak) ? Czy chcesz tak czekać na jego lepszy humor?
Jeśli odpowiedziałaś sobie Tak lub Nie - masz odpowiedź. Rozumiem że on się nie leczy, może odstawił leki? Zaproponuj mu delikatnie wizytę u specjalisty, uświadom go że masz dosyć takiego zachowania, że pomożesz mu ( o ile chcesz) i jesli on chce.
__________________
Kontrola - najlepszą formą zaufania ![]() Mam swoje zdanie na dany temat ,nie zawsze musimy mieć takie same ![]() zamykam kolekcję półmaratonów czas na ... Edytowane przez barbarossan Czas edycji: 2015-01-19 o 23:45 |
|
|
|
|
#3 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 109
|
Dot.: Czy to ma sens? Facet z podejrzewaną chorobą psychiczną...
Nie jestem lekarzem ani specjalistą, ale jak dla mnie to chłopak ma typowe obawy ChAD. Takie choroby można leczyć, jednak koniecznie jest diagnoza specjalisty w tym wypadku psychiatry.
Po próbie samobójcze stwierdzili mu jakieś zaburzenia? Czy jest od tego czasu pod stałą opieką lekarza albo brał kiedyś w przeszłości jakieś leki? |
|
|
|
|
#4 | |
|
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 455
|
Dot.: Czy to ma sens? Facet z podejrzewaną chorobą psychiczną...
Cytat:
Ty nie wiesz nawet co mu dolega. Nie, nie pakować się wrelację z kimś o kim nie masz bladego pojęciach, kto jest niestabilny.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
|
|
|
|
|
|
#5 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 9
|
Dot.: Czy to ma sens? Facet z podejrzewaną chorobą psychiczną...
Po tym "incydencie" jak pozwolę sobie to nazwać przypisano mu je, chłopak na co dzień całkiem normalny, pracuje, no normalny chodzący człowiek poza tamtą akcją nie było żadnych innych, w sumie po rozmowie z jego mamą dowiedziałam się, że wtedy nałożyło się kilka spraw na raz i zdecydowanie go to przerosło (tu pozwolę sobie nie pisać pozostałych jego problemów, bo chcę to zachować dla siebie). Po próbie miał kilka wizyt kontrolnych u specjalistów.
---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:00 ---------- Cytat:
Jak już wcześniej pisałam po tym wszystkim miał kilka wizyt kontrolnych, ale nie stwierdzili na tamten czas żadnych dolegliwości zaburzeń umysłowych. ChAD chodziło mi po głowie jakiś czas, nie ukrywam, że kilka nocek zarwałam przy notatkach na ten temat. Najgorsze jest to, że po prostu boję się, że przyjdą gorsze momenty w naszym życiu i tak jak dotąd różne przykre zdarzenia w jego życiu czy też w moim miały miejsce kiedy on był nazwijmy to "pozytywny" będą miały miejsce kiedy to się uaktywni na nowo. Jak to w przyszłości dzieciom czy komuś wytłumaczyć? "Tatuś przez tydzień albo dwa będzie nieobecny bo ma gorsze dni?" Próbowałam się uwolnić od tego i od niego, dać sobie spokój, bo po prostu był strach, że nie dam rady, ale i tak po dłuższym czasie nadchodzi moment, kiedy dociera do mnie że to jego tak naprawdę kocham i chcę mu pomóc. Nie wiem czy ma na to wpływ fakt, że po prostu poznając go i przez dłuższy czas nie wiedziałam o niczym czy co.... |
|
|
|
|
|
#6 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Czy to ma sens? Facet z podejrzewaną chorobą psychiczną...
Czemu w wieku 21 lat chcesz sobie takie przeżycia fundować? Zauroczenie zauroczeniem, ale da się "oduroczyć" jeżeli się chce i jednak wybiera siebie, a nie niezdrową relację. Mylisz miłość i litością i chęcią zostania ratowniczką lub wręcz wybawicielką. On wyzdrowieje, złapie Cię w ramiona, wycałuje, będzie dziękował 100 razy i będzie cudownie... Nie, nie będzie.
|
|
|
|
|
#7 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 864
|
Dot.: Czy to ma sens? Facet z podejrzewaną chorobą psychiczną...
Cytat:
Takie choroby się leczy. Jakby miał raka, to by leczył, a jak ma depresję/chorobę dwubiegunową/cokolwiek innego, to nie? Nie się za nim nie musi ciągnąć, jeżeli to przepracuje. Wspieraj go, kochaj, bądź, ale do specjalistów go wykop. |
|
|
|
|
|
#8 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy to ma sens? Facet z podejrzewaną chorobą psychiczną...
U mnie w pracy jest babka z ChADem. Z tym, że miała bardzo nietypowe objawy i długo nie mogła zacząć właściwie się leczyć. Miała czasowe obniżenie nastroju, ale nie były to jakieś depresje, czy doły, tylko od czasu do czasu była wyciszona, ale poza tym funkcjonowała normalnie. W jej przypadku był problem z jedzeniem. Organizm reagował bólem wnętrzności. Jakieś wymioty, niestrawności, itp, pomimo normalnego apetytu. Miała wszystkie badania w normie, flaczki też wyglądały ok, a objawy nie ustępowały. Prawidłową diagnozę postawiono dopiero 2 lata temu na izbie przyjęć. Trafiła na nią po kilku dniach intensywnych wymiotów. Lekarka po dobrze przeprowadzonym wywiadzie stwierdziła, że problem leży w głowie i z miejsca zawieziono ją na oddział psychiatryczny. Dokładnie oddział zaburzeń odżywiania i innych podobnych spraw. I tam właśnie po 3 - miesięcznym pobycie jej organizm zaczął funkcjonować jak należy. Bierze leki, chodzi na kontrole i nie ma już jazd z jedzeniem. Wcześniej co jakiś czas wszystkie zastanawiałyśmy się, co jej się dzieje, bo wycofywała się, była strasznie smutna, a nie chciała powiedzieć, co się dzieje. Nie wyobrażam sobie funkcjonować z podobnym człowiekiem na co dzień, bo nie potrafiłabym znieść tej niepewności. Czy komuś coś się stało, czy ma jakieś problemy, a może prowadzi podwójne życie, itd. A facet Autorki jest już hardcorowym przypadkiem. Ja rozumiem, że choroba nie wybiera, itd. Wiem to aż za dobrze. Ale jak coś złego się dzieje, trzeba iść do lekarza. Nie zawsze człowiek sam widzi, że coś jest nie tam. Warto wtedy posłuchać innych, którzy może coś zauważyli. Człowiek ma tylko 1 życie i naprawdę nie warto robić z siebie męczennika już na starcie. Ja rozróżniam sytuacje, gdy ktoś jest ze sobą całe lata i przydarzy się nieszczęście. Ale po takim krótkim czasie bycia razem i w tak młodym wieku? Odpada. Chyba, że facet zacznie się na poważnie leczyć.
|
|
|
|
|
#9 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 345
|
Dot.: Czy to ma sens? Facet z podejrzewaną chorobą psychiczną...
To sie za nim ciagnie a on za malo robi. w tym momencie bym sobie go odpuscila.
|
|
|
|
|
#10 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy to ma sens? Facet z podejrzewaną chorobą psychiczną...
Cytat:
Edytowane przez limonka1983 Czas edycji: 2015-01-20 o 10:17 |
|
|
|
|
|
#11 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 827
|
Dot.: Czy to ma sens? Facet z podejrzewaną chorobą psychiczną...
Masz jakąś potrzebę matkowania facetowi? Jesteś DDA? Miałaś zaburzone relacje rodzinne?
Bo naprawdę nie wiem, co skłania cię do bycia w związku.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
|
|
|
|
#12 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 103
|
Dot.: Czy to ma sens? Facet z podejrzewaną chorobą psychiczną...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#13 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 9
|
Dot.: Czy to ma sens? Facet z podejrzewaną chorobą psychiczną...
Cytat:
Nie każdy człowiek na świecie musi być DDA - dla Twojej wiadomości, pochodzę z "normalnie" funkcjonującej rodziny. Po prostu poznałam go i weszłam w tą znajomość zanim dowiedziałam się o tym wszystkim, wyszło w trakcie. To tak samo jak na zasadzie bycia z partnerem jakiś czas i nagle uczestniczy on w wypadku, paraliż i wózek do końca życia - zostawiasz go? No bo w końcu przy nim też musisz "matkować"... |
|
|
|
|
|
#14 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Czy to ma sens? Facet z podejrzewaną chorobą psychiczną...
Cytat:
Serio, przemyśl dlaczego się uparłaś na niego i skomplikowane relacje. Za mało wrażeń w życiu? Chęć pokazania "ja jestem taka dzielna i nad wiek dojrzała"? Zrozum, że to nic złego, ani godnego potępienia, że człowiek wycofuje się z relacji, która się nadmiernie komplikuje.
|
|
|
|
|
|
#15 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
|
Dot.: Czy to ma sens? Facet z podejrzewaną chorobą psychiczną...
Nie jesteś w stanie mu pomóc, bo to nie jest Twoja rola. Musi się leczyć, zapewne farmakologicznie i terapeutycznie. Kilka wizyt w przeszłości to jakiś nonsens, facet jest poważnie chory. Po próbie samobójczej powinien być leczony. Któryś epizod depresyjny może być dla niego przysłowiowym gwoździem do trumny, bo może targnąć się ponownie na swoje życie i tym razem skutecznie.
Czy on w ogóle zdaje sobie sprawę ze swojego stanu? Nikt nie sugerował mu wizyty u psychiatry? Przecież on powinien jak najszybciej trafić do specjalisty. Wchodzenie w związek z pozycji ratownika , z założeniem "bo ja go kocham i chcę mu pomóc", jest błędem. On musi się leczyć, stanąć na nogi. I dopiero wtedy wchodzić w związki. |
|
|
|
|
#16 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 544
|
Dot.: Czy to ma sens? Facet z podejrzewaną chorobą psychiczną...
Nie.
facet sie nie leczy ba nawet ktos tak bliski jak ty nie wie co mu na prawde dolega, chyba że zwyczajnie nie jesteś mu bliska. BtW "żółte papiery "? |
|
|
|
|
#17 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 9
|
Dot.: Czy to ma sens? Facet z podejrzewaną chorobą psychiczną...
Cytat:
Byłam zmuszona porównać to do nagłej tragedii, ponieważ dopiero po roku spadły te informacje na mnie jak grom z jasnego nieba. Zakochałam się w człowieku nie mając pojęcia o żadnych jazdach, który być może swoją chorobę dobrze przede mną ukrywał i szczerze mówiąc udawało mu się to do pewnego czasu. Pozostałe dziewczyny informuję, że postawiłam ultimatum pojawienia się na wizycie u specjalisty, pierwsza odbyła się dzisiaj, więc czekam i czekam co dalej... |
|
|
|
|
|
#18 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 104
|
Dot.: Czy to ma sens? Facet z podejrzewaną chorobą psychiczną...
[QUOTE=malina_wizaz;498412 30]Po tym "incydencie" jak pozwolę sobie to nazwać przypisano mu je, chłopak na co dzień całkiem normalny, pracuje, no normalny chodzący człowiek poza tamtą akcją nie było żadnych innych, w sumie po rozmowie z jego mamą dowiedziałam się, że wtedy nałożyło się kilka spraw na raz i zdecydowanie go to przerosło (tu pozwolę sobie nie pisać pozostałych jego problemów, bo chcę to zachować dla siebie). Po próbie miał kilka wizyt kontrolnych u specjalistów.
---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:00 ---------- Jak już wcześniej pisałam po tym wszystkim miał kilka wizyt kontrolnych, ale nie stwierdzili na tamten czas żadnych dolegliwości zaburzeń umysłowych. [/QUOTE=malina_wizaz;498412 30] Mam pytanie techniczne : jeśli lekarze nie stwierdzili zaburzeń psychicznych, to właściwie co mu "przypisano"? Jeśli masz na myśli orzeczenie o niepełnosprawności z tytułu choroby psychicznej, to przecież do wydania takiego orzeczenia musi być postawiona dokładna diagnoza. "Żółte papiery" to tylko związek frazeologiczny, żaden taki dokument w rzeczywistości nie istnieje.
Edytowane przez tais86 Czas edycji: 2015-01-27 o 00:42 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:35.
















Serio, przemyśl dlaczego się uparłaś na niego i skomplikowane relacje. Za mało wrażeń w życiu? Chęć pokazania "ja jestem taka dzielna i nad wiek dojrzała"? Zrozum, że to nic złego, ani godnego potępienia, że człowiek wycofuje się z relacji, która się nadmiernie komplikuje.
: jeśli lekarze nie stwierdzili zaburzeń psychicznych, to właściwie co mu "przypisano"? Jeśli masz na myśli orzeczenie o niepełnosprawności z tytułu choroby psychicznej, to przecież do wydania takiego orzeczenia musi być postawiona dokładna diagnoza. "Żółte papiery" to tylko związek frazeologiczny, żaden taki dokument w rzeczywistości nie istnieje.

